Kategorie
Obiad

Kluski śląskie


Kluski śląskie to klasyka kuchni regionalnej.

Są to kluski z ugotowanych i ugniecionych ziemniaków z charakterystyczną dziurką, w której gromadzi się sos.

Do ich przygotowania potrzebujemy tylko dwóch składników: ziemniaków i mąki ziemniaczanej, czyli skrobi.

Wiem, że niektórzy dodają jajko lub żółtko, jeszcze inni łyżeczkę masła czy nawet śmietanę, ale oryginalna receptura to tylko 2 składniki, o którym wyżej wspomniałam.

Przy kluskach śląskich nie ma dokładnej receptury, ile dodajemy skrobi.

Przyjmujemy zasadę, że ugotowane, ugniecione i uklepane ziemniaki dzielimy na 4 części, wyjmujemy 1/4 ziemniaków, a w to miejsce wsypujemy skrobię, dokładnie tyle, ile wyjeliśmy ziemniaków.

W ten sposób przygotujemy kluski z każdej ilości ziemniaków, bez konieczności odmierzania składników. Wystarczy wyjąć 1/4 ziemniaków i w to miejsce wsypać mąkę. Orientacyjnie, na 1 kg ugotowanych ziemniaków jest to mniej więcej 200-250 g skrobi ziemniaczanej.

Do przygotowania klusek śląskich nie ma potrzeby specjalnie gotować ziemniaków, możemy wykorzystać te, które zostały nam z poprzedniego dnia z obiadu.

Stosując powyższą regułę nie musimy odważać ani ziemniaków ani skrobi.

Kluski śląskie zawsze wychodzą z podanej reguły. To niezawodny sposób na pyszne kluchy ziemniaczane.

Kluski śląskie możemy podać z dowolnym sosem, z roladami, z żeberkami w sosie, okraszone boczkiem i cebulką czy polane uprażoną bułką tartą na masełku.

Kluski śląskie w zasadzie wychodzą z każdego gatunku ziemniaków, ale najlepiej sprawdzają się ziemniaki klasy C, ktore są mączyste, sypkie, mają w sobie dużo skrobi.

Najsmaczniejsze i najładniej wygladające wychodzą z ziemniaków świeżo ugotowanych i jeszcze ciepłych przeciśniętych przez praskę. Choć z poprzedniego dnia też się nadadzą i wychodzą smaczne, a kierując się dodatkowo zasadą, że nie marnujemy jedzenia tym bardziej możemy je przygotować.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kluski śląskie (ok. 50 sztuk):

  • 1 kg ugotowanych ziemniaków (przed obraniem to około 1,2 kg ziemniaków)
  • skrobia ziemniaczana (mąka ziemniaczana)


Jak przygotować kluski śląskie:

Ziemniaki obieramy, gotujemy do miękkości, następnie odcedzamy i dobrze odparowujemy przez około 2-3 minuty.

Jeszcze ciepłe przeciskamy przez prasę (najlepiej) lub gnieciemy tłuczkiem do ziemniaków. Powinny być gładkie, tak żeby później nie było w kluskach grudek.

Ziemniaki przekładamy do miski, dłonią uklepujemy i wyrównujemy wierzch, dzielimy na 4 równe części. Wyjmujemy 1/4 ziemniaków na moment, a w to miejsce wsypujemy skrobię ziemniaczaną, w takiej ilości, ile wyjęliśmy ziemniaków – patrz zdjęcie poniżej.

Dodajemy z powrotem odłożone ziemniaki i całość dobrze zagniatamy, aż uzyskamy gładką masę. Masa nie powinna kleić się do rąk. W razie potrzeby delikatnie podsypujemy mąką ziemniaczaną.

W dużym garnku nastawiamy wodę do zagotowania.

W tym czasie z masy ziemniaczanej urywamy kawałek ciasta i toczymy w dłoniach kulki wielkości mniej więcej dużego orzecha włoskiego, delikatnie spłaszczamy i po środku robimy wgłębienie (dziurkę) palcem lub końcówką trzonka drewnianej łyżki (patrz zdjęcie poniżej).

Kluski odkładamy na deskę.

Z podanej ilości składników wychodzi około 50 sztuk.

Kluski rzucamy partiami na dobrze osolony wrzątek, w ten sposób, że zmniejszamy grzanie, wkładamy delikatnie kluski i gotujemy na średnim ogniu, uważając, aby woda nie gotowała się za mocno, a raczej pykała. Od czasu do czasu delikatnie musimy zamieszać łyżką. Gotujemy do czasu aż kluski wypłyną na wierzch, a następnie trzymamy je w wodzie jeszcze przez 1 minutę.

Kluski wyławiamy łyżką cedzakową i odkładamy na duży półmisek.

Podajemy.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli chcecie odgrzać kluski wystarczy zagotować w garnku wodę, osolić i wrzucić kluski. Gotujemy na średnim ogniu do czasu aż wypłyną na powierzchnię.

Możemy także kluski odsmażyć na patelni.

******
kalorie (kcal): 129 kcal (100 g)
białka (B): 1,7 g
tłuszcze (T): 0,1 g
węglowodany (W): 31,1 g
******

Kategorie
Obiad

Purée ziemniaczane


Purée ziemniaczane to tłuczone ugotowane ziemniaki z dodatkiem masła i mleka.

To świetny dodatek obiadowy, pasujący do wielu potraw, np. kotletów, kurczaka, sosu, gulaszu, jajek sadzonych, oj, można by wymieniać w nieskończoność.

Ale jak przygotować ziemniaki, by cieszyć się gładkim, aksamitnym purée?

Najlepsze ziemniaki, z których przygotujemy wyborne purée to ziemniaki klasy C, które charakteryzują się jasnym i sypkim miąższem, to tzw. ziemniaki mączyste, zawierające spore ilości skrobi.

Oczywiście z innych ziemniaków też możemy przygotować purée, ale gatunek C jest dedykowany do przygotowania purée, kopytek, klusek śląskich, pyz, placków ziemniaczanych i innych dań mącznych, więc najlepiej się nadają.

Gatunek to już połowa sukcesu, a druga to właściwe przygotowanie i ugotowanie ziemniaków.

Przede wszystkim ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, ale zawsze zaczynamy gotować w zimnej wodzie.

Kiedy ziemniaki są już miękkie to je odcedzamy, a następnie odparowujemy na wolnym ogniu przez około 2-3 minuty.

Dopiero do odparowanych i gorących ziemniaków dodajemy masło oraz wlewamy mleko, najlepiej podgrzane; całość ugniatamy i mieszamy tłuczkiem aż do uzyskania gładkiej, aksamitnej konsystencji.

Można także ziemniaki przecisnąć przez prasę, a następnie wymieszać z masłem i mlekiem.

Finalnie doprawiamy do smaku solą, ewentualnie pieprzem czy gałką muszkatołową.

Zapytacie zapewne, dlaczego dodajemy mleko?

Mleko bowiem wchłania skrobię z ziemniaków, co sprawia, że stają się bardziej strawne.

Aby ułatwić sobie pracę warto zaopatrzyć się w tłuczek do ziemniaków lub specjalną prasę.

Pamiętajcie, że wbrew powszechnej opinii ziemniaki nie są tuczące, są niskokaloryczne (100 g ugotowanych ziemniaków to niecałe 80 kcal), to dodatki podnoszą ich kaloryczność.

Ziemniaki powinny znaleźć się w naszym menu dla zachowania zdrowej i dobrze zbilansowanej diety.

Po pierwsze są bogate w witaminę C oraz w wtiaminy z grupy B, zawierają minerały, tj. magnez, potas, fosfor, wapń, żelazo, sód i cynk, które są odpowiedzialne za prawidłową pracę układu pokarmowego, niwelują negatywne skutki stresu, poprawiają kondycję skóry, zapobiegają skurczom mięśni, a także wspomagają wzrok.

Są źródłem lekkostrawnych węglowodanów oraz błonnika, a także białka.

Jak podać purée ziemniaczane?

Możemy podać je na wiele sposobów, np. w misce, wyłożone na półmisku w fantazyjny sposób lub po prostu na talerzu za pomocą łyżki do lodów.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Składniki na purée ziemniaczane:

  • 1 kg ziemniaków (waga przed obraniem) – najlepiej mączystych, kl.C
  • 50 g masła
  • 200 ml mleka
  • 2 łyżki soli do gotowania + ok. 1/2 łyżeczki do smaku
  • szczypta/dwie gałki muszkatołowej (opcjonalnie)
  • świeży koperek (opcjonalnie)
  • szczypta/dwie pieprzu świeżo mielonego (opcjonalnie)

Jak przygotować purée ziemniaczane:

Ziemniaki obieramy, dokładnie myjemy i kroimy na mniejsze kawałki, np. na pół lub na ćwiartki, gdy ziemniaki są bardzo duże.

Ziemniaki zalewamy zimną wodą, osolamy i stawiamy na palniku.

Zagotowujemy wodę z ziemniakami, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy do miękkości, około 30 minut.

Sprawdzamy czy ziemniaki są miękkie.

Gdy ziemniaki są już miękkie odcedzamy je z wody, a następnie stawiamy na palniku i na małym ogniu odparowujemy, ok. 2-3 minut.

Odparowane i gorące ziemniaki ugniatamy tłuczkiem do ziemniaków (lub przeciskamy przez prasę) z dodatkiem masła i mleka cały czas ugniatając i mieszając aż do uzyskania gładkiej i bez grudek aksamitnej masy.

Filalnie doprawiamy do smaku szczyptą, dwoma soli.

Ziemniaki purée możemy doprawić także szczyptą pieprzu i/lub gałki muszkatołowej.

Podajemy z posiekanym koperkiem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 104 kcal (100 g)
białka (B): 2,0 g
tłuszcze (T): 3,6 g
węglowodany (W): 16,8 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem


Uwielbiam ziemniaki, a sposobów na ich przygotowanie jest wiele.

Ziemniaki są zdrowe i wbrew pozorom czy powszechnej opinii wcale nie są tuczące, to dodatki podnoszą ich kaloryczność, np. tłuszcz czy sosy.

Ziemniaki powinny znaleźć się w naszej codziennej diecie, bo są lekkostrawne, a zawarte w nich związki łatwo przyswajalne. Ziemniaki (kartofle) to źródło potasu, fosforu, magnezu oraz witam C, A, z grupy B i PP. Ziemniaki pomagają w obniżeniu zmęczenia czy stresu, poprawiają przemianę materii, a zawarta w nich skrobia dodaje energii.

100 g ziemniaków to 87 kcal, więc nie taki diabeł straszny, jedzmy je na zdrowie!

Proponuję ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem jako dodatek do obiadu, do mięsa, ryby czy warzyw czy jako zdrowszy zamiennik frytek smażonych w głębokim tłuszczu.

Bardzo proste w przygotowaniu.

Pyszne, złociste, chrupiące ziemniaczki z piekarnika z dodatkiem przypraw i ziół.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem:

  • 1 kg ziemniaków
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • 3 łyżki oleju
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki nasion kminku
  • 2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/3 łyżeczki ostrej papryki
  • sól morska gruboziarnista
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem:

Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na ćwiartki.

Olej łączymy z przyprawami, kminkiem i posiekanym czosnkiem.

Ziemniaki dokładnie pokrywamy marynatą, a następnie układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Na wierzch układamy gałązki swieżego tymianku.

Ziemniaki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180-200°C przez około 30-40 minut do czasu aż staną się złociste. Najlepiej wstawić ziemniaki do piekarnika lekko nagrzanego, jeszcze nie wpełni nagrzanego.

Podczas pieczenia ziemniaki warto przewrócić łopatką 1-2 razy, aby równomiernie się upiekły.

Podajemy po upieczeniu jeszcze gorące. 

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w październiku 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Żeberka pieczone z ziemniakami w cytrynie i oregano


Zapraszam na pyszne żeberka pieczone z ziemniaczkami.

To potrawa przygotowana w piekarniku na jednej blaszce w greckim stylu, bo z dodatkiem cytryny i oregano.

Żeberka pieczone z ziemniakami w cytrynie i oregano to danie bardzo proste w przygotowaniu, bardzo smaczne i nie wymagające zdolności kulinarnych.

Przepis dostałam wieki temu od Greczynki mieszkającej w Niemczech, było to po maturze, przed rozpoczęciem studiów, kiedy spędziłam miesiąc czasu u mojej rodziny mieszkającej wówczas we Flensburgu; trochę jako nagroda za dostanie się na studia.

Żeberka i ziemniaki pieczone same w sobie są pyszne, a z dodatkiem cytryny i oregano smakują tak świeżo, aromatycznie i pięknie się prezentują, że nie sposób im się oprzeć.

Danie w letnim sezonie można równie dobrze przygotować na grillu w formie aluminiowej i zawijając je dodatkowo w folię aluminiową do pieczenia.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na żeberka pieczone z ziemniakami w cytrynie i oregano:

  • 1 kg żeberek wieprzowych
  • 1 kg ziemniaków  
  • 1,5 cytryny
  • 1 łyżka oregano
  • 1/3 szkl. oleju
  • 1/3 szkl. wody
  • sól morska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować żeberka pieczone z ziemniakami w cytrynie i oregano:

Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na ćwiartki.

Żeberka kroimy na mniejsze kawałki, po 1-2 kostki.

Ziemniaki i żeberka przekładamy do naczynia do zapiekania, ale tak by składniki luźno leżały (można użyć głębszej blachy z piekarnika, jeżeli taką macie w zestawie) i przyprawiamy solą oraz pieprzem. 

Do naczynia z żeberkami i ziemniakami wlewamy wodę i olej, skrapiamy sokiem wyciśniętym z cytryn i posypujemy oregano.

Całość wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170°C i pieczemy bez przykrycia przez około 60-90 minut, w zależności od grubości żeberek.

Smacznego!

Kategorie
Fit Obiad

Pikantna zupa z dyni


Dzisiaj propozycja na zupę na chłodne jesienne dni, a także sposób na wykorzystanie dyni, jeśli nie macie pomysłu na jej przygotowanie.

Pikantna zupa z dyni to zupa bardzo prosta i szybka w przygotowaniu, smaczna, rozgrzewająca i tania. 

Zupę przygotowałam w wersji bezmięsnej, wegetariańskiej z dodatkiem ziemniaków, marchewki, cebuli i papryki, doprawiłam ziołami i chili.

Polecam!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na pikantną zupę z dyni:

  • 1 kg dyni
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 czerwona papryka
  • 2-3 ziemniaki
  • 1 marchewka
  • 1/2 papryczki chili
  • sól morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • płaska łyżeczka ziół prowansalskich
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • 1-2 łyżki oleju
  • 2 litry wody lub bulionu warzywnego


Jak przygotować pikantną zupę z dyni:

Ziemniaki, marchewkę oraz dynię obieramy.

Ziemniaki myjemy i kroimy w kostkę, marchew po umyciu kroimy w plasterki, a dynię w kostkę.

Cebulę kroimy w kosteczkę i szklimy na oleju w garnku, najlepiej o grubym dnie.

Do zeszklonej cebuli dodajemy marchewkę oraz ziemniaki i smażymy przez około 2 minuty.

Następnie dodajemy dynię i zalewamy wodą lub lekkim bulionem warzywnym. Zagotowujemy, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy pod przykryciem.

Do gotującej się zupy dodajemy zioła, papryczkę chili drobniutko posiekaną oraz czosnek.

Czerwoną paprykę przekrawamy na pół, usuwamy gniazdo nasienne, myjemy, osuszamy i kroimy w paseczki.

Paprykę przesmażamy na łyżce oleju przez około 1 minutę, a następnie dodajemy do zupy.

Zupę gotujemy na wolnym ogniu aż warzywa będą miękkie, ale nie rozgotowane.

Na koniec zupę doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Smacznego!

Kategorie
Fit Obiad

Zupa buraczkowa z zieloną soczewicą

Zupa buraczkowa z zieloną soczewicą to propozycja jesiennej, rozgrzewającej i treściwej zupy.

Przygotowana w wersji lżejszej bez dodatku śmietany czy jogurtu, wyłącznie na warzywach, bez dodatku mięsa.

Aby zupie dodać źródła białka dorzuciłam zieloną soczewicę, która świetnie sprawdza się w zupach. Dzięki niej zupa stała się treściwsza, bogatsza w smaki i oczywiście gęstsza. Taka zupa nasyci nas na dłużej.

Zupę przygotowuje się bardzo szybko, w przeciągu około 40 minut; jest bardzo prosta, ugotowana z kilku łatwo dostępnych składników, m.in. ziemniaków, buraków i zielonej soczewicy oraz oczywiście jarzyn typu marchew, pietruszka i seler, które każdy ma w kuchni.

Wyszła cudownie pyszna, więc bardzo Wam polecam w sezonie jesienno-zimowym.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na zupę buraczkową z zieloną soczewicą:

  • 6-8 ziemniaków
  • 3 spore buraki (ja użyłam z listkami i łodyżkami, bo mam jeszcze takie z działki)
  • 8 łyżek zielonej soczewicy
  • 3 marchewki
  • 1 korzeń pietruszki
  • kawałek selera
  • 4 gałązki natki selera
  • 1 cebula
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • szczypta cukru – ja użyłam erytrytolu
  • 2-3 łyżki octu winnego lub jabłkowego
  • 2 listki laurowe
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • opcjonalnie 3 łyżeczki przyprawy do zup i kanapek (u mnie naturalna bez glutaminianu sodu, soli i cukru i sztucznych dodatków KWB by Alicja Janowicz)
  • 2 łyżki oleju lub oliwy do smażenia


Jak przygotować zupę buraczkową z zieloną soczewicą:

W garnku o grubym dnie szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojone w plasterki marchewkę, pietruszkę i seler, razem przesmażamy przez około 2 minuty.

Następnie wlewamy około 2 litrów wody, dodajemy listki laurowe i ziele angielskie, przykrywamy i zagotowujemy.

Gdy wywar się zagotuje zmniejszamy grzanie, dodajemy przyprawę do zup i kanapek (opcjonalnie), natkę selera, 1 łyżeczkę soli oraz ziemniaki i soczewicę; dalej gotujemy około 20 minut.

Gdy ziemniaki są już prawie miękkie dodajemy buraczki pokrojone w cienkie ćwierćplastrki i gotujemy około 10 minut. Po około 5 minutach dorzucamy ewentualnie łodyżki i listki drobno pokrojone.

Na sam koniec zupę zakwaszamy octem jabłkowym lub winnym i doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz szczyptą erytrytolu lub cukru.

Gdy zupa jest już gotowa, a wszystkie warzywa miękkie wyłączamy grzanie i zupę odstawiamy na około 10 minut, a następnie podajemy.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Piknik

Sałatka z młodych ziemniaków z sosem koperkowym do dań z grilla


Sałatka z młodych ziemniaków z sosem koperkowym do dań z grilla to propozycja sałatki grillowej i osób uwielbiających grillowane potrawy.

Piękna pogoda trwa i na pewno w najbliższy weekend będziecie biesiadować ze znajomymi na działkach i ogródkach, przydomowych tarasach czy na wyjazdach plenerowych.

Przy takich okazjach z chęcią sięgamy po dania z grilla, przeróżne grillowane mięsiwa i kiełbaski, grillowane warzywa czy sałatki.

Dzisiaj polecam Wam bardzo smaczną, prościutką do przygotowania sałatkę ziemniaczaną, idealną do dań z grilla.

Do jej przygotowania najfajniej prezentują się malutkie młode ziemniaczki, ale jeśli nie macie tyle cierpliwości do ich oskrobania, to możecie użyć większych i po ugotowaniu pokroić, np. na ćwiartki.

Polecam Wam tą sałatkę, jest smaczna w swej prostocie.

Czegóż chcieć więcej?


Składniki na sałatkę z młodych ziemniaków z sosem koperkowym do dań z grilla:

  • 1 kg młodych ziemniaków – najlepiej malutkich
  • 1/2 pęczka koperku
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 łyżki majonezu – użyłam wegańskiego
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • opcjonalnie szczypta płatków chili – przepis tutaj


Jak przygotować sałatkę z młodych ziemniaków z sosem koperkowym do dań z grilla:

Ziemniaki namaczamy w wodzie, skrobiemy i dokładnie myjemy.

Zalewamy zimną wodą, dodajemy ok. 1 łyżki soli i gotujemy do miękkości, odcedzamy, odparowujemy i całkowicie studzimy.

Majonez i jogurt przekładamy do miseczki, dodajemy posiekany koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól i pieprz do smaku, mieszamy.

Wystudzone ziemniaki łączymy z sosem koperkowym i posypujemy płatkami chili.

Sałatka pysznie smakuje zarówno zaraz po przygotowaniu jak i po schłodzeniu.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad Piknik

Sałatka z młodych ziemniaków, bobu i szynki serrano


Bób przeważnie przyrządzamy z solą i masełkiem, bo taki jest bardzo smaczny. 

Ja jednak bardzo często przygotowuję przepyszną sałatkę.

Sałatka z młodych ziemniaków, bobu i szynki serrano to moja propozycja sezonowej, letniej sałatki, która nie dość, że pięknie się prezentuje to przede wszystkim super smakuje.

Sałatka z młodych ziemniaków, bobu i szynki serrano może być wspaniałym pomysłem na letni, lekki obiad, bo jest pożywna i nas nasyci. Sprawdzi się także na kolację lub jako sałatka imprezowa, np. podczas grilla.


Składniki na sałatkę z młodych ziemniaków, bobu i szynki serrano:

  • 500-600 g młodych ziemniaków – najlepiej małych
  • 400 g bobu
  • 1 mała czerwona papryka
  • 1 mała cebula biała, np. czosnkowa
  • 100 g hiszpańskiej szynki serrano
  • 1/2 pęczka szczypiorku – najlepiej cienkiego

dressing:

  • 3 łyżeczki ostrej musztardy – u mnie sarepska
  • 5 łyżeczek oliwy
  • 1/2 cytryny
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka cukru – ja dodaję erytrytol
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • sól himalajska
  • 2 gałązki świeżego tymianku


Jak przygotować sałatkę z młodych ziemniaków, bobu i szynki serrano:

Ziemniaki dokładnie myjemy i skrobiemy lub gotujemy w mundurkach, studzimy i obieramy z łupin.

Bób myjemy, a następnie gotujemy w osolonym wrzątku z dodatkiem 1 łyżeczki cukru przez około 10 minut, uważając by go nie rozgotować, a następnie hartujemy w zimnej wodzie i obieramy z łupinek. 

Na półmisku układamy pokrojone ziemniaki na ćwiartki, bób, paprykę pokrojoną w kosteczkę lub paseczki, cebulę w krążki, które rozdzielamy oraz szynkę serrano, którą zwijamy niedbale w gniazdka i układamy na półmisku pomiędzy innymi składnikami sałatki.

Przystępujemy do przygotowania dressingu do sałatki.

W miseczce lub w słoiczku łączymy musztardę z sokiem z cytryny, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i listki oberwane z tymianku, dodajemy także cukier oraz sól i pieprz do smaku.

Dokładnie mieszamy lub wstrząsamy słoiczkiem do uzyskania emulsji.

Przygotowanym dressingiem polewamy sałatkę i posypujemy drobno posiekanym szczypiorkiem.

Schładzamy przed podaniem.

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w sierpniu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Tarta z ziemniakami, szpinakiem i mozzarellą


Tarta z ziemniakami, szpinakiem i mozzarellą to bardzo smaczna i tania w przygotowaniu tarta w wersji warzywnej, bezmięsnej.

Spód tarty stanowi wytrawne kruche ciasto z mąki pełnoziarnistej i orkiszowej jasnej, które dodatkowo “odchudziłam”, aby nieco zmniejszyć kaloryczność dania poprzez zmniejszenie ilości masła, a zastąpienie go jogurtem greckim.

Tarta jest zalana pysznym sosem na bazie jogurtu greckiego i jajek, doprawionego czosnkiem niedźwiedzim oraz świeżo startą galką muszkatołową.

Tarta wyszła bardzo smaczna, tak smaczna, że nawet moi mięsożerni bardzo się nią zajadali.


Składniki na tartę z ziemniakami, szpinakiem i mozzarellą:

spód:

  • 125 g mąki pełnoziarnistej pszennej
  • 125 g mąki orkiszowej jasnej
  • 80 g jogurtu greckiego
  • 1 jajko
  • 30 g zimnego masła
  • 1 łyżka zimnej wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego

farsz:

  • 300 g ziemniaków (ok. 5 małych sztuk) – waga po obraniu
  • 200 g szpinaku baby
  • 2 jajka
  • 200 g jogurtu greckiego
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
  • 1/2 kulki mozzarelli light
  • 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżka oliwy


Jak przygotować tartę z ziemniakami, szpinakiem i mozzarellą:

Zaczynamy od przygotowania spodu tarty.

Obie mąki przesypujemy na stolnicę, dodajemy sól oraz czosnek niedźwiedzi i mieszamy.

Dodajemy zimne masło, wodę, jajko oraz jogurt grecki i szybko zagniatamy kruchy spód.

Ciasto wałkujemy i wylepiamy nim blaszkę (Ø 28 cm), nakłuwamy widelcem, a następnie schładzamy w lodówce przez około 30 minut.

Po tym czasie wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i podpiekamy przez około 15 minut.

W tym czasie przygotowujemy farsz do tarty.

Ziemniaki obieramy, myjemy dokładnie, a następnie gotujemy prawie do miękkości, studzimy i kroimy w plastry.

Na patelnię wlewamy łyżkę oliwy i szklimy cebulę pokrojoną w piórka lub kostkę.

W kolejnym kroku do zeszklonej cebuli dodajemy umyty i osuszony szpinak i przesmażamy do czasu aż zwiędnie i zmniejszy objętość, a następnie doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Odstawiamy do przestudzenia i przekładamy na podpieczony spód.

W osobnym naczyniu przygotowujemy sos.

Jogurt łączymy z jajkami i czosnkiem niedźwiedzim, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Tak przygotowanym sosem zalewamy tartę, a na wierzchu układamy pokrojoną w kostkę mozzarellę.

Tartę wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 30-35 minut aż się sos zetnie, a wierzch zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 526 kcal (1/4 porcji)
białka (B): 20,8 g
tłuszcze (T): 22,5 g
węglowodany (W): 57,4 g
******

Kategorie
Obiad

Kotlety ziemniaczane z sosem grzybowym


Od jakiegoś czasu odświeżam moje stare przepisy, których dawno nie jedliśmy, a które bardzo nam smakowały.

Kiedyś gotowałam inaczej, bo tak się nauczyłam będąc dzieckiem, podpatrując babcie i mamę.

Od kilku lat gotuję zdecydowanie inaczej, zdrowiej, patrząc na to, co podaję rodzinie, ale od czasu do czasu przygotowuję coś ze starego zeszytu, który mam od ponad 20 lat, czasami coś modyfikując, aby było w duchu zdrowego gotowania, a jednocześnie aby nie marnować jedzenia, bo to też dla mnie ważne.

Dawno nie robiłam kotletów ziemniaczanych.

Przepis bardzo prosty, w sumie w duchu filozofii “zero waste”, bo można wykorzystać ziemniaki, które zostały nam z poprzedniego obiadu.

Obiad tani, w sumie także należący do kategorii kuchni kryzysowej, bo można do masy ziemniaczanej dodać to, co mamy w lodówce, a chcielibyśmy smacznie wykorzystać.

U mnie w wersji minimalistycznej z dodatkiem cebuli i resztki twardej mozzarelli, która się “walała” po lodówce.

Kotlety wyszły przepyszne, rumiane i chrupiące, z lekko ciągnącym się środkiem dzięki dodatkowi mozzarelli.

A żeby nieco wzbogacić smak zrobiłam sos grzybowy z suszonych grzybków, których także mam resztkę.

Oto mój przepis na kotlety ziemniaczane.


Składniki na kotlety ziemniaczane z sosem grzybowym:

kotlety ziemniaczane:

  • 1 kg ziemniaków ugotowanych – najlepiej mączystych
  • 2 jajka
  • 1 cebula
  • 50 g twardej mozzarelli lub sera żółtego
  • 4 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej 
  • 1 łyżeczka majeranku
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • masło klarowane lub oliwa do smażenia
  • bułka tarta do panierowania

sos grzybowy:

  • garść suszonych grzybów
  • 1,5-2 szkl. wody
  • 1 mała cebula
  • pieprz świeżo mielony
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 liść laurowy
  • 2 zierenka ziela angielskiego


Jak przygotować kotlety ziemniaczane z sosem grzybowym:

Zaczynamy od przygotowania grzybów na sos grzybowy.

Suszone grzyby zalewamy wodą i moczymy przez noc.

Następnie kroimy w małą kosteczkę i w tej samej wodzie gotujemy z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego.

Cebulę kroimy małą kosteczkę, szklimy na łyżce oliwy i dodajemy do gotującego się wywaru grzybowego.

Sos zaprawiamy mąką rozmieszaną w małej ilości wody, a następnie zagotowujemy.

Na koniec doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i solą do smaku.

Przystępujemy do przygotowania kotletów ziemniaczanych.

Ugotowane ziemniaki odcedzamy, odparowujemy, rozgniatamy tłuczkiem lub przeciskamy przez praskę i odstawiamy do przestudzenia.

W międzyczasie cebulę obieramy i kroimy w kostkę, a następnie szklimy na 1 łyżce oliwy.

Do miski z ziemniaki dodajemy przesmażoną cebulę, wbijamy 1 jajko, dodajemy mąkę (jeżeli ciasto jest za rzadkie należy dodać więcej mąki, to zależy od gatunku ziemniaków), majeranek, startą gałkę muszkatołową, sól, pieprz i starty ser.

Z masy formujemy kotlety (od razu, bo ciasto ziemniaczane rzednie) i obtaczamy w bułce tartej, strzepując nadmiar.

Smażymy na klarowanym maśle z obu stron na złoty kolor.

Podajemy gorące z sosem grzybowym.

Smacznego!