Kategorie
Obiad

Parówki w sosie pomidorowym


Parówki w sosie pomidorowym to danie kryzysowe i tanie. Idealne na każdą kieszeń.

To prosty przepis, który w mgnieniu oka zamienia się w pyszny posiłek.

Dnie niezwykle smaczne, a przy tym bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu.

Parówki to klucz do dobrego smaku, dlatego najlepiej użyć parówek dobrej jakości i sprawdzonej marki.

Sekretem potrawy jest jednak aromatyczny sos pomidorowy, przygotowany na bazie passaty. Dzięki trzem rodzajom mielonej papryki (słodkiej, ostrej i wędzonej) oraz aromatycznym ziołom, smak potrawy nabiera intensywności i charakteru.

Sos pomidorowy nadaje potrawie wyjątkowego smaku, tworząc niezapomniane wrażenia kulinarne.

Parówki w sosie pomidorowym doskonale komponują się z różnymi dodatkami – od klasycznego purée, przez pieczone ziemniaki, kaszę, ryż, aż po chrupiące frytki czy makaron. Opcji jest wiele, co pozwala na dostosowanie dania do własnych preferencji.

Świetnym uzupełnieniem są również świeże surówki lub delikatnie ugotowane na parze brokuły, tworząc pełnowartościowy i zrównoważony obiad.

Zachęcam do wypróbowania tego przepisu i delektowania się smakiem prostych, lecz wyjątkowych parówek w sosie pomidorowym.

Smacznego!


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na parówki w sosie pomidorowym:

  • 2 opakowania (500 g) parówek dobrej jakości, np. z szynki lub indyka
  • 700 g passaty pomidorowej
  • 1 duża cebula
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 1 łyżeczka erytrytolu lub cukru
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • świeże oregano do podania


Jak przygotować parówki w sosie pomidorowym:

Cebulę kroimy w kosteczkę, a parówki w plastry, ok. 0,5 cm grubości.

Na patelni rozgrzewamy olej.

Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę, oprószamy solą i smażymy aż się ładnie zeszkli.

Do zeszklonej cebuli wrzucamy pokrojone parówki i przesmażamy przez ok. 2 minuty, często mieszając.

Następnie dodajemy posiekany czosnek, wszystkie rodzaje papryki i razem przesmażamy przez ok. 30 sekund, cały czas mieszając.

Wlewamy passatę, dodajemy erytrytol lub cukier, oregano, zioła prowansalskie oraz 1/2 łyżeczki soli i szczyptę pieprzu.

Do butelki po passacie wlewamy 1/2 szklanki wody, wstrząsamy, aby zebrać wszystko ze ścianek i wlewamy do sosu.

Przykrywamy garnek pokrywką i gotujemy ok. 15 minut na wolnym ogniu.

Finalnie doprawiamy solą i pieprzem do smaku, ewentualnie słodzidłem.

Podajemy z listkami świeżego oregano.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 144 kcal (100 g)
białka (B): 6,8 g
tłuszcze (T): 10,6 g
węglowodany (W): 4,6 g          błonnik (f): 0,64 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Batata Harra – libańskie pikantne ziemniaki


Batata Harra to niezwykle aromatyczne, pikantne ziemniaki, które rozgrzeją Twoje podniebienie i przeniosą Cię prosto na ulice Bejrutu.

To przepyszna przystawka pochodząca z kuchni libańskiej.

Danie niezwykle proste i szybkie do przygotowania, a przy tym bardzo smaczne.

Trzy drogi do uzyskania doskonałych ziemniaków

W kuchni libańskiej tradycyjnie pikantne ziemniaki poddaje się podwójnemu smażeniu, najpierw w samej oliwie, a następnie w oliwie przesmażonej z aromatycznymi przyprawami i świeżym sokiem z cytryny.

To proces, który nadaje ziemniakom nie tylko chrupkość, ale także głęboki i intensywny smak.

Pomimo, że ziemniaki są smażone to nie są za tłuste i nie czuje się ich ciężkości, wręcz przeciwnie są bardzo smaczne, aromatyczne, a dodatki dodają im lekkości i świeżości.

Drugą popularną metodą jest wstępne podgotowanie ziemniaków przez około 10-15 minut, a następnie przesmażenie ich w aromatycznej oliwie.

To alternatywa, dla tych którzy chcą ograniczyć ilość użytego tłuszczu.

Trzecią metodą przygotowania Batata Harra jest upieczenie ziemniaków w wysokiej temperaturze, a następnie polanie ich oliwą z przyprawami.

To alternatywa, dla tych którzy szukają zdrowszej opcji. Ziemniaki pieczone w wysokiej temperaturze, a potem polane aromatyczną oliwą – smak i zdrowie w jednym.

Każda z powyższych metod jest pyszna, bardzo aromatyczna, pełna smaku, przepełniona lekkością i świeżością.

Magia składników

Zioła, przyprawy i sok z cytryny to kluczowe składniki, które zamieniają zwykłe ziemniaki w prawdziwą ucztę libańską.

Zamieniają, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki, pospolite pyry w przepyszną, chrupiącą, pikantną i świeżą orientalną przystawkę.

Batata Harra to doskonała przekąska lub dodatek do libańskich dań, np. falafeli, koft, kebabów, hummusu czy baba ghanoush.

Zapraszam Was do odkrywania świata libańskich smaków i do wypróbowania trzech różnych metod przygotowania Batata Harra, które przedstawiam poniżej.

Gotowi na kulinarne podróże?

Let’s spice it up! 🌶️🥔


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na Batata Harra – libańskie pikantne ziemniaki:

  • ok. 1 kg ziemniaków (waga po obraniu)
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki ziaren kolendry lub 1 łyżeczka kolendry w proszku
  • 2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego
  • 1/2 – 3/4 łyżeczki przyprawy harissa lub 1/4 (lub więcej) łyżeczki suszonych płatków chili lub w proszku lub posiekanej świeżej papryczki
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 łyżeczki kminku całego
  • 1 cytryna
  • 4 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
  • garstka listków świeżej mięty
  • świeża kolendra lub natka pietruszki
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować Batata Harra – libańskie pikantne ziemniaki:

I metoda – głębokie smażenie:

Obrane ziemniaki kroimy, może być to mniejsza kostka ok. 2×2 cm lub całkiem spore kawałki, a nawet ćwiartki.

Następnie ziemniaki dokładnie płuczemy, aby pozbyć się nadmiaru skrobi i dokładnie osuszamy, np. czystą ściereczką kuchenną.

W garnku lub patelni rozgrzewamy olej do temperatury ok. 170-180 °C, musi go być kilka centymetrów, tak aby można było zanurzyć ziemniaki.

Ziemniaki wrzucamy partiami na gorący olej i smażymy do zrozumienia, odsączamy na papierowych ręcznikach z nadmiaru tłuszczu.

W tym czasie przygotowujemy aromatyczną oliwę.

Jak przygotować aromatyczną oliwę:

Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy ziarna kolendry, paprykę, harissę lub chili, kurkumę, kmin oraz kminek.

Całość przesmażamy na średnim ogniu przez około minutę, cały czas mieszając, aby przyprawy się nie spaliły. W ten sposób uwalniamy cały aromat i smak przypraw.

Następnie dodajemy posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek i sok z cytryny i smażymy dosłownie 2-3 sekundy, uważając, aby czosnek się nie przypalił, gdyż stanie się gorzki.

Patelnię zestawiamy z palnika, dodajemy posiekaną miętę, garstkę posiekanej natki pietruszki lub świeżej kolendry, mieszamy.

Do tak przygotowanej aromatycznej oliwy wkładamy ziemniaki i dokładnie je obtaczamy, aby całe się pokryły tłuszczem.

Doprawiamy do smaku solą i ewentualnie pieprzem świeżo mielonym.

Przekładamy na półmisek lub duży talerz, posypujemy resztą zieleniny.

Podajemy gorące lub w temperaturze pokojowej.

II metoda – wstępne gotowanie

Obrane ziemniaki myjemy, przekładamy do garnka, zalewamy wodą i dodajemy sól.

Zagotowujemy, a na następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy ziemniaki przez około 10-15 minut, powinny być ugotowane, ale jeszcze zwarte.

Odcedzamy i studzimy, a następnie kroimy w kostkę lub ćwiartki.

W tym czasie przygotowujemy aromatyczną oliwę, jak wyżej, w I metodzie, ale nie dodajemy zieleniny.

Dodajemy wystudzone ziemniaki do oliwy, dokładnie pokrywamy je oliwą z przyprawami, dodajemy połowę zieleniny i smażymy całość przez kilka minut aż ziemniaki się zarumienią, ok. 3 minut.

Podajemy posypane resztą zieleniny.

III metoda – pieczenie

Obrane ziemniaki, myjemy, kroimy w kostkę ok. 2×2 lub większe kawałki i dokładnie płuczemy w zimnej wodzie, aby usunąć nadmiar skrobi, co sprawi, że uzyskamy chrupiące ziemniaki.

Ziemniaki osuszamy, przekładamy na blachę do pieczenia, można bezpośrednio na blachę, bez papieru pergaminowego. Wystarczy w tym celu włożyć blachę do piekarnika, gdy piekarnik się nagrzewa.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół.

Ziemniaki spryskujemy oliwą i oprószamy solą, przekładamy na gorącą blachę, co pozwoli uzyskać chrupiącą skórkę.

Ziemniaki powinny być ułożone w jednej warstwie, aby mogły równomiernie się piec.

W trakcie pieczenia nie mieszajmy ziemniaków. Wystarczy raz w połowie pieczenia obrócić je, gdy będą ładnie zarumienione po jednej stronie.

Czas pieczenia zależy od gatunku i wielkości ziemniaków. Po prostu musimy zaglądać, ale nie trwa to dłużej jak około 30 minut w przypadku ziemniaków pokrojonych na ćwiartki, im mniejsze kawałki tym krótszy czas pieczenia.

Gdy ziemniaki są już prawie gotowe przygotowujemy oliwę z przyprawami jak w I metodzie.

Upieczone ziemniaki przekładamy do mieszanki oliwy z ziołami i przyprawami, dokładnie je pokrywamy aromatyczną oliwą, a następnie przekładamy na półmisek i posypujemy pozostałą zieleniną.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 126 kcal (100 g przygotowanych wg III metody)
białka (B): 1,9 g
tłuszcze (T): 4,8 g
węglowodany (W): 19,7 g          błonnik (f): 1,71 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Obiad

Jajka w sosie musztardowym na ciepło


Jajka w sosie musztardowym to danie, której pamiętam z dzieciństwa.

To danie z typu awaryjnych i bardzo tanich, gdy zabrakło czasu na zrobienie zakupów lub coś wypadło do załatwienia po pracy.

Od czasu do czasu je robię, właśnie w kryzysowych przypadkach, gdy brak pomysłu lub w lodówce tylko światło, jajka i musztarda, a to chyba zawsze jest u każdego.

Jajka w sosie musztardowym zawsze bardzo mi smakowały, moja mama robiła bardzo dobry sos.

Sos musztardowy możemy przygotować na kilka sposobów, np. na mleku, bez mleka lub z dodatkiem śmietanki.

Każda z tych propozycji jest smaczna i szybka w przygotowaniu.

Jeśli ktoś ma nietolerancję laktozy może przygotować sos na bulionie lub wodzie, a jeśli życzymy sobie, aby sos był bardziej kremowy i aksamitny możemy zamiast mleka wlać słodką śmietankę.

Ważne, żebyśmy zaopatrzyli się w musztardę dobrej jakości, jeśli chcemy uzyskać smaczny sos. Wątpliwej jakości musztarda nie uczyni, że sos będzie smakował. Lepię dołożyć złotówkę i kupić sprawdzony produkt.

Co jeszcze ważne?

Polecam ostrą musztardę sarepską, która doskonale się sprawdza i daje fajny smak i delikatny pazur potrawie.

Zatem zapraszam na jajka w sosie musztardowym na ciepło.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na jajka w sosie musztardowym na ciepło (3-4 porcje):

  • 6-8 jajek “L” ( liczę po 2 jajka na osobę)
  • 1 cebula
  • 3 łyżki musztardy sarepskiej
  • 25 g (2 łyżki) masła
  • 1 czubata łyżka mąki pszennej
  • 1/2 szkl. mleka – można pominąć
  • 3/4 szkl. bulionu warzywnego lub wody
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • kilka kropli soku z cytryny – opcjonalnie
  • 1/2 łyżeczki cukru lub erytrytolu
  • szczypiorek, koperek lub natka pietruszki do podania


Jak przygotować jajka w sosie musztardowym:

Jajka gotujemy na twardo – zajrzyjcie do wpisu Jak ugotować jajka?

Po ugotowaniu studzimy i obieramy ze skorupek.

Przygotowujemy sos musztardowy.

Cebulę kroimy w drobną kosteczkę.

Do rondelka przekładamy masło i rozpuszczamy, a następnie dodajemy cebulę i szklimy.

Gdy cebula będzie już ładnie zeszklona dodajemy mąkę i smażymy jasną zasmażkę, cały czas mieszając, aż zacznie pachnieć lekko orzechowo i straci surowość.

Następnie zdejmujemy rondelek z ognia i wlewamy stopniowo, w miarę mieszania, bulion lub wodę.

Mieszamy za pomocą trzepaczki aż sos stanie się gładki i aksamitny, bez grudek.

Teraz możemy wlać mleko, jeśli chcemy, lub je pominąć i w jego miejsce wlać bulion lub wodę.

Gotujemy na wolnym ogniu aż sos zagotuje się i zgęstnieje.

Dodajemy musztardę i słodzidło, mieszamy.

Sprawdzamy smak i doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz sokiem z cytryny w razie potrzeby – wystarczy kilka kropli.

Ugotowane i obrane jajka kroimy na pół, układamy na talerzu i polewamy sosem.

Całość podajemy z ziemniakami purée oraz posiekaną natką pietruszki, szczypiorkiem lub koperkiem.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli chcemy przygotować sos musztardowy ze śmietanką wystarczy, że wlejemy ok. 3-4 łyżek śmietanki 30%, po przygotowaniu bazy sosu na bulionie lub wodzie z dodatkiem musztardy. Dalej postępujemy jak w przepisie.

******
kalorie (kcal): 274 kcal (1 porcja na mleku)
białka (B): 16,8 g
tłuszcze (T): 19,2 g
węglowodany (W): 8,4 g          błonnik (f): 0,11 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Kiełbasa w sosie cebulowym


Dzisiejszy przepis na pewno przypadnie do gustu męskiej części czytelników.

Smażona kiełbacha z cebulką – któż nie zna tego smaku?!

Danie szybkie i proste w przygotowaniu, a przede wszystkim tanie, co w dzisiejszych czasach jest ważne. Niektórzy bardzo muszą liczyć się z budżetem i każdą złotówką.

Dzisiaj nieco odmieniona wersja kiełbasy smażonej z cebulą, bo przygotowałam kiełbasę w sosie cebulowym.

Kiełbasa w sosie cebulowym jest bardzo smaczna, nieco łagodniejsza i delikatniejsza w smaku.

Dla podkręcenia smaku dodaję musztardę sarepską i zioła, a także obowiązkowo kminek, który z uwagi na swoje właściwości niweluje wzdęcia i łagodzi niepożądane dolegliwości trawienne.

Kiełbasę w sosie cebulowym możemy podać ze świeżym pieczywem, ziemniakami, kaszą i jakąś surówką lub kiszonym ogórkiem.

Kiełbasa w sosie cebulowym jest idealna na szybki, prosty i tani obiad czy męską biesiadę przy piwku. 


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na kiełbasę w sosie cebulowym:

  • 500 g dobrej wędzonej kiełbasy
  • 2 cebule
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/2 łyżeczki kminku
  • 1/2 łyżeczki majeranku
  • 1/3 łyżeczki tymianku
  • 1/3 łyżeczki rozmarynu
  • 1 łyżeczka musztardy sarepskiej
  • 2 łyżki oleju
  • ok. 1 szkl. wody
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • szczypta ostrej papryki
  • świeży tymianek (opcjonalnie)


Jak przygotować kiełbasę w sosie cebulowym:

Kiełbasę kroimy na mniejsze kawałki, a następnie nacinamy z wierzchu. 

Patelnię rozgrzewamy, wlewamy olej i obsmażamy kiełbasę z każdej strony na rumiano, a następnie zdejmujemy z patelni.

Na tej samej patelni szklimy cebulę pokrojoną w piórka.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek, zioła, dolewamy wodę i dusimy pod przykrywką przez około 15 minut. 

Po tym czasie, gdy sos odparuje i lekko zgęstnieje, dodajemy musztardę i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i szczyptą ostrej papryki, wkładamy z powrotem kiełbasę i podgrzewamy przez około 5-10 minut.

Wyłączamy gaz i na sam koniec dodajemy kilka listków świeżego tymianku.

Podajemy z pieczywem lub, np. z ziemniakami i surówką.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 194 kcal (100 g)
białka (B): 11,0 g
tłuszcze (T): 15,5 g
węglowodany (W): 2,9 g          błonnik: 0,63 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lutym 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Lunch na wynos Obiad

Poświąteczna zapiekanka z kaszy jęczmiennej


Po świętach zawsze zostaje coś niedojedzone, a my oczywiście nie lubimy marnować jedzenia.

Dzisiaj pomysł na wykorzystanie resztek wędlin, kiełbas i pieczonych mięs pozostałych ze świąt. A także sosu, który powstaje podczas pieczenia mięs, a który dodatkowo urozmaici smak zapiekanki, oraz resztki majonezu.

Poświąteczna zapiekanka z kaszy jęczmiennej to inspiracja, więc mam nadzieję, że ją wykorzystacie.

A zapiekanka wyszła przepyszna i bardzo apetyczna, poza tym jest treściwa i pełnowartościowym posiłkiem.

Poświąteczną zapiekankę z kaszy jęczmiennej możemy podać na obiad lub ciepłą kolację; można ją również odgrzać i podać kolejnego dnia lub zabrać w pudełku do pracy na lunch i odgrzać w mikrofalówce.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na poświąteczną zapiekankę z kaszy jęczmiennej (4-6 porcji):

  • 800 g ugotowanej kaszy jęczmiennej – użyłam wiejskiej
  • 1 duża cebula
  • ok. 250-300 g resztek wędlin, kiełbas i pieczonych mięs ze świąt
  • 450 g dowolnej mrożonki warzywnej – u mnie marchewka z groszkiem i kukurydzą
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki słodkiego sosu chili
  • 2 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 1 łyżeczka soli
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oleju
  • 200 g tartej mozzarelli lub innego żółtego sera


Jak przygotować poświąteczną zapiekankę z kaszy jęczmiennej:

Gotujemy kaszę jęczmienną – sprawdźcie wpis Jak ugotować kaszę jęczmienną wiejską?; możemy wykorzystać kaszę z poprzedniego dnia z obiadu. Ja takiej użyłam.

Na patelni rozgrzewamy olej.

Cebulę i resztki wędlin, kiełbas i pieczonych mięs kroimy w kostkę.

Na patelnię wrzucamy cebulę, oprószamy solą i przesmażamy aż się zeszkli.

Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojone wędliny, kiełbasy i pieczone mięsa i przesmażamy aż się lekko zarumienią.

Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i smażymy dosłownie kilka sekund.

Cebulę z wędliną przekładamy do kaszy.

Na tej samej patelni przesmażamy warzywa mrożone przez kilka minut aż się rozmrożą i będą prawie miękkie. Ja dodatkowo dodałam około 2 łyżek sosu z tłuszczem i galaretką, który powstał podczas pieczenia schabu.

Do przesmażonych warzyw dodajemy kaszę z cebulą i wędlinami, słodki sos chili, tymianek, majonez, sól oraz pieprz do smaku.

Całość dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy mniej więcej połowę startej mozzarelli lub innego sera.

Ponownie mieszamy, a następnie przekładamy do naczynia do zapiekania.

Wierzch wyrównujemy i posypujemy resztą mozzarelli.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 175-180° C i zapiekamy przez około 30-40 minut aż ser się rozpuści i ładnie zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 197 kcal (100 g)
białka (B): 9,5 g
tłuszcze (T): 9,8 g
węglowodany (W): 16,4 g          błonnik (f): 0,95 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Halloween Obiad

Kopytka dyniowe


Kopytka dyniowe to jesienna odsłona klasycznych kopytek.

Do przygotowania kopytek możemy użyć świeżo ugotowanych i wystudzonych ziemniaków lub wykorzystać z obiadu z poprzedniego dnia, tych które nie zostały przez nas zjedzone. Pamiętajmy, aby nie marnować jedzenia!

Kolejna sprawa to mus z dyni, który można przygotować z dyni upieczonej w dniu przygotowywania kopytek lub wykorzystać mus, który wcześniej przygotowaliśmy do słoików lub użyć mrożonego, gdyż świetnie przechowuje się w ten sposób.

Kopytka oprócz tego, że świetnie smakują to w dodatku mają ciepły, słoneczny kolor, lekko pomarańczowy.

Oczywiście intensywność koloru kopytek będzie zależała od gatunku użytej dyni, im bardziej intensywny, tym bardziej pomarańczowe.

Kopytka wychodzą miękkie i elastyczne, bardzo smaczne i co ważne sezonowe, jesienne. Są ciekawą alternatywą dla klasycznych kopytek, a koszt ich przygotowania jest niski.

Kopytka możemy podać polane roztopionym masłem lub masłem ze świeżymi listkami szałwii, ze skwareczkami z boczku, bułką tartą na maśle, zeszkloną na tłuszczu cebulką, a także z pesto bazyliowym czy też pomidorowym.

Moim zdaniem z pesto bazyliowym smakują wyśmienicie, to mój numer jeden.

A Wy z czym podalibyście swoje kopytka dyniowe?

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kopytka dyniowe:

  • 600 g ugotowanych ziemniaków
  • 350-400 g musu z dyni
  • 1 jajko lub 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego + 3 łyżki wrzątku
  • 250 g mąki pszennej
  • 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
  • spora szczypta świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
  • 1/2 łyżeczki kurkumy

do podania, np.:

  • roztopione masło + świeże listki szałwii
  • roztopione masło + ząbek czosnku
  • cebula zeszklona na tłuszczu
  • skwarki z boczku
  • pesto bazyliowe lub pesto rosso


Jak przygotować kopytka dyniowe:

Ziemniaki (ok. 700 g przed obraniem) cienko obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, odcedzamy, odparowujemy.

Jeszcze gorące ziemniaki przeciskamy przez prasę do ziemniaków i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

W dużym garnku zagotowujemy wodę do gotowania klusek.

Do wystudzonych ziemniaków dodajemy mus z dyni, obie mąki, jajko lub kleik z lnu, gałkę muszkatołową i kurkumę i wyrabiamy jednolite ciasto.

Ciasto dzielimy na ok. 5-6 części i z każdej z nich toczymy wałeczki grubości mniej więcej kciuka, podsypując mąką, żeby nie kleiły się do blatu.

Następnie każdy wałeczek delikatnie spłaszczamy i za pomocą noża kroimy po skosie na kawałki szerokości ok. 1,5-2 cm.

Kluski wrzucamy partiami na osolony wrzątek i gotujemy na średnim ogniu przez około 2-3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Od czasu do czasu mieszamy drewnianą łyżką, aby kopytka nie przykleiły się do dna.

Wyjmujemy łyżką cedzakową i podajemy.

Smacznego!

Moja rada:

Kopytka są pyszne zjedzone zaraz po przygotowaniu, ale również super smakują odsmażone kolejnego dnia na patelni na niewielkiej ilości tłuszczu.

******
kalorie (kcal): 148 kcal (100 g)
białka (B): 4,8 g
tłuszcze (T): 1,0 g
węglowodany (W): 31,0 g         błonnik (f): 1,59 g
******

Kategorie
Obiad

Babka ziemniaczana podlaska


Babka ziemniaczana podlaska to tradycyjne danie pochodzące z reginów Podlasia, choć tak naprawdę przywędrowała do nas z Białorusi.

W Polsce, na Podlasiu czy też w mniejszym stopniu na Suwalszczyźnie, jesteśmy prekursorami w pieczeniu babki ziemniaczanej.

Aż trudno uwierzyć, ale babka i kiszka ziemniaczana mają swoje święto. Co roku w okolicach maja-czerwca w Supraślu koło Białegostoku odbywają się mistrzostwa świata w pieczeniu tychże specjałów. Każdy ma wtedy możliwość spróbowania prawdziwej podlaskiej babki ziemniaczanej i kiszki.

Babka ziemniaczana była również podawana w moim rodzinnym domu, gdyż moja babcia pochodziła z rejonów białostockich. Piekła ją także moja mama i mówiła na nią “blinek”. Pamiętam ją z dzieciństwa, uwielbiam ją, była przepyszna!

Teraz i ja kultywuję jej pieczenie i od czasu do czasu pojawia się na naszym stole, w różnych wersjach.

Babka to pomysł na tani, szybki i syty obiad. Przygotowujemy ją z tartych i ugotowanych ziemniaków oraz kaszy manny, dzięki której babka wychodzi puszysta i lekka. Dodajemy także wędzony boczek, podgardle lub resztki wędlin, to co mamy i lubimy.

Pamiętajmy, że jest to tanie danie, więc żadnej ekstrawagancji tu nie ma, tylko naturalne, proste składniki, bez nadszarpywania domowego budżetu.

Babka smakuje wyśmienicie podana zarówno na ciepło, jak i następnego dnia odgrzana na patelni – jest wtedy apetycznie zrumieniona na brązowo i ma bardzo chrupiącą skórkę.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na babkę ziemniaczaną podlaską:

  • 2 kg ziemniaków surowych – najlepiej mączystych typu C (choć z każdych innych również wyjdzie)
  • 600 g ugotowanych ziemniaków
  • 1 duża cebula
  • 200 g kaszy manny
  • 300 g podgardla wędzonego
  • 4 jajka
  • 100 g oleju
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować babkę ziemniaczaną podlaską:

Podgardle kroimy w kostkę, wrzucamy na zimną, suchą patelnię i zesmażamy aż się wytopi i zezłoci.

Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki.

Następnie do ziemniaków ścieramy cebulę, również na najdrobniejszych oczkach.

Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę i dodajemy do surowych ziemniaków i mieszamy za pomocą rózgi, aby składniki ładnie się połączyły.

Następnie dodajemy całe jajka i ponownie mieszamy.

W dalszej kolejności wsypujemy kaszę manną i znowu mieszamy.

Do masy dodajemy wytopione podgardle wraz z tłuszczem, 3/4 oleju oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy dokładnie.

Masę ziemniaczaną przelewamy do dwóch keksówek lub dużej blaszki ok. 28×34 cm wysmarowanych tłuszczem i obsypanych bułką tartą, ewentualnie wyłożonych papierem do pieczenia.

Po wierzchu babki rozprowadzamy resztę oleju.

Możemy również ułożyć kilka plastrów wędzonego parzonego boczku.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 200°C i pieczemy przez około 1,5 godziny aż wierzch się ładnie zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 156 kcal (100 g)
białka (B): 3,5 g
tłuszcze (T): 7,3 g
węglowodany (W): 19,7 g    błonnik: 1,36 g
******

Kategorie
Obiad

Knedle twarogowe ze śliwkami


Knedle ze śliwkami to wspomnienie dzieciństwa.

U mnie to obowiązkowa pozycja przynajmniej raz w roku podana, nie wyobrażam sobie września czy też początku jesieni bez tej potrawy.

Dzisiaj przygotowałam knedle twarogowe, ale na blogu znajdziecie także przepis na tradycyjne ziemniaczane knedle ze śliwkami.

Knedle twarogowe ze śliwkami to danie bardzo proste, łatwe i szybkie w przygotowaniu, a smak nie do opisania, są po prostu przepyszne!

Ciasto wychodzi elastyczne i nie wymaga wyrabiania, wystarczy szybko zagnieść składniki i gotowe. Dodatkowo ciasta nie musimy wałkować i wykrawać krążków. Wystarczy utworzyć wałek i pokroić na mniejsze kawałki, które spłaszczamy, wkładamy śliwkę, sklejamy i toczymy dość zgrabne kulki. Tylko tyle!

Ja podaję knedle z bułeczką tartą i cukrem lub jogurtem, cukrem i cynamonem, ale można także podać z roztopionym masłem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na knedle twarogowe ze śliwkami (20 szt. – 4 porcje):

  • 500 g twarogu półtłustego mielonego
  • 150 g mąki pszennej
  • 150 g mąki krupczatki
  • 2 jajka
  • 2 łyżki miękkiego masła
  • szczypta soli
  • 20 dojrzałych śliwek – najlepiej węgierek

do podania:

  • bułka tarta na maśle
  • jogurt naturalny
  • cukier trzcinowy


Jak przygotować knedle twarogowe ze śliwkami:

Śliwki myjemy, osuszamy, nacinamy i wyjmujemy pestki. Odstawiamy.

Twaróg przekładamy do miski, dodajemy szczyptę soli, masło, obie mąki i wbijamy całe jajka.

Wszystkie składniki szybko zagniatamy na jednolite ciasto. Ciasto formujemy w kulę.

Miskę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy ciasto do wypoczęcia na około 20 minut.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Po około 20 minutach ciasto przekładamy na stolnicę lub blat oprószony delikatnie mąką.

Z ciasta formujemy wałek o grubości ok. 5-6 cm, który następnie kroimy na kawałki o szerokości ok. 2 cm.

Każdy kawałek ciasta spłaszczamy na dłoni, układamy całą śliwkę, zlepiamy brzegi, a następnie toczymy kulkę tworząc knedle.

Gotowe knedle wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy na średnim ogniu do wypłynięcia na powierzchnię wody, a następnie gotujemy jeszcze około 5 minut.

Knedle wyławiamy łyżką cedzakową na półmisek.

Podajemy gorące, np. z jogurtem i cukrem trzcinowym lub z bułeczką tartą zrumienioną na maśle.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 519 kcal (1 porcja bez dodatków, 5 szt.)
białka (B): 34, g
tłuszcze (T): 12,9 g
węglowodany (W): 67,1 g    błonnik: 1,90 g
******

Kategorie
Obiad

Zupa pomidorowa na rosole


Zupa pomidorowa to klasyka kuchni polskiej.

Uwielbiam ją najbardziej ze wszystkich zup zaraz po rosole.

To zupa mojego dzieciństwa.

W mojej rodzinie często przygotowywało się ją na rosole, który pozostał, np. z niedzielnego obiadu, jako bazę zupy.

Ja przygotowałam ją na rosole drobiowo-wołowym, który ostatnio gotowałam, ale można ugotować także na wywarze z warzyw, mięsa drobiowego lub wołowinie.

Zupa pomidorowa na rosole to świetna propozycja do wykorzystania rosołu, to taki domowy recykling, gdy nie mamy już ochoty na jedzenie rosołu lub zostało nam go na tyle mało, że nie wystarczyłoby dla wszystkich domowników.

Dodatkowo pomidorówkę na rosole przygotujemy w około 10 minut, więc jest to idealne rozwiązanie dla zabieganej rodziny, kiedy zgłodniali domownicy chcą szybko zjeść.

Taka pomidorówka na rosole smakuje najlepiej na świecie!

Można ją podawać z makaronem, ryżem, kaszą, grzankami czy groszkiem ptysiowym.

Dodatkowo, jeśli lubimy, pomidorówkę możemy zabielić śmietanką lub kwaśną śmietaną. Ja podałam bez śmietany, też jest smaczna w takiej postaci.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na zupę pomidorową na rosole:

  • ok. 1,5 –  2 l rosołu drobiowo – wołowego – przepis tutaj  lub rosołu z kurczaka – przepis tutaj
  • 200 g (1 mały słoiczek) koncentratu pomidorowego 
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżeczki cukru lub erytrytolu
  • natka pietruszki
  • opcjonalnie do zabielenia 3/4 szkl. słodkiej śmietanki, np. 18 lub 30%, ewentualnie kwaśnej śmietany 12-18% + 1 łyżka mąki pszennej

do podania:

  • makaron
  • ryż
  • kasza jaglana, orkiszowa lub inna
  • groszek ptysiowy
  • grzanki z czerstwego pieczywa


Jak przygotować zupę pomidorową na rosole:

Zaczynamy od ugotowania makaronu, ryżu lub kaszy – w osolonym wrzątku według opisu na opakowaniu. Po ugotowaniu odcedzamy.

Ugotowany wcześniej rosół podgrzewamy, ewentualnie dolewamy nieco przegotowanej wody, jeśli jest za mało bulionu.

Gdy rosół będzie już gorący dodajemy koncentrat pomidorowy i mieszamy do rozpuszczenia. Koncentrat dodajemy stopniowo, aby uzyskać odpowiedni dla nas smak, kwasowość i kolor. My lubimy o wyraźnie pomidorowym smaku, więc dodaję cały słoiczek.

Wlewamy następnie śmietankę i mieszamy.

Jeśli lubimy pomidorówkę zabielaną kwaśną śmietaną, wówczas do miseczki przekładamy śmietanę, którą łączymy z łyżką mąki pszennej i szczyptą soli, dokładnie mieszamy, aby pozbyć się grudek.

Do śmietany stopniowo wlewamy nieco gorącego wywaru (około 1/2 szkl.), aby ją zahartować, mieszamy dokładnie, a następnie wlewamy do garnka z zupą i ponownie mieszamy. Zagotowujemy.

Zupę finalnie doprawiamy do smaku solą, pieprzem i łyżeczką/dwiema cukru.

Podajemy ze wcześniej ugotowanym makaronem lub ryżem, grzankami lub groszkiem ptysiowym.

Posypujemy świeżo posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w styczniu 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Obiad

Leniwe pierogi


Leniwe pierogi (zwane także leniwymi kluskami) to znana potrawa kuchni polskiej.

Dla wielu z nas znana z dzieciństwa i uwielbiana, przygotowywana przez nasze babcie, ciocie i mamy.

Leniwe pierogi to danie proste, szybkie, tanie i postne.

Są bardzo smaczne, puszyste i miękkie o dość wyraźnym smaku twarogu, bowiem przygotowuje się je z twarogu, mąki i jajek.

Nazwa leniwe pierogi być może jest nieco myląca, gdyż nie przypominają klasycznych pierogów, a raczej kluski. Skąd więc taka nazwa?

Otóż, po pierwsze, leniwe przygotowuje się z tych samych składników co zwykłe pierogi z serem, a więc mąki, jaj i twarogu.

Po drugie, podobno leniwej gospodyni nie chciało się osobno wyrabiać ciasta na pierogi, wałkować, wykrawać krążków, a następnie nadziewać farszem i pieczołowicie zlepiać brzegów. Ileż to roboty! Zatem sprytna gospodyni wszystkie składniki połączyła ze sobą, pokrajała na kawałki i wrzuciła na wrzątek.

A po trzecie robi się je bardzo szybko i prosto i dlatego leniwe.

Leniwe pierogi podajemy najczęściej w wersji na słodko, polane bułeczką na masełku z cukrem, z jogurtem i cukrem, z sosem owocowym lub z dodatkiem owoców jagodowych. Można je także polać stopionym masłem, posypać cukrem i oprószyć cynamonem.

Sposobów na podanie leniwych pierogów jest wiele, a jaki jest Wasz?

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na leniwe pierogi (3 spore porcje lub 4 mniejsze – ok. 32 szt.):

  • 500 g twarogu półtłustego typu krajanka lub klinek
  • 3 jajka
  • 150 g (1 pełna szkl.) mąki pszennej + ok. 30 g do podsypania
  • szczypta soli

do podania:

  • 30 g masła
  • 20 g bułki tartej
  • jogurt naturalny
  • cukier trzcinowy
  • opcjonalnie cynamon
  • opcjonalnie owoce jagodowe lub sos owocowy


Jak przygotować leniwe pierogi:

Twaróg rozgniatamy widelcem.

Żółtka oddzielamy od białek.

Rozgnieciony twaróg przekładamy do miski, dodajemy mąkę, szczyptę soli oraz żółtka. Łączymy składniki.

W oddzielnej misce ubijamy białka na sztywną pianę, a następnie dodajemy do ciasta twarogowego i mieszamy delikatnie.

Ciasto przekładamy na stolnicę oprószoną mąką, dzielimy na 2-3 części.

Formujemy wałeczki o średnicy ok. 3 cm, spłaszczamy i przy pomocy noża robimy kratkę, a następnie kroimy w ukośne kawałki szerokości około 2-3 cm.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Gotowe kluski wrzucamy partiami na osolony wrzątek, gotujemy na niewielkim ogniu przez około 2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię wody.

Gdy pierogi wypłyną na wierzch wyławiamy je łyżką cedzakową i układamy na talerzu.

Podajemy zaraz po ugotowaniu polane bułeczką tartą przygotowaną na masełku i posypane cukrem trzcinowym, ewentualnie podajemy okraszone jogurtem i cukrem oraz opcjonalnie cynamonem. Super smakuje podane ze świeżymi owocami jagodowymi lub sosem owocowym.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 360 kcal (1 porcja bez dodatków, 8 szt.)
białka (B): 30,2 g
tłuszcze (T): 9,6 g
węglowodany (W): 38,6 g    błonnik: 1,04 g
******