Ugotowane jajka przekrawamy wzdłuż na pół, nie wyjmujemy żółtek.
Twaróg rozgniatamy widelcem i łączymy z jogurtem, majonezem i chrzanem, do uzyskania dość gładkiej konsystencji. Całość możemy zmiksować, aby uzyskać bardziej gładką masę.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Gotowy farsz nakładamy na jajka, dekorujemy plasterkami rzodkiewki, ogórka oraz szczypiorkiem.
U nas jedną z ulubionych jest sałatka curry z kurczakiem i ananasem, którą także można przygotować na Wielkanoc, ale dzisiaj przedstawiam Wam sałatkę w wersji wielkanocnej, bo z jajkiem – symbolem tychże świąt.
Efektowna, smaczna, prosta w przygotowaniu i do tego łatwa.
Składniki na sałatkę curry z jajkiem:
200 g ryżu
ok. 400 g fileta z piersi kurczaka
4 jajka “L”
puszka kukurydzy
3 ogórki konserwowe
3 łyżeczki przyprawy curry
4 łyżki majonezu (lub w wersji mniej kalorycznej 2 łyżki majonezu + 2 łyżki jogurtu naturalnego)
sól himalajska
pieprz świeżo mielony
natka pietruszki
2 łyżki oleju rzepakowego
Jak przygotować sałatkę curry z jajkiem:
Ryż gotujemy na sypko, studzimy.
Fileta z piersi kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, kroimy w niedużą kostkę. Przyprawiamy solą, pieprzem oraz 1 łyżeczką przyprawy curry, dodajemy olej i dokładnie mieszamy.
Odstawiamy kurczaka na co najmniej 30 minut do zamarynowania.
W tym czasie jajka gotujemy na twardo, studzimy i obieramy.Zamarynowanego kurczaka smażymy aż się lekko zarumieni.
RADA: w wersji lżejszej można użyć ugotowanego kurczaka.
Kukurydzę odsączamy z zalewy.
Jajka i ogórki kroimy w kostkę (część do przybrania sałatki, aby efektowniej wyglądała, kroimy w plastry), natkę pietruszki siekamy.
Majonez łączymy z 2 łyżeczkami przyprawy curry, szczyptą soli i pieprzu.
Wszystkie składniki sałatki łączymy ze sobą i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, aby smaki się przegryzły.
Uwielbiam wytrawne tarty i choć nie jest to danie fit, dietetyczne, to od czasu do czasu pozwalam sobie upiec ją i się nią delektować.
Bardzo dawno chodziła za mną wersja z porem i wędzonym łososiem, ale że dbam o to co jem, to upieczenie jej odwlekało się w czasie, aż przyszedł moment kryzysu, bo w związku z panującą sytuacją na świecie, zrobienie zakupów spożywczych graniczyło niczym z cudem.
Zajrzałam w najciemniejszy zakamarek jednej z szuflad zamrażalnika i wypatrzyłam zamrożonego wędzonego łososia, którego kupiłam kiedyś w promocji, po szufladzie w lodówce walał się por, który udało mi się kupić z myślą o surówce z marchewki i pora; jogurty zawsze mam w zapasie, tak samo mąkę czy jajka.
Tak oto powstała przepyszna orkiszowa tarta z dodatkiem parmezanu i tymianku z duszonym porem i wędzonym łososiem.
Składniki na tartę z porem i wędzonym łososiem:
kruche ciasto:
175 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
125 g zimnego masła
2 łyżki zimnej wody
1/3 łyżeczki soli himalajskiej
1 łyżeczka suszonego tymianku
ok. 20 g tartego parmezanu, pecorino lub grana padano
farsz:
150 g wędzonego łososia w plastrach
1 por
2 łyżki masła
180 g jogurtu naturalnego
2 jajka “L”
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka suszonego tymianku
sól himalajska
pieprz kolorowy świeżo mielony
ok. 20 g tartego parmezanu, pecorino lub grana padano (opcjonalnie)
Jak przygotować tartę z porem i wędzonym łososiem:
Zaczynamy od przygotowania kruchego wytrawnego ciasta.
Na stolnicę przesiewamy mąkę z solą.
Dodajemy zimne masło, wodę, suszony tymianek i starty parmezan; całość siekamy nożem, a następnie zagniatamy szybko ciasto.
Formę na tartę (prostokątna 9×34 cm lub okrągła Ø 24-26 cm) wykładamy ciastem, a następnie wstawiamy do lodówki do schłodzenia na 30-45 minut.
Po tym czasie ciasto wyjmujemy z lodówki i nakłuwamy po całości powierzchni widelcem, układamy papier do pieczenia i wsypujemy suchą fasolę/groch lub specjalne kulki do pieczenia (zapobiegnie to rośnięciu ciasta podczas pieczenia).
Pieczemy w 180°C przez 15 minut.
Przygotowanie farszu zaczynamy od przygotowania porów.
Pora przekrawamy wzdłuż na pół i dokładnie myjemy między warstwami, aby pozbyć się ziemi, a następnie kroimy w półplasterki.
Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło i przesmażamy pora; doprawiamy solą, pieprzem i szczyptą suszonego tymianku.
W misce łączymy jogurt z jajkami, doprawiamy łyżeczką suszonego tymianku, solą, pieprzem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Na upieczony kruchy spód wykładamy plastry łososia (jeden plaster można odłożyć do przybrania góry tarty), na to wykładamy przesmażonego pora, a następnie delikatnie wlewamy masę jogurtowo-jajeczną.
Układamy odłożony plaster łososia, który kroimy w paski i posypujemy startym parmezanem.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w temperaturze 180°C przez około 30 minut – aż wierzch ładnie się zetnie i zarumieni.
Dawno u mnie nie było pieczonych żeberek i dlatego w ciągu 3 tygodni piekłam dwa razy, tak nam smakowały.
Przygotowałam żeberka pieczone po grecku, a przepis na nie mam od Greczynki, którą poznałam wieki temu, jeszcze przed rozpoczęciem studiów, ale często wracam do tego przepisu.
Zatem zapraszam po przepis na te pyszne, rozpływające się w ustach żeberka.
Polecam, są przepyszne – chrupiące z wierzchu, miękkie w środku i soczyste!
Składniki na żeberka pieczone po grecku:
ok. 1,8 kg żeberek wieprzowych
1 duża cytryna (lub 1,5 małej)
1 łyżka suszonego oregano
2 ząbki czosnku
1/3 szkl.oliwy z oliwek
1/3 szkl. wody
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować żeberka pieczone po grecku:
Żeberka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy pomiędzy kostkami na mniejsze kawałki.
Nacieramy solą, pieprzem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i oregano, a następnie układamy na blaszce do pieczenia.
Do blaszki wlewamy oliwę, wodę i sok z wyciśniętej cytryny.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170°C i pieczemy przez około 60-75 minut, w zależności od grubości żeberek, do czasu aż się ładnie zarumienią.
Sałatka curry z kurczakiem i ananasem to u mnie od nastu lat coś w rodzaju “must have” podczas wszelkiego rodzaju domowych imprez typu imieniny, urodziny, spotkanie ze znajomymi czy święta. Robiła także furorę podczas osiemnastki syna w zeszłym roku. Sprawdzi się idealnie podczas karnawału.
Jest bardzo prosta i szybka w przygotowaniu.
Ma bardzo charakterystyczny smak, który zaskakuje za sprawą przyprawy curry, słodkiego ananasa, chrupiącej kukurydzy i kurczaka.
Rodzinie i znajomym zawsze smakuje!
Polecam – jeśli jeszcze jej nie znacie, to koniecznie spróbujcie, bo jest przepyszna!
Składniki na sałatkę curry z kurczakiem i ananasem:
spory filet z piersi kurczaka – ok. 400 g
200 g ryżu
puszka ananasa (można użyć pokrojonego w kawałki)
puszka kukurydzy
3 łyżeczki przyprawy curry
4 łyżki majonezu
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
natka pietruszki – opcjonalnie
2 łyżki oleju rzepakowego
Jak przygotować sałatkę curry z kurczakiem i ananasem:
Ryż gotujemy na sypko, studzimy.
Fileta z piersi kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, kroimy w niedużą kostkę. Przyprawiamy solą, pieprzem oraz 1 łyżeczką przyprawy curry, dodajemy olej i dokładnie mieszamy.
Odstawiamy kurczaka na co najmniej 30 minut do zamarynowania.
Po tym czasie smażymy aż się lekko zarumieni.
RADA: w wersji lżejszej zamiast kurczaka smażyć można obgotować i też sałatka wychodzi smaczna.
Kukurydzę odsączamy z zalewy.
Ananasa odsączamy z syropu oraz dodatkowo kroimy na małe kawałki, jeżeli użyjemy plastrów.
Majonez łączymy z 2 łyżeczkami przyprawy curry, szczyptą soli i pieprzu.
Wszystkie składniki sałatki łączymy ze sobą i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, aby smaki się przegryzły.
Karnawał się rozpoczął i jest zapotrzebowanie na szybkie, bardzo proste przystawki, przekąski, coś na jeden/dwa gryzy, coś czym możemy poczęstować naszych gości.
Dzisiaj bardzo prosta i ekspresowa przekąska z ciasta francuskiego z szynką i serem.
Przystawka tak banalnie prosta, że mogą ją przygotować Wasze pociechy, a przy tym jest bardzo smaczna, znika w okamgnieniu.
Składniki na zawijasy francuskie z szynką i serem:
gotowe ciasto francuskie
6 dużych, cienkich plastrów szynki gotowanej – ok. 150 g
150 g sera żółtego
3 łyżki ketchupu
suszone oregano
czarnuszka do posypania – opcjonalnie
Jak przygotować zawijasy francuskie z szynką i serem:
Schłodzony płat ciasta francuskiego rozwijamy, smarujemy ketchupem, układamy plastry szynki, posypujemy żółtym serem – startym na dużych oczkach tarki.
Oprószamy całość oregano.
Pamiętajcie, aby dodatki układać w taki sposób, aby jedną dłuższą krawędź pozostawić wolną – po zwinięciu ładnie się sklei w roladę i nie rozwinie podczas pieczenia.
Zwijamy dość ściśle w rulon wzdłuż dłuższej krawędzi ciasta, brzeg doklejamy i kroimy w plastry o grubości ok. 1,5 cm, układamy w odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posypujemy czarnuszką.
Wstawiamy do nagrzanego do 200°C piekarnika i pieczemy przez ok. 10-12 minut do zarumienienia.
Tarta z bigosem to mój sposób na wykorzystanie resztek poświątecznych (zero waste), w tym przypadku bigosu.
Przepis banalnie prosty i szybki do przygotowania, bo jedynie należy zagnieść kruche wytrawne ciasto i dodać gotowy bigos, który został Wam ze świąt.
Zatem zapraszam po przepis!
Składniki na tartę z bigosem:
250 g mąki pszennej
150 g zimnego masła
1 łyżeczka soli himalajskiej
1/3 szkl. zimnej wody
1 łyżeczka kminku
ok. 500-600 g bigosu
odrobina mleka do posmarowania
Jak przygotować tartę z bigosem:
Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, zimne masło, kminek i zimną wodę.
Całość siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy ciasto.
Zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 30-60 minut.
Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy i wykładamy formę do tarty (Ø 26-28 cm), lekko dociskając do formy, nadmiar ciasta ścinamy i odstawiamy na bok (ponownie zagniatamy i wykrawamy foremką ciastka – dowolny wzór).
Ciasto nakłuwamy widelcem, układamy papier do pieczenia i wsypujemy suchą fasolę/groch lub specjalne kulki do pieczenia (zapobiegnie to rośnięciu ciasta podczas pieczenia).
Pieczemy w 180°C przez 10-15minut.
Na podpieczony spód wykładamy bigos, który wcześniej należy pozostawić na sitku/durszlaku, aby nadmiar płynu odciekł.
Na około tarty układamy wykrojone wcześniej ciastka i delikatnie smarujemy mlekiem.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w temperaturze 180°C przez około 30 minut – aż wierzch ładnie się zarumieni.
Chili con carne to tradycyjna potrawa kuchni teksańsko-meksykańskiej (tex-mex).
Podstawowymi składnikami tego dania jest mielona wołowina, fasola, pomidory oraz aromatyczne przyprawy. Na pewno przypadnie do gustu osobom lubiącym nieco ostrzejszą kuchnię.
Danie jest bardzo proste w przygotowaniu i szybkie, dlatego świetnie sprawdza się na imprezach i spotkaniach, na Sylwestra czy podczas karnawału.
Można podać na kilka sposobów: z ryżem – jako danie obiadowe, z plackami tortilli, guacamole, kolendrą, kwaśną śmietaną czy nachosami – jako przystawkę, danie imprezowe.
Chili con carne doskonale sprawdzi się jako farsz do burrito, pizzy i naleśników.
Danie można odgrzewać i mrozić (przygotowuję zawsze z podwójnej ilości, a nadmiar mrożę).
Składniki na chili con carne:
500 g mielonej wołowiny
1 puszka siekanych pomidorów
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 puszka czerwonej fasoli
1 puszka kukurydzy
1 czerwona papryka
1 duża czerwona cebula
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki mielonego chili (jeśli lubicie bardziej ostre potrawy dodajemy 1 łyżeczkę chili)
1 łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu)
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka czerwonej papryki
1 łyżeczka cukru
pieprz czarny świeżo mielony
sól himalajska
1 łyżka oliwy
1/2 szkl. bulionu wołowego lub wody
Jak przygotować chili con carne:
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oliwie (najlepiej w garnku o grubym dnie).
Dodajemy chili, kmin rzymski i oregano i smażymy przez około 1 minutę.
Do zeszklonej cebuli z przyprawami dodajemy przeciśnięty przez praskę lub drobno posiekany czosnek i mięso mielone, mieszając cały czas i siekając łopatką mięso, aby się porozdzielało.
Gdy mięso będzie przesmażone dodajemy pomidory, koncentrat, mieloną paprykę, sól, szczyptę pieprzu, cukier oraz bulion/wodę.
Dusimy pod przykryciem przez około 20 minut, a następnie dodajemy pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę i dusimy przez około 10 minut.
Po tym czasie dodajemy odsączoną fasolę i kukurydzę, dusimy przez około 3-5 minut.
Szynka pieczona to doskonała sztuka mięsa do podania zarówno na ciepło, np. z ziemniakami purèe i surówkami, jak i na zimno, jako tzw. zimną przystawkę czy domową wędlinę na kanapki.
To zdrowa alternatywa dla gotowych, kupnych wędlin często nafaszerowanych nie wiadomo jakimi konserwantami i składnikami o dziwnych nazwach, przypominający raczej skład tablicy Mendelejewa.
Taka pieczona szynka będzie doskonałą przystawką na Sylwestra, na świątecznym stole także nie powinno jej zabraknąć. Można ją podać na wszelkiego rodzaju domowych imprezach, typu urodziny, imieniny, domówka czy upiec jako wędlinę kanapkową do zjedzenia na co dzień.
Szynkę można upiec uprzednio nacierając ja solą, przyprawami i ziołami. Ja przygotowałam ją jednak w aromatycznej marynacie, wrzucając do niej, to co lubię, a mięso bardzo zyskało na smaku.
Składniki na szynkę pieczoną:
1,2 -1,5 kg szynki
3 łyżki soku z pomarańczy
2 łyżki oleju
1,5 łyżeczki soli morskiej
1/2 łyżeczki pieprzu – u mnie kolorowy
1 łyżeczka ziaren kolendry
1 łyżeczka ostrej musztardy
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka oregano
3 ząbki czosnku
Jak przygotować szynkę pieczoną:
Mięso myjemy i osuszamy.
W misce przygotowujemy marynatę z podanych składników, dodając przeciśnięty przez praskę czosnek i roztartą w moździerzu kolendrę.
Szynkę dokładnie smarujemy powstałą marynatą, przekładamy do rękawa do pieczenia wraz z całą marynatą i odstawiamy do zamarynowania do lodówki na całą noc.
Po tym czasie szynkę wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy w temperaturze 180°C przyjmując na każdy kilogram mięsa 1 godzinę pieczenia, czyli mięso o wadze 1,2-1,5 kg pieczemy około 70-90 minut.
Na 10 minut przed końcem pieczenia otwieramy rękaw i pieczemy aż szynka się zarumieni.
Jeżeli szynkę chcecie podać na ciepło, to po upieczeniu należy odstawić ją do odpoczęcia na około 5 minut i dopiero pokroić, mięso będzie dzięki temu soczyste, soki pozostaną w mięsie.
Jeżeli chcecie podać szynkę na zimno, np. na kanapki to mięso odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki.
Co jakiś czas piekę przeróżne pasztety warzywne, bo uwielbiam je, np. na kromce razowego chleba.
Na blogu był już pasztet z zielonej soczewicy, z czerwonej soczewicy, z fasoli, z kaszy gryczanej czy sojowy, a dzisiaj przyszła pora na ciecierzycę i dynię, która prosiła się, aby ją wykorzystać.
Pasztet jest w wersji wegańskiej, bez jajek, mleka i mąki.
Zachęcam Was do jego przygotowania, bo wyszedł przepyszny.
Może znajdzie się w Waszym świątecznym menu?
Składniki na pasztet wegański z ciecierzycy i dyni:
400 g ugotowanej ciecierzycy
200 g upieczonej dyni – u mnie hokkaido
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
150 ml przetartych pomidorów (pulpy pomidorowej) lub passaty
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
3 łyżki pestek dyni + do posypania (opcjonalnie)
sól morska
pieprz kolorowy świeżo mielony
1 łyżeczka suszonego majeranku
1 łyżeczka suszonego tymianku
2 łyżki oleju
Jak przygotować pasztet wegański z ciecierzycy i dyni:
Pestki dyni prażymy na suchej patelni, a następnie mielimy, np. w młynku do kawy.
Cebulę kroimy w kosteczkę i szklimy na oleju.
Ugotowaną ciecierzycę i dynię miksujemy.
Dodajemy zeszkloną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, zmielone pestki dyni, siemię lniane, pulpę pomidorową oraz zioła.
Całość dokładnie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Formę keksową (u mnie wym. 25×12 cm) wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy masę warzywną.
Wierzch wyrównujemy i ewentualnie posypujemy pestkami dyni – u mnie pestki dyni styryjskiej.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy przez około 35-40 minut w temperaturze 180°C.