Kategorie
Przetwory Śniadanie

Powidła śliwkowe z cynamonem

Domowe powidła śliwkowe z cynamonem


Powidła śliwkowe z cynamonem – przepis na podkręconą tradycję

Wrzesień to nie tylko miesiąc, w którym cieszymy się ostatnimi promieniami letniego słońca, ale również czas intensywnego przetwarzania owoców i warzyw, które obrodziły w naszych ogrodach.

Wśród nich szczególne miejsce zajmują śliwki – bogate w smaku, pełne witamin i antyoksydantów, gotowe do przerobu na przepyszne przetwory.

W tym roku wyjątkowo dojrzały one wcześniej, a już teraz możemy cieszyć się ich słodkim smakiem w domowych powidłach.

Przepis na tradycyjne powidła śliwkowe z cynamonem – bez cukru, żel-fixów i konserwantów. Dowiedz się, jak przygotować zdrowe i aromatyczne przetwory z dojrzałych śliwek.

Sekret doskonałych powideł śliwkowych z cynamonem

Co roku z niecierpliwością czekam na wrzesień, by zacząć przygotowywać powidła śliwkowe, ale w tym sezonie natura mnie zaskoczyła – śliwki dojrzały kilka tygodni wcześniej!

Zwykle to koniec września jest czasem smażenia śliwek, jednak już na początku miesiąca mogłam rozpocząć ten aromatyczny rytuał.

Tak oto powstały powidła śliwkowe z cynamonem, które są idealnym połączeniem naturalnej słodyczy owoców i delikatnej korzennej nuty cynamonu.

Powidła te przygotowuję według starego przepisu mojej babci – mistrzyni przetworów.

Zima w domu pełnym zapasów z piwnicy to dla mnie wspomnienie dzieciństwa. Schodząc z dziadkiem po słoiki pełne domowych dżemów, kompotów, ogórków kiszonych i kiszonej kapusty, czułam się jak w prywatnym, idealnie wyposażonym sklepie. Tamte czasy PRL-u, z pustymi półkami sklepowymi, były trudne, ale dzięki domowym przetworom na wszystko starczało.

Tradycyjny proces przygotowywania powideł

Powidła śliwkowe to esencja naturalnego smaku, a ich przygotowanie to sztuka cierpliwości. Nie dodaję cukru ani żadnych substancji żelujących – tylko śliwki i cynamon.

Cały proces smażenia trwa kilka dni: śliwki smażę powoli przez 3 dni, po około 2 godziny dziennie. Ten czas pozwala owocom uwolnić całą swoją słodycz i skondensować smak. Efekt? Gładkie, gęste, słodkie powidła, które rozpływają się w ustach. Dodatek cynamonu sprawia, że są jeszcze bardziej aromatyczne.

Wartości odżywcze śliwek

Śliwki to prawdziwa bomba zdrowotna. Są bogate w błonnik, co wspomaga trawienie, oraz witaminy C, A i K. Zawierają również przeciwutleniacze, które chronią nasze komórki przed stresem oksydacyjnym, a obecność potasu pomaga regulować ciśnienie krwi.

Dodatek cynamonu, oprócz podkręcenia smaku, wspomaga metabolizm i pomaga w utrzymaniu stabilnego poziomu cukru we krwi.

Powidła śliwkowe – idealne do wielu dań

Domowe powidła śliwkowe z cynamonem to prawdziwa uczta dla podniebienia i idealne urozmaicenie wielu dań.

Możemy je podawać tradycyjnie, smarując bułeczki czy chleb na śniadanie, ale także używać jako dodatek do naleśników, gofrów, placuszków czy wypieków. Szczególnie polecam je do piernika, gdzie wspaniale podbijają korzenne aromaty.

Aby uzyskać najlepszy efekt, warto sięgnąć po dojrzałe śliwki – te półtwarde i niedojrzałe mogą wymagać dosładzania, co odbierze powidłom ich naturalny smak.

Domowe przetwory – zdrowa alternatywa

Wybierając domowe przetwory, mamy pełną kontrolę nad ich składem. Nie znajdziemy tu żadnych konserwantów, sztucznych polepszaczy smaku czy zbędnego cukru.

To zdrowa i ekologiczna alternatywa dla przetworów sklepowych, które często zawierają chemiczne dodatki i mimo tego szybko pleśnieją.

Długotrwały proces smażenia oraz brak dodatków sprawiają, że powidła śliwkowe z cynamonem są nie tylko bezpieczne, ale również dłużej zachowują świeżość.

Warto pamiętać, że przetwory takie jak powidła śliwkowe to nie tylko sposób na zachowanie smaku lata na zimowe miesiące, ale także dbanie o zdrową dietę i tradycje kulinarne.

Smacznego! 💜


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne (surowe, przed obróbką termiczną), natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Przepis na powidła śliwkowe z cynamonem

ilość porcji: 6 słoików o poj. 250-300 ml
czas przygotowania: 20 minut
czas oczekiwania: 3 dni
czas smażenia: 6 godzin
czas całkowity: 72 godz. 20 min.

Składniki na powidła śliwkowe z cynamonem:

  • 5 kg śliwek
  • 3 łyżeczki cynamonu – więcej lub mniej, wg upodobania


Jak przygotować powidła śliwkowe z cynamonem:

Śliwki muszą być mocno dojrzałe, im bardziej tym lepiej, zdrowe i nieuszkodzone.

Śliwki myjemy, kroimy na pół i usuwamy pestki.

Wrzucamy do dużego, najlepiej żeliwnego lub z grubym dnem garnka i zaczynamy podgrzewanie pod przykryciem.

Gdy śliwki zmiękną i puszczą sok zdejmujemy pokrywkę i smażymy na wolnym ogniu około 2 godzin, mieszając co jakiś czas, aby zapobiec ich przywieraniu do dna garnka i przypaleniu.

Wyłączamy i odstawiamy garnek w chłodne miejsce.

Następnego dnia smażymy powidła (bez przykrywki) około 2 godzin dziennie, nie zapominając o częstym mieszaniu.

Odstawiamy w chłodne miejsce.

Ostatniego dnia analogicznie jak wyżej smażymy powidła około 2 godzin. Musimy być uważni, gdyż powidła są już dość mocno wysmażone i musimy często do nich zaglądać i często mieszać.

Gotowe powidła staną się ciemne, gęste i gładkie.

Możemy przeprowadzić próbę “talerzyka”.

Na talerzyk lub spodek wykładamy łyżeczkę gorących powideł i odstawiamy na około 5 minut.

Jeśli powidła zastygną, a na powierzchni utworzy się skórka to znak, że powidła są gotowe.

W tym miejscu dodajemy cynamon i dokładnie mieszamy.

Bardzo gorące powidła przekładamy do czystych i wyparzonych słoików, zakręcamy i odwracamy do góry dnem do wystygnięcia, by je odpowietrzyć.

Pamiętajmy, że słoiki i nakrętki muszą być czyste i wyparzone, wytarte do sucha, nie mogą być także uszkodzone, a powidła nakładamy gorące!

Nie musimy już słoików pasteryzować. Ale warto sprawdzić, czy dobrze się zamknęły.

Jeśli powidła nakładamy przestygnięte do słoików to musimy je koniecznie zapasteryzować.

Jeżeli chcecie powidła zapasteryzować to w tym celu zamknięte słoiki ustawiamy w garnku wyłożonym ściereczką, co zapobiegnie ich pękaniu. Słoiki nie powinny się ze sobą stykać.

Wlewamy wodę do około 3/4 wysokości słoików.

Garnek ze słoikami przykrywamy pokrywką, stawiamy na gaz i zaczynamy podgrzewanie.

Kiedy woda zacznie wrzeć zmniejszamy ogień pod garnkiem, ale utrzymujemy delikatnie wrzenie, woda musi pykać i od tego momentu liczymy ok. 20 minut pasteryzowania. 

Gdy zakończymy pasteryzację, słoiki wyjmujemy, dokręcamy pokrywki i układamy do góry dnem na ściereczce na 24 godziny lub pozostawiamy w garnku do całkowitego wystygnięcia wody. 

Zakrętki słoików powinny być wklęsłe, nie powinny “klikać”.

Wystudzone powidła przenosimy w ciemne i chłodne miejsce.

Smacznego!


Jeśli podoba Ci się moja strona i to co robię, możesz stać się jej częścią wspierając moją twórczość. Wystarczy, że postawisz mi pyszną kawę ⤵️ Będzie mi szalenie miło! ❤️

Postaw mi kawę na buycoffee.to

******
kalorie (kcal): 49 kcal (100 g)
białka (B): 0,6 g
tłuszcze (T): 0,3 g
węglowodany (W): 11,7 g         
błonnik (f): 1,7 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Przetwory

Kurki marynowane

kurki marynowane w słoiku


Kurki marynowane – zachowaj smak lata na zimę!

Korzystajmy z darów natury, póki mamy na to szansę!

Sezon na kurki to jedno z tych kulinarnych wydarzeń, na które czeka wielu smakoszy.

Te małe, pomarańczowe grzyby nie tylko kuszą swoim charakterystycznym smakiem i aromatem, ale również stanowią skarbnicę cennych składników odżywczych.

Co więcej, możemy przygotować z nich zapasy, które będą nam towarzyszyć przez całą zimę.

Jednym z najlepszych sposobów na długotrwałe przechowywanie kurek jest ich marynowanie. Dzięki temu zachowamy letnie smaki i aromaty, które w chłodne dni przypomną nam ciepłe, słoneczne chwile spędzone w lesie.

Zatrzymaj smak lata! Odkryj prosty przepis na kurki marynowane. Idealne jako przystawka, do sałatek i kanapek. Sprawdź sprawdzone porady na marynowanie kurek.

Dlaczego warto sięgnąć po kurki?

Kurki to nie tylko kulinarna uczta, ale również bogactwo składników odżywczych.

Są źródłem białka, błonnika, witamin (szczególnie z grupy B, A, D) oraz minerałów, takich jak potas, żelazo i miedź.

Są niskokaloryczne, co czyni je idealnym dodatkiem do diet odchudzających.

Co ciekawe, kurki mają również właściwości prozdrowotne – wspierają układ odpornościowy i wykazują działanie przeciwbakteryjne.

Jednym z ich najbardziej znanych składników jest ergosterol, który przekształca się w witaminę D pod wpływem słońca.

Kurki marynowane – prosty przepis na smak lata w zimowe dni

Zachęcam, aby korzystać z sezonu na kurki i przygotować ich zapasy na zimę.

Ja postanowiłam przygotować kurki marynowane, ponieważ uwielbiamy ich unikalny smak.

Marynowane kurki to świetny sposób na zatrzymanie letniego klimatu w kuchni. Otwierając słoiczek zimą, poczujemy aromaty lasu, jakbyśmy wrócili do słonecznych spacerów wśród drzew.

Pomysły na wykorzystanie kurek marynowanych

Kurki marynowane mają wszechstronne zastosowanie w kuchni. Doskonale sprawdzają się jako:

  • przystawka na domowych przyjęciach – tzw. zakąska, podana na zimno.
  • dodatek do sałatek– kurki marynowane wzbogacają smak i teksturę warzyw, szczególnie tych z delikatnym dressingiem.
  • dekoracja i dodatek do kanapek – ich wyrazisty smak nada kanapkom wyjątkowego charakteru.

Idealna marynata do kurek – słodko-kwaśny balans smaków

Kurki marynowane przygotowuję w słodko-kwaśnej marynacie, która jest mieszanką klasycznych składników.

W moim przepisie znajdziecie bazę z wody i octu, z dodatkiem cukru i soli, które nadają kurkom zrównoważony smak.

Aby marynata była bardziej aromatyczna, dodaję cebulę, marchew, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, odrobinę gorczycy, a czasami goździki.

Taka kompozycja składników sprawia, że kurki nie tylko zachowują swój smak, ale także zyskują dodatkowe nuty aromatyczne, które idealnie pasują do wielu potraw.

Kilka ciekawostek o kurkach:

  1. Kurki, dzięki swojej zawartości chitynazy, naturalnie odstraszają niektóre owady, dlatego rzadziej spotykane są w nich robaki.
  2. Są jednym z najbardziej odpornościowych grzybów – rzadko kiedy się psują, co dodatkowo przemawia za ich długim przechowywaniem.
  3. W kuchni europejskiej kurki znane są od stuleci – cieszyły się szczególną popularnością w szlacheckich domach już w XVIII wieku.

Zachowaj lato w słoiku – czas na kurki marynowane!

Marynowanie kurek to świetny sposób na przedłużenie sezonu i cieszenie się letnimi smakami, nawet gdy za oknem jest śnieg.

Kurki marynowane nie tylko doskonale smakują, ale także są zdrowym i wszechstronnym dodatkiem do wielu potraw.

Teraz, gdy znasz mój przepis i kilka inspirujących pomysłów, pora wziąć się do pracy!

A może masz swoje sprawdzone triki na marynowanie kurek? Koniecznie podziel się nimi w komentarzach!

Nie zapomnij też o przygotowaniu większej ilości słoików – zimą kurki marynowane będą prawdziwym rarytasem na każdym stole.

One jar is not enough!


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne (surowe, przed obróbką termiczną), natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Przepis na kurki marynowane

ilość porcji: 5 słoików o poj. 400 ml
czas przygotowania: 20 minut
czas gotowania: 10 minut
czas całkowity: 30 minut

Składniki na kurki marynowane:

  • 1 kg świeżych kurek
  • 4 szkl. wody
  • 1 szkl. octu 10%
  • 5 łyżek cukru
  • 1 łyżka soli – używam kamiennej kłodawskiej
  • 1 nieduża cebula
  • 1 nieduża marchewka
  • 2 liście laurowe
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka ziaren pieprzu czarnego lub kolorowego
  • 2 goździki – opcjonalnie
  • 1 łyżeczka gorczycy


Jak przygotować kurki marynowane:

Kurki oczyszczamy i płuczemy.

Przygotowujemy zalewę octową do kurek.

Do garnka wlewamy wodę, ocet, dodajemy cukier, sól, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, gorczycę i ewentualnie goździki.

Zalewę mieszamy i zagotowujemy.

W osobnym garnku zagotowujemy wodę z odrobiną soli.

Cebulę kroimy w piórka, marchewkę w plastry.

Opłukane kurki wrzucamy na gotującą się wodę wraz z marchewką i gotujemy przez około 5 minut.

Cebulę przelewamy wrzątkiem na sicie.

Gorące kurki wraz z cebulą i marchewką przekładamy do umytych i wyparzonych słoików, wlewamy wrzącą zalewę octową i od razu zakręcamy wyparzonymi nakrętkami.

Słoiki odwracamy do góry dnem na ściereczce i odstawiamy w ten sposób do wystygnięcia.

Wystudzone słoiki przenosimy w ciemne i chłodne miejsce.

Smacznego!

Jeśli podoba Ci się moja strona i to co robię, możesz stać się jej częścią wspierając moją twórczość. Wystarczy, że postawisz mi pyszną kawę ⤵️ Będzie mi szalenie miło! ❤️

Postaw mi kawę na buycoffee.to

******
kalorie (kcal): 27 kcal (100 g)
białka (B): 0,7 g
tłuszcze (T): 0,2 g
węglowodany (W): 6,2 g         
błonnik (f): 1,7 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Przetwory

Dżem z cukinii


Dżem z cukinii – nieoczywisty hit wśród przetworów

Dżem z cukinii to jeden z tych mniej oczywistych przetworów, który może zaskoczyć swoim wyjątkowym smakiem i konsystencją.

Chociaż cukinia kojarzy się głównie z daniami wytrawnymi, tutaj odkrywa swoją słodką stronę, oferując coś zupełnie innego.

Ten przepis nie tylko wprowadza nieco fantazji do kuchni, ale również pozwala cieszyć się bogatymi w składniki odżywcze warzywami w zupełnie nowej odsłonie.

Odkryj przepis na dżem z cukinii z cytryną! Prosty, zdrowy i nietypowy przetwór, który zaskoczy Cię smakiem. Poznaj szczegóły!

Czym jest dżem z cukinii?

Na pierwszy rzut oka dżem z cukinii może brzmieć nietypowo, ale zapewniam Was – efekt końcowy jest niezwykle smaczny i intrygujący.

Lekka słodycz cukinii w połączeniu z orzeźwiającą nutą cytryny daje idealnie zrównoważony smak.

Kluczową rolę w przepisie odgrywa galaretka cytrynowa, która nie tylko żeluje dżem, ale również nadaje mu piękny, żółtawy kolor, podkręcając jego atrakcyjność wizualną.

Składniki potrzebne do dżemu z cukinii

Do przygotowania tego oryginalnego przetworu potrzeba zaledwie kilku łatwo dostępnych produktów:

cukinia – podstawowy składnik, bogaty w witaminy A i C, oraz minerały takie jak magnez i potas,

cukier – jego ilość można dostosować do swoich preferencji smakowych, jednak warto pamiętać, że dżem z mniejszą ilością cukru będzie miał nieco krótszą trwałość,

cytryna – nieodzowny element, który dodaje odrobinę kwasowości i świeżości, a także witaminę C, co wpływa na naszą odporność,

galaretka cytrynowa – nadaje nie tylko konsystencję, ale również podkreśla owocowy charakter dżemu.

Dlaczego warto dodać cytrynę?

Cytryna jest kluczowym składnikiem, który podkręca smak dżemu, dodając mu lekko kwaskowych i odświeżających nut. Dzięki niej dżem z cukinii nabiera głębi, a jego smak staje się wyrazistszy. Bez cytryny przetwór mógłby wydać się mdły, dlatego warto jej nie pomijać w przepisie.

Jak dostosować ilość cukru?

Ilość cukru w przetworach to zawsze kwestia indywidualnych preferencji.

Jeśli nie przepadacie za przesadnie słodkimi przetworami, możecie zredukować jego ilość do minimum.

Pamiętajcie jednak, że cukier nie tylko wpływa na smak, ale także na trwałość dżemu, więc warto znaleźć złoty środek. W wersji bardziej naturalnej, można rozważyć zastąpienie części cukru miodem lub ksylitolem.

Konsystencja – galaretka czy dżem?

Po przygotowaniu dżem z cukinii ma kremową konsystencję, typową dla tradycyjnych dżemów, jednak gdy go schłodzimy, staje się bardziej żelowy, przypominając galaretkę. To ciekawy efekt, który można wykorzystać do stworzenia deserów o różnorodnej konsystencji.

Dlaczego warto spróbować dżemu z cukinii?

Oprócz niezwykłego smaku i prostoty przygotowania, dżem z cukinii jest pełen zdrowych składników. Cukinia jest niskokaloryczna, bogata w błonnik, witaminy oraz minerały, co czyni ten przetwór doskonałym wyborem dla osób dbających o zdrową dietę. Cytryna wzmacnia smak i dostarcza cennych antyoksydantów, a odpowiednio dobrana ilość cukru sprawia, że dżem nie jest przesadnie kaloryczny.


FAQ

Jak długo można przechowywać dżem z cukinii?

Dżem najlepiej przechowywać w chłodnym, suchym miejscu. Dzięki dodatkom cukru i galaretki, jego trwałość wynosi kilka miesięcy, jednak warto przechowywać go w lodówce po otwarciu.

Czy dżem z cukinii jest zdrowy?

Tak, dżem z cukinii to doskonała propozycja dla osób szukających zdrowszych alternatyw dla tradycyjnych, owocowych dżemów. Jest mniej kaloryczny i zawiera wiele wartościowych składników odżywczych.

Podsumowanie

Jeśli szukacie pomysłu na nietypowy przetwór, który nie tylko zaskoczy gości, ale również wzbogaci Waszą spiżarnię o nowy, zdrowy produkt, dżem z cukinii jest strzałem w dziesiątkę.

Połączenie delikatnej cukinii z cytrynową świeżością i lekką słodyczą sprawia, że ten przepis z pewnością trafi w gusta wielu smakoszy.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne (surowe, przed obróbką termiczną), natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Przepis na dżem z cukinii

ilość porcji: 3 słoiki o poj. 400 ml
czas przygotowania: 20 minut
czas smażenia: 2 godziny
czas całkowity: 2 godz. 20 min.

Składniki na dżem z cukinii:

  • 1,5 kg cukinii (waga po obraniu i oczyszczeniu z miąższu)
  • 2/3 szkl. cukru
  • 2 galaretki cytrynowe
  • sok i skórka otarta z 1 cytryny


Jak przygotować dżem z cukinii:

Obraną i oczyszczoną z miąższu cukinię ścieramy na dużych oczkach tarki.

Przekładamy do garnka i podgrzewamy pod przykryciem aż się zagotuje.

Następnie zdejmujemy pokrywkę, zmniejszamy grzanie na minimum i gotujemy około 2 godzin, aż cukinia zmięknie, rozgotuje się i odparuje.

Jeżeli chcemy uzyskać bardziej gładki dżem to w tym momencie możemy zblendować cukinię.

Gdy masa jest już odpowiednio miękka i odparowana to dodajemy cukier oraz skórkę otartą z cytryny i gotujemy przez około 30 minut, często mieszając, aby cukier się nie przypalił.

Gdy dżem jest już gotowy wyłączamy grzanie, wlewamy sok wyciśnięty z całej cytryny i wsypujemy galaretki (proszek), dokładnie mieszając aż do rozpuszczenia.

Gorący dżem nakładamy do czystych i wyparzonych słoików, zakręcamy wyparzonymi nakrętkami i odstawiamy do góry dnem na ściereczce.

Ewentualnie, gdyby dżem nam przestygł wówczas pasteryzujemy słoiki.

Do garnka wyłożonego ściereczką wkladamy słoiki z dżemem, wlewamy wodę do 3/4 wysokości słoików.

Stawiamy na palnik i pod przykryciem podgrzewamy aż się woda zagotuje.

Wówczas zmniejszamy grzanie i od tego momentu pasteryzujemy przez 10 minut.

Zapasteryzowane słoiki zostawiamy w garnku do całkowitego wystudzenia, ewentualnie wyjmujemy i stawiamy na blacie kuchennym, na ściereczką do góry dnem, aby odparowało powietrze.

Przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu.

Smacznego!

Jeśli podoba Ci się moja strona i to co robię, możesz stać się jej częścią wspierając moją twórczość. Wystarczy, że postawisz mi pyszną kawę ⤵️ Będzie mi szalenie miło! ❤️

Postaw mi kawę na buycoffee.to

******
kalorie (kcal): 48 kcal (100 g)
białka (B): 1,1 g
tłuszcze (T): 0,1 g
węglowodany (W): 10,9 g         
błonnik (f): 0,8 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Przetwory

Sok ze śliwek na zimę

zdjęcie przedstawiające domowy sok ze śliwek w słoikach na tle kwiatów ogrodowych


Sok ze śliwek na zimę – przepis i porady

Sok przygotowany z sokownika to szybki i prosty sposób na zatrzymanie lata w słoiku.

Babciny sposób na pyszny sok zimową porą, który możemy pić bezpośrednio lub rozcieńczony.

Domowy sok ze śliwek nie tylko przypomina smakiem ciepłe dni, ale również dostarcza wielu cennych witamin i składników odżywczych.

W dzisiejszym wpisie dowiesz się, jak przygotować sok ze śliwek w sokowniku parowym, jak go dosładzać oraz pasteryzować, aby cieszyć się nim przez całą zimę.

Dlaczego warto robić sok w sokowniku?

Sokownik parowy to urządzenie, które umożliwia łatwe i szybkie przygotowanie soku z owoców.

Proces parowania pozwala na zachowanie maksymalnej ilości witamin i minerałów, a także naturalnego smaku owoców.

Dzięki sokownikowi możesz uniknąć dodawania konserwantów i sztucznych barwników, co sprawia, że domowy sok jest zdrowszą alternatywą dla soków kupowanych w sklepach.

W tym przepisie wykorzystamy śliwki mirabelki, ale możesz użyć również innych odmian śliwek. Ważne jest, aby owoce były dojrzałe i zdrowe, co zapewni najlepszy smak soku.

Właściwości zdrowotne śliwek

Śliwki, w tym mirabelki, są nie tylko smaczne, ale także pełne cennych składników odżywczych.

Zawierają witaminy A, C, E oraz K, a także witaminy z grupy B. Są również bogate w minerały takie jak potas, magnez, żelazo i fosfor.

Dzięki dużej zawartości błonnika, śliwki wspierają pracę układu trawiennego, pomagają w regulacji poziomu cukru we krwi i obniżają cholesterol.

Mirabelki mają dodatkowe korzyści zdrowotne, zawierając antyoksydanty, które pomagają w walce z wolnymi rodnikami, co może przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka chorób przewlekłych i opóźniania procesów starzenia.

Ciekawostki o sokownikach parowych

Sokownik parowy to niezwykle praktyczne urządzenie kuchenne. Dzięki niemu możemy w prosty sposób przygotować soki z różnych owoców, zachowując ich naturalny smak i aromat. Proces parowania pozwala na wydobycie soku bez konieczności dodawania wody, co sprawia, że sok jest bardziej skoncentrowany i pełen smaku.

Jak działa sokownik parowy?

Sokownik parowy wykorzystuje zasadę parowania, aby wydobyć sok z owoców:

  1. Woda w dolnym pojemniku gotuje się, wytwarzając parę.
  2. Para przechodzi przez owoce w górnym pojemniku, powodując, że owoce wydzielają sok.
  3. Sok spływa do środkowego pojemnika, skąd można go łatwo upuścić rurką.

Korzyści z używania sokownika

  • zachowanie witamin: proces parowania pozwala na zachowanie większej ilości witamin i minerałów w porównaniu do tradycyjnych metod gotowania.
  • bez konserwantów: domowe soki są wolne od sztucznych dodatków i konserwantów.
  • łatwość przechowywania: soki można przechowywać w słoikach przez długi czas, dzięki pasteryzacji.

Podsumowanie

Przygotowanie soku ze śliwek w sokowniku to doskonały sposób na zatrzymanie smaku lata na zimę.

Dzięki prostemu procesowi i możliwości pasteryzacji, możemy cieszyć się zdrowym i smacznym napojem przez cały rok.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne (surowe, przed obróbką termiczną), natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Przepis na sok ze śliwek na zimę

Składniki na sok ze śliwek na zimę:

  • śliwki – u mnie mirabelki
  • cukier


Jak przygotować sok ze śliwek na zimę:

Krok 1: przygotowanie owoców

Śliwki przebieramy i myjemy. Upewniamy się, że wszystkie owoce są zdrowe, bez oznak pleśni czy zepsucia.

Krok 2: przygotowanie sokownika

Sokownik parowy składa się z trzech części:

  1. dolny pojemnik na wodę – tu wlewamy wodę, która podczas gotowania wytwarza parę.
  2. środkowy pojemnik na sok – zbiera sok powstały podczas procesu parowania.
  3. górny pojemnik z dziurkami na owoce – tutaj umieszczamy śliwki.

Wlewamy wodę do dolnego pojemnika, a owoce umieszczamy w górnym pojemniku z dziurkami do pełna. Nakładamy pokrywę i stawiamy sokownik na gaz lub pole grzejne.

Krok 3: parowanie owoców

Po około 30 minutach gotowania, sok możemy upuszczać przy pomocy rurki zamocowanej do sokownika. Możemy również poczekać 1-2 godziny, aż cała porcja owoców wyda sok, który następnie przelewamy do osobnego garnka.

Krok 4: dosładzanie soku

Jeśli lubicie słodzone soki, gotowy sok dosładzamy cukrem do smaku:

  • ok. 40 g cukru na 1 kg owoców dla soku gotowego do picia
  • ok. 100 g cukru dla soku, który będziecie rozcieńczać wodą

Pasteryzacja soku

Metoda 1: Gorący sok

Bardzo gorący sok przelewamy natychmiast do butelek lub słoików i zakręcamy. W takim przypadku nie musimy już pasteryzować.

Metoda 2: Sok, który ostygł

Jeśli sok już przestygł, słoiki lub butelki należy zapasteryzować:

  1. Słoiki/butelki zakręcamy i ustawiamy w garnku wyłożonym ściereczką.
  2. Wlewamy wodę do ok. 3/4 wysokości słoików/butelek.
  3. Garnek ze słoikami/butelkami przykrywamy pokrywką, stawiamy na gaz i zaczynamy podgrzewanie.
  4. Kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień pod garnkiem, ale utrzymujemy wrzenie przez ok. 20 minut.
  5. Po zakończeniu pasteryzacji, słoiki/butelki wyjmujemy, dokręcamy pokrywki/nakrętki i układamy do góry dnem na ściereczce.
  6. Wystudzone słoiki/butelki przechowujemy w ciemnym, chłodnym miejscu.
Kategorie
Porady Przetwory

Jak pasteryzować purèe (mus) z dyni?

Dynia – to temat rzeka.

Na blogu znajdziecie wiele propozycji na jej wykorzystanie w kuchni podczas jesieni i zimy.

Przepisy możecie wyszukać po tagu dynia.

O jej właściwościach dla zdrowia i urody pisałam kilkukrotnie, przy okazji innych postów.

Tak po skrócie dynia zawiera wiele witamin z grupy B – m.in. B1, B2, PP, a także witaminę C i E.
Dynia bogata jest w błonnik, wapń, cynk, żelazo, fosfor i magnez.

Ostatnio pokazywałam Wam, drodzy czytelnicy, jak upiec dynię, jak przygotować purèe (mus) z dyni i jak suszyć pestki dyni.

Mam nadzieję, że porady przydadzą się Wam i okażą się pomocne, na czym mi zależy.

Dzisiaj przyszła pora na pasteryzację.

Proces pasteryzacji dyni przebiega nieco inaczej niż przy innych przetworach.

Polega na trzykrotnym przeprowadzeniu pasteryzacji w temperaturze około 100 °C przez 20-30 minut co 24 godziny. Po każdej pasteryzacji, czyli ogrzaniu produkt jest ochładzany i pozostawiony w temperaturze pokojowej. Jest to tzw. tyndalizacja lub pasteryzacja funkcjonalna.

Proces tyndalizacji ma na celu zabicie wszystkich drobnoustrojów, zarówno w formie wegetatywnej, jak i przetrwalnikowej.

Podczas pierwszej pasteryzacji zabiciu ulegają przede wszystkim formy wegetatywne, natomiast nie ulegają zniszczeniu formy przetrwalnikowe.

Po upływie doby formy przetrwalnikowe w fazie temperatury pokojowej przechodzą w formy wegetatywne. Są one następnie niszczone podczas drugiej pasteryzacji.

Dopiero podczas trzeciej pasteryzacji zabiciu ulegają ewentualne opóźnione bakterie.

Przeczytajcie wpis do końca, aby przekonać się, że diabeł nie jest taki straszny.

Pasteryzacja musu jest łatwa i przyjemna, a my będziemy mogli cieszyć się przetworami przez cały rok.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Co potrzebujemy?

Potrzebujemy przede wszystkim musu z dyni – zajrzyjcie do wpisu przygotowania purèe (musu) z dyni.


Jak zapasteryzować purèe (mus) z dyni?

Świeżo przygotowany mus z dyni przekładamy do wcześniej umytych i wypatrzonych słoików; słoiki i pokrywki powinny być wytarte do sucha.

Słoiki z musem zakręcamy i wstawiamy do garnka wyłożonego czystą ściereczką. Słoiki nie powinny się ze sobą stykać.

Do garnka wlewamy zimną wodę do 3/4 wysokości słoików.

Przykrywamy pokrywką i stawiamy na palnik.

Kiedy woda zacznie wrzeć zmniejszamy ogień pod garnkiem, ale utrzymujemy delikatne wrzenie, tzw. pykanie i od tego momentu liczymy czas pasteryzowania. Pasteryzujemy słoiki 20-30 minut.

Po pasteryzacji pozostawiamy do całkowitego wystudzenia w garnku, a następnie ustawiamy na ściereczce na kuchennym blacie lub od razu wyjmujemy z garnka i ustawiamy na ściereczce do góry dnem.

Kolejnego dnia, czyli po 24 godzinach czynność powtarzamy w analogiczny sposób. Słoiki pasteryzujemy 20 minut i odstawiamy do całkowitego wystudzenia w temperaturze pokojowej.

Po kolejnych 24 godzinach, czyli trzeciego dnia pasteryzujemy analogicznie jak wcześniej. Pasteryzujemy słoiki 20 minut.

Po zakończonej pasteryzacji słoiki odstawiamy do całkowitego wystudzenia i przenosimy w chłodne i ciemne miejsce.

W ten sposób mamy pewność, że mus z dyni nie zepsuje się nam i możemy cieszyć się jego smakiem przez całą zimę, a nawet dłużej, o ile wcześniej go nie wyjemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 33 kcal (100 g)
białka (B): 1,3 g
tłuszcze (T): 0,3 g
węglowodany (W): 7,7 g          błonnik (f): 2,80 g
******

Kategorie
Przetwory

Ogórki z chili na słodko


Zapraszam na ogórki z chili na słodko.

Ogórki z chili na słodko to przepyszna sałatka o słodko-ostrym smaku, idealna jako dodatek do obiadu, jako przystawka lub jako ogórki na kanapki, do sałatek, do hamburgerów i hot-dogów.

Ogórki z chili wychodzą przepyszne, są ostrawe, ale nie za mocno, nie palą w buzię, smak jest zrównoważony, a przede wszystkim ogórki wychodzą bardzo chrupiące i znikają w pierwszej kolejności.

Nawet po kilku miesiącach stania są nadal bardzo chrupiące, a smak jakby pełniejszy.

Przepis na ogórki z chili dostałam od mojej serdecznej koleżanki Madzi w 2012 roku i od tej pory przygotowuję je z moimi modyfikacjami odnośnie ilości chili. My lubimy ostrawe potrawy, ale nie palące, dające się zjeść, więc metodą prób i błędów ustaliłam ilość chili w przepisie wg własnych preferencji i wychodzą naprawdę przepyszne!

Z tego przepisu można przygotować także zielone pomidory.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na ogórki z chili na słodko:

  • 3 kg ogórków gruntowych
  • 3 łyżki soli – najlepiej kamienna niejodowana do przetworów
  • 4 płaskie łyżeczki chili w proszku
  • 1,5 główki czosnku

zalewa:

  • 2 szkl. cukru
  • 1/2 szkl. octu 10%
  • 1/2 szkl. oleju – rzepakowy lub słonecznikowy


Jak przygotować ogórki z chili na słodko:

Ogórki powinny być świeże, najlepiej zerwane tego samego dnia, zdrowe i nieuszkodzone i oczywiście bez nawozów – z własnego ogórka lub ze sprawdzonego źródła – to daje gwarancję udanych przetworów.

Ogórki myjemy, kroimy wraz ze skórką w grube plastry – ok. 0,5 cm, ale jeżeli chcecie mogą być grubsze – 1 cm, a następnie mieszamy z 3 łyżkami soli.

Osolone ogórki odstawiamy w chłodne miejsce na około 3 godziny, aby puściły sok. Powstałego soku nie odlewamy.

Następnie dodajemy obrane i pokrojone w plasterki ząbki czosnku oraz sproszkowane chili, dokładnie mieszamy.

Przygotowujemy zalewę do ogórków.

Do garnka wsypujemy cukier i wlewamy ocet, podgrzewamy do zagotowania, co jakiś czas mieszając, aby cukier się rozpuścił.

Po zagotowaniu od razu wyłączamy grzanie i wlewamy olej, a następnie odstawiamy zalewę do wystudzenia.

Wystudzoną zalewą zalewamy ogórki z czosnkiem i chili, odstawiamy na 6 godzin w chodne miejsce.

Po tym czasie ogórki mieszamy i nakładamy do słoików wraz z zalewą – dość ściśle.

Słoiki zakręcamy i ustawiamy w garnku wyłożonym czystą ściereczką.

Wlewamy wodę do ok. 3/4 wysokości słoików, przykrywamy pokrywką i zaczynamy podgrzewanie.

Kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień i stale utrzymując delikatne wrzenie pasteryzujemy słoiki 10 minut.

Gdy zakończymy pasteryzację słoiki wyjmujemy, dokręcamy pokrywki i układamy do góry dnem na ściereczce.

Zimne słoiki przenosimy w ciemne i chłodne miejsce.

Smacznego!

Kategorie
Przetwory

Ogórki kiszone w wekach i słoikach na zimę


Ogórki kiszone w wekach i słoikach na zimę, a w zasadzie kwaszone, bo do ogórków przygotowujemy solankę z wody i soli, a więc kwaszą się, a nie kiszą. W moim domu rodzinnym zawsze się mówiło kiszone i wiem, że w większości domów przyjęła się także ta nomenklatura.

Przygotowanie domowych kiszonek nie jest trudne, jest naprawdę bardzo proste i szybkie. Warto samemu je przygotować z kilku powodów, m.in. prozdrowotnych – są dla nas jak naturalne probiotyki, które dbają o naszą florę bakteryjną, a tym samym wspomagają odporność, poprawiają przemianę materii i są skarbnicą witamin: A, C, E oraz K, a drugi powód to, że są tak bardzo smaczne i można z nimi przygotować wiele potraw.

Jak zatem przygotować dobre ogórki kiszone, które będą chrupkie i przetrzymają całą zimę, a nawet rok (oczywiście pod warunkiem, że ich wcześniej nie zjemy).

W każdej rodzinie jest inny zwyczaj przygotowywania ogórków kiszonych (kwaszonych) – jedni zalewają ogórki ciepłą solanką, inni zimną, a jeszcze inni przygotowują z kranówki. Każdy z tych sposobów przetestowałam, ale najczęściej przygotowuję tak jak w moim domu się robiło z przestudzonej solanki.

Sekret przygotowania dobrych ogórków kiszonych jest bardzo prosty.

Przede wszystkim należy zaopatrzyć się w ogórki, najlepiej oczywiście z własnego ogródka lub sprawdzonego źródła, np. od rolnika, bez nawozów i innych specyfików, bo takie na pewno się nie zepsują i nie będą sflaczałe.

Ogórki powinny być świeżo zerwane, najlepiej tego samego dnia, twarde i jędrne, bez uszkodzeń. Najlepiej sprawdzają się dość małe ogórki, ale te większe również wyjdą i będą nadawały się do przygotowania, np. zupy ogórkowej.

Druga ważna rzecz to oczywiście dobre słoiki i nakrętki do nich. Słoiki i nakrętki powinny być czyste i suche oraz nie uszkodzone i nie zardzewiałe.

Najlepiej sprawdzają się słoiki twist o pojemności 0,9 – 1 l lub słoiki typu wek, które są pękate, łatwiej się z nich korzysta i pomieszczą sporo ogórków.

Przygotowując solankę stosuję zasadę 2 płaskie łyżki soli kamiennej na 1 litr wody. Używam soli kamiennej niejodowanej przeznaczonej do przetworów, ale zwykła sól też się nada.

Ważne są także dodatki, które nadają smak, aromat i zapach kiszonkom, są to m.in. czosnek, koper z nasionami w baldachimach oraz chrzan – korzeń i liście.

Do każdego słoika wkładam 3-4 ząbki czosnku, bo lubimy smak czosnku, 2 szt. kopru z baldachimem, jeżeli są bardzo duże to wystarczy 1, ale ogórki kochają się z koprem, więc warto dać go sporo, do tego pół dużego liścia chrzanu, po 2 kawałki korzenia chrzanu o długości ok. 4-5 cm oraz 2 liście dębu – liście dębu podpatrzyłam od mojej teściowej i stosuję je od ponad 20 lat. Można użyć także liści wiśni lub czarnej porzeczki.

Po co liście do ogórków kiszonych?

Otóż liście dębu, wiśni czy czarnej porzeczki są bogate w garbniki, dzięki którym fermentacja przebiega we właściwy sposób, a ogórki zachowują chrupkość i twardość.

Zatem po wstępie teoretycznym na temat kiszonek przechodzimy do praktyki.

Zapraszam po przepis na ogórki kiszone w wekach i słoikach na zimę według mojego wieloletniego sprawdzonego sposobu.


Składniki na ogórki kiszone w wekach i słoikach na zimę:

  • świeże ogórki gruntowe
  • czosnek polski – 3-4 ząbki na słoik
  • koper z baldachimami – po 1-2 sztuki na każdy słoik
  • korzeń chrzanu – po 2 kawałki o dł. 4-5 cm na słoik
  • liście chrzanu – 1/2 dużegi liścia na słoik
  • liście dębu, wiśni lub czarnej porzeczki – ja zawsze używam liści dębu – 2 sztuki na słoik
  • sól kamienna niejodowana do przetworów – 2 płaskie łyżki na 1 litr wody
  • woda – przegotowana i wystudzona do temperatury pokojowej lub woda z kranu


Jak przygotować ogórki kiszone w wekach i słoikach na zimę:

Korzeń chrzanu i czosnek obieramy, dodatkowo chrzan kroimy na mniejsze kawałki – ok. 4 cm długości.

Na dno każdego czystego i suchego słoika wkładamy kawałek liścia chrzanu, koper z baldachimem, liść dębu, ząbek czosnku i kawałek chrzanu

Umyte ogórki układamy w czystych i suchych słoikach pionowo, ściśle, jeden obok drugiego. Pomiędzy ogórki wkładam 2 ząbki czosnku i kawałek korzenia chrzanu.

Na wierzchu układam mniejsze ogórki, tak aby zapełnić przestrzeń słoika i aby ogórki były ciasno ułożone, by się nie przemieszczały po napełnieniu słoika solanką.

Na sam koniec układam jeszcze jeden kawałek liścia chrzanu i koper oraz liść dębu.

Przygotowujemy solankę z wody i soli – na każdy 1 litr wody dajemy 2 płaskie łyżki soli i mieszamy do rozpuszczenia. Ja przygotowuję przeważnie z przegotowanej wody i wystudzonej do temperatury pokojowej, ale również sprawdza się zimna woda prosto z kranu, zwłaszcza jeżeli mamy wodę dobrej jakości to warto spróbować tego sposobu.

Solankę wlewamy do słoików, tak by przykrywała ogórki. Na słoik 0,9 -1 l potrzebujemy około 0,5 l solanki.

Słoiki z ogórkami zalanymi solanką zamykamy pokrywką i odstawiamy w chłodne i zaciemnione miejsce.

Już po około 7 dniach ogórki są ukiszone i zdatne do spożycia.

Smacznego!

Kategorie
Przetwory

Ogórki małosolne


Lubicie ogórki małosolne?

Pewnie, kto ich nie lubi.

Wystarczy kilka składników, by w ciągu 2-3 dni wyczarować takie smakołyki.

Najlepiej oczywiście nadają się ogórki z własnego ogródka, bez nawozu i innych środków, które niestety sprawiają, że ogórki często nie wychodzą i po prostu się psują.

Miałam kilka lat temu taki incydent. Na działce jeszcze nie było naszych ogórków i postanowiłam kupić na ryneczku. Oczywiście ogórki nie wyszły, już po 2 dniach śmierdziały, woda była jak z bajorka, a ogórki zgniły, to było coś okropnego. Po kilku dniach będąc na ryneczku, powiedziałam co myślę o sprzedawanych ogórkach, a pani wcale nie była ani oburzona, ani zdziwiona, wręcz przyznała mi nawet rację, że ogórki są bardzo złej jakości i są bardzo nawożone, i że miała kilka skarg klientów.

Oto mój niezawodny przepis na pyszne i chrupiące ogórki, które zawsze wychodzą, pod warunkiem, że ogórki będą ze sprawdzonego źródła, a najlepsze oczywiście z własnego ogródka. Ja mam to szczęście, że wszystkie składniki na ogórki małosolne mam z działeczki rodziców.


Składniki na ogórki małosolne:

  • 2 kg ogórków
  • 3 litry wody (można użyć źródlanej lub przegotowanej i ostudzonej, niektórzy przygotowują z zimnej kranówki)
  • 3 łyżki soli kamiennej
  • 1 główka czosnku polskiego
  • 4 szt. kopru z baldachimami
  • 2 liście chrzanu
  • kawałek korzenia chrzanu
  • 5-6 liści z czarnej porzeczki – opcjonalnie


Jak przygotować ogórki małosolne:

Ogórki powinny być świeżo zerwane i zielone, nieuszkodzone i dość małe.

Ogórki dokładnie myjemy w zimnej wodzie.

Przygotowujemy solankę z 3 litrów wody i 3 łyżek soli (na większą ilość solanki proporcje to: na 1 litr wody jedna płaska łyżka stołowa soli).

Na dno naczynia do kiszenia układamy liść chrzanu, 2 kopry, kawałek korzenia chrzanu i 2 ząbki czosnku.

Delikatnie układamy ogórki, przekładając je czosnkiem, kawałkami chrzanu oraz liśćmi porzeczki.

Na wierzch układamy pozostały koper i liść chrzanu, a także czosnek i korzeń chrzanu.

Całość zalewamy solanką.

Odstawiamy w zaciemnione miejsce.

Po 2-3 dniach ogórki będą już gotowe do spożycia.

Smacznego! 


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lipcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Przetwory

Konfitura wiśniowa z laską wanilii i imbirem


Konfitura wiśniowa z laską wanilii i imbirem to u mnie coroczna i obowiązkowa pozycja na liście “to do”.

Pierwszy raz zrobiłam ją kilka lat temu, kiedy to założyłam bloga, a wtedy także dużo eksperymentowałam i próbowałam przeróżnych połączeń, bo jakoś tak umiałam sobie wyobrazić jak to będzie smakowało. Moje kubki smakowe nigdy mnie nie zawiodły.

W sumie od dziecka uwielbiałam konfiturę z wiśni, ale chciałam jakoś urozmaicić jej smak i pomyślałam czemu by nie dodać do niej prawdziwej wanilii i imbiru?

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.

Wyszła niesamowicie smaczna, z prawdziwym aromatem wanilii i lekko pikantnym posmakiem imbiru – całość komponuje się bardzo wzorowo, wręcz idealnie.

Konfitura ta to idealny dodatek do pieczywa, np. świeżej bułeczki, rogala francuskiego, świetnie smakuje z twarogiem na kromce świeżego chleba, ale może być świetnym dodatkiem do placuszków czy naleśników, a także lodów i deserów.

Polecam serdecznie!


Składniki na konfiturę wiśniową z laską wanilii i imbirem:

  • 2 kg wiśni wydrylowanych
  • 700 g cukru – ja dodałam 400 g, gdyż wiśnie były bardzo słodkie
  • 2 żelfixy na bazie naturalnej pektyny
  • 1/2 cytryny
  • 1 laska wanilii
  • 3 cm świeżego korzenia imbiru


Jak przygotować konfiturę wiśniową z laską wanilii i imbirem:

Umyte i wydrylowane wiśnie przekładamy do garnka, najlepiej o grubym dnie, wsypujemy żelfixy i dokładnie razem mieszamy, a następnie stawiamy na ogniu.

Laskę wanilii przekrawamy wzdłuż na pół, wyskrobujemy ziarenka i dodajemy do wiśni wraz z pustą laską, aby pogotowała się z owocami i oddała swój aromat.

Owoce doprowadzamy do zagotowania, stale mieszając, a następnie dodajemy cukier, starty korzeń imbiru oraz sok z połowy cytryny.

Ponownie zagotowujemy i gotujemy jeszcze przez 3-5 minut.

Gorące konfitury nakładamy do wcześniej umytych i wyparzonych słoików do pełna, zakręcamy szczelnie suchymi pokrywkami.

Słoiki z konfiturą odwracamy do góry dnem na około 20 minut. Nie trzeba już pasteryzować.

Wystudzone konfitury przenosimy w zaciemnione i chłodne miejsce.

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lipcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Przetwory Wielkanoc

Żurawina do mięs i serów


Dzisiaj zapraszam Was do wypróbowania przepisu na żurawinę do mięs, ale nie tylko.

Idealna także do podania z serami (deską serów) czy po prostu na kanapkę zamiast dżemu.

Akurat mamy teraz sezon na żurawinę i bez problemu możemy kupić w sklepach świeżą, choć do tego przepisu można użyć także mrożonej.

Na pewno przyda się podczas nadchodzących świąt bożenarodzeniowych do pieczonej kaczki, czy mięs pieczonych podanych na ciepło czy zimno, a także do serów i kanapek.


Składniki na żurawinę do mięs i serów:

  • 500 g żurawiny świeżej
  • 150 g cukru
  • 2 pomarańcze


Jak przygotować żurawinę do mięs i serów:

Żurawinę dokładnie myjemy i odcedzamy na durszlaku, a następnie dokładnie osuszamy.

Osuszoną żurawinę przekładamy do woreczka strunowego i wkładamy do zamrażarki na przynajmniej całą noc lub dłużej.

Przemrożoną żurawinę możemy poddać dalszej obróbce.

Przekładamy do garnka, dodajemy cukier oraz sok wyciśnięty z pomarańczy, nastawiamy na gaz i zagotowujemy.

Gdy się zagotuje zmniejszamy grzanie i gotujemy aż żurawina puści sok i zacznie pękać, a następnie gotujemy do czasu aż się sok zredukuje, a żurawina się rozpadnie – ok. 10 minut.

Gdy całość zacznie stawać się gęsta to znak, że konfitura jest gotowa.

Przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy, jeżeli chcemy, aby konfitura dłużnej nam postała.

W tym celu garnek wykładamy ściereczką, wkładamy słoiki i wlewamy wodę do połowy wysokości słoików, przykrywamy pokrywką.

Nastawiamy grzanie i na wolnym ogniu gotujemy do zagotowania, a następnie gotujemy jeszcze przez 10 minut.

Zapasteryzowane słoiki wyjmujemy z garnka, dokręcamy pokrywki i odwracamy do góry dnem do całkowitego wystudzenia.

Otwarty słoiczek przechowujemy w lodówce.

Smacznego!