Kategorie
DIY Porady Uroda

Domowy peeling z płatków owsianych do twarzy


Hej kochani, dzisiaj nieco odskoczmy od tradycyjnych kulinariów, ale zatrzymajmy się na chwilę w kuchni – tym razem nie dla smakoszy, lecz dla miłośniczek zdrowej i pięknej skóry. Tak, uroda zaczyna się właśnie w kuchni, a ja mam dla Was dzisiaj coś specjalnego z okazji Dnia Kobiet.

Propozycja dla Panów

Drodzy Panowie, jeśli szukacie niebanalnego prezentu dla Waszych ukochanych kobiet, mam dla Was propozycję, która z pewnością będzie trafiona – własnoręcznie przygotowany kosmetyk.

Zapewniam Was, że słoiczek z domowym peelingiem z płatków owsianych to nie tylko gest miłości, ale także doskonała pielęgnacja dla każdej kobiety.

Kosmetyk także dla Panów

Nie zapominajmy także o Panach!

Peeling z płatków owsianych to nie tylko kosmetyk dla kobiet. Coraz więcej mężczyzn docenia jego właściwości oczyszczające i odżywcze, które doskonale sprawdzają się również w męskiej pielęgnacji. Dlatego śmiało możecie sięgnąć po ten naturalny produkt także dla swojej skóry, a efekty Was nie zawiodą!

Zalety peelingu z płatków owsianych

Pozwólcie, że przedstawię Wam, dlaczego właśnie peeling z płatków owsianych jest moim ulubionym sposobem na zdrową i promienną skórę.

To nie tylko prosty i naturalny produkt, ale także skarbnica składników odżywczych, które rewelacyjnie wpływają na kondycję skóry.

Bogactwo składników mineralnych i witamin

Płatki owsiane to prawdziwa kopalnia minerałów i witamin, takich jak magnez, selen, witaminy z grupy B oraz witamina E. Dzięki nim nasza skóra nie tylko zostaje dokładnie oczyszczona, ale także odżywiona i zregenerowana.

Skuteczna pielęgnacja dla każdego rodzaju skóry

Nie bez powodu peeling z płatków owsianych jest polecany nawet dla skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Jego delikatna formuła sprawia, że skóra jest oczyszczona, a jednocześnie nawilżona i zregenerowana.

Przeciwstarzeniowe właściwości

Aminokwasy obecne w płatkach owsianych stymulują produkcję kolagenu, co przekłada się na jędrność i elastyczność skóry, sprawiając, że proces starzenia staje się znacznie wolniejszy.

Zatem jeśli pragniecie zadbać o swoją skórę w sposób naturalny i skuteczny, to peeling z płatków owsianych jest idealnym wyborem.

A jeśli chcecie poznać więcej domowych sposobów dbania o urodę, zapraszam Was do lektury kolejnych wpisów na moim blogu na peeling kawowo- cynamonowy do ciała oraz peeling do ciała cukrowo-korzenny.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.


Przepis na domowy peeling z płatków owsianych

Składniki na domowy peeling z płatków owsianych:

  • 3 łyżki płatków owsianych (najlepiej błyskawicznych lub lekko zmielonych, gdyż tzw. „górskie” mogą podrażnić wrażliwą cerę)
  • woda przegotowana lub mleko
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub innego oleju roślinnego, np. olejku z jojoby


Jak przygotować domowy peeling z płatków owsianych:

Płatki owsiane górskie delikatnie mielimy, np. w młynku do kawy, aby miały drobniejszą fakturę.

Płatki przesypujemy do miseczki i zalewamy gorącym mlekiem lub wodą.

Namaczamy przez około 20 minut.

Następnie mieszamy je z pozostałymi składnikami tak, aby powstała nam papka.

Powstałą papką nacieramy kolistymi ruchami zwilżoną twarz lub ciało.

Po ok. 3 minutach zmywamy papkę ciepłą wodą.

Peeling taki możemy stosować systematycznie, np. codziennie przez okres 2-3 tygodni lub raz w tygodniu przez cały rok.

Miłego Dnia Kobiet przez cały rok!🌷

Moja rada:

Jeżeli jesteśmy uczuleni na mleko to użyjmy wody, jeśli natomiast na miód lub cytrynę, to zrezygnujmy z ich dodawania do płatków. Jeśli jesteśmy uczuleni na gluten, wystarczy zamienić je na płatki bezglutenowe.


*Wpis ten został pierwotnie opublikowany w listopadzie 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Ciasta i desery Walentynki

Trufle czekoladowe z pudrem truskawkowym


Walentynki to czas, kiedy miłość unosi się w powietrzu, a słodkie gesty nabierają szczególnego znaczenia.

Dlatego też dziś chciałabym podzielić się z Wami przepisem na trufle czekoladowe z pudrem truskawkowym, które idealnie wpisują się w romantyczną atmosferę tego wyjątkowego dnia.

To słodka uczta dla podniebienia, która sprawia, że chwile spędzone razem nabierają jeszcze większego znaczenia.

Początek romantycznej opowieści

Historia trufli czekoladowych sięga 1920 roku i legendarnego kucharza Auguste Escoffiera.

Powstały one w wyniku błędu, gdy jego praktykant przypadkowo zmieszał gorącą śmietankę z płynną czekoladą, tworząc masę, którą po zahartowaniu można było uformować w kulki.

Co kryją trufle

Trufle powstają z czekoladowego ganaszu (ganache), czyli podgrzanej śmietanki zmieszanej z czekoladą, często z dodatkiem alkoholu.

Kulki są obtaczane w kakao, cukrze pudrze lub wiórkach kokosowych, stąd też ich nazwa, gdyż wyglądem przypominają grzyby.

Nie bez powodu trufla czekoladowa zaczerpnęła swe miano od trudno dostępnych, znanych na całym świecie, grzybów. Nieforemne kuleczki oryginalnie obtoczone w kakao, które imituje ziemię, łudząco przypominają odpowiedniki tych leśnych rarytasów.

Sekret perfekcyjnych trufli

Sekretem idealnych trufli jest przede wszystkim czekolada, dobrej jakości o zawartości minimum 70 % kakao. Użyjcie sprawdzonej czekolady, z krótkim, prostym składem.

Drugim ważnym składnikiem jest słodka kremowa śmietanka 30%. Powinna być dobrej jakości, sprawdzona przez Was i przede wszystkim świeża.

Wybór odpowiednich składników jest tu kluczowym elementem, który zapewni idealną konsystencję i smak.

Spersonalizowany smak

Niech Walentynki staną się okazją do wyrażenia siebie. Możecie dodać do trufli ulubionego alkoholu lub ciekawej dekoracji, np. w postaci czerwonych serduszek.

Romantyczny akcent

Czy istnieje coś bardziej romantycznego niż połączenie czekolady i truskawek?

Dla mnie te dwie słodkości stanowią esencję miłości, dlatego postanowiłam połączyć je w jednym przepisie na Walentynki.

Trufle czekoladowe mają dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ przypominają mi o miłych chwilach spędzonych z bliskimi, delektując się tymi małymi kawałkami szczęścia.

Właśnie dlatego postanowiłam przygotować je na Walentynki, aby podzielić się nimi z najbliższymi i okazać im swoją miłość w formie słodkiego prezentu.

Kreatywne prezentacje

Oprócz smaku, ważna jest również prezentacja trufli, a możliwości są nieograniczone.

Możemy zapakować je w ozdobne pudełeczka wyłożone w środku piękną bibułką, może to być eleganckie pudełko ozdobione czerwonymi wstążkami z ręcznie wykonanymi serduszkami.

Fantastycznym pomysłem będzie ułożenie trufli na eleganckich talerzach lub podanie w romantycznie udekorowanych miseczkach.

Każdy sposób będzie równie zachwycający i pełen miłości.

Inspirujące cytaty o miłości

Nic nie dodaje takiej głębi romantycznym prezentom jak inspirujące cytaty o miłości. Możecie przygotować własnoręcznie wypisane małe karteczki z pięknymi słowami lub ulubionym cytatem czy wierszem.

Zapraszam do współtworzenia

A teraz chciałabym Was zaprosić do podzielenia się Waszymi pomysłami na walentynkowe słodkości!

Jakie są Wasze ulubione desery na ten wyjątkowy dzień? Podzielcie się swoimi przepisami i historiami w komentarzach poniżej, abyśmy mogli wspólnie cieszyć się miłością i słodyczami w tym magicznym czasie.

Niech te trufle czekoladowe z pudrem truskawkowym staną się symbolem Waszej miłości i uczucia wobec tych, których kochacie.

Życzę Wam wszystkim wspaniałych, magicznych i pełnych miłości Walentynek!❤️

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.


Składniki na trufle czekoladowe z pudrem truskawkowym (18 szt.):

  • 200 g czekolady gorzkiej lub deserowej min. 74%
  • 70 g śmietanki kremówki 30%
  • 25 g masła (2 łyżki)
  • 1 łyżka rumu, wódki, wiśniówki lub innego ulubionego alkoholu
  • puder z liofilizowanych truskawek (ok. 2-3 łyżek)


Jak przygotować trufle czekoladowe z pudrem truskawkowym:

Śmietankę kremówkę przelewamy do rondelka, dodajemy masło i mocno podgrzewamy, uważając aby nie doprowadzić do zagotowania. Śmietanka nie może zawrzeć!

Zdejmujemy z palnika i dodajemy posiekaną czekoladę, zostawiamy na minutę, aż czekolada zacznie się rozpuszczać, a następnie mieszamy do rozpuszczenia i połączenia się składników. Masa powinna być gładka i błyszcząca.

Dodajemy alkohol i mieszamy.

Czekoladę odstawiamy do wystudzenia, a następnie całkowicie wystudzoną masę wstawiamy do lodówki na około 2 godziny do zastygnięcia.

Łyżeczką nabieramy porcje czekolady i w dłoniach formujemy małe kulki, które następnie obtaczamy w pudrze truskawkowym.

Układamy na talerzu lub w pojemniku i przenosimy do lodówki do schładzenia, na około 1 godzinę.

Gotowe trufle przechowujemy w lodówce.

Wyjmujemy z lodówki na około 10 minut przed podaniem, aby nabrały temperatury pokojowej.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 88 kcal (1 sztuka)
białka (B): 1,3 g
tłuszcze (T): 7,0 g
węglowodany (W): 4,3 g          błonnik (f): 0,23 g
******

Kategorie
DIY Porady Uroda

Peeling do ciała cukrowo-korzenny

Dzisiaj jest Dzień Matki i w związku z tym wpis specjalny dla wszystkich Pań i Mam.

Każda kobieta uwielbia być obdarowywana prezentami, ale gdy jest to podarunek przygotowany własnoręcznie i od serca to jest to wtedy wyjątkowy prezent.

Takim wyjątkowym prezentem może być właśnie peeling, który przygotujecie sami z kilku prostych składników, które znajdziecie w każdej kuchni.

Peeling do ciała, bo o nim mowa, przygotowałam z cukru trzcinowego, oleju i aromatycznych przypraw korzennych, które przeniosą każdą kobietę, choć na chwilę, do innego świata, do strefy relaksu, bo przecież każda mama potrzebuje czasami czasu dla siebie, oderwania się od codzienności, by mieć chwilę dla siebie, zrobić coś dla siebie, by nabrać sił i energii by być nadal szczęśliwą i kochającą matką.

Dajcie to swoim mamom i przygotujcie im z okazji dzisiejszego święta taki prezent.


Składniki na peeling do ciała cukrowo-korzenny:

  • ok. 3/4 szkl. cukru trzcinowego lub białego
  • ok. 3 łyżek oleju, np. arganowego, jojoba, migdałowego, kokosowego, z pestek winogron, oliwy z oliwek extra virgin lub innego – najlepiej mieszanka kilku olejów
  • 1 laska cynamonu lub ok. 1 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1 łyżeczka goździków lub ok. 1 łyżeczki mielonych goździków
  • gwiazdka anyżu – opcjonalnie


Jak przygotować peeling do ciała cukrowo-korzenny:

Wszystkie korzenie ucieramy w moździerzu, ale można posłużyć się gotowymi mielonymi przyprawami.

Mieszankę utartych korzeni łączymy z cukrem i olejami, a następnie przekładamy do zamykanego słoiczka. 

Jak wykonać masaż za pomocą peelingu:

Peeling nakładamy na ciało i masujemy delikatnymi okrężnymi ruchami, zaczynając masaż od stóp kierując się ku górze. To peeling do ciała, nie nadaje się do twarzy, gdyż drobinki cukru mogłyby ją za bardzo zetrzeć i podrażnić.

Masaż wykonujemy około 2-3 minut.

Po zabiegu ciało spłukujemy ciepłą wodą, najlepiej wykonać naprzemienny prysznic, który zakańczamy zimną wodą. 

Peeling ciała wykonujemy raz w tygodniu.

Po takim peelingu nie ma potrzeby nawilżania ciała dodatkowymi kremami czy balsamami, bowiem peeling zawiera w swoim składzie oleje, które świetnie nawilżają i natłuszczają skórę, a dodatkowo skóra po nim pięknie pachnie.

Kategorie
DIY Porady Uroda Walentynki

Peeling kawowo-cynamonowy do ciała

Dzisiaj wpis jak najbardziej kulinarny, jednakże nie jadalny, choć idealnie wpisujący się w dzisiejsze święto – Walentynki.

Peeling kawowo-cynamonowy to sposób na wykorzystanie resztek kawy, a w zasadzie fusów po wcześniej zaparzonej kawie (w myśl zasady zero waste).

Peeling taki to doskonały prezent na Walentynki, Dzień Kobiet, Dzień Matki czy urodziny, który możecie sami własnoręcznie przygotować dla obdarowywanej osoby.

Idealnie sprawdzi się podczas domowego spa w zaciszu łazienki, a zapach niczym z najlepszej kawiarni rozkołysze zmysły.

To mój ulubiony naturalny kosmetyk, który w zasadzie nic nie kosztuje, a sprawdza się idealnie.

Skóra po nim jest jędrna, gładka, miękka, nawilżona, a także delikatnie natłuszczona. Idealnie sprawdza się w walce z tzw. skórką pomarańczową. Stosuję go 2 razy w miesiącu.

Do przygotowania peelingu można użyć kawy zaparzonej po turecku, z kawiarki, z ekspresu lub z kapsułek.

Składniki na peeling kawowo-cynamonowy do ciała:

  • fusy z zaparzonej kawy – ok. 5-6 łyżek 
  • cukier – ok. 2 łyżek 
  • olej kokosowy nierafinowany – 1 łyżka 
  • mielony cynamon – ok. 1 łyżeczki 
  • mielony imbir – ok. 1/2 łyżeczki (opcjonalnie) 


Jak przygotować peeling kawowo-cynamonowy:

W miseczce mieszamy kawę, cukier, olej kokosowy i cynamon. Ja dodaję również imbir. 

Jeżeli konsystencja jest za sucha dolewamy nieco przegotowanej, ciepłej wody.

Ja używam peelingu o bardziej wilgotnej konsystencji, gdyż w takiej formie lepiej trzyma się ciała i nie odpada od razu.

Wypróbujcie sobie, jaka konsystencja będzie Wam najbardziej odpowiadała.

Jak wykonać peeling ciała:

Peeling nakładamy na ciało, masujemy delikatnymi okrężnymi ruchami, zaczynając masaż od stóp, kierując się ku górze w stronę serca.

Pomijamy twarz, gdyż peeling z dodatkiem cukru jest zbyt ostry do delikatnej skóry, może ją podrażnić i podrapać, spowodować mikrourazy.

Peeling wykonujemy przez około 5 minut.

Po zabiegu ciało dokładnie spłukujemy ciepłą wodą, wykonując najlepiej naprzemienny prysznic, który kończyny zimną wodą, co dodatkowo pobudzi krążenie i zamknie pory skóry.

Peeling można wykonywać raz w tygodniu lub nawet rzadziej – raz na dwa tygodnie, gdyż skóra potrzebuje czasu na odnowienie i regenerację.

Po takim zabiegu nie trzeba już dodatkowo stosować kremu czy balsamu na ciało, gdyż skóra jest nawilżona i delikatnie natłuszczona, a także pięknie pachnie.