Kategorie
Boże Narodzenie Obiad

Pierogi z kurkami i twarogiem


Pierogi to jedne z moich ulubionych mącznych potraw.

Uwielbiam pod każdą postacią, zarówno na słodko, jak i w wersji wytrawnej, mięsnej i wegetariańskiej.

Ostatnio pisałam Wam, że zostałam obdarowana świeżymi kurkami prosto z lasu.

Przygotowałam dzisiejsze pierogi oraz pyszne grzanki z serem camembert i kurkami.

Pierogi nie są trudne czy też wymagające zdolności manualnych, tak naprawdę wystarczą dobre chęci.

Są też dość uniwersalne, gdyż możemy przygotować większą ilość i nadmiar zamrozić. Kiedy przyjdzie odpowiedni czas, np. gdy jesteśmy załatano i na przygotowanie obiadu brak czasu lub chęci, wtedy z łatwością sięgamy po pierogi z zamrażarki, gotujemy i podajemy.

Moim zdaniem przy przygotowywaniu pierogów najważniejsze jest, aby prace odpowiednio sobie rozdzielić.

Ja także posiłkuję się ostatnio przyrządem do lepienia pierogów, którym zostałam obdarowana przez męża – mały ręczny przyrząd, którym na początku wykrawamy krążki z rozwałkowanego ciasta, a następnie krążek układamy na otwartym urządzeniu, nakładamy farsz i składamy, jednocześnie sklejają się brzegi i powstaje piękna falbanka.

Pierogi z kurkami i twarogiem to danie rodem z Podkarpacia, ale nie wzorowałam się na żadnym przepisie, zrobiłam je po swojemu.

Ciasto delikatne, miękkie i rozpływające się w ustach, a farsz pyszny, treściwy i aromatyczny.

Pierogi można podać z okrasą, np. ze skwareczkami z boczku, cebulką lub z kwaśną śmietaną – tak jak podaje się je na Podkarpaciu.

Zachęcam do przygotowania pierogów z kurkami i twarogiem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pierogi z kurkami i twarogiem (ok. 30-32 pierogów):

ciasto:

  • 3 szkl. mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 szkl. gorącej wody

farsz:

  • 250 g kurek
  • 1 duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 250 g twarogu – użyłam chudego
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżka masła
  • 2 gałązki świeżego tymianku lub 1/2 łyżeczki suszonego
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pierogi z kurkami i twarogiem:

Przystępujemy do przygotowania farszu.

Zaczynamy od oczyszczenia kurek.

Ja ostatnio polubiłam sposób z mąką, więc poniżej opisuję jak oczyścić kurki tą metodą.

Do kurek dodajemy kilka łyżek mąki pszennej (ok. 3-4) i pokrywamy je dokładnie, aczkolwiek delikatnie, aby ich nie uszkodzić.

Gdy kurki są już pokryte mąką, wlewamy zimną wodę i delikatnie płuczemy z mąki, a następnie brudną wodę wylewamy.

Ponownie delikatnie płuczemy i odcedzamy kurki na durszlaku.

Pozostawiamy do dokładnego odcieknięcia, a następnie kroimy, ale nie za drobno.

Rozgrzewamy patelnię z dodatkiem oleju.

Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, oprószamy delikatnie solą i szklimy, co jakiś czas mieszając, aby równomiernie się zeszkliła.

Do zeszklonej cebuli dodajemy łyżkę masła, drobno posiekany czosnek oraz kurki i razem przesmażamy przez około 5-7 minut lub do czasu aż odparuje woda.

Gdy kurki już odparują wodę dodajemy połowę listków świeżego tymianku, ewentualnie suszony tymianek i doprawiamy solą oraz pieprzem do smaku.

Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

W tym czasie przystępujemy do przygotowania ciasta na pierogi.

Na stolnice przesiewamy mąkę, dodajemy sól i mieszamy.

Tworzymy kopczyk, a po środku robimy wgłębienie, w które powoli wlewamy gorącą wodę, cały czas mieszamy łyżką i zabieramy mąkę, dolewamy cały czas wodę.

Gdy składniki wstępnie połączymy dodajemy oliwę i dalej wyrabiamy aż utworzy nam się kula.

Ciasto wyrabiamy dokładnie, aż będzie sprężyste, elastyczne, gładkie i miękkie, nie będzie się kleiło do dłoni. Trwa to około 5-10 minut.

Ciasto przekładamy do woreczka foliowego i odstawiamy na około 30 minut do odpoczynku i związania glutenu.

W tym czasie twaróg rozgniatamy widelcem, a następnie łączymy z wystudzonymi kurkami.

Doprawiamy solą i pieprzem do smaku oraz resztą tymianku. Mieszamy dokładnie.

Przystępujemy do lepienia pierogów.

Po odpoczynku ciasto krótko wyrabiamy, a następnie dzielimy na 3 części. Jedną z nich wałkujemy na cienki placek, a resztę przykrywamy lekko wilgotną ściereczką, aby ciasto nie obsychało. Ciasta nie musimy podsypywać mąką podczas zagniatania i wałkowania.

Z rozwałkowanego ciasta wykrawamy krążki za pomocą szklanki lub urządzenia do lepienia pierogów.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Na środek każdego krążka kładziemy czubatą łyżeczkę farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi, dokładnie, aby się nie rozkleiły podczas gotowania; możemy zrobić ozdobną falbankę, która dodatkowo zabezpiecza pierogi przed rozklejeniem.

Pierogi układamy na desce i przykrywamy ściereczką.

Pierogi wrzucamy partiami na osolony wrzątek i gotujemy przez około 3 minut od wypłynięcia na powierzchnię.

Wyławiamy łyżką cedzakową na półmisek.

Podajemy okraszone, np. zeszkloną cebulą, skwarkami z boczku, ewentualnie z kleksem kwaśnej śmietany.

Smacznego!


******
kalorie (kcal): 69 kcal (1 pieróg bez okrasy)
białka (B): 3,2 g
tłuszcze (T): 1,5 g
węglowodany (W): 11,1 g      błonnik (f): 0,71 g
******

Kategorie
Halloween Obiad

Kopytka dyniowe


Kopytka dyniowe to jesienna odsłona klasycznych kopytek.

Do przygotowania kopytek możemy użyć świeżo ugotowanych i wystudzonych ziemniaków lub wykorzystać z obiadu z poprzedniego dnia, tych które nie zostały przez nas zjedzone. Pamiętajmy, aby nie marnować jedzenia!

Kolejna sprawa to mus z dyni, który można przygotować z dyni upieczonej w dniu przygotowywania kopytek lub wykorzystać mus, który wcześniej przygotowaliśmy do słoików lub użyć mrożonego, gdyż świetnie przechowuje się w ten sposób.

Kopytka oprócz tego, że świetnie smakują to w dodatku mają ciepły, słoneczny kolor, lekko pomarańczowy.

Oczywiście intensywność koloru kopytek będzie zależała od gatunku użytej dyni, im bardziej intensywny, tym bardziej pomarańczowe.

Kopytka wychodzą miękkie i elastyczne, bardzo smaczne i co ważne sezonowe, jesienne. Są ciekawą alternatywą dla klasycznych kopytek, a koszt ich przygotowania jest niski.

Kopytka możemy podać polane roztopionym masłem lub masłem ze świeżymi listkami szałwii, ze skwareczkami z boczku, bułką tartą na maśle, zeszkloną na tłuszczu cebulką, a także z pesto bazyliowym czy też pomidorowym.

Moim zdaniem z pesto bazyliowym smakują wyśmienicie, to mój numer jeden.

A Wy z czym podalibyście swoje kopytka dyniowe?

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kopytka dyniowe:

  • 600 g ugotowanych ziemniaków
  • 350-400 g musu z dyni
  • 1 jajko lub 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego + 3 łyżki wrzątku
  • 250 g mąki pszennej
  • 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
  • spora szczypta świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
  • 1/2 łyżeczki kurkumy

do podania, np.:

  • roztopione masło + świeże listki szałwii
  • roztopione masło + ząbek czosnku
  • cebula zeszklona na tłuszczu
  • skwarki z boczku
  • pesto bazyliowe lub pesto rosso


Jak przygotować kopytka dyniowe:

Ziemniaki (ok. 700 g przed obraniem) cienko obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, odcedzamy, odparowujemy.

Jeszcze gorące ziemniaki przeciskamy przez prasę do ziemniaków i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

W dużym garnku zagotowujemy wodę do gotowania klusek.

Do wystudzonych ziemniaków dodajemy mus z dyni, obie mąki, jajko lub kleik z lnu, gałkę muszkatołową i kurkumę i wyrabiamy jednolite ciasto.

Ciasto dzielimy na ok. 5-6 części i z każdej z nich toczymy wałeczki grubości mniej więcej kciuka, podsypując mąką, żeby nie kleiły się do blatu.

Następnie każdy wałeczek delikatnie spłaszczamy i za pomocą noża kroimy po skosie na kawałki szerokości ok. 1,5-2 cm.

Kluski wrzucamy partiami na osolony wrzątek i gotujemy na średnim ogniu przez około 2-3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Od czasu do czasu mieszamy drewnianą łyżką, aby kopytka nie przykleiły się do dna.

Wyjmujemy łyżką cedzakową i podajemy.

Smacznego!

Moja rada:

Kopytka są pyszne zjedzone zaraz po przygotowaniu, ale również super smakują odsmażone kolejnego dnia na patelni na niewielkiej ilości tłuszczu.

******
kalorie (kcal): 148 kcal (100 g)
białka (B): 4,8 g
tłuszcze (T): 1,0 g
węglowodany (W): 31,0 g         błonnik (f): 1,59 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Lunch na wynos Obiad Piknik Śniadanie

Naleśniki budyniowe


Naleśniki budyniowe to bardzo proste, szybkie i smaczne naleśniki.

Idealne do nadziewania na słodko i zawijania w dowolne kształty z uwagi na elastyczność.

Są tak bardzo elastyczne, że można je zgniatać w dłoni i się nie połamią.

Idealne do przygotowania sakiewek, zwijania, rolowania i składania.

Teraz w sezonie letnim możemy przygotowywać takie naleśniki na słodko z przeróżnymi owocami w różnych konfiguracjach.

Super będą smakowały z klasyką do naleśników, czyli twarożkiem na słodko, z prażonymi jabłkami, dżemem, bitą śmietaną, a nawet lodami.

Sprawdzą się na obiad, śniadanie, ciepłą kolację, na deser, a także można je zabrać ze sobą do pracy czy szkoły na lunch, a nawet na piknik za miasto.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na naleśniki budyniowe (10 szt.):

  • 3 jajka “L”
  • 200 ml mleka (u mnie 1,5%)
  • 200 ml wody zwykłej lub gazowanej
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 opakowania (80 g) budyniu waniliowego, śmietankowego lub smakowego – jaki lubicie
  • 80 g (5 łyżek) mąki orkiszowej jasnej lub mąki pszennej
  • 1 łyżka cukru waniliowego, erytrytolu, cukru zwykłego lub innego (można pominąć)
  • szczypta soli


Jak przygotować naleśniki budyniowe:

Jajka wybijamy do miski, dodajemy szczyptę soli oraz ewentualnie cukier waniliowy/erytrytol i króciutko miksujemy – dosłownie kilka sekund.

Wlewamy mleko, wodę i olej, a dalej wsypujemy mąkę i proszek budyniowy.

Wszystko miksujemy kilka sekund na gładką masę. Masa wychodzi płynna, ale taka właśnie powinna być.

Ciasto naleśnikowe odstawiamy na około 30 minut.

Po tym czasie smażymy naleśniki, najlepiej na patelni z nieprzywierającą powłoką.

Na rozgrzaną patelnię wlewamy ciasto, rozlewamy po całej powierzchni i stawiamy na palniku. Nadmiar ciasta możemy zlać z powrotem do miski.

Smażymy z obu stron na średniej mocy palnika.

Po usmażeniu układamy na talerzu jeden na drugim, dzięki czemu nie będą obsychały i będą elastyczne.

Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 89 kcal (1 naleśnik)
białka (B): 3,9 g
tłuszcze (T): 4,3 g
węglowodany (W): 8,4 g         błonnik: 0,65 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Orkiszowe leniwe kluski z sosem truskawkowym na ciepło


Leniwe kluski czy też pierogi to klasyk kuchni polskiej.

Dzisiaj w sezonowej odsłonie z truskawkami 🍓

Orkiszowe leniwe kluski z sosem truskawkowym na ciepło to moja propozycja na smaczny obiad lub ciepłą kolację.

To także zdrowsza wersja klasycznych leniwych, bo przygotowane na mące orkiszowej i na chudym twarogu, ale można użyć półtłustego i ewentualnie mąki pszennej.

Zwieńczeniem jest oczywiście pyszny sos truskawkowy, podany na ciepło.

Poezja jednym słowem, bez żadnych przechwalanek, ale koniecznie musicie wypróbować tej wersji!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na orkiszowe leniwe kluski z sosem truskawkowym na ciepło (4 porcje):

  • 500 g twarogu półtłustego typu krajanka lub klinek (ja używam chudego)
  • 4 łyżki erytrytolu lub cukru
  • 2 jajka
  • 200 g mąki orkiszowej jasnej + ok. 2 łyżek do podsypania

sos truskawkowy:

  • 250 g truskawek
  • 1 łyżka erytrytolu lub cukru
  • 1 łyżeczka (5 g) skrobi ziemniaczanej
  • 1-2 łyżeczki wody

do podania:

  • kilka świeżych truskawek
  • listki świeżej mięty


Jak przygotować orkiszowe leniwe kluski z sosem truskawkowym na ciepło:

W dużym garnku nastawiamy wodę do gotowania. Po zagotowaniu dodajemy 1 łyżkę soli.

Truskawki myjemy, usuwamy szypułki i miksujemy na jednolity, gładki sos.

Przekładamy do małego rondelka, dodajemy łyżkę erytrytolu i podgrzewamy na małym ogniu.

Skrobię rozrabiamy w odrobinie wody i wlewamy do zmiksowanych truskawek.

Podgrzewamy, często mieszając, aż sos zgęstnieje. Gotujemy tylko do zagotowania i od razu wyłączamy grzanie.

Przystępujemy do przygotowania klusek.

Twaróg rozgniatamy widelcem.

Dodajemy erytrytol, wbijamy całe jajka całość mieszamy, rozdrabniając widelcem.

Dodajemy mąkę i szybko zagniatamy jednolite ciasto.

Ciasto dzielimy na 4 części.

Blat podsypujemy delikatnie mąką.

Z każdej części ciasta formujemy, turlamy wałeczki o średnicy ok. 3 cm, a następnie kroimy ukośnie na kluski szerokości około 2 cm.

Gotowe kluski wrzucamy partiami na osolony wrzątek, gotujemy na niewielkim ogniu przez około 2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię wody.

Gdy kluski wypłyną na wierzch wyławiamy je łyżką cedzakową i układamy na talerzu.

Polewamy ciepłym sosem truskawkowym i przybieramy świeżymi truskawkami oraz ewentualnie listkami mięty.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 399 kcal (1 porcja z erytrytolem)
białka (B): 33,6 g
tłuszcze (T): 9,3 g
węglowodany (W): 43,0 g         błonnik: 5,82 g
******

Kategorie
Obiad

Kotlety mielone ze szpinakiem i serem feta


Któż nie zna czy też nie jadł kotletów mielonych?

W sumie to nasze narodowe danie, przyrządzane z pokolenia na pokolenie.

Klasyk wśród klasyków.

Ale dzisiaj podrasowany mielony, bo z dodatkiem szpinaku i sera feta.

Można by stwierdzić, że danie nieco wiosenne, a przynajmniej z delikatnym powiewem wiosny.

Kotlety mielone ze szpinakiem i serem feta są przepyszne, szybkie w przygotowaniu i zaskakują smakiem, więc warte przetestowania.

Mam bardzo smakują i przynajmniej kilka razy w roku przygotowuję.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kotlety mielone ze szpinakiem i serem feta (10 szt.):

  • 500 g mięsa mielonego z indyka
  • 100 g świeżego szpinaku baby
  • 125 g sera feta
  • 1 jajko “L”
  • 1 mała cebula
  • 1/2 kajzerki – ja dzisiaj dodałam grahamkę
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/4 łyżeczki chili
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • sól morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1/4 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • bułka tarta do panierowania (30 g)
  • 5 łyżek oliwy lub oleju rzepakowego do smażenia


Jak przygotować kotlety mielone ze szpinakiem i serem feta:

Bułkę namaczamy, a następnie odciskamy z wody.

Szpinak i cebulę siekamy.

Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy i szklimy cebulę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany szpinak i przesmażamy przez chwilę aż zmniejszy swoją objętość i zwiędnie.

Szpinak doprawiamy gałką muszkatołową.

Odstawiamy do przestudzenia.

Mięso mielone przekładamy do miski, dodajemy przestudzoną cebulę ze szpinakiem, odciśniętą bułką, jajko, wszystkie przyprawy oraz sól i pieprz do smaku.

Całość dokładnie wyrabiamy na gładką masę.

Na sam koniec dodajemy pokruszony lub pokrojony w małą kostkę ser feta i ponownie mieszamy, tylko do połączenia składników.

Z mięsa formujemy kotlety, a następnie obtaczamy w bułce tartej, otrzepując z jej nadmiaru.

Kotlety smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor. 

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 185 kcal (1 kotlet)
białka (B): 12,8 g
tłuszcze (T): 12,6 g
węglowodany (W): 5,3 g       błonnik: 0,55 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany we wrześniu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Obiad

Zupa szczawiowa ze szczawiu konserwowego


Zupa szczawiowa ze szczawiu konserwowego zwana potocznie zupą szczawiową lub “szczawiówką” to klasyk wśród polskich zup.

To smak dzieciństwa, kwaśna zupa podawana w towarzystwie ziemniaków i jajka ugotowanego na twardo.

Moja teściowa szczawiówkę podaje z ryżem i muszę przyznać, że smakuje również wybornie.

Zupa szczawiowa wiosną przygotowywana jest ze świeżego szczawiu, najlepiej takiego zerwanego osobiście; taki polny, dziki jest smaczniejszy i kwaśniejszy.

Oczywiście poza sezonem, jesienią czy zimą nie mamy o czym marzyć i wtedy z pomocą przychodzi szczaw konserwowy, pasteryzowany do słoiczków.

Zupa szczawiowa najlepiej smakuje przygotowana na mięsie, jest bardziej pożywna i zawiera nieco więcej białka, dzięki czemu nasyci nas na dłużej.

Zupę możemy podać sautè, bez zabielania – tak jak ja podałam dzisiaj (patrz zdjęcie).

Możemy także zabielić śmietanką słodką lub kwaśną.

A żeby była bardziej kremowa zabielamy ją śmietaną z żółtkami.

Taka szczawiówka smakuje wybitnie, jest bardzo smaczna i pożywna, idealna na zimowe obiady, kiedy za oknem mróz i śnieg po pachy.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na zupę szczawiową ze szczawiu konserwowego (8 porcji):

  • pasek żeberek wieprzowych (ok. 800 g)
  • 6-8 ziemniaków (800 g)
  • 2 marchewki
  • 1 korzeń pietruszki
  • kawałek korzenia selera
  • mały cienki por
  • 1 słoiczek szczawiu konserwowego – przepis na domowy – ja dodaję i polecam dodać 2 słoiczki, bo lubię bardziej kwaśną zupę
  • 2-3 ząbki czosnku
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • szczypta cukru – ja użyłam erytrytolu
  • 2 listki laurowe
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • opcjonalnie 2 łyżeczki przyprawy naturalnej do zup
  • 2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy

do podania:

  • jajka ugotowane na twardo
  • jogurt lub śmietana


Jak przygotować zupę szczawiową ze szczawiu konserwowego:

Żeberka myjemy, osuszamy i kroimy na kawałki, tak co 1-2 kostki.

Żeberka przekładamy do garnka, zalewamy ok. 2 litrami zimnej wody i stawiamy na palnik, zagotowujemy.

Gdy woda z mięsem zagotuje się, wtedy zmniejszamy grzanie i gotujemy przez około 30 minut, aż mięso będzie na wpół miękkie.

Gdy pojawi się szumowina to ją zdejmujemy za pomocą łyżki szumówki.

W tym czasie ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę, zalewamy zimną wodą i odstawiamy.

Jarzyny obieramy, myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach, zaś pora przekrawamy wzdłuż na pół, myjemy, osuszamy, a następnie kroimy w cienkie plasterki.

Na patelni rozgrzewamy olej i przesmażamy jarzyny przez około 2 minuty, a następnie dodajemy do wywaru mięsnego.

Do wywaru dodajemy także listki laurowe i ziele angielskie oraz łyżeczkę soli, dorzucamy ziemniaki i gotujemy pod przykryciem przez około 20-30 minut aż mięso i ziemniakami będą miękkie.

Na tym etapie dodajemy szczaw ze słoika oraz przeciśnięty przez praskę czosnek, mieszamy i gotujemy około 10 minut.

Finalnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem, ewentualnie łyżeczką erytrytolu/cukru i przyprawą do zup.

Gdy zupa jest już gotowa wyłączamy grzanie i odstawiamy na około 10 minut, a następnie podajemy.

Podajemy z żeberkiem, połówką jajka oraz kleksem jogurtu czy śmietany, a także posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!

Moja rada:

Zupę możemy podać także zabieloną.

W tym celu 4 żółtka jajka mieszamy dokładnie z 150 ml śmietany 30%, a następnie wlewamy do zupy w garnku i mieszamy.

Można także użyć kwaśnej śmietany 12-18 %, którą należy zahartować gorącą zupą – wlewamy nieco gorącej zupy do żółtek ze śmietaną i mieszamy, a następnie całość wlewamy do reszty zupy i ponownie mieszamy.

******
kalorie (kcal): 467 kcal (1 porcja z żeberkiem i 1 jajkiem bez zabielania)
białka (B): 29,1 g
tłuszcze (T): 27,9 g
węglowodany (W): 25,7 g      błonnik: 3,32 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Surówka z kiszonej kapusty z liczi


Surówka z kiszonej kapusty to klasyk wśród polskich surówek.

Jest pyszna, zdrowa, bardzo prosta i szybka w przygotowaniu.

Dzisiaj urozmaiciłam surówkę dodając do niej liczi.

Liczi to owoc pochodzący z regionów Kambodży, Wietnamu i Filipin.

Liczi ma niepowtarzalny smak i aromat, ma wiele właściwości prozdrowotnych, jednakże z uwagi na wysoką zawartość cukrów prostych nie powinien być spożywany u cukrzyków i osób będących na diecie odchudzającej.

Liczi to bogate źródło wit. C, tiaminy (wit. B1), ryboflawiny (wit. B2), niacyny (wit. B3), wit. B6 (pirydoksyna), kwasu foliowego, wit. E i K, a także składników mineralnych, tj. potas, wapń, żelazo, magnez, fosfor, sód i cynk oraz związków polifenolowych, które mają działanie przeciwutleniające, usuwają wolne rodniki i stres oksydacyjny, a w efekcie nowotwory.

Liczi można jeść na surowo.

Z uwagi na swój słodki i orientalny smak może być używany do dań słodkich, deserów, lodów, a także dań mięsnych, rybnych, owoców morza i przeróżnych sałatek czy koktajli, kompotów.

Surówka z kiszonej kapusty z liczi smakuje wyjątkowo – to ciekawe urozmaicenie typowej surówki, warte przetestowania.

Ciekawskich zachęcam do jej wypróbowania.


Składniki na surówkę z kiszonej kapusty z liczi:

  • 500 g kiszonej kapusty
  • 1 marchewka
  • 1/2 jabłka
  • 1 malutka cebula
  • ok. 10-12 owoców liczi
  • 2 łyżki oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia lub oliwy z oliwek
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • opcjonalnie natka pietruszki


Jak przygotować surówkę z kiszonej kapusty z liczi:

Owoce liczi obieramy delikatnie palcami ze skorupki, przekrawamy wzdłuż na pół, wyjmujemy pestkę.

Kapustę kroimy na mniejsze kawałki, żeby nitki nie były za długie.

Do kapusty ścieramy marchewkę i jabłko na dużych oczkach tarki, dodajemy drobno posiekaną cebulę i liczi pokrojone na mniejsze kawałki.

Dolewamy olej, doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i dokładnie mieszamy.

Opcjonalnie dodajemy posiekaną natkę pietruszki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 49 kcal (100 g)
białka (B): 1,1 g
tłuszcze (T): 2,1 g
węglowodany (W): 6,6 g    błonnik: 2,13 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Piknik Sylwester

Koreczki klasyczne


Koreczki klasyczne, polskie, namiętnie podawane podczas imprez w czasach PRL-u.

Koreczki to absolutny hit każdej imprezy, zwłaszcza w stylu bufetowym.

To małe przekąski typu finger food, takie na “jeden kęs”, więc powinny być przygotowane w dość małych rozmiarach, aby było je wygodnie jeść.

Nie wymagają wiele pracy, są proste w przygotowaniu, smaczne i efektowne.

Jeśli naszykujemy sobie wcześniej wszystkie potrzebne składniki, pokrojone na odpowiednie kawałki, to praca idzie szybko i sprawnie, a wręcz jest to zadanie dla dzieci, które chętnie bawią się w takie czynności.

Kilka wykałaczek i kawałek deski, ewentualnie taca lub talerz, tyle wystarczy by podać koreczki.

Koreczki klasyczne to koreczki z 4 składników: sera żółtego, papryki czerwonej, korniszonów i kabanosa wieprzowego.

Wyraziste w smaku, pachnące i fajnie się prezentujące.

Świetna mini przekąska na Sylwestra i zabawy karnawałowe, które przed nami.

Zachęcam do ich przygotowania.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na koreczki klasyczne (20 szt.):

  • ok. 100 g twardego sera żółtego, np. gouda
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 6-8 korniszonów
  • 2 kabanosy wieprzowe


Jak przygotować koreczki klasyczne:

Ser żółty kroimy w kostkę o boku ok. 1,5 cm.

Paprykę myjemy i kroimy również w kostkę o boku ok. 1,5 cm.

Korniszony kroimy na kawałki o długości ok. 1,5 cm.

Kabanosy kroimy na kawałki o długości ok. 2 cm.

Przygotowujemy ok. 20 sztuk wykałaczek.

Zaczynamy składanie koreczków.

Można to zrobić na dwa sposoby, wybierzcie, który bardziej Wam odpowiada.

Pierwszy sposób. Trzymając w dłoni wykałaczkę nabijamy kolejno: kabanosa, korniszona, paprykę i ser żółty. Wykałaczka nie może wystawać poza ser, tak aby koreczek można było ustawić stabilnie na talerzu lub desce.

Drugi sposób. Na desce układamy kolejno w wieżyczkę: ser żółty, na ser paprykę, karniszona oraz kabanosa i przebijamy wykałaczką przez wszystkie składniki, tak by koreczek stabilnie stał.

Do czasu podania przechowujemy w lodówce, najlepiej w przykrywanym pojemniku lub nakryte folią spożywczą, aby składniki nie obsychały.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 31 kcal (1 koreczek)
białka (B): 2,0 g
tłuszcze (T): 2,2 g
węglowodany (W): 0,7 g    błonnik: 0,16 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester

Śledzie z suszonymi grzybami


Uwielbiam śledzie, tak jak mój mąż.

Nie ukrywam, że lubię wymyślać coraz to nowsze przepisy na śledzie czy sałatki śledziowe.

Dzisiaj przepis bardzo prosty i niesamowicie smaczny!

Śledzie z suszonymi grzybami to pewnie dla niektórych z Was żadna nowość, na internecie na pewno znajdzie się kilka przepisów.

Moja wersja jest przepyszna, a śledzie dosłownie rozpływają się w ustach.

Śledzie z suszonymi grzybami charakteryzują się niesamowitym smakiem, są zarazem szlachetne, wykwintne i wyborne, a z drugiej strony bardzo swojskie, domowe, z klimatem przypominającym polską wieś czy śledzie podane u znajomego leśniczego.

Śledzie w wersji z grzybami to idealna propozycja na wigilijny stół, zachwycą gości swoją prostotą, a zarazem wykwintnością.

Śledzie z suszonymi grzybami sprawdzą się także podczas wielu domowych imprez typu imieniny, urodziny, podczas domowych uroczystości, karnawału i podczas Śledzika.

Jestem pewna, że przypadną każdemu wielbicielowi śledzi, a wersja z grzybami szczególnie!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na śledzie z suszonymi grzybami:

  • 4 filety śledziowe – u mnie a’la matjas
  • 2 cebule
  • 40 g suszonych grzybów
  • 2 liście laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 4 ziarenka pieprzu czarnego
  • 1/2 cytryny
  • 1/2 łyżeczki suszonego oregano
  • 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 1/2 łyżeczki suszonego majeranku
  • 1 łyżeczka cukru lub erytrytolu
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia ok. 100 ml + 2 łyżki do smażenia

dodatkowo:


Jak przygotować śledzie z suszonymi grzybami:

Przygotowujemy zalewę do śledzi wg tego przepisu, a następnie śledzie moczymy w zalewie przez ok. dobę.

Suszone grzyby zalewamy wodą (tak do wysokości grzybów) i odstawiamy na całą noc do namoczenia.

Namoczone grzyby kroimy na mniejsze kawałki, a następnie zagotowujemy wodę, zmniejszamy grzanie i gotujemy przez około 10-15 minut. Grzyby gotujemy w wodzie z moczenia grzybów.

Grzyby odcedzamy i studzimy, a wodę spod gotowania pozostawiamy na później.

Cebule kroimy w piórka, a następnie szklimy na 2 łyżkach oleju.

Do zeszklonej cebuli dodajemy ugotowane grzyby, wodę spod moczenia grzybów, którą wcześniej odłożyliśmy oraz liście laurowe, ziele angielskie i pieprz ziarnisty.

Całość dusimy kilka minut aż płyn prawie cały odparuje.

Dodajemy suszone zioła, cukier, sporo pieprzu i nieco soli, nie za dużo, sprawdzamy smak przed dodaniem soli.

Grzyby z cebulą odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie dodajemy sok wyciśnięty z połowy cytryny i mieszamy.

Wymoczone śledzie odsączamy z zalewy i kroimy na ok. 2 cm długości kawałki.

Na dno litrowego słoika układamy nieco grzybów z cebulą, a następnie warstwę śledzi, ponownie grzyby z cebulą, śledzie i tak do wykończenia składników, przy czym ostatnią warstwę powinny stanowić grzyby z cebulą.

Całość zalewamy ok. 100 ml oleju rzepakowego.

Śledzie odstawiamy do lodówki na 2-3 dni do zamarynowania.

Przed wydaniem wykładamy na półmisek i podajemy z natką pietruszki – u mnie obowiązkowo, niesamowicie podkręca smak!

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 254 kcal (100 g)
białka (B): 6,6 g
tłuszcze (T): 22,5 g
węglowodany (W): 6,0 g  błonnik (F): 2,45 g
******

Kategorie
Obiad

Kotlety mielone z prażoną cebulką


Kotlety mielone to klasyka kuchni polskiej, jedzone bardzo często i z różnych gatunków mięsa.

Moja rodzinka jest mięsożerna i od czasu do czasu mielone pojawiają się na obiad, ale często, jak to ja, przygotowuję je w nietypowym wydaniu. Zawsze coś muszę pokombinować, coś dodać, żeby nie było monotonnie, bo lubimy różnorodność w kuchni i nie tylko.

Na blogu znajdziecie sporo propozycji na nasze mielone, m.in. z pieczarkami, z ziołami, z serem, po włosku, z indyka, z papryką. Jeśli jesteście ciekawi moich pomysłów, to zajrzyjcie proszę do działu kotlety mielone. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie!

A tymczasem dzisiaj kolejna polecajka na mielone – kotlety mielone z prażoną cebulką.

Tak, tak, z prażoną cebulką!

Pomysł zrodził się, kiedy okazało się, że… ostatnią cebulę zużyłam do innej potrawy.

Może pech, a może raczej przeznaczenie, bo kotlety wyszły rewelacyjne.

Bardzo nam posmakowały i przygotowywałam je kolejny raz, gdy syn przyjechał na kilka dni ze stolicy, gdzie studiuje. Też bardzo mu posmakowały, więc na pewno pojawią się jeszcze nieraz w naszym menu.

Kotlety przygotowywałam, za pierwszym razem na patelni grillowej bez panierki i bez tłuszczu, a kolejnym panierowane i smażone na zwykłej patelni na niewielkiej ilości oleju rzepakowego. Obie wersje wymiatają 😋.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kotlety mielone z prażoną cebulką (6 sztuk):

  • 400 g mięsa mielonego z piersi kurczaka
  • 1 kajzerka namoczona w mleku
  • 1 małe jajko (można pominąć)
  • 3 łyżki prażonej cebulki
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1/3 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1 łyżeczka suszonego majeranku
  • 1/2 łyżeczki suszonego oregano


Jak przygotować kotlety mielone z prażoną cebulką:

Na około 30 minut przed przystąpieniem do pracy musimy namoczyć kajzerkę w mleku.

Mięso przekładamy do miski, dodajemy odciśniętą kajzerkę, wszystkie przyprawy i zioła oraz prażoną cebulkę.

Dokładnie wyrabiamy mięso z dodatkami na jednolitą masę; mięso wyrabiamy przez kilka minut.

Z dobrze wyrobionej masy formujemy kotlety. Najlepiej dłonie zwilżyć wodą, co ułatwi nam pracę.

A teraz możemy zdecydować jakiej obróbce termicznej poddamy kotlety.

Można zostawić je soute i usmażyć na zwykłej patelni na niewielkiej ilości oleju.

Można także opanierować kotlety w bułce tartej i usmażyć na oleju na tradycyjnej patelni.

A można, tak jak ja, przygotować je w wersji bez panierowania na patelni grillowej.

W tym celu po uformowaniu kotletów układamy je na suchej, rozgrzanej patelni grillowej i smażymy z obu stron po około 5 minut aż się ładnie zgrillują i utworzą charakterystyczne rowki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 144 kcal (1 kotlet w wersji grillowanej)
białka (B): 15,9 g
tłuszcze (T): 4,5 g
węglowodany (W): 10,3 g  błonnik: 1,17 g
******