Bardzo proste w przygotowaniu, a samo danie bardzo smaczne, lekkie i zdrowe.
Polecam!
Składniki na roladki drobiowe z cukinią i kaszą jaglaną:
2 piersi z kurczaka
1 mała cukinia
3/4 szkl. kaszy jaglanej ugotowanej na sypko
1 ząbek czosnku
sól morska
pieprz kolorowy świeżo mielony
szczypta tymianku
olej do smażenia
Jak przygotować roladki drobiowe z cukinią i kaszą jaglaną:
Cukinię myjemy, ścieramy na dużych oczkach tarki wraz ze skórką.
Posypujemy solą i odstawiamy na około 10 minut, by puściła sok.
Odciskamy w dłoniach z soku, przekładamy do miski.
Do cukinii dodajemy kaszę jaglaną, przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz do smaku oraz zioła. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Piersi z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy ukośnie na pół.
Każdy płat mięsa przykrywamy folią spożywczą i rozbijamy tłuczkiem dość cienko, uważając by nie uszkodzić mięsa.
Plastry mięsa przyprawiamy solą i pieprzem z obu stron.
Na każdy płat mięsa układamy farsz cukiniowo-jaglany i zwijamy w roladkę, zabezpieczając wykałaczkami przed rozwinięciem.
Roladki układamy na rozgrzanym oleju i obsmażamy z każdej strony, a następnie zmniejszamy ogień i smażymy przez około 8 minut pod przykrywką.
Przed podaniem usuwamy wykałaczki.
Smacznego!
Moja rada:
Roladki można przygotować także na parze, dzięki czemu będą bardziej dietetyczne.
Roladki zawijamy w folię spożywczą (mięsa wtedy już nie musimy spinać wykałaczkami) i układamy w parowarze lub w garnku do gotowania na parze, ewentualnie w garnku z sitkiem.
Moja propozycja na smaczny niedzielny obiad i nie tylko.
Lekkie, kolorowe, dietetyczne i smaczne roladki z indyka z dynią, gotowane na parze.
Pięknie się prezentują, zachęcają do zjedzenia.
Super proste i szybkie do przygotowania.
Roladki możecie przygotować także z filetów z piersi kurczaka.
Jeśli nie lubicie dań na parze możecie je także przygotować klasycznie na patelni.
Składniki na roladki z indyka z farszem dyniowym:
ok. 500 g fileta z piersi indyka
300 g dyni (obranej i oczyszczonej)
3 łyżki kremowego serka śmietankowego
1/2 ząbka czosnku
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować roladki z indyka z farszem dyniowym:
Filet z piersi indyka kroimy na plastry po 100-120 g (4-5 szt.)
Przykrywamy folią spożywczą i cienko rozbijamy, uważając by nie uszkodzić mięsa.
Przyprawiamy solą i pieprzem.
Dynię ścieramy na grubych oczkach tarki.
Mieszamy z serkiem śmietankowym, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Na każdym sznyclu z indyka rozkładamy równomiernie farsz i zwijamy w roladkę.
Roladki zawijamy w folię spożywczą i układamy w parowarze lub w garnku do gotowania na parze, ewentualnie w garnku z sitkiem.
Gotujemy ok. 15 minut.
Smacznego!
Moja rada:
Jeśli nie lubicie gotowanych roladek możecie je usmażyć na patelni.
W tym celu rozgrzewamy patelnię, wlewamy ok. 1-2 łyżek oleju, układamy roladki zawinięciem do dołu (można także spiąć wykałaczkami) i szybko obsmażamy z każdej strony, a następnie pod przykrywką na wolnym ogniu smażymy przez ok. 8 minut.
Dzisiaj zapraszam na potrawkę z indyka i białej kapusty.
Bardzo proste do przygotowania aromatyczne danie jednogarnkowe, smaczne i syte.
Rewelacyjnie sprawdzi się na obiad czy ciepłą kolację, ale także na imprezach czy na święta.
Składniki na indyka z białą kapustą:
500 g fileta z piersi indyka
500 g białej kapusty
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 listek laurowy
3-4 ziarenka ziela angielskiego
4-5 ziarenek czarnego pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki lub chili
1 łyżka majeranku
1/2 łyżki cząbru
1 łyżeczka tymianku
1/2 łyżeczki nasion kminku
sól
pieprz czarny świeżo mielony
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oleju
Jak przygotować indyka z białą kapustą:
Filet z indyka kroimy w sporą kostkę, przyprawiamy solą i pieprzem.
W rondlu rozgrzewamy olej i krótko obsmażamy indyka na rumiano. Wyjmujemy z rondla i odstawiamy.
Do tego samego rondla wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i szklimy.
Do zeszklonej cebuli dodajemy drobno posiekany czosnek i chwileczkę podsmażamy, kilka sekund, aby się nie przypalił, bo stanie się gorzki.
Dodajemy poszatkowaną kapustę i smażymy przez ok. 3 minuty, często mieszając.
Dolewamy ok. 3/4 szkl. wody, wrzucamy ziele angielskie, pieprz ziarnisty, listek laurowy oraz kminek i pod przykrywką dusimy aż kapusta zacznie mięknąć.
Gdy kapusta jest na wpół miękka, dodajemy obsmażonego indyka, majeranek, cząber, tymianek, słodką i ostrą paprykę oraz koncentrat pomidorowy i cukier. Dusimy ok. 15 minut.
Gdyby potrawka była za sucha podlewamy odrobiną wody.
Na sam koniec potrawkę doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Dzisiaj przedstawiam Wam kolejną propozycję na pyszną i bardzo prostą pastę z ciecierzycy z dodatkiem suszonych pomidorów.
Idealna do różnego rodzaju pieczywa, pit, tortill czy surowych warzyw jako dip.
Ciecierzyca zwana także cieciorką lub grochem włoskim jest bardzo wdzięcznym i posłusznym warzywem, sprawdza się w daniach na ciepło, zupach, sałatkach czy właśnie różnego rodzaju pastach.
Składniki na pastę z ciecierzycy z suszonymi pomidorami:
1/2 szkl. suchej ciecierzycy lub 1 szkl. gotowanej lub z puszki
8 suszonych pomidorów w oleju
1 łyżka oleju spod suszonych pomidorów
szczypta chili
szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
szczypta soli (opcjonalnie)
Jak przygotować pastę z ciecierzycy z suszonymi pomidorami:
Jeśli używacie suchej ciecierzycy należy ją namoczyć na kilka godzin, najlepiej na całą noc, a następnie ugotować w osolonej wodzie do miękkości (podobnie jak fasolę).
Ciecierzycę ugotowaną lub z puszki odcedzamy, przekładamy do blendera.
Dodajemy lekko pokrojone suszone pomidory, szczyptę chili, pieprz, słodką paprykę oraz około 1 łyżki oleju spod suszonych pomidorów.
Wszystko razem miksujemy do uzyskania pasty, mniej lub bardziej zmiksowaną.
Sprawdzamy smak i ewentualnie dodajemy szczyptę soli.
Dzisiaj zapraszam na pasztet z zielonej soczewicy z dodatkiem jarzyn i cukinii, doprawionego dość pikantnie i nieco orientalnie.
Bardzo smaczny, delikatny i dietetyczny pasztet, idealny na śniadanie czy kolację.
Smakiem przypomina nieco mięsny, ale dostarczy nam o wiele więcej białka i cennego błonnika.
Polecam!
Składniki na pasztet warzywny z zielonej soczewicy:
1,5 szkl. zielonej soczewicy
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
kawałek selera
mała cukinia
2 jajka
2 cebule
2-3 ząbki czosnku
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka cząbru
1/2 łyżeczki mielonego kminku
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
natka pietruszki
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
papryka chili
1-2 łyżki oleju
Jak przygotować pasztet warzywny z zielonej soczewicy:
Soczewicę przepłukujemy i namaczamy na około 1-1,5 godziny, a następnie ponownie płuczemy i gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości (ok. 20-30 minut). Odcedzamy i studzimy.
Marchewkę, pietruszkę i seler myjemy, obieramy i gotujemy na parze. Studzimy.
Cukinię myjemy i wraz ze skórką kroimy w kostkę, a następnie przesmażamy na oleju. Studzimy.
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę i szklimy na oleju, odstawiamy do przestudzenia.
Wszystkie wyżej przygotowane składniki pasztety przekładamy do jednej miski, dodajemy przyprawy i wbijamy jajka, całość blendujemy. Masę można zmiksować na gładką pastę lub pozostawić częściowo większe kawałki.
Sprawdzamy smak i ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem lub chili.
Masę przekładamy do silikonowej keksówki lub metalowej keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub obsypanej bułką tartą, wygładzamy powierzchnię i ostukujemy delikatnie, np. o deseczkę, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy ok. 40-50 minut w temperaturze 180°C.
Kilka dni temu wspominałam Wam, że otrzymałam od mojej mamy grzybka tybetańskiego, z którego przygotowałam domowy twaróg.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić krok po kroku jak samemu hodować grzybka i cieszyć się domowym kefirem.
Muszę się przyznać, że grzybek przeleżał w zamrażalniku jakiś czas, ale dopiero, gdy spróbowałam u mamy tego kefiru, podjęłam próbę i zaczęłam własną domową produkcję.
Grzybek tybetański jest sfermentowanym napojem kefirowym, który ma wiele właściwości leczniczych, m.in. oczyszcza i odtruwa organizm, poprawia przemianę materii, łagodzi wrzody żołądka czy inne choroby przewodu pokarmowego, zapobiega miażdżycy, łagodzi alergie, poprawia libido, działa korzystnie na układ sercowo-naczyniowy, odpornościowy, oczyszcza układ moczowy i poprawia pracę nerek, pomaga przy stresie i bezsenności, korzystnie wpływa na wygląd skóry, włosów i paznokci oraz hamuje starzenie się komórek.
Jeśli macie ochotę przygotujcie sobie kurację grzybkiem tybetańskim.
Kuracja kefirem z grzybka tybetańskiego trwa 20 dni. Co wieczór przed pójściem spać wypijamy odcedzony kefir. Po 20 dniach robimy 10-dniową przerwę. Po przerwie kurację można powtórzyć. Taką kurację możecie prowadzić przez około 5-6 miesięcy.
Przy produkcji kefiru musicie zachować kilka zasad, tzn. nie wolno używać metalowych naczyń i łyżek. Powinny to być naczynia szklane, drewniane lub plastikowe.
A oto jak przygotować grzybka tybetańskiego:
Do szklanki, słoika lub kubeczka wlewamy świeże, nieprzegotowane mleko (nie może to być mleko UHT!!!) i wkładamy 2 łyżeczki grzybka tybetańskiego.
Kubek przykrywamy czystą gazą, zabezpieczamy gumką recepturką, aby gaza nie spadała i odstawiamy w ciepłe miejsce (temperatura pokojowa) na około 24 godziny.
Na drugi dzień grzybka musimy przemieszać i przecedzamy przez plastikowe sitko.
Przygotowany kefir możemy wypić lub poddać dalszej obróbce, np. przygotować twaróg.
Grzybka tybetańskiego opłukujemy pod bieżącą wodą.
Jeśli macie ochotę grzybka dalej hodujecie, powtarzając cały cykl (przez 20 dni).
Po 20 dniach kurację przerywamy na 10 dni.
Jeśli grzybka nie zamierzacie dalej hodować należy dokładnie go opłukać pod bieżącą zimną wodą, odcedzić na sitku, włożyć do woreczka lub plastikowego pojemniczka i zamrozić.
Z takiego kefiru możecie przygotować tak jak ja domowy twaróg lub jeśli macie ochotę wzbogaćcie smak kefiru o świeże lub mrożone owoce.
Pamiętajcie także o tym, że grzybek podczas każdej produkcji rośnie, więc możecie podzielić się nim ze znajomymi lub produkować większe ilości kefiru, z którego przygotujecie pyszny twaróg.
Jeśli macie kogoś wśród znajomych czy w rodzinie, kto produkuje własnego grzybka poproście o kawałek i przekonajcie się sami jak smakuje.
Dla mnie jest wspaniałym napojem, takiego kefiru nie dostaniecie w sklepie, a przede wszystkim jest powód do dumy, że samemu się coś zrobiło.
A ja lecę przygotować sobie kolejną porcję kefiru na jutro!
Prosta, szybka i syta sałatka, a do tego jak się smacznie i kolorowo prezentuje.
Składniki na sałatkę nicejską (na 4 osoby):
główka sałaty masłowej lub rzymskiej
słoiczek tuńczyka w kawałkach (w oliwie lub w sosie własnym)
4 jajka
4 dojrzałe pomidory
1 czerwona cebula
1 czerwona papryka
200 g zielonej fasolki szparagowej
4 średnie ziemniaki
20 czarnych oliwek bez pestek
świeże listki oregano do przybrania
dressing:
1 czubata łyżeczka musztardy Dijon
4 fileciki anchois
1 ząbek czosnku
4 łyżki soku z cytryny
1/2 szkl. oleju słonecznikowego
1/4 szkl. oliwy z oliwek
odrobina miodu
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować sałatkę nicejską:
Ziemniaki gotujemy do miękkości, ale tak by się nie rozgotowały.
Fasolkę szparagową gotujemy w osolonym wrzątku, tak aby pozostała jędrna (al dente). Odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Jajka gotujemy na twardo, ok. 8-10 minut od zagotowania się wody. Studzimy i obieramy.
Przygotowujemy dressing: do miseczki dajemy musztardę, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku i roztarte sardele anchois, dodajemy sok z cytryny, a następnie cieniutkim strumieniem wlewamy olej słonecznikowy i za pomocą trzepaczki ubijamy na gładką emulsję. Dolewamy następnie oliwę z oliwek i nadal ubijamy do uzyskania gładkiego, jedwabnego dressingu.
Dodajemy odrobinę miodu do smaku wg własnych preferencji oraz świeżo mielony czarny pieprz.
Sałatę myjemy, osuszamy i rwiemy na mniejsze kawałki. Układamy na talerzach.
Na sałacie układamy pokrojone w ósemki pomidory, pokrojoną w paski czerwoną paprykę, fasolkę, plastry ziemniaków, krążki czerwonej cebuli, ćwiartki ugotowanych jajek, kawałki tuńczyka, posypujemy oliwkami.
Całość polewamy dressingiem i przybieramy listami świeżego oregano.