Szparagi to warzywo lekkostrawne i niskokaloryczne – 100 g szparagów to tylko 18 kcal.
Szparagi są idealne dla osób będących na diecie i dbających o linię.
Są bardzo pożywne, gdyż zawierają dużo błonnika. Jedząc to warzywo poprawimy pracę układu pokarmowego i dodatkowo oczyścimy go.
Szparagi to niesamowite źródło witamin i minerałów. Zawarty w nich kwas foliowy wspomaga regenerację organizmu, a także korzystnie wpływa na układ krążenia. Natomiast wit. C i A poprawiają kondycję skóry, włosów i paznokci. Wapń i fosfor wzmacniają zęby i kości.
Zawarty w szparagach glutation wykazuje działanie przeciwutleniające, zapobiegające powstawaniu komórek nowotworowych, a także hamujące rozwój choroby Alzheimera.
Dzisiaj szparagi w bardzo prostej odsłonie, ale za to bardzo smacznej.
Pieczone szparagi w panko to szybka przekąska lub dodatek do obiadu.
Szparagi wychodzą al dente w środku, a z wierzchu mają chrupiącą panierkę, dzięki czemu bardzo przyjemnie się je zajada.
Wyśmienicie smakują w towarzystwie domowego sosu czosnkowego przygotowanego z jogurtu naturalnego z ząbkiem czosnku (lub 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego), do którego możemy dodać kapkę majonezu.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na pieczone szparagi w panko:
1 pęczek zielonych szparagów
1 jajko “L”
3 łyżki panierki panko
opcjonalnie ok. 2 łyżek mąki
sól
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować pieczone szparagi w panko:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200°C.
Szparagi myjemy, osuszamy, a następnie chwytamy za oba końce i zginamy, a sam ułamie się w miejscu, gdzie jest łykowaty.
Jajko wbijamy do naczynia, najlepiej użyć dużego talerza, a następnie rozkłócamy widelcem, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Do drugiego talerza wsypujemy panierkę panko.
Szparagi moczymy w rozkłóconym jajku, a następnie w panko.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 10-15 minut, w zależności od grubości szparagów.
Podajemy z sosem czosnkowym.
Smacznego!
Jeśli chcecie można szparagi tradycyjnie panierować najpierw w mące, następnie w rozmąconym jajku, a na końcu w panko.
Panierkę panko można zastąpić także bułką tartą.
****** kalorie (kcal): 292kcal (całość) białka (B): 19,8 g tłuszcze (T): 6,9 g węglowodany (W): 34,4 g błonnik: 7,50 g ******
Zapraszam na lekką i smaczną sałatkę z grillowanymi warzywami.
Grillowane szparagi i cukinia są przepyszne, w pełni można poczuć ich smak, aromat i w dodatku są chrupiące, pasują idealnie do sałatek z kasz.
Dzisiaj prostota w swojej istocie – sałatka z kaszy jaglanej z grillowaną cukinią i szparagami.
Kilka sezonowych składników i odżywcza, smaczna, zdrowa sałatka gotowa w kilka chwil.
Sałatka ta wspaniale komponuje się z mięsnymi specjałami z grilla; na pewno nie powinno jej zabraknąć podczas majówkowych i czerwcowych spotkań w ogrodzie.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na sałatkę z grillowaną cukinią i szparagami:
100 g suchej kaszy jaglanej
1 mała cukinia
1 pęczek zielonych szparagów
12 pomidorków koktajlowych lub cherry
1/2 pęczka natki pietruszki
3 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki migdałów w płatkach
sól morska lub himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować sałatkę z kaszy jaglanej z grillowaną cukinią i szparagami:
Kaszę gotujemy na sypko w osolonym wrzątku, studzimy.
Szparagom usuwamy zdrewniałe końcówki i grillujemy na grillu lub patelni grillowej po ok. 3-5 minut z obu stron (w zależności od grubości), a następnie kroimy na mniejsze kawałki.
Cukinię kroimy na plastry, patelnię grillową delikatnie smarujemy olejem i grillujemy po 2-3 minuty z obu stron.
Natkę pietruszki siekamy.
Płatki migdałowe prażymy na suchej patelni, uważając aby ich nie przypalić, powinny lekko zbrązowieć.
Oliwę i sok z cytryny wlewamy do słoiczka, dodajemy sól i pieprz, potrząsamy do uzyskania emulsji.
Kaszę łączymy z grillowanymi warzywami, natką pietruszki i dressingiem, a następnie mieszamy.
Sałatkę posypujemy uprażonymi płatkami migdałów i podajemy.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 76kcal (100 g) białka (B): 2,7 g tłuszcze (T): 3,6 g węglowodany (W): 7,9 g błonnik: 1,23 g ******
Zapraszam Was na mega smaczne i mega zdrowe wegańskie słodkości.
Wegańskie kulki daktylowe to superfoods dzisiejszych czasów.
Do ich przygotowania wystarczy kilka składników, które szybko miksujemy, następnie w dłoniach formujemy kulki i gotowe!
Mój syn je uwielbia, pomimo, że nie ma w nich masła, jajek, mąki, a przede wszystkim cukru.
Bezmleczne, bezcukrowe, bezglutenowe, bezjajeczne, beztłuszczowe (oczywiście tylko zdrowy tłuszcz pochodzący z orzechów oraz sezamu) i w dodatku dające energię dla mózgu. To tak zwane kulki mocy.
Orzechy dostarczają nam nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka, błonnika, witaminy E, witamin z grupy B i składników mineralnych.
Orzechy wzmacniają układ nerwowy oraz krążenia, wpływają na pracę mózgu, zmniejszają ryzyko cukrzycy typu II, zawału serca, udaru mózgu i niektórych nowotworów.
Choć są bardzo kaloryczne i mają dużą ilość tłuszczu, to jest to tłuszcz zdrowy o właściwościach przeciwzakrzepowych i obniżających poziom złego cholesterolu we krwi.
Orzechy narkowca są jednymi z najmniej kalorycznych orzechów, bo zawierają 533 kcal/100g.
Wegańskie kulki daktylowe to propozycja na zdrową przekąskę, np. do kawy, dla dzieci do szkoły lub kiedy mamy spadek energii i potrzebujemy podładować bateryjki.
Jedzmy zatem orzechy i pestki na zdrowie!
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na wegańskie kulki daktylowe (12 szt.):
12 miękkich daktyli
1/2 szkl.orzechów nerkowca
1/2 szkl. słonecznika łuskanego
1/2 szkl. sezamu
3-4 łyżki przegotowanej ciepłej wody
Jak przygotować wegańskie kulki daktylowe:
Wypestkowane daktyle, orzechy, ziarna sezamu i słonecznika przekładamy do malaksera i miksujemy.
Dodajemy po łyżce wody i miksujemy do uzyskania lepkiej masy, co jakiś czas zgarniając masę z misy malaksera.
Z gotowej masy formujemy w dłoniach kulki wielkości mniej więcej orzecha włoskiego.
Układamy na talerz i przenosimy do lodówki do schłodzenia.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 127 kcal (1 sztuka) białka (B): 3,8 g tłuszcze (T): 9,6 g węglowodany (W): 5,2 g błonnik: 1,65 g ******
Bogracz to tradycyjne jednogarnkowe danie węgierskie gotowane w kociołku.
W oryginalnym przepisie przygotowuje się go z mięsa wołowego z dodatkiem słoniny.
Zainspirowana kuchnią węgierską stworzyłam własny kociołek w wersji vege.
Używając papryki wędzonej potrawa smakuje jakby była z dodatkiem mięsa; wędzony, dymny aromat doskonale nadaje się do dań warzywnych, które chcemy podkręcić i nadać im mięsnego posmaku.
Przepis zmodyfikowałam i zamiast mięsa użyłam kotletów sojowych.
Kotlety sojowe to źródło cennego białka pochodzenia roślinnego, które zawierają ziarna soi.
Soja prócz białka zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy z grupy B, potas, żelazo, magnez, fosfor i wapń.
Pyszne, syte i zdrowe jednogarnkowe danie dla całej rodziny.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na bogracz wegetariański (4 porcje):
2 świeże czerwone papryki
2 cebule
1 duży pomidor lub 2 małe
2 ząbki czosnku
2 marchewki
3 ziemniaki
100 g suchych kotletów sojowych
2 łyżeczki musztardy sarepskiej
1 łyżka wędzonej papryki
1/2 świeżej papryczki chili lub 1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżeczka kminku w całości
sól morska
4 ziarenka pieprzu czarnego
1 łyżeczka cukru lub erytrytolu
1 łyżka przecieru pomidorowego
2 łyżki oleju rzepakowego
Jak przygotować bogracz wegetariański:
Kotlety sojowe zalewamy lekko osolonym wrzątkiem lub bulionem warzywnym, odstawiamy na około 20 minut do namoczenia, a następnie odsączamy.
W tym czasie przygotowujemy warzywa.
Marchewkę obieramy, myjemy i kroimy w grubsze plastry, ziemniaki obieramy i kroimy w dużą kostkę, paprykę pozbawiamy gniazd nasiennych, myjemy i kroimy w dużą kostkę, obraną cebulę w dużą kostkę; pomidora sparzamy wrzątkiem, przelewamy zimną wodą i obieramy ze skórki, a następnie kroimy w kostkę. Czosnek siekamy.
Do garnka o grubym dnie, fajnie sprawdza się garnek żeliwny, wlewamy olej i wrzucamy cebulę, przesmażamy aż stanie się szklista.
W międzyczasie pieprz ziarnisty i kminek rozcieramy w moździerzu.
Zdejmujemy garnek z ognia, wsypujemy paprykę wędzoną, pieprz i kminek, mieszamy.
Stawiamy ponownie na ogień, dodajemy marchewkę i dusimy przez około 2 minuty.
Następnie dodajemy ziemniaki, a także pokrojoną paprykę i przesmażamy przez około 2 minuty.
Dodajemy posiekaną ostrą papryczkę, dolewamy ok. 1 szkl. wody i dusimy na niewielkim ogniu pod przykryciem.
Gdy ziemniaki będą już prawie miękkie dodajemy pokrojonego pomidora i posiekany czosnek.
Teraz dodajemy pokrojone na spore kawałki namoczone wcześniej kotlety sojowe.
Dusimy pod przykryciem jeszcze przez kilka minut.
Dodajemy przecier pomidorowy i odrobinę cukru.
W tym momencie dodajemy nasz sekretny składnik, czyli musztardę sarepską, która zagęści naszą potrawę, doda jej głębi i charakterystycznego smaku.
Na koniec doprawiamy potrawę do smaku solą i pieprzem.
Podajemy z pieczywem lub z galuszkami, czyli węgierskimi kluseczkami.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 324 kcal (1 porcja) białka (B): 17,3 g tłuszcze (T): 6,6 g węglowodany (W): 50,6 g błonnik: 11,66 g ******
Wegańskie ciasto owsiane z czekoladą to ekspresowe ciasto, bardzo smaczne, wilgotne i w zdrowszej wersji.
Jeśli chcecie, żeby ciasto było super zdrowe to zamiast cukru kokosowego użyjcie erytrytolu, choć moim zdaniem cukier kokosowy nadaje fajnego karmelowego posmaku i dzięki temu ma niepowtarzalny charakter.
Ciasto jest bez mleka, jajek i masła czy oleju, a także bez środków spulchniających.
A jednak jego skład jest przyjemny, a w makro jest i białko, tłuszcze i węglowodany.
Ciasto możemy przygotować także w wersji bezglutenowej, jeśli użyjemy płatków owsianych bezglutenowych.
Wegańskie ciasto owsiane z czekoladą można podawać na deser do kawy, na przekąskę czy nawet drugie śniadanie.
Można z łatwością spakować do pojemnika i zabrać ze sobą na lunch do pracy, zapakować dzieciom do śniadaniówki, a nawet na wycieczkę lub piknik za miastem.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na wegańskie ciasto owsiane z czekoladą:
200 g płatków owsianych (lub bezglutenowych w wersji bezglutenowej)
500 ml napoju sojowego
60 g cukru kokosowego (lub innego słodzidła)
4 łyżki masła orzechowego – u mnie z orzechów ziemnych
60 g kropelek czekoladowych lub posiekanej gorzkiej czekolady min. 70%
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli
Jak przygotować wegańskie ciasto owsiane z czekoladą:
Do miski przekładamy płatki owsiane, wlewamy mleko, dodajemy szczyptę soli, ekstrakt waniliowy oraz cukier kokosowy, mieszamy dokładnie i odstawiamy na około 10 minut.
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do temperatury 180°C (z termoobiegiem).
Do namoczonych płatków owsianych dodajemy masło orzechowe oraz czekoladę, mieszamy i wlewamy do tortownicy (Ø 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 35 minut.
Po upieczeniu stydzimy na kratce.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 236 kcal (1 z 9 kawałków) białka (B): 6,7 g tłuszcze (T): 8,9 g węglowodany (W): 31,4 g błonnik: 3,54 g ******
Pasztet z ciecierzycy i pieczonych batatów to propozycja na wegetariański pasztet, który możemy podać również na świątecznym stole.
Taki warzywny pasztet jest bardzo smaczny, wilgotny i aromatyczny.
Do pasztetu wykorzystałam pieczone bataty, które podczas pieczenia zyskują na smaku, są pyszne, słodkawe i mają aksamitną konsystencję, a co za tym idzie, nasz pasztet również zyskuje na smaku i konsystencji.
Pasztet doprawiłam przyprawami na indyjską nutę; jest papryka słodka, ostra i wędzona, czosnek oraz kmin rzymski.
Te przyprawy dodały charakteru pasztetowi, nie jest mdły, ale także nie jest przesadnie przyprawiony, smaki są dobrze zbalansowane i fajnie podkręcają smak ciecierzycy i batatów.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na pasztet z ciecierzycy i pieczonych batatów:
400 g batatów – 1 bardzo duży lub 2 małe
1 szkl. (210 g) suchej ciecierzycy lub 2 puszki gotowanej
2 jajka “L”
1 cebula
2 ząbki czosnku
6 łyżek mielonych orzechów laskowych (można użyć także włoskich lub migdałów) – zmieliłam w młynku do kawy
2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
1/2 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki
1 łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu)
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1,5 łyżeczki soli himalajskiej
1/3 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
2 łyżki oleju
Jak przygotować pasztet z ciecierzycy i pieczonych batatów:
Jeśli używamy suchej ciecierzycy musimy namoczyć ją w zimnej wodzie na około 12 godzin, najlepiej jeśli zostawimy na całą noc.
Po tym czasie ciecierzycę odcedzamy, płuczemy i zalewamy świeżą wodą, a następnie gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie.
Ugotowaną ciecierzycę odcedzamy i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
W przypadku ciecierzycy z puszki wystarczy, że odcedzimy ją na durszlaku.
Bataty obieramy, kroimy na mniejsze kawałki, skrapiamy olejem, a następnie oprószamy solą i pieprzem.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 30-35 minut.
Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Cebulę kroimy w niedbałą kostkę i szklimy na łyżce oleju, pod koniec smażenia dodajemy posiekany czosnek i przesmażamy przez dosłownie kilka sekund.
Ciecierzycę, bataty i zeszkloną cebulę z czosnkiem przedkładamy do miski i blendujemy na gładką masę.
Dodajemy mielone orzechy oraz wszystkie przyprawy i dokładnie blendujemy, aby wszystkie składniki dobrze się połączyły.
Próbujemy smak pasztetu.
Jeżeli smak nam odpowiada wbijamy do masy całe jajka i dokładnie mieszamy całość.
Masę przekładamy do keksówki (wym. 11×25 cm) wyłożonej papierem do pieczenia (ja użyłam dwóch mini keksówek wym. o 8×15 cm) i pieczemy ok. 50-60 minut w temperaturze 180°C, aż wierzch lekko się zarumieni.
Odstawiamy na kratce do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki do schłodzenia, najlepiej na całą noc.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 206 kcal (100 g) białka (B): 7,7 g tłuszcze (T): 8,6 g węglowodany (W): 22,7 g błonnik (F): 5,09 g ******
Doskonale sprawdza się granola, którą możemy podać z mlekiem, jogurtem, kefirem czy puddingiem proteinowym.
Granolę możemy także wykorzystać do przygotowania ciast, deserów czy batoników.
Granola to pyszny śniadaniowy przysmak, który składa się z przeróżnych płatków zbożowych z dodatkiem orzechów, migdałów, nasion, owoców suszonych i miodu, zapieczonych na złoto-brązowy kolor do chrupkości.
Granola pochodzi z włoskiego słowa grano, czyli zboże.
Została najprawdopodobniej wymyślona w Nowym Jorku w 1894 r. przez dr. Jacksona i początkowo nazywała się granula. Podobne płatki zostały stworzone przez Johna Kelloga, który zmienił nazwę na granola.
Granola domowa jest o niebo lepsza od kupnej ze sklepu, jest świeża, chrupiąca i pełna smaku.
Jej przygotowanie zajmuje kilka minut, wystarczy zmieszać składniki, wstawić do nagrzanego piekarnika i za 30-40 minut możemy cieszyć się przepyszną, chrupiącą przekąską.
Uwielbiam taki zdrowy początek dnia!
A Wy jak zaczynacie dzień?
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na granolę:
400 g płatków owsianych
50 g pestek słonecznika
50 g ziaren sezamu
50 g siemienia lnianego (dałam 25 g siemienia lnianego i 25 g złotego lnu)
100 g migdałów całych ze skórką
4 łyżki oleju słonecznikowego lub rzepakowego
5-6 łyżek miodu
75 g rodzynek
75 g suszonej żurawiny
Jak przygotować granolę:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 160-170°C.
Wszystkie składniki granoli poza rodzynkami i żurawiną mieszamy z olejem i miodem.
Wysypujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez około 30-40 minut, mieszając w trakcie pieczenia co ok. 8-10 minut, aby płatki się nie przypaliły. Granolę pieczemy na złoty kolor.
Po upieczeniu granolę wyjmujemy z piekarnika i studzimy, a następnie mieszamy z rodzynkami i żurawiną.
Przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku lub słoju przez kilka tygodni.
Ja przechowuję w dużym słoiku i nawet po 3 tygodniach pozostają chrupkie. U mnie rozchodzą się w mig!
Uwaga! Są tak pyszne, że uzależniają!
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 437 kcal (100 g) białka (B): 12,3 g tłuszcze (T): 20,1 g węglowodany (W): 50,7 g błonnik: 7,99 g ******
Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.
*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w listopadzie 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.
Nigiri sushi 🍣 to najstarsza i podstawowa forma podania sushi.
Nigiri to forma owalnego ryżowego paluszka nakrytego plastrem ryby, np. łososia, tuńczyka, krewetki czy wędzonego węgorza czy innym owocem morza, a nawet omletem czy awokado.
Z języka japońskiego nigiri oznacza ściskać, ugniatać, formować w dłoni.
Jest to najprostsza forma przygotowania sushi i dla osób, które zaczynają swoją przygodę z tym przysmakiem będzie idealnym rozwiązaniem, aby nauczyć się tajników ich wyrobu i podania.
Zanim przystąpicie do przygotowania zapoznajcie się z kilkoma, poniżej wskazanymi, wskazówkami, dzięki którym przygotujecie idealny ryż, zaprawę do ryżu, a w konsekwencji ideale sushi.
Do przygotowania dobrego sushi niezbędny jest specjalny, dedykowany ryż do sushi, który wyróżnia się wysoką zawartością skrobii i kleistością. Ziarna są krótkie, pękate i o owalnym kształcie.
Na pewno do sushi nie nadaje się ryż długoziarnisty czy brązowy, które nie kleją się, z uwagi na niską zawartość skrobi. Szukajcie ryżu z oznaczeniem na opakowaniu “ryż do sushi”, ten sprawdzi się idealnie.
Ważne jest, aby ryż przed gotowaniem dokładnie wypłukać w zimnej wodzie, aby pozbyć się skrobi. Dzięki czemu po ugotowaniu ryż będzie idealnie się kleił, a uformowane sushi nie rozpadnie podczas chwytania pałeczkami.
Kolejnym ważnym etapem jest gotowanie ryżu, oczywiście w odpowiednich proporcjach. Przyjmuje się, że 1 szklankę ryżu zalewa się 1 szklanką wody. Pod żadnym pozorem wody do gotowania ryżu nie solimy.
Następnym ważnym czynnikiem jest zaprawa do ryżu przygotowana z octu ryżowego, cukru trzcinowego i soli. Od biedy cukier trzcinowy można zastąpić zwykłym, białym cukrem, a ocet ryżowy – octem jabłkowym.
Podstawowa proporcja zaprawy jest taka, że na każdą szklankę ryżu używamy 4 łyżki (60 ml) octu ryżowego i 2 łyżki cukru trzcinowego oraz 1 łyżeczkę soli.
A jeśli będzie Wam łatwiej to na każde 100 g ryżu: 30 ml (2 łyżki) + 1 łyżka cukru + 1/2 łyżeczki soli.
Oczywiście każdy ma inne odczucia smakowe kwaśnego do słodkiego, więc ilość cukru może być nieco inna.
Jeśli do sushi chcecie użyć świeżej ryby to musi to być ryba ze sprawdzonego źródła i o najwyższej świeżości.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na nigiri sushi z wędzonym łososiem (dla 2 osób):
1 szkl. (ok. 200 g) ryżu do sushi
1 szkl. wody
100 g łososia wędzonego (można użyć także filetu surowego łososia bez skóry lub krewetki obrane i oczyszczone)
pasta wasabi
zaprawa:
4 łyżki octu ryżowego
2 płaskie łyżki cukru trzcinowego
1 płaska łyżeczka soli
do podania:
sos sojowy
imbir marynowany
pasta wasabi
Jak przygotować nigiri sushi z wędzonym łososiem:
Przygotowanie każdego sushi zaczynamy od ugotowania idealnego ryżu.
Do dużej miski wstawiamy sitko, wsypujemy ryż i zalewamy go zimną wodą, aż do przykrycia.
Ryż płuczemy delikatnie, dłonią, kolistymi ruchami, jakbyśmy wkręcali żarówkę. Płuczemy kilka razy; czynność powtarzamy do czasu, aż woda w której płuczemy ryż będzie przejrzysta.
Do garnka wsypujemy opłukany ryż w odmierzonych za pomocą szklanki porcjach. Proporcja ryżu do wody to 1:1. Wlewamy tyle samo wody, ile wyszło szklanek ryżu. Wody nie solimy!
Ryż zalewamy zimną wodą i odstawiamy na około 20 minut do namoczenia, a następnie garnek przykrywamy szczelnie pokrywką i stawiamy na gaz. Zawartość garnka doprowadzamy do wrzenia, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy przez 10 minut.
Po tym czasie wyłączamy grzanie, zestawiamy z palnika i zostawiamy pod przykryciem na 15 minut, aby ryż zaparował i “doszedł”.
Pamiętajcie, aby ryżu nie mieszać i nie solić.
W tym czasie przygotowujemy zaprawę do ryżu.
Składniki zaprawy umieszczamy w rondelku i podgrzewamy do czasu aż cukier się rozpuści, a składniki dobrze ze sobą połączą.
Gorący ryż przekładamy do misy, dodajemy zaprawę do ryżu i delikatnie, lecz dokładnie i energicznie mieszamy za pomocą drewnianej łopatki.
Ryż ostudzamy do temperatury pokojowej, a następnie naczynie z ryżem przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy na ok. 15 minut.
Po tym czasie ryż mieszamy i ponownie dajemy ryżowi odpocząć.
Ryż powinien być przykryty wilgotną ściereczką, aby ziarna nie utraciły wilgotności, co może spowodować, że nie będzie się idealnie kleił.
Przed przystąpieniem do robienia nigiri ryż musi być wystudzony do temperatury pokojowej, aczkolwiek lepiej się pracuje na lekko ciepłym ryżu.
Łososia kroimy w cienkie plasterki o wymiarach ok. 3×4 cm.
W zwilżonych dłoniach formujemy z ryżu małe łódeczki o płaskiej podstawie i wypukłym grzebiecie. Najlepiej uformować owalny kształt i lekko spłaszczyć po bokach.
Grzbiety z ryżu smarujemy cienką warstwą pasty wasabi (uwaga – jest pikantna!), a następnie układamy cienkie plasterki ryby (lub rozkrojone na płasko krewetki).
Gotowe nigiri sushi układamy na półmisku.
Podajemy z sosem sojowym i marynowanym imbirem oraz dodatkową porcją wasabi, jeśli lubimy potrawy bardziej pikantne.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): ok. 487 kcal (1 porcja) białka (B): 17,6 g tłuszcze (T): 5,0 g węglowodany (W): 91,3 g błonnik: 0,0 g ******
Dzisiaj przyszła kolej na wersję wegetariańską/wegańską.
Pyszne i rozgrzewające chili con carne z dynią piżmową i kiełbaskami wegańskimi to jesienna wersja, która powinna pojawić się na Waszych stołach podczas jesiennych słot.
Myślę, że ta propozycja przypadnie do gustu i smaku także osobom mięsożernym.
Jesienną wersję chili con carne możemy podać z ryżem, kaszami, pieczywem lub w tortilli czy z wytrawnymi plackami.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na chili con carne z dynią piżmową i kiełbaskami wegańskimi (4 porcje):
1 puszka (400 g) białej fasoli z zalewą
1 puszka (240 g) czerwonej fasoli (bez zalewy)
2 małe puszki (330 g) kukurydzy
200 g dyni piżmowej (obranej)
1/2 dużej czerwonej papryki (160 g)
1 czerwona cebula (100 g)
4 kiełbaski roślinne (180 g – 1 opakowanie)
1 szkl. (230 g) passaty pomidorowej
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka wędzonej papryki
1/4 łyżeczki chili
1 łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu)
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka soli himalajskiej
szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego
Jak przygotować chili con carne z dynią piżmową i kiełbaskami wegańskimi:
Kiełbaski wegańskie kroimy w grube plastry – ok. 0,5 cm.
W garnku lub dużym rondlu rozgrzewamy oliwę i obsmażamy kiełbaski, a następnie wyjmujemy na talerz i odstawiamy na bok.
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oliwie po smażeniu kiełbasek.
Do zeszklonej cebuli dodajemy chili, kmin rzymski, papryki sproszkowane i oregano, smażymy przez około 1 minutę, cały czas mieszając.
Wlewamy passatę i dusimy pod przykryciem przez około 20 minut, a następnie dodajemy pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę i dynię.
Całość dusimy pod przykryciem przez około 10 minut.
Po tym czasie dodajemy białą fasolę z zalewą, odsączoną czerwoną fasolę i kukurydzę, dorzucamy obsmażone kiełbaski i dusimy przez około 3-5 minut.
Finalnie sprawdzamy smak i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Podajemy.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 477 kcal (1 porcja) białka (B): 28,6 g tłuszcze (T): 15,0 g węglowodany (W): 47,9 g błonnik: 12,24 g ******
Pasta z fasoli z pietruszką to szybka propozycja pasty kanapkowej, zdrowej i pożywnej.
Taką pastę możemy wykorzystać nie tylko jako smarowidło do pieczywa, ale także świetnie sprawdza się jako pasta do naleśników, placuszków i gofrów na wytrawnie, do nadziewania świeżych warzyw, np. super smakuje podane na świeżej papryce czy selerze naciowym lub zawinięta w liście sałaty.
Pomysłów jest wiele, na pewno będzie ich jeszcze więcej.
Ja uwielbiam grzanki posmarowane pastą z fasoli, do tego porcja świeżych warzyw i szybkie śniadanie gotowe.
Często podaję ze świeżymi warzywami. Kroję paprykę, seler naciowy, świeżego ogórka na kawałki i smaruję pastą. Takie chrupiące warzywa z pastą to idealna szybka przekąska, bardzo zdrowa i smaczna.
Pasta z fasoli z pietruszką to bogate źródło witamin i składników mineralnych, m.in. potasu, wapnia, fosforu, magnezu i sodu, a także witaminy C.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na pastę z fasoli z pietruszką:
1 puszka (240 g po odsączeniu) białej fasoli
1 mała cebula (50 g)
1 duży ząbek czosnku
1/2 pęczka natki pietruszki
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka oliwy z oliwek
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
szczypta chili – opcjonalnie
Jak przygotować pastę z fasoli z pietruszką:
Fasolę odcedzamy z zalewy, a następnie płuczemy pod bieżącą wodą i ponownie odcedzamy.
Cebulę kroimy w kosteczkę.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę.
Do zeszklonej cebuli dodajemy czosnek niedbale pokrojony i odcedzoną fasolę, całość razem przesmażamy przez około 2-3 minuty.
Odstawiamy do przestudzenia, a następnie przekładamy do pojemnika, dodajemy pokrojoną natkę pietruszki, sok z cytryny, sól oraz pieprz do smaku, ewentualnie szczyptę chili.
Całość blendujemy na gładką pastę.
Gdy pasta wyszła za sucha możemy dodać odrobinę przegotowanej wody.
Pastę przekładamy do słoika i przechowujemy w lodówce przez około 5 dni.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 101 kcal (100 g) białka (B): 6,2 g tłuszcze (T): 2,9 g węglowodany (W): 10,6 g błonnik: 7,06 g ******