Kategorie
Boże Narodzenie Śniadanie

Granola czekoladowo – piernikowa


Domową granolę bardzo często przygotowuję, nie tylko dlatego, że stanowi zdrowy początek dnia, ale jest prosta w przygotowaniu i można dowolnie komponować ją z ulubionych składników.

Skoro mamy okres przedświąteczny, to i granola jest w tymże klimacie.

Nie za słodka, ale za to z dodatkiem zdrowszej wersji czekolady, bo gorzkiej (u mnie 74%) i domowej przyprawy piernikowej.

Granola wyszła przepyszna, aromatyczna i przyjemnie czekoladowa.

Skusicie się na takie śniadanie?

Składniki na granolę czekoladowo-piernikową:

  • 2 szkl. płatków owsianych 
  • 1 szkl. płatków jaglanych 
  • 50 g oleju kokosowego lub 5 łyżek,  np. oleju z pestek winogron 
  • 2 łyżki nasion chia 
  • 2 łyżki słonecznika łuskanego 
  • 50 g suszonej żurawiny 
  • 6 suszonych daktyli 
  • garść całych migdałów 
  • 2 łyżeczki przyprawy piernikowej
  • 1 czubata łyżka kakao gorzkiego 
  • szczypta soli morskiej lub himalajskiej
  • 75 g posiekanej gorzkiej czekolady 
  • 4 łyżki miodu 


Jak przygotować granolę czekoladowo-piernikową:

W rondelku podgrzewamy olej kokosowy, miód, przyprawę piernikową, kakao i sól, aż do rozpuszczenia. 

W misce mieszamy płatki owsiane z jaglanymi, nasionami chia, słonecznikiem i migdałami.

Dolewamy rozpuszczoną mieszaninę miodu z olejem i przyprawami, a następnie dokładnie mieszamy, aby wszystkie suche składniki były nią pokryte. 

Wysypujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. 

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 160°C.

Pieczemy przez około 30 minut, mieszając podczas pieczenia 2-3 razy, mniej więcej co około 15 minut. 

Do upieczonej i jeszcze ciepłej granoli dodajemy żurawinę, pokrojone daktyle oraz połowę porcji posiekanej czekolady, tak aby się rozpuściła i mieszamy. 

Resztę czekolady dodajemy do całkowicie wystudzonej granoli.

Przesypujemy do szczelnie zamykanego słoja, pojemność ok. 1,5 l. 

Smacznego! 

Kategorie
Ciasta i desery Fit Lunch na wynos Piknik

Ciastka bananowo-owsiane

Ostatnio popełniłam po raz kolejny ciastka owsiane, bardzo szybkie, proste w przygotowaniu, a jednocześnie takie kryzysowe, bo przygotowane z zaledwie dwóch składników, no dobra, trzech, bo dodałam garść jagód goji.

Poza tymi walorami dodam, że to także ciastka ekonomiczne, bo do przygotowania używamy dojrzałych bananów, takich nakrapianych lub z brązową skórką, kiedy nikt nie chce ich zjeść, bo są już prawie przejrzałe, a my w smaczny sposób wykorzystamy, unikając wyrzucenia, czego osobiście nie preferuję – u mnie każdy produkt musi zostać dobrze wykorzystany, nic się przecież nie może zmarnować, to nasze pieniądze!

Zatem zabieramy się do pracy!

Składniki na ciastka bananowo-owsiane:

  • 4 bardzo dojrzałe banany (takie z brązowymi plamami)
  • ok. 2 szkl. płatków owsianych całych, tzw. górskich
  • garść jagód goji


Jak przygotować ciastka bananowo-owsiane:

Banany rozgniatamy widelcem na papkę, dodajemy płatki owsiane i mieszamy.

Konsystencja powinna być taka, aby dało się z nich ulepić kulkę; dość gęsta i wilgotna.

Dodajemy jagody goji i ponownie mieszamy.

Odstawiamy na około 30 minut do spęcznienia płatków.

Po tym czasie w dłoniach formujemy kulki, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i delikatnie spłaszczamy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Pieczemy około 20-25 minut w temperaturze 180°C, do czasu aż zaczną się złocić. 

Studzimy na kratce.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery

Ciastka Anzac – ANZAC biscuits

Zapraszam na pyszne ciastka owsiano – kokosowe z dodatkiem syropu cukrowego (golden syrup) popularnych w Australii i Nowej Zelandii.

Ciastka te pieczone były podczas I Wojny Światowej przez żony i matki dla żołnierzy służących w Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC).

Jak głosi legenda były one przygotowywane w taki sposób,  aby przetrwały długą podróż do żołnierzy ANZAC walczących w Europie z Turkami.

Ciastka po upieczeniu i wystudzeniu są chrupiące,  a na następny dzień stają się miękkie i lekko ciągnące.

Ciastka można przechowywać w szczelnych pojemnikach przez dłuższy czas,  ale u mnie nie wytrzymują nawet jednego dnia!

Bardzo smaczne – polecam! 

Składniki na ciastka Anzac (na około 20-22 ciastka):

  • 1 szkl. płatków owsianych 
  • 1 szkl. wiórków kokosowych 
  • 1 szkl. mąki pszennej (ja użyłam orkiszowej jasnej) 
  • 100 g masła
  • 1/2 szkl. cukru pudru trzcinowego (ja zmieliłam w młynku cukier trzcinowy) 
  • 2 łyżki golden syrupu (można użyć płynnego miodu) 
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej 


Jak przygotować ciastka Anzac (na około 20-22 ciastka):

Mąkę, cukier trzcinowy, płatki owsiane i wiórki kokosowe mieszamy w misce.

Masło rozpuszczamy w małym rondelku,  wyłączamy grzanie i dodajemy golden syrup i mieszamy.

Do masła z syropem dodajemy sodę i dokładnie mieszamy,  wlewamy do suchych składników i mieszamy.

W dłoniach formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego,  układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odstępach,  bo ciastka rosną i lekko spłaszczamy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Pieczemy przez około 10 minut w temperaturze 180°C.

Po upieczeniu wystawiamy blachę i odstawiamy do przestudzenia,  gdyż ciastka zaraz po upieczeniu są miękkie, a następnie dostudzamy na kratce.

Smacznego!

Kategorie
Fit Porady

Kukurydza z wody

Uwielbiam gotowaną kukurydzę.

Jako małe dziecko uwielbiałam wbijać ząbki w koleb kukurydzy, trzymając ją w rączkach, była soczysta i słodka.

Kukurydzę w kolbach można przygotować na kilka sposobów, a dziś jeden z najprostszych – kukurydza z wody.

Należy wybierać kukurydzę owiniętą w liście, o jasnych ziarnach, po naciśnięciu palcem czy paznokciem powinna puścić sok.

Taka kukurydza jest na pewno świeża, soczysta i taka też wyjdzie po ugotowaniu, na pewno nie będzie twarda i łykowata.

Są różne szkoły gotowania kolb – jedni solą,  inni osładzają, a jeszcze inni nic nie dodają do wody.

Ja czasami wodę solę i kukurydza nie wyszła mi nigdy twarda.

Ważne, by nie gotować jej zbyt długo, wtedy na pewno będzie twarda.

Zdania są podzielone co do sposobów gotowania, wybierzcie swój ulubiony.

Po ugotowaniu podajemy taką ciepłą, samą lub z płatkami masła i szczyptą soli, np. morskiej.

Składniki na kukurydzę z wody:

  • kolby kukurydzy

dodatkowo:

  • świeże masło
  • sól 


Jak przygotować kukurydzę z wody:

Kukurydzę obieramy z wierzchnich liści i włókien.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Można dodać cukier (1 łyżeczkę na każdy litr wody); wody nie solimy, bo kukurydza stwardnieje.

Na wrzątek wkładamy kolby, najlepiej w pozycji stojącej, jeśli się nie mieszczą można je przełamać na pół.

Kukurydzę można nabić na patyczki lub szpikulce.

Gotujemy około 10 minut – dłuższe gotowanie sprawi, że kukurydza stanie się twarda.

Po ugotowaniu wyjmujemy z wody na półmisek.

Podajemy same lub posmarowane masłem i oprószone solą.

Smacznego!

Kategorie
Obiad Śniadanie

Naleśniki na wodzie gazowanej


Naleśniki bardzo często goszczą na moim stole i myślę, że większości Polaków także.

Starając się urozmaicać naleśniki przygotowuję je – a to klasyczne na mące pszennej, z różnych mieszanek mąk, a to bezglutenowe, na mleku czy tak ja dzisiaj z dodatkiem wody gazowanej.

Dodatek wody gazowanej do ciasta powoduje, że naleśniki są bardziej puszyste, z widocznymi pęcherzykami powietrza.

Naleśniki wychodzą smaczne, puszyste, miękkie i elastyczne.

Podawać można je na różne sposoby, począwszy od wersji klasycznej z twarożkiem, a kończąc na wersji wytrawnej, np. z pieczarkami.


Składniki na naleśniki na wodzie gazowanej:

  • 1,5 szkl. mleka
  • 1,5 szkl. wody gazowanej
  • 2 jajka
  • szczypta soli morskiej
  • 3 szkl. mąki pszennej
  • olej rzepakowy do smażenia


Jak przygotować naleśniki na wodzie gazowanej:

Do miski wlewamy mleko, wodę gazowaną, dodajemy jajka, przesiewamy mąkę i dodajemy szczyptę soli.

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy za pomocą trzepaczki lub miksera, tak aby ciasto było gładkie i bez grudek. 

Ciasto odstawiamy na 10 minut do odpoczęcia.

Po tym czasie patelnię dobrze rozgrzewamy, smarujemy olejem lub spryskujemy i nalewamy porcje ciasta.

Smażymy naleśniki z obu stron.

Po usmażeniu układamy jeden na drugim.

Podajemy z dowolnym nadzieniem słodkim lub wytrawnym.

Smacznego!

Kategorie
Obiad

Zupa jarzynowa z cukinią i kaszą jaglaną

Zupy bardzo chętnie zajada moja męska cześć rodziny, staram się przygotowywać je choć raz, dwa razy w tygodniu.

W sezonie warzywa mam od teściowej z działki, które są zdrowe, bez nawozów i bez wyrzutów sumienia mogę podać rodzinie do zjedzenia, nawet na surowo.

Marchewka i pietruszka czy seler oczywiście nie są olbrzymami, są to raczej małe i chude warzywa, ale pełne smaku

Oczywiście nie może zabraknąć pysznej zupy jarzynowej, do której co rusz dodaję warzywa, które mam pod ręką.

Teściowa nie lubi cukinii, sadzi ją tylko z uwagi na mnie, bo ją uwielbiam i dodaję, gdzie tylko sposobność – wylądowała więc w zupie razem z kaszą jaglaną, która nie tylko podnosi walory zdrowotne i smakowe zupy, ale ją dodatkowo zagęszcza, czyniąc bardziej pożywną i sytą.

Składniki na zupę jarzynową z cukinią i kaszą jaglaną:

  • 6 ziemniaków
  • 400 g kalafiora
  • cukinia
  • 3 marchewki
  • 2 pietruszki
  • 4 łyżki kaszy jaglanej
  • 2 gałązki naci selera
  • 6 gałązek natki pietruszki
  • 1 szkl. jogurtu greckiego
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • sól morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • świeże oregano lub koperek do przybrania


Jak przygotować zupę jarzynową z cukinią i kaszą jaglaną:

Do garna przekładamy obrane i pokrojone marchewki i pietruszki, nać selera i natkę pietruszki, zalewamy około 2 litrami wody lub bulionu warzywnego i stawiamy na gaz.

Gdy jarzyny będą na wpół miękkie dodajemy kalafiora podzielonego na niewielkie różyczki, ziemniaki pokrojone w kostkę i kaszę jaglaną.

Gotujemy około 20 minut.

Jogurt rozrabiamy z mąką i zahartowujemy gorącym wywarem, wlewamy do zupy.

Całość zagotowujemy ponownie.

Zupę doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Wrzucamy cukinię pokrojoną w kostkę wraz ze skórką, wyłączamy grzanie pod garnkiem.

Zupę przykrywamy i odstawiamy na około 10-15 minut, aby cukinia zmiękła.

Przed podaniem zupę posypujemy oregano lub koperkiem.

Smacznego!

Kategorie
Fit Lunch na wynos Śniadanie

Bezglutenowe placuszki z kaszy jaglanej

Uwielbiam takie lekkie śniadania i mogłabym jeść je codziennie, niestety wcześnie rano wstaję do pracy i w tygodniu jest to niemożliwe, ale za to w weekendy jak najbardziej nadrabiam.

Przygotowałam bardzo proste i szybkie placuszki z kaszy jaglanej, jak dla mnie rewelacyjne, smaczne, dietetyczne i syte.

Zwykły cukier zastąpiłam cukrem brzozowym, ale można użyć jak najbardziej cukru zwykłego czy stewii w proszku; mąkę pszenną zastąpiłam bezglutenową skrobią ziemniaczaną i usmażyłam na lekkim i bardzo zdrowym oleju kokosowym.

Idealne dla osób na diecie bezglutenowej, dla dzieci i osób często przeziębiających się – kasza jaglana jest zasadotwórcza, doskonale rozgrzewa i uodparnia organizm.

Placuszki możemy podać same, z owocami, z sokiem owocowym, jogurtem czy syropem klonowym.

Pyszne w każdej wariacji.


Składniki na bezglutenowe placuszki z kaszy jaglanej (na 12 szt.):

  • 1 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1 jajko
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi)
  • 4 łyżeczki cukru brzozowego (ksylitolu) lub innego cukru
  • szczypta kurkumy
  • ok. 2-3 łyżki mleka lub wody
  • olej kokosowy do smażenia


Jak przygotować bezglutenowe placuszki z kaszy jaglanej:

Ugotowaną i ostudzoną kaszę przekładamy do blendera.

Dodajemy jajko, kurkumę, mąkę ziemniaczaną i ksylitol, całość miksujemy do uzyskania gładkiej masy.

Dodajemy stopniowo nieco mleka lub wody, ale nie za dużo, ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany, gęstszą niż ciasto naleśnikowe.

Patelnię średnio rozgrzewamy, smarujemy niewielką ilością oleju kokosowego.

Łyżką nabieramy porcje ciasta i smażymy z obu stron na lekko rumiany kolor.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery

Blok lodowy z owocami leśnymi

Temperatury cały czas szaleją, słupek rtęci podnosi się coraz wyżej.

Przy takich upałach moja rodzina nie chce jeść obiadów, jadłaby tylko lody i sorbety.

Nawet nie mam siły włączyć palnika by coś usmażyć, nie wspomnę o piekarniku.

Stąd też dzisiaj propozycja na bardzo fajny deser lodowy w formie bloku lodowego z kawałkami całych owoców i musem owocowym, który jest przepyszny!

Bardzo chłodzący, lekki, mocno owocowy i przede wszystkim orzeźwiający z lekko kwaskowatą nutką owoców.

Przygotujcie sobie taki deser w domu!


Składniki na blok lodowy z owocami leśnymi:

  • 2 szkl. owoców leśnych (u mnie jagody, borówki, maliny, jeżyny, czarne i czerwone porzeczki)
  • 400 g śmietany kremówki 30%
  • 400 g jogurtu greckiego
  • 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
  • 2-4 łyżek cukru pudru – wg uznania, do słodkości 


Jak przygotować blok lodowy z owocami leśnymi:

Owoce myjemy, przebieramy i około 2-3 łyżek zostawiamy w całości, resztę miksujemy na mus.

Dobrze schłodzoną śmietanę kremówkę ubijamy z cukrem waniliowym i 1-2 łyżkami cukru pudru; schłodzony jogurt ubijamy z cukrem pudrem (1-2 łyżkami), tak żeby się dobrze napowietrzył.

Do ubitej kremówki dodajemy zmiksowany jogurt i chwilę miksujemy na wolnych obrotach.

Zmiksowane na mus owoce dodajemy do masy jogurtowo-śmietanowej – tak około 2/3, resztę zostawiamy – i delikatnie łączymy łyżką, tak aby uzyskać wzór marmurku.

Na spód foremki keksowej wyłożonej folią spożywczą (ja użyłam foremki silikonowej, której już nie trzeba wykładać folią) wykładamy 1/3 masy i wyrównujemy.

Na tą warstwę wysypujemy całe owoce, które na początku odłożyliśmy, przykrywamy kolejną częścią masy, polewamy pozostawionym musem, którego nie dodaliśmy do masy i przykrywamy ostatnią częścią masy jogurtowo-śmietanowej.

Całość wyrównujemy i ostukujemy o blat lub deseczkę, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza.  

Wierzch foremki przykrywamy folią aluminiową lub spożywczą i przenosimy do zamrażalnika na kilka godzin, najlepiej na noc,  aby deser dobrze się zmroził.

Przed podaniem deser dekorujemy zamrożonymi owocami leśnymi i listkami melisy. 

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery

Sorbet z owoców leśnych

W takie upały owocowe sorbety najlepiej ugaszą pragnienie i ochłodzą.

Moja propozycja jest bardzo prosta i szybka do przygotowania, o ile wcześniej zamrozicie owoce, a później zmiksujecie i od razu można podać.

Jeśli nie macie zamrożonych owoców, to nic straconego – wystarczy zmiksować owoce, zamrozić, co jakiś czas przemieszać, a po około 3-4 godzinach będziecie mogli cieszyć się samodzielnie przygotowanym sorbetem.

Mój ulubiony sposób, to właśnie wersja przygotowana z zamrożonych owoców, nie trzeba wtedy się martwić, że sorbet zamrozimy na “kość” i możemy go przygotować kiedy tylko mamy ochotę i w dowolnej ilości.

Smaczne, dietetyczne i orzeźwiające!

Składniki na sorbet z owoców leśnych:

  • 3 szkl. owoców leśnych świeżych lub mrożonych (u mnie jagody, borówki, maliny, jeżyny, czarna i czerwona porzeczka) 
  • 2-3 łyżki cukru do smaku lub innego słodzidła


Jak przygotować sorbet z owoców leśnych:

I sposób:

Owoce przebrać, umyć, osuszyć i zamrozić, najlepiej rozłożone na tackach w jednej warstwie.

Zamrożone owoce przekładamy do blendera z funkcją kruszenia lodu i miksujemy. 

Jeśli macie słabszy blender owoce muszą lekko się rozmrozić i dopiero miksujemy. 

Dosładzamy do smaku i podajemy od razu.

II sposób:

Świeże owoce przebieramy i myjemy. 

Przekładamy do blendera i miksujemy, dosładzając do smaku wedle uznania. 

Przekładamy do zamykanego pojemnika i przenosimy do zamrażarki.

Sorbet mrozimy przez około 3 godziny, co jakiś czas mieszając widelcem i uważając, aby nie zamrozić sorbetu na “kość”.

Kategorie
Ciasta i desery

Pudding waniliowo-jagodowy z tapioki

Dzisiaj bardzo prosty i łatwy w przygotowaniu deser z tapioki.

Tapioka to mączka skrobiowa otrzymywana z bulw manioku. Jest hipoalergiczna, bezglutenowa, lekkostrawna, bezsmakowa i pozbawiona cholesterolu. Zawiera niewiele białka i lekkostrawne węglowodany. Występuje w postaci mączki lub perełek – przypominających nieco styropian. Po ugotowaniu perełki przeistaczają się w przezroczyste żelowe kuleczki.A dzięki temu, że jest bezsmakowym produktem sami możemy nadać mu smak poprzez przeróżne dodatki smakowe.

Dzisiaj postawiłam na jagody, bo przy okazji przygotowywania jagód pasteryzowanych do słoiczków na zimę, nieco mi zostało takich zagotowanych z cukrem, a do zapakowania do kolejnego słoiczka było za mało, więc je wykorzystałam; postawiłam także na wanilię, bo wg mnie fajnie się komponuje z jagodami.

Mojemu synowi najbardziej zasmakowała warstwa jagodowa, którą powyjadał z mojego i męża deseru!

Składniki na pudding waniliowo-jagodowy z tapioki:

  • 1/2 szkl. perełek tapioki
  • 1,5 szkl. mleka krowiego lub roślinnego (np. migdałowego, ryżowego, kokosowego)
  • ok. 5 łyżek jagód świeżych lub pasteryzowanych
  • 1/3 laski wanilii
  • 1-2 łyżki cukru (można użyć także stewii lub ksylitolu) – ja użyłam 1 łyżki, bo dodałam jagód pasteryzowanych z cukrem


Jak przygotować pudding waniliowo-jagodowy z tapioki:

Tapiokę zalewamy 2 szkl. wody i odstawiamy najlepiej na noc do namoczenia.

Po tym czasie odcedzamy na sitku.

W rondelku zagotowujemy mleko z cukrem, ziarenkami wyskrobanymi z laseczki i pustą laseczką.

Gdy mleko zagotuje się wyjmujemy pustą laseczkę wanilii.

Dodajemy perełki tapioki i gotujemy na wolnym ogniu, cały czas mieszając, aż mleko zgęstnieje, a ziarenka staną się przezroczyste – trwa to około 3-5 minut.

Połowę puddingu przekładamy do pucharków.

Do drugiej połowy dodajemy rozgniecione jagody lub pasteryzowane (tych już nie trzeba rozgniatać).

Na warstwę waniliowego puddingu wykładamy warstwę jagodową.

Całość wieńczymy świeżymi jagodami i listkiem mięty lub melisy.

Pudding można podać na ciepło i na zimno.

Smacznego!