Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Kokosanki


Kokosanki to szybkie ciastka z mojego dzieciństwa.

Kokosanki tylko z 3 składników.

Z wierzchu chrupiąca skorupka niczym w bezikach, a w środku wypełnione kokosem, miękkie, wilgotne i lekko ciągnące ciastka. Obłędnie pachną i smakują kolosem. Idealne!

Jako nastolatka sama je piekłam, przeważnie na święta Bożego Narodzenia, gdy zostawały białka. W domu unosił się niesamowity zapach kokosa.

Do przygotowania dobrych kokosanek wystarczą białka, cukier i wiórki kokosowe.

Wybierajcie wiórki kokosowe te grubsze, nie drobne, gdyż te są suche i kokosanki nie wyjdą takie pyszne i takie, jakie powinny być, czyli wilgotne, lekko kleiste i pełne smaku kokosa. Te drobne wiórki są suche i w sumie bez smaku. Przetestowałam i szczerze, nie polecam, gdyż kokosanki wychodzą suche i kruszą się.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kokosanki (24 sztuki):

  • 2 białka jajek “L” (70 g) – u mnie białka jaj z Farmy Białka
  • 120 g drobnego cukru
  • 150 g wiórków kokosowych (tych grubych, nie drobnych!)
  • szczypta soli


Jak przygotować kokosanki:

Białka powinny być w temperaturze pokojowej, więc należy je wcześniej wyjąć z lodówki. Takie białka lepiej się ubijają.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 170°C.

Białka przelewamy do czystej i suchej szklanej lub metalowej miski. Plastikowe nie nadają się, gdyż ciężko jest z nich zmyć pozostałości tłuszczu, piana nie będzie miała przyczepności do naczynia i może opaść.

Do białek dodajemy szczyptę soli i zaczynamy ubijanie, na początku na niskich obrotach, stopniowo zwiększając.

Gdy białka się spienią dodajemy stopniowo, w miarę ubijania, na najwyższych obrotach, cukier, łyżka po łyżce, ale kolejną dopiero aż cukier, który dodaliśmy rozpuści się; mniej więcej co około 2 minuty dosypujemy kolejną porcję.

Białka ubijamy na najwyższych obrotach aż do uzyskania sztywnej piany.

Białka powinny być śnieżnobiałe, gęste, lśniące i ciągnące.

Możemy wykonać test rozcierając pomiędzy dwoma palcami nieco bezy. Gdy nie wyczuwamy drobinek cukru to znaczy, że beza jest gotowa.

Gdy białka są już super ubite wsypujemy w 2 partiach wiórki kokosowe i mieszamy za pomocą łyżki lub łopatki.

Blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.

Masę kokosową nabieramy łyżką i przy pomocy drugiej zdejmujemy na blachę z papierem w odstępach – kokosanki nieco rosną. Formujemy małe kopczyki, stożki, o postrzępionych, nieregularnych kształtach, nie wygładzamy, po upieczeniu lepiej się prezentują.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 15 minut aż lekko się zezłocą.

Po upieczeniu odstawiamy na blaszce do przestygnięcia, gdyż są dość miękkie, a następnie przenosimy na kratkę i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Kokosanki przechowujemy na zewnątrz, można także w torebce papierowej lub przykryte ściereczką, wtedy będą chrupiące nawet po 3-4 dniach. W zamykanym pojemniku lub słoiku także możemy przechowywać, ale nie będą już chrupiące z zewnątrz, staną się bardziej wilgotne i ciągnące w środku. Sprawdźcie, które bardziej Wam posmakują.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 65 kcal (1 kokosanka)
białka (B): 0,7 g
tłuszcze (T): 4,2 g
węglowodany (W): 5,8 g    błonnik: 0,62 g
******

Wpis powstał we współpracy z marką Farma Białka.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Karnawał Wielkanoc

Ciasto Prince Polo


Ciasto Prince Polo to kolejne ciasto inspirowane znanymi batonikami.

Na blogu znajdziecie kilka fajnych propozycji, m.in. ciasto Bounty, ciasto Milky Way, ciasto bez pieczenia Raffaello, ciasto Pawełek, ciasto 3 Bit bez pieczenia.

Prince Polo to bardzo smaczny warstwowy wypiek – czekoladowy biszkopt na spodzie, na to delikatny krem budyniowy z wafelkami i posiekaną czekoladą, na to orzechowo-kokosowa beza zwieńczona polewą czekoladową.

Rożne faktury i smaki, to coś co przypadnie do gustu wielu osobom, ciasto nie jest za słodkie, jest idealnie zrównoważone.

Zapraszam zatem na moją wersję ciasta Prince Polo :).


Składniki na ciasto Prince Polo:

biszkopt czekoladowy:

  • 50 g (1/3 szkl.) mąki pszennej tortowej
  • szczypta soli
  • 1 budyń czekoladowy bez cukru (45 g)
  • 4 jajka
  • 100 g (1/2 szkl.) cukru – najlepiej miałkiego do wypieków
  • 1 łyżka ciemnego, gorzkiego kakao

beza orzechowo-kokosowa:

  • 5 białek
  • szczypta soli
  • 150 g (3/4 szkl.) cukru – najlepiej miałkiego do wypieków
  • 100 g wafelków Prince Polo
  • 100 g wiórków kokosowych
  • 100 g orzechów włoskich zmielonych
  • 100 g orzechów włoskich posiekanych

krem budyniowy:

  • 3 szkl. mleka
  • 5 żółtek
  • 4 łyżki mąki pszennej
  • 4 łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi)
  • 5 łyżek cukru
  • 250 g miękkiego masła
  • 100 g wafelków Prince Polo (np. 2 XXL po 50 g)
  • 6 kostek czekolady gorzkiej
  • 6 kostek czekolady mlecznej
  • 2 łyżki wódki lub spirytusu – opcjonalnie

polewa czekoladowa:

  • 50 g gorzkiej czekolady min. 70%
  • 1 łyżka masła


Jak przygotować ciasto Prince Polo:

Wszystkie składniki ciasta powinny mieć temperaturę pokojową.

Zaczynamy od przygotowania biszkoptu.

Białka oddzielamy od żółtek.

Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na puszystą, sztywną pianę.

Gdy piana będzie już puszysta i sztywna dodajemy stopniowo cukier, cały czas ubijając.

Zmniejszamy obroty na najmniejsze i dodajemy po jednym żółtku.

Mąkę mieszamy z budyniem i kakao, dodajemy do ubitej piany i delikatnie mieszamy za pomocą szpatułki lub łyżki, aby piana nie opadła.

Ciasto przekładamy do formy (wym. 24×28 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch wyrównujemy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C (funkcja góra-dół bez termoobiegu) i pieczemy przez około 25 minut.

Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Przystępujemy do przygotowania bezy.

Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na puszystą, sztywną pianę, dodając pod koniec stopniowo cukier – miksujemy aż piana będzie lśniąca.

Do ubitej bezy dodajemy wiórki, orzechy oraz posiekane wafelki i delikatnie mieszamy łopatką.

Bezę przekładamy do formy (wym. 24×28 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch wyrównujemy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C (funkcja góra-dół bez termoobiegu) i pieczemy przez około 25 minut do zarumienienia.

Po upieczeniu bezę odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

W tym czasie przygotowujemy krem budyniowy.

2 szkl. mleka zagotowujemy z 3 łyżkami cukru.

Żółtka mieszamy z pozostałymi 2 łyżkami cukru oraz obiema mąkami.

Gdy uzyskamy jednolitą masę dolewamy 1 szkl. mleka i dokładnie mieszamy, uzyskując jednolitą emulsję.

Do gotującego się mleka wlewamy mieszaninę z mleka, cukru, żółtek i mąki, cały czas mieszając czekamy aż budyń zgęstnieje i pojawią się na powierzchni bąbelki.

Gotowy budyń odstawiamy do całkowitego wystudzenia – powierzchnię budyniu nakrywamy folią spożywczą, co zapobiegnie pojawieniu się tzw. “kożuszka”. Po wystudzeniu zdejmujemy folię, a po “kożuszku” nie będzie ani śladu.

Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, a następnie, nie przerywając miksowania, dodajemy po łyżce zimnego budyniu i ucieramy aż masa będzie jednolita i gładka.

Dodajemy posiekane wafelki, czekoladę oraz alkohol i mieszamy szpatułką.

Przystępujemy do składania ciasta.

Na wystudzonym biszkopcie rozsmarowujemy 3/4 kremu budyniowego, przykrywamy bezą, a na nią wykładamy resztę kremu budyniowego (cienka warstwa).

Czekoladę na polewę łamiemy na mniejsze kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej (parowej), ustawiając na garnku z gotującą się wodą, ale tak by powierzchnia naczynia nie stykała się z wodą.

Rozpuszczoną czekoladę zdejmujemy z kąpieli wodnej i dodajemy masło, mieszamy i odstawiamy do lekkiego przestudzenia.

Polewą dekorujemy wierzch ciasta.

Ja dodatkowo wierzch ciasta udekorowałam okruchami wafelka.

Ciasto wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc, aby stężało, a smaki się “przegryzły”.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Karnawał Sylwester Walentynki Wielkanoc

Ciasto Raffaello bez pieczenia

Raffaello to propozycja na ciasto bez pieczenia do kawki, bo przygotowane na krakersach.

Ciasto składa się z warstw: krakersów, kokosowego kremu budyniowego i płatków migdałowych.

To połączenie słonych krakersów, kokosowego kremu (z likierem kokosowym) i migdałów bardzo dobrze ze sobą współgra i świetnie smakuje, a efekt końcowy jest niesamowity.

Ciasto w mojej wersji nie jest przesłodzone, smak jest zrównoważony i każdemu smakuje, więc polecam!

Ja przygotowałam budyń od podstaw, ale jeśli nie macie czasu na jego zrobienie to użyjcie budyniu w proszku.


Składniki na ciasto Raffaello bez pieczenia:

  • ok. 250 g krakersów
  • 30 g wiórków kokosowych do dekoracji
  • 50 g płatków migdałowych

kokosowy krem budyniowy:

  • 3 szkl. mleka
  • 3 żółtka
  • 3/4 szkl. cukru
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi)
  • 150 g wiórków kokosowych
  • 200 g masła
  • 2 łyżki likieru kokosowego (opcjonalnie)


Jak przygotować ciasto Raffaello bez pieczenia:

Zaczynamy od przygotowania budyniu.

Żółtka mieszamy z 4 łyżkami cukru i cukrem waniliowym oraz obiema mąkami.

Gdy uzyskamy jednolitą masę dodajemy 1 szkl. mleka i dokładnie mieszamy, uzyskując jednolitą emulsję.

Resztę mleka (2 szkl.) zagotowujemy w garnku z resztą cukru.

Do gotującego się mleka wlewamy mleko z żółtkami i mąkami, cały czas mieszając czekamy aż budyń zgęstnieje i pojawią się na powierzchni bąbelki.

Gotowy budyń odstawiamy do całkowitego wystudzenia, wcześniej przykrywając powierzchnię budyniu folią spożywczą, co zapobiegnie pojawieniu się tzw. kożuszka (budyń można przygotować kilka godzin wcześniej).

Do przestudzonego budyniu można dodać likier.

Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, a następnie, nie przerywając miksowania, dodajemy po łyżce zimnego budyniu i ucieramy aż masa będzie jednolita i gładka.

Dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy szpatułką.

Krem kokosowy dzielimy na 3 części (aby warstwy były dość równe).

Blaszkę (u mnie 19×28 cm, ale może być 20×30 cm) wykładamy folią spożywczą.

Na spód blaszki wykładamy warstwę krakersów, ściśle, jeden przy drugim.

Na warstwę krakersów wykładamy pierwszą porcję kokosowego kremu budyniowego i rozsmarowujemy równomiernie, a następnie posypujemy połową płatków migdałowych.

Wykładamy drugą warstwę krakersów, krem kokosowy oraz płatki migdałowe.

Przykrywamy ostatnią warstwą krakersów i kremem kokosowym.

Wiórki kokosowe przeznaczone do dekoracji (30 g) prażymy przez chwilę na suchej patelni aż delikatnie zbrązowieją i studzimy.

Wierzch ciasta posypujemy równomiernie wystudzonymi wiórkami kokosowymi.

Gotowe ciasto schładzamy w lodówce przez minimum 3 godziny, a najlepiej zostawić na całą noc.

Przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery Fit Walentynki

Jaglane pralinki kokosowo-migdałowe – Raffaello

Zapraszam Was na super fit słodycze – pralinki kokosowo-migdałowe, których bazą jest znana ze swych prozdrowotnych właściwości kasza jaglana.

Kulki nie wymagają pieczenia.

Stanowić mogą elegancki, wytworny deser, który polecam na świąteczny stół, na pewno zachwycą Waszych gości.

Przygotowuje się je w kilka chwil, a w toczeniu kulek mogą pomóc Wam dzieciaki, będzie to dla nich prawdziwa frajda. 

Składniki na jaglane pralinki kokosowo-migdałowe – Raffaello:

  • 150 g kaszy jaglanej
  • 250 ml mleka kokosowego
  • 200 ml mleka zwykłego
  • 4 łyżki ksylitolu lub cukru zwykłego białego – lub więcej do smaku
  • 70 g migdałów lub płatków migdałowych
  • 200 g wiórków kokosowych + do obtoczenia


Jak przygotować jaglane pralinki kokosowo-migdałowe – Raffaello:

Jeżeli używamy całych migdałów, to zalewamy je wrzątkiem i odstawiamy na chwilę, a następnie w dłoniach obieramy z łupin.

Kaszę płuczemy na sicie, wrzucamy do rondelka i prażymy aż zacznie pachnieć orzechowo.

Wlewamy mleko zwykłe i mleko kokosowe.

Gotujemy aż kasza wchłonie mleka i będzie miękka, można ją rozgotować.

Migdały mielimy lub blendujemy, a następnie dodajemy ugotowaną kaszę i ksylitol, razem blendujemy do uzyskania gładkiej masy.

Dodajemy 200 g wiórków kokosowych i dokładnie mieszamy.

Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczamy w wiórkach kokosowych.

Praliny schładzamy i przechowujemy w lodówce do około 7 dni. 

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery

Ciasto Bounty

Zapraszam na kolejne pyszne ciasto wzorowane na popularnym batoniku tuż po cieście Milky Way.

Jest bardzo proste do przygotowania, idealne na niedzielne popołudnie. 

Delikatny kakaowy biszkopt z masą kokosową uwieńczony polewą czekoladową. Pycha!


Składniki na ciasto Bounty:

Biszkopt:

  • 5 jajek
  • 3/4 szkl. cukru
  • 1/2 szkl. mąki
  • 4 łyżki kakao ciemnego 
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa kokosowa:

  • 300 g wiórków kokosowych
  • 750 ml mleka
  • 1/2 szkl. cukru
  • 200 g masła
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka mąki pszennej

Polewa czekoladowa:

  • 1/2 kostki masła
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 4 łyżki kakao ciemnego
  • 2 łyżki przegotowanej wody

Dodatkowo:

  • 1/2 szkl. niesłodzonej herbaty
  • ewentualnie ok. 50 ml malibu lub wódki


Jak przygotować ciasto Bounty

Białka ubijamy dosypując powoli cukier aż uzyskamy puszystą, białą pianę.

Dodajemy żółtka i dalej ubijamy.

Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i kakao przesiewamy, dodajemy do ubitej piany i delikatnie przy pomocy łyżki mieszamy z pianą.

Ciasto wylewamy do natłuszczonej i obsypanej bułką tartą tortownicy (Ø 24 cm).

Pieczemy w temperaturze 180°C przez około 20 minut, do tzw. “suchego patyczka”.

Biszkopt odstawiamy do wystudzenia.

Przygotowujemy masę kokosową.

Z 750 ml mleka odlewamy niecałą szklankę.

Resztę mleka zagotowujemy z cukrem, dodajemy wiórki kokosowe i chwilkę gotujemy cały czas mieszając by się nie przypaliło.

Wiórki odstawiamy na około 10 minut do napęcznienia.

Po tym czasie ponownie stawiamy wiórki na ogień i podgrzewamy.

Do odlanej niecałej szklanki mleka dodajemy obie mąki i dokładnie mieszamy by nie było grudek.

Mleko z mąką wlewamy do podgrzanych wiórków kokosowych i mieszamy aż powstanie gęsta masa, budyniowa.

Odstawiamy do wystudzenia.

Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, a następnie nie przerywając ucierania dodajemy po trochu wystudzoną masę kokosową.

Przygotowujemy polewę czekoladową.

Masło rozpuszczamy w rondelku.

Zestawiamy z ognia, dodajemy kakao i cukier puder i cały czas mieszamy aż składniki połączą się.

Następnie dodajemy przegotowaną wodę i jeszcze raz mieszamy aż polewa będzie gładka i błyszcząca.

Studzimy.

Wystudzony biszkopt delikatnie nasączamy herbatą lub herbatą z alkoholem, a następnie wykładamy masę kokosową.

Ostudzoną polewą czekoladową dekorujemy wierzch ciasta i odstawiamy do lodówki do schłodzenia i stężenia masy.

Smacznego!