Poza pracą i obowiązkami jako rodzica i żony, na głowie mam generalny remont, który na szczęście dobiega końca, ale niestety zaniedbałam bloga. Do tego dochodzi stres związany z egzaminami gimnazjalnymi syna, na szczęście dzisiaj ostatni dzień.
Nie jest tak, że nie gotuję – gotuję, ale na zdjęcia brak czasu, a nawet jak zrobię, to brakuje czasu na obróbkę i wpis.
Dzisiaj szybka sałatka obiadowa, która powstała u mnie oczywiście z tego co było pod ręką.
Wyszła pycha sałatka, choć może nietypowe połączenie sałaty z marchewką – w tym przypadku bardzo słuszne i trafione.
Składniki na sałatkę z sałatą lodową:
1/2 główki sałaty lodowej
ok. 100 g pomidorków koktajlowych
ok. 100 g mini mozzarelli
1/2 marchewki
2 łyżki posiekanego szczypiorku
dressing:
4 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
2 łyżki sosu z cytryny
1 łyżeczka musztardy – u mnie sarepskiej
1 łyżeczka miodu
1/2 ząbka czosnku
2 szczypty suszonego oregano
sól morska
pieprz kolorowy świeżo mielony
Jak przygotować sałatkę z sałatą lodową:
Sałatę lodową myjemy i rwiemy na kawałki lub kroimy – to jedyny gatunek sałaty, który można kroić.
Dodajemy umyte i przekrojone na pół pomidorki koktajlowe i mozzarellę, startą na dużych oczkach tarki marchewkę i posiekany szczypiorek.
Do małego słoiczka wlewamy oliwę, sok z cytryny, przeciśnięty przez praskę czosnek, miód, musztardę, oregano oraz sól i pieprz do smaku.
Słoiczek dokładnie zakręcamy i wstrząsamy aż powstanie gładka emulsja.
W końcu zrobiło się pięknie, ciepło i słonecznie. Ale niestety początki takiej pogody to u mnie kiepska forma i delikatne bóle głowy.
Jest na to jednak sposób, by się wzmocnić i przygotować do wiosny, a następnie lata.
Przygotowuję bowiem szybkie, wzmacniające, energetyzujące, zielone koktajle, które działają na mnie zbawiennie.
Do dzisiejszej wersji koktajlu szpinakowego dodałam młody, zielony jęczmień, który ma wiele prozdrowotnych właściwości. Zawiera więcej witaminy C niż sok z pomarańczy i beta – karotenu niż marchewka. Ma właściwości przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, przeciwwirusowe, przeciwutleniające, a także sprzyja odkwaszaniu organizmu dzięki dużej zawartości chlorofilu, zapewnia równowagę kwasowo-zasadową. Jest źródłem witamin, aminokwasów, składników mineralnych i błonnika pokarmowego – warto więc włączyć go czasami do naszej diety, zwłaszcza, że ma także działanie odchudzające!
Więcej o właściwościach młodego jęczmienia możecie przeczytać w tym artykule.
A jaki jest Wasz sposób na wiosenne przemęczenie?
Składniki na zielony koktajl z młodym jęczmieniem:
garść świeżego szpinaku
1/2 cytryny
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka sproszkowanego młodego jęczmienia
1 szkl. wody
Jak przygotować zielony koktajl z młodym jęczmieniem:
Szpinak płuczemy, osączamy, przekładamy do blendera.
Dodajemy cytrynę obraną ze skórki, miód, jęczmień i wodę.
Dzisiaj zapraszam na mega smaczną, powtarzam mega smaczną sałatkę, gdzie głównym składnikiem jest kasza owsiana.
Możecie przygotować sobie ją w lunchboxe do szkoły lub pracy, czy też do szkoły. Idealna także na lekką kolację.
Lekka, syta i zdrowa – zapraszam po przepis!
Składniki na sałatkę z kaszą owsianą:
200 g kaszy owsianej
1 szkl. ciecierzycy ugotowanej lub z puszki
1/2 czerwonej papryki
150 g sera typu greckiego
kilka pomidorków koktajlowych
3-4 łyżki płatków migdałowych
1/2 – 2/3 szkl. kiełków rzodkiewki
kilka listków świeżej mięty
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
1/2 cytryny
4-5 łyżek oliwy
2 łyżeczki musztardy sarepskiej
sól morska
pieprz kolorowy świeżo mielony
Jak przygotować sałatkę z kaszą owsianą:
Kaszę płuczemy, gotujemy w osolonym wrzątku przez około 15 minut, studzimy, wyruszamy widelcem, aby rozkleić ziarna.
Wystudzoną kaszę przekładamy do miski, dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, ser grecki, przekrojone na pół pomidorki, kiełki, posiekaną natkę pietruszki i miętę.
Dodajemy musztardę, oliwę i sok z cytryny, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Całość mieszamy.
Migdały prażymy na suchej patelni aż zaczną ładnie pachnieć i lekko zbrązowieją.
Migdałami posypujemy sałatkę przed podaniem, aby były chrupiące, w przeciwnym razie po schłodzeniu zmiękną.
Zapraszam na wielkanocną babkę drożdżową z dodatkiem najdroższej przyprawy na świecie jakim jest szafran. Babka dzięki dodatkowi szafranu nabiera lekko żółtego koloru, w smaku też zyskuje.
Babkę możecie oblać czekoladą, posypać cukrem pudrem lub polukrować i przybrać bakaliami czy np. gotowymi ozdobami, których na rynku jest ogrom.
Ja do przybrania swojej babki wykorzystałam kwiatki z opłatka i dzięki nim stała się taka bardzo wiosenna i lekka.
Składniki na babkę drożdżową szafranową:
400 g mąki pszennej tortowej
30 g świeżych drożdży
6 łyżek cukru
280 ml mleka
80 g masła
kilka nitek szafranu
30-50 g rodzynków (ja użyłam żurawiny, bo moje chłopaki nie lubią rodzynek w ciastach)
Jajka to symbol zbliżających się świąt Wielkanocnych, pojawiają się na każdym stole i pod każdą postacią.
Dzisiaj nieco nietypowy, bardzo efektowny i smaczny sposób na jajka. Jajka marynowane w zalewie octowej z burakami.
Dzięki takiemu zabiegowi jajka nie tylko pięknie się zabarwiają na buraczkowy kolor, ale także smakują inaczej, bowiem przechodzą smakiem buraczkowej marynaty.
Może wypróbujecie, jeśli do tej pory nie mieliście sposobności posmakować.
Podajemy przyprawione delikatnie solą i pieprzem, np. kolorowym lub z majonezem czy faszerowane dowolną pastą.
Składniki na jajka marynowane w burakach:
5-6 jajek
2 buraki
mała cebula
2 ząbki czosnku
5-6 ziaren ziela angielskiego
6 ziaren pieprzu czarnego
1 liść laurowy
1 szkl. octu winnego
1,5 szkl. wody
3 łyżki cukru
1 łyżeczka soli gruboziarnistej
Jak przygotować jajka marynowane w burakach:
Jajka myjemy i gotujemy w nieco osolonej wodzie przez około 10 minut od zagotowania się wody, hartujemy w zimnej wodzie, studzimy i ostrożnie obieramy.
Do garnka wlewamy wodę i ocet.
Dodajemy cebulę i rozgnieciony czosnek, sól, cukier, przyprawy oraz wyszorowane i pokrojone na mniejsze kawałki buraki (nie trzeba obierać).
Całość zagotowujemy i gotujemy jeszcze przez kilka minut.
Zalewę studzimy.
Do słoja lub innego naczynia przekładamy obrane jajka i zalewamy zimną zalewą.
Wychodząc na przeciw Waszym oczekiwaniom przygotowałam specjalnie na Wasze życzenie wpis.
Ja znam kilka sposobów na lukier do dekorowania ciast i ciasteczek czy pierników.
Wyróżniamy lukry półprzezroczyste – na bazie wody lub soku, np. z cytryny i białe – na białku lub mleku.
Do dekoracji ciasteczek i pierników, z których można przygotować fikuśne wzory nadają się najlepiej lukry białe – z białek i królewski, ewentualnie mleczny.
Do ciast, babek, makowców i pączków można wykorzystać lukier klasyczny na wodzie i cytrynowy oraz mleczny.
Do dekoracji serników i mazurków oraz ciast o płaskiej, równej powierzchni, np. tortów i biszkoptów idealnie sprawdzi się lukier pomadkowy, który tworzy gładką powierzchnię na cieście, ale nie nadaje się zupełnie do dekorowania wzorków za pomocą szprycy.
Do gotowych białych lukrów do dekorowania można użyć gotowych barwników spożywczych lub soku, np. z buraków, szpinaku czy mocnego naparu z kawy.
Do przygotowania lukru możecie użyć gotowego cukru pudru lub użyć zwykłego cukru tzw. kryształu i zmielić go w młynku do kawy.
Przed przystąpieniem do ucierania lukru najlepiej cukier puder przesiać przez sitko, dzięki czemu unikniemy niepożądanych grudek, lukier będzie bardzo gładki i lśniący.
Poniżej przedstawiam Wam 7 sposobów na lukier, z których najczęściej przygotowuję cytrynowy i mleczny.
A Wy jakie znacie lukry? Jaki najczęściej stosujecie?
Czekam w komentarzach na Wasze sposoby!
P.S. Na zdjęciu lukier mleczny.
Lukier klasyczny na wodzie (półprzezroczysty):
1 szkl. cukru pudru
2 łyżki gorącej wody
lub
1 szkl.cukru pudru
1 łyżka gorącej wody
1 łyżka soku z cytryny lub pomarańczy
Wszystkie składniki ucieramy w miseczce za pomocą łyżki, regulując jego konsystencję dodatkowym cukrem pudrem lub wodą.
Cukier puder ucieramy z sokiem z cytryny (gorącym lub zimnym), dodając go stopniowo w miarę ucierania. Gdy osiągniemy pożądaną konsystencję lukru dekorujemy nim wystudzone ciasto.
Lukier na białkach (biały) – idealny do dekorowania ciasteczek i pierniczków:
1 białko jaja
1 szkl. cukru pudru
ewentualnie 1-2 krople dowolnego olejku, np. migdałowego lub waniliowego
Świeże jajko myjemy, sparzamy i oddzielamy białko od żółtka. Białko ubijamy na sztywną pianę, dodajemy przesiany cukier puder i ucieramy dalej. Teraz możemy dodać olejek. Lukier powinien być dość gęsty, jeżeli jest za rzadki dodajemy nieco więcej cukru pudru. Gotowy lukier przekładamy do rękawa cukierniczego lub sztywnej torebki, w której ucinamy delikatnie rożek tworząc otwór. Dekorujemy ciastka lub pierniki.
Lukier mleczny (biały):
1 szkl. cukru pudru
2 łyżki mleka
1/2 łyżeczki masła
Mleko wraz z masłem podgrzewamy aż do rozpuszczenia masła. Przestudzamy lekko i dodajemy stopniowo, w miarę ucierania cukier puder. Ucieramy aż uzyskamy gładki lukier bez grudek. Dekorujemy ciasto.
Lukier pomadkowy (biały) – idealny do dekoracji mazurków i serników (ciast o równej, płaskiej powierzchni):
300 g cukru pudru
1/2 szkl.wody
1/2 łyżki octu 6% (ewentualnie soku z cytryny)
W rondelku lub garnku rozpuszczamy cukier z wodą, doprowadzając do zagotowania. Następnie dodajemy ocet i gotujemy na dużym ogniu. Podczas gotowania zeskrobujemy cukier osadzający się na ściankach garnka, aby nie skarmelizował się i zabarwił syropu na brązowo. Gdy syrop będzie spływał z łyżki, tworząc na niej cienką nitkę “do piórka” zdejmujemy z ognia. Wstawiamy garnek do miski z zimną wodą, aby zatrzymać proces gotowania i ucieramy intensywnie za pomocą wałka do ucierania (kulą, pałką) lub drewnianej łyżki do uzyskania białego lukru. Gotowy lukier można zabarwić sokiem, np. z buraka lub barwnikiem spożywczym lub dodać napar z kawy lub sok z cytryny do smaku.
Lukier królewski (biały) – idealny do dekorowania ciastek i pierników:
1 białko
1 szkl. cukru pudru
1,5 łyżki soku z cytryny
szczypta soli
Białko z wyparzonego jajka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Dodajemy cukier puder i dalej ubijamy. Na koniec ubijania dodajemy sok z cytryny.
Lukier śmietankowy:
1 szkl. cukru pudru
2 łyżki gęstej śmietany
Składniki ucieramy do uzyskania pożądanej konsystencji, regulując gęstość cukrem pudrem, ewentualnie śmietaną. Gotowym lukrem dekorujemy ciasto.
Pasztety to nieodłączny element Świąt Wielkanocnych, na pewno pojawiają się na polskich stołach, zarówno mięsne jak i bezmięsne.
Bardzo upodobałam sobie wegetariańskie pasztety, świetnie smakują na kromce chleba, a także pokrojone w grubsze plastry i podsmażone na patelni z dodatkiem surówki i np. kaszy gryczanej na obiad.
Dzisiaj mam dla Was propozycję na pasztet bezmięsny, z fasoli, doprawiony ziołami, czosnkiem, kurkumą.
Jest bardzo fajny i niejeden mięsożerca może się nabrać, bo smakiem przypomina mięsny.
Prosty do przygotowania i bardzo, ale to bardzo smaczny.
Składniki na pasztet z fasoli:
1,5 szkl. suchej fasoli
2 ziemniaki
1 spora marchewka
1 cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżki kaszy manny
2 jajka
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka tymianku
1 łyżeczka cząbru
1 łyżeczka majeranku
sól morska
pieprz kolorowy świeżo mielony
szczypta kurkumy
1 łyżka oleju rzepakowego
Jak przygotować pasztet z fasoli:
Fasolę namaczamy, najlepiej przez noc, a następnie gotujemy do miękkości.
Ziemniaki i marchewkę gotujemy (ja dodaję do prawie miękkiej fasoli i gotuję razem).
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na łyżce oleju.
Ugotowaną fasolę, ziemniaki i marchewkę studzimy i miksujemy.
Dodajemy jajka, zeszkloną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, natkę pietruszki i suchą kaszę mannę.
Wyrabiamy dokładnie, aby składniki się połączyły.
Do masy dodajemy zioła, kurkumę i przyprawiamy do smaku solą i pieprzem na dość wyraźny smak.
Przekładamy do keksówki (wym. 25×12 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Foremkę z pasztetem ostukujemy o blat, aby pozbyć się ewentualnych pęcherzyków powietrza.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy przez około 40 minut w temperaturze 180°C.
Po upieczeniu studzimy, a następnie przenosimy do lodówki.
Dzisiaj bardzo prosty i stary przepis na chleb, który kiedyś piekła moja mama. Przepis pochodzi z zeszytu z przepisami mojej mamy, ma jakieś 30 lat.
Bardzo chciałam mieć swój własny zeszyt z przepisami i taki też zrobiłam. Zamieściłam w nim prawie wszystkie przepisy z zeszytu mojej mamy. Później wpisywałam już do niego swoje przepisy, np. pani Katarzyny Pospieszyńskiej. Nawet przy przepisie robiłam małe rysunki gotowych potraw. Niestety tego zeszytu już nie mam, gdzieś mi się zapodział, a szkoda, moja mama ma swój nadal.
Przepis pochodził z jakiegoś programu telewizyjnego, który moja mama i oczywiście ja oglądałyśmy. Program prowadził jakiś Włoch i mama skrupulatnie zapisywała przepisy, które później były odzwierciedlane w domu.
Chleb wychodzi bardzo smaczny o fajnym, lekko zwartym i puszystym miękiszu.
Składniki na chleb włoski:
2,5 szkl. mąki pszennej wrocławskiej
2,5 szkl. mąki pszennej poznańskiej
40 g świeżych drożdży
500 ml letniej wody
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
szczypta cukru
Jak przygotować chleb włoski:
Drożdże rozkruszamy do kubeczka, dodajemy cukier i wlewamy około 1/2 szkl. letniej wody, mieszamy i odstawiamy na kilka minut, aby zaczyn ruszył.
Obie mąki przesiewamy do miski, dodajemy sól i mieszamy.
Dolewamy podrośnięty zaczyn, olej i resztę wody.
Wyrabiamy ciasto przez kilka minut.
Przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
Ciasto wykładamy do dwóch wyłożonych papierem do pieczenia podłużnych form keksowych (wym. 25×12 cm).
Takie dania mają same zalety, bo do ich przygotowania wystarczy jeden garnek, są proste, stosunkowo szybkie, smaczne, treściwe i rozgrzewające. Jest to ważne, szczególnie podczas jesieni i zimy, kiedy po powrocie do domu mamy ochotę na smaczny, syty obiad, a najlepiej jeśli można go przygotować wcześniej i odgrzać po jakimś czasie.
W moim dzisiejszym garnku główną rolę odgrywa kapusta włoska. Dla podniesienia walorów smakowych dodałam leśne suszone grzyby oraz sporą ilość tymianku. Aby danie było bardziej pożywne dodałam ciecierzycę i boczek. Dodatek śmietanki złagodził potrawę, dodał aksamitności, a także smaku.
Wyszło baaardzo smacznie!
Składniki na kapustę włoską z ciecierzycą i grzybami:
ok. 2 kg kapusty włoskiej (spora główka)
150-200 g suchej ciecierzycy
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
ok. 40 g suszonych grzybów
300 g wędzonego boczku
200 g słodkiej śmietanki
sól
pieprz czarny świeżo mielony
2-3 łyżeczki suszonego tymianku
2 łyżki oleju rzepakowego
Jak przygotować kapustę włoską z ciecierzycą i grzybami:
Grzyby namaczamy, najlepiej przez kilka godzin, a następnie gotujemy.
Ciecierzycę płuczemy, zalewamy wodą i moczymy przez ok. 12 godzin, najlepiej przez noc; gotujemy do miękkości, około 45-60 minut.
Kapustę obieramy z wierzchnich, grubych i łykowatych liści, szatkujemy.
W garnku, najlepiej o grubym dnie rozgrzewamy niewielką ilość oleju i przesmażamy boczek pokrojony w paseczki lub kostkę.
Do podsmażonego boczku dodajemy cebulę pokrojoną w piórka i smażymy aż się zeszkli.
Dorzucamy kapustę i przesmażamy przez kilka minut, mieszając, aby się nie przypaliła.
Podlewamy niewielką ilością wody lub bulionu.
Dodajemy obgotowane grzyby, soczewicę, posiekany czosnek i tymianek.
Dusimy pod przykryciem przez około 20 minut.
Gdy kapusta zmniejszy objętość i będzie miękka wlewamy śmietankę, doprawiamy solą i pieprzem do smaku i dusimy jeszcze przez 2-3 minuty.