Zapraszam na wegańskie kotlety z czerwonej fasoli, które zawierają sporą dawkę roślinnego białka.
Danie bardzo proste, smaczne, syte i zjadliwe, nawet przez największych mięsożerców.
Czasami warto urozmaicić jadłospis i zamiast sztuki mięsa czy kotleta schabowego przygotować dla odmiany danie w 100% roślinne bez dodatku jajek, mąki czy bułki.
Swoje kotlety podałam w towarzystwie świeżych warzyw.
Składniki na wegańskie kotlety z fasoli (dla 2 osób):
500 g ugotowanej czerwonej fasoli lub z puszki
2 małe cebule
2 ząbki czosnku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
6 łyżek otrębów owsianych
1/2 łyżeczki cząbru
sól himalajska/morska
pieprz czarny świeżo mielony
olej kokosowy do smażenia
Jak przygotować wegańskie kotlety z fasoli:
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na niewielkiej ilości oleju.
Jeżeli używamy fasoli z puszki należy ją wcześniej odcedzić i opłukać.
Blendujemy razem fasolę, otręby i posiekany czosnek.
Do zblendowanej masy dodajemy zeszkloną cebulę, posiekaną natkę pietruszki oraz przyprawy; całość dokładnie mieszamy.
Z masy formujemy kotlety i smażymy z obu stron na niewielkiej ilości oleju kokosowego.
Każdy dzień należy powitać dobrym śniadaniem, bo śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. A żeby dobrze dzień nam się rozpoczął proponuję przygotować zdrowe i pożywne śniadanie jakim jest jaglanka, o której właściwościach już nieraz Wam wspominałam na blogu.
Dzisiejsza wersja jest z dodatkiem dobroczynnego chia, bogatego w białko, błonnik i kwasy omega-3.
Dodatkowo, aby śniadanie chciało jeść się oczami dodałam kolorowy akcent, czyli czerwone ziarna granatu.
Składniki na jaglankę z chia i granatem (dla 1 osoby):
4 łyżki kaszy jaglanej suchej
1 szkl. mleka
2 łyżeczki nasion chia (szałwii hiszpańskiej)
1/4 granata
Jak przygotować jaglankę z chia i granatem:
Kaszę przepłukujemy na sitku pod bieżącą wodą.
Wsypujemy do rondelka i chwilę prażymy.
Dolewamy mleko i gotujemy około 15 minut pod przykryciem aż kasza wchłonie mleko.
Dodajemy nasiona chia i mieszamy.
Przekładamy do miseczki i posypujemy ziarenkami granatu.
Tak, czasami trzeba odejść od zdrowych nawyków i przygotować coś z duuużą ilością niezdrowych kalorii, za to uszczęśliwiających.
Dzisiaj niebiańsko smaczne ciasto Malinowa chmurka, składająca się z kilku warstw: na samym dole kruchy spód, na nim galaretka z malinami, warstwa kremu mascarpone z wanilią i wierzch wieńczy krucha beza posypana płatkami migdałowymi.
Każda warstwa jest inna, zachwyca fakturą i smakiem, a smaki przełamują się i przenikają, uzupełniając tworzą harmonię.
Na sam widok człowiek jest w niebie!
Polecam – ja przygotowałam to ciasto na urodziny syna zamiast tradycyjnego tortu, był zachwycony!
Składniki na ciasto Malinowa chmurka:
Kruchy spód:
3 schłodzone żółtka
150 g mąki pszennej
100 g zimnego masła
30 g cukru pudru
1 płaska łyżka domowego cukru waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Galaretka z malinami:
600 g malin świeżych lub mrożonych
3 galaretki malinowe
3 szkl. wrzącej wody
Krem mascarpone:
500 ml schłodzonej śmietany kremówki 30%
250 g schłodzonego serka mascarpone
30 g cukru pudru
nasionka z 1 laski wanilii
Beza z migdałami:
3 białka
150 g cukru pudru
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (skrobi)
ok. 40-50 g płatków migdałowych
Jak przygotować ciasto Malinowa chmurka:
Ja zaczynam zawsze od przygotowania bezy, a następnie przygotowuję w kolejności jak w przepisie, co gwarantuje szybkie rozłożenie pracy i przygotowanie ciasta w jak najkrótszym czasie.
Zaczynamy od przygotowania kruchej bezy.
Białka ubijamy, a następnie stopniowo dodajemy cukier i miksujemy do uzyskania gęstej piany.
Dodajemy mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszamy.
Bierzemy formę, w której będziemy piec ciasto (24×28 cm) i odwracamy do góry dnem, obrysowujemy kontur blaszki na papierze do pieczenia.
Papier z obrysem kładziemy na dużej blaszce z piekarnika.
Na obrysowanej powierzchni równomiernie rozkładamy bezę, starając się, aby nie wyjść poza obrys. Chodzi o to, aby beza była wielkości formy do pieczenia.
Bezę posypujemy płatkami migdałowymi.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy, a w zasadzie suszymy przez 1 godzinę w temperaturze 140°C.
Po upieczeniu odstawiamy do wystudzenia.
W czasie kiedy beza się suszy przygotowujemy kruchy spód.
Przesianą mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dodajemy zimne masło, schłodzone żółtka oraz cukry i całość siekamy, a następnie szybko zagniatamy kruche ciasto.
Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodowce przez 1 godzinę.
Schłodzone ciasto wałkujemy i wylepiamy blaszkę prostokątną (24×28 cm) wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciasto nakłuwamy widelcem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200°C.
Pieczemy przez około 15-20 minut do zezłocenia.
Odstawiamy do wystudzenia.
W czasie, kiedy spód się studzi przygotowujemy krem mascarpone.
Do dużego naczynia przekładamy serek mascarpone, kremówkę, które powinny być dobrze schłodzone oraz cukier puder i nasionka z laski wanilii.
Miksujemy przez kilka minut (ok. 3-5 minut) do uzyskania gęstego kremu.
Gotowy krem chwilę schładzamy.
Ja galaretkę przygotowuję na samym końcu, ponieważ używam zawsze mrożonych malin (można wcześniej zamrozić świeże), dzięki czemu galaretka zetnie nam się w kilka minut, oszczędzając czas oczekiwania. W przypadku świeżych malin galaretkę należy przygotować przed przygotowaniem kremu mascarpone.
Galaretkę dokładnie rozpuszczamy we wrzącej wodzie.
Dodajemy mrożone maliny i szybko mieszamy, gdyż galaretka w ekspresowym tempie tężeje. Tężejącą galaretkę od razu wylewamy na wystudzony spód.
W przypadku świeżych malin, to najpierw rozpuszczamy galaretkę we wrzątku, studzimy, a następnie dodajemy maliny i kiedy galaretka będzie całkowicie wystudzona przekładamy do lodówki.
Przystępujemy do składania ciasta.
Tężejącą galaretkę z malinami wylewamy na uprzednio upieczony i wystudzony kruchy spód.
Na całkowicie zastygniętą galaretkę wykładamy krem mascarpone.
Na krem ostrożnie przekładamy bezę z płatkami migdałowymi.
Ciasto schładzamy w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Ostatnio bardzo posmakowały mi koktajle ze świeżym ogórkiem.
Są bardzo lekkie, doskonale nawadniają organizm, dostarczają niezbędnych składników dla naszego zdrowia i sycą.
Dzisiaj wersja ogórkowa z dodatkiem pietruszki zielonej – bogatej w wit. C, prowitaminę A, sole mineralne i żelazo, jabłka – bogatego w wit. C, z grupy B, beta karotenu, E, K, błonnika pokarmowego (zwłaszcza pektyny), kwercetyny i antyoksydantów i minerałów oraz pestek słonecznika – obniżają poziom cholesterolu, bogate w witaminę młodości – E, a także niacynę i minerały.
Składniki na koktajl ogórkowo-pietruszkowy:
1 ogórek gruntowy lub ok.40 g długiego
1/2 pęczka natki pietruszki – można więcej
1 jabłko
1 łyżka słonecznika łuskanego
woda mineralna do uzupełnienia
Jak przygotować koktajl ogórkowo-pietruszkowy:
Ogórka obieramy.
Do kielicha blendera przekładamy wszystkie składniki, prócz słonecznika i miksujemy na gładki koktajl.
W zależności od preferowanej gęstości koktajlu, dolewamy nieco wody.
Kochani przychodzę do Was z przepisem na deser – na czekoladowy sernik z kaszy jaglanej, zwany jagielnikiem.
Ciasto bardzo łatwe i szybkie do przygotowania, wegetariańskie, z kilku prostych składników, gdzie głównym jest oczywiście kasza jaglana.
Mega smaczny, czekoladowy i wilgotny a la sernik, z tym, że bez dodatku sera.
Polecam Wam wypróbować przepis.
Najlepiej smakuje na drugi dzień po upieczeniu, po schłodzeniu i z dodatkiem sezonowych świeżych owoców, u mnie truskawkami, które stanowią dopełnienie smaku.
P.S. Jeśli lubicie inne desery z kaszy jaglanej to zajrzyjcie do zakładki z ciastami i deserami, tam znajdziecie m.in. deser monte jaglane czy pralinki Raffaello.
Składniki na jagielnik czekoladowy – czekoladowy sernik z kaszy jaglanej:
200 g (lub 2 torebki) kaszy jaglanej
3 bardzo dojrzałe banany
3 jajka
80 g oleju kokosowego
100 g (tabliczka) gorzkiej czekolady – u mnie o zawartości 74% kakao
3 łyżki ksylitolu
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli himalajskiej/morskiej
Jak przygotować jagielnik czekoladowy – czekoladowy sernik z kaszy jaglanej:
Kaszę jaglaną przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu.
W rondelku rozpuszczamy olej kokosowy wraz z połamaną czekoladą.
Ugotowaną i wystudzoną kaszę blendujemy z solą, ekstraktem waniliowym, jajkami i bananami na gładką masę.
Dodajemy roztopioną czekoladę z olejem kokosowym i dokładnie mieszamy.
Masę wlewamy do tortownicy (Ø 22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C.
Pieczemy przez około 20-25 minut.
Po całkowitym wystudzeniu przenosimy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Uwielbiam kalafiora w sumie pod każdą postacią, to też na blogu znajdziecie kilka propozycji na przygotowanie tego warzywa, m.in. smażonego w panierce, gratin z kalafiora, zapiekanego pod beszamelem, zupy jarzynowej czy placków.
Dzisiaj pora na pyszną zupę krem.
Podałam ją w towarzystwie piersi kurczaka, ale możecie go pominąć, jeżeli tak lubicie.
Całość podrasowana odrobiną pikantności w postaci płatków chili, które zawsze sama suszę, ale jeżeli nie macie, to można użyć sproszkowanego chili lub pominąć go zupełnie.
Składniki na zupę krem z kalafiora:
400 g kalafiora
2-3 ziemniaki
2 plastry selera (ok. 120 g)
1 cebula
400 g fileta z piersi kurczaka – opcjonalnie
2 łyżki masła
2 liście laurowe
2 ziela angielskie
sól himalajska/morska
pieprz świeżo mielony
szczypta suszonych płatków chili
Jak przygotować zupę krem z kalafiora:
Cebulę kroimy w kosteczkę i szklimy na maśle.
Dodajemy kalafiora pokrojonego na różyczki i resztę warzyw pokrojonych w kostkę.
Zalewamy wodą i dorzucamy liście laurowe i ziele angielskie, ewentualnie mięso z kurczaka.
Gotujemy na średnim ogniu do czasu, aż mięso i warzywa będą miękkie, około 20-30 minut.
Miękkie mięso wyjmujemy z wywaru, pozbywamy się liści laurowych i ziela.
Zupę miksujemy na gładki krem.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Krem nalewamy do talerzy, na wierzchu układamy plastry ugotowanej piersi i posypujemy płatkami chwili.
Można podać posypane świeżymi ziołami, np.oregano czy szczypiorkiem.
Od jakiegoś czasu przygotowuję posiłki staranniej, dbam o to, by były zdrowsze niż dotychczas.
W diecie znalazło się o wiele więcej warzyw, koktajli, sałatek, mięsa drobiowego, nabiału w postaci twarogu i jajek.
Taka dieta przyczyniła się do zrzucenia kilku kilogramów, cera wygląda jeszcze bardziej promiennie, włosy i paznokcie zdrowsze, skóra jędrniejsza, ogólnie samopoczucie się polepszyło i mam bardzo dużo energii.
Dzisiaj powstała bardzo smaczna sałatka, idealna dla osób dbających o linię.
Jej głównym składnikiem jest komosa ryżowa (quinoa), świeży szpinak oraz wędzony łosoś.
Wiele osób będących na diecie unika łososia, ale to błąd, bo zawiera zdrowe tłuszcze, których nie powinno zabraknąć w codziennej diecie.
Sałatka lekka, smaczna, syta i zdrowa, a także szybka w przygotowaniu.
Składniki na sałatkę quinoa z wędzonym łososiem:
10 łyżek quinoa (komosy ryżowej)
4 garście świeżego szpinaku
100 g wędzonego łososia
6 suszonych pomidorów
1 czerwona papryka
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki oliwy z oliwek dobrej jakości
sól himalajska/morska
pieprz czarny świeżo mielony
2 szczypty ziół prowansalskich
Jak przygotować sałatkę quinoa z wędzonym łososiem:
Komosę płuczemy na sitku, a następnie zalewamy wodą i gotujemy ok. 4 minut od zagotowania się wody, odcedzamy i studzimy.
Szpinak płuczemy i osuszamy, pomidory kroimy w paski, paprykę w kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę.
Wszystkie składniki sałatki, prócz łososia łączymy ze sobą, doprawiamy oliwą i przyprawami.
Na końcu dodajemy łososia zwiniętego w ruloniki, można ewentualnie pokroić na mniejsze kawałki.