Zapraszam na ciacha kruche, smaczne i w zdrowszej wersji.
Mąkę zwykłą zamieniamy na pełnoziarnistą, biały cukier trzcinowym lub ksylitolem, dorzucamy płatki owsiane i dodajemy marchewkę.
Można użyć świeżej marchewki, startej i odciśniętej lub jeśli akurat sokowaliście marchewkę w sokowirówce to można użyć produktu ubocznego po wciśnięciu soku, suchych wiórków, tzw. wytłoczyn.
Dla oszczędnych, gospodarnych osób będzie to doskonały sposób na wykorzystanie wszystkiego do końca w kuchni i przetworzenie na coś smacznego.
Po upieczeniu mamy naprawdę pyszne ciastka.
Częścią ciastek obdarowałam rodziców podczas wczorajszej wizyty – bardzo smakowały, i o dziwo także mojemu tacie, który nieco uprzedzony jest do takich wypieków.
Mój brat także był miłe zaskoczony smakiem ciach.
Wielkimi wielbicielami tych ciastek są także mój syn i mąż, nad ostatnim trwała wielka debata, który z nich ma zjeść.
Składniki na ciastka owsiane z marchewką:
1 czubata szkl. mąki pszennej (może być także pszenna orkiszowa lub pełnoziarnista)
120 g zimnego masła
1/3-1/2 szkl. cukru trzcinowego (brzozowego lub zwykłego)
1/2 szkl. płatków owsianych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g obranej marchewki
Jak przygotować ciastka owsiane z marchewką:
Marchewkę ścieramy na najmniejszych oczkach taki, odciskamy z soku.
Można użyć także wytłoczyn po sokowaniu marchewki.
Mąkę przesiewamy, dodajemy proszek do pieczenia, cukier i płatki owsiane, mieszamy.
Dodajemy masło pokrojone w kosteczkę i odciśniętą marchewkę.
Szybko zagniatamy składniki ciasta.
Zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce przez około 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto wałkujemy na lekko podsypanym mąką blacie na grubość około 3 mm.
Radełkiem do ciasta wykrawamy prostokąty, układamy w niewielkich odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy przez około 12-15 minut w temperaturze 180°C do lekkiego zarumienienia.
Dodajemy przesmażoną cebulę, pokrojone pomidory (ok. 6 połówek pomidorów zmiksowałam razem z soją, resztę pokroiłam na kawałki), przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawy i zioła.
Masę przyprawiamy na wyraźny, zdecydowany smak, masa powinna być pikantna i dość słona.
Dodajemy jajka i kaszę mannę.
Mieszamy całość i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 40 minut.
Miała być tarta z jabłkami, ale niestety ostatni słoik domowego musu z jabłek już wybył ze spiżarki, ale za to znalazłam ostatnie 2 słoiki domowych brzoskwiń w syropie.
Długo nie myśląc zrobiłam mus z brzoskwiń, zagniotłam ciasto i powstała tarta z musem, bardzo smaczna, ale to bardzo smaczna!
Powiedzenie, że potrzeba matką wynalazku kolejny raz u mnie sprawdziło się!
Składniki na tartę z musem brzoskwiniowym i bezą:
kruche ciasto:
2,5 szkl. mąki krupczatki (może być także zwykła pszenna)
3/4 kostki zimnego masła
3 żółtka
1/2 szkl. cukru pudru
3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
szczypta soli
mus brzoskwiniowy:
750 g brzoskwiń z syropu (około 9-10 połówek) – ja użyłam domowych brzoskwiń w syropie cukrowym, ale możecie użyć kupnych
2 łyżki soku z cytryny
1/2 łyżeczki otartej skórki z wyparzonej cytryny (tylko żółta część, biała jest bardzo gorzka, więc uważajcie przy ścieraniu cytryny)
beza:
3 białka
2 łyżki cukru
dodatkowo:
ok. 1 łyżki bułki tartej
Jak przygotować tartę z musem brzoskwiniowym i bezą:
Połówki brzoskwiń miksujemy blenderem na mus, ale można to zrobić niedbale, tak aby były widoczne większe kawałki owoców.
Przekładamy do garnka, dodajemy skórkę otartą z cytryny i sok.
Podgrzewamy na średnim ogniu aż mus odparuje nadmiar wilgoci – trwa to około 10-15 minut, a następnie odstawiamy do wystudzenia.
Na stolnicę wsypujemy mąkę, dodajemy sól i mieszamy.
Robimy dołek, do którego wbijamy żółtka, dodajemy śmietanę, cukier puder i zimne masło.
Całość siekamy nożem, aż powstanie nam coś w rodzaju kruszonki, a następnie szybko zagniatamy, tylko do połączenia składników i powstania kuli z ciasta.
Ciasto wałkujemy na okręg nieco większy od średnicy tortownicy na blacie podsypanym odrobiną mąki pszennej.
Rozwałkowane ciasto wykładamy do tortownicy (Ø 24-26 cm), zakładając po około 1,5 cm ciasta na boki i dociskamy do tortownicy palcami.
Widelcem nakłuwamy całe ciasto, aby podczas pieczenia para miała jak ujść i ciasto nie wybrzuszyło się.
Wstawiamy do lodówki na około 30 minut.
Piekarnik podgrzewamy do temperatury 180°C i podpiekamy ciasto przez około 15-20 minut, aż straci surowość.
Białka wbijamy do metalowej misy, dodajemy cukier i stawiamy na garnku z gotującą się wodą, ale tak, aby miska nie dotykała wody, bo białka się zwarzą.
Ubijamy trzepaczką przez około 2 minuty aż cukier się rozpuści, a następnie zdejmujemy z garnka i dalej ubijamy aż białka wystygną, a piana stanie się biała i dobrze ubita.
Na podpieczone ciasto wysypujemy bułkę tartą (bułka wchłonie wilgoć z owoców, ciasto pozostanie kruche po upieczeniu), wykładamy mus z brzoskwiń i pianę z białek.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 180°C przez około 20 minut, aż beza ładnie się zezłoci.
Po upieczeniu ciasto pozostawiamy w piekarniku przy zamkniętych drzwiczkach przez około 10 minut, aby piana nie opadła i dopiero po tym czasie wystawiamy z piekarnika do całkowitego wystudzenia.
Wydawałoby się, że przygotowanie domowej pizzy jest pracochłonne, nic bardziej mylnego.
Wystarczy szybko zagnieść składniki na ciasto i odstawić – pizza sama urośnie.
Sos pomidorowy sam się robi – przeważnie przygotowuję go w wersji “na zimno”, wystarczy wymieszać ze sobą składniki, ale czasami, gdy chcę aby sos był bardziej aromatyczny to po prostu go podgrzewam.
Dzieci z chęcią pomogą przygotować z ciasta spody na pizze i pewnie z chęcią posmarują sosem i obłożą ulubionymi dodatkami.
Wstawiamy do piekarnika i w sumie wystarczy odczekać kilka chwil – bo przecież także sama się piecze – i wyjąć pięknie pachnącą i chrupiącą pizze.
Myślę, że tymi argumentami przekonałam Was do przygotowania samemu w domowym zaciszu pizzy.
Dzisiejsza wersja w wiejskim stylu z cebulą i boczkiem – pycha!
Składniki na pizzę wiejską:
ciasto na pizzę:
500 g mąki pszennej
50 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
4 łyżki oleju, np. z pestek winogron
szczypta świeżo tartej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka ziół prowansalskich
ok. 250-270 ml ciepłej wody
sos pomidorowy:
3/4 szkl. przecieru pomidorowego z kartonika (passaty)
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka cukru
1/4 łyżeczki soli morskiej
szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego
dodatki:
2 małe cebule + 1 łyżka oleju do przesmażenia
ok. 200 g boczku wędzonego
100 g sera typu greckiego, bałkańskiego lub fety
zioła prowansalskie
kilka listków świeżej bazylii
Jak przygotować pizzę wiejską:
Do rondelka wlewamy przecier pomidorowy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, zioła, cukier, sól i pieprz.
Całość podgrzewamy przez około 10 minut, aż zioła oddadzą swój aromat.
Odstawiamy do wystudzenia.
Cebulę kroimy w piórka i szklimy na łyżce oleju.
Drożdże rozkruszamy do miseczki, dodajemy cukier i około 1/2 szkl. ciepłej wody oraz 1 łyżkę mąki pszennej, mieszamy dokładnie i odstawiamy na około 10 minut, żeby drożdże zaczęły pracować.
Mąkę przesiewamy do dużej miski (najlepiej drewnianej), dodajemy sól, gałkę muszkatołową i zioła prowansalskie, mieszamy.
Na środku mąki robimy głębienie i wlewamy drożdże, olej i resztę wody.
Wyrabiamy ciasto przez około 10 minut aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Wyrobione ciasto formujemy w kulę, posypujemy mąką, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 30-40 minut aż podwoi swoją objętość.
Ciasto dzielimy na porcje (można zrobić jedną wielką pizzę, 2 średnie, 3 mniejsze lub 4 malutkie) i formujemy spody pizzy.
Smarujemy sosem pomidorowym, obkładamy zeszkloną cebulą, boczkiem pokrojonym w cienkie plastry i posypujemy ziołami.
Pieczemy przez około 15 minut w temperaturze 200°C, aż boczek się zarumieni.
Na około 3-5 minut przed końcem pieczenia posypujemy pokruszonym serem i zapiekamy aż lekko się zapiecze.
Po upieczeniu posypujemy listkami bazylii i podajemy.
Uwielbiam zupę ogórkową od najmłodszych lat, przygotowuję ją w różnych konfiguracjach smakowych, ugotowaną na kurczaku, na żeberkach, z serkiem topionym, na wywarze warzywnym czy jak dzisiaj właśnie z pesto.
Ilość pesto dostosujcie do własnego smaku, ja lubię, więc dodaję jeszcze dodatkowo łyżeczkę do porcji zupy na talerzu.
Składniki na zupę ogórkową z pesto bazyliowym:
6 skrzydełek drobiowych
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
6 ogórków kiszonych
6 ziemniaków
5-6 ziarenek ziela angielskiego
5-6 ziarenek pieprzu czarnego
2 listki laurowe
1/2 szkl. kwaśnej śmietany 12%
1 łyżka mąki pszennej
sól
pieprz czarny świeżo mielony
2-3 łyżki pesto bazyliowego
natka pietruszki
Jak przygotować zupę ogórkową z pesto bazyliowym:
Do garnka przekładamy umyte skrzydełka, wlewamy około 2 litrów wody i stawiamy na gaz.
Gdy się zagotuje, zdejmujemy łyżką cedzakową powstałą szumowinę, zmniejszamy grzanie.
Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, starte na dużych oczkach tarki jarzyny oraz ziele angielskie, pieprz ziarnisty i listki laurowe.
Gotujemy do miękkości warzyw.
Gdy jarzyny i ziemniaki są już miękkie dodajemy starte ogórki kiszone, gotujemy około 10 minut.
Śmietanę mieszamy z łyżką mąki i szczyptą soli, zahartowujemy gorącym wywarem i wlewamy do garnka z zupą, zagotowujemy.
Wyłączamy gotowanie i dodajemy pesto.
Można także dodać po łyżeczce pesto do każdej porcji zupy na talerzu.