Kategorie
Ciasta i desery Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Piknik Śniadanie

Muffiny bananowe z czekoladą


Za ojczyznę muffin (wym. mafin) uznaje się wiktoriańską Anglię. Był to wypiek, który miał zaspokoić głód najbiedniejszych. Jego nazwa pochodzi z francuskiego “moufflet”, co oznacza miękką stronę chleba.

Na przełomie X i XI wieku, kiedy doskwierał głód, a wśród angielskich kucharek panował niedostatek z uwagi na decyfit produktów, muffiny powstały z tego co było, w myśl zasady, że nic nie może się zmarnować.

Początkowo powstawały z okruchów chleba i gotowanych tłuczonych ziemniaków. Były to płaskie placuszki, nie przypominające dzisiejszych pulchnych babeczek.

Z czasem ich skład i smak się zmieniał, a ich sława rozrosła się na cały kraj, aż w końcu trafiły na salony, gdzie arystokracja zajadała się nimi do popołudniowej herbatki.

Te słynne babeczki trafiły jednak do nas nie z Anglii, a z Ameryki.

W Nowym Jorku rozsławił je amerykański piekarz niejaki Samuel B. Thompson, który przepis otrzymał od swojej matki i go zmodyfikował.

W drugiej połowie XIX w. kiedy to wynaleziono proszek do pieczenia muffiny zmieniły swój kształt i z płaskich placuszków przeistoczyły się w piękne, wyrośnięte babeczki.

W końcu muffiny dotarły i do Polski.

Obecnie muffiny serwuje się na słodko i na wytrawnie, a także z przeróżnymi dodatkami, z użyciem różnych mąk, nadziewane i z kremami.

Muffiny są idealne na śniadanie, na szybką przekąskę, na lunch do szkoły i pracy, na podwieczorek, a nawet na kolację. Można je zabrać w pudełku na wycieczkę za miasto i w podróż.

Do tego robi się je ekspresowo, szybko się pieką i są podzielne. Każdy bez potrzeby krojenia może się nimi poczęstować.

Ich przygotowanie jest na tyle proste, że składniki suche mieszamy razem w jednym naczyniu, w drugim mieszamy mokre, a na końcu jedne dodajemy do drugich i szybko, niedbale mieszamy i wykładamy do papilotek.

Potwierdza to zasadę, że muffiny są dziecinnie proste w przygotowaniu i nie potrzeba tu żadnych zdolności cukierniczych.

Po około 20 minutach pieczenia i po ostudzeniu możemy się nimi zajadać.

Dzisiejsza wersja muffin jest z dodatkiem dojrzałych, a nawet przejrzałych bananów, kiedy to z ciemnymi plamkami nie wyglądają zbyt apetycznie i nie każdy ma ochotę na ich zjedzenie.

Takie muffiny to sposób na drugie życie bananów, nic się przecież nie może marnować w kuchni.

Zapraszam zatem na przepis na muffiny bananowe z czekoladą, którą oczywiście można pominąć, ale z jej dodatkiem smakują o niebo lepiej.

Nikt się nim nie oprze!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na muffiny bananowe z czekoladą (18-20 szt.):

mokre składniki:

  • 3 średnie bardzo dojrzałe lub przejrzałe banany (ok. 330 g)
  • 1 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. oleju
  • 1 jajko “M”
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego – zajrzyjcie jak samemu zrobić

suche składniki:

  • 2 szkl. mąki pszennej tortowej
  • 2/3 szkl. cukru trzcinowego, białego lub erytrytolu – ja użyłam erytrytolu z dodatkiem cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 150 g groszków czekoladowych lub grubo posiekanej czekolady


Jak przygotować muffiny bananowe z czekoladą:

Formę z dołkami na muffiny wykładamy papierowymi papilotkami, ewentualnie silikonowymi foremkami.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół.

Składniki przygotowujemy w dwóch osobnych miskach.

W jednej misce rozgniatamy widelcem banany na papkę, wlewamy mleko, jajka, olej i ekstrakt waniliowy. Dokładnie mieszamy.

Do drugiej miski wsypujemy wszystkie suche składniki, a więc mąkę, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli, a następnie mieszamy.

Suche składniki wsypujemy do mokrych, mieszamy krótko i niedbale, tylko do połączenia składników; wystarczy chwilkę zamieszać. Zbyt długie mieszanie spowoduje, że babeczki będą pozbawione lekkości i staną się zbite.

Ciasto przekładamy do papilotek.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C ( z włączoną funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 20 minut do lekkiego zarumienienia.

Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 185 kcal (1 muffina na cukrze trzcinowym z czekoladą)
białka (B): 2,9 g
tłuszcze (T): 8,0 g
węglowodany (W): 25,1 g          błonnik (f): 0,28 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Fit Lunch na wynos Obiad Śniadanie Wielkanoc

Pasztet z czerwonej soczewicy


Dzisiaj zapraszam Was na pyszny pasztet wegetariański z czerwonej soczewicy.

Bardzo smaczny, wilgotny i niesamowicie aromatyczny dzięki dodatkowi przypraw na indyjską nutę.

Z tego prostego i szybkiego przepisu wychodzi cała blaszka pysznego pasztetu bezmięsnego, aczkolwiek nie jest to przepis tylko i wyłącznie dla osób, które wykluczyły mięso ze swojej diety. Pasztet z czerwonej soczewicy na pewno zasmakuje osobom kochającym mięso.

Z czego robimy taki pasztet?

A mianowicie prócz rzeczonej czerwonej soczewicy znajdują się składniki, które każdy ma na stanie swojej kuchni, produkty sezonowe i ogólnodostępne.

Są to marchew, cebula, jajka i przyprawy, które nadają głębię, ostrości i charakteru pasztetowi, dzięki któremu smak jest zdecydowany i wyraźny.

Prostota tego przepisu polega na jego szybkim przygotowaniu, gdyż składniki, tj. marchew, seler czy korzeń pietruszki ścieramy na tarce, cebulę kroimy w kostkę i wszystko przesmażamy, a następnie łączymy z ugotowaną soczewicą, przyprawami i całymi jajkami.

Masę przekładamy do formy keksowej i prosto do piekarnika. Teraz już tylko czekamy aż pasztet pięknie się upiecze, a na wierzchu utworzy się lekko zarumieniona skórka.

Z czym podajemy pasztet z czerwonej soczewicy?

Oczywiście po pierwsze z każdym rodzajem pieczywa, może to być ulubiony chleb czy bułeczki, a także z warzywami, np. liściem sałaty, pomidorem czy świeżym ogórkiem. Ja uwielbiam z kiszonym ogórkiem. Idealny na śniadanie, kolację i do lunchboxa.

Po drugie schłodzony pasztet możemy podać także na ciepło na obiad, krojąc go uprzednio w grubsze plastry i obsmażając z obu stron na rumiano. Wówczas podajemy w towarzystwie, np. kaszy, ziemniaków purée i surówki.

Pasztet przechowujemy w lodówce do około 6-7 dni.

Polecam – jest przepyszny!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.


Składniki na pasztet z czerwonej soczewicy:

  • 1,5 szkl. suchej czerwonej soczewicy (300 g)
  • 3 marchewki (300 g)
  • 1 korzeń pietruszki
  • kawałek selera
  • 2 cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 jajka “L”
  • 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
  • 2 łyżeczki curry – najlepiej indyjskiego
  • 1/2 łyżeczki chili
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki
  • 2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej lub morskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego


Jak przygotować pasztet z czerwonej soczewicy:

Soczewicę płuczemy na sicie, a następnie zalewamy 3 szkl. zimnej wody i gotujemy do miękkości aż się rozgotuje i wchłonie wodę.

Soczewicę odparowujemy i odstawiamy do wystudzenia.

W tym czasie przygotowujemy warzywa.

Marchew, selera i pietruszkę obieramy, myjemy i ścieramy na dużych oczkach tarki, cebulę kroimy w kosteczkę.

Na rozgrzaną patelnię wlewamy olej, dodajemy masło i szklimy cebulę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy starte warzywa i dalej razem przesmażamy przez około 3 minuty.

Następnie dodajemy przyprawy i dalej przesmażamy, co jakiś czas mieszając. Smażymy około 5 minut.

Przesmażoną cebulę z jarzynami i przyprawami przekładamy do wystudzonej soczewicy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.

Całość dokładnie mieszamy, ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Masa powinna mieć wyraźny, zdecydowany smak.

W tym momencie wbijamy całe jajka i ponownie dokładnie mieszamy.

Masę przekładamy do keksówki (wym. 12×24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.

Ostukujemy o deskę lub blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy około 40 minut.

Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki.

Przechowujemy w lodówce, owinięty w papier do pieczenia lub śniadaniowy do około 6-7 dni.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 154 kcal (100 g)
białka (B): 8,6 g
tłuszcze (T): 5,3 g
węglowodany (W): 19,9 g          błonnik (f): 4,42 g
******

Kategorie
Fit Śniadanie

Oczyszczający koktajl śliwkowy


Zapraszam Was na pyszny, sezonowy i oczyszczający koktajl ze śliwek.

Śliwki są nie tylko smaczne, ale i zdrowe.

Są źródłem witamin: A, C, E, K oraz witamin z grupy B, są bogate w wapń, magnez, żelazo, polifenole i pektyny.

Śliwki i śliwkowe przetwory poprawiają zdrowie układu pokarmowego i regulują trawienie.

Śliwki można jeść na surowo, można z nich zrobić pyszne powidła, np. klasyczne powidła śliwkowe bez cukru lub czekośliwkę czy sezonowe ciasto. Ale można też z nich zrobić oryginalne koktajle.

Oczyszczający koktajl śliwkowy to dzisiejsza propozycja na jesienny koktajl, który sprzyja zdrowemu brzuszkowi.

Koktajl wzbogaciłam suszonymi śliwkami, które mają niesamowity i specyficzny smak. Są źródłem niezbędnego dla naszego organizmu potasu i miedzi, stanowią znakomite źródło witaminy A, B2 i B6, a także błonnika pokarmowego.

Płatki migdałów, które dodałam do koktajlu dla waloru smakowego, dodają także cudownej chrupkości i są źródłem zdrowych tłuszczy, których nie powinno zabraknąć w codziennej diecie.

Płatki migdałów zawierają magnez, dzięki czemu świetnie wpływają na działanie mięśni, a przede wszystkim zapobiegają skurczom. Są także bogatym źródłem witamin E, B1 i B2, a także kwasu foliowego.

Do podbicia smaku dodałam aromatyczny cynamon, który uwielbia się ze śliwkami.

Cynamon przyspiesza przemianę materii, poprawia procesy trawienne i reguluje pracę nerek.

Wyciąg z kory cynamonu cejlońskiego usprawnia proces regulacji gospodarki węglowodanowej organizmu. Pomaga również w pozbyciu się nadmiaru tłuszczu z organizmu.

Oczyszczający koktajl śliwkowy to bardzo smaczny i prozdrowotny koktajl, który usprawni procesy trawienne i poprawi funkcjonowanie układu pokarmowego.

Koktajl idealny na dobry początek dnia!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na oczyszczający koktajl śliwkowy (3 porcje):

  • 10-12 mocno dojrzałych śliwek węgierek
  • 10 śliwek suszonych bez pestek
  • 1,5 szkl. maślanki, kefiru lub jogurtu naturalnego
  • 3 łyżeczki płatków migdałowych
  • 1/2 łyżeczki cynamonu


Jak przygotować oczyszczający koktajl śliwkowy:

Węgierki myjemy, przekrawamy na pół, usuwamy pestki.

Do kielicha blendera przekładamy śliwki, maślankę, płatki migdałowe i cynamon.

Całość miksujemy na gładki koktajl.

Rozlewamy do szklanek i dekorujemy kawałkiem śliwki i płatkami migdałów.

Smacznego!

Moja rada:

Jeżeli śliwki suszone są zbyt przesuszone to zalewamy je gorącą wodą i odstawiamy na kilka minut do namoczenia.

******
kalorie (kcal): 174 kcal (1 porcja)
białka (B): 6,1 g
tłuszcze (T): 4,8 g
węglowodany (W): 29,1 g          błonnik (f): 3,56 g

składniki mineralne: K 280,47 mg, Na 49,14 mg, Ca 18,34 mg, Mg 14,33 mg, P 11,04 mg
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Śniadanie

Pasta rybna bez jajek


Pasta rybna bez jajek to moja kolejna propozycja pasty kanapkowej.

Ekspresowa w wykonaniu, bardzo smaczna i zdrowa.

Do jej przygotowania można użyć dowolnej, ulubionej ryby wędzonej, a nawet upieczonej.

Pasta rybna bez jajek idealnie smakuje na świeżym pieczywie, ale ja często zamiast pieczywa używam świeżych warzyw, np. paprykę, seler naciowy, ogórka czy liście sałaty. Wychodzą wtedy takie warzywne kanapki, a wystarczy warzywa pokroić na kawałki, np. paprykę na ćwiartki, selera na ok. 10 cm kawałki i ogórki na pół. Smarujemy pastą i gotowe.

Tak samo liść sałaty może posłużyć nam jako tortilla. Na umyty i osuszony liść nakładamy pastę i zwijamy. Możemy do środka włożyć dodatkowo paski papryki i ogórka.

Także taką pastą możemy nadziewać muszle makaronowe i ze smakiem zajadać.

Idealnie sprawdzi się także podczas domówek i innych imprez, podając pastę rybną na krakersach, jako małą przekąskę na tzw. “jeden kęs”.

Także sami widzicie, że taka pasta rybna to super sprawa, do wykorzystania na wiele sposobów.

Wędzone ryby to bogate źródło tłuszczów nienasyconych, witamin i minerałów, m.in. wit. B3, B6, B12, A oraz D, a nadto potas, fosfor, sód, selen, magnez, jod i kwasy tłuszczowe omega-3.

Powyższe witaminy i minerały przyczyniają się m.in. do regulacji poziomu hormonów, właściwego funkcjonowania układu nerwowego, usprawniają pracę serca, regulują ciśnienie płynów ustrojowych, usprawniają procesy myślowe i zapamiętywanie, zwalczają wolne rodniki, budują naturalną odporność organizmu, działają antynowotworowo, a także wspomagają wzrok, przyspieszają przemianę materii, pozytywnie wpływają na rozwój kości, mięśni i zębów, zapewniają równowagę kwasowo- zasadową. Można by tak wymieniać w nieskończoność, ile wartości płynie z jedzenia ryb.

Choć mięso ryb wędzonych jest w zasadzie mięsem tłustym, to należy pamiętać, że tłuszcze i kwasy omega-3 są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Szczególnie powinny o tym pamiętać kobiety, gdyż do prawidłowej pracy i gospodarki hormonalnej tłuszcze są niezbędne.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pastę rybną bez jajek:

  • 1 ryba wędzona – u mnie makrela
  • 1 mała czerwona cebula
  • 2 większe ogórki małosolne
  • 1/2 małej puszki kukurydzy – 70 g
  • 1 łyżka majonezu
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka musztardy sarepskiej
  • 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pastę rybną bez jajek:

Rybę obieramy ze skóry i dokładnie usuwamy grzbiet i ości.

Mięso z ryby przekładamy do miski.

Cebulę i ogórki kroimy w drobną kosteczkę, a następnie przekładamy do ryby.

Kukurydzę odsączamy z zalewy i dokładamy do miski z resztą składników.

Dorzucamy posiekany szczypiorek i dodajemy majonez, jogurt oraz musztardę.

Całość mieszamy do połączenia składników.

Finalnie próbujemy i przyprawiamy solą oraz pieprzem do smaku.

Pastę schładzamy.

Podajemy z ulubionym pieczywem lub świeżymi warzywami.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 177 kcal (100 g)
białka (B): 10,4 g
tłuszcze (T): 13,6 g
węglowodany (W): 2,9 g          błonnik: 0,86 g
******

Kategorie
Fit Śniadanie

Omlet ziołowy z fetą, pomidorkami i kiełkami rzodkiewki


Leniwe śniadanie – czemu nie?!

A jeśli do tego będzie to posiłek szybki, prosty, dający sytość na dłużej i pełnowartościowy ?

Co powiecie na pyszny omlet?

Najlepiej sprawdzi się omlet z dużą ilością świeżych ziół i kiełków – smaczny, lekki, świeży i pożywny.

Idealny na wiosenne i letnie śniadania.

Sprawdza się doskonale u osób będących na redukcji i na masie, a także osób zabieganych.

Omlet ziołowy z fetą, pomidorkami i kiełkami rzodkiewki to posiłek wpasowujący się w dietę ketogeniczną z mniejszą ilością węglowodanów.

U mnie takie śniadania sprawdzają się idealnie, jestem ich fanką.

Szczególnie polecane u osób mających PCOS, Hashimoto i inne choroby związane z tarczycą.

Śniadanie białkowo-tłuszczowe opóźniają wyrzut insuliny do krwi, dzięki czemu nasz organizm działa efektywniej i ma na dużej energii, nie dochodzi do wcześniejszego spadku energii.

Takie śniadanie pozwala także na dłużej cieszyć się pełnym brzuszkiem, gdyż białko jest ciężej trawione i organizm potrzebuje więcej czasu, aby je strawić.

Wśród zalet stosowania diety ketogenicznej często wymienia się też wspomaganie walki z insulinoopornością, reguluje wydzielanie insuliny, ogranicza apetyt na słodycze, zapewnia uczucie sytości na długi czas, redukuje obrzęki i pomaga pozbyć się dolegliwości trawiennych, takich jak wzdęcia.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na omlet ziołowy z fetą, pomidorkami i kiełkami rzodkiewki:

  • 3 jajka “L”
  • 50 g fety lub innego sera typu greckiego
  • 6 pomidorków koktajlowych
  • 3 łyżki kiełków rzodkiewki
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżka posiekanego koperku
  • 1 łyżka posiekanego szczypiorku
  • szczypta oregano
  • szczypta soli himalajskiej lub morskiej
  • szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1/2 łyżeczki oliwy z oliwek – można użyć także aromatyzowanej, np. chili


Jak przygotować omlet ziołowy z fetą, pomidorkami i kiełkami rzodkiewki:

Patelnię delikatnie rozgrzewamy, spryskujemy lub smarujemy oliwą.

Jajka wybijamy kolejno do miski.

Roztrzepujemy widelcem z przyprawami i ziołami,

Następnie wlewamy na patelnię, a na wierzchu układamy pokrojoną w kostkę fetę lub ją rozkruszamy.

Patelnię nakrywamy pokrywką i smażymy pod przykryciem na wolnym ogniu, aż się jajka zetną.

Co jakiś czas podważamy omlet i wlewamy płynne jajko pod spód.

Smażymy do czasu aż omlet ładnie się nam zetnie.

Gotowy omlet składamy na pół i przekładamy na talerz.

Podajemy z pomidorkami przekrojonymi na pół i kiełkami rzodkiewki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 419 kcal (całość)
białka (B): 31,3 g
tłuszcze (T): 29,6 g
węglowodany (W): 6,5 g          błonnik: 0,88 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Śniadanie

Klasyczna sałatka Caprese


Klasyczna sałatka Caprese, czyli Insalata Caprese, zwana także sałatką z Capri, to sałatka wywodząca się z Włoch, z regionu Campanii, niedaleko wyspy Capri.

To smak kulinarnego serca Włoch i niezależnie od tego, czy sałatką delektujemy się w ekskluzywnej restauracji, w rodzinnej kuchni czy osobiście w domu to poczujemy esencję włoskiej kuchni.

To proste danie stało się kulinarną ikoną.

Jej kolory przypominają włoską flagę.

Pierwsze wzmianki o tej sałatce odnotowano w menu neapolitańskiej restauracji na wyspie Capri w Grand Hotel Quisisana.

W 1926 r. w owym hotelu odbyła się konferencja poświęcona futyryzmowi. Zgodnie z tematem konferencji hotel miał przygotować “kolację przyszłości”, na którą składało się dość ostre antipasto w kolorach włoskiej flagi, czyli czerwone pomidory, biała mozzarella i zielona bazylia.

Niestety jej sława marniała aż do lat 50. XX wieku.

W latach 50. XX wieku wskrzeszono sałatkę, kiedy to egipski król Faruk, przebywający na wygnaniu na Capri, poprosił hotel o przygotowanie czegoś lekkiego do jedzenia.

Wówczas to pewien kucharz w Quisisana przygotował Insalata Caprese, który był dobrze zaznajomiony z historią hotelu i w ten sposób wskrzesił sałatkę. Została wprowadzona na salony jako danie wytrawne, którą jedzą stylowi ludzie.

Do XXI w. sałatka Caprese stała się niejako ambasadorem życia w stylu la dolce vita.

Autentyczna, klasyczna sałatka Caprese, według większości tradycyjnie wychowanych Włochów, zawiera tylko kilka kluczowych składników: świeże pomidory, mozzarellę, świeżą bazylią oraz kapkę oliwy z oliwek oraz sól morską. To wszystko – basta così!

Jej sekret tkwi w prostocie!

Według niektórych nie powinno się jej kalać i zakłócać kolorów włoskiej flagi octem balsamicznym, który także niweluje słodkawy smak mozzarelli.

Do przygotowania Insalata Caprese używamy dojrzałych, aromatycznych pomidorów. Powinny być dość twarde, by można było je z łatwością pokroić, a jednocześnie by nie były za bardzo soczyste i nie rozwodniły sałatki.

Mozzarella powinna być świeża i kremowa, z solanki.

Bazylia świeża i aromatyczna, najlepiej listki w całości, ewentualnie przy bardzo dużych liściach można je porwać na mniejsze kawałki, ale przenigdy nie kroimy ich nożem, gdyż się szybko utleniają.

Oliwa z oliwek extra virgin, czyli z pierwszego tłoczenia, najlepszej jakości, jaką tylko mamy w domu.

Sól morska i ewentualnie grubo mielony czarny pieprz.

Oczywiście można przygotować Caprese w różnych wariacjach, dodając gęstego sosu balsamicznego, który powstaje poprzez redukcję octu balsamicznego. W ten sposób uzupełniamy i podkręcamy smak delikatnej mozzarelli i soczystych pomidorów.

Niektórzy szefowie kuchni zamieniają liście bazylii na rukolę.

Sałatkę można także oprószyć suszonym oregano, dodać pomiędzy plastry pomidora i mozzarelli anchois lub suszone pomidory.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na klasyczną sałatkę Caprese:

  • 3 szt. mozzarelli świeżej, kremowej lub mozzarelli bawolej
  • 3 duże jędrne, dojrzałe pomidory
  • garść listków świeżej bazylii
  • 3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
  • 2-3 szczypty soli morskiej
  • opcjonalnie 2 szczypty świeżo mielonego czarnego pieprzu


Jak przygotować klasyczną sałatkę Caprese:

Pomidory myjemy i kroimy na plastry o grubości około 1 cm.

Mozzarellę odsączamy z solanki i kroimy również na plastry o takiej samej grubości jak pomidory.

Najlepiej wybrać pomidory, które po pokrojeniu na plastry będą podobnej lub takiej samej wielkości jak plastry mozzarelli.

Na płaskim talerzu lub półmisku układamy naprzemiennie plastry pomidora i plastry mozzarelli, w taki sposób, aby lekko na siebie nachodziły.

Pomiędzy plastry pomidora i mozzarelli wkładamy listki świeżej bazylii.

Skrapiamy oliwą z oliwek jak najlepszej jakości.

Całość oprószamy solą morską do smaku i od razu podajemy.

Opcjonalnie można oprószyć delikatnie pieprzem grubo mielonym i/lub suszonym oregano.

Sałatki nie schładzamy, gdyż chłodzenie osłabia smak i aromat pomidorów oraz mozzarelli.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 151 kcal (100 g)
białka (B): 8,4 g
tłuszcze (T): 11,9 g
węglowodany (W): 3,0 g          błonnik: 0,62 g
******

Kategorie
Fit Śniadanie

Koktajl antyoksydacyjny


Koktajl antyoksydacyjny to koktajl prozdrowotny, niosący wiele korzyści dla naszego organizmu i zdrowia.

Owoce jagodowe, czyli jeżyny, porzeczki, czarne jagody, jagody kamczackie, aronia, agrest, żurawina, truskawki, poziomki określane są mianem królowych antyoksydantów.

Antyoksydanty to przeciwutleniacze, które hamują proces starzenia się komórek organizmu. Usuwają wolne rodniki, fizjologicznie bytujące w ustroju ludzkim. 

Działanie antyoksydacyjne owoców jagodowych wynika z obecności flawonoidów, które usuwają wolne rodniki z organizmu, a tym samym opóźniają proces starzenia się ustroju.

Takie działanie nie tylko pozwala zachować młodzieńczy wygląd włosów, skóry i paznokci, ale także chroni organizm przed chorobami wieku starczego, do których zalicza się kłopoty z pamięcią, koncentracją lub zdolnościami poznawczymi.

Zatem pijmy koktajle z owoców jagodowych na zdrowie!

Do koktajlu antyoksydacyjnego użyjcie dowolnych owoców jagodowych, takie jakie lubicie, na jakie jest sezon, a poza sezonem użyjcie owoców mrożonych.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na koktajl antyoksydacyjny (3 porcje)

  • 400 ml kefiru
  • 1 banan (120 g)
  • 250 g dowolnych owoców jagodowych (u mnie maliny i borówki)
  • 3 łyżki (30 g) płatków owsianych górskich
  • 2 łyżki (40 g) masła orzechowego lub migdałowego
  • 2 łyżeczki (10 g) nasion chia
  • 1 łyżka syropu klonowego (można pominąć)
  • 2 łyżeczki (10 g) nasion konopi


Jak przygotować koktajl antyoksydacyjny:

Płatki owsiane zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na około 10 minut do spęcznienia.

Do kielicha blendera przekładamy umyte i osuszone owoce, banana, namoczone płatki owsiane, nasiona chia, masło orzechowe i wlewamy kefir.

Całość blendujemy na gładki koktajl.

Sprawdzamy smak i ewentualnie dodajemy syrop klonowy.

Przelewamy do szklanek i posypujemy nasionami konopi.

Podajemy od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 320 kcal (1 porcja)
białka (B): 11,5 g
tłuszcze (T): 11,7 g
węglowodany (W): 43,4 g          błonnik: 8,08 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Lunch na wynos Obiad Piknik Śniadanie

Naleśniki budyniowe


Naleśniki budyniowe to bardzo proste, szybkie i smaczne naleśniki.

Idealne do nadziewania na słodko i zawijania w dowolne kształty z uwagi na elastyczność.

Są tak bardzo elastyczne, że można je zgniatać w dłoni i się nie połamią.

Idealne do przygotowania sakiewek, zwijania, rolowania i składania.

Teraz w sezonie letnim możemy przygotowywać takie naleśniki na słodko z przeróżnymi owocami w różnych konfiguracjach.

Super będą smakowały z klasyką do naleśników, czyli twarożkiem na słodko, z prażonymi jabłkami, dżemem, bitą śmietaną, a nawet lodami.

Sprawdzą się na obiad, śniadanie, ciepłą kolację, na deser, a także można je zabrać ze sobą do pracy czy szkoły na lunch, a nawet na piknik za miasto.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na naleśniki budyniowe (10 szt.):

  • 3 jajka “L”
  • 200 ml mleka (u mnie 1,5%)
  • 200 ml wody zwykłej lub gazowanej
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 opakowania (80 g) budyniu waniliowego, śmietankowego lub smakowego – jaki lubicie
  • 80 g (5 łyżek) mąki orkiszowej jasnej lub mąki pszennej
  • 1 łyżka cukru waniliowego, erytrytolu, cukru zwykłego lub innego (można pominąć)
  • szczypta soli


Jak przygotować naleśniki budyniowe:

Jajka wybijamy do miski, dodajemy szczyptę soli oraz ewentualnie cukier waniliowy/erytrytol i króciutko miksujemy – dosłownie kilka sekund.

Wlewamy mleko, wodę i olej, a dalej wsypujemy mąkę i proszek budyniowy.

Wszystko miksujemy kilka sekund na gładką masę. Masa wychodzi płynna, ale taka właśnie powinna być.

Ciasto naleśnikowe odstawiamy na około 30 minut.

Po tym czasie smażymy naleśniki, najlepiej na patelni z nieprzywierającą powłoką.

Na rozgrzaną patelnię wlewamy ciasto, rozlewamy po całej powierzchni i stawiamy na palniku. Nadmiar ciasta możemy zlać z powrotem do miski.

Smażymy z obu stron na średniej mocy palnika.

Po usmażeniu układamy na talerzu jeden na drugim, dzięki czemu nie będą obsychały i będą elastyczne.

Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 89 kcal (1 naleśnik)
białka (B): 3,9 g
tłuszcze (T): 4,3 g
węglowodany (W): 8,4 g         błonnik: 0,65 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Śniadanie

Koktajl truskawkowy z płatkami owsianymi


Zapraszam Was na pyszny i zdrowy koktajl truskawkowy, który wzbogaciłam płatkami owsianymi.

Koktajl truskawkowy z płatkami owsianymi jest bardzo prosty do przygotowania i sycący, więc może być pomysłem na drugie śniadanie, a także deserem lub podwieczorkiem.

Truskawki posiadają wiele prozdrowotnych właściwości.

Pomagają oczyścić organizm po zimie, gaszą pragnie, zapobiegają odwodnieniu, poprawiają apetyt, wspomagają trawienie, dobroczynnie wpływają na funkcjonowanie i pracę wątroby i nerek, śledziony oraz trzustki, posiadają właściwości odkażające i bakteriobójcze, a także przyspieszają przemianę materii. Obniżają także ciśnienie, działają przeciwzapalnie i wspomagają leczenie cukrzycy.

Truskawkami są moczopędne i żółciopędne.

Truskawki zawierają witaminy z grupy B, witamin A, E, PP, C, mikroelementy, tj. żelazo, wapń, fosfor, magnez, potas i mangan, a także fitozwiązki: flawonoidy, fitoncydy, foliany oraz błonnik pokarmowy.

Truskawkami są niskokaloryczne – w 100 g to tylko 32,5 kcal.

Zatem zajadamy truskawki ze smakiem, czy to w czystej postaci czy w koktajlach, deserach i sałatkach.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na koktajl truskawkowy z płatkami owsianymi (2 porcje):

  • 2 szklanki truskawek (ok. 300 g)
  • 2 łyżki płatków owsianych
  • 1 szkl. mleka (u mnie 1,5 %) lub napoju roślinnego
  • 1 łyżka erytrytolu, miodu lub syropu klonowego lub innego słodzidła
  • 2 łyżki soku z cytryny lub limonki


Jak przygotować koktajl truskawkowy z płatkami owsianymi:

Płatki owsiane zalewamy wrzątkiem, tak aby je tylko zakryć, odstawiamy do napęcznienia na około 10 minut.

Truskawki myjemy, odszypułkowujemy, przekładamy do blendera, dodajemy namoczone płatki, mleko, a także sok z cytryny i całość miksujemy na gładki koktajl. 

Dosładzamy dowolnym słodzidłem do smaku. 

Podajemy od razu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 146 kcal (1 porcja na erytrytolu)
białka (B): 6,3 g
tłuszcze (T): 3,1 g
węglowodany (W): 25,0 g          błonnik: 3,41 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Śniadanie Sylwester Wielkanoc

Jajka w majonezie z oliwkami


Jajka w majonezie każdy zna i zapewne jadł.

W moim domu rodzinnym jajka w majonezie zawsze były podawane na przeróżnych imprezach okolicznościowych, podczas świąt czy Sylwestra.

Jajka w majonezie to prosta i szybka przystawka.

Wystarczy ugotować jajka na twardo i podać z majonezem.

W moim domu przygotowywało się majonez z dodatkiem przeróżnych warzyw, przeważnie był to ogórek kiszony, czerwona papryka i cebula lub szczypiorek.

Ja postanowiłam rodzinny przepis wzbogacić o czarne oliwki i to połączenie u nas się sprawdza.

Jajka w majonezie doskonale sprawdzają się na święta, wielkanocne śniadanie, ale także na kolację czy na przyjęcie z rodziną i znajomymi.

A Wy jaki sos przygotowujecie do jajek?

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na jajka w majonezie z oliwkami:

  • 6 jajek
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1/2 cebuli żółtej, białej lub czerwonej
  • 2 nieduże ogórki kiszone
  • 8-10 czarnych oliwek
  • 3 łyżki majonezu
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • pieprz czarny
  • sól morska
  • szczypiorek lub natka pietruszki


Jak przygotować jajka w majonezie z oliwkami:

Jajka gotujemy na twardo w osolonej wodzie (7-8 minut), studzimy, obieramy i przekrawamy na pół – zajrzyjcie do wpisu Jak ugotować jajka?

Paprykę, cebulę, ogórki i oliwki kroimy w małą kosteczkę.

Majonez łączymy z jogurtem, dodajemy pokrojone warzywa i doprawiamy do smaku pieprzem i ewentualnie szczyptą soli.

Na duży półmisek lub dwa mniejsze wykładamy sos majonezowy, zostawiając nieco do przybrania jajek.

Na sosie układamy połówki jajek, a następnie przybieramy resztą sosu z posiekanymi warzywami.

Całość posypujemy posiekanym szczypiorkiem lub natką pietruszki.

Ja dodatkowo 2-3 oliwki kroję w plasterki i układam na każdej połówce jajka.

Półmisek przykrywamy folią spożywczą i schładzamy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 188 kcal (1 jajko – 2 połówki)
białka (B): 8,1 g
tłuszcze (T): 15,9 g
węglowodany (W): 3,3 g      błonnik: 0,64 g
******