Szybkie i proste śniadania to jest to, co lubię najbardziej, a jeżeli jest jeszcze do tego zdrowe i treściwe, to jestem in heaven!
Dzisiaj bardzo prosty i na pewno przez Was znany twarożek z truskawkami, które możecie dodać na kilka sposobów: drobno pokrojone, rozgniecione widelcem lub zmiksowane – tak jak lubicie!
A do tego jeszcze ten piękny kolorek – prawda, że zachęca do zjedzenia!?
Składniki na twarożek truskawkowy:
250 g twarogu półtłustego
3-4 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany lub jogurtu naturalnego
garść truskawek
miód lub cukier do smaku (ewentualnie cukier z prawdziwą wanilią)
Jak przygotować twarożek truskawkowy:
Twaróg rozdrabniamy widelcem ze śmietaną.
Dodajemy drobno pokrojone, rozgniecione widelcem lub zmiksowane truskawki.
Ja bardzo i dlatego staram się urozmaicać je, a to dodatkami, a to zastosowanymi mąkami.
Dzisiejsza wersja jest bezglutenowa i bezjajeczna.
Te naleśniki można podać z dowolnym dodatkiem, np. dżemem, twarożkiem na słodko, z farszem mięsnym czy warzywnym; można użyć ich także do przygotowania krokietów, a także zapiekać.
Ja dzisiaj naleśniki podałam z kremem czekoladowym i truskawkami – mówię Wam, pycha!
Lubicie naleśniki?
Ja bardzo i dlatego staram się urozmaicać je, a to dodatkami, a to zastosowanymi mąkami.
Dzisiejsza wersja jest bezglutenowa i bezjajeczna.
Te naleśniki można podać z dowolnym dodatkiem, np. dżemem, twarożkiem na słodko, z farszem mięsnym czy warzywnym; można użyć ich także do przygotowania krokietów, a także zapiekać.
Składniki na naleśniki bezglutenowe:
1 szkl. mąki kukurydzianej
1 szkl. mąki gryczanej
1/2 szkl. mąki ziemniaczanej (skrobi)
2 szkl. mleka
1/2 szkl. wody
szczypta soli morskiej
olej do smażenia
Jak przygotować naleśniki bezglutenowe:
Wszystkie mąki przesypujemy do miski, dodajemy sól i mieszamy.
Dolewamy mleko i wodę, dokładnie mieszamy ciasto aż uzyskamy gładką konsystencję.
Ciasto odstawiamy na 30 minut, aby odpoczęło.Po tym czasie smażymy naleśniki na niewielkiej ilości oleju – gdyby ciasto było za gęste dolewamy nieco wody.
Po usmażeniu każdego naleśnika układamy na talerzu jeden na drugim.
Ostatnio upodobałam sobie szybszą wersję przygotowywania chleba – wersję nocną bez wyrabiania.
Wieczorem składniki na chleb mieszamy, chleb przez noc powoli sobie wyrasta, a rano przekładamy do rozgrzanego naczynia żaroodpornego i pieczemy.
My śpimy, a chleb prawie sam się robi.
Ta metoda jest bardzo przyjemna dla chleba, bo dzięki niej miąższ nie kruszy się tak jak przy wersji z wyrabianiem ciasta, a skórka jest przyjemnie chrupiąca.
Składniki na chleb mieszany nocny:
300 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej razowej typ 2000
100 g mąki orkiszowej
1 łyżeczka suszonych drożdży
1 łyżeczka soli morskiej
1 łyżka nasion sezamu
1 łyżka siemienia lnianego
ok. 400 ml zimnej wody
Jak przygotować chleb mieszany nocny:
Wszystkie mąki przesypujemy do miski, dodajemy ziarna, suszone drożdże oraz sól, mieszamy dokładnie.
Wlewamy wodę – tylko tyle, aby dało się ciasto dobrze wymieszać, ale było dość gęste i mieszamy, ale tylko do połączenia składników, nie wyrabiamy i nie zagniatamy ciasta.
Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na noc na blacie.
Rano ponownie mieszamy i odstawiamy na około 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Piekarnik wraz z naczyniem żaroodpornym z pokrywką rozgrzewamy do temperatury 220°C.
Gorące naczynie wyjmujemy z piekarnika, przekładamy ciasto chlebowe, przykrywamy pokrywką i wstawiamy do piekarnika.
Pieczemy przez około 30 minut, a następnie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze przez 15 minut.
Naczynie z chlebem wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do wystudzenia.
Następnie wyjmujemy z naczynia chleb i studzimy dalej na kratce.
Aby uczynić go bardziej pożywnym dodałam do niego kaszę jaglaną, którą uwielbiam z uwagi na jej wartości odżywcze oraz nieco boczku, który urozmaicił smak, a także nerkowce – smaczne, zdrowe i pożywne.
Dla podkręcenia i wyostrzenia smaku dodałam nieco chili, które rozgrzewa i pomaga spalić zbędne kalorie.
Składniki na omlet ze szparagami, kaszą jaglaną, boczkiem i nerkowcami:
3 jajka
3-4 zielone szparagi
1/2 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
2-3 plastry boczku wędzonego
kilka orzechów nerkowca
1/3 łyżeczki posiekanej papryczki chili
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
natka pietruszki
łyżka oliwy
Jak przygotować omlet ze szparagami, kaszą jaglaną, boczkiem i nerkowcami:
Na suchej patelni prażymy orzechy aż zaczną pachnieć i nieco zbrązowieją, zdejmujemy.
Na tą samą patelnię wlewamy łyżkę oliwy i smażymy boczek.
Szparagom odcinamy zdrewniałe końcówki, odkrawamy główki, a resztę łodygi kroimy w cienkie ukośne plasterki i smażymy około 2 minut.
Dodajemy kaszę jaglaną i główki szparagów.
Wlewamy rozbite jajka z solą, pieprzem i chili.
Dodajemy podprażone orzechy, posypujemy natką pietruszki i smażymy na wolnym ogniu, co jakiś czas podważając omlet i wlewając pod spód jajko, które się jeszcze nie ścięło.
Przykrywamy pokrywką i dosmażamy przez około 10 minut.
Po ich zrobieniu zostały mi 3 szparagi i chciałam je wykorzystać w jakiś smaczny sposób.
Akurat miałam w planach zarobić zapiekanki, bo zostało trochę czerstwego pieczywa i chciałam również go wykorzystać, bo nie lubię jak coś mi się marnuje.
W lodówce leżała kulka mozzarelli i w ten sposób powstały pyszne zapiekanki, bardzo proste z dwóch składników plus dodatki smakowe.
Składniki na zapiekanki ze szparagami i mozzarellą:
kilka kromek ulubionego pieczywa (może być czerstwe)
Takie racuchy były przygotowywane w moim domu – robiła je moja mama, obie babcie, moje ciotki klotki czy dalsza rodzina.
Uwielbiałam racuchy mojej mamy; często jej pomagałam, gdy byłam małym brzdącem, a potem już jako podlotek sama je robiłam.
U mnie w domu przygotowywało się je ze składników “na oko”, a także czasami wkrajaliśmy do ciasta 1-2 jabłka, pokrojone w cieniutkie plasterki.
Do dziś to moje ulubione racuchy, choć mają w sobie sporo tłuszczu, to rozpusta czasami wskazana, szczególnie gdy zbliża się Tłusty Czwartek.
Gdy ktoś nie ma czasu na przygotowanie pączków, może właśnie usmażyć 2 talerze racuchów – w moim rodzinnym domu i u mnie zawsze znikają do ostatniego, nawet gdy są już zimne.
Odstawiamy na kilka minut, aż drożdże zaczną pracować.
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy szczyptę soli, mieszamy.
Po środku mąki robimy wgłębienie, wlewamy rozczyn drożdżowy, resztę letniego mleka i wbijamy całe jajka.
Składniki dobrze mieszamy i wyrabiamy łyżką, aż ciasto będzie gładkie.
Ciasto powinno być nie za gęste i też nie za rzadkie – w razie gdyby było za gęste dodajemy nieco mleka i analogicznie, gdyby było za rzadkie odrobinę mąki.
Na tym etapie można dodać jabłko pokrojone w cieniutkie plasterki i wymieszać z ciastem.
Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, nakryte czystą ściereczką.
Wyrośnięte ciasto nakładamy łyżką, którą moczymy w kubku z gorącą wodą lub w gorącym oleju z patelni, na której smażymy racuchy – w ten sposób ciasto nie będzie się kleiło do łyżki.
Porcje ciasto smażymy na niezbyt mocno rozgrzanym oleju, na średnim ogniu, bo racuchy lubią się przypalać, więc należy kontrolować siłę ognia.
Smażymy z obu stron na złoty kolor.
Po usmażeniu odkładamy na papierowy ręcznik, aby wchłonął niepotrzebny tłuszcz.
Podajemy ciepłe (choć na zimno też pyszne), posypane cukrem pudrem lub np. z konfiturą.