Dni są coraz cieplejsze i coraz bardziej słoneczne, zapewne niedługo rozpalimy grille.
Mam dla Was pyszną, choć pikantną propozycję na marynatę do mięs, np. kurczaka czy schabu.
Mięso zamarynowane w tej marynacie jest soczyste i bardzo aromatyczne. Marynata jest prosta i szybka w przygotowaniu.
Wystarczy mięso w niej zanurzyć na przynajmniej 30 minut, a następnie ułożyć na grillu i czekać aż się pięknie zarumieni.
Oczywiście teraz możecie użyć do tego patelni grillowej i mięso też wyjdzie bardzo smaczne – ja obecnie tak przygotowuję mięso, bo jest smaczne i mniej kaloryczne, bo do smażenia nie trzeba używać tłuszczu.
Składniki na marynatę Jerk do mięs:
1 łyżeczka ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka ziaren pieprzu czarnego
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka świeżo startej gałki muszkatołowej
1 papryczka chili – w łagodniejszej wersji użyjcie pół papryczki
5 dymek
1 mała limonka
5 ząbków czosnku
kilka kropli sosu sojowego
1/2 łyżeczki gruboziarnistej soli morskiej
1/2 łyżeczki cukru trzcinowego
Jak przygotować marynatę Jerk do mięs:
Do moździerza przekładamy ziarenka ziela i pieprzu i rozcieramy.
Dodajemy cynamon, gałkę muszkatołową, czosnek, dymkę, sól morską, cukier trzcinowy, pokrojoną na mniejsze kawałki papryczkę chili oraz 1 łyżeczkę otartej skórki z limonki i dalej ucieramy.
Na koniec dodajemy sos sojowy i sok z limonki.
Całość dokładnie mieszamy.
W tak przygotowanej marynacie marynujemy mięso przez co najmniej 30 minut, a następnie grillujemy.
Ekstrakt z wanilii jest niezastąpiony w kuchni, cechuje go niesamowity aromat i ciemnobrązowa barwa. Można go używać do aromatyzowania ciast, deserów, a także potraw mięsnych i sosów.
Oczywiście, ktoś zapyta: “A po co robić, skoro można kupić?”.
Można! – ale często dajemy się nabrać na 100% ekstrakt i zakupić barwiony karmelem produkt.
Właściwie, jeżeli ktoś dużo piecze, to jest to idealny sposób na zaoszczędzenie kilku groszy, bo domowy na pewno wyjdzie tańszym kosztem, a poza tym jest bardzo prosty do przygotowania.
Składniki na domowy ekstrakt z wanilii:
3-5 mięsistych lasek wanilii (ja użyłam 5)
1 szkl. wódki (lub innego alkoholu, np. brandy czy rumu)
Jak przygotować domowy ekstrakt z wanilii:
Laski wanilii przecinamy ostrym nożem wzdłuż na pół, ale nie do końca, ziarenek nie wyskrobujemy, pozostawiamy.
Przekładamy do zamykanej butelki lub słoika, zalewamy alkoholem, tak aby strąki były całkowicie zanurzone.
Odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce, ale nie do lodówki, co jakiś czas wstrząsając butelką.
Już po kilku dniach ekstrakt nabierze ciemnego koloru, ale nie znaczy to, że jest gotowy, musimy odczekać około 2 miesięcy aż aromat dojrzeje.
Po około 2 miesiącach ekstrakt nabierze ciemnej barwy i pełni aromatu – będzie gotowy do użycia.
Gotowy ekstrakt możemy przechowywać bardzo długo, nawet latami.
Jeśli zużyjemy połowę ekstraktu to jeszcze raz dopełniamy butelkę alkoholem i odstawiamy do ponownego naciągnięcia aromatem.
Jeżeli pozostaną nam jakieś laski wanilii, nawet puste, z których ziarenka użyliśmy do deserów, to wkładamy taką laskę do buteleczki, to wzmocni dodatkowo ekstrakt, bo im więcej lasek wanilii, tym ekstrakt ciemniejszy i pełniejszy jego bukiet.
Jeśli potrzebujemy samych ziarenek do deserów, warto wyjmujemy laskę wanilii z buteleczki, nożem wyskrobujemy ziarenka, które używamy do deseru, a pustą laseczkę z powrotem dokładamy do buteleczki.
Także sami widzicie, ile korzyści i zaoszczędzonych pieniędzy.
Jak przygotować syrop piernikowy do kawy i deserów:
Do rondelka wlewamy wodę, dodajemy cukier, cynamon, imbir i przyprawę piernikową (nie używajcie kupnej, bo ona może zawierać mąkę, która zepsuje syrop).
Stawiamy na średni gaz, co jakiś czas mieszając, czekamy aż się zagotuje.
Zmniejszamy ogień i na wolnym ogniu gotujemy dalej, co jakiś czas mieszając, aż syrop odparuje i zgęstnieje – trwa to około 10-15 minut.
Syrop powinien mieć konsystencję syropu malinowego.
Odstawiamy do przestudzenia, a następnie dodajemy ekstrakt waniliowy i mieszamy.
Uwielbiam także ciasta i desery z dodatkiem dyni, stąd moja propozycja na przygotowanie bardzo aromatycznej, korzennej mieszanki przypraw.
Najlepiej jest użyć całych, nie mielonych przypraw korzennych, ponieważ są o wiele bardziej aromatyczne i dłużej zachowają swój zapach i właściwości rozgrzewające.
Mieszanki możecie przygotować więcej, ważne jest, aby zachować proporcje, które podaję poniżej.
W tym celu najlepiej ucierać przyprawy pojedynczo w moździerzu, a na koniec wszystkie razem wymieszać, dodając uprzednio startą na tarce gałkę muszkatołową oraz mielony imbir.
Przyprawa ta idealnie pasuje do ciast i deserów z dyni, do słodkich potraw, ale także do placuszków i naleśników dyniowych, czy kawy dyniowej, sprawdzi się także do potraw chińskich, a także do ciast marchewkowych.
Składniki na przyprawę do dyni – pumpkin spice:
1 łyżka mielonego cynamonu
2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
spora szczypta kardamonu
Jak przygotować przyprawę do dyni – pumpkin spice:
Jeżeli używacie całych przypraw, tak jak ja, to przekładamy je do moździerza i ucieramy aż do uzyskania proszku.
Dodajemy świeżo startą gałkę muszkatołową oraz mielony imbir.
Przyprawy dokładnie ze sobą mieszamy i przekładamy do zamykanego słoiczka.
Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam krótki poradnik, jak przygotować i ugotować ślimaki.
To wyjątkowe danie, popularne w kuchni francuskiej, wymaga trochę cierpliwości, ale efekt końcowy z pewnością wynagrodzi włożony wysiłek.
Przygotowanie ślimaków to proces dwuetapowy, który choć czasochłonny, jest prosty do wykonania.
Przy odrobinie uwagi każdy może przyrządzić te smakowite mięczaki w domowym zaciszu.
Wartości odżywcze ślimaków
Ślimaki są nie tylko przysmakiem, ale również cennym źródłem składników odżywczych.
Zawierają wysokiej jakości białko, które jest niezbędne do budowy i regeneracji tkanek.
Są także bogate w witaminy z grupy B, w szczególności B12, która wspiera funkcjonowanie układu nerwowego.
Ponadto, ślimaki dostarczają cennych minerałów, takich jak żelazo, magnez, potas i fosfor.
Niskokaloryczne i niskotłuszczowe, są idealnym wyborem dla osób dbających o linię.
Ciekawostki
Ślimaki w historii: ślimaki były spożywane już w starożytności. Rzymianie hodowali je w specjalnych “winnicach” i uważali za przysmak.
Różnorodność gatunków: na świecie istnieje ponad 30 000 gatunków ślimaków, ale tylko kilka z nich jest powszechnie spożywanych przez ludzi.
Ślimaki w diecie: ze względu na ich niską zawartość tłuszczu i wysoką zawartość białka, ślimaki są doskonałym wyborem dla osób na diecie wysokobiałkowej.
Przygotowanie ślimaków może wydawać się wyzwaniem, ale z moim poradnikiem krok po kroku, każdy może stać się mistrzem w przyrządzaniu tego wyjątkowego dania.
Smacznego!
Przepis – jak ugotować ślimaki?
Składniki do ugotowania ślimaków:
wstępne gotowanie:
1 kg świeżych ślimaków w muszlach
2 goście soli
odrobina octu
woda
na bulion:
1 marchewka
1 pietruszka
1/2 selera
1 mała cebula
1 listek laurowy
2-3 ziarenka ziela angielskiego
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
2 szkl. białego wytrawnego wina (opcjonalnie)
Jak przygotować i ugotować ślimaki:
I etap: Przygotowanie ślimaków
Na dwa dni przed przygotowaniem ślimaków, umieszczamy je w zamkniętym pudełku lub koszyku, aby pozwolić im zahibernować. Proces ten pomaga oczyścić ich organizmy z wszelkich niepożądanych substancji.
Po dwóch dniach zasypujemy ślimaki dwoma garściami soli. Sól pomaga pozbyć się nadmiaru śluzu, co jest kluczowe dla dalszego etapu przygotowania.
Następnie płuczemy ślimaki kilkukrotnie w wodzie, aby całkowicie usunąć sól i śluz.
Kolejnym krokiem jest zagotowanie wody w garnku z dodatkiem soli i odrobiny octu. Ocet działa jako naturalny środek dezynfekujący i pomaga usunąć wszelkie bakterie.
Do wrzącej wody wrzucamy całe ślimaki z muszelkami i gotujemy je przez około 10-15 minut.
Po ugotowaniu odcedzamy ślimaki i przelewamy je zimną wodą, aby zatrzymać proces gotowania.
Tak przygotowane ślimaki są gotowe do dalszej obróbki.
II etap: Obróbka ślimaków
W drugim etapie przygotowania ślimaków skupiamy się na stworzeniu aromatycznego bulionu, w którym mięso ślimaków nabierze smaku.
Do garnka wkładamy obrane i umyte jarzyny, takie jak marchew, seler, pietruszka i cebula.
Dodajemy 2 szklanki wody (lub 4, jeśli nie używamy wina), wino, listek laurowy i ziele angielskie.
Bulion gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez około godzinę.
Po tym czasie przyprawiamy go solą i pieprzem do smaku, a następnie przecedzamy.
Wyciągamy mięso ślimaka z muszli przy pomocy specjalnego wąskiego widelczyka (jak na zdjęciu) lub wykałaczki.
Ważne jest, aby dokładnie usunąć końcowy odcinek ślimaka, który jest niezjadliwy i znajduje się najgłębiej w muszli.
Następnie ponownie gotujemy muszle we wrzącej wodzie przez około 30 minut, aby je wysterylizować, płuczemy i odstawiamy do wyschnięcia.
Gotowe mięso ślimaków wkładamy do przygotowanego bulionu warzywnego i gotujemy przez około godzinę.
Ślimaki, które poddaliśmy takiej obróbce, są gotowe do wykorzystania w różnych potrawach, takich jak słynne francuskie ślimaki w maśle czosnkowym, czyli ślimaki po burgundzku (zajrzyj do przepisu).
Zachęcam Was do przygotowania domowego ajerkoniaku (zwanego także advocatem), który jest bardzo prosty i w sumie bardzo szybki w przygotowaniu, nie wymaga fachowej wiedzy na temat trunków.
Składniki na ajerkoniak – likier jajeczny:
4 żółtka
1 szkl. cukru
1 cukier wanilinowy lub 3 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią – przepis tutaj, ewentualnie 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 szkl. mleka
1 szkl. spirytusu
Jak przygotować ajerkoniak – likier jajeczny:
Mleko zagotowujemy i odstawiamy do wystudzenia.
Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na kogel mogel.
Dolewamy ostudzone mleko, cały czas miksując.
Następnie wlewamy bardzo powoli spirytus i cały czas miksujemy do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji.
Mam dla Was dwie propozycje na polewę czekoladową, które wykorzystuje do słodkich wypieków w zależności od posiadanych składników.
Obie szybkie do przygotowania, smaczne i zawsze wychodzą.
Na pewno przydadzą się podczas przygotowywania świątecznych wypieków.
I sposób na polewę czekoladową:
Składniki:
1/2 kostki masła
3 łyżki kakao ciemnego
4 łyżki cukru pudru
3 łyżki wody
Sposób przygotowania: Do rondelka wlewamy wodę, wsypujemy cukier puder i podgrzewamy. Dodajemy masło i mieszając podgrzewamy aż się rozpuści, uważając by się nie zagotowało masło. Dodajemy kakao i dokładnie mieszamy, kontrolujemy, aby masa się nie zagotowała albo od razu zdejmujemy z ognia. Lekko ostudzoną polewą dekorujemy ciasto.
II sposób na polewę czekoladową:
Składniki:
tabliczka czekolady (deserowej, gorzkiej lub mlecznej, lub pół na pół)
2-3 łyżki masła
Sposób przygotowania: Czekoladę łamiemy na mniejsze kawałki i przekładamy do metalowej miseczki lub małego rondelka. Ustawiamy na większym garnku z gotującą się wodą i w tzw. kąpieli wodnej (parowej) roztapiamy powoli czekoladę. Dodajemy masło i mieszamy aż polewa stanie się gładka i jednolita. Jeżeli polewa jest za gęsta możemy dodać odrobinę mleka (1-2 łyżki). Dekorujemy wypieki.
Masło klarowane jest idealne do głębokiego smażenia, pieczenia, gotowania i duszenia.
Cechuje się wysoką temperaturą dymienia, dzięki czemu możemy podgrzewać je do znacznie wyższej temperatury niż zwykłe masło, bez obawy, że się przypali i nabierze gorzkiego smaku.
Podczas klarowania z masła usuwane są domieszki białek i znaczna ilość wody.
Ma charakterystyczną złocistą barwę, lekko orzechowy posmak i delikatnie podkreśla walory smakowe potraw.
Sklarowane masło jest prawie czystym tłuszczem i nie zawiera alergenów, takich jak kazeina czy laktoza, co czyni je dobrze tolerowanym przez osoby uczulone na mleko krowie.
Ma bardzo długi okres przydatności do spożycia, może być przechowywane nawet w temperaturze pokojowej do 9 miesięcy, zaś w lodówce do 15.
Jest idealne do smażenia mięsa, ryb, jaj, warzyw, naleśników, do pieczenia ciast czy przygotowywania sosów.
Idealnie nadaje się także do smażenia pączków, chrustów i innych tłustoczwartkowych słodkości.
Przygotowując je domowym sposobem zaoszczędzamy pieniądze – 500 g kupionego klarowanego masła kosztuje od ok. 20-60 zł.
Składniki na masło klarowane – ghee:
niesolone masło
Jak przygotować masło klarowane – ghee:
Masło przekładamy do rondelka lub garnka o grubym dnie.
Na bardzo wolnym ogniu, bez przykrycia podgrzewamy masło aż się rozpuści, nie mieszamy.
Gdy masło zacznie się delikatnie gotować na wierzchu utworzy się biała piana, nie mieszamy jej.
Utworzą się jakby trzy warstwy:na wierzchu biała piana, pośrodku klarowane masło, na dnie warstwa innych substancji.
Za pomocą łyżki ściągamy z wierzchu pianę, robimy to delikatnie, aby nie naruszyć osadu z dna.
Masło gotujemy w zależności od ilości: 200 g – ok. 10 minut, 1 kg – ok. 30 minut.
Podczas gotowania sukcesywnie usuwamy pianę tworzącą się na wierzchu masła.
Dobrze sklarowane masło jest lekko złote, stąd też nazwa “złote masło”.
Nie może być ciemne, bo utraci swój nieco orzechowy posmak.
Gotowe masło za pomocą chochelki przelewamy do słoiczka, uważając by nie wlać substancji wytrąconych z dna garnka.
Masło odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Wystudzone masło nabiera kremowego koloru i konsystencji.
Słoiczek zakręcamy i odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce lub do lodówki – co znacznie przedłuży jego termin do spożycia.
Masło klarowane możemy przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy.
Możemy je także używać kilkukrotnie.
W takim celu po każdym smażeniu masło przecedzamy, aby pozbyć się resztek ze smażenia.
Używamy dopóki jest jasne i ładnie pachnie, gdy już ściemnieje masło należy wyrzucić.