Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad Piknik

Hiszpański quiche sezamowy z papryką i chorizo


Dzisiaj super tarta na obiad!

Hiszpański quiche sezamowy z papryką i chorizo.

Nie tylko świetnie smakuje, ale i fajnie, kolorowo się prezentuje.

Tartę przygotowałam na styl hiszpański stąd też nazwa hiszpański quiche.

Do kruchego spodu dodaję podprażony sezam, dzięki czemu ciasto zyskuje na smaku, jest bardzo chrupiące i ma delikatnie orzechowy posmak.

Natomiast farsz to kolorowa papryka przesmażona z cebulą i kiełbasą chorizo, bardzo popularną w Hiszpanii.

A całość zalana typową dla tart i quichy masą jogurtowo-jajeczną, która podczas pieczenia gęstnieje.

Naprawdę bardzo smaczne danie, a podane w towarzystwie jakiejś surówki będzie stanowić pełnowartościowy pyszny obiad.

Quiche fajnie sprawdza się także na ciepłą kolację czy na spotkaniach towarzyskich z kieliszkiem dobrego wina – wystarczy pokroić na kawałki i podać serwetki.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na hiszpański quiche sezamowy z papryką i chorizo:

ciasto kruche:

  • 250 g mąki orkiszowej jasnej lub zwykłej pszennej
  • 4 łyżki sezamu
  • 150 g zimnego masła
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/3 szkl. zimnej wody

farsz:

  • 1 cebula
  • 1 mała czerwona papryka
  • 1 mała żółta papryka
  • 120 g kiełbasy chorizo
  • 250 g jogurtu naturalnego
  • 2 jajka
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 płaska łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej lub morskiej
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżka oliwy extra vergine


Jak przygotować hiszpański quiche sezamowy z papryką i chorizo:

Sezam podprażamy na suchej patelni, a następnie studzimy.

Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy sól i podprażony sezam, mieszamy.

Dodajemy masło i zimną wodę, siekamy nożem aż uzyskamy konsystencję kruszonki, a następnie zagniatamy ciasto. 

Ciasto wałkujemy i wykładamy nim dokładnie formę do tarty (Ø 28 cm) i odstawiamy do lodówki na około 30-60 minut.

Po tym czasie dobrze schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki, nakłuwamy widelcem, wykładamy papierem do pieczenia i wsypujemy suchą fasolę lub groch – dzięki temu zabiegowi ciasto nie będzie rosło i wybrzuszało się podczas pieczenia.

Pieczemy przez około 15-18 minut w temperaturze 180°C.

Na 5 minut przed końcem pieczenia zdejmujemy papier z grochem i dalej dopiekamy.

Po upieczeniu odstawiamy do wystudzenia.

W tym czasie przystępujemy do przygotowania farszu.

Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, paprykę oczyszczamy z gniazd nasiennych, myjemy i kroimy w paseczki.

Kiełbasę kroimy w plasterki.

Na patelnię wlewamy oliwę i rozgrzewamy.

Na rozgrzaną oliwę wrzucamy cebulę i oprószamy solą, smażymy do czasu aż się ładnie zeszkli.

Następnie dodajemy paprykę i obsmażamy, tak aby lekko zmiękła, około 2-3 minut.

Dodajemy pokrojone chorizo i posiekany drobno czosnek, przesmażamy około 1 minuty i zdejmujemy patelnię z ognia. 

Farsz odstawiamy do przestudzenia, a w tym czasie do miski wbijamy całe jajka i rozkłócamy.

Dodajemy jogurt i dalej mieszamy aż się składniki dobrze połączą.

Następnie dodajemy przestudzoną paprykę z cebulą i chorizo, słodką mieloną paprykę, zioła, sól i pieprz do smaku. 

Całość mieszamy i wylewamy na podpieczony kruchy spód.

Tartę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C.

Pieczemy około 30-40 minut aż masa zgęstnieje i lekko się zapiecze.

Quiche po upieczeniu odstawiamy na kratkę na około 5 minut do lekkiego przestudzenia i związania masy, a następnie kroimy i podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 201 kcal (100 g)
białka (B): 7,4 g
tłuszcze (T): 16,6 g
węglowodany (W): 13,5 g          błonnik: 2,10 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w marcu 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Ciasta i desery Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Piknik Śniadanie

Muffiny bananowe z czekoladą


Za ojczyznę muffin (wym. mafin) uznaje się wiktoriańską Anglię. Był to wypiek, który miał zaspokoić głód najbiedniejszych. Jego nazwa pochodzi z francuskiego “moufflet”, co oznacza miękką stronę chleba.

Na przełomie X i XI wieku, kiedy doskwierał głód, a wśród angielskich kucharek panował niedostatek z uwagi na decyfit produktów, muffiny powstały z tego co było, w myśl zasady, że nic nie może się zmarnować.

Początkowo powstawały z okruchów chleba i gotowanych tłuczonych ziemniaków. Były to płaskie placuszki, nie przypominające dzisiejszych pulchnych babeczek.

Z czasem ich skład i smak się zmieniał, a ich sława rozrosła się na cały kraj, aż w końcu trafiły na salony, gdzie arystokracja zajadała się nimi do popołudniowej herbatki.

Te słynne babeczki trafiły jednak do nas nie z Anglii, a z Ameryki.

W Nowym Jorku rozsławił je amerykański piekarz niejaki Samuel B. Thompson, który przepis otrzymał od swojej matki i go zmodyfikował.

W drugiej połowie XIX w. kiedy to wynaleziono proszek do pieczenia muffiny zmieniły swój kształt i z płaskich placuszków przeistoczyły się w piękne, wyrośnięte babeczki.

W końcu muffiny dotarły i do Polski.

Obecnie muffiny serwuje się na słodko i na wytrawnie, a także z przeróżnymi dodatkami, z użyciem różnych mąk, nadziewane i z kremami.

Muffiny są idealne na śniadanie, na szybką przekąskę, na lunch do szkoły i pracy, na podwieczorek, a nawet na kolację. Można je zabrać w pudełku na wycieczkę za miasto i w podróż.

Do tego robi się je ekspresowo, szybko się pieką i są podzielne. Każdy bez potrzeby krojenia może się nimi poczęstować.

Ich przygotowanie jest na tyle proste, że składniki suche mieszamy razem w jednym naczyniu, w drugim mieszamy mokre, a na końcu jedne dodajemy do drugich i szybko, niedbale mieszamy i wykładamy do papilotek.

Potwierdza to zasadę, że muffiny są dziecinnie proste w przygotowaniu i nie potrzeba tu żadnych zdolności cukierniczych.

Po około 20 minutach pieczenia i po ostudzeniu możemy się nimi zajadać.

Dzisiejsza wersja muffin jest z dodatkiem dojrzałych, a nawet przejrzałych bananów, kiedy to z ciemnymi plamkami nie wyglądają zbyt apetycznie i nie każdy ma ochotę na ich zjedzenie.

Takie muffiny to sposób na drugie życie bananów, nic się przecież nie może marnować w kuchni.

Zapraszam zatem na przepis na muffiny bananowe z czekoladą, którą oczywiście można pominąć, ale z jej dodatkiem smakują o niebo lepiej.

Nikt się nim nie oprze!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na muffiny bananowe z czekoladą (18-20 szt.):

mokre składniki:

  • 3 średnie bardzo dojrzałe lub przejrzałe banany (ok. 330 g)
  • 1 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. oleju
  • 1 jajko “M”
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego – zajrzyjcie jak samemu zrobić

suche składniki:

  • 2 szkl. mąki pszennej tortowej
  • 2/3 szkl. cukru trzcinowego, białego lub erytrytolu – ja użyłam erytrytolu z dodatkiem cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 150 g groszków czekoladowych lub grubo posiekanej czekolady


Jak przygotować muffiny bananowe z czekoladą:

Formę z dołkami na muffiny wykładamy papierowymi papilotkami, ewentualnie silikonowymi foremkami.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół.

Składniki przygotowujemy w dwóch osobnych miskach.

W jednej misce rozgniatamy widelcem banany na papkę, wlewamy mleko, jajka, olej i ekstrakt waniliowy. Dokładnie mieszamy.

Do drugiej miski wsypujemy wszystkie suche składniki, a więc mąkę, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli, a następnie mieszamy.

Suche składniki wsypujemy do mokrych, mieszamy krótko i niedbale, tylko do połączenia składników; wystarczy chwilkę zamieszać. Zbyt długie mieszanie spowoduje, że babeczki będą pozbawione lekkości i staną się zbite.

Ciasto przekładamy do papilotek.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C ( z włączoną funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 20 minut do lekkiego zarumienienia.

Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 185 kcal (1 muffina na cukrze trzcinowym z czekoladą)
białka (B): 2,9 g
tłuszcze (T): 8,0 g
węglowodany (W): 25,1 g          błonnik (f): 0,28 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Lunch na wynos Piknik

Kruche ciastka kakaowe ze słonecznikiem


Zapraszam na bardzo smaczne, kruche ciastka kakaowe, które wzbogaciłam ziarnem słonecznika.

Ziarno słonecznika to źródło witamin, aminokwasów i nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz antyoksydantów.

Znajdziemy w nich witaminy E, B, A oraz D, a także kwas linolowy, fitosterole i kwas foliowy, które pomagają zwalczać stany zapalne organizmu, redukują ryzyko rozwoju chorób serca i cukrzycy typu 2.

Słonecznik to także źródło składników mineralnych, tj. cynk, żelazo, magnez, potas i wapń.

Składniki te są ważne dla zachowania równowagi organizmu, a więc i dla naszego zdrowia, i dobrego samopoczucia, gdyż pomagają radzić sobie ze stresem, poprawiają koncentrację oraz usprawniają procesy myślowe. 

Warto zatem włączyć pestki do naszej codziennej diety. Nie tylko pestki słonecznika, ale również dyni, o właściwościach których możecie przeczytać w poście Jak suszyć pestki dyni?

Kruche ciastka kakaowe ze słonecznikiem są idealne do szklaneczki mleka, kakao, herbaty czy filiżanki świeżo zaparzonej gorącej kawy.

Idealne podczas jesiennych, długich wieczorów, na podwieczorek lub do szkoły na drugie śniadanie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kruche ciastka kakaowe ze słonecznikiem (37-38 szt.):

  • 2,5 szkl. (350 g) mąki pszennej
  • 3/4 szkl. (90 g) cukru pudru – ja użyłam zmielonego erytrytolu
  • 200 g zimnego masła
  • 1 jajko
  • 4 czubate łyżeczki (20 g) kakao ciemnego
  • 1 łyżeczka aromatu migdałowego
  • 3/4 szkl. (100 g) słonecznika łuskanego
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

polewa czekoladowa:

  • 100 g czekolady gorzkiej min. 74%


Jak przygotować kruche ciastka kakaowe ze słonecznikiem:

Słonecznik prażymy na suchej patelni aż lekko zacznie brązowieć, a następnie odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia, solą, kakao i cukrem pudrem przesiewamy na stolnicę. 

Dodajemy zimne masło pokrojone w kosteczkę, jajko i aromat migdałowy.

Zaczynamy wszystko razem siekać i rozcierać między palcami aż uzyskamy konsystencję kruszonki.

Następnie dodajemy uprażony i dokładnie wystudzony słonecznik i szybko zagniatamy ciasto; formujemy na kształt kuli.

Ciasto owijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na przynajmniej 30 minut.

Schłodzone ciasto delikatnie wałkujemy po jednej stronie na podsypanym mąką blacie na grubość ok. 5 mm i wykrawamy okrągłe ciastka, np. za pomocą foremki lub szklanki.
Wierzch ciastek możemy posypać słonecznikiem, lekko wgniatając w ciasto.

Pieczemy w 175- 180°C przez około 15 minut.

Upieczone ciasta studzimy na kratce.

Przygotowujemy polewę na ciastka.

Czekoladę łamiemy na mniejsze kawałki, przedkładamy do miseczki, a miseczkę stawiamy na garnku z gotującą się wodą. Dno miseczki nie może dotykać powierzchni wody! Czekamy aż czekolada się rozpuści, delikatnie mieszamy i zestawiamy z ognia.

Całkowicie wystudzone ciastka dekorujemy rozpuszczoną czekoladą i odstawiamy do zastygnięcia.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 114 kcal (1 ciastko 🍪 na cukrze pudrze)
białka (B): 2,1 g
tłuszcze (T): 6,6 g
węglowodany (W): 11,1 g          błonnik (f): 0,59 g
******


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w październiku 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Ciasta i desery Fit Piknik

Wegańskie kulki figowe


Dzisiaj zapraszam na super zdrowe i przy tym bardzo smaczne kulki na bazie fig z dodatkiem orzechów brazylijskich, kakao i kawy.

Taki skład gwarantuje super zdrową, smaczną, pobudzającą i energetyczną przekąskę, stąd też nazwa często używana kulki mocy.

Figi suszone czy świeże mogą być spożywane solo lub jako dodatek do ciast, batoników czy muesli.

Smakują przepysznie i sprawdzają się w roli słodkiej przekąski zamiast słodyczy.

Figi suszone są dość kaloryczną przekąską, gdyż w 100 g mamy ich 311 kcal.

Suszone figi to składnik, którego nie powinno zabraknąć w naszej diecie.

Znajdują się w nich cukry proste, które bardzo szybko się wchłaniają i dzięki temu dają zastrzyk energii na resztę dnia.

Suszone figi w diecie są źródłem cennych dla zdrowia witamin oraz minerałów, m.in:

witamina B6, która przyczynia się do zmniejszenia uczucia znużenia i zmęczenia, utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego, a także regulacji aktywności hormonalnej;

witamina A oraz beta-karoten o silnym działaniu antyoksydacyjnym;

potas pomaga w utrzymaniu ciśnienia krwi na właściwym poziomie, prawidłowym funkcjonowaniu mięśni i układu nerwowego;

wapń utrzymuje w zdrowiu kości i zęby, pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu mięśni, a ponadto przyczynia się do właściwego krzepnięcia krwi;

żelazo niezbędne do prawidłowej produkcji hemoglobiny oraz czerwonych krwinek oraz utrzymania metabolizmu energetycznego na właściwym poziomie.

Figi to doskonałe źródło błonnika pokarmowego.

Figi to symbol płodności i wiecznej młodości!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na wegańskie kulki figowe (12 szt.):

  • 100 g orzechów brazylijskich
  • 12 fig suszonych
  • 3 łyżeczki kakao naturalnego 
  • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • wiórki kokosowe do obtoczenia


Jak przygotować wegańskie kulki figowe:

Do malaksera przekładamy orzechy i chwilę miksujemy aż uzyskamy krokant.

Następnie dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki figi, dosypujemy kakao oraz kawę.

Całość miksujemy do uzyskania malutkich okruszków.

W razie, gdyby masa była za mało wilgotna dodajemy 1 łyżeczkę wody i miksujemy chwilę.

Nabieramy porcje masy i toczymy w dłoniach kulki wielkości orzecha włoskiego. 

Obtaczamy w wiórkach kokosowych.

Gotowe kulki figowe schładzamy.

Przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 91 kcal (1 kulka)
białka (B): 1,8 g
tłuszcze (T): 6,5 g
węglowodany (W): 5,8 g          błonnik: 1,92 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w styczniu 2016 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Dania na imprezy Obiad Piknik

Tzatziki – oryginalna receptura


Tzatziki gr. τζατζίκι (wym. dzadziki, przez niektórych wymawiane także jako cacyki, caciki) – to gęsty grecki sos podawany jako dodatek do dań mięsnych pieczonych, smażonych, a także z grilla, np. szaszłyków, greckich keftedes, bifteków i koft, steków czy gyrosa.

Idealnie sprawdzi się także do pieczywa opiekanego na grillu oraz warzyw świeżo podanych, pieczonych i grillowanych.

Wspaniale komponuje się podany z chlebkiem pita czy jako talerz przystawek, czyli meze w towarzystwie pokrojonych w słupki świeżych warzyw, np. papryki, marchewki czy selera naciowego.

Tzatziki można wykorzystać również jako dip do krakersów, do frytek, a także jako sos do hamburgerów.

Przepis, który Wam dzisiaj podaję mam od Greczynki, który otrzymałam w 1998 r. podczas mojego pobytu w Niemczech.

Jest to tradycyjny grecki przepis.

Prawdziwe tzatziki mają gęstą i kremową konsystencję. Aby ją uzyskać pamiętajcie o kilku podstawowych zasadach.

Po pierwsze: zwykły jogurt jest za rzadki i na pewno nie uzyskacie gęstej, kremowej konsystencji.

Po drugie ogórki należy zawsze porządnie odcisnąć z wody, a jeśli mają dużo pestek należy je usunąć.

Wypróbujcie przepisu na oryginalną receptę, ta wersja jest bardzo smaczna i na pewno ją pokochacie!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na tzatziki – oryginalną recepturę:

  • 500 g serka homogenizowanego naturalnego
  • 150 g jogurtu naturalnego
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki octu winnego białego (ja używam jabłkowego)
  • 1/2 szkl. oliwy z oliwek extra vigrin
  • 4 ogórki gruntowe lub 1 długi
  • 1 łyżeczka soli
  • 1-2 szczypty pieprzu świeżo mielonego


Jak przygotować tzatziki – oryginalną recepturę:

Ogórki myjemy, obieramy lub nie, ścieramy na tarce o dużych oczkach, solimy i odstawiamy na około 10 minut, aby ogórki puściły sok.

Ogórki odciskamy dokładnie z powstałego soku.

Do miski przekładamy serek, jogurt, dodajemy przeciśnięty przez praskę lub roztarty czosnek, odciśnięte ogórki, ocet, oliwę.

Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Tzatziki odstawiamy na około 1-2 godziny do lodówki, aby smaki się przegryzły. Najlepiej przygotować dzień wcześniej.

Przechowujemy w lodówce przez 2-3 dni.

W tym czasie na pewno nie podejdą wodą, tzatziki pozostaną gęste i kremowe.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli chcielibyście tradycyjny przepis urozmaicić w ciekawy sposób i podkręcić smak możecie dodać posiekany koperek, szczypiorek czy natkę pietruszki, albo dodać ciut posiekanej papryczki chili.

******
kalorie (kcal): 150 kcal (100 g)
białka (B): 5,6 g
tłuszcze (T): 12,2 g
węglowodany (W): 4,0 g          błonnik: 0,14 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Lunch na wynos Obiad Piknik Śniadanie

Naleśniki budyniowe


Naleśniki budyniowe to bardzo proste, szybkie i smaczne naleśniki.

Idealne do nadziewania na słodko i zawijania w dowolne kształty z uwagi na elastyczność.

Są tak bardzo elastyczne, że można je zgniatać w dłoni i się nie połamią.

Idealne do przygotowania sakiewek, zwijania, rolowania i składania.

Teraz w sezonie letnim możemy przygotowywać takie naleśniki na słodko z przeróżnymi owocami w różnych konfiguracjach.

Super będą smakowały z klasyką do naleśników, czyli twarożkiem na słodko, z prażonymi jabłkami, dżemem, bitą śmietaną, a nawet lodami.

Sprawdzą się na obiad, śniadanie, ciepłą kolację, na deser, a także można je zabrać ze sobą do pracy czy szkoły na lunch, a nawet na piknik za miasto.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na naleśniki budyniowe (10 szt.):

  • 3 jajka “L”
  • 200 ml mleka (u mnie 1,5%)
  • 200 ml wody zwykłej lub gazowanej
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 opakowania (80 g) budyniu waniliowego, śmietankowego lub smakowego – jaki lubicie
  • 80 g (5 łyżek) mąki orkiszowej jasnej lub mąki pszennej
  • 1 łyżka cukru waniliowego, erytrytolu, cukru zwykłego lub innego (można pominąć)
  • szczypta soli


Jak przygotować naleśniki budyniowe:

Jajka wybijamy do miski, dodajemy szczyptę soli oraz ewentualnie cukier waniliowy/erytrytol i króciutko miksujemy – dosłownie kilka sekund.

Wlewamy mleko, wodę i olej, a dalej wsypujemy mąkę i proszek budyniowy.

Wszystko miksujemy kilka sekund na gładką masę. Masa wychodzi płynna, ale taka właśnie powinna być.

Ciasto naleśnikowe odstawiamy na około 30 minut.

Po tym czasie smażymy naleśniki, najlepiej na patelni z nieprzywierającą powłoką.

Na rozgrzaną patelnię wlewamy ciasto, rozlewamy po całej powierzchni i stawiamy na palniku. Nadmiar ciasta możemy zlać z powrotem do miski.

Smażymy z obu stron na średniej mocy palnika.

Po usmażeniu układamy na talerzu jeden na drugim, dzięki czemu nie będą obsychały i będą elastyczne.

Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 89 kcal (1 naleśnik)
białka (B): 3,9 g
tłuszcze (T): 4,3 g
węglowodany (W): 8,4 g         błonnik: 0,65 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Piknik

Ciasto twarogowe z czerwoną porzeczką


Ciasto twarogowe z czerwoną porzeczką to bardzo proste i szybkie w przygotowaniu ciasto.

W sumie nawet nie jest tu konieczny mikser, wystarczy łyżka i nieco chęci.

Ciasto z dodatkiem twarogu wychodzi bardzo smaczne, puszyste i wilgotne, ale i sprężyste. Ma chrupiącą skórkę i miękki środek.

Do ciasta dodałam czerwoną porzeczkę, która już dojrzała na działce moich rodziców i grzechem byłoby nie wykorzystać jej w smaczny sposób.

Do ciasta zamiast czerwonej porzeczki można użyć innych owoców, np. jagód, malin, jeżyn.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciasto twarogowe z czerwoną porzeczką:

  • 2 szkl. (280 g) mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 120 g miękkiego masła
  • 1 niepełna szkl. erytrytolu lub cukru miałkiego do wypieków
  • 100 g twarogu (u mnie chudy)
  • 2 jajka “L”
  • 1/4 szkl. mleka (u mnie 1,5%)
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 300 g czerwonej porzeczki ( lub innych owoców, np. jagody, jeżyny, maliny)


Jak przygotować ciasto twarogowe z czerwoną porzeczką:

Porzeczki myjemy i osuszamy.

Mąkę przesiewamy do miski i mieszamy z proszkiem do pieczenia i solą.

W oddzielnej misce miksujemy miękkie masło, dosypując stopniowo cukier lub erytrytol. Całość miksujemy dosłownie 2 minuty, tylko do połączenia składników i lekkiego ubicia masła.

Dodajemy rozkruszony twaróg i krótko miksujemy, tylko do połączenia składników.

Wbijamy jajko i dodajemy 2 łyżki mąki, po każdym dodaniu krótko miksujemy.

Wlewamy mleko i ekstrakt waniliowy oraz pozostałą mąkę.

Całość krótko miksujemy na niskich obrotach, do połączenia się składników.

Dodajemy osuszoną porzeczkę i delikatnie mieszamy za pomocą łyżki.

Ciasto wykładamy do keksowki (12×25 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 175 °C i pieczemy przez około 50 minut, do suchego patyczka.

Po pieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia na kratce.

Oprószamy cukrem pudrem lub zmielonym na puder erytrytolem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 222 kcal (1 kawałek z 10 na erytrytolu)
białka (B): 7,3 g
tłuszcze (T): 11,8 g
węglowodany (W): 41,6 g          błonnik: 4,60 g
******

Kategorie
Piknik Przetwory

Kompot z czerwonej porzeczki


Na upalne dni nie ma nic lepszego jak schłodzony kompot z czerwonej porzeczki.

Ten kompot to wspomnienie z dzieciństwa – taki kompot robiła moja babcia.

Zaraz po ugotowaniu stawiała na parapecie przy otwartym oknie by szybciej ostygł, a ja i siostra zaglądałyśmy co chwilę, czy jest już gotowy do picia.

Pamiętam jak godzinami obrywałam z siostrą krzaczki obwieszone porzeczkami, a babcia je potem przetwarzała – a to na kompot do obiadu czy w słoiki na zimę, a także do ciasta i innych zimowych przetworów, którymi mogliśmy się rozkoszować podczas zimowych wieczorów.

Dzisiaj najprostszy, taki klasyk, zwyczajny kompot z czerwonej porzeczki, ale jak pyszny i zdrowy. U mnie cukru nie ma, jest przygotowany na erytrytolu i wyszedł przepyszny 😋

Uwielbiam!!!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kompot z czerwonej porzeczki:

  • 500 g czerwonej porzeczki
  • erytrytol, cukier, miód lub cukier trzcinowy, ewentualnie inne słodzidło do smaku
  • ok. 1,5 l wody


Jak przygotować kompot z czerwonej porzeczki:

Obrane porzeczki myjemy i wrzucamy do garnka, wlewamy wodę i stawiamy na gaz.

Zagotowujemy, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy jeszcze przez ok. 5 minut.

Wyłączamy gaz pod garnkiem i odstawiamy kompot do wystudzenia.

Wystudzony kompot dosładzamy do smaku, dodajemy około 4 łyżek lub więcej dowolnego, ulubionego słodzidła, według preferencji smakowych.

Jeśli chcemy dosłodzić kompot miodem należy go bezwzględnie wystudzić, ponieważ w temperaturze powyżej 45°C miód traci swoje właściwości zdrowotne.

Kompot schładzamy, ewentualnie przed schłodzeniem możemy przecedzić, aby był klarowny.

Jeśli kompot wyjdzie zbyt esencjonalny czy za słodki to możemy go rozcieńczyć wodą.

Możemy podać z kostkami lodu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 29 kcal (1 szklanka na erytrytolu)
białka (B): 0,7 g
tłuszcze (T): 0,1 g
węglowodany (W): 8,6 g          błonnik: 4,81 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Piknik

Ciasto maślankowe z rabarbarem na erytrytolu


Ciasto maślankowe to bardzo proste i szybkie ciasto.

Ciasto ucierane, lekkie, puszyste, delikatnie wilgotne i przepyszne.

Ponieważ sama od kilku lat unikam cukru i uważam na to co jem przygotowałam ciasto w lżejszej, odchudzonej, a przede wszystkim zdrowszej wersji, bo właśnie bez cukru.

Powiem szczerze, że niczym w smaku nie odstępuje, jest tak samo pyszne i słodkie co wersja z białym cukrem. Co może potwierdzić mój mężuniu, który uwielbia słodycze.

Oczywiście, jeżeli ktoś używa cukru, to może przygotować to ciasto w tradycyjnym wydaniu, czyli z białym cukrem i mąką pszenną.

Ciasto maślankowe z rabarbarem na erytrytolu to ciasto sezonowe.

Wiem erytrytol do najtańszych nie należy, ale w końcu inwestujemy w nasze zdrowie, samopoczucie i figurę, więc warto małymi kroczkami się przestawić.

Niedługo zacznie się sezon na jagody, więc przygotujcie wersję ciasta maślankowego z jagodami i dodatkowo wiórkami kokosowymi, które smakuje nieziemsko!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciasto maślankowe z rabarbarem na erytrytolu:

ciasto maślankowe:

  • 3 jajka “L”
  • szczypta soli
  • 3/4 szkl. (170 g) erytrytolu
  • 1 szkl. maślanki
  • 1/2 szkl. oleju
  • 1 łyżka cukru waniliowego lub 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 2,5 szkl. (350 g) mąki orkiszowej jasnej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łodygi (ok. 300 g) rabarbaru

kruszonka:

  • 70 g zimnego masła
  • 60 g erytrytolu
  • 1 łyżka cukru waniliowego lub 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 80 g mąki orkiszowej jasnej


Jak przygotować ciasto maślankowe z rabarbarem na erytrytolu:

Zaczynamy od przygotowania rabarbaru.

Łodygi rabarbaru myjemy, osuszamy, a następnie kroimy na 1 cm kawałki, odstawiamy.

Teraz przystępujemy do przygotowania kruszonki.

Do miski wsypujemy mąkę, erytrytol, cukier waniliowy i dodajemy zimne masło.

Składniki rozdrabniamy i ucieramy w palcach aż powstaną zbite kawałki okruchów przypominające kruszonkę.

Kruszonkę odstawiamy na czas przygotowania ciasta do lodówki.

Nadszedł czas na zrobienie ciasta na bazie maślanki.

Składniki powinny mieć temperaturę pokojową, wyjmujemy je z lodówki na około 30-40 minut przed przygotowaniem.

Całe jajka wybijamy do dużej miski, dodajemy szczyptę soli i zaczynamy ubijać na pianę.

Gdy jajka będą dobrze spienione i zwiększą objętość dodajemy partiami, nie przerywając miksowania, erytrytol i cukier waniliowy.

Miksujemy aż uzyskamy gęstą, jasną i puszystą masę.

Do masy jajecznej wlewamy maślankę, a następnie olej i miksujemy na wolnych obrotach tylko do połączenia składników, dosłownie 2 sekundy.

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, a następnie przesiewamy do masy.

Składniki delikatnie mieszamy za pomocą łyżki, ewentualnie krótko miksujemy na najniższych obrotach tylko do połączenia składników.

Ciasto wylewamy na prostokątną blaszkę (wym. 24×28 cm) wyłożoną papierem do pieczenia.

Wcześniej przygotowany rabarbar wykładamy na ciasto, a następnie posypujemy wierz ciasta kruszonką z lodówki.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 175-180°C przez około 30-40 minut, do tzw. “suchego patyczka”.

Po upieczeniu ciasto odstawiamy na kratkę do całkowitego wystudzenia.

Przed podaniem możemy oprószyć zmielonym erytrytolem na puder.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 220 kcal (1 z 16 kawałków)
białka (B): 5,3 g
tłuszcze (T): 13,3 g
węglowodany (W): 19,0 g         błonnik: 2,79 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad Piknik

Tarta z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem


Zapraszam Was na przepyszną wytrawną kruchą tartę.

Tarta z zielonym groszkiem i kurczakiem, zalana masą jogurtowo-jajeczną z dodatkiem żółtego sera i aromatycznego świeżego tymianku, który wieńczy całość.

Tarta idealna na obiad czy ciepłą kolację.

Sprawdzi się także na imprezie, podana z kieliszkiem wina.

Można ją pokroić na wiele kawałków i sposobów, np. na ćwiartki, na trójkąty, małe kwadraty lub w paski.

Ja uwielbiam tego typu dania, bo po pierwsze są bardzo proste w przygotowaniu, szybko się je robi, po drugie świetnie smakują – zarówno na ciepło jak i na zimno, a po trzecie to świetnie się prezentują.

Po za tym tarty i quiche możemy przygotować z czym tylko chcemy, co lubimy czy też z tym, co akurat mamy w lodówce.

W tym temacie możemy kierować się zupełną improwizacją, a ograniczać nas może tylko wyobraźnia i kubki smakowe.

A tartę z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem serdecznie polecam – jest przepyszna, sezonowa i wspaniale się prezentuje!

Jeśli szukacie więcej inspiracji i pomysłów to zajrzyjcie do mojego spisu wytrawne tarty.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.

Składniki na tartę z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem:

kruche ciasto:

  • 250 g mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
  • 150 g zimnego masła
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 1/3 szkl. zimnej wody

nadzienie:

  • 300 g filetu z piersi kurczaka
  • 1 szkl. zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
  • 350 ml jogurtu naturalnego
  • 3 jajka “L”
  • 100 g żółtego sera, np. gouda
  • 2 ząbki czosnku
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony 
  • 1 łyżka oleju


Jak przygotować tartę z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem:

Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, zimne masło pokrojone w kosteczkę i zimną wodę.

Składniki siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy kruche ciasto.

Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 30-60 minut do schłodzenia.

Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim formę do tarty (Ø 28 cm), lekko dociskając ciasto do wnętrza formy; ciasto nakłuwamy widelcem.

Dodatkowo możemy obciążyć – wykładamy papierem do pieczenia i wsypujemy suchy groch lub specjalne kulki.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 180°C przez 15 minut.

Wyjmujemy z piekarnika i zdejmujemy papier z obciążeniem.

Kurczaka kroimy w paski lub kostkę, doprawiamy solą, pieprzem i rozgniecionym 1 ząbkiem czosnku.

Odstawiamy na 10 minut do zamarynowania.

Zamarynowanego kurczaka smażymy na łyżce oleju do lekkiego zarumienienia, a następnie zdejmujemy z patelni i odstawiamy do wystudzenia.

Jogurt naturalny roztrzepujemy z jajkami.

Dodajemy starty na dużych oczkach żółty ser, rozgnieciony ząbek czosnku, listki tymianku, doprawiamy do solą i pieprzem do smaku.

Dodajemy podsmażonego kurczaka oraz groszek i mieszamy z masą.

Masę wylewamy na podpieczony spód i równomiernie rozprowadzamy.

Tartę wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 30-40 minut aż masa zgęstnieje i lekko się zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 217 kcal (100 g)
białka (B): 11,4 g
tłuszcze (T): 13,0 g
węglowodany (W): 13,1 g        błonnik: 1,99 g
******