Żeberka są jedną z ulubionych mięsnych potraw w mojej rodzinie. Od czasu do czasu muszę przygotować domownikom właśnie ten typ mięsa z kostką.
Na blogu znajdziecie żeberka pieczone z ziemniakami w oregano i cytrynie oraz żeberka pieczone z bukietem warzyw, a dzisiaj kolejny pomysł na duszone z cebulą i marchewką.
Warzywa podczas długiego duszenia nabierają smaku spod mięsa, stają się bardzo miękkie, częściowo rozgotowują się, tworząc sos, którego nie trzeba zaprawiać mąką. Mięso staje się miękkie, delikatne w smaku, przechodząc jednocześnie aromatem warzyw.
Polecam Wam przygotować w ten sposób żeberka z kilku prostych składników, które same się obronią.
Składniki na żeberka duszone:
1 kg żeberek wieprzowych
2 cebule
1 duża marchew
2 ząbki czosnku
2 listki laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
sól
pieprz czarny świeżo mielony
opcjonalnie łyżeczka suszonego majeranku
olej rzepakowy do smażenia
Jak przygotować żeberka duszone:
Żeberka myjemy, osuszamy i kroimy na kawałki pomiędzy kostkami, a następnie nacieramy solą i pieprzem.
Obsmażamy na rumiano na mocnym ogniu.
Obsmażone żeberka przekładamy do garnka o grubym dnie, a na patelnię wrzucamy pokrojone w piórka cebule i marchew pokrojoną w ukośne plastry.
Przesmażamy przez pół minuty i dodajemy do żeberek wraz z tłuszczem.
Dodajemy posiekany czosnek, ziele angielskie i listki laurowe, ewentualnie majeranek.
Całość podlewamy wodą mniej więcej do wysokości żeberek.
Dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu do czasu aż mięso będzie miękkie, a płyn odparuje i utworzy się sos – ok. godziny (w zależności od grubości żeberek).
Na końcu sprawdzamy smak i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Dzisiaj kolejna jesienna propozycja na ciepły obiad.
Zapraszam na warstwową zapiekankę z grubej kaszy z dodatkiem suszonych leśnych grzybów, z warstwą z mięsa mielonego z dodatkiem marchewki i przypraw, a całość zwieńczona wędzonym serem.
Bardzo ciekawe smakowo połączenie; zapiekanka wyszła przepyszna, więc może skusicie się na przygotowanie takiej.
Zapiekankę można przygotować wcześniej, a np. na drugi dzień zapiec i podać głodnej rodzinie po powrocie z pracy czy szkoły.
Składniki na zapiekankę z pęczaku z grzybami, mięsem i wędzonym serem:
2 szkl. suchej kaszy pęczak
garść startego wędzonego sera
warstwa grzybowa:
60 g suszonych grzybów
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki tymianku
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól
pieprz czarny świeżo mielony
1 łyżka oleju rzepakowego
warstwa mięsna:
250 g mięsa mielonego
1/2 cebuli
1 marchewka
1 ząbek czosnku
sól
pieprz czarny świeżo mielony
1 łyżka oleju rzepakowego
Jak przygotować zapiekankę z pęczaku z grzybami, mięsem i wędzonym serem:
Grzyby namaczamy na noc w wodzie.
Kaszę gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości, odcedzamy.
Namoczone grzyby odcedzamy z wody i kroimy na mniejsze kawałki.
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju.
Dodajemy grzyby, posiekany czosnek i zioła.
Całość przesmażamy przez kilka minut.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Wyłączamy grzanie i dodajemy natkę pietruszki.
Na łyżce oleju szklimy cebulę pokrojoną w kostkę i startą na dużych oczkach tarki marchewkę.
Dodajemy mięso mielone i cały czas mieszając i rozdrabniając smażymy aż mięso straci surowość.
Do przesmażonego mięsa dodajemy posiekany czosnek oraz sól i pieprz do smaku.
Naczynie do zapiekania delikatnie smarujemy olejem.
Na dno formy wykładamy połowę ugotowanej kaszy, na to warstwę mięsną i ponownie kaszę, a na koniec warstwę grzybową.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Zapiekamy przez około 30 minut w temperaturze 180°C.
Na około 10 minut przed końcem pieczenia posypujemy startym wędzonym serem i zapiekamy aż ser się rozpuści.
Kiedyś pokazywałam Wam jak przygotowuję pyszne, chrupiące frytki z ziemniaków. Jest przy nich nieco zachodu, gdy chcemy by były chrupiące, pyszne i wchłonęły jak najmniej tłuszczu.
A dzisiaj mam dla Was dietetyczną wersję frytek ze słodkich ziemniaków, czyli batatów.
Bardzo szybkie do przygotowania, zdrowsze i smaczne!
Ktoś chętny?
Składniki na frytki z batatów:
2-3 duże bataty
kilka łyżek oleju rzepakowego
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1/4 łyżeczki chili
sól morska gruboziarnista
pieprz czarny świeżo mielony
kilka gałązek świeżego tymianku lub ok. 1/2 łyżeczki suszonego
Jak przygotować frytki z batatów:
Bataty myjemy, obieramy i kroimy w słupki, jak na frytki.
Olej łączymy z przyprawami i ziołami.
Bataty dokładnie mieszamy z tak przygotowanym olejem z przyprawami i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy w temperaturze 200°C przez około 15-20 minut aż zaczną się rumienić, uważając aby ich nie przypalić, bo staną się gorzkie.
Dzisiaj przepis na prostą, ale i bardzo smakowitą zupę krem z dyni i pomidorów, którą przygotujecie w ciągu 30 minut.
Jeśli nie posiadacie domowej pulpy pomidorowej możecie użyć kupnej wersji, wybierając takiej z samych warzyw, bez konserwantów (polecam Wam pomidory lekko podsmażone z firmy Pudliszki – nie jest to reklama, słoiczek otrzymałam od kuzynki).
Sezonowa, jesienna i rozgrzewająca zupa krem, idealna na teraźniejszą porę roku.
Krem podałam z pierożkami z ciasta francuskiego z farszem z sera feta.
Można także podać z groszkiem ptysiowym, grzankami, foccacią czy pieczywem.
Składniki na zupę krem dyniowo-pomidorową:
1 kg dyni hokkaido
ok. 350-400 g pulpy pomidorowej (przepis), passaty lub słoiczek pomidorów lekko podsmażonych
2-3 ziemniaki
1 cebula
1 marchewka
mała pietruszka
kawałek selera
1 ząbek czosnku
ok. 1/2 łyżeczki posiekanej papryczki chili
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
łyżka masła
łyżka oliwy
liść laurowy
4-5 ziaren ziela angielskiego
Jak przygotować zupę krem dyniowo-pomidorową:
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju z dodatkiem masła.
Dodajemy resztę warzyw pokrojonych w kostkę i przesmażamy chwilę.
Dodajemy pulpę pomidorową, czosnek, chili, liść laurowy i ziele angielskie (przed wrzuceniem policzcie ilość, aby przed zmiksowaniem wyjąć dokładnie tyle samo) i zalewamy wodą do wysokości warzyw.
Gotujemy pod przykryciem około 20-25 minut.
Gdy warzywa będą miękkie wyjmujemy liść laurowy i ziela angielskie.
Miksujemy na krem – wg upodobania na gładki mus lub pozostawiając niewielkie kawałki.
Podczas niego przygotowuję naprawdę sporo “dyniowych” specjałów, nigdy nie mam ich dość. Co roku obowiązkowo musi być ciasto dyniowe, chlebek dyniowy, piernik z dynią, pasta z dyni, zupa curry z dyni i czerwonej soczewicy czy właśnie moja dzisiejsza propozycja – bigosik z dyni (na blogu znajdziecie także inne przepisy).
Właściwie jest super prosty do przygotowania i praktycznie sam się robi, do naszego zadania należy jedynie pokroić składniki i od czasu do czasu zmieszać w garnku.
Smakuje świetnie i jest doskonałą alternatywą dla “kapuścianej” wersji.
Składniki na bigos z dyni:
1 kg dyni (obranej i oczyszczonej)
500 g dobrej kiełbasy
2 cebule
2 czubate łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
opcjonalnie świeży tymianek i majeranek, natka pietruszki
2 łyżki oleju rzepakowego
Jak przygotować bigos z dyni:
Kiełbasę kroimy w sporą kostkę i przesmażamy na oleju aż się zarumieni.
Do przesmażonej kiełbasy dodajemy cebulę pokrojoną w sporą kostkę i smażymy aż zmięknie.
Dodajemy dynię pokrojoną w kostkę, posiekany czosnek, zioła prowansalskie, koncentrat i przyprawy.
Dolewamy około 1 szkl. wody i dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu przez około 20-25 minut, od czasu do czasu mieszając i ewentualnie podlewając wodą – gdyby było jej za mało.
Na koniec dodajemy świeże zioła i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Właśnie teraz, póki sezon na nie, trzeba korzystać z dobrodziejstw lasu i jesieni.
Na pewno znacie to danie – grzyby duszone w śmietanie – któż nie zna? Któż nie jadł?
Mnie to danie kojarzy się z dzieciństwem, kiedy to mój dziadzia-zapalony grzybiarz skoro świt wyruszał do lasu na grzyby. Wieczorem siedzieliśmy i oczyszczaliśmy je, segregowaliśmy: jedne do suszenia, zamrożenia, inne do słoików – do octu czy solone, a jeszcze inne do bieżącego zjedzenia. Wtedy robiło się grzyby smażone z cebulą, grzyby z jajkami czy duszone w śmietanie. Wszystkie wersje pyszne i wszystkie wersje obowiązkowo pojawiały się na talerzach uradowanej rodziny!
Grzyby duszone z cebulą w śmietanie zawsze robię w minimalistycznej, nie udziwnionej, prostej wersji, tylko przyprawione solą i sporą ilością świeżo mielonego czarnego pieprzu – takie najsmaczniejsze i wydobywające prawdziwy smak grzybów, i choć bez żadnych wartości odżywczych, to najsmaczniejsze na świecie!
Danie można podać z ziemniakami lub z pieczywem.
A jeżeli jeszcze sami zbieracie grzyby, to jest to także tanie danie.
Calzone to rodzaj pizzy uformowanej na kształt dużego pieroga z dowolnym nadzieniem. Przygotowuje się go z ciasta drożdżowego jak na pizzę.
Bardzo smaczny, sprawdzi się na ciepłą przekąskę, na imprezę z przyjaciółmi, na kolację czy na piknik.
Składniki na calzone z szynką i trzema serami:
ciasto drożdżowe:
500 g mąki pszennej
50 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli morskiej
4 łyżki oleju
szczypta świeżo tartej gałki muszkatołowej
ok. 270 ml ciepłego mleka
farsz:
300 g serka śmietankowego lub koziego
100 g żółtego sera
2 kulki mozzarelli
200 g wędzonej szynki
kilka plastrów szynki szwarcwaldzkiej
łyżeczka świeżego oregano lub szczypta suszonego
łyżeczka świeżego tymianku lub szczypta suszonego
szczypta świeżo mielonego pieprzu
1 ząbek czosnku
dodatkowo:
1 rozmącone jajko do smarowania
Jak przygotować calzone z szynką i trzema serami:
Drożdże rozkruszamy do miseczki, dodajemy cukier i około 1/2 szkl. ciepłego mleka oraz 1 łyżkę mąki pszennej.
Dokładnie mieszamy i odstawiamy na około 10 minut, żeby drożdże zaczęły pracować.
Mąkę przesiewamy do dużej miski (najlepiej drewnianej), dodajemy sól, gałkę muszkatołową, mieszamy.
Na środku mąki robimy głębienie i wlewamy drożdże, olej i resztę mleka.
Wyrabiamy ciasto przez około 10 minut aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Wyrobione ciasto formujemy w kulę, posypujemy mąką, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 60 minut aż podwoi swoją objętość.
Po tym czasie delikatnie ciasto wyrabiamy i dzielimy na 6 porcji.
Każdy kawałek ciasta wałkujemy na krążki wielkości nieco większej niż mały talerz.
Serek śmietankowy mieszamy ze startem żółtym serem na dużych oczkach tarki, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy do smaku ziołami i pieprzem.
Na połowie każdego krążka ciasta układamy, pozostawiając około 1 cm wolnego brzegu, po plastrze szynki szwarcwaldzkiej, a na to po około 2 łyżki serka śmietankowego wymieszanego z żółtym serem, następnie pokrojoną w kostkę szynkę (ok. 2 łyżek) i układamy po 3 plastry mozzarelli.
Wolne brzegi smarujemy delikatnie wodą.
Ciasto składamy na pół, formując pieroga, boki dociskamy, a następnie zawijamy do góry i dobrze sklejamy.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wierzch pierogów smarujemy rozmąconym jajkiem.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 200°C i pieczemy przez około 20-25 minut, aż wierzch ładnie się zarumieni.
Po upieczeniu odstawiamy na około 5 minut do przestudzenia, bo farsz jest baaardzo gorący – może poparzyć.
Świeży kurczak, kilka prostych składników i 90 minut potrzebujemy, aby przygotować bardzo dobrego pieczonego kurczaka.
Smaczny, soczysty i aromatyczny kurczak z cytryną i tymiankiem, może być doskonałym pomysłem na rodzinny niedzielny obiad.
Podczas pieczenia z kurczaka wypływają soki, które tworzą bardzo smaczny sos, który po upieczeniu możecie podać w sosjerce.
Właściwie przy pieczeniu kurczaka możemy upiec ziemniaki, które będą doskonałym dodatkiem, a przy okazji upieczemy dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Czyż nie ekonomicznie?!
Zatem zapraszam po przepis ↓
Składniki na kurczaka pieczonego z tymiankiem i cytryną:
kurczak – około 1,5 kg
kilka gałązek świeżego tymianku lub łyżka suszonego
1 cytryna
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
2 ząbki czosnku
Jak przygotować kurczaka pieczonego z tymiankiem i cytryną:
Kurczaka myjemy i osuszamy, bawełnianym sznurkiem obwiązujemy nóżki, aby podczas pieczenia kurczak zachował ładną formę.
Nacieramy solą i pieprzem, roztartym czosnkiem, tymiankiem (nacieramy również w środku).
Obkładamy plasterkami wyszorowanej cytryny, kilka plasterków wkładamy do środka i pod spód kurczaka.
Kurczaka układamy w żaroodpornej formie, przykrywamy pokrywką.
Wkładamy do delikatnie nagrzanego piekarnika, na środkową półkę.
Pieczemy przez około 90 minut w temperaturze 180°C.
Mniej więcej w połowie pieczenia zdejmujemy pokrywkę i pieczemy do czasu, aż się ładnie zarumieni z wierzchu, a skórka stanie się chrupiąca.
Jeśli zamierzacie podać kurczaka z pieczonymi ziemniakami, to właśnie w połowie pieczenia, ćwiartki ziemniaków przyprawione solą, pieprzem i roztartym ząbkiem czosnku, z odrobiną oleju rzepakowego, układamy na blaszce i wsuwamy na dolną półkę, pod kurczaka.
Zapraszam Was na rozgrzewającą, smaczną i sytą zupę.
Zupy bardzo często u mnie goszczą, nie tylko dlatego, że są smaczne, syte, treściwe, ale i dlatego, że są przede wszystkim zdrowe i bogate w błonnik.
Ich zaletą jest to, że są proste i szybkie w przygotowaniu – ważna informacja dla zapracowanych osób.
Poza tym zupa składa się prawie w 90% z wody, a więc nawadnia nasz organizm.
Nadto zupy regulują nasz układ trawienny, wspomagają przemianę materii, regulują ciśnienie krwi, usuwają uboczne elementy przemiany materii.
Dzisiaj padło na zupę taką wiejską, chłopską, z dodatkiem kiełbasy, resztek mięsa, z kapustą, ziemniakami i czerwoną papryką – smaczną, pożywną i rozgrzewającą.
Składniki na zupę chłopską:
6-8 ziemniaków
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
1 duża czerwona papryka
ok. 200-300 g białej kapusty
1 cebula
ok. 400-500 g wiejskiej kiełbasy, można użyć resztek wędlin i mięs
1 łyżeczka majeranku
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
1/2 łyżeczki kminku
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki – fajnie sprawdzi się papryka wędzona
1/2 łyżeczki ostrej papryki lub chili
2-3 listki laurowe
5-6 ziaren ziela angielskiego
6 ziaren pieprzu czarnego
2 łyżki oleju rzepakowego
opcjonalnie łyżeczka koncentratu pomidorowego
natka pietruszki
Jak przygotować zupę chłopską:
Do garnka wlewamy około 2 l wody.
Dodajemy pokrojone w kostkę jarzyny, ziemniaki i poszatkowaną kapustę. Dorzucamy listki laurowe, kminek, pieprz ziarnisty i ziele angielskie.
Zagotowujemy i zmniejszamy grzanie, gotujemy około 20 minut.
W międzyczasie kroimy mięso i kiełbasę, przesmażamy i dodajemy do gotujących się warzyw.
Na patelni po przesmażonym mięsie przesmażamy, pokrojone w kostkę lub paseczki, cebulę i paprykę, dodajemy do zupy.
Jeśli chcecie możecie dodać koncentrat pomidorowy – ja nie dodawałam.
Zupę doprawiamy majerankiem roztartym w dłoniach, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, papryką oraz solą i pieprzem do smaku.