Zapraszam Was kochani na pyszne sezonowe risotto z dynią.
Dobre risotto wymaga cierpliwości i czasu, ale nie jest aż tak trudne do przygotowania.
Postępujcie według moich wskazówek, a na pewno wyjdzie Wam idealne.
Dzisiejsza propozycja, jak już wspomniałam na wstępie, jest z dynią, doprawiona została rozmarynem i szczyptą gałki muszkatołowej, a dodatek wina czyni danie bardzo wyrafinowanym, a jednocześnie jest daniem tanim.
Warto wypróbować – zachwyci Wasze kubki smakowe!
Składniki na risotto z dynią i rozmarynem:
200 g ryżu arborio
500 g dyni (obranej i oczyszczonej)
500 ml bulionu warzywnego lub drobiowego
50 ml wina czerwonego wytrawnego (można pominąć, jeżeli, np. danie zamierzamy podać dzieciom)
1 cebula
4 łyżki masła
4 łyżki oliwy
kilka listków świeżego rozmarynu
40 g parmezanu
szczypta gałki muszkatołowej
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować risotto z dynią i rozmarynem:
Dynię przekrawamy na pół. Jedną połowę kroimy w niedbałą kostkę, i gotujemy na parze, ewentualnie wrzucamy na niewielką ilość wrzątku i gotujemy do miękkości, około 10 minut.
Ugotowaną dynię precieramy przez sitko, tak by powstało purée dyniowe. Odstawiamy.
Drugą część dyni kroimy w małą kosteczkę i smażymy na 2 łyżkach oliwy, delikatnie solimy i odstawiamy.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy 2 łyżki oliwy i dodajemy 2 łyżki masła, wrzucamy pokrojoną w kosteczkę cebulę i smażymy aż będzie szklista.
Wsypujemy ryż i chwilę smażymy aż stanie się szklisty, około 3-4 minut.
Dolewamy wino i smażymy aż ryż je wchłonie.
Teraz partiami dodajemy bulion, po około 3/4 szkl.
Gotujemy na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając, sprawdzając jednocześnie czy płyn został wchłonięty.
Kolejną porcję bulionu wlewamy dopiero, gdy poprzednia porcja będzie wchłonięta przez ryż.
Gdy wlejemy ostatnią porcję bulionu dodajemy drobno pokrojony rozmaryn i dalej gotujemy na wolnym ogniu.
Gdy bulion zostanie już wchłonięty dodajemy purée z dyni, doprawiamy solą, świeżo mielonym czarnym pieprzem oraz gałką muszkatołową.
Finalnie dodajemy także 2 łyżki masła, usmażoną dynię oraz starty parmezan i mieszamy.
Zapraszam na bardzo prosty gulasz z mięsa mielonego z dodatkiem pieczarek i słodkiego sosu chili.
Danie powstało zupełnie spontanicznie, nie miałam pomysłu na mięso mielone i powstało zupełnie niespodziewanie, improwizując w kuchni.
Potrawa bardzo łatwa i szybka w przygotowaniu, a smak, mam nadzieję, że przypadnie także Wam do gustu.
Nam bardzo zasmakował ten gulasz i na pewno jeszcze pojawi się na naszym stole.
Można podać, np. z makaronem, kaszą, ryżem, ziemniakami, kluseczkami czy pieczywem.
Gulasz najlepiej smakuje na drugi dzień.
Składniki na gulasz z mięsa mielonego z pieczarkami i słodkim sosem chili (4 porcje):
500 g mięsa mielonego – u mnie z indyka
500 g pieczarek
1 duża cebula
100 g przecieru pomidorowego
1 łyżeczka erytrytolu
2 łyżki słodkiego sosu chili
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka suszonego oregano
1 ząbek czosnku
1/2 pęczka natki pietruszki
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
ok. 3/4 szkl. wody
Jak przygotować gulasz z mięsa mielonego z pieczarkami i słodkim sosem chili:
Na patelnię wlewamy oliwę i szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę.
Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki i razem przesmażamy aż straca jędrność i zmniejszą objętość.
Dodajemy posiekany czosnek oraz mięso mielone i za pomocą łopatki mieszamy całość, rozdrabniając mięso, aby powstało coś w rodzaju kruszonki.
Gdy mięso straci surowość smażymy jeszcze przez 2-3 minuty, a następnie dodajemy przecier pomidorowy, erytrytol, oregano, nieco soli i pieprzu oraz wodę.
Całość dusimy pod przykryciem przez około 20 minut.
Finalnie dodajemy słodki sos chili, posiekaną natkę pietruszki i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 311 kcal (1 porcja) białka (B): 28,0 g tłuszcze (T): 16,4 g węglowodany (W): 12,9 g ******
Talarki ziemniaczane z piekarnika to pomysł na proste danie obiadowe, jako dodatek do obiadu proszonego, świątecznego lub jako przekąska.
W dodatku w odchudzonej wersji, bowiem frytki to przeważnie hektolitry tłustego oleju, a ta wersja wymaga dosłownie 2-3 łyżek oleju. Są także pieczone, a więc i zdrowsze w porównaniu ze smażonymi potrawami.
Do przygotowania talarków potrzebujemy ziemniaków, na które teraz mamy sezon, wiele gatunków, odmian i smaków, a także nieco oleju i ulubionych przypraw/ziół.
Ja dzisiaj proponuję mieszankę słodkiej oraz wędzonej papryki, cynamonu, soli oraz pieprzu i to tyle! A może aż tyle?
Spróbujcie koniecznie i sami oceńcie!
Składniki na talarki ziemniaczane z piekarnika:
1 kg ziemniaków (wybierajcie odmiany zwarte, nie sypkie)
3 łyżki oliwy/oleju
1 łyżeczka soli himalajskiej
1/3 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1/3 łyżeczki cynamonu
Jak przygotować talarki ziemniaczane z piekarnika:
Ziemniaki obieramy i myjemy, a następnie kroimy w plastry – talarki na mandolinie lub na desce nożem (ok. 3 mm grubości).
Następnie ziemniaki zalewamy zimną wodą i odstawiamy na kilka minut, aby wypłukać skrobię.
Plastry ziemniaków dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem lub bawełnianą ściereczką – dzięki temu ziemniaki będą bardziej chrupiące (sposób ten wykorzystuję również przy frytkach i zawsze wychodzą idealne!).
Do miski przekładamy talarki z ziemniaków, wlewamy olej i dodajemy przyprawy, dokładnie mieszamy, aby ziemniaki były dobrze pokryte mieszanką oleju i przypraw.
Układamy luźno na blachach z piekarnika wyłożonych papierem do pieczenia.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 200°C z funkcją pieczenia góra-dół i pieczemy przez jakieś 30-40 minut, w zależności od grubości plastrów.
Moja rada:
Warto podczas pieczenia zmieniać blachy miejscami, aby ziemniaki równomiernie się przypiekały.
Dzisiaj pomysł na smaczny obiad – kotleciki z indyka w sosie pomidorowym z pesto.
Bardzo lubię włoską kuchnię i lubię przemycać składniki z tej kuchni do swoich dań.
Podczas robienia kotlecików, w sumie podczas gotowania już sosu wpadłam na pomysł, aby coś pokombinować ze smakami.
Akurat miałam w lodówce otwarty słoiczek zielonego pesto i pomyślałam czemu by nie?
Smaki połączyły się i bardzo fajnie razem współgrają, pomidory i pesto bardzo się lubią i powstało danie na włoską nutę.
Kotleciki w sosie pomidorowym z pesto można podać z makaronem, ryżem, kaszą, kluseczkami, pampuchami, z czeskimi knedlikami, ziemniakami czy z pieczywem.
Serdecznie Wam polecam!
Składniki na kotleciki z indyka w sosie pomidorowym z pesto (ok. 26 szt.):
kotleciki z indyka:
800 g mięsa mielonego z piersi indyka
1 czerstwa kajzerka
1 jajko “M”
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czubata łyżeczka majeranku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
mąka do obtoczenia
3 łyżki oleju do smażenia
mleko do namoczenia kajzerki
sos pomidorowy z pesto:
700 g passaty pomidorowej
1 cebula
1 ząbek czosnku
3-4 łyżki zielonego pesto
1 łyżka erytrytolu lub cukru
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować kotleciki z indyka w sosie pomidorowym z pesto:
Zaczynamy od przygotowania kotlecików z indyka.
Kajzerkę namaczamy w mleku, a następnie odciskamy.
Mięso mielone przekładamy do miski, wbijamy całe jajko, dodajemy odciśniętą kajzerkę, startą cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, natkę pietruszki i przyprawy.
Wyrabiamy dokładnie mięso z dodatkami aż uzyskamy gładką masę.
Z wyrobionego mięsa formujemy zwilżonymi dłońmi małe kotleciki, które następnie obtaczamy delikatnie w mące, otrzepując z jej nadmiaru.
Kotleciki smażymy na rozgrzanej patelni na niewielkiej ilości tłuszczu z obu stron aż się zarumienią.
Usmażone kotleciki zdejmujemy z patelni.
Przygotowujemy teraz sos pomidorowy.
Na tłuszcz po smażeniu kotlecików wrzucamy pokrojoną w kosteczkę cebulę i smażymy, aż się zeszkli.
Dodajemy posiekany czosnek i smażymy dosłownie 30 sekund, a następnie wlewamy passatę, dodajemy 1/2 łyżeczki soli, 1/4 łyżeczki pieprzu oraz erytrytol/cukier.
Całość dusimy przez około 10 minut, a następnie dodajemy z powrotem usmażone wcześniej kotleciki.
Przykrywamy pokrywką i potrawę dusimy na wolnym ogniu przez około 15 minut, co jakiś czas mieszając, aby się nie przypaliło.
Finalnie do sosu dodajemy pesto i doprawiamy do smaku solą i pieprzem, ewentualnie słodzidłem.
Sezon paprykowy rozkwitł na dobre i w związku z tym przygotowuję kilka potraw z tym warzywem.
Zawsze pojawia się papryka faszerowana, za każdym razem coś urozmaicam i powstają koleje wersje papryk faszerowanych, które znajdziecie na blogu w wyszukiwarce.
Składniki na paprykę faszerowaną indykiem, ryżem i pieczarkami:
6 dużych papryk
500 g mięsa mielonego z indyka
150 g ryżu
300 g pieczarek
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka oregano
2 płaskie łyżeczki soli himalajskiej
3/4 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
4 łyżki oleju
Jak przygotować paprykę faszerowaną indykiem, ryżem i pieczarkami:
Paprykom odcinamy górną część z ogonkiem (bereciki), oczyszczamy z gniazd nasiennych, myjemy i osuszamy.
Ryż gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu – ok. 10 minut, studzimy.
Na delikatne rozgrzaną patelnię wlewamy olej i szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę.
Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki i smażymy aż stracą jędrność i odparują wodę. Studzimy.
Mięso mielone łączymy z ostudzonym ryżem i przesmażonymi pieczarkami z cebulą, dodajemy przyprawy i zioła, wyrabiamy na dość jednolitą masę.
Wydrążone papryki napełniamy farszem, nakrywamy wcześniej odkrojonym berecikiem, ustawiamy w naczyniu żaroodpornym z pokrywką.
Na dno naczynia wlewamy 1/2 szkl. wody i 2 łyżki oleju.
Pieczemy pod przykryciem przez około 1,5 godz. w temperaturze 180°C, aż papryka zmięknie.
Uwielbiam placki ziemniaczane i placki z cukinii, więc przygotowałam połączenie obu warzyw.
Placki przygotowałam ze sporą ilością posiekanego koperku i natki pietruszki, doprawiłam czosnkiem i dodałam płatki owsiane.
Może wydawać się to dość dziwny dodatek do takich placków, ale zapewniam Was, że placki wyszły bardzo smaczne, co potwierdza moja rodzina, zwłaszcza syn, który powiedział, że to najlepsze placki z cukinii.
Wyszły zwarte, przeciwnie jak przy plackach z samej cukinii, które są dość delikatne.
Składniki na placki cukiniowo-ziemniaczane z płatkami owsianymi:
1 duża cukinia lub 2 średnie cukinie – ok. 1-1,2 kg
Jak przygotować placki cukiniowo-ziemniaczane z płatkami owsianymi:
Cukinię myjemy i ścieramy wraz ze skórką na dużych oczkach, a następnie lekko solimy i odstawiamy na kilka minut, aby puściła sok.
Po tym czasie cukinię starannie odciskamy z powstałego soku.
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na dużych oczkach tarki, a następnie dokładnie odciskamy sok.
Starte warzywa przekładamy do dużej miski, dodajemy jajka, płatki owsiane, obie mąki, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekane zioła oraz sól i pieprz.
Wszystko dokładnie mieszamy i od razu przystępujemy do smażenia.
Łyżką formujemy na patelni placki.
Smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor.
Po usmażeniu możemy odsączyć na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Ostatnimi dniami lasy zostały obsypane grzybami, a że kocham grzyby (czytaj jeść) to wpadły kurki do kosza, choć znawcą grzybów nie jestem, znam jedynie podstawowe gatunki i na nich skupiam uwagę.
Powstała przepyszna sezonowa tarta z kurkami, którą serdecznie polecam.
Jeśli kochacie tarty tak samo jak ja, to zajrzyjcie także do przepisów na tarty w letnio-jesiennym stylu:
Kotleciki z indyka to moja propozycja na szybkie i smaczne danie mięsne.
Doskonałe na obiad, a można podać je na kilka sposobów, np. saute, z sosem pomidorowym, pieczarkowym lub innym, można podać w pitach z hummusem czy przygotować z nich szaszłyki.
Składniki na kotleciki z indyka (26 szt.):
800 g mięsa mielonego z piersi indyka
1 czerstwa kajzerka
1 jajko “M”
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czubata łyżeczka majeranku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
mąka do obtoczenia
3 łyżki oleju do smażenia
mleko do namoczenia kajzerki
Jak przygotować kotleciki z indyka:
Kajzerkę namaczamy w mleku, a następnie odciskamy.
Mięso mielone przekładamy do miski, wbijamy całe jajko, dodajemy odciśniętą kajzerkę, startą cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, natkę pietruszki i przyprawy.
Wyrabiamy dokładnie mięso z dodatkami aż uzyskamy gładką masę.
Z wyrobionego mięsa formujemy zwilżonymi dłońmi małe kotleciki, które następnie obtaczamy delikatnie w mące, otrzepując z jej nadmiaru.
Kotlety smażymy na rozgrzanej patelni na niewielkiej ilości tłuszczu z obu stron aż się zarumienią.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 63 kcal (1 kotlecik – ok. 42 g) białka (B): 6,5 g tłuszcze (T): 2,1 g węglowodany (W): 2,0 g ******