Surówka z kiszonej kapusty to klasyk wśród polskich surówek.
Jest pyszna, zdrowa, bardzo prosta i szybka w przygotowaniu.
Dzisiaj urozmaiciłam surówkę dodając do niej liczi.
Liczi to owoc pochodzący z regionów Kambodży, Wietnamu i Filipin.
Liczi ma niepowtarzalny smak i aromat, ma wiele właściwości prozdrowotnych, jednakże z uwagi na wysoką zawartość cukrów prostych nie powinien być spożywany u cukrzyków i osób będących na diecie odchudzającej.
Liczi to bogate źródło wit. C, tiaminy (wit. B1), ryboflawiny (wit. B2), niacyny (wit. B3), wit. B6 (pirydoksyna), kwasu foliowego, wit. E i K, a także składników mineralnych, tj. potas, wapń, żelazo, magnez, fosfor, sód i cynk oraz związków polifenolowych, które mają działanie przeciwutleniające, usuwają wolne rodniki i stres oksydacyjny, a w efekcie nowotwory.
Liczi można jeść na surowo.
Z uwagi na swój słodki i orientalny smak może być używany do dań słodkich, deserów, lodów, a także dań mięsnych, rybnych, owoców morza i przeróżnych sałatek czy koktajli, kompotów.
Surówka z kiszonej kapusty z liczi smakuje wyjątkowo – to ciekawe urozmaicenie typowej surówki, warte przetestowania.
Ciekawskich zachęcam do jej wypróbowania.
Składniki na surówkę z kiszonej kapusty z liczi:
500 g kiszonej kapusty
1 marchewka
1/2 jabłka
1 malutka cebula
ok. 10-12 owoców liczi
2 łyżki oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia lub oliwy z oliwek
pieprz czarny świeżo mielony
opcjonalnie natka pietruszki
Jak przygotować surówkę z kiszonej kapusty z liczi:
Owoce liczi obieramy delikatnie palcami ze skorupki, przekrawamy wzdłuż na pół, wyjmujemy pestkę.
Kapustę kroimy na mniejsze kawałki, żeby nitki nie były za długie.
Do kapusty ścieramy marchewkę i jabłko na dużych oczkach tarki, dodajemy drobno posiekaną cebulę i liczi pokrojone na mniejsze kawałki.
Dolewamy olej, doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i dokładnie mieszamy.
Opcjonalnie dodajemy posiekaną natkę pietruszki.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 49 kcal (100 g) białka (B): 1,1 g tłuszcze (T): 2,1 g węglowodany (W): 6,6 g błonnik: 2,13 g ******
Pierogi to dla mnie temat rzeka, bo sposobów na ich przygotowanie jest nieskończenie wiele.
Można przygotować je na słodko i w wersji wytrawnej.
Oczywiście sposobów na ciasto też jest wiele, znam kilka.
Boczniakami obdarował nas kolega męża, wielbiciel natury i obcowania z nią.
Przechadzając się po lesie nazbierał przepięknych i dorodnych okazów boczniaka.
Dostaliśmy papierową torbę z boczniakami, które z tymi ze sklepu nie wiele mają wspólnego, chyba tylko nazwę.
Pyszne, aromatyczne i pachnące, a po obróbce termicznej uwolniły jeszcze głębszy smak, zapach i aromat, bardzo grzybowy, chyba nawet bardziej niż inne leśne grzyby. Wyjątkowe doznania smakowe!
Na pierwszy ogień poszły pierogi z boczniakami.
Pierogi wyszły przepyszne, nie mogliśmy się wprost ich najeść, tak nam smakowały. Tak pysznych pierogów z grzybami chyba nigdy nie jadłam, ale to oczywiście za sprawą boczniaków prosto z polskiego lasu.
Metallica (vel Dziki) dziękujemy za boczniaki, najlepsze na świecie, ever!
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na pierogi z boczniakami (około 30 sztuk):
ciasto na pierogi:
3 szkl. mąki orkiszowej jasnej lub zwykłej pszennej
1 łyżeczka soli
1 szkl. wrzątku
2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
farsz z boczniaków:
500 g boczniaków – u mnie leśne
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
1/3 łyżeczki suszonego tymianku
1/3 łyżeczki suszonego cząbru
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki masła klarownego
sól
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować pierogi z boczniakami:
Zaczynamy od przygotowania ciasta na pierogi.
Na stolnice przesiewamy mąkę, dodajemy sól i mieszamy.
Tworzymy kopczyk, a po środku robimy wgłębienie, w które powoli wlewamy wrzącą wodę, cały czas mieszamy łyżką i zabieramy mąkę, dolewamy cały czas wodę.
Gdy składniki wstępnie połączymy dodajemy oliwę i dalej wyrabiamy aż utworzy nam się kula.
Ciasto wyrabiamy dokładnie, aż będzie sprężyste, elastyczne, gładkie i miękkie,nie będzie się kleiło do dłoni. Trwa to około 5-10 minut.
Ciasto przekładamy do woreczka foliowego i odstawiamy na 30 minut.
W tym czasie, gdy ciasto odpoczywa i wiąże gluten zabieramy się za przygotowanie farszu grzybowego.
Boczniaki oczyszczamy ręcznikiem papierowym lub pędzelkiem, nie moczymy i nie myjemy pod wodą, gdyż ją chłoną jak gąbka.
Następnie boczniaki bardzo drobno siekamy, możemy także użyć blendera z przystawką do siekania cebuli – sprawdza się idealnie.
Cebulę również drobno siekamy.
Na patelni rozgrzewamy olej lub masło klarowane.
Wrzucamy posiekaną cebulę i szklimy, często mieszając, aby się nie przypaliła.
Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek, gałkę muszkatołową, paprykę, tymianek oraz cząber i przesmażamy dosłownie kilka sekund.
Dorzucamy posiekane boczniaki i smażymy aż zmiękną, stracą objętość i odparują płyn.
Dolewamy sos sojowy i doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Farsz odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Przystępujemy do lepienia pierogów.
Po odpoczynku ciasto ponownie wyrabiamy, a następnie dzielimy na 3 części, jedną z nich wałkujemy na cienki placek, a resztę przykrywamy lekko wilgotną ściereczką, aby ciasto nie obsychało. Ciasta nie musimy podsypywać mąką podczas zagniatania i wałkowania.
Z rozwałkowanego ciasta wykrawamy krążki za pomocą szklanki lub urządzenia do lepienia pierogów.
W dużym garnku zagotowujemy wodę.
Na środek każdego krążka kładziemy czubatą łyżeczkę farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi, dokładnie, aby się nie rozkleiły podczas gotowania; możemy zrobić ozdobną falbankę, która dodatkowo zabezpiecza pierogi przed rozklejeniem.
Pierogi układamy na desce i przykrywamy ściereczką.
Pierogi wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy przez około 3 minut od wypłynięcia na powierzchnię.
Wyławiamy łyżką cedzakową na półmisek.
Podajemy okraszone, np. zeszkloną cebulą.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 68 kcal (1 pieróg) białka (B): 2,5 g tłuszcze (T): 1,8 g węglowodany (W): 9,8 g błonnik (f): 1,69 g ******
Kurczak to mięso, z którego można przyrządzić naprawdę nieskończenie wiele dań, często naprędce, kiedy nie mamy czasu na stanie nad garami, a rodzina czeka już głodna.
Ratuje nam często życie i przychodzi z pomocą s kryzysowych sytuacjach.
Kurczak w sosie musztardowym powstał zupełnie spontanicznie, gdy nie miałam nawet czasu pomyśleć, co ma powstać z mięsa, ale ważne by było na kilka dni dla rodziny. Pracując, chcemy przyjść do domu, odgrzać wcześniej przygotowany obiad i podać rodzinie, która także powróciła głodna z pracy czy ze szkoły.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na kurczaka w sosie musztardowym (8 porcji):
1-1,2 kg filetu z piersi kurczaka
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
2 cebule
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka przyprawy curry
1 łyżeczka czosnku granulowanego
2 łyżeczki suszonego oregano
2 łyżki musztardy sarepskiej
1 łyżka musztardy francuskiej z całymi ziarnami gorczycy
1 łyżeczka musztardy w proszku
2 szkl. mleka 1,5%
1 czubata łyżka mąki pszennej
3 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować kurczaka w sosie musztardowym:
Mięso z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę lub paski, a następnie oprószamy solą i pieprzem.
Marchewki i pietruszkę kroimy w plastry, a cebulę w piórka.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i obsmażamy kurczaka.
Do podsmażonego mięsa dodajemy cebulę i smażymy ok. 2-3 minut aż się zeszkli.
Następnie dodajemy marchewkę i pietruszkę; smażymy przez około 2-3 minuty.
Dodajemy słodką paprykę, curry, oregano i czosnek granulowany, cały czas mieszając, przesmażamy ok. 1 minuty.
Wlewamy ok. 1,5 szkl. mleka, a resztę rozrabiamy z mąką tak, aby uzyskać gładką zawiesinę bez grudek.
Po dokładnym rozrobieniu wlewamy do sosu, cały czas mieszając, czekamy aż sos się zagotuje.
Zmniejszamy grzanie ma minimum i dodajemy obie musztardy oraz musztardę w proszku.
Garnek przykrywamy pokrywką i całość dusimy na małym ogniu przez około 20 minut.
Finalnie sprawdzamy smak i doprawiamy solą oraz pieprzem.
Podajemy z posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 262 kcal (1 porcja) białka (B): 36,4 g tłuszcze (T): 7,7 g węglowodany (W): 13,0 g błonnik: 2,94 g ******
Schab pieczony to u nas obowiązkowa pozycja na święta czy nawet na co dzień, kiedy mamy ochotę na pieczyste.
Taki pieczony kawał mięcha to propozycja na świąteczny, niedzielny czy rodzinny obiad, podany na ciepło, z sosem pieczeniowym z ziemniakami i surówką.
Schab pieczony to także idealna wersja zdrowej i chudej domowej wędliny na kanapki czy przystawki, czyli tzw. zimnego bufetu podczas wszelkiego rodzaju imprez okolicznościowych.
Dzisiaj kolejna odsłona pieczonego schabu – schab pieczony marynowany.
Taki schab, jak sama nazwa wskazuje, musi być zamarynowany.
Wersja bardzo prosta, nie napracujemy się nad jego przygotowaniem, a będziemy mieli naprawdę dobry kawałek mięsa.
Mięso marynujemy w zalewie na bazie wody, soli i przypraw przez całą dobę.
Po tym zabiegu mięso jeszcze smarujemy tzw. bejcą, która nada mięsu smak, aromat i kolor.
Schab pieczony marynowany wychodzi bardzo smaczny, wilgotny, aromatyczny i kruchy.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na schab pieczony marynowany:
ok. 1,2-1,5 kg schabu bez kości- najlepiej środkowego
1 l wody
2 łyżki soli
2 liście laurowe
1 łyżeczka ziaren pieprzu
1 łyżeczka nasion kolendry
1 łyżeczka suszonego cząbru
1 łyżeczka suszonego oregano
5 ząbków czosnku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżka oleju
Jak przygotować schab pieczony marynowany:
Do garnka lub miski wsypujemy sól, dodajemy pieprz, liście laurowe, kolendrę, cząber, oregano oraz zmiażdżone ząbki czosnku.
Całość zalewamy wodą i dokładnie mieszamy aż sól się rozpuści.
Do tak przygotowanej marynaty przekładamy schab, naczynie przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową i odstawiamy do lodówki na 24 godziny.
Po tym czasie mięso wyjmujemy z lodówki, a piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200°C.
Z ketchupu, słodkiej papryki i oleju przygotowujemy bejcę do schabu.
Schab wyjmujemy z marynaty i dokładnie smarujemy bejcą.
Schab zawijamy w folię aluminiową błyszczącą stroną do środka, układamy w naczyniu żaroodpornym lub brytfance.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 30 minut w temperaturze 200°C, a następnie zmniejszamy do temperatury 160°C i pieczemy przez 60 minut.
Na około 10 minut przed końcem pieczenia folię rozcinamy, aby schab się zarumienił z wierzchu.
Jeśli zamierzamy podać schab na gorąco, to po upieczeniu odstawiamy na około 20 minut, aby mięso wchłonęło soki i dopiero po tym czasie możemy mięso pokroić.
Jeżeli mięso chcemy podać na zimno, wówczas po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki na całą noc. Mięso będzie można pokroić w zgrabne, cienkie plastry.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 132 kcal (100 g) białka (B): 21,7 g tłuszcze (T): 4,6 g węglowodany (W): 1,2 g błonnik (F): 0,32 g ******
Kotlety mielone to klasyka kuchni polskiej, jedzone bardzo często i z różnych gatunków mięsa.
Moja rodzinka jest mięsożerna i od czasu do czasu mielone pojawiają się na obiad, ale często, jak to ja, przygotowuję je w nietypowym wydaniu. Zawsze coś muszę pokombinować, coś dodać, żeby nie było monotonnie, bo lubimy różnorodność w kuchni i nie tylko.
Na blogu znajdziecie sporo propozycji na nasze mielone, m.in. z pieczarkami, z ziołami, z serem, po włosku, z indyka, z papryką. Jeśli jesteście ciekawi moich pomysłów, to zajrzyjcie proszę do działu kotlety mielone. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie!
A tymczasem dzisiaj kolejna polecajka na mielone – kotlety mielone z prażoną cebulką.
Tak, tak, z prażoną cebulką!
Pomysł zrodził się, kiedy okazało się, że… ostatnią cebulę zużyłam do innej potrawy.
Może pech, a może raczej przeznaczenie, bo kotlety wyszły rewelacyjne.
Bardzo nam posmakowały i przygotowywałam je kolejny raz, gdy syn przyjechał na kilka dni ze stolicy, gdzie studiuje. Też bardzo mu posmakowały, więc na pewno pojawią się jeszcze nieraz w naszym menu.
Kotlety przygotowywałam, za pierwszym razem na patelni grillowej bez panierki i bez tłuszczu, a kolejnym panierowane i smażone na zwykłej patelni na niewielkiej ilości oleju rzepakowego. Obie wersje wymiatają 😋.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na kotlety mielone z prażoną cebulką (6 sztuk):
400 g mięsa mielonego z piersi kurczaka
1 kajzerka namoczona w mleku
1 małe jajko (można pominąć)
3 łyżki prażonej cebulki
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka soli himalajskiej
1/3 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka suszonego majeranku
1/2 łyżeczki suszonego oregano
Jak przygotować kotlety mielone z prażoną cebulką:
Na około 30 minut przed przystąpieniem do pracy musimy namoczyć kajzerkę w mleku.
Mięso przekładamy do miski, dodajemy odciśniętą kajzerkę, wszystkie przyprawy i zioła oraz prażoną cebulkę.
Dokładnie wyrabiamy mięso z dodatkami na jednolitą masę; mięso wyrabiamy przez kilka minut.
Z dobrze wyrobionej masy formujemy kotlety. Najlepiej dłonie zwilżyć wodą, co ułatwi nam pracę.
A teraz możemy zdecydować jakiej obróbce termicznej poddamy kotlety.
Można zostawić je soute i usmażyć na zwykłej patelni na niewielkiej ilości oleju.
Można także opanierować kotlety w bułce tartej i usmażyć na oleju na tradycyjnej patelni.
A można, tak jak ja, przygotować je w wersji bez panierowania na patelni grillowej.
W tym celu po uformowaniu kotletów układamy je na suchej, rozgrzanej patelni grillowej i smażymy z obu stron po około 5 minut aż się ładnie zgrillują i utworzą charakterystyczne rowki.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 144 kcal (1 kotlet w wersji grillowanej) białka (B): 15,9 g tłuszcze (T): 4,5 g węglowodany (W): 10,3 g błonnik: 1,17 g ******
Dzisiaj bardzo prosta i super smaczna surówka z marchewki, ale nie taka klasyczna, a z dodatkiem mango i prażonego sezamu, który dodaje niesamowitego charakteru.
Pyszna – jednym słowem!
Idealna jako dodatek do obiadu, do mięsa lub jako samodzielna surówka, np. na kolację czy podwieczorek.
W zależności od tego jak bardzo będzie dojrzałe mango smak surówki będzie się zmieniał. I tak mango mało dojrzałe jest bardziej wytrawne w smaku i nieco pikantne, zaś bardzo dojrzałe jest super słodkie i bardzo soczyste.
Naszą kropką nad “i” jest sezam, który obowiązkowo prażę na suchej patelni, dzięki czemu staje się bardziej chrupkie, a smak nabiera głębi i staje się bardziej orzechowy.
Także zapraszam do wypróbowania surówki z marchewki z mango i prażonym sezamem.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na surówkę z marchewki i mango z prażonym sezamem:
4 duże marchewki – ok. 600 g
1 mango
2-3 łyżki sezamu
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
sól himalajska lub morska
pieprz biały świeżo mielony
Jak przygotować surówkę z marchewki i mango z prażonym sezamem:
Sezam wsypujemy na suchą patelnię i prażymy przez kilka minut aż się zezłoci, a następnie odstawiamy do wystudzenia.
Marchewkę obieramy, myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Mango myjemy, obieramy, odkrawamy z pestki i ścieramy na dużych oczkach tarki.
Dodajemy jogurt i majonez, delikatnie mieszamy.
Dodajemy 3/4 uprażonego sezamu, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, ponownie mieszamy.
Posypujemy resztą sezamu.
Podajemy zaraz po przygotowaniu.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 75 kcal (100 g) białka (B): 1,6 g tłuszcze (T): 3,5 g węglowodany (W): 10,8 g błonnik: 3,0 g ******
Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.
*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lutym 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.
Schab pieczony to propozycja na niedzielny, świąteczny czy też uroczysty obiad rodzinny.
Mięso pieczone zawsze pojawia się na świątecznym stole, więc idealnie sprawdzi się podczas świąt Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy.
Upieczony schab jest idealny do podania na obiad; pokrojony w grube plastry w towarzystwie ziemniaków i surówki oraz oczywiście z dodatkiem sosu pieczeniowego.
Sprawdzi się także jako zimna przystawka czy domowa wędlina do kanapek.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na schab pieczony w musztardzie i piwie:
ok. 1,5 kg schabu bez kości
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonego rozmarynu
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
2 łyżki musztardy francuskiej – z całymi ziarnami gorczycy
200 ml ciemnego piwa
Jak przygotować schab pieczony w musztardzie i piwie:
Schab myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Mięso nacieramy solą, pieprzem, rozmarynem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Smarujemy dokładnie musztardą z każdej strony.
Odstawiamy do lodówki do zamarynowania na całą noc, a najlepiej na 24 godziny.
Po tym czasie mięso wyjmujemy z lodówki i odstawiamy na blacie, aby nabrało pokojowej temperatury.
Następnie schab wkładamy do naczynia żaroodpornego, podlewamy piwem, przykrywamy pokrywą i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy przez około 60 minut w temperaturze 180°C, co jakiś czas podlewając mięso piwem z naczynia, w którym się piecze.
Po tym czasie zdejmujemy pokrywę i pieczemy przez około 20 minut aż mięso ładnie się zarumieni.
Po upieczeniu mięsu pozwalamy odpocząć przez około 10 minut, aby zachowało soki i dopiero po tym czasie kroimy.
Jeżeli zamierzamy podać schab na zimno i chcemy pokroić w ładne plastry, wówczas mięso odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki na całą noc. Tak schłodzone mięso będzie można pokroić w cienkie plastry.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 122 kcal (100 g) białka (B): 19,2 g tłuszcze (T): 3,9 g węglowodany (W): 1,5 g błonnik: 0,17 g ******
Ja dzisiaj polecam zupę z dyni i czerwonej soczewicy z dodatkiem curry indyjskiego, które jest bardziej korzenne i pikantniejsze, a przez to i zupa bardziej rozgrzewająca. Od wczoraj śniegu napadało i zrobiło się zimno, więc jest to idealna zupa na rozgrzanie się.
Dodatek soczewicy czyni zupę bardziej treściwą i pożywną, tym bardziej, że porcja zupy zawiera prawie 11 g błonnika.
Bardzo prosta i szybka zupa w przygotowaniu.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na zupę z dyni i czerwonej soczewicy z curry (4 porcje):
700 g dyni (obranej i oczyszczonej)
1 szkl. (180 g) suchej czerwonej soczewicy
1 cebula
2 małe ząbki czosnku
5 szkl. wody lub bulionu warzywnego lub drobiowego
grzanki z czerstwego pieczywa – u mnie z chleba razowego
posiekana natka pietruszki
opcjonalnie łuskane nasiona konopi
opcjonalnie jogurt naturalny
Jak przygotować zupę z dyni i czerwonej soczewicy z curry:
Soczewicę przepłukujemy na sicie pod bieżącą wodą i odcedzamy.
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju.
Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i chwilkę przesmażamy, uważając aby się nie przypalił, bo zrobi się gorzki i zepsuje smak zupy.
Dodajemy dynię pokrojoną w kostkę i soczewicę oraz curry, całość przesmażamy aż dynia lekko zmięknie.
Dolewamy wodę lub bulion i gotujemy pod przykrywką około 20 minut aż soczewica i dynia będą miękkie.
Zupę miksujemy blenderem na gładką konsystencję.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Zupę podajemy z grzankami, natką pietruszki i opcjonalnie z nasionami konopi.
Dodatkowo podajemy z kleksem jogurtu naturalnego, który nieco złagodzi zupę.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 273 kcal (1 porcja) białka (B): 14,6 g tłuszcze (T): 7,5 g węglowodany (W): 43,3 g błonnik: 10,86 g ******
Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.
*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w listopadzie 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.
Za oknami prawie zima. Zrobiło się nieprzyjemnie zimno, szaro, buro i pochmurno.
Przychodzę więc z rozgrzewającym przepisem na pulpety drobiowe z marchewką i imbirem.
Pulpety przygotowałam z mięsa z piersi kurczaka, ale można przygotować także z indyka czy wieprzowego. Oczywiście te przygotowane z drobiu są zdrowsze, bardziej lekkostrawne, delikatniejsze w smaku i będą miały więcej białka oraz mniej kalorii.
Pulpety wyszły bardzo smaczne, delikatne i soczyste.
Połączenie marchewki i imbiru jest przepyszne i wykorzystanie go w tym przepisie było strzałem w dziesiątkę.
Aby wydobyć słodycz i więcej aromatu z marchwi przesmażyłam ją z cebulą, a na koniec dodałam mielony imbir, aby wydobyć jego rozgrzewającą moc i smak.
Część przesmażonych warzyw z imbirem dodałam do mięsa i ukulałam pulpety, a resztę dodałam do delikatnego sosu, który przygotowałam w zdrowszej wersji na mleku, aby było delikatnie i bardziej dietetycznie.
Mam więc dla Was propozycję, abyście przygotowali takie pulpety, a zapewniam Was, że będziecie do nich wracać!
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na pulpety drobiowe z marchewką i imbirem (8 porcji):
Babka ziemniaczana podlaska to tradycyjne danie pochodzące z reginów Podlasia, choć tak naprawdę przywędrowała do nas z Białorusi.
W Polsce, na Podlasiu czy też w mniejszym stopniu na Suwalszczyźnie, jesteśmy prekursorami w pieczeniu babki ziemniaczanej.
Aż trudno uwierzyć, ale babka i kiszka ziemniaczana mają swoje święto. Co roku w okolicach maja-czerwca w Supraślu koło Białegostoku odbywają się mistrzostwa świata w pieczeniu tychże specjałów. Każdy ma wtedy możliwość spróbowania prawdziwej podlaskiej babki ziemniaczanej i kiszki.
Babka ziemniaczana była również podawana w moim rodzinnym domu, gdyż moja babcia pochodziła z rejonów białostockich. Piekła ją także moja mama i mówiła na nią “blinek”. Pamiętam ją z dzieciństwa, uwielbiam ją, była przepyszna!
Teraz i ja kultywuję jej pieczenie i od czasu do czasu pojawia się na naszym stole, w różnych wersjach.
Babka to pomysł na tani, szybki i syty obiad. Przygotowujemy ją z tartych i ugotowanych ziemniaków oraz kaszy manny, dzięki której babka wychodzi puszysta i lekka. Dodajemy także wędzony boczek, podgardle lub resztki wędlin, to co mamy i lubimy.
Pamiętajmy, że jest to tanie danie, więc żadnej ekstrawagancji tu nie ma, tylko naturalne, proste składniki, bez nadszarpywania domowego budżetu.
Babka smakuje wyśmienicie podana zarówno na ciepło, jak i następnego dnia odgrzana na patelni – jest wtedy apetycznie zrumieniona na brązowo i ma bardzo chrupiącą skórkę.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy.Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.
Składniki na babkę ziemniaczaną podlaską:
2 kg ziemniaków surowych – najlepiej mączystych typu C (choć z każdych innych również wyjdzie)
600 g ugotowanych ziemniaków
1 duża cebula
200 g kaszy manny
300 g podgardla wędzonego
4 jajka
100 g oleju
sól
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować babkę ziemniaczaną podlaską:
Podgardle kroimy w kostkę, wrzucamy na zimną, suchą patelnię i zesmażamy aż się wytopi i zezłoci.
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki.
Następnie do ziemniaków ścieramy cebulę, również na najdrobniejszych oczkach.
Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę i dodajemy do surowych ziemniaków i mieszamy za pomocą rózgi, aby składniki ładnie się połączyły.
Następnie dodajemy całe jajka i ponownie mieszamy.
W dalszej kolejności wsypujemy kaszę manną i znowu mieszamy.
Do masy dodajemy wytopione podgardle wraz z tłuszczem, 3/4 oleju oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy dokładnie.
Masę ziemniaczaną przelewamy do dwóch keksówek lub dużej blaszki ok. 28×34 cm wysmarowanych tłuszczem i obsypanych bułką tartą, ewentualnie wyłożonych papierem do pieczenia.
Po wierzchu babki rozprowadzamy resztę oleju.
Możemy również ułożyć kilka plastrów wędzonego parzonego boczku.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 200°C i pieczemy przez około 1,5 godziny aż wierzch się ładnie zapiecze.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 156 kcal (100 g) białka (B): 3,5 g tłuszcze (T): 7,3 g węglowodany (W): 19,7 g błonnik: 1,36 g ******