Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester

Choinki z ciasta francuskiego z szynką i serem


Choinki z ciasta francuskiego z szynką i serem to wytrawna przystawka.

Idealnie wpasowują się w świąteczny klimat, uroczo wyglądają i super smakują.

To bardzo szybka i wbrew pozorom łatwa do przygotowania przystawka, naprawdę nie trzeba mieć zdolności manualnych i kulinarnych.

Na pewno Wasze pociechy będą z chęcią je przygotowywały, warto dzieci zachęcać do wspólnego gotowania.

Proste składniki, a przystawka wygląda na wykwintną i pracochłonną, co wzbudzi zachwyt wśród gości.

Choinki przygotowałam z szynką i serem, ale można do środka dać inne ulubione składniki, np. pastę warzywną, ricottę i szpinak, pesto i orzeszki piniowe.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na choinki z ciasta francuskiego z szynką i serem (10 szt.):

  • 2 opakowania ciasta francuskiego (u mnie 2 x 275 g)
  • ok. 150-170 g sera żółtego w plastrach – najlepiej dużych plastrów
  • ok. 100 g szynki w cienkich plastrach – najlepiej prostokątnych lub kwadratowych
  • 3 łyżki ketchupu
  • 1 łyżeczka suszonego oregano


Jak przygotować choinki z ciasta francuskiego z szynką i serem:

Z lodówki wyjmujemy ciasto francuskie na kilka minut przed przystąpieniem do pieczenia, aby nabrało wyższej temperatury (nie będzie się kurczyło podczas pieczenia i nie będzie pękało podczas rozwijania).

Jeden płat ciasta francuskiego rozwijamy.

Płat ciasta smarujemy ketchupem, najlepiej przy pomocy kuchennego pędzelka, a następnie oprószamy oregano.

Na cieście rozkładamy plastry sera żółtego, jeden przy drugim, na całej powierzchni.

Następnie układamy plastry szt w ten sam sposób.

Całość przykrywamy drugim płatem ciasta francuskiego.

Wzdłuż dłuższej krawędzi ciasta kroimy długie paski o szerokości około 1,5 cm.

Następnie każdy pojedynczy pasek składamy w choinkę, zaczynając od podstawy ku wierzchołkowi, jakbyśmy robili wijącego się węża. Pasek przekładamy raz w prawo, raz w lewo.

Ja robię w pozycji pionowej, na blacie kładę na płasko około 8 cm kawałek paska, a następnie zakręcam w lewo, potem w prawo, zakładając pasek nieco krótszej długości i powtarzam tak aż do końca paska. Choinkę kładkę na płasko. Przytrzymując podstawę i wierzchołek choinki dwoma palcami przebijam się patyczkiem przez wszystkie warstwy.

Możemy choinki składać również poziomo, na płasko, tak jak komu wygodnie.

Od strony podstawy ku wierzchołkowi przebijamy choinkę patyczkiem do szaszłyków.

Układamy na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia.

Choinki smarujemy delikatnie mlekiem.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200°C z termoobiegiem i pieczemy ok. 10-12 minut aż się lekko zarumienią.

Po wyjęciu z piekarnika możemy dodatkowo oprószyć tartym parmezanem i natką pietruszki.

Z szynki lub sera możemy wyciąć gwiazdki przy pomocy foremki do ciastek i umieścić na czubku choinki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 285 kcal (1 choinka)
białka (B): 8,9 g
tłuszcze (T): 17,1 g
węglowodany (W): 22,1 g          błonnik (f): 0,13 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Śledzie po sułtańsku


Śledzie po sułtańsku to przepyszna przystawka, idealna jako zimny bufet.

Nazwa wzięła się z stąd, że śledzie są podawane z rodzynkami sułtankami, ale można użyć każdych innych, takie jakie mamy lub lubimy.

Śledzie po sułtańsku są lekko słodko-kwaśne, w pomidorowym sosie z dodatkiem długo szklonej cebuli, dzięki czemu jest pyszna i delikatna.

Śledzie po sułtańsku to idealnie wyważone smaki, które łączą się ze sobą.

Aby w pełni wydobyć smak potrawy śledzie po przygotowaniu należy odłożyć w chłodne miejsce na minimum 24 godziny, a najlepiej na 2-3 dni do przemacerowania – takie smakują wybornie i wprost rozpływają się w ustach!

Musicie koniecznie wypróbować, jeśli jeszcze nie przyrządzaliście w ten sposób.

Zajrzyjcie po inne inspiracje ze śledziami w roli głównej.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.



Składniki na śledzie po sułtańsku:

  • 500 g śledzi solonych a’la matjas
  • 2 cebule
  • 300 g passaty pomidorowej
  • 3 łyżki ketchupu pikantnego lub łagodnego+szczypta chili
  • 80 g rodzynek sułtańskich lub innych
  • 2 małe listki laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 4-5 ziarenek pieprzu czarnego
  • szczypta soli
  • 6 łyżek oleju

dodatkowo:


Jak przygotować śledzie po sułtańsku:

Przygotowujemy zalewę do śledzi wg tego przepisu, a następnie śledzie moczymy w zalewie przez noc lub nawet 24 godziny.

Wymoczone śledzie odcedzamy z zalewy, osuszamy i kroimy na ok. 2 cm kawałki.

Rodzynki przekładamy do małej miseczki, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do namoczenia na około 20-30 minut, a następnie odcedzamy na sitku.

Cebule kroimy w piórka, oprószamy solą i szklimy na 2 łyżkach oleju przez około 8 minut.

Do zeszklonej cebuli dodajemy zielę angielskie, listek laurowy oraz pieprz ziarnisty.

Dodajemy także passatę pomidorową, ketchup oraz pozostałe 4 łyżki oleju.

Całość podgrzewamy przez około 5 minut, aż się zagotuje.

Na koniec gotowania dodajemy odsączone rodzynki i podgrzewamy przez około 1 minutę.

Finalnie doprawiamy świeżo mielonym pieprzem do smaku.

Sos odstawiamy do przestudzenia.

Przestudzonym sosem przekładamy śledzie w słoiku lub misce lub delikatnie łączymy i odstawiamy w chłodne miejsce, np. do lodówki na minimum 24 godziny, a najlepiej na 2-3 dni, aby się przemacerowały.

Smacznego!

Śledzie przechowujemy w lodówce do około 7 dni.

******
kalorie (kcal): 199 kcal (100 g)
białka (B):  3,5 g
tłuszcze (T): 16,8 g
węglowodany (W): 8,3 g   błonnik (f): 0,38 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Walentynki

Tartaletki z wędzonym łososiem, groszkiem i papryką


Tartaletki to jednoporcjowe kruche tarty w mini wersji.

Idealne do chwycenia w rękę na przyjęciach różnego rodzaju, w tym także przy tzw. szwedzkim bufecie.

Tartaletki przygotowałam w świątecznym klimacie, bo z wędzonym łososiem, a ryby królują podczas świąt Bożego Narodzenia.

Takie kruche tartaletki będą także idealną przystawką na Sylwestra czy podczas karnawałowych zabaw, można je przecież zajadać na stojąco.

Tartaletki przygotowałam na mące orkiszowej pełnoziarnistej, ale również dobrze można je przygotować z mąki orkiszowej jasnej lub zwykłej pszennej.

Będą idealnie kruchutkie i rozpływające się w ustach.

Tartaletki wbrew pozorom nie są praco- i czasochłonne, wystarczy rozłożyć sobie odpowiednio pracę i wszystko idzie jak z płatka.

Kruche ciasto możemy przygotować sobie dzień wcześniej, np. wieczorem, a kolejnego dnia podpiec spody, przesmażyć warzywa i przygotować masę jogurtowo-jajeczną.

Tuż przed przybyciem gości wszystko będzie gotowe do zapieczenia.

Wyśmienicie smakują podane na gorąco i na ciepło, można je delikatnie odgrzać w piekarniku.

Również będą dobre podane na zimno, takie tarty są bardzo wdzięczne i zawsze dobrze smakują.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.



Składniki na tartaletki z wędzonym łososiem, groszkiem i papryką (12 sztuk):

kruche ciasto:

  • 200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej – u mnie typ 2000
  • 125 g zimnego masła
  • 2 łyżki bardzo zimnej wody
  • 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku

farsz:

  • 100 g wędzonego łososia
  • 1/2 szl. groszku zielonego mrożonego (60 g)
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 czerwonej papryki (90 g)
  • 1,5 łyżki oleju
  • 300 g jogurtu naturalnego
  • 3 jajka
  • 1 łyżeczka soli
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku


Jak przygotować tartaletki z wędzonym łososiem, groszkiem i papryką:

Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, zimne masło pokrojone w kosteczkę i zimną wodę.

Składniki siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy kruche ciasto.

Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 30-60 minut do schłodzenia.

W tym czasie przygotowujemy farsz.

Na patelni rozgrzewamy olej.

Cebulę i paprykę kroimy w kosteczkę.

Cebulę wrzucamy na patelnię, oprószamy delikatnie solą i szklimy.

Następnie dodajemy pokrojoną paprykę i przesmażamy razem przez około 2 minuty, od czasu do czasu mieszając.

Dodajemy groszek mrożony i przesmażamy przez kolejne 2 minuty.

Odstawiamy do przestudzenia.

Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na grubość 3 mm, wycinamy kółka nieco większe od średnicy foremek i wykładamy je ciastem (u mnie tartaletki o Ø 9 cm), lekko dociskając ciasto do wnętrza foremek; ciasto nakłuwamy widelcem.

Dodatkowo możemy obciążyć – wykładamy papierem do pieczenia i wsypujemy suchy groch lub specjalne kulki.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 180°C przez 12 minut, a następnie zdejmujemy obciążenie i dopiekamy przez około 2 -3 minuty.

Jajka rozkłócamy, dodajemy jogurt naturalny, przeciśnięty przez praskę czosnek, listki tymianku, doprawiamy do solą i pieprzem do smaku.

Masę wylewamy na podpieczone spody i równomiernie rozprowadzamy.

Dodajemy paprykę z cebulą i groszkiem.

Wędzonego łososia kroimy w paseczki o szerokości około 1 cm i układamy na wierzchu tartaletek.

Tartaletki wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 12 minut aż masa zgęstnieje i lekko się zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 204 kcal (1 tartaletka)
białka (B): 7,5 g
tłuszcze (T): 12,9 g
węglowodany (W): 13,9 g          błonnik (f): 2,93 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Obiad Sylwester Wielkanoc

Skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie


Dzisiaj zapraszam Was na absolutnie pysznego kurczaka, a w zasadzie skrzydełka.

Skrzydełka w miodzie i sezamie to takie kulinarne must eat, które musicie choć raz wypróbować, a na pewno się w tym daniu zakochacie.

Niezwykle proste w przygotowaniu, wystarczy zamarynować w przyprawach i rach ciach do piekarnika.

Skrzydełka wychodzą soczyste i pełne smaku, są lekko słodko-słone, nie za słodkie, bowiem smak jest fajnie zrównoważony.

Dodatkowo doprawione są czosnkiem i szczyptą cynamonu, który wydobywa smak, nie dominując swoją nutą. Cynamon jest niemal niewyczuwalny, ale robi robotę.

Skrzydełka są także doprawione chili oraz świeżym imbirem, aby nieco zaostrzyć słodko-słony smak.

Finalnie skrzydełka są oprószone sezamem, uprzednio uprażonym, który dodaje fajnego lekko orzechowego posmaku; podkreśla i podkręca smak skrzydełek.

Skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie można podać na codzienny obiad, na obiad weekendowy, a także jako propozycję na odświętne menu.

Skrzydełka z uwagi na swój charakter będą wspaniałą propozycją podania ich na święta Bożego Narodzenia czy podczas sylwestrowej zabawy.

Zachęcam do ich przygotowania!


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.



Składniki na skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie:

  • 1,2 kg skrzydełek (ok. 12 szt.)
  • 3 łyżki płynnego miodu naturalnego
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/3 łyżeczki chili w proszku
  • 1,5 łyżeczki startego imbiru 
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżka sezamu
  • szczypiorek do posypania


Jak przygotować skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie:

Skrzydełka myjemy i osuszamy, a następnie końcówkę tzw. lotkę odcinamy albo podwijamy pod spód, tworząc coś na kształt trójkąta.

W miseczce przygotowujemy marynatę z miodu, sosu sojowego, oleju, przeciśniętego przez praskę czosnku, chili, imbiru, cynamonu i papryki.

Składniki marynaty dokładnie mieszamy.

Skrzydełka przekładamy do woreczka do pieczenia, dodajemy marynatę i dokładnie obtaczamy w niej kurczaka, odstawiamy do lodówki na przynajmniej 2-3 godziny do zamarynowania, a najlepiej na całą noc.

Jeżeli skrzydełka marynowaliśmy przez całą noc wyjmujemy je z lodówki na około 1 godzinę przed pieczeniem.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C z termoobiegiem.

Skrzydełka wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez około 40 minut.

Mniej więcej 10-15 minut przed końcem pieczenia rozcinamy woreczek, aby skrzydełka ładnie się przyrumieniły.

Sezam wsypujemy na suchą patelnię i prażymy do czasu aż zacznie ładnie orzechowo pachnieć.

Upieczone skrzydełka posypujemy uprażonym sezamem.

Po wyłożeniu skrzydełek na półmisek posypujemy szczypiorkiem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 228 kcal (1 skrzydełko)
białka (B): 19,7 g
tłuszcze (T): 14,4 g
węglowodany (W): 5,7 g          błonnik (f): 0,25 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Fit Karnawał Obiad Sylwester Wielkanoc

Pieczarki duszone z winem i tymiankiem


Pieczarki duszone z winem i tymiankiem to danie, które powstało kilkanaście lat temu pod wpływem impulsu.

Miały być po prostu smażone, jednak zmieniłam zdanie, bo odezwała się dusza eksperymentatora. 

Zaczęłam wtedy bawić się smakiem i tak powstały pieczarki duszone z winem, tymiankiem i octem balsamico. Po dziś dzień przygotowuję czasami pieczarki przygotowane w ten sposób.

Pieczarki duszone z winem i tymiankiem to doskonały dodatek do dań obiadowych, przede wszystkim przeróżnych mięs, ale także do jajka sadzonego z ziemniakami purèe.

Sprawdzi się także podczas różnego rodzaju domowych imprez jako ciepła przystawka, będzie pysznie smakować z kawałkiem dobrego pieczywa.

Do tej potrawy polecam użyć małych pieczarek, a nawet malutkich, które można z łatwością kupić.

Moim zdaniem będą łatwiejsze przy konsumpcji, na tzw. “jeden kęs”.

Będą ładnie się prezentowały na stole, a co ważniejsze będą także smaczniejsze.

Pieczarki duszone z winem i tymiankiem to danie bardzo smaczne, bardzo proste, z zaledwie kilku prostych składników, bez udziwnień.

Przede wszystkim potrzebujemy pieczarek, a także cebuli, ząbka czosnku, octu balsamicznego – najlepiej z Modemy, kawałka masła, nieco wytrawnego wina i kilku gałązek świeżego tymianku, który robi tu wielką robotę.

To potrawa nie wymagająca zdolności kulinarnych, szybka w przygotowaniu.

Zachwyca swoim smakiem, więc godna polecenia.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pieczarki duszone z winem i tymiankiem (4 porcje):

  • 500 g pieczarek – najlepiej bardzo małych
  • 1 mała cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 50-70 ml wina półwytrawnego czerwonego
  • 2-3 łyżki octu balsamicznego dobrej jakości
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka oliwy
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • sól morska
  • kolorowy pieprz świeżo mielony


Jak przygotować pieczarki duszone z winem i tymiankiem:

Pieczarki oczyszczamy z ziemii, najlepiej przy użyciu ręcznika papierowego lub pędzelka. Pieczarki nie lubią moczyć się w wodzie, gdyż chłoną ją jak gąbka.

Do rondla wlewamy oliwę i rozgrzewamy.

Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, a następnie wrzucamy na rozgrzaną oliwę, oprószamy szczyptą soli i smażymy do czasu aż się ładnie zeszkli.

Do zeszklonej cebuli dodajemy masło, drobno posiekany ząbek czosnku i po około 2 sekundach dorzucamy oczyszczone pieczarki w całości.

Przesmażamy całość przez około 2-3 minuty, a następnie wlewamy wino, ocet balsamiczny i dorzucamy tymianek.

Całość mieszamy, a następnie dusimy pod przykryciem przez około 15 minut aż pieczarki staną się miękkie i przejdą aromatem oraz smakiem wina i tymianku.

Na sam koniec pieczarki doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 125 kcal (1 porcja)
białka (B): 5,6 g
tłuszcze (T): 7,9 g
węglowodany (W): 6,5 g          błonnik (f): 3,20 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Piknik Śniadanie

Muffiny bananowe z czekoladą


Za ojczyznę muffin (wym. mafin) uznaje się wiktoriańską Anglię. Był to wypiek, który miał zaspokoić głód najbiedniejszych. Jego nazwa pochodzi z francuskiego “moufflet”, co oznacza miękką stronę chleba.

Na przełomie X i XI wieku, kiedy doskwierał głód, a wśród angielskich kucharek panował niedostatek z uwagi na decyfit produktów, muffiny powstały z tego co było, w myśl zasady, że nic nie może się zmarnować.

Początkowo powstawały z okruchów chleba i gotowanych tłuczonych ziemniaków. Były to płaskie placuszki, nie przypominające dzisiejszych pulchnych babeczek.

Z czasem ich skład i smak się zmieniał, a ich sława rozrosła się na cały kraj, aż w końcu trafiły na salony, gdzie arystokracja zajadała się nimi do popołudniowej herbatki.

Te słynne babeczki trafiły jednak do nas nie z Anglii, a z Ameryki.

W Nowym Jorku rozsławił je amerykański piekarz niejaki Samuel B. Thompson, który przepis otrzymał od swojej matki i go zmodyfikował.

W drugiej połowie XIX w. kiedy to wynaleziono proszek do pieczenia muffiny zmieniły swój kształt i z płaskich placuszków przeistoczyły się w piękne, wyrośnięte babeczki.

W końcu muffiny dotarły i do Polski.

Obecnie muffiny serwuje się na słodko i na wytrawnie, a także z przeróżnymi dodatkami, z użyciem różnych mąk, nadziewane i z kremami.

Muffiny są idealne na śniadanie, na szybką przekąskę, na lunch do szkoły i pracy, na podwieczorek, a nawet na kolację. Można je zabrać w pudełku na wycieczkę za miasto i w podróż.

Do tego robi się je ekspresowo, szybko się pieką i są podzielne. Każdy bez potrzeby krojenia może się nimi poczęstować.

Ich przygotowanie jest na tyle proste, że składniki suche mieszamy razem w jednym naczyniu, w drugim mieszamy mokre, a na końcu jedne dodajemy do drugich i szybko, niedbale mieszamy i wykładamy do papilotek.

Potwierdza to zasadę, że muffiny są dziecinnie proste w przygotowaniu i nie potrzeba tu żadnych zdolności cukierniczych.

Po około 20 minutach pieczenia i po ostudzeniu możemy się nimi zajadać.

Dzisiejsza wersja muffin jest z dodatkiem dojrzałych, a nawet przejrzałych bananów, kiedy to z ciemnymi plamkami nie wyglądają zbyt apetycznie i nie każdy ma ochotę na ich zjedzenie.

Takie muffiny to sposób na drugie życie bananów, nic się przecież nie może marnować w kuchni.

Zapraszam zatem na przepis na muffiny bananowe z czekoladą, którą oczywiście można pominąć, ale z jej dodatkiem smakują o niebo lepiej.

Nikt się nim nie oprze!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na muffiny bananowe z czekoladą (18-20 szt.):

mokre składniki:

  • 3 średnie bardzo dojrzałe lub przejrzałe banany (ok. 330 g)
  • 1 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. oleju
  • 1 jajko “M”
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego – zajrzyjcie jak samemu zrobić

suche składniki:

  • 2 szkl. mąki pszennej tortowej
  • 2/3 szkl. cukru trzcinowego, białego lub erytrytolu – ja użyłam erytrytolu z dodatkiem cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 150 g groszków czekoladowych lub grubo posiekanej czekolady


Jak przygotować muffiny bananowe z czekoladą:

Formę z dołkami na muffiny wykładamy papierowymi papilotkami, ewentualnie silikonowymi foremkami.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół.

Składniki przygotowujemy w dwóch osobnych miskach.

W jednej misce rozgniatamy widelcem banany na papkę, wlewamy mleko, jajka, olej i ekstrakt waniliowy. Dokładnie mieszamy.

Do drugiej miski wsypujemy wszystkie suche składniki, a więc mąkę, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli, a następnie mieszamy.

Suche składniki wsypujemy do mokrych, mieszamy krótko i niedbale, tylko do połączenia składników; wystarczy chwilkę zamieszać. Zbyt długie mieszanie spowoduje, że babeczki będą pozbawione lekkości i staną się zbite.

Ciasto przekładamy do papilotek.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C ( z włączoną funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 20 minut do lekkiego zarumienienia.

Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 185 kcal (1 muffina na cukrze trzcinowym z czekoladą)
białka (B): 2,9 g
tłuszcze (T): 8,0 g
węglowodany (W): 25,1 g          błonnik (f): 0,28 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Halloween Karnawał Walentynki

Trufle czekoladowe


Dzisiaj coś dla czekoladoholików ❤️

Pyszne, mocno czekoladowe i bardzo proste do przygotowania trufle, które smakują wyśmienicie, jak z najlepszej cukierni.

Do przygotowania domowych trufli potrzebujemy 3 składników, a dokładnie dobrej jakości gorzkiej czekolady min. 74 % kakao, śmietanki kremowej 30% oraz masła.

Do wykończenia naszych trufli potrzebujemy gorzkiego, ciemnego kakao, w którym otoczymy kulki.

Małe, zgrabne kulki prezentują się bardzo apetycznie, uroczo i słodko.

Na pewno będą odpowiednie na jakieś małe przyjęcie, gdyż wyglądają wytwornie. Na pewno nikt nie przejdzie obok nich obojętnie!

Idealne do małej czarnej oraz mniejszych i większych łasuchów.

Myślę, że będą także atrakcyjną przekąską podczas Haloween.

Takie małe, bardzo ciemne kulki wyglądają nieco zadziornie i strasznie.

Aby wyglądały jeszcze straszniej można je ucharakteryzować na upiorne kulki, np. przyczepiając im gotowe cukrowe oczy 👀czy minki, a także doczepić nietoperze czy jakieś sieci 🕸️ i pająki 🕷️, wystylizować na nadgryzione czy też polać sosem malinowym, truskawkowym czy gotowym czerwonym lukrem, aby wyglądały na zakrwawione.

Niech zadziała Wasza wyobraźnia!

Zapraszam!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na trufle czekoladowe (18 szt.):

  • 200 g czekolady gorzkiej lub deserowej min. 74%
  • 70 g śmietanki kremówki 30%
  • 2 łyżki masła
  • kakao ciemne do obtoczenia (ok. 2 łyżek)


Jak przygotować trufle czekoladowe:

Śmietanę kremówkę przelewamy do rondelka, dodajemy masło i mocno podgrzewamy, uważając aby nie doprowadzić do zagotowania. 

Zdejmujemy z palnika i dodajemy połamaną czekoladę, mieszamy do rozpuszczenia i połączenia składników. Masa powinna być gładka i błyszcząca.

Czekoladę przelewamy do naczynia, studzimy, a następnie całkowicie wystudzoną masę wstawiamy do lodówki na około 2 godziny do zastygnięcia.

Łyżeczką nabieramy porcje czekolady i w dłoniach formujemy kulki, które następnie obtaczamy w ciemnym kakao.

Układamy na talerzu lub w pojemniku i przenosimy do lodówki do schładzenia, na około 1 godzinę.

Gotowe trufle przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 88 kcal (1 trufla)
białka (B): 1,5 g
tłuszcze (T): 7,0 g
węglowodany (W): 3,8 g          błonnik (f): 0,00 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lutym 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Obiad Sylwester

Gulasz meksykański


Zapraszam na pyszny gulasz, aromatyczny, treściwy i rozgrzewający.

Idealny na chłodne dni, jesienne słoty i zimowe wieczory.

Gulasz można przygotować z mięsa wieprzowego lub wołowego, tu dowolność zgodnie z upodobaniami smakowymi.

Gulasz meksykański to gulasz z dodatkiem białej i czerwonej fasoli, kukurydzy, czerwonej i żółtej papryki oraz pomidorów, doprawiony przyprawami w stylu tex- mex, czyli kminem rzymskim, chili i oregano.

Bardzo smaczny, prosty do zrobienia, aromatyczny i pikantny, oczywiście w granicach gustu, własnego smaku i preferencji.

Ja osobiście lubię umiarkowaną ostrość, więc, jeśli wasze kubki smakowe mają wysoki próg tolerancji ostrości, to oczywiście jak najbardziej śmiało można zwiększyć ilość chili w daniu.

Polecam, dzięki tej potrawie choć w małym stopniu przeniesiecie się do Meksyku i przybliżycie smaki kuchni teksańsko-meksykańskiej.

Gulasz meksykański możemy podać z ryżem, pieczywem, chlebem kukurydzianym, kluskami, ziemniakami, kaszami czy makaronem.

Ja do gulaszu podaję dojrzałe awokado pokrojone w plasterki i cząstkę limonki, a także kolendrę lub natkę pietruszki.

W takim zestawieniu smakuje bardzo oryginalnie i w sumie mamy Meksyk na talerzu.

Jeśli lubicie kuchnię meksykańską to konieczne zajrzyjcie jeszcze do innych przepisów, np.

Quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole

Meksykańskie tacos

Paszteciki meksykańskie

Chili con carne

Chili con carne z czekoladą i cynamonem

Frykadelki w sosie meksykańskim

Guacamole

Chleb kukurydziany

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na gulasz meksykański:

  • 1000 g mięsa wieprzowego lub wołowego (u mnie karkówka)
  • 1 czerwona papryka
  • 1 żółta papryka
  • 2 czerwone cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 1/2 puszki czerwonej fasoli
  • 1/2 puszki białej fasoli
  • 1 puszka siekanych pomidorów lub 3 większe świeże pomidory
  • szczypta suszonych płatków chili – przepis podawałam tutaj lub 1/4 łyżeczki chili sproszkowanego
  • 1 łyżka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu)
  • 1 czubata łyżeczka suszonego oregano
  • 1 łyżeczka erytrytolu lub cukru
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 3 łyżki oleju


Jak przygotować gulasz meksykański:

Mięso kroimy w kostkę i przekładamy do miski.

Wlewamy ocet balsamiczny, 1 łyżkę oleju, dodajemy posiekany ząbek czosnku, sól i pieprz.

Całość dokładnie mieszamy, a następnie wkładamy pokrojone mięso i odstawiamy do zamarynowania na około 1 godzinę.

Po tym czasie mięso obsmażamy na rozgrzanej patelni na 2 łyżkach oleju i przekładamy do garnka. 

Dolewamy 1 szklankę wody,  przykrywamy pokrywką i zagotowujemy, a następnie zmniejszamy grzanie i dusimy przez około 10 minut.

W tym czasie na patelni po mięsie delikatnie szklimy cebulę pokrojoną w kostkę, a następnie przekładamy do garnka z mięsem.

Na patelnię wrzucamy paprykę pokrojoną w kostkę i przesmażamy przez 2 minuty. Odstawiamy na później.

Do garnka z mięsem dajemy siekane pomidory z puszki lub sparzone i obrane ze skórki pomidory, a także 2 posiekane ząbki czosnku.

Dodajemy także słodką paprykę, kmin rzymski, suszone oregano oraz płatki chili lub sproszkowane chili.

Garnek nakrywamy pokrywką i dusimy na wolnym ogniu około 30 minut.

Gdy mięso będzie już miękkie dodajemy przesmażoną paprykę i gotujemy ok. 2 minut.

Na sam koniec dodajemy kukurydzę i fasolę i gotujemy dosłownie chwilę, aż się podgrzeją.

Gulasz doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 122 kcal (100 g)
białka (B): 8,29 g
tłuszcze (T): 6,8 g
węglowodany (W): 5,5 g         
błonnik (f): 0,27 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w październiku 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Obiad Sylwester

Quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole


Dzisiaj bardzo smaczna propozycja kuchni meksykańskiej🌵

Quesadilla (czyt. kesadija) to placek tortilli z roztopionym serem i często przeróżnymi dodatkami, np. warzyw, kurczaka.

Moja propozycja to quesadillas z dodatkiem kurczaka, kolorowej papryki, sera cheddar i guacamole, czyli gęstego sosu z awokado i świeżej kolendry.

Propozycja idealna na przekąskę,  imprezę ze znajomymi, party urodzinowe i smaczną ciepłą kolację.

Sprawdzi się także na obiad z uwagi na swoją sytość, a dla niektórych także jako ciepły posiłek śniadaniowy.

Marynatę i kurczaka oraz paprykę możemy przygotować wcześniej, chwilę przed smażeniem sos guacamole, a przy gościach składać i smażyć tortille – będzie fajna zabawa!

Jeśli lubicie tortille czy zawijasy naleśnikowe w podobnym stylu to zajrzyjcie także do innych przepisów, np.:

Naleśniki razowe z kurczakiem, mango i miksem sałat 

Tortille z kurczakiem i warzywami

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole (dla 4-8 osób):

  • 2 duże filety z piersi kurczaka
  • 8 placków tortilli pszennej (u mnie pełnoziarnista)
  • 200 g sera cheddar
  • 1 duża czerwona papryka
  • 1 duża żółta papryka

sos guacamole:

  • 2 dojrzałe awokado (polecam Hassa)
  • 1/2 pęczka świeżej kolendry
  • 1/2 papryczki chili
  • 1/2 limonki

marynata do kurczaka:

  • 1,5 łyżeczki nasion kolendry
  • 1/2 łyżeczki gruboziarnistej soli morskiej
  • 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
  • szczypta chili
  • 2 łyżki oleju


Jak przygotować quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole:

Zaczynamy od przygotowania marynaty.

Nasiona kolendry prażymy na suchej patelni aż zaczną ładnie pachnieć, a następnie studzimy.

Ostudzone ziarenka kolendry przekładamy do moździerza, dodajemy sól, imbir, chili i razem ucieramy aż uzyskamy sypką przyprawę.

Następnie do naszej przyprawy dodajemy olej i całość mieszamy.

Piersi z kurczaka kroimy w paseczki i nacieramy marynatą.

Odkładamy na około 30 minut do zamarynowania, a następnie smażymy.

Paprykę kroimy w cienkie paseczki i obsmażamy około 1-2 minuty, aby delikatnie zmiękła.

Ser ścieramy na tarce na dużych oczkach.

W kolejnym kroku przygotowujemy guacamole.

Awokado obieramy, wyjmujemy pestkę i miksujemy z sokiem z limonki, chili i świeżą kolendrą na gładki sos. 

Gdy już mamy przygotowane wszystkie składniki możemy przystąpić do składania quesadillas.

Na rozgrzanej patelni układamy placek tortilli, smarujemy guacamole, układamy kawałki kurczaka i paprykę, posypujemy serem i nakrywamy drugim plackiem tortilli.

Placki podczas smażenia dociskamy do siebie łopatką, aby warstwy się lepiej skleiły.

Smażymy z obu stron po około 5 minut na lekko średniej mocy palnika, aż się zarumienią.

Usmażone quesadillas kroimy na 8 kawałków i od razu podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 906 kcal (1 cała quesadilla)
białka (B): 54,5 g
tłuszcze (T): 46,5 g
węglowodany (W): 68,2 g        błonnik: 13,84 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w maju 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.



Kategorie
Dania na imprezy Fit Karnawał Sylwester

Sałatka brokułowa z kurczakiem i słonecznikiem


Brokuł to jedno z moich ulubionych warzyw, dostępnych przez cały rok.

Może służyć jako dodatek obiadowy okraszony bułeczką na masełku, może być podawany w formie sałatek, zapiekanek, zup, past kanapkowych, kotletów i w postaci surowej.

Dzisiaj jedna z moich ulubionych sałatek z brokuła.

Sałatka brokułowa z kurczakiem i słonecznikiem jest pyszna, bardzo prosta w przygotowaniu i może posłużyć jako pełnowartościowy posiłek, jest pożywna.

Oprócz brokuła, głównego składnika sałatki, znajdziecie także podsmażony filet z piersi kurczaka, kukurydzę, uprażony słonecznik i szybki sos czosnkowy.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę brokułową z kurczakiem i słonecznikiem:

  • 1 brokuł
  • 1 puszka kukurydzy
  • 2 pojedyncze (ok. 400 g) filety z piersi kurczaka
  • garść (2,5 łyżki – 25 g) słonecznika łuskanego
  • 2 łyżki majonezu
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 ząbek czosnku
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżeczka przyprawy do sałatek – opcjonalnie
  • 2 łyżki oleju rzepakowego


Jak przygotować sałatkę brokułową z kurczakiem i słonecznikiem:

Brokuła dzielimy na małe różyczki, na tzw. “jeden kęs”, wrzucamy na wrzątek i gotujemy przez 3 minuty, a następnie przelewamy zimną wodą, aby go zahartować, dzięki czemu brokuł zachowa ładny zielony kolor, ewentualnie gotujemy na parze, ale pamiętając by go nie rozgotować, musi być lekko twardawy.

Filety z kurczaka kroimy w kostkę lub paseczki, przyprawiamy solą i pieprzem, ewentualnie przyprawą do kurczaka i odstawiamy na około 20 minut, by mięso się zamarynowało, a następnie smażymy na lekko rumiany kolor.

Brokuła i kurczaka odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Słonecznik prażymy na suchej patelni.

Kukurydzę osączamy z zalewy.

Przygotowujemy sos czosnkowy.

Do miseczki przekładamy majonez, jogurt przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, ewentualnie przyprawę do sałatek oraz sól i pieprz do smaku.

Składniki sosu dokładnie mieszamy i odstawiamy.

Na półmisku, w misce lub na talerzu układamy brokuła, następnie wykładamy kawałki kurczaka, kukurydzę, uprażony słonecznik i polewamy sosem czosnkowym.

Sałatkę możemy także podać także w wersji, kiedy wszystkie składniki wraz z sosem wymieszamy razem i podamy w misce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 117 kcal (100 g)
białka (B): 12,1 g
tłuszcze (T): 6,4 g
węglowodany (W): 3,5 g      błonnik: 1,16 g
******