Krem czekoladowy daktylowo-orzechowy to substytut znanego kremu Nutella, oczywiście przygotowany w zdrowszej wersji bez cukru, oleju palmowego i innych niezdrowych składników.
Krem czekoladowy daktylowo-orzechowy idealnie sprawdza się do przekładania wafli, do smarowania pieczywa, jako krem do ciastek lub po prostu do wyjadania łyżeczką ze słoika.
Jest bardzo prosty do przygotowania, z kilku składników i dosłownie w kilkadziesiąt sekund.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Składniki na krem czekoladowy daktylowo-orzechowy:
150 g suszonych daktyli
100 g orzechów laskowych
3 łyżki gorzkiego kakao
duża szczypta cynamonu
szczypta soli himalajskiej
1 łyżeczka miodu
Jak przygotować krem czekoladowy daktylowo-orzechowy:
Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
Namoczone daktyle odsączamy z wody.
Orzechy laskowe prażymy na suchej patelni aż zaczną lekko brązowieć, a następnie przekładamy do czystej ściereczki i ocierając o siebie zdejmujemy skórkę.
Orzechy przekładamy do malaksera i miksujemy bardzo drobno, do czasu aż zaczną przypominać mokry piasek.
Do zmiksowanych orzechów dodajemy wcześniej namoczone daktyle, kakao, cynamon, sól oraz miód, a następnie miksujemy do uzyskania gładkiego kremu.
Krem przekładamy do czystego słoiczka i przechowujemy w lodówce przez około 7 dni.
Fit galette z brzoskwiniami to nic innego jak tarta w rustykalnej wersji, bo przygotowana bez specjalnej formy. Owoce układamy na rozwałkowanym cieście, a boki zakładamy do środka, tworząc tartę.
Taka tarta jest nieregularna, nieidealna, ale w tym jej cały urok.
Tartę przygotowałam w zdrowszej wersji z mąki orkiszowej pełnoziarnistej, bez jajek i cukru.
Fit galette z brzoskwiniami przygotowuję od kilku lat i za każdym razem wychodzi bardzo smaczna, kruchutka i bardzo aromatyczna.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Składniki na fit galette z brzoskwiniami:
kruche ciasto:
200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
szczypta soli himalajskiej
100 g oleju kokosowego – używam nierafinowanego
4 łyżki erytrytolu (lub np. ksylitolu)
5 łyżek zimnej wody
nadzienie:
4 brzoskwinie
2 łyżki erytrytolu (lub np. ksylitolu)
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi)
Jak przygotować fit galette z brzoskwiniami:
Mąkę orkiszową, sól, erytrytol, stały olej kokosowy (nierozpuszczony) i zimną wodę szybko zagniatamy na kruche ciasto, a następnie zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce przez około 30-40 minut.
Umyte brzoskwinie kroimy na mniejsze kawałki lub w plastry, a następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną, erytrytol i cynamon, mieszamy tak, by brzoskwinie były nimi pokryte.
Schłodzone ciasto chwilkę zagniatamy, aby stało się elastyczne i cienko rozwałkowujemy. Układamy na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia.
Na środek rozwałkowanego ciasta układamy brzoskwinie, np. tak jak ja w rozetkę, pozostawiając wolne brzegi (ok. 4-5 cm).
Brzegi ciasta zakładamy niedbale do środka.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C i pieczemy przez około 35-40 minut.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 193 kcal (1 porcja z 10) białka (B): 3,4g tłuszcze (T): 10,6 g węglowodany (W): 20,4 g ******
Sałatka makaronowa z kurczakiem, ogórkiem, papryką i kurczakiem to moja propozycja na szybką, łatwą i bardzo smaczną sałatkę.
Aby nadać sałatce charakteru i niepowtarzalnego smaku dodałam suszonego lubczyku, który jest także afrodyzjakiem, więc moim zdaniem taka sałatka sprawdzi się na romantyczną kolację.
Sałatkę przygotowałam w lekkiej wersji, zamiast majonezu użyłam jogurtu naturalnego z dodatkiem lubczyku, dzięki czemu sałatka smakuje wyjątkowo i świeżo.
Zachęcam Was do eksperymentowania z ziołami i smakami, bo tylko fantazja nas ogranicza, a jak nie spróbujemy to nie posmakujemy.
Serdecznie zapraszam!
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Składniki na sałatkę makaronową z kurczakiem, ogórkiem, papryką i lubczykiem:
250 g makaronu w kształcie ryżu – np. orzo lub kritharaki
2 pojedyncze spore filety z piersi kurczaka
1 duża czerwona papryka
3-4 ogórki gruntowe
200 g jogurtu naturalnego
1/2 łyżeczki suszonego lubczyku – u mnie marki KWB FOOD by Alicja Janowicz
szczypta suszonego czosnku
1 łyżeczka curry
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
1 łyżka oleju rzepakowego do smażenia
Jak przygotować sałatkę makaronową z kurczakiem, ogórkiem, papryką i lubczykiem:
Makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku wg opisu na opakowaniu, odcedzamy, przelewamy zimną wodą, odstawiamy do wystudzenia.
Filety z piersi kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, kroimy w kosteczkę lub paseczki, przyprawiamy solą, pieprzem i curry, odstawiamy na ok. 20 minut do zamarynowania.
Zamarynowanego kurczaka smażymy na oleju na lek rumiany kolor, a następnie odstawiamy do wystudzenia.
Paprykę myjemy i kroimy w kosteczkę, a ogórki wraz ze skórką ścieramy na dużych oczkach tarki, dodajemy do makaronu.
W miseczce łączymy jogurt z lubczykiem, czosnkiem, sola i pieprzem, a następnie dodajemy do makaronu z kurczakiem i warzywami.
Całość dokładnie mieszamy.
Sałatkę schładzamy przed podaniem.
Smacznego!
Wpis powstał we współpracy z marką KWB FOOD by Alicja Janowicz.
Włoska zupa minestrone to zupa, która bazuje na warzywach sezonowych, nie ma na nią ścisłej receptury, różni się w poszczególnych regionach Włoch.
Jej głównym składnikiem jest przede wszystkim cukinia, a także marchew, fasolka, groszek czy szpinak i podawana jest z drobnym makaronem, ryżem czy grzankami.
Przygotowuje ją się w bardzo szybki sposób, warzywa w zupie powinny być chrupiące, nie rozgotowane, wtedy zupa smakuje najlepiej.
Ja do swojej zupy minestrone użyłam tego, co akurat miałam w lodówce: paprykę, cukinię i brokuły – warzywa, które są teraz sezonowe, ogólnie dostępne i w niskich cenach.
Doprawiona ziołami zarówno świeżymi jak i suszonymi smakuje niczym ze słonecznej Italii.
Zapraszam na pyszną włoską zupę minestrone z cukinią, papryką i brokułem.
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Składniki włoską zupę minestrone z cukinią, papryką i brokułem:
3 kolorowe papryki (czerwona, żółta i zielona)
1 cebula
1 mała cukinia
250 g brokułów
1 spora marchewka
3 ząbki czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 suszona papryczka piri – piri lub 1/3 łyżeczki chili
3 plastry szynki gotowanej lub wędzonej
1 szkl. drobnego makaronu (u mnie gwiazdeczki)
1/2 łyżeczki suszonych ziół prowansalskich
1/2 łyżeczki oregano
1/2 łyżeczki bazylii
kilka listków świeżej bazylii
kilka listków świeżej mięty
sól himalajska
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
2 łyżki oliwy
2 l wody lub bulionu
Jak przygotować włoską zupę minestrone z cukinią, papryką i brokułem:
Obraną cebulę kroimy w kostkę, marchew w talarki, cukinię bez obierania kroimy w półplasterki, papryki i szynkę kroimy w paseczki, brokuły dzielimy na małe różyczki.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę i po kolei smażymy warzywa.
Zaczynamy od cebuli, którą szklimy, następnie dodajemy marchew i chwilę smażymy, przekładamy do garnka, w którym będziemy gotować zupę.
Na patelnię przekładamy paprykę i smażymy ok. 1 minuty, następnie dodajemy brokuła i przesmażamy chwilę, a na sam koniec cukinię.
Wszystkie warzywa przekładamy do garnka, wlewamy ok. 2 l wody lub bulionu i zagotowujemy, następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy na wolnym ogniu ok. 15 minut.
Dodajemy koncentrat pomidorowy, zmiażdżony czosnek, rozkruszoną papryczkę piri-piri lub chili, sól, słodką paprykę oraz suszone zioła.
Gdy warzywa będą już miękkie, ale nadal lekko chrupiące, nie rozgotowane, wrzucamy makaron i gotujemy około 5 minut, co jakiś czas mieszając.
Na sam koniec dodajemy pokrojoną szynkę.
Wyłączamy grzanie i odstawiamy zupę na kilka minut.
Przed podaniem dodajemy świeże zioła.
Smacznego!
Moja rada:
Jeżeli zupa nie będzie od razu podawana lub będzie zjedzona na następny dzień, to makaron gotujemy osobno i dodajemy przed podaniem – makaron nie napęcznieje i się nie rozklei.
*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w czerwcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.
Pasta z bobu z koperkiem i miętą to przepyszna pasta do smarowania pieczywa, którą możemy również podać z krakersami, nachosami i ze świeżymi warzywami – jako dip do słupków świeżego ogórka, marchewki czy selera naciowego. Świetnie smakuje zawinięty w listek sałaty.
Dzisiejsza wersja smarowidełka z bobu jest z dodatkiem świeżego koperku i mięty, dzięki którym pasta nabiera niesamowitego charakteru i nutkę świeżości.
Wegański chlebek bananowy z czerwoną porzeczką bez cukru to ciasto, które zawsze wychodzi puszyste i mięciutkie.
Dodatek czerwonej porzeczki dodaje fajnej kwasowości chlebkowi, dzięki czemu nie jest taki mdły w smaku i jest wyśmienicie przepyszne. A czym smakuje? A smakuje latem, wakacjami i słońcem!
Do wegańskiego chlebka z czerwoną porzeczką bez cukru, jak sama nazwa wskazuje, nie dodaję ani cukru, ani jajek ani mleka.
Do wypieku tego chlebka należy użyć dojrzałych bananów, mogą być takie z ciemnymi plamami, które leżą, nikt nie chce ich zjeść, a my nie za bardzo wiemy co z nimi zrobić.
Dojrzałe banany są słodziutkie w smaku i dlatego też nie ma potrzeby dosładzania ciasta, wystarczy oprószyć cukrem pudrem z erytrytolu i mamy coś słodkiego do kawusi.
Dojrzałe banany są również doskonałym zamiennikiem jajek, stąd nie ma potrzeby dodawania ich do chlebka. Pamiętajcie, że 1/2 dużego dojrzałego banana to odpowiednik 1 jajka. Najlepiej wybrać banany z brązowymi plamami na skórce.
Wegański chlebek bananowy z czerwoną porzeczką to doskonałe wykorzystanie produktów w myśl zasadny “nie marnuję jedzenia” (zero waste), a przy tym oszczędzamy, bo do jego przygotowania wystarczy kilka składników, nie musimy nic specjalnie dokupywać, bo nie potrzebujemy jajek, mleka i cukru. A jeśli nie dysponujecie mąką orkiszową i razową możecie użyć tylko orkiszowej lub zwykłej pszennej. Jeżeli natomiast nie zależy Wam na tym by chlebek był wegański zamiast oleju kokosowego możecie użyć zwykłego masła.
Składniki na wegański chlebek bananowy z czerwoną porzeczką bez cukru:
3 duże dojrzałe banany (ok. 400 g bez skórki)
125 g mąki orkiszowej jasnej
125 g mąki orkiszowej razowej
80 g oleju kokosowego
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
ok. 150-180 g czerwonej porzeczki
cukier puder do oprószenia – użyłam zmielonego erytrytolu
Jak przygotować wegański chlebek bananowy z czerwoną porzeczką bez cukru:
Olej kokosowy powinien być płynny, więc należy go lekko podgrzać tylko do rozpuszczenia i odstawić do przestudzenia.
Czerwoną porzeczkę płuczemy na sicie, a następnie dokładnie odcedzamy i odstawiamy.
Banany miksujemy z rozpuszczonym olejem kokosowym na papkę.
Dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą, a następnie mieszamy łyżką do ładnego połączenia składników, aż masa będzie dość jednolita.
Dodajemy czerwoną porzeczkę i krótko mieszamy, tylko do połączenia składników.
Formę keksową (wym. górny 12×25 cm) wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto.
Na wierzch ciasta możemy ułożyć pół banana pokrojonego w plasterki i lekko posypać czerwoną porzeczką.
Ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 175°C i pieczemy przez około 45-50 minut do tzw. “suchego patyczka”.
Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia i oprószamy cukrem pudrem.
Smacznego!
****** kalorie (kcal): 195 kcal (1 kawałek z 10) białka (B): 3,8 g tłuszcze (T): 8,7 g węglowodany (W): 26,1 g ******
Muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką to propozycja na zdrowy i smaczny deser, podwieczorek czy przekąskę, którą można zabrać na piknik czy do pracy.
Uwielbiam muffiny, bo są bardzo proste do przygotowania, szybkie i zawsze wychodzą.
Dzisiejsza wersja jest bardzo zdrowa i smaczna, z dodatkiem kaszy jaglanej i czerwonych porzeczek.
Jeżeli chcecie, aby były w jeszcze zdrowszej wersji użyjcie, tak jak ja, mąki orkiszowej i erytrytolu zamiast cukru.
Muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką wychodzą wilgotne, umiarkowanie słodkie z kwaskowatym posmakiem porzeczek.
Pychaaa!
Składniki na muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką (14 sztuk):
Pulpety z indyka z czerwoną soczewicą to przepyszne danie obiadowe z dodatkową porcją zdrowego i pełnowartościowego białka, a jak zapewne wiecie połączenie białka zwierzęcego i roślinnego jest dla naszego organizmu najlepsze.
Stąd często sięgam po połączenia białka zwierzęcego i roślinnego łącząc, np. drób z ciecierzycą, fasolą czy soczewicą.
Dzisiaj zapraszam Was na przepyszne, soczyste i pełne smaku pulpety z indyka z czerwoną soczewicą, które przygotowałam w szybkim sosie pomidorowym.
Pulpety z indyka z czerwoną soczewicą możemy podać z ziemniakami, makaronem, kluseczkami, ryżem, pieczywem czy przeróżnymi kaszami i oczywiście z różnego rodzaju surówkami, czy np. kiszonym lub małosolnym ogórkiem.
Składniki na pulpety z indyka z czerwoną soczewicą:
pulpety:
500 g mięsa mielonego z indyka
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka soli
1/4 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
1 czubata łyżeczka majeranku
4 łyżki suchej czerwonej soczewicy
sos pomidorowy:
350 ml passaty pomidorowej
1/2 szkl. wody
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 czubata łyżeczka oregano
1 łyżeczka cukru – ja używam erytrytolu
1 łyżka oliwy
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować pulpety z indyka z czerwoną soczewicą:
Mięso przekładamy do miski, dodajemy posiekaną cebulę, czosnek i resztę przypraw.
Całość wyrabiamy na gładką, jednolitą masę, a następnie wsypujemy suchą soczewicę i ponownie wyrabiamy.
Z mięsa toczymy w dłoniach małe kulki, które układamy na desce lub talerzu.
Przystępujemy do przygotowania sosu pomidorowego do pulpetów.
W dużym rondlu rozgrzewamy łyżkę oliwy i szklimy cebulę, lekko ją osolając.
Do zeszklonej cebuli wlewamy passatę oraz wodę.
Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, cukier, oregano oraz sól i pieprz do smaku; gotujemy do zagotowania, a następnie zmniejszamy grzanie.
Do sosu wkładamy kulki mięsne, jedna przy drugiej.
Gotujemy na małym ogniu pod pokrywką przez około 20 minut aż mięso straci surowość i soczewica ugotuje się w mięsie.
Bajeczny sernik na zimno z musem truskawkowym to delikatny i lekki deser, idealny na ciepłe, letnie dni.
Po wyjęciu z lodówki, taki schłodzony idealnie orzeźwia i smakuje lepiej.
Ten sernik na zimno jest przepyszny, bo przygotowałam go z musem z truskawek, który uwielbiam i sprawia, że deser nabiera niesamowitego smaku.
Spód przygotowałam na bazie płatków kukurydzianych i gorzkiej czekolady, dzięki czemu spód jest lekko chrupiący i tworzy dodatkową teksturę deseru.
Cały sernik jest delikatny, nieco przypomina piankę, niczym ptasie mleczko.
Jest bajeczny!
Składniki na bajeczny sernik na zimno z musem truskawkowym:
spód:
120 g gorzkiej czekolady min. 70%
100 g masła
120 g płatków kukurydzianych
masa serowa:
330 g śmietanki kremówki 30 %
1 łyżka cukru pudru
600 g skyru waniliowego lub serka homogenizowanego waniliowego
18 g żelatyny
100 ml wody
mus truskawkowy:
800 g świeżych truskawek
90 g erytrytolu lub cukru
20 g żelatyny
100 ml wody
dodatkowo do przybrania:
kilka świeżych truskawek
listki świeżej mięty
Jak przygotować bajeczny sernik na zimno z musem truskawkowym:
Zaczynamy od przygotowania formy na sernik (Ø 26 cm), którą wykładamy folią spożywczą lub papierem do pieczenia.
Przystępujemy do przygotowania spodu sernika.
Do miski przekładamy pokruszoną czekoladę i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, stawiając miskę nad garnkiem z gotująca się wodą, ale uważając, aby dno miski nie dotykało powierzchni wody.
Do rozpuszczonej czekolady dodajemy masło i mieszamy do rozpuszczenia.
Do dużej miski przekładamy płatki kukurydziane i wlewamy rozpuszczoną czekoladę z masłem i dokładnie mieszamy aż płatki będą pokryte czekoladą.
Czekoladową masę z płatkami przekładamy do tortownicy, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki.
Gdy spód tężeje przygotowujemy masę serową.
Do miski wlewamy schłodzoną śmietankę i ubijamy na sztywno z cukrem pudrem.
Żelatynę zalewamy ok. 50 ml zimnej wody i odstawiamy na chwile do namoczenia i spęcznienia, a następnie wlewamy około 50 ml wrzątku i mieszamy aż żelatyna się rozpuści.
W osobnej misce ubijamy chwilę skyr, aby się lekko napowietrzył, a następnie wlewamy rozpuszczoną żelatynę i miksujemy.
Do masy serowej dodajemy ubitą śmietankę i chwilę miksujemy na niskich obrotach, tylko do połączenia składników.
Gotową masę wykładamy na schłodzony spód z płatków kukurydzianych, wyrównujemy wierzch i odstawiamy do lodówki do stężenia.