Kategorie
Ciasta i desery Dania na imprezy

Gofry chrupiące

Zrobiło się ciepło, sezon na przeróżne zachcianki ruszył. Przychodzi często ochota na coś dobrego, coś słodkiego i trzeba zaspokoić zachcianki rodziny.

Gofry to dobry sposób na takie okazje, bo robi się je naprawdę ekspresowo.

Dzisiaj jeden z moich ulubionych przepisów na gofry, które wychodzą lekkie i bardzo chrupiące, są przepyszne i jak to mój syn mówi smakują jak z budki nad morzem.

A z czym podajemy? Z czym sobie dusza zapragnie! Syn jak zawsze z kremem nutella i bananami, ja i mąż z kremem proteinowym czekoladowo-orzechowym i truskawkami.

Pyszka!


Składniki na gofry chrupiące (6-7 sztuk):

  • 3/4 szkl. mąki pszennej
  • 1/4 szkl. mąki ziemniaczanej (skrobi)
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1 jajko
  • 3/4 szkl. maślanki
  • 1/4 szkl. mleka
  • 6 łyżek oleju
  • opcjonalnie 1 łyżeczka cukru z wanilią lub 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego


Jak przygotować gofry chrupiące:

Zaczynamy od  nastawienia gofrownicy do rozgrzania.

Następnie oddzielamy żółtko od białka.

Białko ubijamy z cukrem pudrem na sztywną pianę.

W misce łączymy wszystkie suche składniki, a więc: obie mąki, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli oraz ewentualnie cukier waniliowy.

W drugiej misce żółtko mieszamy widelcem i dodajemy resztę mokrych składników: maślankę, mleko, olej i ekstrakt waniliowy – jeżeli używamy, zamiennie z cukrem z wanilią.

Teraz łączymy suche składniki z mokrymi i dokładnie mieszamy lub chwilę ubijamy trzepaczką.

Na sam koniec dodajemy ubitą pianę z białka i mieszamy delikatnie.

Nakładamy porcje ciasta na dobrze rozgrzaną gofrownicę i pieczemy na rumiano – ok. 3-4 minuty.

Po upieczeniu studzimy na kratce, gdyż studzone na talerzu mogą się zaparzyć i stać miękkie.

Podajemy.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Piknik

Domowe burgery

Sezon na dania typu fast food i dania z grilla ruszył. W związku z tym muszą pojawić się przepisy i dania związane z tym tematem.

Na pierwszy ogień wrzucam Wam mój sposób na domowe burgery przygotowane z mięsa wołowego, w ugrillowanej, chrupiącej bułce z dodatkiem warzyw i sosu.


Składniki na domowe burgery:

  • 800 g mielonej wołowiny
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 1 płaska łyżeczka pieprzu czarnego świeżo mielonego 
  • 2 łyżeczki kolendry w ziarnach

 dodatkowo:

  • 4-6 bułek 
  • pomidor
  • ogórki konserwowe
  • liście sałaty
  • czerwona cebula
  • majonez


Jak przygotować domowe burgery:

Kolendrę rozcieramy w moździerzu.

Mięso doprawiamy solą, pieprzem i roztartą kolendrą, dokładnie wyrabiamy na gładką masę.

Formujemy okrągłe kotlety – u mnie 6 sztuk po około 135 g.

Patelnię grillową rozgrzewamy i układamy kotlety, grillujemy z obu stron.

Bułki przekrawamy na pół i grillujemy z obu stron.

Warzywa myjemy, osuszamy i kroimy w plastry.

Obie połowy bułek smarujemy łyżeczką majonezu.

Następnie układamy kolejno liść sałaty, kotlet, kapkę majonezu, plaster pomidora, ogórka konserwowego i cebuli, przykrywamy górną częścią bułki.

Całość możemy spiąć patyczkiem i od razu podajemy.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Ciasto 3 bit bez pieczenia

Ciasto 3 bit bez pieczenia to szybka propozycja na ciasto do kawki.

Ja przygotowuję je zawsze wieczorem, by przez noc fajnie się związało i warstwy przeszły smakiem.

Ciasto bardzo łatwe i super szybkie do przygotowania, jest także na każdą kieszeń.

Ciasto składa się z kilku różnych warstw: kajmaku, kremu budyniowego i masy śmietanowej, przekładanych warstwami herbatników.

Słodkie, atrakcyjnie się prezentujące, z fajnymi warstwami, bardzo smaczne i idealne, gdy mamy ochotę na coś słodkiego i nieskomplikowanego.


Składniki na ciasto 3 bit bez pieczenia:

  • ok. 450-500 g herbatników (petit buerre)
  • 1 puszka kajmaku/masy krówkowej
  • czekolada do dekoracji – kilka kostek

krem budyniowy:

  • 2 budynie waniliowe bez cukru
  • 3 łyżki cukru
  • 500 ml mleka
  • 200 g miękkiego masła

 masa śmietanowa:

  • 500 ml schłodzonej śmietany kremówki 30%
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 2-3 łyżki cukru pudru
  • 10 g żelatyny


Jak przygotować ciasto 3 bit bez pieczenia:

Zaczynamy od przygotowania masy budyniowej.

Z 500 ml mleka odlewamy ok. 3/4 szkl mleka i rozpuszczamy proszki budyniowe, dodając cukier.

Resztę mleka zagotowujemy.

Do gotującego się mleka wlewamy rozpuszczony proszek budyniowy z cukrem i gotujemy do zagotowania, mieszając cały czas, aby się nie przypaliło, a następnie odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, a następnie, nie przerywając miksowania, dodajemy po łyżce dobrze wystudzonego budyniu i ucieramy aż masa będzie jednolita i gładka.

Pamiętajcie, że masło i budyń powinny mieć taką samą temperaturę, co da nam gwarancję, że krem się nie zwarzy.

Blaszkę (25×35 cm) wykładamy papierem do pieczenia.

Na spód blaszki wykładamy warstwę herbatników, ściśle, jeden przy drugim.

Na herbatnikach rozsmarowujemy warstwę kajmaku (najlepiej żeby było o temperaturze pokojowej, ewentualnie możemy wstawić puszkę na chwilę do gorącej wody, masa wtedy ładnie się rozsmaruje).

Kajmak przykrywamy drugą warstwą herbatników.

Następnie rozsmarowujemy krem budyniowy i przykrywamy ostatnią warstwą herbatników.

Odstawiamy ciasto do lodówki, a w tym czasie przygotowujemy masę śmietanową.

Żelatynę zalewamy zimną wodą (40 ml) i odstawiamy do napęcznienia, a następnie rozpuszczamy, wstawiając np.do miski z gorącą wodą lub w mikrofalówce.

Dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno, a następnie dodajemy cukier waniliowy, cukier puder i nie przerywając ubijania żelatynę – chwilkę miksujemy, tylko do połączenia składników, zbyt długie miksowanie spowoduje, że masa się zwarzy.

Masę śmietanową rozsmarowujemy na herbatnikach.

Wierzch ciasta posypujemy wiórkami czekolady (u mnie czekolada gorzka, mleczna i biała).

Ciasto schładzamy.

Przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Wielkanoc

Blok czekoladowy


Ostatnio zaczęłam wracać do starych przepisów, do przepisów z mojego dzieciństwa. Smaki dzieciństwa na długo pozostają w pamięci, bo tak pysznie to smakowało, bo babcia robiła takie pyszne pierogi, druga placki ziemniaczane, a mama ciasto.

Dzisiaj kolejna przypominajka z PRL – blok czekoladowy, któż go nie zna?

Bardzo prosty w przygotowaniu, tak prosty, że mogą go zrobić Wasze dzieci.

Idealnie sprawdza się w dzisiejszych czasach, bo mój syn go uwielbia!

A dla zainteresowanych pod przepisem makro, więc osoby będące na diecie też mogą go zjeść!


Składniki na blok czekoladowy:

  • 500 g pełnotłustego mleka w proszku
  • 250 g masła
  • 150 g (3/4 szkl.) cukru
  • 6 łyżek ciemnego kakao
  • 1/2 szkl. wody
  • 200 g herbatników petit beurre 
  • garść rodzynek
  • garść suszonej żurawiny
  • garść orzechów (u mnie nerkowce) 
  • opcjonalnie kakao do oprószenia


Jak przygotować blok czekoladowy:

W rondelku podgrzewamy masło, cukier i wodę.

Gotujemy do zagotowania, co jakiś czas mieszając, aż składniki się rozpuszczą.

Zdejmujemy z ognia i dodajemy kakao, mieszamy, a następnie odstawiamy, aby masa lekko przestygła.

Dodajemy następnie mleko w proszku i mieszamy dokładnie, aby nie było grudek.

Teraz dodajemy pokruszone herbatniki, bakalie i orzechy.

Mieszamy całość do połączenia się składników – ale uwaga masa jest gęsta, taka ma być!

Tak przygotowaną masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia, dokładnie dociskamy dłonią, a wierzch wyrównujemy i odstawiamy do wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki na kilka godzin do schłodzenia. 

Po schłodzeniu blok możemy oprószyć kakao.

Kroimy ostrym nożem w plastry i podajemy.

Smacznego!

Jeśli podoba Ci się moja strona i to co robię, możesz stać się jej częścią wspierając moją twórczość. Wystarczy, że postawisz mi pyszną kawę ⤵️ Będzie mi szalenie miło! ❤️

Postaw mi kawę na buycoffee.to

******
kalorie (kcal): ok. 306 kcal (1 porcja z 20)
białka (B): 8,0 g
tłuszcze (T): 18,4 g
węglowodany (W): 26,4 g******


Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Śniadanie Sylwester

Pasta makrelowa


Dzisiaj ponownie kuchnia retro – z czasów PRL.

Ostatnio lubię wracać do przepisów sprzed lat, kiedy to byłam małym dzieckiem, a smaki dzieciństwa zapadają nam w pamięci na zawsze!

Potrawy z tamtych czasów były proste, przygotowywane z dostępnych, sezonowych produktów i oczywiście z tego, co było można dostać w sklepach.

Kuchnia kryzysowa nie musi być “biedna”, bo w prostocie jest siła!

Dzisiaj na stoły wjeżdża pasta makrelowa, przez niektórych nazywana także masełkiem rybnym.

Przepyszna pasta kanapkowa o charakterystycznym pomarańczowym kolorze, przygotowana tylko z 3 składników.

Taką pastę uwielbiałam jako dziecko, była dostępna w każdej centrali rybnej, teraz już takich sklepów rybnych nie ma, bynajmniej w moim mieście chyba już wszystkie “wyginęły”.


Składniki na pastę makrelową:

  • 1 makrela wędzona (u mnie 285 g po obraniu)
  • 2 łyżki masła (30 g)
  • 1 duża łyżka koncentratu pomidorowego (50-55 g)
  • opcjonalnie sól i pieprz do smaku


Jak przygotować pastę makrelową:

Makrelę obieramy ze skóry, oczyszczamy dokładnie z ości.

Dodajemy miękkie masło oraz koncentrat pomidorowy i blendujemy do uzyskania gładkiej pasty.

Finalnie możemy doprawić do smaku solą i pieprzem.

Voila!

Przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 102 kcal (1 porcja z 10 – u mnie 37 g)
białka (B): 5,7 g
tłuszcze (T): 8,2 g
węglowodany (W): 1,3 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Kurczak pieczony z marchewką

Kurczak, czyli to co tygryski lubią najbardziej, bo dobry kurczak nigdy nie jest zły!

A gdy dodamy do kurczaka marchewkę to mamy super pełnowartościowy obiad gotowy!

Danie proste, łatwe i przyjemne! Samo się piecze, do nas należy tylko przyprawienie kurczaka i marchewki, wpakowanie do worka/rękawa do pieczenia, a następnie do piekarnika i mamy czas dla siebie!

Czyż gotowanie nie jest przyjemne?

Dodam tylko, że marchewka smakuje bosko, więc Wasze dzieciaki będą się nią zajadały!


Składniki na kurczaka pieczonego z marchewką:

  • 1 kg podudzi z kurczaka
  • 6 dużych marchewek
  • 4 ząbki czosnku

marynata:

  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka curry
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1/2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu świeżo mielonego
  • 3 łyżki oliwy


Jak przygotować kurczaka pieczonego z marchewką:

Podudzia z kurczaka myjemy, osuszamy i ściągamy skórę (można zostawić skórę).

Marchewki obieramy, myjemy i kroimy ukośnie na mniejsze kawałki.

Składniki na marynatę łączymy ze sobą, mieszamy dokładnie z oliwą.

Podudzia i marchewkę przekładamy do rękawa/worka do pieczenia, dodajemy przekrojone na pół ząbki czosnku i wlewamy marynatę, którą dokładnie pokrywamy mięso i marchewki. 

Odstawiamy do lodówki na  2-3 godziny do zamarynowania.

Zamarynowane mięso z marchewką wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 60 minut.

Na około 5 minut przed końcem pieczenia worek otwieramy/rękaw nacinamy, by mięso się ładnie zarumieniło.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Pizza z patelni


Kto lubi pizze – ręka do góry!!!

Nie zawsze mamy czas by przygotować ją w wersji klasycznej i cieście drożdżowym, gdyż musimy je zagniatać i czekać aż urośnie.

Dlatego przychodzę z pomocą i mam dla Was szybki sposób na pizzę – pizzę z patelni.

Dodatki wybierzcie jakie lubicie i zajadajcie się nią w kilkanaście minut! Jako dodatki do pizzy możecie wybrać tak jak ja resztki wędlin, mięs, warzyw, serów – w myśl zasady zero waste.


Składniki na pizzę z patelni (2 porcje):

ciasto:

  • 50 g mąki owsianej
  • 50 g mąki orkiszowej jasnej
  • 2 łyżeczki (10 g) oliwy z oliwek
  • 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 60 ml letniej wody

sos pomidorowy:

  • 4 łyżki passaty pomidorowej
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 1 mały ząbek czosnku (lub 1/2 większego)
  • szczypta soli himalajskiej
  • szczypta pieprzu 
  • szczypta erytrytolu

dodatki dowolne – u mnie:

  • usmażony filet z piersi kurczaka
  • zeszklona cebula
  • kilka plastrów kiełbasy
  • świeży pomidor
  • starty żółty ser, pecorino
  • kilka oliwek bez pestek
  • suszone oregano
  • listki świeżej bazylii


Jak przygotować fit pizzę z patelni:

Wszystkie składniki na ciasto mieszamy łyżką w miseczce, a gdy się skleją w kulę chwilę zagniatamy na blacie podsypanym odrobiną mąki orkiszowej jasnej, a następnie dzielimy na pół i rozwałkowujemy na cienkie 2 placki o średnicy ok. 20 cm.

Suchą patelnię rozgrzewamy na średnim ogniu, a następnie układamy placek i przykrywamy pokrywką.

Smażymy kilka minut, do czasu aż od spodu miejscami nieco zbrązowieje.

W tym czasie składniki na sos mieszamy w osobnej miseczce.

Gdy placek pizzy się zarumieni, odwracamy go na drugą stronę i smarujemy sosem, układamy składniki, posypujemy serem i oprószamy suszonym oregano.

Przykrywamy ponownie na kilka minut aż ser się rozpuści (ok. 3 min.).

Pizzę zdejmujemy z patelni i układamy na niej resztę składników – oliwki i listki świeżej bazylii.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery Dania na imprezy

Gofry budyniowe

Uwielbiam gofry!

Nie robię ich zbyt często, bo staram się jeść zdrowo i dlatego szukam rozwiązań, które będą odpowiednie dla osób żyjących fit.

Dzisiaj gofry budyniowe, nie są super fit, bo są z masełkiem, ale także z dodatkiem mąki orkiszowej, z samymi białkami i z dodatkiem erytrytolu zamiast cukru.

Ich przygotowanie to żadna filozofia, więc każdemu się uda.

A podać je możemy z czym dusza zapragnie: z cukrem pudrem, dżemem, kremem czekoladowym i bananem (tak lubi mój syn), z bitą śmietaną i owocami lub zajadać suche ze szklaneczką mleka czy kubkiem kawy lub kakao.


Składniki na gofry budyniowe:

  • 100 g masła
  • 1 opakowanie budyniu śmietankowego bez cukru
  • 3 łyżki erytrytolu
  • 3 białka jaj
  • 280 g mąki orkiszowej jasnej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 500 ml mleka 1,5%


Jak przygotować gofry budyniowe:

Masło roztapiamy w garnuszku i studzimy.

Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy dość długo – przez około 8-10 minut.

Gotowe ciasto odstawiamy na około 15 minut do odpoczęcia.

W tym czasie rozgrzewamy gofrownicę.

Porcje ciasta nalewamy na rozgrzaną gofrownicę i smażymy. 

Studzimy na kratce.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Śniadanie

Awanturka – pasta z PRL

Awanturka to pasta kanapkowa rodem z PRL-u.

W czasach kryzysu, kiedy to dostęp do rarytasów czy w ogóle do wielu produktów był ograniczony,  trzeba było wykazać się niemałą kreatywnością, by podać rodzinie coś do jedzenia i żeby jeszcze smakowało.

Awanturka jest jednym z takich przykładów.

Podstawę tej prostej i smacznej pasty stanowi twaróg i ryba z puszki (szprotki, sardynki). Można było przygotować ją także z bryndzy i ryb w puszce w sosie pomidorowym lub ryby wędzonej.

Była ona serwowana na pieczywie, na kolację czy śniadanie, nie gardzono nią na biwakach, obozach, ale także na dorosłych imprezach i prywatkach – podana na pospolitych krakersach czyniła je przystawką wyszukaną i bardzo smaczną.

Awanturka idealnie sprawdza się na klasycznych kanapkach, można podać ją z ogórkiem kiszonym lub konserwowym, kawałkami czerwonej świeżej lub konserwowej papryki.

Doskonała także na prywatkach, podana na krakersach lub pieczywie chrupkim, na małych kawałkach pumpernikla czy bagietki, a także przybrana warzywami świeżymi lub konserwowymi.

Pasta jest tak smaczna, że warto przygotować ją z podwójnej ilości składników.


Składniki na awanturkę – pastę z PRL:

  • 125 g twarogu półtłustego (ja użyłam twarogu typu krajanka)
  • mała puszka (110 g) sardynek w oleju (można użyć szprotek, ryby w pomidorach lub ryby wędzonej) 
  • 2 łyżeczki musztardy sarepskiej
  • 3 łyżeczki ketchupu
  • pieprz świeżo mielony
  • słodka mielona papryka
  • dowolnie natka pietruszki i/lub koperek, szczypiorek


Jak przygotować awanturkę – pastę z PRL:

Do miski przekładamy twaróg, dodajemy sardynki, musztardę, ketchup i rozgniatamy widelcem na jednolitą pastę, nie musi być super gładka, wystarczy jak składniki są ze sobą połączone.

W razie potrzeby, gdyby pasta była za sucha, dolewamy odrobinę oleju spod sardynek (z puszki).

Dodajemy posiekane zioła i doprawiamy do smaku świeżo mielonym pieprzem i słodką papryką, ewentualnie, o ile jest taka potrzeba, szczyptą soli (ja nie dodaję).

Przed podaniem można schłodzić.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 433 kcal (całość)
białka (B): 34,1 g
tłuszcze (T): 23,9 g
węglowodany (W): 19,5 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Dania na imprezy

Tiramisu bez jajek i alkoholu


Tiramisu bez jajek i alkoholu to moja wersja tiramisu kryzysowego, choć równie bardzo smaczne jak wersja oryginalna tego znanego włoskiego deseru.

To wersja da osób bojących się surowych jajek, bo wiem, że wiele osób nie tknie potrawy z surowym jajkiem.

Deser banalnie prosty, szybki w przygotowaniu, zawsze się udaje i mogą nim się raczyć dzieci; ba, nawet dzieci mogą go przygotować.


Składniki na tiramisu bez jajek i alkoholu:

  • 500 g schłodzonego serka mascarpone
  • ok. 200 g podłużnych biszkoptów savoiardi lub lady fingers
  • 200 ml schłodzonej śmietanki kremówki 30%
  • ok. 200 ml świeżo zaparzonej mocnej kawy
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 łyżki syropu do kawy o smaku amaretto (opcjonalnie)
  • kakao gorzkie do oprószenia


Jak przygotować tiramisu bez jajek i alkoholu:

Deser można przygotować w formie lub w pucharkach – ja przygotowałam w formie ceramicznej o wymiarach 20×20 cm.

Do miski przekładamy zimny serek mascarpone, najlepiej wyjąć z lodówki przed samym przygotowywaniem deseru, wlewamy również dobrze schłodzoną śmietankę kremówkę, wsypujemy cukier puder i cukier waniliowy.

Całość miksujemy mikserem przez kilka minut, aż składniki dobrze się połączą, a masa stanie się puszysta i zwiększy swoją objętość. Uważamy, aby masy nie miksować zbyt długo, gdyż się zwarzy.

Tutaj polecam dobrej jakości oraz tanie miksery

Do świeżo zaparzonej kawy wlewamy syrop smakowy i mieszamy. 

Na spód formy lub pucharków układamy pierwszą warstwę namoczonych w kawie biszkoptów.

Biszkopty delikatnie namaczamy, dosłownie przez sekundę z jednej i z drugiej strony, cały czas trzymając w ręku, nie namaczamy zbyt mocno, nie zostawiamy w kawie, gdyż biszkopty wchłoną za dużą ilość płynu, staną się bardzo miękkie i deser będzie za mokry. Biszkopty mają być zwilżone z wierzchu kawą, w środku powinny zostać suche, podczas chłodzenia wilgoć dojdzie do środka biszkoptów.

Na pierwszą warstwę biszkoptów wykładamy warstwę masy mascarpone – ja wyłożyłam połowę masy.

Analogicznie powtarzamy czynność: na warstwę masy wykładamy drugą warstwę namoczonych w kawie biszkoptów, a następnie resztę masy.

Wierzch wyrównujemy i schładzamy w lodówce przez kilka godzin, najlepiej przez noc, deser wtedy najlepiej smakuje.

Przed samym podaniem deser oprószamy sowicie kakaem.

Dodatkowo deser możemy przybrać maliną i listkiem mięty.

Smacznego!

Jeśli podoba Ci się moja strona i to co robię, możesz stać się jej częścią wspierając moją twórczość. Wystarczy, że postawisz mi pyszną kawę ⤵️ Będzie mi szalenie miło! ❤️

Postaw mi kawę na buycoffee.to