Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Tortelloni zapiekane w sosie pomidorowym ze szpinakiem i burattą


Tortellini lub tortelloni to małe włoskie pierożki, przypominające kształtem nasze polskie uszka, nadziewane przeróżnymi smacznymi farszami.

Idealnie sprawdzają się na obiad podane z masłem i parmezanem, ale również jako składnik sałatek.

Dzisiaj przygotowałam zapiekane tortelloni jako propozycję obiadową dla zabieganych.

To szybka i prosta propozycja na smaczny i treściwy obiad.

Nie ma tu żadnej magii, gdyż posiłkujemy się gotowymi pierożkami.

Do tego przygotowujemy szybki sos pomidorowy na bazie passaty ze szpinakiem.

Oczywiście w zapiekance nie może zabraknąć ciągnącego się sera, ale tu wykorzystałam burattę jako odskocznię od zwykłego żółtego sera czy mozzarelli.

Chcąc zachować kremową, delikatną strukturę buratty nie poddałam jej obróbce termicznej, tylko podałam świeżą, rozrywając palcami, żeby smacznie się zadziało.

No, zadziało się, smakowało domownikom, tak że palce lizać!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na tortelloni zapiekane w sosie pomidorowym ze szpinakiem i burattą (4 solidne porcje):

  • 2 opakowania (800 g) świeżego tortelloni ze szpinakiem i ricottą
  • 700 g passaty pomidorowej
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 300 g szpinaku baby
  • 250 g pomidorków koktajlowych
  • 1,5 łyżki oliwy z oliwek extra vigrin
  • 1 kulka (125 g) sera buratta
  • 1/3 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka erytrytolu lub cukru
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować tortelloni zapiekane w sosie pomidorowym ze szpinakiem i burattą:

Tortelloni gotujemy w osolonej wodzie zgodnie z opisem na opakowaniu, a następnie odcedzamy, przelewamy zimną wodą, aby się nie skleiły i ponownie odcedzamy.

Na patelni rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę pokrojoną w kostkę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i przesmażamy kilka sekund, uważając, aby się nie przypalił, gdyż zrobi się gorzki.

Wrzucamy szpinak i smażymy kilka minut, aż straci jędrność i zmniejszy objętość.

Szpinak przyprawiamy świeżo startą gałką muszkatołową, szczyptą soli i pieprzu.

Wlewamy passatę, dodajemy łyżeczkę erytrytolu lub cukru oraz sól i pieprz do smaku.

Sos dusimy na wolnym ogniu pod przykryciem około 5-8 minut, aby nabrał smaku i aromatu.

Pomidorki myjemy, osuszamy i kroimy na pół, dodajemy do sosu pomidorowego. Wyłączamy grzanie i dorzucamy pomidorki.

Do gotowego sosu przekładamy tortelloni, mieszamy, a następnie przekładamy do formy do zapiekania.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 175°C i zapiekamy przez około 20 minut.

Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika.

Burattę odcedzamy z solanki, rwiemy na mniejsze kawałki i układamy na zapiekance – nie zapiekamy!

Podajemy po przygotowaniu, dekorując uprzednio listkami świeżej bazylii.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 651 kcal (1 porcja)
białka (B): 23,4 g
tłuszcze (T): 17,5 g
węglowodany (W): 95,2 g          błonnik: 2,27 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit

Pomidory z mozzarellą, pesto i piniami

pomidory z mozzarellą, pesto I piniami


Pomidory z mozzarellą, pesto i piniami to sałatka, która powstała zupełnie spontanicznie, aczkolwiek nieco wzorowana sałatką Caprese.

W zasadzie większość sałatek powstaje u mnie spontanicznie, w zależności od zasobności lodówki i szatki kuchennej, choć pojawiają się i klasyki – znane i lubiane.

Sezon na pyszne, jędrne i ogrzane w słońcu pomidory rozkręcił się na dobre.

A ja mam to szczęście, że mogę korzystać z działkowych darów, obdarowana przez obie mamy.

Takie swojskie pomidory i pachną krzaczkiem i smakują pomidorem, a nie wodą. Są jędrne, mięsiste i bardzo smaczne.

A pomidory warto jadać, zwłaszcza kiedy jest na nie sezon i czerpać korzyści jakieś dają.

Pomidory to bardzo zdrowe warzywo, doskonale wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie.

Jednym z najważniejszych związków chemicznych znajdujących się w pomidorach jest likopen.

Ten czerwony barwnik ma działanie silnego antyutleniacza, który blokując wolne rodniki opóźnia procesy starzenia się organizmu.

Pomidory dzięki zawartości wit. C wzmacniają odporność, wspomagają układ krwionośny, regulują ciśnienie poprzez jego normowanie do prawidłowych parametrów, działają moczopędnie.

Dzięki dużej zawartości błonnika pozwala nam zachować ładną sylwetkę, steruje funkcjami trawiennymi.

Zawarty w pomidorach potas usuwa wodę z organizmu, a tym samym redukuje cellulit.

Poprawiają wzrok, poprzez hamowanie zniekształcenia plamki żółtej w oku i prawidłowe widzenie w wieku 60 lat.

Wspomagają reakcje antynowotworowe, normują poziom cukru we krwi, a dzięki zawartości wit. K, A i B oraz mikroelementów, tj. miedź, magnez, żelazo, potas uzupełniają niedobory w organizmie i poprawiają wyniki krwi.

Pomidory korzystnie wpływają na urodę dzięki zawartości wit. A i E, które poprawiają stan cery, nawilżają ją i redukują zmarszczki mimiczne, rozjaśniają skórę i leczą trądzik.

Stanowią ochronę przed szkodliwym działaniem promieni UV, a likopen zawarty w pomidorach działa blokująco na zmiany powstające na wskutek promieniowania ultrafioletowego.

Także pomidory są nieocenione w naszej codziennej diecie i warto je włączyć już dziś.

Zatem zapraszam na bardzo prosty i szybki przepis, minimum wkładu własnego, a za to maksimum smaku i zdrowia oraz lepszego samopoczucia.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pomidory z mozzarellą, pesto i piniami (2 porcje):

  • ok. 20-25 pomidorków koktajlowych lub winogronowych, mogą być wiśniowe lub każde inne, Wasze ulubione
  • 2 kulki (250 g) sera mozzarella
  • 2 łyżki pesto bazyliowego
  • 10 listków świeżej bazylii
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżeczki orzeszków piniowych
  • kilka kropli oliwy z oliwek extra virgin


Jak przygotować pomidory z mozzarellą, pesto i piniami:

Mozzarellę odsączamy z solanki i kroimy na plastry, układamy na talerzu lub półmisku.

Pomidorki koktajlowe myjemy, osuszamy i przekrawamy wzdłuż na pół, a następnie układany na talerzu z mozzarellą.

Dodajemy sos pesto.

Delikatnie skrapiamy oliwą, oprószamy pieprzem i posypujemy listkami świeżej bazylii i orzeszkami pini.

******
kalorie (kcal): 513 kcal (1 porcja)
białka (B): 33,9 g
tłuszcze (T): 35,6 g
węglowodany (W): 11,8 g          błonnik: 0,55 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Śniadanie

Pasta rybna bez jajek


Pasta rybna bez jajek to moja kolejna propozycja pasty kanapkowej.

Ekspresowa w wykonaniu, bardzo smaczna i zdrowa.

Do jej przygotowania można użyć dowolnej, ulubionej ryby wędzonej, a nawet upieczonej.

Pasta rybna bez jajek idealnie smakuje na świeżym pieczywie, ale ja często zamiast pieczywa używam świeżych warzyw, np. paprykę, seler naciowy, ogórka czy liście sałaty. Wychodzą wtedy takie warzywne kanapki, a wystarczy warzywa pokroić na kawałki, np. paprykę na ćwiartki, selera na ok. 10 cm kawałki i ogórki na pół. Smarujemy pastą i gotowe.

Tak samo liść sałaty może posłużyć nam jako tortilla. Na umyty i osuszony liść nakładamy pastę i zwijamy. Możemy do środka włożyć dodatkowo paski papryki i ogórka.

Także taką pastą możemy nadziewać muszle makaronowe i ze smakiem zajadać.

Idealnie sprawdzi się także podczas domówek i innych imprez, podając pastę rybną na krakersach, jako małą przekąskę na tzw. “jeden kęs”.

Także sami widzicie, że taka pasta rybna to super sprawa, do wykorzystania na wiele sposobów.

Wędzone ryby to bogate źródło tłuszczów nienasyconych, witamin i minerałów, m.in. wit. B3, B6, B12, A oraz D, a nadto potas, fosfor, sód, selen, magnez, jod i kwasy tłuszczowe omega-3.

Powyższe witaminy i minerały przyczyniają się m.in. do regulacji poziomu hormonów, właściwego funkcjonowania układu nerwowego, usprawniają pracę serca, regulują ciśnienie płynów ustrojowych, usprawniają procesy myślowe i zapamiętywanie, zwalczają wolne rodniki, budują naturalną odporność organizmu, działają antynowotworowo, a także wspomagają wzrok, przyspieszają przemianę materii, pozytywnie wpływają na rozwój kości, mięśni i zębów, zapewniają równowagę kwasowo- zasadową. Można by tak wymieniać w nieskończoność, ile wartości płynie z jedzenia ryb.

Choć mięso ryb wędzonych jest w zasadzie mięsem tłustym, to należy pamiętać, że tłuszcze i kwasy omega-3 są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Szczególnie powinny o tym pamiętać kobiety, gdyż do prawidłowej pracy i gospodarki hormonalnej tłuszcze są niezbędne.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pastę rybną bez jajek:

  • 1 ryba wędzona – u mnie makrela
  • 1 mała czerwona cebula
  • 2 większe ogórki małosolne
  • 1/2 małej puszki kukurydzy – 70 g
  • 1 łyżka majonezu
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka musztardy sarepskiej
  • 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pastę rybną bez jajek:

Rybę obieramy ze skóry i dokładnie usuwamy grzbiet i ości.

Mięso z ryby przekładamy do miski.

Cebulę i ogórki kroimy w drobną kosteczkę, a następnie przekładamy do ryby.

Kukurydzę odsączamy z zalewy i dokładamy do miski z resztą składników.

Dorzucamy posiekany szczypiorek i dodajemy majonez, jogurt oraz musztardę.

Całość mieszamy do połączenia składników.

Finalnie próbujemy i przyprawiamy solą oraz pieprzem do smaku.

Pastę schładzamy.

Podajemy z ulubionym pieczywem lub świeżymi warzywami.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 177 kcal (100 g)
białka (B): 10,4 g
tłuszcze (T): 13,6 g
węglowodany (W): 2,9 g          błonnik: 0,86 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Obiad Piknik

Tzatziki – oryginalna receptura


Tzatziki gr. τζατζίκι (wym. dzadziki, przez niektórych wymawiane także jako cacyki, caciki) – to gęsty grecki sos podawany jako dodatek do dań mięsnych pieczonych, smażonych, a także z grilla, np. szaszłyków, greckich keftedes, bifteków i koft, steków czy gyrosa.

Idealnie sprawdzi się także do pieczywa opiekanego na grillu oraz warzyw świeżo podanych, pieczonych i grillowanych.

Wspaniale komponuje się podany z chlebkiem pita czy jako talerz przystawek, czyli meze w towarzystwie pokrojonych w słupki świeżych warzyw, np. papryki, marchewki czy selera naciowego.

Tzatziki można wykorzystać również jako dip do krakersów, do frytek, a także jako sos do hamburgerów.

Przepis, który Wam dzisiaj podaję mam od Greczynki, który otrzymałam w 1998 r. podczas mojego pobytu w Niemczech.

Jest to tradycyjny grecki przepis.

Prawdziwe tzatziki mają gęstą i kremową konsystencję. Aby ją uzyskać pamiętajcie o kilku podstawowych zasadach.

Po pierwsze: zwykły jogurt jest za rzadki i na pewno nie uzyskacie gęstej, kremowej konsystencji.

Po drugie ogórki należy zawsze porządnie odcisnąć z wody, a jeśli mają dużo pestek należy je usunąć.

Wypróbujcie przepisu na oryginalną receptę, ta wersja jest bardzo smaczna i na pewno ją pokochacie!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na tzatziki – oryginalną recepturę:

  • 500 g serka homogenizowanego naturalnego
  • 150 g jogurtu naturalnego
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki octu winnego białego (ja używam jabłkowego)
  • 1/2 szkl. oliwy z oliwek extra vigrin
  • 4 ogórki gruntowe lub 1 długi
  • 1 łyżeczka soli
  • 1-2 szczypty pieprzu świeżo mielonego


Jak przygotować tzatziki – oryginalną recepturę:

Ogórki myjemy, obieramy lub nie, ścieramy na tarce o dużych oczkach, solimy i odstawiamy na około 10 minut, aby ogórki puściły sok.

Ogórki odciskamy dokładnie z powstałego soku.

Do miski przekładamy serek, jogurt, dodajemy przeciśnięty przez praskę lub roztarty czosnek, odciśnięte ogórki, ocet, oliwę.

Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Tzatziki odstawiamy na około 1-2 godziny do lodówki, aby smaki się przegryzły. Najlepiej przygotować dzień wcześniej.

Przechowujemy w lodówce przez 2-3 dni.

W tym czasie na pewno nie podejdą wodą, tzatziki pozostaną gęste i kremowe.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli chcielibyście tradycyjny przepis urozmaicić w ciekawy sposób i podkręcić smak możecie dodać posiekany koperek, szczypiorek czy natkę pietruszki, albo dodać ciut posiekanej papryczki chili.

******
kalorie (kcal): 150 kcal (100 g)
białka (B): 5,6 g
tłuszcze (T): 12,2 g
węglowodany (W): 4,0 g          błonnik: 0,14 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Śniadanie

Klasyczna sałatka Caprese


Klasyczna sałatka Caprese, czyli Insalata Caprese, zwana także sałatką z Capri, to sałatka wywodząca się z Włoch, z regionu Campanii, niedaleko wyspy Capri.

To smak kulinarnego serca Włoch i niezależnie od tego, czy sałatką delektujemy się w ekskluzywnej restauracji, w rodzinnej kuchni czy osobiście w domu to poczujemy esencję włoskiej kuchni.

To proste danie stało się kulinarną ikoną.

Jej kolory przypominają włoską flagę.

Pierwsze wzmianki o tej sałatce odnotowano w menu neapolitańskiej restauracji na wyspie Capri w Grand Hotel Quisisana.

W 1926 r. w owym hotelu odbyła się konferencja poświęcona futyryzmowi. Zgodnie z tematem konferencji hotel miał przygotować “kolację przyszłości”, na którą składało się dość ostre antipasto w kolorach włoskiej flagi, czyli czerwone pomidory, biała mozzarella i zielona bazylia.

Niestety jej sława marniała aż do lat 50. XX wieku.

W latach 50. XX wieku wskrzeszono sałatkę, kiedy to egipski król Faruk, przebywający na wygnaniu na Capri, poprosił hotel o przygotowanie czegoś lekkiego do jedzenia.

Wówczas to pewien kucharz w Quisisana przygotował Insalata Caprese, który był dobrze zaznajomiony z historią hotelu i w ten sposób wskrzesił sałatkę. Została wprowadzona na salony jako danie wytrawne, którą jedzą stylowi ludzie.

Do XXI w. sałatka Caprese stała się niejako ambasadorem życia w stylu la dolce vita.

Autentyczna, klasyczna sałatka Caprese, według większości tradycyjnie wychowanych Włochów, zawiera tylko kilka kluczowych składników: świeże pomidory, mozzarellę, świeżą bazylią oraz kapkę oliwy z oliwek oraz sól morską. To wszystko – basta così!

Jej sekret tkwi w prostocie!

Według niektórych nie powinno się jej kalać i zakłócać kolorów włoskiej flagi octem balsamicznym, który także niweluje słodkawy smak mozzarelli.

Do przygotowania Insalata Caprese używamy dojrzałych, aromatycznych pomidorów. Powinny być dość twarde, by można było je z łatwością pokroić, a jednocześnie by nie były za bardzo soczyste i nie rozwodniły sałatki.

Mozzarella powinna być świeża i kremowa, z solanki.

Bazylia świeża i aromatyczna, najlepiej listki w całości, ewentualnie przy bardzo dużych liściach można je porwać na mniejsze kawałki, ale przenigdy nie kroimy ich nożem, gdyż się szybko utleniają.

Oliwa z oliwek extra virgin, czyli z pierwszego tłoczenia, najlepszej jakości, jaką tylko mamy w domu.

Sól morska i ewentualnie grubo mielony czarny pieprz.

Oczywiście można przygotować Caprese w różnych wariacjach, dodając gęstego sosu balsamicznego, który powstaje poprzez redukcję octu balsamicznego. W ten sposób uzupełniamy i podkręcamy smak delikatnej mozzarelli i soczystych pomidorów.

Niektórzy szefowie kuchni zamieniają liście bazylii na rukolę.

Sałatkę można także oprószyć suszonym oregano, dodać pomiędzy plastry pomidora i mozzarelli anchois lub suszone pomidory.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na klasyczną sałatkę Caprese:

  • 3 szt. mozzarelli świeżej, kremowej lub mozzarelli bawolej
  • 3 duże jędrne, dojrzałe pomidory
  • garść listków świeżej bazylii
  • 3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
  • 2-3 szczypty soli morskiej
  • opcjonalnie 2 szczypty świeżo mielonego czarnego pieprzu


Jak przygotować klasyczną sałatkę Caprese:

Pomidory myjemy i kroimy na plastry o grubości około 1 cm.

Mozzarellę odsączamy z solanki i kroimy również na plastry o takiej samej grubości jak pomidory.

Najlepiej wybrać pomidory, które po pokrojeniu na plastry będą podobnej lub takiej samej wielkości jak plastry mozzarelli.

Na płaskim talerzu lub półmisku układamy naprzemiennie plastry pomidora i plastry mozzarelli, w taki sposób, aby lekko na siebie nachodziły.

Pomiędzy plastry pomidora i mozzarelli wkładamy listki świeżej bazylii.

Skrapiamy oliwą z oliwek jak najlepszej jakości.

Całość oprószamy solą morską do smaku i od razu podajemy.

Opcjonalnie można oprószyć delikatnie pieprzem grubo mielonym i/lub suszonym oregano.

Sałatki nie schładzamy, gdyż chłodzenie osłabia smak i aromat pomidorów oraz mozzarelli.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 151 kcal (100 g)
białka (B): 8,4 g
tłuszcze (T): 11,9 g
węglowodany (W): 3,0 g          błonnik: 0,62 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad

Sałatka z indykiem, nektarynkami i sezamem


Sałatka z indykiem, nektarynkami i sezamem to przepyszna sezonowa sałatka.

Może być podana jako samodzielne, ale i zarazem lekkie danie, idealne podczas letnich upałów.

Sprawdzi się także na lunch, lekki obiad, kolację lub spotkanie czy nawet randkę.

Sałatka łączy w sobie przeróżne smaki, które świetnie ze sobą współgrają.

Odnajdziemy w niej słodki i lekko wytrawny smak, a także orzechową nutę pochodzącą z uprażonego sezamu.

Całość sałatki uwieńczyłam bardzo prostym, aczkolwiek pysznym dressingiem z dodatkiem przyprawy curry, który stanowi przysłowiową kropkę nad “i”.

Jeśli ta sałatka jest w Waszych klimatach to zajrzyjcie koniecznie do przepisu na sałatkę z czarną komosą ryżową z grillowaną kukurydzą i brzoskwiniami oraz na sałatkę z wędzonym łososiem, brzoskwiniami i sosem tysiąca wysp.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę z indykiem, nektarynkami i sezamem (2 porcje):

  • 1 opakowanie (160-200 g) ulubionego mixu sałat
  • 250 g filetu z piersi indyka
  • 2 nektarynki
  • 1 łyżka sezamu
  • 1 łyżka oleju rzepakowego do smażenia
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżeczka kurkumy

dressing curry:

  • 3 łyżki jogurtu naturalnego – ja użyłam wysokobiałkowego
  • 1 łyżka majonezu
  • 1 łyżeczka curry
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować sałatkę z indykiem, nektarynkami i sezamem:

Fileta z piersi indyka kroimy na paseczki, oprószamy solą, pieprzem i kurkumą.

Na patelni rozgrzewamy olej i przesmażamy kurczaka na lekko złoty kolor.

Po usmażeniu możemy kawałki indyka osączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.

Nektarynki myjemy i kroimy na mniejsze cząstki, np. ćwiartki, szóstki lub ósemki.

Sezam prażymy na suchej patelni aż stanie się złocisty i zacznie pachnieć lekko orzechowo.

Przystępujemy do złożenia naszej sałatki.

Mix sałat wykładamy na 2 talerze, półmisek lub do płytkiej miski.

Układamy cząstki nektarynek i usmażonego kurczaka.

Przygotowujemy dressing.

Do małej miseczki przekładamy majonez, jogurt, dodajemy curry oraz sól i pieprz do smaku.

Składniki dressingu energicznie mieszamy aż uzyskamy gładki, jednolity sos.

Gotowym dressingiem polewamy sałatkę.

Całość posypujemy uprażonym sezamem.

Podajemy od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 403 kcal (1 porcja)
białka (B): 39,7 g
tłuszcze (T): 18,8 g
węglowodany (W): 20,4 g          błonnik: 2,85 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany we wrześniu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Steki z kalafiora


Steki z kalafiora to ciekawy roślinny zamiennik znanych i lubianych steków wołowych.

Dobrze doprawione – naprawdę super smakują.

Mogą stanowić urozmaicenie codziennej diety, a my bardzo lubimy czasami odpocząć od dań mięsnych, więc warzywne podmienniki świetnie się sprawdzają.

Bardzo proste i szybkie w przygotowaniu, świetnie się prezentują, a przede wszystkim smakują nieziemsko dobrze!

Polecam podać z ulubionymi sosami i porcją surówki. Jeśli chcecie podajcie także z frytkami. Rodzina będzie zachwycona!

A czy wiecie jakie korzyści dla zdrowia płyną z jedzenia kalafiora?

Kalafior pomaga w walce z rakiem, wspomaga serce, działa przeciwzapalnie, wspomaga pracę mózgu, pomaga oczyścić organizm, wspomaga trawienie

Jest bogaty w białko oraz błonnik, a także witaminy i minerały, tj. wit. C, K, tiaminę, ryboflawinę, niacynę, magnez, fosfor, wit. B6, kwas foliowy, pantotenowy, potas i mangan.

Zawiera źródło antyoksydantów, przeciwutleniaczy i fitoskładników, jest bogaty w beta-karoten, kemferol, rutynę, kwercetynę czy kwas cynamonowy.

Zatem korzystajmy z darów natury i jedzmy sezonowo!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na steki z kalafiora:

  • mały kalafior (ok. 500 g)
  • 60 ml (6 łyżek) oliwy z oliwek
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1 łyżeczka curry
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 2-3 ząbki czosnku lub 1 łyżeczka suszonego czosnku
  • 1/4 łyżeczki pieprzu świeżo mielonego
  • ok. 50 g tartej mozzarelli lub sera żółtego


Jak przygotować steki z kalafiora:

Zaczynamy od przygotowania marynaty.

Do miseczki wlewamy oliwę, dodajemy wszystkie przeprawy i zioła, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 5 minut, aby smaki się “przegryzły”.

W tym czasie kalafiora obieramy z liści, myjemy, osuszamy, a następnie kroimy w grube plastry ok. 2-3 cm.

Plastry kalafiora układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Smarujemy dokładnie marynatą, tak by był nią dobrze pokryte na całej powierzchni.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200°C i pieczemy przez 20 minut.

Następnie wyjmujemy z piekarnika, posypujemy serem i zapiekamy jeszcze przez moment aż ser się ładnie rozpuści, około 3-5 minut.

Podajemy posypane natką pietruszki lub szczypiorkiem i ewentualnie z ulubionymi sosami, np. czosnkowym.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 131 kcal (100 g)
białka (B): 4,3 g
tłuszcze (T): 10,8 g
węglowodany (W): 4,9 g           błonnik: 2,34 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad Piknik

Tarta z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem


Zapraszam Was na przepyszną wytrawną kruchą tartę.

Tarta z zielonym groszkiem i kurczakiem, zalana masą jogurtowo-jajeczną z dodatkiem żółtego sera i aromatycznego świeżego tymianku, który wieńczy całość.

Tarta idealna na obiad czy ciepłą kolację.

Sprawdzi się także na imprezie, podana z kieliszkiem wina.

Można ją pokroić na wiele kawałków i sposobów, np. na ćwiartki, na trójkąty, małe kwadraty lub w paski.

Ja uwielbiam tego typu dania, bo po pierwsze są bardzo proste w przygotowaniu, szybko się je robi, po drugie świetnie smakują – zarówno na ciepło jak i na zimno, a po trzecie to świetnie się prezentują.

Po za tym tarty i quiche możemy przygotować z czym tylko chcemy, co lubimy czy też z tym, co akurat mamy w lodówce.

W tym temacie możemy kierować się zupełną improwizacją, a ograniczać nas może tylko wyobraźnia i kubki smakowe.

A tartę z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem serdecznie polecam – jest przepyszna, sezonowa i wspaniale się prezentuje!

Jeśli szukacie więcej inspiracji i pomysłów to zajrzyjcie do mojego spisu wytrawne tarty.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.

Składniki na tartę z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem:

kruche ciasto:

  • 250 g mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
  • 150 g zimnego masła
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 1/3 szkl. zimnej wody

nadzienie:

  • 300 g filetu z piersi kurczaka
  • 1 szkl. zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
  • 350 ml jogurtu naturalnego
  • 3 jajka “L”
  • 100 g żółtego sera, np. gouda
  • 2 ząbki czosnku
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony 
  • 1 łyżka oleju


Jak przygotować tartę z zielonym groszkiem, kurczakiem i świeżym tymiankiem:

Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, zimne masło pokrojone w kosteczkę i zimną wodę.

Składniki siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy kruche ciasto.

Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 30-60 minut do schłodzenia.

Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim formę do tarty (Ø 28 cm), lekko dociskając ciasto do wnętrza formy; ciasto nakłuwamy widelcem.

Dodatkowo możemy obciążyć – wykładamy papierem do pieczenia i wsypujemy suchy groch lub specjalne kulki.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 180°C przez 15 minut.

Wyjmujemy z piekarnika i zdejmujemy papier z obciążeniem.

Kurczaka kroimy w paski lub kostkę, doprawiamy solą, pieprzem i rozgniecionym 1 ząbkiem czosnku.

Odstawiamy na 10 minut do zamarynowania.

Zamarynowanego kurczaka smażymy na łyżce oleju do lekkiego zarumienienia, a następnie zdejmujemy z patelni i odstawiamy do wystudzenia.

Jogurt naturalny roztrzepujemy z jajkami.

Dodajemy starty na dużych oczkach żółty ser, rozgnieciony ząbek czosnku, listki tymianku, doprawiamy do solą i pieprzem do smaku.

Dodajemy podsmażonego kurczaka oraz groszek i mieszamy z masą.

Masę wylewamy na podpieczony spód i równomiernie rozprowadzamy.

Tartę wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 30-40 minut aż masa zgęstnieje i lekko się zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 217 kcal (100 g)
białka (B): 11,4 g
tłuszcze (T): 13,0 g
węglowodany (W): 13,1 g        błonnik: 1,99 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Obiad Sylwester

Quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole


Dzisiaj bardzo smaczna propozycja kuchni meksykańskiej🌵

Quesadilla (czyt. kesadija) to placek tortilli z roztopionym serem i często przeróżnymi dodatkami, np. warzyw, kurczaka.

Moja propozycja to quesadillas z dodatkiem kurczaka, kolorowej papryki, sera cheddar i guacamole, czyli gęstego sosu z awokado i świeżej kolendry.

Propozycja idealna na przekąskę,  imprezę ze znajomymi, party urodzinowe i smaczną ciepłą kolację.

Sprawdzi się także na obiad z uwagi na swoją sytość, a dla niektórych także jako ciepły posiłek śniadaniowy.

Marynatę i kurczaka oraz paprykę możemy przygotować wcześniej, chwilę przed smażeniem sos guacamole, a przy gościach składać i smażyć tortille – będzie fajna zabawa!

Jeśli lubicie tortille czy zawijasy naleśnikowe w podobnym stylu to zajrzyjcie także do innych przepisów, np.:

Naleśniki razowe z kurczakiem, mango i miksem sałat 

Tortille z kurczakiem i warzywami

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole (dla 4-8 osób):

  • 2 duże filety z piersi kurczaka
  • 8 placków tortilli pszennej (u mnie pełnoziarnista)
  • 200 g sera cheddar
  • 1 duża czerwona papryka
  • 1 duża żółta papryka

sos guacamole:

  • 2 dojrzałe awokado (polecam Hassa)
  • 1/2 pęczka świeżej kolendry
  • 1/2 papryczki chili
  • 1/2 limonki

marynata do kurczaka:

  • 1,5 łyżeczki nasion kolendry
  • 1/2 łyżeczki gruboziarnistej soli morskiej
  • 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
  • szczypta chili
  • 2 łyżki oleju


Jak przygotować quesadillas z kurczakiem, kolorową papryką i guacamole:

Zaczynamy od przygotowania marynaty.

Nasiona kolendry prażymy na suchej patelni aż zaczną ładnie pachnieć, a następnie studzimy.

Ostudzone ziarenka kolendry przekładamy do moździerza, dodajemy sól, imbir, chili i razem ucieramy aż uzyskamy sypką przyprawę.

Następnie do naszej przyprawy dodajemy olej i całość mieszamy.

Piersi z kurczaka kroimy w paseczki i nacieramy marynatą.

Odkładamy na około 30 minut do zamarynowania, a następnie smażymy.

Paprykę kroimy w cienkie paseczki i obsmażamy około 1-2 minuty, aby delikatnie zmiękła.

Ser ścieramy na tarce na dużych oczkach.

W kolejnym kroku przygotowujemy guacamole.

Awokado obieramy, wyjmujemy pestkę i miksujemy z sokiem z limonki, chili i świeżą kolendrą na gładki sos. 

Gdy już mamy przygotowane wszystkie składniki możemy przystąpić do składania quesadillas.

Na rozgrzanej patelni układamy placek tortilli, smarujemy guacamole, układamy kawałki kurczaka i paprykę, posypujemy serem i nakrywamy drugim plackiem tortilli.

Placki podczas smażenia dociskamy do siebie łopatką, aby warstwy się lepiej skleiły.

Smażymy z obu stron po około 5 minut na lekko średniej mocy palnika, aż się zarumienią.

Usmażone quesadillas kroimy na 8 kawałków i od razu podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 906 kcal (1 cała quesadilla)
białka (B): 54,5 g
tłuszcze (T): 46,5 g
węglowodany (W): 68,2 g        błonnik: 13,84 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w maju 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.



Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad

Makaron z ciecierzycą, suszonymi pomidorami i pesto bazyliowym


Makaron z ciecierzycą, suszonymi pomidorami i pesto bazyliowym to danie ekspresowe.

Przygotowuje się je w kilka minut; w czasie, w którym gotuje się makaron.

Wystarczy nam 10 minut, aby wyczarować pyszny obiad dla rodziny.

To posiłek dobrze syty, zdrowy, kolorowy i smaczny, a do tego bogaty w białko.

Jest tylko jedna wada, nie jest to danie fit, ale wiadomo czasami trzeba odpocząć od liczenia kalorii i dać organizmowi kopa kalorycznego.

Makaron z ciecierzycą, suszonymi pomidorami i pesto to danie idealne dla wegetarian, wegan i osób lubiących warzywne wariacje, a także ograniczających spożycie mięsa.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na makaron z ciecierzycą, suszonymi pomidorami i pesto bazyliowym (3 porcje):

  • 250 g makaronu – u mnie wstążki z falbanką (mafaldina)
  • 3/4 szkl. ugotowanej ciecierzycy
  • 1/2 brokuła
  • 8 suszonych pomidorów z oleju – u mnie marki Ponti
  • 1 słoiczek (190 g) pesto bazyliowego – u mnie pesto genovese marki Ponti
  • 1 duża cebula
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1 łyżka nasion słonecznika
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować makaron z ciecierzycą, suszonymi pomidorami i pesto bazyliowym:

W dużym garnku nastawiamy wodę do ugotowania makaronu.

Na suchej patelni prażymy słonecznik, gdy lekko się zarumieni i znacznie pięknie pachnieć to znaczy, że jest gotowy.

Brokuła dzielimy na małe różyczki – tak na mały kęs, a następnie gotujemy al dente przez około 3 minuty na parze lub w wodzie.

Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę, a także posiekany czosnek.

W międzyczasie makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku – zgodnie z opisem na opakowaniu.

Do zeszklonej cebuli z czosnkiem dodajemy brokuła, ciecierzycę, lekko pokrojone suszone pomidory, pesto bazyliowe, a także około 3 łyżek wody.

Całość mieszamy i przesmażamy przez około 30-45 sekund.

Dodajemy ugotowany makaron i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Całość mieszamy i wykładamy na talerze.

Posypujemy uprażonym słonecznikiem i od razu podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 966 kcal (1 porcja)
białka (B): 28,4 g
tłuszcze (T): 50,0 g
węglowodany (W): 99,2 g        błonnik: 14,68 g
******

Wpis powstał we współpracy z marką Ponti. Wpis reklamowy.