Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Karnawał Piknik

Ciastka z kremu czekoladowego


Ja jeszcze żyję świątecznym i noworocznym nastrojem.

Lubię wieczorem usiąść pod kocykiem przy książce z kubkiem gorącej kawy lub zielonej herbaty.

A jak kawa to wiadomo, że przydałoby się “małe co nieco”.

Ciastka 🍪 z kremu czekoladowego to ciastka ekspresowe, trzyskładnikowe.

Przygotowuje się je w kilka minut i piecze bardzo szybko, także są idealne na niepohamowane zachciewajki czy niespodziewanych gości.

Do ciastek potrzebujemy przede wszystkim kremu czekoladowego, a w zasadzie kremu czekoladowo-orzechowego typu Nutella. Będziemy potrzebowali także jednego jajka i mąki.

Składniki łączymy, kulamy kulki, układamy na blaszce i pieczemy.

Po kilkunastu minutach mamy pyszne ciastka gotowe.

Ciastka z kremu czekoladowego są przepyszne, dość mocno czekoladowe, chrupiące z zewnątrz i lekko popękane, w środku zaś delikatnie wilgotne i lekko klejące, przypominające brownie w smaku i strukturze.

A co ważne, aby zrobić ciastka z kremu czekoladowego wystarczy miska i łyżka, mikser zostawcie do cięższych zadań!

Jednym słowem musicie ich wypróbować!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciastka z kremu czekoladowego (20 szt.):

  • 300 g kremu czekoladowego, np. Nutelli
  • 1 jajko “L”
  • 140 g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej


Jak przygotować ciastka z kremu czekoladowego:

Do miski przedkładamy krem czekoladowy, wbijamy całe jajko i dokładnie mieszamy łyżką do połączenia składników.

Następnie dodajemy mąkę i ponownie dokładnie mieszamy łyżką aż uzyskamy jednolitą masę.

Z masy toczymy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy w odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko spłaszczamy.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy równo 12 minut.

Po upieczeniu odstawiamy na kratkę do wystudzenia.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 108 kcal (1 ciastko)
białka (B): 2,1 g
tłuszcze (T): 5,2 g
węglowodany (W): 12,6 g    błonnik: 1,08 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Karnawał Piknik Wielkanoc

Muffiny z masą makową


Muffiny to rodzaj babeczek popularnych w USA, Kanadzie, Anglii i Irlandii.

Można przygotować je w wersji na słodko z różnymi dodatkami, np. owocami, czekoladą, bakaliami czy orzechami, jak również w wersji wytrawnej, np. z szynką, serem, grzybami.

Muffiny zawsze wychodzą, ich sekret tkwi…w niedbałym i szybkim wymieszaniu składników, tylko do połączenia.

Wychodzą pulchne, lekko wilgotne, wyrośnięte i przepyszne.

Są bardzo szybkie i łatwe w przygotowaniu, ich zrobienie i upieczenie zajmuje mniej jak 30 minut.

Dzisiejsza wersja jest wersją świąteczną.

Muffiny z masą makową są przygotowane w duchu bożonarodzeniowym.

Są bardzo smaczne, puszyste, lekko wilgotne, a ich środek kryje pyszną, aromatyczną masę makową.

Masę makową możecie przygotować przy okazji innych świątecznych wypieków, np. makowca, makiełek, klusek z makiem.

Jak Wam nieco zostanie masy makowej i nie macie za bardzo pomysłu, jak smacznie ją wykorzystać, to te muffiny są idealnym rozwiązaniem.

Muffiny z masą makową prezentują się bardzo smakowicie i świątecznie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na muffiny z masą makową (16 szt.):

suche składniki:

  • 300 g mąki pszennej tortowej
  • szczypta soli
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 140 g cukru lub erytrytolu – ja przygotowałam na erytrytolu
  • 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią

mokre składniki:

  • 2 jajka “L”
  • 200 ml mleka
  • 120 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego

nadzienie:

  • 300 g masy makowej – z przepisu
  • 1 jajko (żółtko i białko osobno)

dodatkowo:


Jak przygotować muffiny z masą makową:

Zaczynamy od przygotowania masy makowej.

Do masy makowej dodajemy żółtko i mieszamy.

Białko jajka ubijamy na sztywną pianę, a następnie dodajemy do masy makowej i mieszamy.

Przystępujemy do przygotowania ciasta a muffiny.

Do jednej miski wsypujemy suche składniki: mąkę, szczyptę soli, proszek do pieczenia, cukier i cukier waniliowy.

W drugiej misce łączymy mokre składniki, czyli jajka, mleko i olej.

Do mokrych składników wsypujemy suche i mieszamy niedbale, tylko do połączenia składników.

Do papilotek na muffiny lub do foremek silikonowych wkładamy po łyżce ciasta, następnie na środek po łyżce masy makowej i ponownie po łyżce ciasta, delikatnie rozprowadzamy, aby ciasto przykryło masę.

Muffiny wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C (z funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 20 minut.

Po upieczeniu studzimy na kratce.

Całkowicie wystudzone muffiny dekorujemy lukrem cytrynowym.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 310 kcal (1 muffina na cukrze)
białka (B):  6,4 g
tłuszcze (T): 14,8 g
węglowodany (W): 39,1 g  błonnik (F): 3,83 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Pierniczki


Pierniczki to nieodłączny element świąt Bożego Narodzenia.

Przeważnie po upieczeniu wychodzą twarde i niezdatne do spożycia, trzeba je przechowywać przez kilka dni w słoiku, aby zmiękły lub w pomieszczeniu o dużej wilgotności.

Mój przepis na pierniczki jest idealny, pierniki można od razu po upieczeniu zjeść, zębów sobie na nich nie połamiemy.

Nie są to pierniczki mięciutkie, jak nadziewane, bardziej przypominają pierniki bez nadzienia, takie lukrowane, coś jak katarzynki. Nie za twarde, nie za miękkie, lecz w sam raz.

Kolega syna stwierdził, że są to najlepsze pierniki jakie do tej pory jadł, a ma 22 lata, więc pewnie nie jednego zjadł w swoim życiu.

Także jest to najlepsza rekomendacja, a na moje serce i uszy miód.

Bardzo szybko się je robi, krótko piecze i po ostudzeniu można ozdobić i od razu zajadać.

Polecam szczerze, są przepyszne!

#pierniki #pierniczki #miękkiepierniki #piernikibezleżakowania

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pierniczki (ok. 33 szt.):

  • 100 g masła
  • 100 g miodu
  • 2/3 szkl. cukru
  • 1 łyżka kakao gorzkiego
  • 20 g (3 łyżki lub 1 opakowanie) domowej przyprawy piernikowej lub gotowej kupnej
  • 300 g mąki pszennej tortowej
  • 200 g mąki pełnoziarnistej żytniej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 2 jajka “L”

dodatkowo:

  • lukier, np. królewski lub pisaki lukrowe


Jak przygotować pierniczki:

Do rondelka przekładamy masło, miód, cukier, kakao i przyprawę piernikową, stawiamy na gaz i na wolnym ogniu rozpuszczamy aż utworzy się jednolita masa, a cukier się rozpuści.

Odstawiamy do wystudzenia.

Jajka rozkłócamy.

Obie mąki mieszamy z solą i sodą oczyszczoną.

Dodajemy wystudzoną masę miodowo-maślaną i zaczynamy łączyć z mąką, a następnie wlewamy rozkłócone jajka i wyrabiamy aż składniki dokładnie się połączą. Wyrabiamy przez kilka minut, do czasu aż ciasto będzie jednolite i elastyczne.

Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 12-14 mm, a następnie za pomocą foremek wykrawamy dowolne kształty pierniczków.

Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w niewielkich odstępach.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 165°C (z funkcją termoobiegu) i pieczemy przez 14 minut.

Po upieczeniu studzimy na kratce.

Całkowicie wystudzone pierniczki dekorujemy lukrem.

Przechowujemy w puszce, nawet kilka tygodni, ale zapewniam, że tak długo nie poleżą.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 107 kcal (1 szt.)
białka (B): 2,1 g
tłuszcze (T): 3,1 g
węglowodany (W): 16,9 g  błonnik (F): 0,91 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Wielkanoc

Sernik Giotto


Sernik Giotto to przepyszny, kremowy sernik, który zachwyci każdego.

Prezentuje się nieziemsko i tak samo smakuje.

Do przygotowania tego sernika użyłam dwóch rodzajów serków: serka typu skandynawskiego kvarg i serka śmietankowego kanapkowego.

Masa sernikowa przeszła moje oczekiwania, wyszła rewelacyjna w smaku i konsystencji, kremowa, delikatna, aż rozpływała się w ustach.

Aby mój sernik prezentował się zacznie ozdobiłam go białym kremem orzechowym z orzechów laskowych i pysznymi małymi pralinkami Giotto.

Sernik Giotto to sernik na specjalne okazje, idealne będzie się prezentował na świątecznym stole, na uroczystościach rodzinnych i dla wyjątkowych gości.

Sernik Giotto idealnie smakuje z filiżanką dobrego kremowego espresso.

Wyjątkowo nie podaję rozkładu makroskładników, to sernik którym należy się rozkoszować, a nie zastanawiać się, ileż to pochłonęło się kalorii ( dla wyjątkowo ciekawskich odpowiem: duuużo!).

Polecam z całego serca!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sernik Giotto:

spód ciasteczkowy:

  • 200 g ciastek Lotus Biscoff ( mogą być także herbatniki maślane lub kakaowe)
  • 50 g orzechów laskowych
  • 60 g masła

masa serowa:

  • 600 g serka typu skandynawskiego Kvarg naturalny
  • 400 g serka śmietankowego (taki kanapkowy)
  • 200 g śmietanki kremówki 30%
  • 3 jajka “L”
  • 200 g (niepełna szkl.) cukru lub erytrytolu
  • 2 czubate łyżeczki cukru waniliowego
  • 50 g masła
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki skrobi ziemniaczanej

dekoracja:

  • 250 g mlecznego kremu z orzechów laskowych
  • 18-20 sztuk pralinek Giotto – najlepiej o smaku orzechów laskowych
  • 2 orzechy laskowe


Jak przygotować sernik Giotto:

Zaczynamy od przygotowania spodu z ciastek.

Masło rozpuszczamy, a następnie odstawiamy do wystudzenia.

W tym czasie orzechy włoskie mielimy w malakserze lub pulsacyjnie w młynku do kawy.

Ciastka lub herbatniki miksujemy na pył, a następnie łączymy z mielonymi orzechami i rozpuszczonym masłem, do uzyskania konsystencji mokrego piasku.

Dno tortownicy (Ø 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarujemy.

Na dno tortownicy wsypujemy spód ciasteczkowy i dokładnie ugniatamy łyżką lub dnem szklanki.

Wstawiany do lodówki do schłodzenia.

Przystępujemy do przygotowania masy serowej – wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową!!!

Masło roztapiamy i odstawiamy do wystudzenia.

Do miski przekładamy kvarg, serek śmietankowy, cukier, cukier waniliowy, obie mąki, wbijamy całe jajka, wlewamy śmietankę oraz wystudzone masło.

Wszystkie składniki masy serowej miksujemy na wolnych obrotach – tylko do połączenia składników – aby nie napowietrzyć masy, bo sernik opadnie!

Tortownicę od zewnątrz dokładnie zabezpieczamy trzema arkuszami folii aluminiowej, aby nie dostała się do niej woda.

Tortownicę wstawiamy do innej większej formy lub naczynia żaroodpornego, do którego wlewamy wrzącą wodę do około połowy wysokości tortownicy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na środkową półkę.

Sernik pieczemy przez około 70 minut w temperaturze 160-170°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół bez termoobiegu.

Po około 60 minutach sprawdzamy patyczkiem, czy sernik jest już wypieczony, jeżeli nie, to dopiekamy jeszcze przez ok. 10 minut. Sernik powinien być dobrze ścięty i sprężysty na wierzchu.

Po upieczeniu studzimy przy uchylonych drzwiczkach przez około 30 minut.

Następnie sernik wyjmujemy z piekarnika, usuwamy kąpiel wodną oraz folię i odstawiamy na kratce do całkowitego wystudzenia. Zostawiamy w formie.

Sernik przenosimy do lodówki.

Kolejnego dnia przystępujemy do dekoracji sernika.

Krem z orzechów laskowych rozsmarowujemy na wierzchu sernika.

Aby ułatwić sobie jego rozprowadzenie słoik z kremem wstawiamy do garnka z gorącą wodą, mieszamy aż masa stanie się lekko płynna i polewamy sernik.

Część kremu (ok. 1-2 łyżek) zostawiamy i jak rozprowadzony krem lekko stężeje, to na serniku tworzymy esy-floresy.

Orzechy laskowe siekamy na krokant.

Pralinki Giotto układamy odstępach na serniku, a rozkrojoną pralinkę pośrodku.

Krokantem z orzechów oraz posypką z pralinek Giotto, która odpadła posypujemy wierzch ciasta.

Sernik wstawiamy do lodówki.

Przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Ciasto kruszonkowe z nadzieniem żurawinowym


Ciasto kruszonkowe pojawiło się już wcześniej na moim blogu w wersji letniej z sezonowymi owocami, m.in. z wiśniami, czerwoną porzeczką i jeżynami – ciasto kruszonkowe z owocami.

Postanowiłam przygotować je również w wersji zimowej z żurawiną, tak by można było podać je na świątecznym stole.

Przygotowałam nadzienie żurawinowe na wzór żurawiny do mięs i serów, aromatyzując ją sokiem i skórką z pomarańczy oraz wanilią.

Natomiast ciasto kruszonkowe przygotowałam nieco inaczej, używając zamiast zimnego masła – masła palonego.

Dzięki takiemu rozwiązaniu masło nabiera orzechowego posmaku, a samo ciasto ciekawy, lekko palony smak i kruchość.

Ciasto kruszonkowe z nadzieniem żurawinowym fantastycznie smakuje, jest kruchutkie, kwaskowate, ma świąteczny oddźwięk, a do tego prezentuje się bardzo smakowicie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciasto kruszonkowe z nadzieniem żurawinowym:

ciasto kruche:

  • 200 g masła
  • 300 g mąki pszennej tortowej
  • szczypta soli
  • 120 g cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 3 łyżki migdałów w płatkach

nadzienie żurawinowe:

  • 500 g świeżej żurawiny lub mrożonej
  • 100 g cukru trzcinowego
  • 100 ml soku z pomarańczy
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego


Jak przygotować ciasto kruszonkowe z nadzieniem żurawinowym:

Zaczynamy od przygotowania żurawiny.

Żurawinę dokładnie myjemy i odcedzamy na durszlaku, a następnie dokładnie osuszamy.

Osuszoną żurawinę przekładamy do woreczka strunowego i wkładamy do zamrażarki na przynajmniej całą noc lub dłużej.

Przemrożoną żurawinę możemy poddać dalszej obróbce.

Przekładamy do garnka, dodajemy cukier, sok i skórkę otartą z pomarańczy oraz ekstrakt waniliowy, stawiamy na gaz i zagotowujemy.

Gdy się zagotuje zmniejszamy grzanie i gotujemy aż żurawina puści sok i zacznie pękać, a następnie gotujemy do czasu aż się sok zredukuje, a żurawina się rozpadnie i będzie przypominać konfiturę – ok. 10 minut.

Odstawiamy do wystudzenia.

Przystępujemy do przygotowania ciasta – kruszonki.

Masło przekładamy do rondelka i podgrzewamy na średnim ogniu aż zacznie się topić i pienić.

Gdy pojawi się piana dalej podgrzewamy do czasu aż masło zacznie brązowieć, a na dnie pojawi się osad. Musimy pilnować tego etapu, gdyż osad może się przypalić i wtedy masło stanie się gorzkie.

Gdy masło będzie lekko brązowe i zacznie pachnieć orzechowo to znak, że masło palone jest już gotowe.

Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 175°C z włączonym termoobiegiem.

Do palonego masła dodajemy cukier, mąkę, szczyptę soli, cynamon, skórkę otartą z pomarańczy oraz ekstrakt waniliowy.

Całość mieszamy i rozcieramy między palcami do uzyskania mokrej kruszonki.

Tortownicę (Ø 24 cm) wykładamy papierem do pieczenia, a następnie wsypujemy nieco więcej jak połowę kruszonki – delikatnie dociskamy do formy.

Wstawiamy do piekarnika i podpiekamy spód przez około 12-15 minut, tak aby kruszonka straciła surowość.

Do reszty kruszonki dodajemy płatki migdałowe.

Podpieczony spód wyjmujemy, nakładamy nadzienie żurawinowe i posypujemy odłożoną kruszonką z migdałami.

Ponownie wstawiamy do piekarnika (temperatura 175°C, termoobieg) i pieczemy przez około 30-35 minut, aż kruszonka ładnie się zarumieni.

Po upieczeniu ciasto studzimy na kratce.

Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 432 kcal (1 kawałek z 9)
białka (B):  4,8 g
tłuszcze (T): 20,6 g
węglowodany (W): 55,7 g błonnik (F): 2,82 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Porady Wielkanoc

Masa makowa


Masa makowa to jedna z obowiązkowych pozycji podczas przygotowań świątecznych.

Domowa masa makowa jest przepyszna, pełna smaku, aromatu, a przede wszystkim świeżo przygotowana i co najważniejsze, nie jest za mokra, jest idealnie wilgotna. Taka kupiona z puszki często jest przemoknięta, przez co wypieki nie wychodzą, a wierzch makowca odparza się i odchodzi.

Moja masa makowa jest przepełniona dobrocią, jest miód, orzechy, rodzynki, morele, skórka pomarańczowa, ekstrakt lub aromat migdałowy i nieco rumu.

Kiedyś przygotowanie masy makowej zajmowało więcej czasu, trzeba było mak zaparzyć, a następnie dwa razy zemleć w maszynce do mielenia mięsa.

Z pomocą przychodzi na pewno mak mielony, który dostaniemy w większości sklepów. Taki mak jest już idealnie zmielony, wystarczy go zaparzyć i mamy już gotowy materiał do dalszej obróbki.

Masa makowa posłuży nam do wielu świątecznych wypieków i deserów, np. makowca, strucli makowej, klusek z makiem, makiełek, łamańcow, pierogów z makiem, seromakowca, drożdżówek czy choinki z ciasta francuskiego.

Przepis na masę makową wystarczy do przygotowania 2 strucli makowych, dużej blaszki makowca na spodzie lub na spodzie z bezą czy seromakowca.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na masę makową:

  • 500 g suchego maku niebieskiego (można użyć maku suchego mielonego)
  • 120 g (5 łyżek) miodu płynnego
  • 60 g (3 łyżki) masła
  • 50 g (4 łyżki) cukru trzcinowego
  • 100 g orzechów włoskich
  • 60 g (4 łyżki) skórki pomarańczowej kandyzowanej lub otartej z 1 pomarańczy
  • 100 g rodzynków
  • 80 g moreli suszonych
  • 50 g migdałów bez skórki ( można użyć w słupkach)
  • 1 łyżka ciemnego rumu
  • 1 łyżeczka ekstraktu lub aromatu migdałowego


Jak przygotować masę makową:

Jeśli używamy maku mielonego to zalewamy go wrzątkiem i odstawiamy na około 30 minut.

Po tym czasie, gdy mak namoczy się i przestygnie, odcedzamy na gęstym sitku.

W przypadku, gdy używamy maku niemielonego musimy go przygotować w następujący sposób.

Mak zalewamy wrzątkiem do pokrycia i gotujemy przez około 20 minut.

Odcedzamy dokładnie na sicie, a następnie mielimy dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa przez najdrobniejsze sitko, tzw. makowe.

Drugi sposób, podobny jak w przypadku maku mielonego.

Suchy mak zalewamy wrzątkiem do pokrycia i odstawiamy na około 20 minut. Gdyby mak wchłonął wodę, to dolewamy. Po tym czasie mak dokładnie odcedzamy i przepuszczamy dwukrotnie przez maszynkę. Używamy sitka o najdrobniejszych oczkach.

Wystudzony mak przekładamy do miski, dodajemy miód, cukier, roztopione masło, skórkę pomarańczową, rodzynki, posiekane migdały i orzechy, pokrojone morele, rum oraz olejek migdałowy.

Całość dokładnie mieszamy.

Gotową masę makową możemy od razu wykorzystać, przechować w lodówce do 5 dni lub zamrozić i użyć za jakiś czas.

Jeśli zamierzamy masę przechować w lodówce lub zamrozić, to bez dodatku ubitych białek lub całych jajek.

Zamrożoną masę makową należy przed użyciem rozmrozić i najlepiej ocieplić do temperatury pokojowej.

Aby wykorzystać masę makową (w większości wypieków) należy dodać do niej pianę ubitą z białek lub całe jajka, chyba że przepis nie przewiduje dodatku jajek.

Dodatek białek sprawia, że masa jest zwięzła, nie kruszy się i nie odstaje od ciasta.

******
kalorie (kcal): 498 kcal (100 g)
białka (B): 14,4 g
tłuszcze (T): 32,0 g
węglowodany (W): 43,3 g    błonnik: 11,58 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Kawa pomarańczowa z cynamonem


Kawa pomarańczowa z cynamonem to kawa aromatyczna, rozgrzewająca i w świąteczny nastroju.

Kawa idealna w okresie jesienno-zimowym, choć oczywiście możemy podać ją w letniej wersji, np. z kostkami lodu.

Kawę nieco “podkręciłam” dodając odrobinę likieru pomarańczowego, dzięki któremu kawa jeszcze bardziej nabiera świątecznego charakteru i bardziej nas rozgrzeje.

Kawa smaczna, szybka w przygotowaniu i idealnie sprawdza się podczas bólu głowy, bowiem kawa z dodatkiem cytrusów ma właściwości przeciwmigrenowe. Nie wiem, czy u każdego się sprawdza, ale na mnie działa.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kawę pomarańczową z cynamonem (1 porcja):

  • podwójne ekspesso (doppio 50-60 ml)
  • 1 pomarańcza
  • 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1 łyżeczka miodu (opcjonalnie, jeśli lubimy kawę bardziej słodką)
  • 2 łyżeczki likieru pomarańczowego (można pominąć)


Jak przygotować kawę pomarańczową z cynamonem:

Pomarańczę dokładnie myjemy, używając do tego szczoteczki. Najlepiej jeśli pomarańcze umyjemy najpierw w kwaśnym roztworze, a następnie w zasadowym, czyli w wodzie z dodatkiem cytryny lub kwasku cytrynowego, a następnie z dodatkiem sody oczyszczonej.

Z pomarańczy odkrawamy skórkę do przybrania, a z miąższu wyciskamy sok.

Na dno filiżanki lub szklanki wsypujemy cynamon, a następnie przygotowujemy podwójne espresso. Pod wpływem gorącego napoju cynamon uwolni swój smak i aromat.

Następnie do kawy wlewamy sok z pomarańczy i ewentualnie likier pomarańczowy.

Możemy dosłodzić miodem, jeśli lubimy kawę bardziej słodką. Ja nie dodaję, słodycz pomarańczy jest dla mnie wystarczająca.

Przybieramy skórką z pomarańczy i podajemy od razu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 82 kcal 
białka (B): 0,7 g
tłuszcze (T): 0,0 g
węglowodany (W): 11,5 g   błonnik: 0,53 g
******


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w listopadzie 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Kokosanki


Kokosanki to szybkie ciastka z mojego dzieciństwa.

Kokosanki tylko z 3 składników.

Z wierzchu chrupiąca skorupka niczym w bezikach, a w środku wypełnione kokosem, miękkie, wilgotne i lekko ciągnące ciastka. Obłędnie pachną i smakują kolosem. Idealne!

Jako nastolatka sama je piekłam, przeważnie na święta Bożego Narodzenia, gdy zostawały białka. W domu unosił się niesamowity zapach kokosa.

Do przygotowania dobrych kokosanek wystarczą białka, cukier i wiórki kokosowe.

Wybierajcie wiórki kokosowe te grubsze, nie drobne, gdyż te są suche i kokosanki nie wyjdą takie pyszne i takie, jakie powinny być, czyli wilgotne, lekko kleiste i pełne smaku kokosa. Te drobne wiórki są suche i w sumie bez smaku. Przetestowałam i szczerze, nie polecam, gdyż kokosanki wychodzą suche i kruszą się.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kokosanki (24 sztuki):

  • 2 białka jajek “L” (70 g) – u mnie białka jaj z Farmy Białka
  • 120 g drobnego cukru
  • 150 g wiórków kokosowych (tych grubych, nie drobnych!)
  • szczypta soli


Jak przygotować kokosanki:

Białka powinny być w temperaturze pokojowej, więc należy je wcześniej wyjąć z lodówki. Takie białka lepiej się ubijają.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 170°C.

Białka przelewamy do czystej i suchej szklanej lub metalowej miski. Plastikowe nie nadają się, gdyż ciężko jest z nich zmyć pozostałości tłuszczu, piana nie będzie miała przyczepności do naczynia i może opaść.

Do białek dodajemy szczyptę soli i zaczynamy ubijanie, na początku na niskich obrotach, stopniowo zwiększając.

Gdy białka się spienią dodajemy stopniowo, w miarę ubijania, na najwyższych obrotach, cukier, łyżka po łyżce, ale kolejną dopiero aż cukier, który dodaliśmy rozpuści się; mniej więcej co około 2 minuty dosypujemy kolejną porcję.

Białka ubijamy na najwyższych obrotach aż do uzyskania sztywnej piany.

Białka powinny być śnieżnobiałe, gęste, lśniące i ciągnące.

Możemy wykonać test rozcierając pomiędzy dwoma palcami nieco bezy. Gdy nie wyczuwamy drobinek cukru to znaczy, że beza jest gotowa.

Gdy białka są już super ubite wsypujemy w 2 partiach wiórki kokosowe i mieszamy za pomocą łyżki lub łopatki.

Blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.

Masę kokosową nabieramy łyżką i przy pomocy drugiej zdejmujemy na blachę z papierem w odstępach – kokosanki nieco rosną. Formujemy małe kopczyki, stożki, o postrzępionych, nieregularnych kształtach, nie wygładzamy, po upieczeniu lepiej się prezentują.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 15 minut aż lekko się zezłocą.

Po upieczeniu odstawiamy na blaszce do przestygnięcia, gdyż są dość miękkie, a następnie przenosimy na kratkę i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Kokosanki przechowujemy na zewnątrz, można także w torebce papierowej lub przykryte ściereczką, wtedy będą chrupiące nawet po 3-4 dniach. W zamykanym pojemniku lub słoiku także możemy przechowywać, ale nie będą już chrupiące z zewnątrz, staną się bardziej wilgotne i ciągnące w środku. Sprawdźcie, które bardziej Wam posmakują.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 65 kcal (1 kokosanka)
białka (B): 0,7 g
tłuszcze (T): 4,2 g
węglowodany (W): 5,8 g    błonnik: 0,62 g
******

Wpis powstał we współpracy z marką Farma Białka.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Batoniki czekoladowe z masłem orzechowym i pistacjami


Batoniki czekoladowe ucieszą na pewno każdego łasucha, a już na pewno miłośników czekolady.

Dzisiaj przedstawiam Wam bardzo szybki i smaczny sposób na ekspresowe batoniki czekoladowe.

Do batoników użyłam gorzkiej czekolady o zawartości 74 % kakao.

Dla podkręcenia smaku do masy dodałam także pasty orzechowej z orzechów ziemnych, ale można także innej, np. z nerkowców czy migdałów.

Dodałam także nieco chrupiącego elementu jakim jest ryż preparowany, który możemy zastąpić innym ekspandowanym ziarnem, np. orkiszem, gryką czy jagłą.

Kolejnym elementem są pistacje, które nie tylko nadają chrupiącego efektu, ale także smaku oraz fajnego wyglądu i pięknego zielonego koloru.

Batoniki są przepyszne i efektowne, można więc je ładnie zapakować, np. każdy osobno w ładną folię/celofan lub kawałek papieru, obwiązać sznureczkiem lub wstążką i podarować bliskiej osobie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na batoniki czekoladowe z masłem orzechowym i pistacjami (8 szt.):

  • 150 g gorzkiej czekolady min. 74%
  • 30 g pasty orzechowej tzw. masła orzechowego
  • 15 g ryżu preparowanego (można użyć także ekspandowanego orkiszu, gryki lub jagły)
  • 20 g prażonych orzechów pistacjowych


Jak przygotować batoniki czekoladowe z masłem orzechowym i pistacjami:

Orzechy siekamy.

Czekoladę łamiemy na mniejsze kawałki, przedkładamy do miseczki, dodajemy masło orzechowe i roztapiamy w kąpieli wodnej, stawiając miseczkę na garnku z gotującą się wodą. Dno miseczki nie może dotykać powierzchni wody!

Do roztopionej czekolady z pastą orzechową dodajemy ryż i dokładnie mieszamy do połączenia składników.

Jeśli posiadacie formę do batoników to na dno każdej przegródki wsypujemy połowę posiekanych orzechów, wykładamy masę czekoladową i wyrównujemy wierzch. Posypujemy resztą pistacji.

Jeśli nie posiadacie foremki wówczas batoniki formujemy w dłoniach, a wierzch posypujemy posiekanymi pistacjami.

Batoniki schładzamy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 153 kcal (1 batonik)
białka (B): 3,6 g
tłuszcze (T): 11,1 g
węglowodany (W): 8,2 g    błonnik: 0,64 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Lunch na wynos Śniadanie

Koktajl gruszkowy ze złotym lnem i nutką goździków


Dzisiaj proponuję pożywny koktajl z gruszek z dodatkiem złotego lnu z delikatną nutką goździków.

Koktajl przygotowałam na bazie kefiru (użyłam domowego kefiru – grzybka tybetańskiego).

Gruszki to dobre źródło błonnika, witamin, składników mineralnych i innych cennych związków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Gruszki to przede wszystkim źródło witaminy A, B1, B2, B6, C i PP oraz składników mineralnych, tj. potas, fosfor, wapń, magnez, sód, miedź, żelazo, a także spore ilości boru i jodu.

Najwięcej błonnika znajdziemy w twardszych gruszkach, jego ilość maleje wraz z dojrzewaniem owocu.

Natomiast pamiętajmy, że najwięcej odżywczych składników znajduje się w skórce, dlatego warto jeść cały owoc.

Gruszki wbrew pozorom nie są kaloryczne i ciężkostrawne (należy je tylko dokładnie pogryźć przed połknięciem), gdyż składają się w przeważającej ilości z wody. Jedna średnia gruszka to około 60 kcal.

Gruszki wspierają działanie szarych komórek oraz tarczycy, zapobiegają rozwojowi nadciśnienia, korzystnie wspierają pracę serca. Nadto reguluje rytm wypróżnień, normuje stężenie cholesterolu we krwi, wypełniając żołądek przedłuża uczucie sytości po posiłku, stąd jest idealna podczas diety odchudzającej.

Gruszki korzystnie wpływają na pracę mózgu, poprawiają pamięć i koncentrację, a także transportują wapń, co pozytywnie sprzyja profilaktyce osteoporozy.

Koktajl gruszkowy ze złotym lnem i nutką goździków jest bardzo smaczny, zdrowy, treściwy i bogaty w błonnik pokarmowy.

Idealny na drugie śniadanie lub jako dietetyczny deser.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na koktajl gruszkowy ze złotym lnem i nutką goździków (1 porcja):

  • 2 dojrzałe gruszki
  • 1 szkl. kefiru – przepis podawałam tutaj
  • 2 łyżeczki złotego lnu lub zwykłego siemienia lnianego
  • mała szczypta mielonych goździków (najlepiej świeżo zmielonych lub utartych w moździerzu)


Jak przygotować koktajl gruszkowy ze złotym lnem i nutką goździków:

Złoty len lub siemię lniane wsypujemy do młynka i mielimy, a następnie przekładamy do szklanki i zalewamy odrobiną wrzątku, tak aby przykryć zmielone nasiona.

Odstawiamy na 10 minut.

Gruszki myjemy, nie obieramy! Kroimy na ćwiartki, wycinamy gniazda nasienne i wrzucamy do blendera.

Do gruszek dolewamy kefir, dodajemy namoczony len i szczyptę mielonych goździków.

W razie potrzeby możemy dodać, np. syrop z agawy, syrop klonowy lub miód do smaku, jeśli lubimy bardziej słodkie koktajle.

Całość miksujemy na gładki koktajl i od razu podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 318 kcal (całość)
białka (B): 12,4 g
tłuszcze (T): 8,5 g
węglowodany (W): 51,4 g   błonnik: 7,39 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany we wrześniu 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.