Kategorie
Boże Narodzenie Obiad

Pierogi z boczniakami


Uwielbiam pierogi ❤️

Pierogi to dla mnie temat rzeka, bo sposobów na ich przygotowanie jest nieskończenie wiele.

Można przygotować je na słodko i w wersji wytrawnej.

Oczywiście sposobów na ciasto też jest wiele, znam kilka.

Boczniakami obdarował nas kolega męża, wielbiciel natury i obcowania z nią.

Przechadzając się po lesie nazbierał przepięknych i dorodnych okazów boczniaka.

Dostaliśmy papierową torbę z boczniakami, które z tymi ze sklepu nie wiele mają wspólnego, chyba tylko nazwę.

Pyszne, aromatyczne i pachnące, a po obróbce termicznej uwolniły jeszcze głębszy smak, zapach i aromat, bardzo grzybowy, chyba nawet bardziej niż inne leśne grzyby. Wyjątkowe doznania smakowe!

Na pierwszy ogień poszły pierogi z boczniakami.

Pierogi wyszły przepyszne, nie mogliśmy się wprost ich najeść, tak nam smakowały. Tak pysznych pierogów z grzybami chyba nigdy nie jadłam, ale to oczywiście za sprawą boczniaków prosto z polskiego lasu.

Metallica (vel Dziki) dziękujemy za boczniaki, najlepsze na świecie, ever!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pierogi z boczniakami (około 30 sztuk):

ciasto na pierogi:

  • 3 szkl. mąki orkiszowej jasnej lub zwykłej pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 szkl. wrzątku
  • 2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego

farsz z boczniaków:

  • 500 g boczniaków – u mnie leśne
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1/3 łyżeczki suszonego tymianku
  • 1/3 łyżeczki suszonego cząbru
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 2 łyżki masła klarownego
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pierogi z boczniakami:

Zaczynamy od przygotowania ciasta na pierogi.

Na stolnice przesiewamy mąkę, dodajemy sól i mieszamy.

Tworzymy kopczyk, a po środku robimy wgłębienie, w które powoli wlewamy wrzącą wodę, cały czas mieszamy łyżką i zabieramy mąkę, dolewamy cały czas wodę.

Gdy składniki wstępnie połączymy dodajemy oliwę i dalej wyrabiamy aż utworzy nam się kula.

Ciasto wyrabiamy dokładnie, aż będzie sprężyste, elastyczne, gładkie i miękkie,nie będzie się kleiło do dłoni. Trwa to około 5-10 minut.

Ciasto przekładamy do woreczka foliowego i odstawiamy na 30 minut.

W tym czasie, gdy ciasto odpoczywa i wiąże gluten zabieramy się za przygotowanie farszu grzybowego.

Boczniaki oczyszczamy ręcznikiem papierowym lub pędzelkiem, nie moczymy i nie myjemy pod wodą, gdyż ją chłoną jak gąbka.

Następnie boczniaki bardzo drobno siekamy, możemy także użyć blendera z przystawką do siekania cebuli – sprawdza się idealnie.

Cebulę również drobno siekamy.

Na patelni rozgrzewamy olej lub masło klarowane.

Wrzucamy posiekaną cebulę i szklimy, często mieszając, aby się nie przypaliła.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek, gałkę muszkatołową, paprykę, tymianek oraz cząber i przesmażamy dosłownie kilka sekund.

Dorzucamy posiekane boczniaki i smażymy aż zmiękną, stracą objętość i odparują płyn.

Dolewamy sos sojowy i doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Farsz odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Przystępujemy do lepienia pierogów.

Po odpoczynku ciasto ponownie wyrabiamy, a następnie dzielimy na 3 części, jedną z nich wałkujemy na cienki placek, a resztę przykrywamy lekko wilgotną ściereczką, aby ciasto nie obsychało. Ciasta nie musimy podsypywać mąką podczas zagniatania i wałkowania.

Z rozwałkowanego ciasta wykrawamy krążki za pomocą szklanki lub urządzenia do lepienia pierogów.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Na środek każdego krążka kładziemy czubatą łyżeczkę farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi, dokładnie, aby się nie rozkleiły podczas gotowania; możemy zrobić ozdobną falbankę, która dodatkowo zabezpiecza pierogi przed rozklejeniem.

Pierogi układamy na desce i przykrywamy ściereczką.

Pierogi wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy przez około 3 minut od wypłynięcia na powierzchnię.

Wyławiamy łyżką cedzakową na półmisek.

Podajemy okraszone, np. zeszkloną cebulą.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 68 kcal (1 pieróg)
białka (B): 2,5 g
tłuszcze (T): 1,8 g
węglowodany (W): 9,8 g      błonnik (f): 1,69 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Karnawał

Tiramisu pomarańczowo-kawowe


Dzisiaj prosty i ekspresowy deser, ciasto bez pieczenia – tiramisu pomarańczowo-kawowe.

Tiramisu pomarańczowo-kawowe to zimowa wersja popularnego we Włoszech deseru, a w zasadzie a’la tiramisu, gdyż przygotowałam je bez jajek, a do mascarpone dodałam ricottę i kremówkę 36%.

Deser wyszedł pyszny, idealny, z pomarańczowym posmakiem, który nie wiedzie głównej nuty, a raczej gra drugie skrzypce.

Kolega mojego syna, z pochodzenia Włoch, który miał przyjemność spróbować mojej wersji tiramisu stwierdził, że dodatek pomarańczy bardzo fajnie pasuje, podkręca smak, w zasadzie robi dużą robotę, deser zyskał na smaku i śmiało może konkurować z oryginalną wersją.

Myślę, że to najlepsza rekomendacja dla tiramisu pomarańczowo-kawowego i mam ogromną nadzieję, że wypróbujcie tej wersji.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na tiramisu pomarańczowo-kawowe:

  • 300 g podłużnych biszkoptów savoiardi lub lady fingers
  • 500 g schłodzonego serka mascarpone
  • 250 g schłodzonego serka ricotta
  • 200 ml schłodzonej śmietanki kremówki 36%
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • szczypta soli
  • ok. 100 ml zimnej świeżo zaparzonej mocnej kawy
  • 100 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • 2 łyżki likieru pomarańczowego (można użyć mniej, więcej lub pominąć)

do przybrania:

  • 2 łyżki kakao gorzkiego do oprószenia
  • 2 łyżki startej gorzkiej czekolady
  • odrobina otartej skórki z pomarańczy
  • pomarańcza pokrojona na małe kawałki


Składniki na tiramisu pomarańczowo-kawowe:

Mascarpone, serek ricotta i śmietankę kremówkę najlepiej zostawić na noc w lodówce, wtedy będziemy mieli gwarancję, że produkty są bardzo dobrze schłodzone.

Przygotowujemy formę na deser o wym. 28×34 cm (forma ceramiczna lub blaszka, którą wykładamy papierem do pieczenia).

Zaparzamy mocną kawę, którą studzimy, a następnie przenosimy do lodówki do schłodzenia. Nie powinna to być gorąca kawa, gdyż biszkopty rozmiękną.

Do schłodzonej kawy dodajemy sok wyciśnięty z pomarańczy oraz opcjonalnie 1 łyżkę likieru pomarańczowego. Mieszamy i przelewamy do głębokiego talerza, co ułatwi nam szybkie namaczanie biszkoptów.

Bardzo dobrze schłodzone mascarpone przekładamy do dużej miski, dodajemy serek ricotta i śmietankę kremówkę.

Następnie dodajemy otartą skórkę z całej pomarańczy, szczyptę soli, cukier puder oraz cukier z wanilią.

Całość miksujemy na wysokich obrotach aż masa stanie się puszysta i gęsta – ok. 3-4 minut, ale uważając, aby masy nie miksować zbyt długo, gdyż może się zwarzyć.

Dolewamy opcjonalnie 1 łyżkę likieru pomarańczowego i chwilę miksujemy, tylko do połączenia składników.

Na dno formy układamy biszkopty, które zanurzamy króciutko w kawie z pomarańczą. Biszkopty zanurzamy w kawie po 1 sekundzie z jednej i drugiej strony i od razu układamy w formie ściśle, jeden przy drugim.

Na warstwę biszkoptów wykładamy połowę masy i wyrównujemy powierzchnię.

Na krem układamy drugą warstwę biszkoptów zanurzonych w kawie.

Na biszkopty wykładamy resztę kremu, wyrównujemy wierzch.

Formę przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

Przed podaniem oprószamy kakao i startą gorzką czekoladą oraz skórką otartą z pomarańczy.

Kroimy na kawałki, układamy po małym kawałku pomarańczy i podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 359 kcal (1 z 12 porcji)
białka (B): 6,7 g
tłuszcze (T): 23,5 g
węglowodany (W): 29,6 g     błonnik: 0,01 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Sałatka z cebulką perłową


Dzisiaj sałatka z szynką, żółtym serem, czerwoną fasolą, porem i bohaterką w roli głównej, czyli cebulką perłową.

Sałatka bardzo prosta i szybka w przygotowaniu, a do tego bardzo smaczna.

Dzięki dodatkowi cebulki perłowej, czyli cebulki konserwowej nie ma potrzeby dodawania ogórków kiszonych czy konserwowych, gdyż ona pełnił tu rolę zakwaszającą.

Cebulka dodaje świeżości, łączy smaki wszystkich składników i przełamuje sałatkę, nie jest taka mdła, nadaje jej charakteru i dodatkowo chrupkości, której nie mają pozostałe składniki.

Drugim składnikiem, który podkręca smak sałatki jest por, który dodaje świeżości i pikantności.

Co ważne, sałatki już nie solimy, gdyż szynka, ser i fasola są wystarczająco słone i mogliśmy ją po prostu przesolić.

Niemniej jednak sałatka jest ciekawa, smaczna i godna polecenia.

Idealnie sprawdzi się na co dzień, jak również podczas karnawału. Możemy podać ją także na świątecznym stole czy uroczystości okolicznościowych.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę z cebulką perłową:

  • 1 słoik (160 g) cebulki perłowej konserwowej
  • 1 puszka (410 g) fasoli czerwonej
  • 1 mała puszka (165 g) kukurydzy konserwowej
  • 300 g szynki wędzonej
  • 200 g twardego sera żółtego, np. goudy
  • 150 g białej części pora
  • 3-4 łyżki majonezu
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • natka pietruszki


Jak przygotować sałatkę z cebulką perłową:

Fasolę i kukurydzę odcedzamy z zalewy, dodatkowo fasolę płuczemy pod bieżącą wodą.

Cebulkę odcedzamy z zalewy.

Szynkę i ser żółty kroimy w jednakowej wielkości kostkę.

Białą część pora przekrawamy wzdłuż na pół, myjemy, osuszamy i kroimy w półplasterki, delikatnie oprószamy solą, mieszamy i odstawiamy na około 5 minut.

Wszystkie przygotowane wyżej składniki przekładamy do miski, dodajemy majonez oraz świeżo mielony pieprz, nie solimy już sałatki!

Mieszamy i odstawiamy do lodówki do schłodzenia na przynajmniej 1 godzinę.

Przed podaniem dodajemy posiekaną natkę pietruszki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 165 kcal (100 g)
białka (B): 9,4 g
tłuszcze (T): 10,5 g
węglowodany (W): 6,7 g     błonnik: 0,74 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Rolada szpinakowa z łososiem i czarnym sezamem


Szpinak uwielbiam od dziecka.

Chyba byłam nietypowym dzieckiem, bo raczej niewiele pociech zje go bez marudzenia czy plucia nim we wszystkie strony.

Rolada szpinakowa z wędzonym łososiem pojawia się u mnie w okresie świątecznym i na wszelakich uroczystościach rodzinnych.

Gościom zawsze smakuje i choć rolada jest duża, bywa i tak, że jej zabraknie.

Czasami przygotowuję roladę szpinakową w klasycznej wersji z wędzonym łososiem i serkiem śmietankowym chrzanowym.

Czasami, gdy mam, dodaję sezamu czarnego, który świetnie komponuje się z całością.

Czarny sezam to kuzyn białego sezamu, który jest jednak intensywniejszy i wyraźniejszy w smaku, nieco pikantny i świetnie nadaje się do dań warzywnych i mięsnych, którym chcemy podkręcić smak, dodać im charakteru i efektu “wow”.

Rolada szpinakowa z łososiem i czarnym sezamem to przepyszna rolada, która idealnie sprawdza się podczas świąt, zarówno Bożego Narodzenia jak i Wielkiej Nocy, rodzinnych imprez okolicznościowych, na Sylwestra i podczas karnawału jako zimna przystawka.

Smakuje wyśmienicie, jest łatwa do zrobienia i wbrew pozorom szybko się ją przygotowuje, nie jest tak pracochłonna jak się wydaje. A co najważniejsze pięknie prezentuje się na stole, a goście zawsze są zachwyceni.

Rolada szpinakowa to nic innego jak biszkopt upieczony ze szpinakiem.

Biszkopt jest wilgotny, elastyczny i sprężysty, nie kruszy się podczas zwijania, a do tego charakteryzuje się pięknym zielonym kolorem.

Ogólnie rolada to feria barw.

Pierwszy kolor, już wspomniany, to zielony.

Kolejna warstwa to kolor biały pochodzący z serka śmietankowego, który obowiązkowo podkręcam chrzanem.

Ostatnia warstwa nadzienia to piękny łososiowy kolor z wędzonego łososia, przypominający nieco różowy kolor.

Pomiędzy warstwami przebijają się małe ziarenka czarnego sezamu.

Jednym słowem pięknie, efektownie, smacznie i zdrowo!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na roladę szpinakową z łososiem i czarnym sezamem:

biszkopt szpinakowy:

  • 450 g szpinaku mrożonego rozdrobnionego
  • 4 jajka
  • 2 łyżki mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki świeżo tartej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego

nadzienie:

  • 300 g serka śmietankowego (kanapkowego)
  • 300 g łososia wędzonego
  • 2 łyżeczki chrzanu tartego – jak samemu przygotować podawałam tutaj
  • 2 łyżki sezamu czarnego


Jak przygotować roladę szpinakową z łososiem i czarnym sezamem:

Szpinak zamrażamy na gęstym sitku, a następnie odciskamy. Najlepiej zostawić na noc w temperaturze pokojowej, woda będzie spokojnie ociekała.

Przystępujemy do przygotowania biszkoptu szpinakowego.

Żółtka oddzielamy od białek.

Do żółtek dodajemy mąkę i ucieramy na gładką masę, tak by nie było grudek.

Dodajemy szpinak, przeciśnięty przez praskę czosnek, gałkę muszkatołową, sól oraz pieprz i mieszamy na jednolitą masę.

Białka ubijamy w szklanej lub metalowej misce ze szczyptą soli na sztywną pianę.

Dodajemy do masy żółtkowo-szpinakowej i delikatnie za pomocą łopatki lub łyżki łączymy, tak aby ciasto nie opadło.

Dużą blachę do pieczenia z piekarnika (u mnie wym. 43×38 cm) wykładamy papierem do pieczenia.

Wylewamy masę szpinakową i wyrównujemy.

Pieczemy około 8-10 minut w temperaturze 180°C.

Po upieczeniu roladę odwracamy papierem do góry i delikatnie ściągamy papier.

Zawijamy w czystą ściereczkę i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Na blat stołu rozwijamy folię spożywczą i układamy biszkopt szpinakowy.

Serek śmietankowy łączymy z chrzanem na jednolitą masę.

Placek szpinakowy smarujemy serkiem śmietankowym po całej powierzchni, posypujemy czarnym sezamem, a następnie układamy plasterki wędzonego łososia – jeden przy drugim.

Całość zwijamy w roladę, zawijamy w folię, końce zakręcamy i wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc do schłodzenia.

Przed podaniem kroimy w ukośne plastry, grubości ok. 1,5 cm.

Układamy na desce, dużym talerzu lub półmisku.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 159 kcal (100 g)
białka (B): 10,0 g
tłuszcze (T): 10,2 g
węglowodany (W): 3,6 g    błonnik: 0,26 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Karnawał Piknik

Ciastka z kremu czekoladowego


Ja jeszcze żyję świątecznym i noworocznym nastrojem.

Lubię wieczorem usiąść pod kocykiem przy książce z kubkiem gorącej kawy lub zielonej herbaty.

A jak kawa to wiadomo, że przydałoby się “małe co nieco”.

Ciastka 🍪 z kremu czekoladowego to ciastka ekspresowe, trzyskładnikowe.

Przygotowuje się je w kilka minut i piecze bardzo szybko, także są idealne na niepohamowane zachciewajki czy niespodziewanych gości.

Do ciastek potrzebujemy przede wszystkim kremu czekoladowego, a w zasadzie kremu czekoladowo-orzechowego typu Nutella. Będziemy potrzebowali także jednego jajka i mąki.

Składniki łączymy, kulamy kulki, układamy na blaszce i pieczemy.

Po kilkunastu minutach mamy pyszne ciastka gotowe.

Ciastka z kremu czekoladowego są przepyszne, dość mocno czekoladowe, chrupiące z zewnątrz i lekko popękane, w środku zaś delikatnie wilgotne i lekko klejące, przypominające brownie w smaku i strukturze.

A co ważne, aby zrobić ciastka z kremu czekoladowego wystarczy miska i łyżka, mikser zostawcie do cięższych zadań!

Jednym słowem musicie ich wypróbować!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciastka z kremu czekoladowego (20 szt.):

  • 300 g kremu czekoladowego, np. Nutelli
  • 1 jajko “L”
  • 140 g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej


Jak przygotować ciastka z kremu czekoladowego:

Do miski przedkładamy krem czekoladowy, wbijamy całe jajko i dokładnie mieszamy łyżką do połączenia składników.

Następnie dodajemy mąkę i ponownie dokładnie mieszamy łyżką aż uzyskamy jednolitą masę.

Z masy toczymy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy w odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko spłaszczamy.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy równo 12 minut.

Po upieczeniu odstawiamy na kratkę do wystudzenia.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 108 kcal (1 ciastko)
białka (B): 2,1 g
tłuszcze (T): 5,2 g
węglowodany (W): 12,6 g    błonnik: 1,08 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Piknik Sylwester

Paszteciki meksykańskie


Paszteciki meksykańskie to pomysł na przystawkę imprezową na ciepło, która również smakuje na zimno.

Bardzo proste w przygotowaniu.

Paszteciki przygotowuję z ciasta krucho-drożdżowego, które nie wymaga długiego wyrabiania ani odstawiania do wyrośnięcia. Zaraz po zagnieceniu, tylko do połączenia składników, ciasto wałkujemy, wykrawamy, nakładamy farsz i wstawiamy do piekarnika.

Paszteciki wychodzą bardzo smaczne, chrupiące i ze złocistą skórką z zewnątrz. Ciasto nie wyrasta zbyt grubo, jak przy klasycznym cieście drożdżowym; jest dość cienkie, dzięki czemu jest przyjemnie chrupiące.

Farsz przygotowałam z mięsem mielonym z indyka, mieszanką warzyw i przyprawami w stylu tex-mex.

To farszu można użyć także innego gatunku mięsa, np. wołowiny, wieprzowiny lub mieszanego.

Paszteciki to idealna propozycja na Sylwestra czy karnawałowych zabaw, ale także świetnie sprawdzają się na lunch do pracy lub na piknik.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na paszteciki meksykańskie (ok. 45 szt.):

ciasto drożdżowe:

  • 200 g mąki orkiszowej jasnej
  • 200 g mąki orkiszowej razowej
  • 60 g świeżych drożdży
  • 240 g masła
  • 9 łyżek mleka
  • 1 łyżeczka cukru
  • szczypta soli

farsz:

  • 500 g mięsa mielonego z indyka
  • 450 g mrożonej mieszanki meksykańskiej
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
  • 1/3 łyżeczki cynamonu
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oliwy

dodatkowo:

  • 1 małe jajko do smarowania
  • czarnuszka do posypania


Jak przygotować paszteciki meksykańskie:

Zaczynamy od przygotowania farszu do pasztecików.

Na patelni rozgrzewamy oliwę.

Cebulę kroimy w kosteczkę i szklimy na oliwie.

Gdy cebula się zeszkli dodajemy posiekany czosnek i przesmażamy dosłownie kilka sekund.

Dodajemy mięso mielone i cały czas mieszając, rozdrabniamy, aby powstało coś na kształt drobnej kruszonki.

Kiedy już mięso straci surowość dodajemy mieszankę warzywną, przyprawy oraz sól i pieprz do smaku.

Całość dokładnie mieszamy i smażymy, często mieszając, aż warzywa będą na wpół miękkie.

Farsz odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a w tym czasie przygotowujemy ciasto drożdżowe na paszteciki.

Mleko delikatnie podgrzewamy, dodajemy drożdże i cukier, mieszamy aż cukier i drożdże rozpuszczą się.

Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy sól i mieszamy.

Dodajemy masło i całość siekamy dużym nożem.

Dolewamy rozpuszczone w mleku drożdże i łączymy wszystkie składniki, szybko i dokładnie zagniatamy ciasto.

Ciasto wałkujemy na grubość ok. 0,3-0,5 cm i kroimy na prostokąty o wymiarach 6×8 cm.

Na środku każdego prostokąta z ciasta układamy po łyżce farszu, zlepiamy brzegi, układamy zlepieniem do spodu na blaszy wyłożonej papierem do pieczenia.

Paszteciki smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy czarnuszką.

Wstawiamy od razu do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy przez około 15-20 minut, aż się ładnie zezłocą.

Podajemy na ciepło lub na zimno.

Moja rada:

Upieczone paszteciki idealnie nadają się do odgrzewania, zwłaszcza kiedy wcześniej je przygotujemy i zamierzamy podać gorące.

W tym celu piekarnik rozgrzewamy do 175°C i wstawiamy paszteciki na kilka minut aż staną się ciepłe lub gorące i ponownie chrupiące.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 93 kcal (1 sztuka)
białka (B): 3,9 g
tłuszcze (T): 5,5 g
węglowodany (W): 6,5 g  błonnik (F): 1,25 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Fit Karnawał Lunch na wynos Śniadanie Sylwester

Carpaccio z buraków z rukolą, serem pleśniowym i granatem


Carpaccio z buraków to bardzo prosta przystawka czy też pewnego rodzaju sałatka.

Carpaccio z buraków to nic innego jak upieczone lub ugotowane buraki pokrojone w bardzo cieniutkie plasterki i rozłożone w okrąg na talerzu.

Można je podać na wiele sposobów i z przeróżnymi dodatkami.

Carpaccio z buraków z rukolą, serem pleśniowym i granatem to przepyszne połączenie i harmonia smaków.

Pyszne, słodkawe upieczone buraczki, pikantna i o lekko orzechowym smaku rukola, słonawy, kremowy i wyrazisty w smaku ser pleśniowy z niebieską pleśnią oraz słodkie o rubinowym kolorze i chrupiące pestki z granatu.

Całość skropiona pysznym, prostym dressingiem na będzie oliwy z oliwek i kremu balsamicznego.

Muszę Wam napisać, że to jedno z moich ulubionych połączeń smakowych i ulubiona przystawka od wielu lat, a same buraki to moja wielka miłość.

Carpaccio przygotujemy dosłownie w kilka minut, jest proste, mega smaczne, zdrowe, kolorowe, a do tego prezentuje się bardzo smakowicie.

Carpaccio z buraków może być propozycją na lekkie śniadanie, lunch lub podana jako sałatka, np. do obiadu.

Idealna na imprezy czy też święta, bo prezentuje się bardzo wykwintnie za sprawą rubinowych pestek z granatu.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na carpaccio z buraków z rukolą, serem pleśniowym i granatem (2 porcje):

  • 3 średnie buraki upieczone lub ugotowane
  • 2 garści rukoli
  • 3 łyżki pestek z granatu
  • 40 g sera pleśniowego z niebieską pleśnią (blue, lazur)
  • 2 łyżki kremu balsamicznego z Modemy
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
  • sól himalajska
  • pieprz kolorowy grubo mielony


Jak przygotować carpaccio z buraków z rukolą, serem pleśniowym i granatem:

Rukolę myjemy i osuszamy, można użyć ręczników papierowych lub suszarki do sałaty.

Rozkładamy na dużym, płaskim talerzu.

Buraki kroimy na cienkie plasterki ostrym nożem lub mandoliną, a następnie układamy w okrąg na listkach rukoli, tak aby plastry nachodziły na siebie.

Buraki polewamy kremem balsamicznym, skrapiamy oliwą, a następnie oprószamy solą i pieprzem oraz tymiankiem.

Posypujemy rozkruszonym serem pleśniowym i posypujemy pestkami granatu.

Przybieramy kilkoma listkami rukoli.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 239 kcal (1 porcja)
białka (B):  8,0 g
tłuszcze (T): 10,8 g
węglowodany (W): 26,4 g   błonnik (F): 8,29 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Karnawał Piknik Wielkanoc

Muffiny z masą makową


Muffiny to rodzaj babeczek popularnych w USA, Kanadzie, Anglii i Irlandii.

Można przygotować je w wersji na słodko z różnymi dodatkami, np. owocami, czekoladą, bakaliami czy orzechami, jak również w wersji wytrawnej, np. z szynką, serem, grzybami.

Muffiny zawsze wychodzą, ich sekret tkwi…w niedbałym i szybkim wymieszaniu składników, tylko do połączenia.

Wychodzą pulchne, lekko wilgotne, wyrośnięte i przepyszne.

Są bardzo szybkie i łatwe w przygotowaniu, ich zrobienie i upieczenie zajmuje mniej jak 30 minut.

Dzisiejsza wersja jest wersją świąteczną.

Muffiny z masą makową są przygotowane w duchu bożonarodzeniowym.

Są bardzo smaczne, puszyste, lekko wilgotne, a ich środek kryje pyszną, aromatyczną masę makową.

Masę makową możecie przygotować przy okazji innych świątecznych wypieków, np. makowca, makiełek, klusek z makiem.

Jak Wam nieco zostanie masy makowej i nie macie za bardzo pomysłu, jak smacznie ją wykorzystać, to te muffiny są idealnym rozwiązaniem.

Muffiny z masą makową prezentują się bardzo smakowicie i świątecznie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na muffiny z masą makową (16 szt.):

suche składniki:

  • 300 g mąki pszennej tortowej
  • szczypta soli
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 140 g cukru lub erytrytolu – ja przygotowałam na erytrytolu
  • 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią

mokre składniki:

  • 2 jajka “L”
  • 200 ml mleka
  • 120 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego

nadzienie:

  • 300 g masy makowej – z przepisu
  • 1 jajko (żółtko i białko osobno)

dodatkowo:


Jak przygotować muffiny z masą makową:

Zaczynamy od przygotowania masy makowej.

Do masy makowej dodajemy żółtko i mieszamy.

Białko jajka ubijamy na sztywną pianę, a następnie dodajemy do masy makowej i mieszamy.

Przystępujemy do przygotowania ciasta a muffiny.

Do jednej miski wsypujemy suche składniki: mąkę, szczyptę soli, proszek do pieczenia, cukier i cukier waniliowy.

W drugiej misce łączymy mokre składniki, czyli jajka, mleko i olej.

Do mokrych składników wsypujemy suche i mieszamy niedbale, tylko do połączenia składników.

Do papilotek na muffiny lub do foremek silikonowych wkładamy po łyżce ciasta, następnie na środek po łyżce masy makowej i ponownie po łyżce ciasta, delikatnie rozprowadzamy, aby ciasto przykryło masę.

Muffiny wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C (z funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 20 minut.

Po upieczeniu studzimy na kratce.

Całkowicie wystudzone muffiny dekorujemy lukrem cytrynowym.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 310 kcal (1 muffina na cukrze)
białka (B):  6,4 g
tłuszcze (T): 14,8 g
węglowodany (W): 39,1 g  błonnik (F): 3,83 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Sałatka śledziowa warstwowa


Sałatka śledziowa często pojawia się na świątecznym stole.

Można przygotować ją na wiele sposobów, z różnymi dodatkami, czasami z bardzo zaskakującymi.

Na blogu znajdziecie sałatkę śledziową z czerwoną fasolą czy bardziej zaskakującą sałatkę śledziową z selerem, ananasem i orzechami.

Moja dzisiejsza propozycja to sałatka warstwowa, która prezentuje się bardzo odświętnie i jest przepyszna.

Jest bardzo szybka w przygotowaniu, z kilku prostych i łatwo dostępnych produktów.

Do sałatki wykorzystałam buraki pieczone, które polecam, a które mają niesamowity wyrazisty, pełny smak i kolor, ale oczywiście można skorzystać z buraków gotowanych. Buraki gotowane mają niestety mniej składników odżywczych i witamin od pieczonych, ale jak najbardziej się nadają i sałatka wyjdzie równie smaczna.

Dodatkowo wykorzystałam groszek konserwowy, jabłko, ogórki kiszone i starty ser żółty, który stanowi ostatnią warstwę przypominającą pierzynkę.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę śledziową warstwową:

  • 4 płaty śledziowe solone a’la matjas
  • 1 duże jabłko (200 g)
  • 3 spore ogórki kiszone (200 g)
  • 2 średnie buraki pieczone lub ugotowane (300 g)
  • 1 puszka groszku konserwowego
  • 200 g sera żółtego, np. gouda
  • 2 czubate łyżki majonezu
  • 2 łyżeczki musztardy sarepskiej
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • natka pietruszki

dodatkowo:


Jak przygotować sałatkę śledziową warstwową:

Przygotowujemy zalewę do śledzi wg tego przepisu, a następnie śledzie moczymy w zalewie przez ok. dobę.

Wymoczone śledzie osuszamy i kroimy w kostkę.

Upieczone buraki kroimy w kostkę.

Jabłko obieramy i kroimy w kostkę, ogórki kiszone również kroimy w kostkę.

Wszystkie wyżej wymienione składniki powinny być pokrojone w mniej więcej tej samej wielkości kostkę.

Groszek odcedzamy z zalewy.

Ser żółty ścieramy na dużych oczkach tarki.

Majonez łączymy z musztardą i doprawiamy świeżo mielonym pieprzem.

Śledzie łączymy z jabłkiem, kiszonymi ogórkami oraz sosem majonezowym.

Wykładamy na dno szklanej miski.

Na warstwę śledziową wykładamy pokrojone buraki, następnie odcedzony groszek i na koniec starty ser żółty.

Sałatkę przybieramy natką pietruszki.

Sałatkę schładzamy przed podaniem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 145 kcal (100 g)
białka (B):  6,6 g
tłuszcze (T): 10,2 g
węglowodany (W): 6,3 g  błonnik (F): 1,89 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Pierniczki


Pierniczki to nieodłączny element świąt Bożego Narodzenia.

Przeważnie po upieczeniu wychodzą twarde i niezdatne do spożycia, trzeba je przechowywać przez kilka dni w słoiku, aby zmiękły lub w pomieszczeniu o dużej wilgotności.

Mój przepis na pierniczki jest idealny, pierniki można od razu po upieczeniu zjeść, zębów sobie na nich nie połamiemy.

Nie są to pierniczki mięciutkie, jak nadziewane, bardziej przypominają pierniki bez nadzienia, takie lukrowane, coś jak katarzynki. Nie za twarde, nie za miękkie, lecz w sam raz.

Kolega syna stwierdził, że są to najlepsze pierniki jakie do tej pory jadł, a ma 22 lata, więc pewnie nie jednego zjadł w swoim życiu.

Także jest to najlepsza rekomendacja, a na moje serce i uszy miód.

Bardzo szybko się je robi, krótko piecze i po ostudzeniu można ozdobić i od razu zajadać.

Polecam szczerze, są przepyszne!

#pierniki #pierniczki #miękkiepierniki #piernikibezleżakowania

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pierniczki (ok. 33 szt.):

  • 100 g masła
  • 100 g miodu
  • 2/3 szkl. cukru
  • 1 łyżka kakao gorzkiego
  • 20 g (3 łyżki lub 1 opakowanie) domowej przyprawy piernikowej lub gotowej kupnej
  • 300 g mąki pszennej tortowej
  • 200 g mąki pełnoziarnistej żytniej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 2 jajka “L”

dodatkowo:

  • lukier, np. królewski lub pisaki lukrowe


Jak przygotować pierniczki:

Do rondelka przekładamy masło, miód, cukier, kakao i przyprawę piernikową, stawiamy na gaz i na wolnym ogniu rozpuszczamy aż utworzy się jednolita masa, a cukier się rozpuści.

Odstawiamy do wystudzenia.

Jajka rozkłócamy.

Obie mąki mieszamy z solą i sodą oczyszczoną.

Dodajemy wystudzoną masę miodowo-maślaną i zaczynamy łączyć z mąką, a następnie wlewamy rozkłócone jajka i wyrabiamy aż składniki dokładnie się połączą. Wyrabiamy przez kilka minut, do czasu aż ciasto będzie jednolite i elastyczne.

Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 12-14 mm, a następnie za pomocą foremek wykrawamy dowolne kształty pierniczków.

Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w niewielkich odstępach.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 165°C (z funkcją termoobiegu) i pieczemy przez 14 minut.

Po upieczeniu studzimy na kratce.

Całkowicie wystudzone pierniczki dekorujemy lukrem.

Przechowujemy w puszce, nawet kilka tygodni, ale zapewniam, że tak długo nie poleżą.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 107 kcal (1 szt.)
białka (B): 2,1 g
tłuszcze (T): 3,1 g
węglowodany (W): 16,9 g  błonnik (F): 0,91 g
******