Kategorie
Boże Narodzenie Fit Lunch na wynos Obiad Śniadanie Wielkanoc

Pasztet z czerwonej soczewicy


Dzisiaj zapraszam Was na pyszny pasztet wegetariański z czerwonej soczewicy.

Bardzo smaczny, wilgotny i niesamowicie aromatyczny dzięki dodatkowi przypraw na indyjską nutę.

Z tego prostego i szybkiego przepisu wychodzi cała blaszka pysznego pasztetu bezmięsnego, aczkolwiek nie jest to przepis tylko i wyłącznie dla osób, które wykluczyły mięso ze swojej diety. Pasztet z czerwonej soczewicy na pewno zasmakuje osobom kochającym mięso.

Z czego robimy taki pasztet?

A mianowicie prócz rzeczonej czerwonej soczewicy znajdują się składniki, które każdy ma na stanie swojej kuchni, produkty sezonowe i ogólnodostępne.

Są to marchew, cebula, jajka i przyprawy, które nadają głębię, ostrości i charakteru pasztetowi, dzięki któremu smak jest zdecydowany i wyraźny.

Prostota tego przepisu polega na jego szybkim przygotowaniu, gdyż składniki, tj. marchew, seler czy korzeń pietruszki ścieramy na tarce, cebulę kroimy w kostkę i wszystko przesmażamy, a następnie łączymy z ugotowaną soczewicą, przyprawami i całymi jajkami.

Masę przekładamy do formy keksowej i prosto do piekarnika. Teraz już tylko czekamy aż pasztet pięknie się upiecze, a na wierzchu utworzy się lekko zarumieniona skórka.

Z czym podajemy pasztet z czerwonej soczewicy?

Oczywiście po pierwsze z każdym rodzajem pieczywa, może to być ulubiony chleb czy bułeczki, a także z warzywami, np. liściem sałaty, pomidorem czy świeżym ogórkiem. Ja uwielbiam z kiszonym ogórkiem. Idealny na śniadanie, kolację i do lunchboxa.

Po drugie schłodzony pasztet możemy podać także na ciepło na obiad, krojąc go uprzednio w grubsze plastry i obsmażając z obu stron na rumiano. Wówczas podajemy w towarzystwie, np. kaszy, ziemniaków purée i surówki.

Pasztet przechowujemy w lodówce do około 6-7 dni.

Polecam – jest przepyszny!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką. Warzywa i owoce mrożone ważymy przed rozmrożeniem. Produkty sypkie typu makaron, ryż, kasza ważymy suche, przed gotowaniem.


Składniki na pasztet z czerwonej soczewicy:

  • 1,5 szkl. suchej czerwonej soczewicy (300 g)
  • 3 marchewki (300 g)
  • 1 korzeń pietruszki
  • kawałek selera
  • 2 cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 jajka “L”
  • 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
  • 2 łyżeczki curry – najlepiej indyjskiego
  • 1/2 łyżeczki chili
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki
  • 2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej lub morskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego


Jak przygotować pasztet z czerwonej soczewicy:

Soczewicę płuczemy na sicie, a następnie zalewamy 3 szkl. zimnej wody i gotujemy do miękkości aż się rozgotuje i wchłonie wodę.

Soczewicę odparowujemy i odstawiamy do wystudzenia.

W tym czasie przygotowujemy warzywa.

Marchew, selera i pietruszkę obieramy, myjemy i ścieramy na dużych oczkach tarki, cebulę kroimy w kosteczkę.

Na rozgrzaną patelnię wlewamy olej, dodajemy masło i szklimy cebulę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy starte warzywa i dalej razem przesmażamy przez około 3 minuty.

Następnie dodajemy przyprawy i dalej przesmażamy, co jakiś czas mieszając. Smażymy około 5 minut.

Przesmażoną cebulę z jarzynami i przyprawami przekładamy do wystudzonej soczewicy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.

Całość dokładnie mieszamy, ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Masa powinna mieć wyraźny, zdecydowany smak.

W tym momencie wbijamy całe jajka i ponownie dokładnie mieszamy.

Masę przekładamy do keksówki (wym. 12×24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.

Ostukujemy o deskę lub blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy około 40 minut.

Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki.

Przechowujemy w lodówce, owinięty w papier do pieczenia lub śniadaniowy do około 6-7 dni.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 154 kcal (100 g)
białka (B): 8,6 g
tłuszcze (T): 5,3 g
węglowodany (W): 19,9 g          błonnik (f): 4,42 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Fit Lunch na wynos

Kulki mocy w czekoladzie z solą morską


Kulki mocy to zdrowe i dodające energii praliny.

Można je przygotować dosłownie w kilka sekund.

Wystarczy wszystkie składniki wrzucić do misy malaksera, zmiksować, następnie ukulać kulki, potem na chwilę do lodówki i finalnie można zajadać się zdrowymi słodyczami.

Przygotowałam przepyszne kulki mocy w czekoladzie z solą morską.

Do ich wykonania potrzebujemy kilka prostych składników, myślę, że z powodzeniem znajdziecie je w swoich kuchniach.

Potrzebujemy kilka suszonych daktyli, banana, wafle ryżowe i masło orzechowe.

Ja dla podkręcenia smaku i by były jeszcze bardziej apetyczne zanurzyłam je w roztopionej czekoladzie i oprószyłam gruboziarnistą solą morską.

Sól fajnie współpracuje z czekoladą, wydobywa jej głębię i smak, staje się jeszcze bardziej czekoladowa.

Nie dość, że takie kulki mocy wyglądają bardzo smakowicie, to smakują, jak to się teraz modnie mawia, przekozacko!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kulki mocy w czekoladzie z solą morską (12 szt.):

  • 8 daktyli suszonych bez pestek
  • 1 banan
  • 1/3 szkl. masła orzechowego
  • 5 wafli ryżowych naturalnych
  • 100 g gorzkiej czekolady 74% kakao
  • sól morska gruboziarnista do oprószenia


Jak przygotować kulki mocy w czekoladzie z solą morską:

Do misy malaksera przekładamy daktyle, banana, masło orzechowe i połamane wafle ryżowe.

Całość miksujemy pulsacyjnie do połączenia składników.

Z masy formujemy kulki, które układamy na talerzu.

Przygotowujemy polewę.

Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej.

Czekoladę łamiemy na mniejsze kawałki, przedkładamy do miseczki, a miseczkę stawiamy na garnku z gotującą się wodą. Dno miseczki nie może dotykać powierzchni wody! Czekamy aż czekolada się rozpuści, delikatnie mieszamy i zestawiamy z ognia.

Kulki zanurzamy w czekoladzie i układamy na kratce, oprószamy solą morską, a następnie odstawiamy do lodówki do schłodzenia i zastygnięcia czekolady.

Jeśli zostanie nieco rozpuszczonej czekolady to tworzymy na kulkach esy-floresy i ponownie schładzamy.

Kulki mocy w czekoladzie przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 122 kcal (1 kulka)
białka (B): 2,9 g
tłuszcze (T): 7,0 g
węglowodany (W): 12,2 g          błonnik (f): 1,16 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Karnawał Wielkanoc

Ciasto Snickers bez pieczenia


Ciasto Snickers bez pieczenia to przepyszne i szybkie ciasto, wzorowane popularnym batonikiem.

Przygotowane na bazie herbatników, które ułatwiają pracę, dzięki czemu złożenie ciasta zajmuje około 20 minut.

Słodkie i pięknie się prezentujące, idealne na uroczystości takie jak, np. Komunia święta.

Pomiędzy warstwami herbatników dwa kremy: krówkowy i orzechowy, a także warstwa masy kajmakowej krówkowej i masła orzechowego z orzeszków ziemnych.

Jest tu także warstwa chrupiących prażonych orzeszków solonych i cieniutka warstwa czekolady.

Całość to niesamowite wrażenia smakowe, warte grzechu!!!

Zajrzyjcie do przepisu i koniecznie wypróbujcie!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciasto Snickers bez pieczenia:

  • 250 g herbatników maślanych
  • 250 g herbatników kakaowych
  • 250 g dobrze schłodzonego serka mascarpone
  • 320 g dobrze schłodzonej śmietanki kremówki 30%
  • 1 puszka (510 g) masy krówkowej
  • 100 g czekolady mlecznej
  • 150 g czekolady gorzkiej
  • 275 g gładkiego masła orzechowego z orzeszków ziemnych
  • 360 g orzeszków ziemnych prażonych, solonych


Jak przygotować ciasto Snickers bez pieczenia:

Zaczynamy od przygotowania blaszki o wymiarach 24×28 cm, którą następnie wykładamy papierem do pieczenia.

Na dno blaszki układamy warstwę herbatników kakaowych, jeden obok drugiego.

Do miski przekładamy schłodzony serek mascarpone i 200 g schłodzonej śmietanki kremówki.

Miksujemy na wysokich obrotach do czasu aż powstanie gęsty, gładki krem, jednak uważajmy aby nie ubijać zbyt długo, około 3 minut.

Do ubitego kremu dodajemy połowę puszki masy krówkowej i szybko miksujemy.

Połowę kremu rozsmarowujemy na kakaowych herbatnikach wyłożonych w blaszce.

Na kremie krówkowym układamy warstwę herbatników maślanych.

Do drugiej połowy kremu dodajemy 125 g masła orzechowego i dokładnie łączymy, a następnie przenosimy do lodówki.

Do małego rondelka wlewamy 70 g śmietanki kremówki, dodajemy 100 g połamanej gorzkiej czekolady i 50 g mlecznej.

Stawiamy na palniku i podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając aż czekolady się rozpuszczą i dobrze połączą ze śmietanką.

Polewę czekoladową odstawiamy na około 5 minut, a następnie rozsmarowujemy na warstwie herbatników maślanych.

Na jeszcze ciepłą polewę czekoladową równomiernie rozsypujemy 160 g orzeszków ziemnych.

Na warstwie orzeszków ziemnych rozsmarowujemy krem krówkowy z dodatkiem masła orzechowego, który odłożyliśmy do lodówki, a na nim układamy kolejną warstwę herbatników maślanych.

Na herbatnikach rozsmarowujemy 150 g masła orzechowego i układamy ostatnią warstwę herbatników kakaowych.

Na ostatniej warstwie herbatników rozsmarowujemy pozostałą połowę puszki masy krówkowej i 200 g pozostałych orzeszków ziemnych.

Pozostało nam już jedynie przygotowanie polewy na wierzch ciasta.

Do rondelka wlewamy pozostałą śmietankę (50 g) i dodajemy po 50 g połamanej czekolady gorzkiej i mlecznej.

Całość podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając, aż się dobrze rozpuści.

Polewę odstawiamy na około 2-3 minuty, a następnie polewamy po warstwie orzeszków ziemnych.

Voila!

Gotowe ciasto odstawiamy do lodówki na około 8 godzin, a najlepiej na całą noc do schłodzenia.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Sylwester Wielkanoc

Sałatka słoneczna


Dzisiaj zapraszam na słoneczną sałatkę, aby przywołać wiosnę, bo jakoś nie rozpieszcza nas słońce.

Pewnie, zastanawiacie się skąd taka nazwa?

Myślę, że z uwagi na słoneczne kolory. Są tu: jajka, ananas, kukurydza, ser żółty, seler konserwowy.

Bardzo szybka w przygotowaniu i z prostych, łatwo dostępnych produktów.

Połączenie może niezbyt oczywiste i dla niektórych z Was pewnie nie do przyjęcia, ale zapewniam Was, że składniki idealnie ze sobą współgrają, czyniąc sałatkę po prostu bombą smakową!

Smaczna, prosta, syta i postna – idealna!

Jeśli chcielibyście ją jeszcze nieco “podrasować” to można dodać do niej usmażoną pierś z kurczaka lub szynkę gotowaną lub wędzoną.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę słoneczną:

  • 1 puszka (340 g) ananasa w syropie
  • 1 puszka (285 g) kukurydzy konserwowej
  • 1 słoiczek (180 g) selera konserwowego
  • 200 g sera żółtego (np. gouda, edam)
  • 4 jajka “L”
  • 3 łyżki (75g) majonezu
  • 2 łyżki (50 g) jogurtu naturalnego
  • 1 czubata łyżeczka (15 g) chrzanu tartego
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz biały świeżo mielony


Jak przygotować sałatkę słoneczną:

Kukurydzę, ananasa oraz selera odsączamy na sicie z zalew.

Ser żółty ścieramy na dużych oczkach tarki.

Jajka gotujemy na twardo (zajrzyjcie do wpisu Jak ugotować jajka), studzimy i obieramy ze skorupek, a następnie kroimy w kostkę.

Wszystkie składniki przekładamy do miski i mieszamy.

Przygotowujemy sos.

Majonez przekładamy do miseczki, dodajemy jogurt i chrzan, dokładnie mieszamy.

Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 

Przygotowanym sosem polewamy sałatkę, mieszamy.

Schładzamy w lodówce.

Przed podaniem możemy przybrać natką pietruszki lub rzeżuchą.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 153 kcal (100 g)
białka (B): 6,9 g
tłuszcze (T): 10,4 g
węglowodany (W): 7,8 g      błonnik: 0,00 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Sernik Izaura – połączenie sernika i murzynka


Sernik Izaura to jedno z ciast znanych i lubianych w PRL-u, może nieco zapomniane w ciągu ostatnich lat, ale myślę, że znowu wracające do łask.

Choć wygląda na nieco skomplikowane i pracochłonne to w istocie takie nie jest.

Dobry plan pracy i wykonanie ciasta idzie jak z płatka.

Postępujcie według opisu, a na pewno przygotowanie ciasta pójdzie sprawnie i gładko.

Sernik Izaura to bardzo smaczne ciasto – nieco wilgotny, puszysty i czekoladowy murzynek oraz pyszny, wilgotny, kremowy sernik. Wierzch ciasta wieńczy pyszna, aksamitna i błyszcząca polewa czekoladowa.

To połączenie jest przepyszne, wręcz “niebo w gębie”, tak pyszne, że rozpływa się w ustach, z każdym kęsem mamy ochotę na więcej.

Zapraszam po przepis ⤵️

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sernik Izaura:

ciasto murzynek:

  • 320 g mąki pszennej tortowej
  • 200 g masła
  • 350 g cukru – ja używam erytrytolu
  • 4 jajka
  • 4 łyżki kakao ciemnego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią lub cukru wanilinowego
  • 5 łyżek wody
  • szczypta soli

masa serowa:

  • 1 kg twarogu tłustego 3-krotnie mielonego lub z wiaderka 100% twarogu
  • 100 g miękkiego masła
  • 4 jajka
  • 3/4 szkl. cukru – użyłam erytrytolu
  • 1 opakowanie budyniu śmietankowego bez cukru
  • 4 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią lub cukru wanilinowego

polewa czekoladowa:

  • 50 g gorzkiej czekolady min. 70 %
  • 50 g mlecznej czekolady
  • 1 łyżka masła

do dekoracji:

  • wiórki kokosowe
  • opcjonalnie cukrowe ozdoby


Jak przygotować sernik Izaura:

Zaczynamy od przygotowania murzynka.

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.

W rondelku umieszczamy masło, wodę, cukier, cukier waniliowy i kakao.

Podgrzewamy na małym ogniu aż do rozpuszczenia składników; masę gotujemy 3 minuty, uważając aby się nie zagotowała.

Masę odstawiamy do wystudzenia.

Żółtka odzielamy od białek.

Mąkę i proszek do pieczenia razem przesiewamy. Odstawiamy.

Do ostudzonej masy dodajemy żółtka i lekko miksujemy do połączenia.

Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy łyżką, można także zmiksować mikserem na niskich obrotach.

Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę.

Pianę dodajemy do ciasta czekoladowego i delikatnie mieszamy za pomocą łyżki lub szpatułki.

Ciasto przekładamy do podłużnej formy (wym. 25×35 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na bok (nie pieczemy).

Przygotowujemy masę serową.

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.

Żółtka ucieramy na puszystą masę, dodając stopniowo cukier oraz cukier waniliowy.

Gdy masa będzie jasna i puszysta dodajemy po łyżce miękkiego masła, cały czas miksując na niskich obrotach.

Nie przerywając miksowania dodajemy po łyżce twarogu, a na sam koniec dodajemy proszek budyniowy.

W oddzielnej misce ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, a następnie dodajemy do masy serowej i delikatnie mieszamy za pomocą szpatułki.

Masę serową wylewamy na surowy spód murzynka.

Za pomocą drewnianego patyczka możemy zrobić kilka kółek lub innych esów-floresów, aby nieco przemieszać obie warstwy, ale nie jest to konieczne.

Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175°C (z włączoną funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 50 minut, do tzw. “suchego patyczka”.

Nie pieczemy zbyt długo, gdyż murzynek może zrobić się suchy.

Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Przygotowujemy polewę.

Obie czekolady łamiemy na mniejsze kawałki i przekładamy do miski, następnie dodajemy łyżkę masła i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, umieszczając miseczkę na garnku z gotującą się wodą. Dno miseczki nie może dotykać powierzchni wody.

Ciepłą polewę rozsmarowujemy na całkowicie ostudzonym cieście, posypujemy wiórkami kokosowymi – ja posypuję w ukośne pasy.

Dodatkowo pospałam cukrowymi ozdobami w kolorze czerni i złota.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Babka kakaowa


Babka kakaowa to jedna z naszych ulubionych, zwłaszcza męża, który uwielbia wszystko co czekoladowe.

Babka kakaowa to babka bardzo łatwa do wykonania, przepyszna, wilgotna i puszysta.

Niezawodna, zawsze wychodzi!

Oblana polewą czekoladową smakuje wybornie.

Można posypać ją również cukrem pudrem czy polać lukrem.

Babka idealna na Wielkanoc, ale także na Boże Narodzenie czy na niedzielę do filiżanki kawy, herbaty czy kubeczka zimnego mleka.

Na Wielkanoc warto przybrać wielkanocnymi motywami, aby wyglądała jak najbardziej świątecznie – ja ozdobiłam babkę kolorowymi jajeczkami czekoladowymi.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na babkę kakaową:

ciasto:

  • 5 jajek “L”
  • 3/4 szkl. cukru – ja dodałam erytrytol
  • 3/4 szkl. oleju rzepakowego
  • 1/2 szkl. soku z pomarańczy
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1,5 szkl. mąki pszennej tortowej typ 450
  • 4 łyżki kakao gorzkiego, naturalnego
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

polewa czekoladowa:

  • 1 tabliczka czekolady gorzkiej – u mnie 74% kakao
  • 1 łyżka oleju kokosowego lub masła


Jak przygotować babkę kakaową:

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.

Formę na babkę z kominkiem (23,5×10,5 cm) smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą lub mąką.

Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i kakao do osobnej miski.

Całe jajka wybijamy do dużej miski i zaczynamy ubijanie.

Gdy się spienią dodajemy stopniowo, łyżka po łyżce cukier aż jajka staną się jasne i puszyste. Ubijamy na najwyższych obrotach przez 10 minut.

Następnie zmniejszamy obroty na najniższe i delikatnie wlewamy cieniutką strużką olej, sok z pomarańczy i ekstrakt waniliowy.

Następnie dodajemy w 2-3 partiach mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i kakao i mieszamy tylko do połączenia składników.

Ciasto przekładamy do formy na babkę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 175-180°C (z włączoną funkcją góra-dół) i pieczemy przez około 45-50 minut do tzw. “suchego patyczka”.

Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.

Gdy babka będzie wystudzona, ale jeszcze lekko ciepła wyjmujemy z formy i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Przygotowujemy polewą czekoladową.

Czekoladę łamiemy na małe kawałki i przekładamy do miseczki, dodajemy łyżkę oleju kokosowego lub masła i ustawiamy na garnku z gotującą się wodą; całość rozpuszczamy w kąpieli wodnej, co jakiś czas mieszając. Dno miseczki nie powinno dotykać powierzchni wody.

Gdy czekolada się rozpuści odstawiamy na chwilę do lekkiego przestudzenia, a następnie polewamy babkę.

Dekorujemy wg własnego gustu – u mnie czekoladowe jajeczka.

Odstawiamy do zastygnięcia polewy.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Sylwester Wielkanoc

Sałatka makaronowa z tuńczykiem


Dzisiaj zapraszam na sałatkę makaronową, bo już dawno takiej nie robiłam.

W lodówce od jakiegoś czasu uśmiechała się do mnie puszka tuńczyka.

Jeśli chodzi o tuńczyka to zawsze kupuję ze znaczkiem wieloryba i napisem Safe, co oznacza, że przy połowie tuńczyków nie giną wieloryby ani delfiny, a do połowu nie użyto sieci dryfujących.

Resztę składników sałatki dobrałam smakowo, są tu więc moje ulubione oliwki: czarne i zielone z całym migdałem, a także czerwona papryka, kukurydza i szczypiorek.

Całość podkręciłam sokiem z cytryny i otartą z niej skórką, co dało bardzo odświeżający, lekki smak i charakter.

Sałatka prezentuje się bardzo smacznie, kolorowo i wiosennie, więc może być ciekawą propozycją na wielkanocnym stole.

Sałatka po schłodzeniu smakuje nieziemsko smacznie, więc serdecznie Wam polecam!

Koniecznie wypróbujcie!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę makaronową z tuńczykiem:

  • 250 g makaronu – u mnie farfalle (kokardki)
  • 1 puszka tuńczyka w kawałku w sosie własnym – ok. 130 g po odsączeniu
  • 1 nieduża papryka czerwona
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 100 g oliwek – u mnie czarne bez pestek i zielone faszerowane migdałami – po 50 g
  • 1/2 pęczka szczypiorku
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • sok z 1 niedużej cytryny 
  • otarta skórka z wyparzonej i wyszorowanej cytryny
  • sól morska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować sałatkę makaronową z tuńczykiem:

Makaron gotujemy al dente w dobrze osolonym wrzątku, odcedzamy, zahartowujemy w zimnej wodzie i ponownie dobrze odcedzamy.

Kukurydzę i oliwki odsączamy z zalewy, paprykę kroimy w kosteczkę, a szczypiorek siekamy.

Składniki sałatki przekładamy do miski, dodajemy tuńczyka, oliwę (jeśli używacie tuńczyka w oleju użyjcie oleju spod tuńczyka), sok z około 1/2 cytryny, skórkę otartą z wyparzonej i wyszorowanej cytryny, a także sól i pieprz do smaku.

Próbujemy smak i ewentualnie dodajemy więcej soku z cytryny – ja dodaję z całej cytryny.

Całość delikatnie mieszamy, aby tuńczyk nie rozpadł się za bardzo – no chyba, że lubicie.

Sałatkę schładzamy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 184 kcal (100 g)
białka (B): 8,2 g
tłuszcze (T): 6,1 g
węglowodany (W): 23,3 g     błonnik: 1,55 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w sierpniu 2015 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Ciasto Hucułka


Ciasto Hucułka to ciasto o dość nietypowej nazwie.

Przez niektórych nazywane też jako hukzulka.

Choć nazwa i wygląd dają podejrzenie, że jest skomplikowane to w rzeczywistości takie nie jest.

Ciasto robi się szybko i sprawnie, a efekt jest dość spektakularny.

Ciasto składa się z dwóch kruchych spodów pokrytych dżemem z czarnej porzeczki, posiekanymi orzechami włoskimi i bezą, a pomiędzy nimi słodka masa kajmakowa ukręcona z masłem.

Ciasto dość słodkie, więc wystarczy kawałek, aby zaspokoić swoje zachcianki na cukier.

Moim zdaniem to ciasto będzie idealnie wpasowywało się w wielkanocny nastrój, więc zachęcam do upieczenia i podania na świąteczny stół do filiżanki świeżo zaparzonej kawy.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na ciasto Hucułka:

ciasto kruche:

  • 3 i 1/3 szkl. mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 6 żółtek
  • 200 g miękkiego masła
  • 2 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany

na ciasto:

  • 1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki (ok. 380 g)
  • 6 białek
  • 3/4 szkl. drobnego cukru
  • 1 kisiel, np. o smaku owoców leśnych lub żurawinowy
  • 3-4 garści orzechów włoskich

krem:

  • 200 g miękkiego masła
  • 2 puszki (800 g) masy kajmakowej kukułkowej lub orzechowej


Jak przygotować ciasto Hucułka:

Zaczynamy od przygotowania ciasta.

Na stolnicę przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem.

Dodajemy masło, żółtka i śmietanę; składniki siekamy, a następnie szybko zagniatamy jednolite, gładkie ciasto.

Ciasto dzielimy na pół, a następnie z każdej połowy odkrawamy po ok. 1/5 ciasta.

Mniejsze części ciasta zawijamy w folię spożywczą i przenosimy do zamrażarki.

Większe części ciasta wałkujemy, wykładamy do dwóch jednakowych form na ciasto (wym. 24×28 cm) wyłożonych papierem do pieczenia, a następnie schładzamy w lodówce. Ciasto jest plastyczne, więc można z łatwością bez użycia wałka wylepić blaszki.

Jeśli posiadacie jedną blaszkę to ciasto zawijamy w folię i schładzamy w lodówce do czasu aż przygotujemy pierwszy placek.

Po około 15-20 minutach od włożenia ciasta do lodówki przystępujemy do przygotowania bezy.

Białka o temperaturze pokojowej przekładamy do misy miksera i zaczynamy ubijanie.

Gdy białka będą sztywne dodajemy stopniowo, łyżka po łyżce cukier i miksujemy do czasu aż powstanie błyszcząca, gęsta beza; trwa to mniej więcej około 10 minut.

Na koniec wsypujemy kisiel i całość dokładnie, ale krótko mieszamy.

Ciasto w blaszkach wyjmujemy z lodówki.

Na cieście rozsmarowujemy połowę dżemu, posypujemy połową posiekanych orzechów, a następnie wykładamy połowę piany.

Na wierzch bezowej piany ścieramy na dużych oczkach tarki jedną porcję zamrożonego ciasta.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C z termoobiegiem i pieczemy przez około 30 minut.

Jeśli nie macie możliwości upieczenia obu placków jednocześnie, dodatki (dżem, orzechy, piana) nakładamy na drugi placek dopiero na koniec pieczenia pierwszego.

Oba placki odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Gdy ciasto dokładnie będzie wystudzone zdejmujemy papier do pieczenia.

Jeden z placków ponownie przekładamy do formy do pieczenia.

Przystępujemy do przygotowania kremu.

Miękkie masło przekładamy do miski i miksujemy na najwyższych obrotach przez około 5 minut aż stanie się jasne i puszyste.

Nie przerywając miksowania dodajemy po łyżce masy krówkowej; miksujemy tylko do czasu aż dodamy całą masę krówkową, uważając, aby nie przebić masy, gdyż może się zwarzyć.

Gotową masę wykładamy na ciasto, wyrównujemy wierzch i przykrywamy drugim plackiem ciasta.

Blaszkę z ciastem przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

Dobrze schłodzone ciasto kroimy i podajemy.

Smacznego!

W święta nie liczymy kalorii, więc nie podaję kaloryczności. Cieszcie się smakiem świąt i ciasta!

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad

Surówka z kapusty pekińskiej z selerem naciowym i paluszkami surimi


Dzisiaj kolejna propozycja na surówkę z kapusty pekińskiej, a w zasadzie przypomnienie ze starego bloga.

Idealna do obiadu, ale równie dobra jako samodzielny posiłek, na kolację czy lunch do pracy.

Seler naciowy jest niskokaloryczny i ma niski indeks glikemiczny. Doskonale hamuje ochotę na słodycze, działa moczopędnie i pomaga w trawieniu tłuszczy.

Dzięki sporej zawartości magnezu, potasu i wapnia korzystnie wpływa na układ nerwowy.

Obniża ciśnienie krwi i zły cholesterol, a także rozszerza naczynia krwionośne. Odkwasza organizm, poprawia trawienie, nawadnia i odmładza organizm.

Działa przeciwnowotworowo dzięki zawartości apigeniny.

Jest także lekiem na potencję i afrodyzjakiem.

Paluszki surimi są niskokaloryczne i zawierają odżywcze białko.

Paluszki krabowe zawierające spore ilości kwasów omega-3, wit. B12 oraz selen.

Idealnie sprawdzają się do różnego rodzaju sałatek, stąd dzisiejsza propozycja.

Surówka z kapusty pekińskiej z selerem naciowym i paluszkami surimi jest surówką bardzo prostą i szybką w przygotowaniu.

Bardzo smaczna i ciekawa w smaku – polecam!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.

Składniki na surówkę z kapusty pekińskiej z selerem naciowym i paluszkami surimi (4 porcje):

  • 1/2 niedużej kapusty pekińskiej (ok. 500 g)
  • 100 g paluszków krabowych surimi
  • 1 duża marchewka
  • 100 g kukurydzy z puszki
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 2 łyżki majonezu
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • sól morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1-2 łyżki soku z cytryny


Jak przygotować surówkę z kapusty pekińskiej z selerem naciowym i paluszkami surimi:

Kapustę szatkujemy.

Marchew obieramy, myjemy i ścieramy na tarce jarzynowej na dużych oczkach.

Kukurydzę osączamy z zalewy.

Seler naciowy i paluszki surimi kroimy w plasterki, nie za cienkie.

Natkę pietruszki siekamy.

Wszystkie składniki przekładamy do miski, dodajemy majonez oraz jogurt i dokładnie mieszamy.

Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 206 kcal (1 porcja)
białka (B): 6,7 g
tłuszcze (T): 12,7 g
węglowodany (W): 17,5 g      błonnik: 5,62 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w marcu u 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Śledzie z żurawiną w pomidorach


Śledzie to temat rzeka.

Jest tyle sposobów na ich przygotowanie, że przez całe życie nie wiem, czy zdążylibyśmy je zjeść.

A Śledzik tuż-tuż, więc polecam Wam kolejny bardzo smaczny pomysł.

Tym razem przepis dla miłośników połączeń słodko-kwaśnych.

Śledzie z żurawiną w pomidorach, bo o nich mowa, są przepyszne, szybkie w przygotowaniu i w zjadaniu.

Po przygotowaniu najlepiej śledzie odstawić na 3 dni, aby przeszły smakiem i aromatem sosu na bazie koncentratu pomidorowego, z cebulą, miodem, musztardą, octem i żurawiną.

Pyszota! Palce lizać!

Idealne na Śledzika, na święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, Sylwestra.

Sprawdzą się także podczas karnawału na przeróżnych imprezach czy domówkach. Idealne na rodzinne święta typu imieniny, urodziny, komunia, chrzest, czy po prostu, gdy najdzie nas ochota na śledzie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na śledzie z żurawiną w pomidorach:

  • 500 g płatów śledzi solonych, np. a’la matjas – ja użyłam śledzi tzw. wykwintnych, których nie trzeba już moczyć
  • 2 duże cebule
  • 100 g koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka musztardy sarepskiej
  • 75 g żurawiny suszonej całej
  • 4 łyżeczki miodu
  • 3 łyżki octu 10%
  • 6 łyżek oleju
  • 2-3 łyżki soku z cytryny
  • 1 listek laurowy
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować śledzie z żurawiną w pomidorach:

Śledzie moczymy w wodzie przez kilka godzin, przynajmniej raz wymieniamy wodę. Czas moczenia zależy od zawartości soli, więc czas ten jest różny. Już po około godzinie należy po prostu spróbować kawałek śledzia i ocenić, czy nam odpowiada smak. Ja użyłam śledzi wykwintnych, których nie trzeba moczyć, są mniej solone i gotowe do bezpośredniego użycia.

Wymoczone śledzie odcedzamy z wody, osuszamy i kroimy na mniejsze kawałki, ok. 2 cm.

Śledzie przekładamy do szklanej miski, zalewamy octem i odstawiamy na 30 minut do zamarynowania.

Cebulę kroimy w piórka i szklimy na 2 łyżkach oleju.

Do zeszklonej cebuli dodajemy zielę angielskie, listek laurowy oraz pieprz ziarnisty.

Dodajemy także koncentrat pomidorowy, musztardę, miód, ocet ze śledzi, sok z cytryny oraz pozostałe 4 łyżki oleju, żurawinę i podgrzewamy przez około 5 minut, aż się zagotuje.

Finalnie doprawiamy pieprzem do smaku.

Sos odstawiamy do przestudzenia.

Przestudzonym sosem przekładamy śledzie w słoiku lub misce lub delikatnie łączymy i odstawiamy w chłodne miejsce, np. do lodówki na minimum 24 godziny, a najlepiej na 2-3 dni, aby się przemacerowały.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 202 kcal (100 g)
białka (B): 9,9 g
tłuszcze (T): 12,8 g
węglowodany (W): 11,9 g błonnik: 0,99 g
******