Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Obiad Sylwester Wielkanoc

Szynka peklowana pieczona


Szynka peklowana pieczona to propozycja na świąteczny stół.

Można ją podać na ciepło po upieczeniu jako sztukę mięsa na świąteczny, rodzinny obiad lub schłodzoną jako zimną przystawkę i wędlinę na kanapki.

Taka szybka będzie pięknie się prezntowała na świątecznym stole, zachwycicie gości kulinarnym kunsztem.

Nic mylnego, szynka nie wymaga od nas jakichkolwiek zdolności kulinarnych, jest bardzo prosta w przygotowaniu i nie wymaga od nas zbyt dużego zaangażowania.

Dzięki niewielkiemu dodatkowi soli peklowej mięso po upieczeniu będzie miało różowy kolor.

Mięso zapeklowane w solance z dodatkiem przypraw i ziół nabierze aromatu, głębokiego smaku i skruszeje, a po upieczeniu będzie miękkie i rozpływające się w ustach.


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.



Składniki na szynkę peklowaną pieczoną:

  • 2,5 kg szynki wieprzowej
  • 50 g soli morskiej
  • 30 g soli peklowej
  • 5 listków laurowych
  • 4 ziarna ziela angielskiego
  • 1 łyżka grubo roztartego w moździerzu pieprzu czarnego
  • 1/2 łyżki gorczycy białej
  • 1/2 łyżeczki ziaren kolendry
  • 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
  • 4 ziarna owocu jałowca
  • 2 goździki
  • 6 ząbków czosnku w łupinach

glazura do szynki:

  • 2 łyżki musztardy sarepskiej
  • 1 łyżka miodu płynnego
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego


Jak przygotować szynkę peklowaną pieczoną:

Zaczynamy od przygotowania zalewy, w której będziemy peklować szynkę.

Do dużego garnka przekładamy sól, sól peklową, listki laurowe, ziele angielskie, pieprz, gorczycę, kolendrę, rozmaryn, jałowiec, goździki i całe ząbki czosnku wraz z łupinkami.

Wlewamy zimną wodę, tyle, aby szynka była przykryta, mieszamy, aby sól się dobrze rozpuściła.

Do solanki wkładamy dobrze schłodzoną surową szynkę.

W razie potrzeby dolewamy zimniej wody.

Przenosimy w chłodne miejsce lub do lodówki.

Codziennie szynkę obracamy na drugą stronę, aby równomiernie się peklowała.

Szynkę peklujemy przez minimum od 3-10 dni.

Zapeklowaną szynkę wyjmujemy z solanki, odcedzamy i dobrze osuszamy papierowymi ręcznikami.

Szynkę przekładamy na deskę i obwiązujemy bawełnianym sznurkiem, aby zachowała ładny kształt.

W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do temperatury 180°C.

Przygotowujemy glazurę do szynki.

W miseczce łączymy musztardę z miodem i koncentratem, a następnie smarujemy dokładnie szynkę z każdej strony.

Szynkę przekładamy do naczynia, w którym będziemy ją piekli, wlewamy około 1/2 szklanki wody.

Szynkę wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 2,5 godziny (przyjmuje się zasadę, że 1 kg mięsa pieczemy przez 1 godzinę).

Po tym czasie szynkę wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na 10 minut, aby odpoczęła, a soki z mięsa nie wypłynęły, gdyż stanie się sucha.

Po tym czasie szynkę możemy pokroić i podać na ciepło jako sztukę mięsa do obiadu.

Oczywiście uprzednio zdejmujemy sznurek.

Natomiast jeżeli chcemy szynkę podać na zimno, jako wędlinę na kanapki, wówczas odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki do schłodzenia na całą noc.

Przed krojeniem zdejmujemy sznurek.

Dobrze schłodzoną szynkę będziemy mogli pokroić w ładne, cienkie plastry.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 127 kcal (100 g)
białka (B): 20,0 g
tłuszcze (T): 4,6 g
węglowodany (W): 1,6 g    błonnik: 0,17 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Boże Narodzenie Porady

Przedświąteczny kalendarz kulinarny – czyli co i kiedy przygotować, aby święta były udane i zapięte na ostatni guzik


Jeśli chcecie przeżyć świąteczną gorączkę spokojnie, bez nerwów i stresów warto przygotować sobie listę potraw, jakie chcemy przygotować na święta.

Oczywiście nie robiąc niczego na ostatnią chwilę, bo może się okazać, że o czymś naprawdę ważnym zapomnieliśmy.

Planując przygotowywanie potraw rozłożonych w czasie unikniecie przemęczenia i niepotrzebnego szarpania nerwów.

Warto przygotować sobie terminarz i ciszyć się świątecznymi smakołykami w gronie rodzinnym, zwłaszcza jeśli nie jest się osobą zorganizowaną.

Już dziś zacznijcie przygotowywać potrawy na stół wigilijny!

To moja lista na dania podstawowe, klasyczne, którą możecie zmodyfikować na własne potrzeby lub wpisać dania, które nie znalazły się na tej liście.


ok. 4-3 tygodnie przed świętami:

  • planujemy świąteczne menu – warto także rozpisać listę produktów do kupienia, aby o nich nie zapomnieć podczas zakupów
  • przygotowujemy ciasto na Piernik staropolski (dojrzewający) – przepis tutaj
  • przygotowujemy pierogi z kapustą i grzybami oraz uszka z grzybami. Surowe pierogi i uszka rozkładamy na tackach obsypanych mąką i zamrażamy, a następnie po kilku godzinach, gdy się zamrożą przekładamy do torebek na mrożonki
  • przygotowujemy masę makową do makowca, kutii i makówek, a następnie zamrażamy ją – przepis tutaj


2 tygodnie przed świętami:

  • przygotowujemy domowy makaron łazanki (przepis) do łazanek z kapustą i grzybami, z makiem lub zupy grzybowej, a następnie dobrze suszymy i przechowujemy w słoju
  • gotujemy bigos przez 3 dni (przepis), a następnie zamrażamy w pojemnikach lub pasteryzujemy w słoiki. W tym czasie bigos zyska dodatkowo na smaku. Warto odłożyć część ugotowanej kapusty bez mięsa i kiełbasy i zamrozić do przygotowania kulebiaka i łazanek z kapustą (przepis)
  • przyrządzamy pasztet – gotową, przyprawioną, surową masę na pasztet zamrażamy w pojemniku plastikowym
  • pieczemy ciasteczka – pierniczki (przepisy) i ciasteczka korzenne (przepis tutaj) po upieczeniu przekładamy do szczelnie zamykanych puszek lub słoi i odstawiamy do skruszenia
  • gotujemy buliony (warzywny, grzybowy lub rybny), które będą doskonałą bazą do zup wigilijnych. Ostudzone buliony przelewamy do plastikowych pudełek i mrozimy
  • kandyzujemy owoce do ciast i deserów


ok. 1 tydzień przed świętami (18-21 grudnia):

  • marynujemy mięsa w przyprawach do pieczenia (szynkę, schab, karkówkę), a następnie wstawiamy na 3 dni do lodówki
  • nastawiamy zakwas z buraków czerwonych na barszcz wigilijny
  • jeśli nie ugotowaliśmy wcześniej bigosu to nastawiamy bigos, który gotujemy przez 3 kolejne dni
  • nastawiamy zakwas na chleb
  • kupujemy ryby mrożone
  • pieczemy piernik staropolski, który dojrzewał już ok. 3-4 tygodni, przekładamy powidłami i odstawiamy do skruszenia
  • jeśli nie upiekliście jeszcze pierniczków i ciasteczek korzennych to robimy to teraz, przechowujemy w szczelnych puszkach lub słojach


22 grudnia – 2 dni przed Wigilią:

  • moczymy śledzie solone (przepis na zalewę do śledzi), a następnie marynujemy, np. z cebulą i olejem (przepisy tutaj) lub w śmietanie (przepis tutaj), przechowujemy w chłodnym miejscu
  • pieczemy ciasta – makowce, serniki i babki, które przechowujemy w lodówce
  • rozmrażamy masę makową na kutię i np. do makówek czy łamańców
  • moczymy grzyby i groch do kapusty wigilijnej
  • przygotowujemy chrzan tarty (przepis tutaj) lub ćwikłę z chrzanem


23 grudnia – 1 dzień przed Wigilią:

  • dekorujemy ciasta, pierniczki, ciasteczka i piernik staropolski czekoladą, ganachem lub lukrem
  • gotujemy kompot wigilijny z suszu, odstawiony na noc zyska na aromacie i smaku – przepis tutaj
  • rozmrażamy bigos, masę na pasztet w temperaturze pokojowej
  • pieczemy pasztet i mięsa
  • pieczemy chleb na zakwasie
  • gotujemy kapustę wigilijną z grzybami lub grochem (przepis tutaj)
  • przygotowujemy galarety, np. rybę w galarecie, “zimne nóżki” z nóżek wieprzowych (przepis tutaj) lub galaretkę z kurczaka (przepis tutaj)
  • gotujemy warzywa na sałatkę jarzynową (przepisy) i śledziową (przepisy) – kroimy, odstawiamy do lodówki
  • oczyszczamy karpia i inne ryby, kroimy w dzwonka, przyprawiamy i odstawiamy na noc do lodówki do zamarynowania
  • rozmrażamy buliony na zupy wigilijne
  • przygotowujemy rybę po grecku – przepis
  • przygotowujemy kutię, makówki i łamańce
  • przygotowujemy kluski z makiem i łazanki z kapustą (przepis tutaj)


24 grudnia – Wigilia:

  • jeśli nie piekliśmy sami chleba rano kupujemy świeże pieczywo
  • gotujemy zupy, np. barszcz, zupę grzybową (przepis) lub rybną wykorzystując zamrożone buliony
  • smażymy karpia (przepis) i ryby (sprawdźcie – jak usmażyć rybę?) – usmażone ryby przekładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do ciepłego piekarnika – temp. 80°C
  • obieramy ziemniaki
  • warzywa pokrojone na sałatkę jarzynową i śledziową mieszamy z majonezem i przyprawiamy, odstawiamy do lodówki
  • gotujemy pierogi i uszka – zamrożone pierogi i uszka wrzucamy na osolony wrzątek partiami i gotujemy, gdy wypłyną na wierzch odcedzamy. Możecie przełożyć do formy żaroodpornej, polać odrobiną oleju i wstawić do ciepłego piekarnika – temp. 80°C pod przykryciem, aby podać ciepłe na stół
  • nakrywamy stół do kolacji wigilijnej


Wesołych Świąt kochani!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w grudniu 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Obiad Sylwester Wielkanoc

Skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie


Dzisiaj zapraszam Was na absolutnie pysznego kurczaka, a w zasadzie skrzydełka.

Skrzydełka w miodzie i sezamie to takie kulinarne must eat, które musicie choć raz wypróbować, a na pewno się w tym daniu zakochacie.

Niezwykle proste w przygotowaniu, wystarczy zamarynować w przyprawach i rach ciach do piekarnika.

Skrzydełka wychodzą soczyste i pełne smaku, są lekko słodko-słone, nie za słodkie, bowiem smak jest fajnie zrównoważony.

Dodatkowo doprawione są czosnkiem i szczyptą cynamonu, który wydobywa smak, nie dominując swoją nutą. Cynamon jest niemal niewyczuwalny, ale robi robotę.

Skrzydełka są także doprawione chili oraz świeżym imbirem, aby nieco zaostrzyć słodko-słony smak.

Finalnie skrzydełka są oprószone sezamem, uprzednio uprażonym, który dodaje fajnego lekko orzechowego posmaku; podkreśla i podkręca smak skrzydełek.

Skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie można podać na codzienny obiad, na obiad weekendowy, a także jako propozycję na odświętne menu.

Skrzydełka z uwagi na swój charakter będą wspaniałą propozycją podania ich na święta Bożego Narodzenia czy podczas sylwestrowej zabawy.

Zachęcam do ich przygotowania!


W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.



Składniki na skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie:

  • 1,2 kg skrzydełek (ok. 12 szt.)
  • 3 łyżki płynnego miodu naturalnego
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/3 łyżeczki chili w proszku
  • 1,5 łyżeczki startego imbiru 
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżka sezamu
  • szczypiorek do posypania


Jak przygotować skrzydełka pieczone w miodzie i sezamie:

Skrzydełka myjemy i osuszamy, a następnie końcówkę tzw. lotkę odcinamy albo podwijamy pod spód, tworząc coś na kształt trójkąta.

W miseczce przygotowujemy marynatę z miodu, sosu sojowego, oleju, przeciśniętego przez praskę czosnku, chili, imbiru, cynamonu i papryki.

Składniki marynaty dokładnie mieszamy.

Skrzydełka przekładamy do woreczka do pieczenia, dodajemy marynatę i dokładnie obtaczamy w niej kurczaka, odstawiamy do lodówki na przynajmniej 2-3 godziny do zamarynowania, a najlepiej na całą noc.

Jeżeli skrzydełka marynowaliśmy przez całą noc wyjmujemy je z lodówki na około 1 godzinę przed pieczeniem.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C z termoobiegiem.

Skrzydełka wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez około 40 minut.

Mniej więcej 10-15 minut przed końcem pieczenia rozcinamy woreczek, aby skrzydełka ładnie się przyrumieniły.

Sezam wsypujemy na suchą patelnię i prażymy do czasu aż zacznie ładnie orzechowo pachnieć.

Upieczone skrzydełka posypujemy uprażonym sezamem.

Po wyłożeniu skrzydełek na półmisek posypujemy szczypiorkiem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 228 kcal (1 skrzydełko)
białka (B): 19,7 g
tłuszcze (T): 14,4 g
węglowodany (W): 5,7 g          błonnik (f): 0,25 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Śniadanie

Chlebek persymonowy


Chlebek persymonowy, czyli słodkie ciasto z dodatkiem świeżego owocu persymony, zwanego także kaki to moja propozycja ciasta na świąteczny stół.

Ciasto z dodatkiem bakalii: orzechów pecan lub włoskich, suszonej żurawiny i rodzynek oraz kandyzowanego imbiru smakuje wyśmienicie z filiżanką gorącej herbaty lub kawy.

Dodatek kandyzowanego imbiru podkręca i wybija smak ciasta na wyższy poziom. Imbir kandyzowany jest pyszny, pikantny i słodki, więc świetnie sprawdza się w tym cieście.

Chlebek persymonowy doprawiony przyprawami korzennymi pięknie pachnie i smakuje, a dodatkowo rozgrzewa i daje klimat świąteczny.

Ciasto robi się bardzo szybko, wystarczy odmierzyć do jednej miski suche składniki, a do drugiej mokre, a następnie połączyć, ale krótko, tylko do połączenia składników.

Zbyt długie mieszanie spowoduje, że ciasto wyjdzie twarde, zbite lub suche.

Persymona czy też kaki to owoc z hebanowca wschodniego czyli hurmy “drzewa siedmiu cnót” pojawia się jesienią od około sierpnia do października.

W zależności od gatunku owoce kaki są kuliste lub sercowate i w smaku przypominają coś pomiędzy dojrzałą, słodką śliwką a dynią.

Persymonę możemy z powodzeniem zajadać na surowo, jak i przetworzoną.

Owoc hurmy wschodniej jest przede wszystkim źródłem kwasu askorbinowego, czyli witaminy C, a także wit. A, K, B1, ale i składników mineralnych, tj. wapń, magnez i potas.

A jakie korzyści przynosi spożywanie owocu jaki?

Przede wszystkim może mieć prozdrowotny wpływ na funkcjonowanie narządu wzroku, opóźnia naturalne zużywanie się oka, chroni przed jego degradacją i przed kurzą ślepotą.

Obecne w owocu substancje z grupy antyoksydantów i polifenoli wykazują właściwości przeciwzapalne i przeciwnowotworowe.

Posiada właściwości, które poprawiają procesy wchłaniania się żelaza, poprawiając tym samym proces krwiotwórczy i stymuluje organizm do samodzielnej walki z anemią.

Owoc kaki nie powoduje natychmiastowego wyrzutu insuliny do krwi i może być stosowany w diecie niskokalorycznej z uwagi na to, iż jest świetnym źródłem niskoenergetycznego błonnika.

Doprowadza do poprawienia procesów metabolicznych i perystaltyki jelit.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na chlebek persymonowy:

suche składniki:

  • 1 i 3/4 szkl. orkiszowej jasnej lub zwykłej pszennej
  • 1/2- 2/3 szkl. erytrytolu lub cukru białego
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 3/4 łyżeczki soli
  • 3/4 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej – ja używam zawsze świeżo startej
  • 1/4 łyżeczki mielonych goździków – ucieram w moździerzu
  • 1/4 łyżeczki mielonego imbiru

mokre składniki:

  • 1 szkl. musu z persymony (kaki) – 2 średnie bardzo dojrzałe i miękkie owoce
  • 2 jajka “M”
  • 120 g (nieco ponad 1/2 kostki) masła
  • 1/4 szkl. prosseco, cydru jabłkowego lub wody
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego – sprawdźcie jak samemu zrobić

dodatki:

  • 1/2 szkl. posiekanego kandyzowanego imbiru
  • 1 szkl. posiekanych orzechów włoskich lub pekan – lub pół na pół
  • 1 szkl. suszonej żurawiny lub rodzynek – lub pół na pół


Jak przygotować chlebek persymonowy:

Zaczynamy od przygotowania musu z persymony.

Z owocu kaki usuwany zielone wierzchołki, przekrawamy wzdłuż na pół i łyżką wyjmujemy miękki i soczysty miąższ. Możemy także owoc po prostu obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki.

Miąższ blendujemy na gładki mus.

Masło roztapiamy i odstawiamy do przestudzenia.

Przygotowujemy następnie dodatki, a więc siekamy orzechy i kandyzowany imbir.

Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 175°C.

Przystępujemy do przygotowania ciasta na chlebek.

Do jednej miski wsypujemy wszystkie suche składniki, a więc mąkę, cukier, sól, sodę oczyszczoną, cynamon, goździki, gałkę muszkatołową oraz sproszkowany imbir. Składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy.

Do drugiej miski wbijamy całe jajka i rozkłócamy chwilę, a następnie dodajemy mus z persymony, wlewamy wystudzone masło, cydr i ekstrakt waniliowy. Całość dokładnie mieszamy.

W misce z suchymi składnikami po środku robimy wgłębienie i wlewamy mokre składniki i jeśli używacie bakalii to również je dodajemy.

Całość szybko i niedbale mieszamy, tylko do połączenia składników, gdyż zbyt długie mieszanie może spowodować, że chlebek wyjdzie twardy, zbity czy suchy.

Ciasto przekładamy do keksówki (12×25 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch wyrównujemy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 50-60 minut do tzw. “suchego patyczka”.

W drugiej połowie pieczenia warto ciasto nakryć folią aluminiową, aby uniknąć zbytniego spiekania wierzchu ciasta. Ważne jest, aby środek ciasta mógł się dopiec, a wierzch nie spalił.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 341 kcal (1 kawałek z 10 na erytrytolu)
białka (B): 6,9 g
tłuszcze (T): 17,8 g
węglowodany (W): 38,6 g          błonnik (f): 4,87 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Obiad

Łopatka duszona z winem i tymiankiem po prowansalsku

Łopatka duszona z winem i tymiankiem to danie, które powstało wiele lat temu zupełnie spontanicznie.

Po dziś dzień, co jakiś czas, gości na naszym stole.

A skoro jest z dodatkiem wina, tymianku i ziół prowansalskich skojarzyło mi się z Prowansją i stąd nazwa dania – łopatka po prowansalsku. 

Łopatka wychodzi cudownie aromatyczna, miękka, soczysta i bardzo smaczna. 

Dość długo duszona z warzywami nabiera niesamowitego smaku, nie wymaga także zaprawiania mąką, warzywa zagęszczają sos. Oczywiście, jeżeli ktoś woli bardzo gęste i zawiesiste sosy, można zaprawić łyżką mąki pszennej.

Danie można podać z ziemniakami z wody lub purèe, ziemniakami pieczonymi, ryżem, kaszą, kopytkami, kluskami śląskimi, kluskami na parze (parowańcami) czy makaronem, a nawet z ulubionym pieczywem.

Ja dodatkowo zawsze podaję łopatkę po prowansalsku z uparowaną zieloną fasolką, bo nam bardzo pasuje to połączenie. Jesienią i zimą używam mrożonej fasolki, a w sezonie oczywiście świeżej.

Do fasolki można dodać nieco masła, oprószyć solą, szczyptą pieprzu i dorzucić garść posiekanej natki pietruszki, wychodzi bosko!

Łopatka po prowansalsku idealnie sprawdza się na niedzielny czy też uroczysty obiad, zjazdy rodzinne i inne spotkania.

A z uwagi na to, że i tak się dobrze prezentuje i smakuje wykwintnie to będzie też znakomitą propozycją na świąteczny stół. Podana, np. z kluskami śląskimi zrobi na gościach wrażenie.

Jej przygotowanie jest proste i szybkie, w zasadzie sama się robi, gdy już wszystkie składniki wylądują w garnku.

Wystarczy pokroić mięso i warzywa, obsmażyć, podlać winem i wodą lub bulionem i na około godzinę zapominamy o całości.

W garnku zachodzą przeróżne procesy, czary i magia, a po podniesieniu pokrywki danie jest gotowe do wydania głodnej rodzinie.

Polecam!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na łopatkę duszoną z winem i tymiankiem po prowansalsku:

  • 1 kg łopatki bez kości
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 2 cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 6 ziaren ziela angielskiego
  • 2 liście laurowe
  • 6 ziaren pieprzu czarnego
  • 1/2 szkl. wina czerwonego wytrawnego
  • 5 łyżek octu balsamicznego
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 5 pojedynczych gałązek świeżego tymianku
  • sól morska gruboziarnista
  • czarny pieprz grubo mielony
  • 1,5 szkl. wody lub bulionu warzywnego


Jak przygotować łopatkę z winem i tymiankiem po prowansalsku:

Łopatkę oczyszczamy z ewentualnego nadmiaru tłuszczu czy włókien.

Następnie kroimy w cienkie plastry o grubości ok. 1 cm.

Mięso oprószamy solą i świeżo mielonym pieprzem, a następnie smarujemy 3 łyżkami octu balsamicznego, dokładnie mieszamy i odstawiamy do lodówki do zamarynowania na przynajmniej 2-3 godziny, a najlepiej na całą noc.

Mięso marynowane przez noc w lodówce wyjmujemy na około godzinę przed przystąpieniem do smażenia, aby nabrało temperatury pokojowej.

Przygotowujemy warzywa.

Marchew i pietruszkę kroimy w plasterki lub półplasterki, cebulę w piórka, a czosnek w cieniutkie plasterki.

Na patelni rozgrzewamy olej.

Mięso wrzucamy partiami na patelnię i obsmażamy z każdej strony na rumiano, a następnie przekładamy do garnka, najlepiej żeliwnego lub o grubym dnie.

Po usmażeniu mięsa, na tej samej patelni przesmażamy cebulę, marchew i pietruszkę, a na około 30 sekund przed końcem smażenia dodajemy czosnek.

Warzywa z czosnkiem przekładamy do garnka.

Na patelnię wlewamy wino i zdejmujemy to co zostało na niej po smażeniu mięsa i warzyw, czekamy chwilkę aż smaki z patelni przejdą do wina.

Wino z zawartością z patelni przelewamy do garnka z łopatką i warzywami.

Dodajemy ziele angielskie, liście laurowe i pieprz ziarnisty, a następnie wlewamy wodę lub bulion warzywny.

Garnek przykrywamy pokrywką i zagotowujemy, a gdy całość już się zagotuje zmniejszamy grzanie, dodajemy zioła prowansalskie, listki świeżego tymianku oraz resztę octu balsamicznego (2 łyżki).

Całość dusimy pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 60 min., aż mięso będzie miękkie, a sos zgęstnieje.

Gdyby sos był jednak za rzadki zaprawiamy 1 łyżką mąki rozmieszanej w niewielkiej ilości zimnej wody lub odparowujemy sos bez przykrywki.

Finalnie sprawdzamy smak sosu i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem.

Podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 118 kcal (100 g)
białka (B): 13,2 g
tłuszcze (T): 5,4 g
węglowodany (W): 3,7 g          błonnik (f): 0,91 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Obiad

Dynia z ciecierzycą, boczkiem i tymiankiem


Dynia z ciecierzycą, boczkiem i tymiankiem to bardzo proste jednogarnkowe danie, gotowe w 15 minut. 

Idealne danie, kiedy nie mamy pomysłu, aby smacznie, a przede wszystkim wartościowo zjeść lub nie mamy czasu, aby spędzić pół dnia w kuchni.

Dynia z ciecierzycą, boczkiem i tymiankiem to potrawa bardzo syta, zdrowa, kolorowa i bogata w błonnik oraz białko roślinne.

Przepis autorski, powstał spontanicznie!

A sam przepis powstał kiedy założyłam bloga w 2012 roku, od tego czasu minęło trochę lat, a blog rozrósł się, ale przepis ten robię co roku, bo to naprawdę pyszne danie.

Danie to możemy podać samodzielnie z dodatkiem pieczywa lub, np. z kaszą, jako dodatek do obiadu lub jako sałatkę na ciepło.

Myślę, że może być także ciekawą propozycją na świąteczny stół.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na dynię z ciecierzycą, boczkiem i tymiankiem:

  • 700 g dyni (obranej i oczyszczonej) – użyłam szarej dyni Nelson
  • 400 g ugotowanej ciecierzycy – sprawdźcie jak ugotować ciecierzycę lub ze słoika
  • 200 g boczku wędzonego parzonego
  • 1 duża cebula
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 5 pojedynczych gałązek świeżego tymianku lub 1/2 łyżeczki suszonego
  • szczypta chili lub suszonych płatków chili
  • 1/2 łyżeczki słodkiej wędzonej papryki
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oleju


Jak przygotować dynię z ciecierzycą, boczkiem i tymiankiem:

Dynię kroimy w sporą kostkę, cebulę i boczek w małą kostkę, ciecierzycę odsączamy z zalewy na sitku.

Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju, wrzucamy pokrojony boczek i smażymy aż się wytopi i lekko zarumieni.

Następnie dodajemy cebulę i przesmażamy do czasu aż się zeszkli, często mieszając.

Gdy boczek będzie ładnie zarumieniony, a cebula szklista i miękka, wlewamy pozostałą łyżkę oleju.

Dodajemy dynię, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek i tymianek (same listki).

Przesmażamy przez około 3 minuty, często mieszając, aby dynia równomiernie zmiękła.

Gdy dynia jest już prawie miękka, ale musimy uważać, aby nam się nie rozgotowała, dodajemy ciecierzycę, chili, wędzoną paprykę oraz sól i pieprz do smaku.

Całość mieszamy delikatnie i przesmażamy przez około 2 minuty, tylko tyle, aby ciecierzyca się zagrzała.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 115 kcal (100 g)
białka (B): 4,9 g
tłuszcze (T): 5,8 g
węglowodany (W): 11,9 g          błonnik (f): 3,58 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Fit Karnawał Obiad Sylwester Wielkanoc

Pieczarki duszone z winem i tymiankiem


Pieczarki duszone z winem i tymiankiem to danie, które powstało kilkanaście lat temu pod wpływem impulsu.

Miały być po prostu smażone, jednak zmieniłam zdanie, bo odezwała się dusza eksperymentatora. 

Zaczęłam wtedy bawić się smakiem i tak powstały pieczarki duszone z winem, tymiankiem i octem balsamico. Po dziś dzień przygotowuję czasami pieczarki przygotowane w ten sposób.

Pieczarki duszone z winem i tymiankiem to doskonały dodatek do dań obiadowych, przede wszystkim przeróżnych mięs, ale także do jajka sadzonego z ziemniakami purèe.

Sprawdzi się także podczas różnego rodzaju domowych imprez jako ciepła przystawka, będzie pysznie smakować z kawałkiem dobrego pieczywa.

Do tej potrawy polecam użyć małych pieczarek, a nawet malutkich, które można z łatwością kupić.

Moim zdaniem będą łatwiejsze przy konsumpcji, na tzw. “jeden kęs”.

Będą ładnie się prezentowały na stole, a co ważniejsze będą także smaczniejsze.

Pieczarki duszone z winem i tymiankiem to danie bardzo smaczne, bardzo proste, z zaledwie kilku prostych składników, bez udziwnień.

Przede wszystkim potrzebujemy pieczarek, a także cebuli, ząbka czosnku, octu balsamicznego – najlepiej z Modemy, kawałka masła, nieco wytrawnego wina i kilku gałązek świeżego tymianku, który robi tu wielką robotę.

To potrawa nie wymagająca zdolności kulinarnych, szybka w przygotowaniu.

Zachwyca swoim smakiem, więc godna polecenia.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pieczarki duszone z winem i tymiankiem (4 porcje):

  • 500 g pieczarek – najlepiej bardzo małych
  • 1 mała cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 50-70 ml wina półwytrawnego czerwonego
  • 2-3 łyżki octu balsamicznego dobrej jakości
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka oliwy
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • sól morska
  • kolorowy pieprz świeżo mielony


Jak przygotować pieczarki duszone z winem i tymiankiem:

Pieczarki oczyszczamy z ziemii, najlepiej przy użyciu ręcznika papierowego lub pędzelka. Pieczarki nie lubią moczyć się w wodzie, gdyż chłoną ją jak gąbka.

Do rondla wlewamy oliwę i rozgrzewamy.

Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, a następnie wrzucamy na rozgrzaną oliwę, oprószamy szczyptą soli i smażymy do czasu aż się ładnie zeszkli.

Do zeszklonej cebuli dodajemy masło, drobno posiekany ząbek czosnku i po około 2 sekundach dorzucamy oczyszczone pieczarki w całości.

Przesmażamy całość przez około 2-3 minuty, a następnie wlewamy wino, ocet balsamiczny i dorzucamy tymianek.

Całość mieszamy, a następnie dusimy pod przykryciem przez około 15 minut aż pieczarki staną się miękkie i przejdą aromatem oraz smakiem wina i tymianku.

Na sam koniec pieczarki doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 125 kcal (1 porcja)
białka (B): 5,6 g
tłuszcze (T): 7,9 g
węglowodany (W): 6,5 g          błonnik (f): 3,20 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Obiad

Kurczak pieczony z dynią i ziemniakami


Zapraszam Was dzisiaj do wypróbowania mojego przepisu na pysznego kurczaka pieczonego z dynią i ziemniakami.

Kurczaka przygotowuje się szybko i sprawnie, a efekt jest naprawdę bardzo smaczny.

Ten przepis to idealna propozycja na niedzielny obiad w gronie rodzinnym, a także w tygodniu, kiedy pracujemy, jesteśmy zmęczeni i nie mamy czasu na przesiadywanie w kuchni.

Danie jednoblaszkowe praktycznie nie wymaga od nas zbyt dużego zaangażowania.

Oczywiście jest trochę pracy przy przygotowywaniu, przyprawieniu kurczaka czy też obraniu i pokrojeniu dyni i ziemniaków, ale przy reszcie możemy nawet odpocząć.

Wszystkie składniki naszej potrawy wrzucamy na jedną blaszkę i do piekarnika.

Mięso w połączeniu z czosnkiem i przyprawą curry, doprawione rozmarynem sprawia, że smak jest naprawdę świetny!

Do tego apetycznie przypieczone warzywa, które podczas pieczenia nabierają fajnego smaku niż tak po prostu ugotowane.

Lekko chrupiące ziemniaki i słodkawa dynia w połączeniu z aromatycznym kurczakiem smakuje wybornie.

Do przygotowania dania użyłam, po pierwsze, mięsa z ud kurczaka, tej górnej części zwanej udźcem.

Po drugie, do potrawy można użyć dowolnej dyni, taką która jest dostępna lub którą lubimy najbardziej. Ja przygotowałam z dynią piżmową, której miałam połowę po przygotowaniu innej bardzo smacznej potrawy – lasagne z dynią i kiełbasą.

Kolejna rzecz, której potrzebujemy to ziemniaki. Możemy użyć każdego rodzaju, ale oczywiście najlepiej sprawdzą się ziemniaki dedykowane do pieczenia i frytek, które nie rozpadają się; po upieczeniu z wierzchu stają się chrupiące, natomiast środek jest przyjemnie miękki.

Ostatnim nieodzownym elementem dania są przyprawy i zioła, które nadają charakteru i smaku.

Postawiłam na przyprawę curry o orientalnym smaku, który uwielbiam i pasującym zarówno do ziemniaków i dyni, jak i kurczaka oraz świeży rozmaryn o intensywnym sosnowym zapachu i lekko pikantnym smaku. Rozmaryn świetnie pasuje do różnych mięs, warzyw, zup i sałatek.

Połączenie przyprawy curry charakterystycznej dla kuchni indyjskiej oraz rozmarynu o sosnowym zapachu i wyglądzie listków niczym igiełek na pierwsze skojarzenie nie pasuje do siebie, a jednak to połączenie jest idealne.

Wspaniale komponuje się zarówno z mięsem drobiowym jak i z ziemniakami i dynią. Całość smakuje naprawdę pysznie i też tak się prezentuje.

Zachęcam do przygotowania kurczaka pieczonego z dynią i ziemniakami.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kurczaka pieczonego z dynią i ziemniakami (6 porcji):

  • 6 udek z kurczaka
  • 500 g dyni – ja użyłam piżmowej
  • 600 g ziemniaków
  • 5 łyżeczek curry
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 2 ząbki czosnku
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 2 gałązki świeżego rozmarynu
  • 3 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować kurczaka pieczonego z dynią i ziemniakami:

Kurczaka myjemy i osuszamy, a następnie nacieramy solą, pieprzem, papryką i 3 łyżeczkami curry, przeciśniętym przez praskę czosnkiem oraz listkami z 1 gałązki rozmarynu.

Miskę z kurczakiem przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki do zamarynowania na przynajmniej 1 godzinę, ale najlepiej na całą noc.

Kolejnego dnia kurczaka wyjmujemy z lodówki i zostawiamy na blacie na około 1 godzinę, aby nabrał temperatury pokojowej.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C z termoobiegiem.

Kurczaka przekładamy blachę z piekarnika skórą do góry.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 20 minut.

Ziemniaki i dynię kroimy w duże kawałki, a następnie oprószamy solą, pieprzem i 2 łyżeczkami curry , dodajemy listki z 1 gałązki rozmarynu, mieszamy.

Ziemniaki z dynią przekładamy na blachę i rozkładamy pomiędzy kawałkami kurczaka.

Blachę z powrotem wsuwamy do piekarnika i pieczemy dalej przez około 30 minut; przynajmniej jeden raz przewracamy ziemniaki z dynią, aby równomiernie się piekły.

Po tym czasie sprawdzamy i jeżeli skórka kurczaka jest apetycznie rumiana i chrupiąca, a warzywa także zarumienione to danie jest gotowe.

Wyjmujemy z piekarnika i podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 369 kcal (1 porcja)
białka (B): 23,4 g
tłuszcze (T): 17,4 g
węglowodany (W): 32,6 g      błonnik (f): 4,86 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Obiad

Pierogi z kurkami i twarogiem


Pierogi to jedne z moich ulubionych mącznych potraw.

Uwielbiam pod każdą postacią, zarówno na słodko, jak i w wersji wytrawnej, mięsnej i wegetariańskiej.

Ostatnio pisałam Wam, że zostałam obdarowana świeżymi kurkami prosto z lasu.

Przygotowałam dzisiejsze pierogi oraz pyszne grzanki z serem camembert i kurkami.

Pierogi nie są trudne czy też wymagające zdolności manualnych, tak naprawdę wystarczą dobre chęci.

Są też dość uniwersalne, gdyż możemy przygotować większą ilość i nadmiar zamrozić. Kiedy przyjdzie odpowiedni czas, np. gdy jesteśmy załatano i na przygotowanie obiadu brak czasu lub chęci, wtedy z łatwością sięgamy po pierogi z zamrażarki, gotujemy i podajemy.

Moim zdaniem przy przygotowywaniu pierogów najważniejsze jest, aby prace odpowiednio sobie rozdzielić.

Ja także posiłkuję się ostatnio przyrządem do lepienia pierogów, którym zostałam obdarowana przez męża – mały ręczny przyrząd, którym na początku wykrawamy krążki z rozwałkowanego ciasta, a następnie krążek układamy na otwartym urządzeniu, nakładamy farsz i składamy, jednocześnie sklejają się brzegi i powstaje piękna falbanka.

Pierogi z kurkami i twarogiem to danie rodem z Podkarpacia, ale nie wzorowałam się na żadnym przepisie, zrobiłam je po swojemu.

Ciasto delikatne, miękkie i rozpływające się w ustach, a farsz pyszny, treściwy i aromatyczny.

Pierogi można podać z okrasą, np. ze skwareczkami z boczku, cebulką lub z kwaśną śmietaną – tak jak podaje się je na Podkarpaciu.

Zachęcam do przygotowania pierogów z kurkami i twarogiem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pierogi z kurkami i twarogiem (ok. 30-32 pierogów):

ciasto:

  • 3 szkl. mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 szkl. gorącej wody

farsz:

  • 250 g kurek
  • 1 duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 250 g twarogu – użyłam chudego
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżka masła
  • 2 gałązki świeżego tymianku lub 1/2 łyżeczki suszonego
  • sól morska lub himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pierogi z kurkami i twarogiem:

Przystępujemy do przygotowania farszu.

Zaczynamy od oczyszczenia kurek.

Ja ostatnio polubiłam sposób z mąką, więc poniżej opisuję jak oczyścić kurki tą metodą.

Do kurek dodajemy kilka łyżek mąki pszennej (ok. 3-4) i pokrywamy je dokładnie, aczkolwiek delikatnie, aby ich nie uszkodzić.

Gdy kurki są już pokryte mąką, wlewamy zimną wodę i delikatnie płuczemy z mąki, a następnie brudną wodę wylewamy.

Ponownie delikatnie płuczemy i odcedzamy kurki na durszlaku.

Pozostawiamy do dokładnego odcieknięcia, a następnie kroimy, ale nie za drobno.

Rozgrzewamy patelnię z dodatkiem oleju.

Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, oprószamy delikatnie solą i szklimy, co jakiś czas mieszając, aby równomiernie się zeszkliła.

Do zeszklonej cebuli dodajemy łyżkę masła, drobno posiekany czosnek oraz kurki i razem przesmażamy przez około 5-7 minut lub do czasu aż odparuje woda.

Gdy kurki już odparują wodę dodajemy połowę listków świeżego tymianku, ewentualnie suszony tymianek i doprawiamy solą oraz pieprzem do smaku.

Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

W tym czasie przystępujemy do przygotowania ciasta na pierogi.

Na stolnice przesiewamy mąkę, dodajemy sól i mieszamy.

Tworzymy kopczyk, a po środku robimy wgłębienie, w które powoli wlewamy gorącą wodę, cały czas mieszamy łyżką i zabieramy mąkę, dolewamy cały czas wodę.

Gdy składniki wstępnie połączymy dodajemy oliwę i dalej wyrabiamy aż utworzy nam się kula.

Ciasto wyrabiamy dokładnie, aż będzie sprężyste, elastyczne, gładkie i miękkie, nie będzie się kleiło do dłoni. Trwa to około 5-10 minut.

Ciasto przekładamy do woreczka foliowego i odstawiamy na około 30 minut do odpoczynku i związania glutenu.

W tym czasie twaróg rozgniatamy widelcem, a następnie łączymy z wystudzonymi kurkami.

Doprawiamy solą i pieprzem do smaku oraz resztą tymianku. Mieszamy dokładnie.

Przystępujemy do lepienia pierogów.

Po odpoczynku ciasto krótko wyrabiamy, a następnie dzielimy na 3 części. Jedną z nich wałkujemy na cienki placek, a resztę przykrywamy lekko wilgotną ściereczką, aby ciasto nie obsychało. Ciasta nie musimy podsypywać mąką podczas zagniatania i wałkowania.

Z rozwałkowanego ciasta wykrawamy krążki za pomocą szklanki lub urządzenia do lepienia pierogów.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Na środek każdego krążka kładziemy czubatą łyżeczkę farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi, dokładnie, aby się nie rozkleiły podczas gotowania; możemy zrobić ozdobną falbankę, która dodatkowo zabezpiecza pierogi przed rozklejeniem.

Pierogi układamy na desce i przykrywamy ściereczką.

Pierogi wrzucamy partiami na osolony wrzątek i gotujemy przez około 3 minut od wypłynięcia na powierzchnię.

Wyławiamy łyżką cedzakową na półmisek.

Podajemy okraszone, np. zeszkloną cebulą, skwarkami z boczku, ewentualnie z kleksem kwaśnej śmietany.

Smacznego!


******
kalorie (kcal): 69 kcal (1 pieróg bez okrasy)
białka (B): 3,2 g
tłuszcze (T): 1,5 g
węglowodany (W): 11,1 g      błonnik (f): 0,71 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Halloween Karnawał Walentynki

Trufle czekoladowe


Dzisiaj coś dla czekoladoholików ❤️

Pyszne, mocno czekoladowe i bardzo proste do przygotowania trufle, które smakują wyśmienicie, jak z najlepszej cukierni.

Do przygotowania domowych trufli potrzebujemy 3 składników, a dokładnie dobrej jakości gorzkiej czekolady min. 74 % kakao, śmietanki kremowej 30% oraz masła.

Do wykończenia naszych trufli potrzebujemy gorzkiego, ciemnego kakao, w którym otoczymy kulki.

Małe, zgrabne kulki prezentują się bardzo apetycznie, uroczo i słodko.

Na pewno będą odpowiednie na jakieś małe przyjęcie, gdyż wyglądają wytwornie. Na pewno nikt nie przejdzie obok nich obojętnie!

Idealne do małej czarnej oraz mniejszych i większych łasuchów.

Myślę, że będą także atrakcyjną przekąską podczas Haloween.

Takie małe, bardzo ciemne kulki wyglądają nieco zadziornie i strasznie.

Aby wyglądały jeszcze straszniej można je ucharakteryzować na upiorne kulki, np. przyczepiając im gotowe cukrowe oczy 👀czy minki, a także doczepić nietoperze czy jakieś sieci 🕸️ i pająki 🕷️, wystylizować na nadgryzione czy też polać sosem malinowym, truskawkowym czy gotowym czerwonym lukrem, aby wyglądały na zakrwawione.

Niech zadziała Wasza wyobraźnia!

Zapraszam!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na trufle czekoladowe (18 szt.):

  • 200 g czekolady gorzkiej lub deserowej min. 74%
  • 70 g śmietanki kremówki 30%
  • 2 łyżki masła
  • kakao ciemne do obtoczenia (ok. 2 łyżek)


Jak przygotować trufle czekoladowe:

Śmietanę kremówkę przelewamy do rondelka, dodajemy masło i mocno podgrzewamy, uważając aby nie doprowadzić do zagotowania. 

Zdejmujemy z palnika i dodajemy połamaną czekoladę, mieszamy do rozpuszczenia i połączenia składników. Masa powinna być gładka i błyszcząca.

Czekoladę przelewamy do naczynia, studzimy, a następnie całkowicie wystudzoną masę wstawiamy do lodówki na około 2 godziny do zastygnięcia.

Łyżeczką nabieramy porcje czekolady i w dłoniach formujemy kulki, które następnie obtaczamy w ciemnym kakao.

Układamy na talerzu lub w pojemniku i przenosimy do lodówki do schładzenia, na około 1 godzinę.

Gotowe trufle przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 88 kcal (1 trufla)
białka (B): 1,5 g
tłuszcze (T): 7,0 g
węglowodany (W): 3,8 g          błonnik (f): 0,00 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lutym 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.