Kategorie
Pieczywo Porady

Bułki poznańskie


Bułki poznańskie to bułki znane także jako bułki z przedziałkiem lub bułki zwykłe.

Pyszne, duże bułki o dość zwartym miękiszu, chrupiącej skórce i charakterystycznym, niezapomnianym smaku i oczywiście charakterystycznym dla tych bułek przedziałkiem.

Jak uzyskać taki przedziałek dzielę się z Wami w przepisie – dzięki zastosowanej metodzie przedziałek zachowa się po wyrośnięciu bułek i po upieczeniu!

Bułki poznańskie są bardzo smaczne, z dosłownie kilku łatwo dostępnych składników: mąki pszennej, świeżych drożdży, wody i soli, a przygotowanie ich zajmuje kilka minut.

Idealne na śniadanie, na lunch do szkoły czy pracy, na piknik, wycieczkę. Same w sobie są tak pyszne, że wystarczy zjeść je z samym masełkiem – bajka!

Bułki poznańskie przygotowałam pierwszy raz dzięki instruktażowi Fimple.tv z udziałem Piotra Leśniańskiego i muszę Wam powiedzieć, że wyszły rewelacyjnie, jak bułki z mojego dzieciństwa, prawdziwe bułki poznańskie, lata tak dobrych nie jadłam – ten smak, zapach i tekstura, więc szczerze Wam polecam ten przepis!

Fimple.tv to zespół super młodych ludzi, którzy prowadzą kursy wideo, dzięki którym w warunkach domowych możecie dowiedzieć się i przygotować samemu w domu w łatwy i przystępny sposób różnego rodzaju pieczywa, wędliny, masło, sery, dania restauracyjne, a nawet piwo.

Serdecznie zapraszam!


Składniki na bułki poznańskie (6 dużych bułek):

zaczyn:

  • 20 g świeżych drożdży
  • 120 g letniej wody
  • 120 g mąki pszennej typ 550

na bułki:

  • 530 g mąki pszennej typ 550
  • 300 g letniej wody
  • 12 g soli


Jak przygotować bułki poznańskie:

Zaczynamy od przygotowania zaczynu do bułek.

Do miski wkruszamy drożdże, dolewamy letnią wodę i rozpuszczamy drożdże, a następnie dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.

Zaczyn odstawiamy do wyrośnięcia na kilka minut.

Gotowy zaczyn przekładamy do miski, dodajemy letnią wodę (300 g) i mieszamy, aż zaczyn się rozpuści w wodzie.

Dosypujemy mąkę (530 g) i dodajemy sól (to ważne, aby sól dodać do mąki, gdyż dodając do drożdży nie będą aktywowały) mieszamy łyżką do zarobienia.

Przekładamy na stolnicę lekko podsypaną mąką i wyrabiamy ciasto aż stanie się miękkie i gładkie.

Gdyby ciasto za bardzo lepiło się do rąk odstawiamy je na kilka minut, aby mąka wchłonęła wodę i związał się gluten.

Starajmy się nie podsypywać zbyt dużo mąki, aby nie zmieniać proporcji, można delikatnie podsypać blat mąką, ewentualnie odłożyć ciasto na chwilę do wypoczęcia.

Gdy ciasto będzie gładkie i elastyczne odstawiamy na 5 minut, aby “odpoczęło”.

Następnie ciasto dzielimy na 6 w miarę równych części, z których każdą toczymy dłonią po blacie – najpierw dociskając ciasto, a następnie zamykając dłoń, toczymy ciasto aż utworzy nam się kulka w dłoni (dłoń można delikatnie oprószyć mąką).

Bułki odstawiamy na około 15-20 minut w temperaturze 23-25°C, aby wyrosły.

Gdy bułki podrosną tworzymy na nich przedziałek.

Palcami obu rąk naciskamy ciasto pośrodku bułki aż do samego końca, aż utworzy nam się przedziałek, a następnie przekładamy przedziałkiem do spodu na blaszkę (górą do spodu) wyłożoną papierem do pieczenia, zachowując odstępy pomiędzy bułkami.

Bułki odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 20 minut w temperaturze 23-25°C.

W tym czasie piekarnik nagrzewamy do 250°C z funkcją termoobiegu (jeżeli nasz piekarnik dysponuje taką funkcją).

Po 20 minutach bułki odwracamy z powrotem przedziałkiem do góry i posypujemy mąką.

Kształt bułek możemy delikatnie poprawić i docisnąć przedziałek przed pieczeniem.

Wstawiamy do gorącego piekarnika i od razu zmniejszamy temperaturę do 220°C i pieczemy przez 10 minut, po czym zmniejszamy ponownie temperaturę do 210°C i pieczemy kolejne 10 minut do zarumienienia.

Bułki wyjmujemy i odstawiamy do przestygnięcia.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy

Ryba po grecku


Ryba po grecku to tradycyjne danie kuchni polskiej, choć nazwa wskazywałaby na inny kraj pochodzenia.

Choć nazwa przewrotna, to potrawa smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło jak i na zimno.

W moim rodzinnym domu była zawsze podawana na zimno i w takiej wersji uwielbiam.

To obowiązkowa pozycja na wigilijnym i bożonarodzeniowym stole, choć zdarza się, że przyrządzam ją na Wielkanoc, domowe imprezy czy bez okazji, kiedy mamy ochotę na rybkę.

Potrawa bardzo prosta do przygotowania, choć może nieco pracochłonna, bo trzeba zetrzeć jarzyny na tarce, posmażyć i rybę i warzywa, ale smak rekompensuje trud!


Składniki na rybę po grecku:

  • 1 kg filetów białej ryby (np. morszczuk, mintaj, dorsz) świeżych lub mrożonych
  • 4-5 marchewek (ok. 500 g)
  • 2 korzenie pietruszki
  • 1/2 małego selera
  • 2 cebule
  • 4 ziela angielskie
  • 2 listki laurowe
  • 200 g koncentratu pomidorowego
  • 1-2 łyżeczki cukru lub erytrytolu
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • olej rzepakowy do smażenia
  • sok z cytryny do skropienia ryby
  • mąka do panierowania ryby
  • natka pietruszki do przybrania


Jak przygotować rybę po grecku:

Jeżeli używamy mrożonych filetów ryb to rybę rozmrażamy (nie trzeba dokładnie rozmrażać, może być delikatnie zmrożona) i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem.

Filety kroimy na mniejsze kawałki, skrapiamy delikatnie sokiem z cytryny, a także oprószamy solą i pieprzem, obtaczamy w mące, strzepując jej nadmiar.

Kawałki ryby smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron.

Marchew, pietruszkę i selera obieramy, myjemy i ścieramy na tarce jarzynowej o dużych oczkach, cebulę kroimy w piórka.

Na patelni po smażeniu ryby szklimy cebulę, a następnie dodajemy starte jarzyny i przesmażamy razem przez ok. 2-3 minuty.

Dodajemy ziele angielskie oraz listki laurowe, dolewamy około szkl. wody i dusimy pod przykryciem aż warzywa zmiękną – ok. 15-20 minut.

Po tym czasie dodajemy koncentrat pomidorowy, doprawiamy cukrem, solą i pieprzem do smaku.

W razie potrzeby podlewamy odrobiną wody i dusimy około 5-10 minut.

Gorące warzywa wykładamy na rybę lub układamy w naczyniu naprzemiennie z warstwami ryby.

Całkowicie wystudzoną potrawę przykrywamy i przenosimy do lodówki lub w zimne miejsce.

Najlepiej smakuje na drugi dzień, kiedy smaki przejdą sobą, można więc spokojnie przygotować ją z wyprzedzeniem.

Przed podaniem przybieramy natką pietruszki.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Sernik krówka z solonymi orzeszkami


Dzisiaj przedstawiam Wam kolejny pomysł na świąteczny sernik, choć idealny będzie także na inne rodzinne imprezy czy po prostu, jeśli chcemy komuś zaimponować kunsztem kulinarnym.

Sernik choć może wygląda na skomplikowany to w rzeczywistości jest prosty i naprawdę łatwy w przygotowaniu, więc nie obawiajcie się, że Wam nie wyjdzie.

Ten sernik zawsze wychodzi, jest pyszny, wilgotny i delikatny, a dodatek orzeszków wprowadza chrupiący element, dzięki czemu jedząc sernik odczuwamy niesamowite doznania smakowe.

Dodatek kasy krówkowej świetnie komponuje się ze smakiem sernika, czyniąc je bardziej aksamitnym, nadaje charakteru, a orzeszki podkręcają dodatkowo smak kajmaku, bo jak wiemy słodkie i słone uwielbiają się nawzajem – a jeśli lubicie solony karmel, to ten sernik jest dla Was!

Sekretem każdego udanego sernika jest to, aby masy serowej nie miksować zbyt długo, gdyż zbyt duże wtłoczenie do masy powietrza, jej zbytnie napowietrzenie spowoduje, że pięknie wyrośnie, ale równie pięknie opadnie po upieczeniu, a powinien być równy jak blat stołu!


Składniki na sernik krówka z solonymi orzeszkami:

spód:

  • 200 g ciasteczek owsianych
  • 50 g miękkiego masła

masa serowa:

  • 1 kg twarogu 3-krotnie mielonego lub z wiaderka 100% twarogu
  • 3/4 szkl. cukru pudru
  • 5 jajek
  • 1 budyń śmietankowy
  • 1 cukier wanilinowy lub 2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
  • 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • 50 g masła

dodatkowo:

  • ok. 250 g masy kajmakowej/krówkowej
  • 70 g orzeszków solonych prażonych


Jak przygotować sernik krówka z solonymi orzeszkami:

Zaczynamy od przygotowania spodu sernika.

Ciasteczka owsiane drobno kruszymy – można to zrobić przekładając ciastka do torebki foliowej lub czystej ściereczki i krusząc wałkiem lub rozdrabniamy w blenderze do uzyskania konsystencji piasku.

Pokruszone ciastka łączymy z masłem do uzyskania jednolitej masy, a następnie wykładamy dno tortownicy (Ø 24-26 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, dociskamy do formy wyrównując wierzch.

Wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę do schłodzenia.

Przystępujemy do przygotowania masy serowej.

Masło roztapiamy i odstawiamy do wystudzenia.

Do miski przekładamy mielony twaróg, cukier puder, cukier waniliowy, proszek budyniowy, wbijamy całe jajka, wlewamy śmietankę i wystudzone masło.

Wszystkie składniki masy serowej miksujemy na wolnych obrotach – tylko do połączenia składników – aby nie napowietrzyć masy, bo sernik opadnie!

Masę serową wylewamy na schłodzony spód z ciastek owsianych, wierzch wyrównujemy i delikatnie ostukujemy o blat kuchenny, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza (lub rzucić raz z niedużej wysokości na blat).

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Sernik pieczemy przez około 60-70 minut w temperaturze 160-170°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół.

Sprawdzamy patyczkiem, czy sernik jest już wypieczony, jeżeli nie, to dopiekamy jeszcze przez ok. 10 minut. Sernik powinien być dobrze ścięty i sprężysty.

Upieczony sernik studzimy przy uchylonych drzwiczkach przez około 1 godzinę, a następnie wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na kratce do całkowitego wystudzenia.

Dobrze wystudzony sernik wyjmujemy z formy.

Przed podaniem wierzch sernika smarujemy równomiernie masą krówkową i posypujemy solonymi orzeszkami – ja część pozostawiłam w całości, a część delikatnie przesiekałam i obsypałam tylko brzeg sernika, ale oczywiście można posypać po całości.

Najlepiej podać sernik na drugi dzień.

Smacznego!

Moja rada:

Gotowy przybrany sernik przykrywamy folią spożywczą i przechowujemy w lodówce.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Kruche ciasteczka cappuccino


Pyszne i kruche maślane ciasteczka, do przygotowania których użyłam cappuccino waniliowego oraz mielonych migdałów.

Idealne do kawusi, szklaneczki zimnego mleka czy kubka herbaty.

Wychodzą przepyszne, maślane, kruche, z posmakiem cappuccino i migdałów.

Warto przygotować na święta, a zapakowane w ozdobny celofan można podarować bliskiej osobie zamiast czekoladowego mikołaja.


Składniki na kruche ciasteczka cappuccino:

  • 280 g mąki pszennej (ja użyłam orkiszowej jasnej)
  • 80 g migdałów mielonych (można zmielić w młynku)
  • 4 łyżki cappuccino o smaku waniliowym
  • 80 g cukru (ja użyłam erytrytolu)
  • 2 żółtka
  • 200 g zimnego masła
  • cukier trzcinowy lub cukier kryształ do posypania


Jak przygotować kruche ciasteczka cappuccino:

Suche składniki mieszamy razem, tzn. przesianą mąkę, cukier, mielone migdały, cappuccino i formujemy kopczyk z dziurką na górze.

Dodajemy żółtka oraz zimne masło.

Całość siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy kruche ciasto.

Z ciasta formujemy kulę, zawijamy w folię i odstawiamy do lodówki na 1 godzinę.

Po tym czasie ciasto wałkujemy na grubość ok. 3-5 mm, nie za cienko i wycinamy kółka lub inne kształty ciastek.

Ciastka układamy na blaszy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Pieczemy około 15 minut w temperaturze 180°C.

Około 5-7 minut przed końcem pieczenia, ciastka posypujemy cukrem i pieczemy jeszcze chwilkę.

Upieczone na złoty kolor ciastka wyciągamy z piekarnika i studzimy na kratce.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy

Blok czekoladowy z piernikami


Blok czekoladowy jest chyba każdemu znany, każdemu, kto wychowywał się w czasach PRL-u.

Ten przysmak przygotowujemy na specjalne okazje, bo do dietetycznych nie należy, ale smak jest nie do podrobienia, uwielbiamy go i się nim zajadamy!

Dzisiejsza wersja jest w świątecznym klimacie, bowiem przygotowałam z dodatkiem pierniczków zamiast herbatników i bakalii. Do masy dodałam również domowej przyprawy do piernika, aby podkręcić nieco smak.

Przygotowanie bloku czekoladowego nie dość, że jest dziecinnie proste to zajmuje dosłownie kilka minut, nie wymaga pieczenia, a ugościć nim możemy sporo osób.

Polecam Wam wypróbować w wersji z piernikami!


Składniki na blok czekoladowy z piernikami:

  • 500 g pełnotłustego mleka w proszku
  • 250 g masła
  • 150 g (3/4 szkl.) cukru
  • 6 łyżek ciemnego kakao
  • 1/2 szkl. wody
  • 10-12 sztuk pierników
  • 1/2 – 1 łyżeczki przyprawy piernikowej
  • opcjonalnie kakao do oprószenia


Jak przygotować blok czekoladowy z piernikami:

W rondelku podgrzewamy masło, cukier i wodę.

Gotujemy do zagotowania, co jakiś czas mieszając, aż składniki się rozpuszczą.

Zdejmujemy z ognia, dodajemy kakao oraz mleko w proszku i przyprawę piernikową.

Dodajemy pokrojone pierniki i mieszamy do połączenia składników – ale uwaga masa jest gęsta, taka ma być!

Tak przygotowaną masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia, dokładnie dociskamy dłonią, a wierzch wyrównujemy i odstawiamy do wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki na kilka godzin do schłodzenia. 

Po schłodzeniu blok możemy oprószyć kakao.

Kroimy ostrym nożem w plastry i podajemy.

Smacznego!

Kategorie
Boże Narodzenie Wielkanoc

Bigos staropolski


Bigos staropolski to klasyka kuchni polskiej, to obowiązkowa potrawa podczas świąt, nieodzowny element Bożego Narodzenia.

U mnie pojawia się corocznie na świątecznym stole, bo każdy z chęcią go zajada i prosi o dokładkę.

Ma także taką zaletę, że można go zamrozić lub zawekować w słoiki i cieszyć się jego smakiem także po świętach, a także przygotować na kilkanaście dni przed świętami, bo wiadomo jest wiele potraw do przygotowania, a zawekowany w słoiki przeczeka i nabierze “mocy”.

Można podawać go z pieczywem lub ziemniakami z wody.

Bigos staropolski jest przygotowany z kapusty świeżej i kiszonej, z dodatkiem wina, suszonych grzybów i śliwek oraz aromatycznych przypraw.

U mnie zawsze jest gotowany przez 3 dni – ale niestety ubywa go z dnia na dzień, bo każdy z domowników musi koniecznie spróbować, czy już jest gotowy 😉


Składniki na bigos staropolski:

  • 2 kg kapusty kiszonej
  • 1 kg białej kapusty
  • 80 g suszonych grzybów
  • 200 g suszonych śliwek
  • 2 duże cebule
  • 500 g mięsa wieprzowego (np. łopatki, karkówki, szynki)
  • 500 g mięsa wołowego (np. karczku, rozbratla, antrykotu, łopatki)
  • 400 g boczku wędzonego lub resztek wędlin i pieczonych mięs
  • 400 g kiełbasy jałowcowej
  • 2 kwaśne jabłka (opcjonalnie)
  • 200 ml wina czerwonego wytrawnego
  • 4 ząbki czosnku
  • 6 liści laurowych
  • 10 ziaren ziela angielskiego
  • 6 ziaren jałowca
  • 1 łyżeczka ziaren pieprzu czarnego
  • 1 łyżeczka kminku całego
  • 1 łyżka suszonego majeranku
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 4 łyżki oleju


Jak przygotować bigos staropolski:

Kapustę kiszoną przekładamy do dużego garnka, nie kroimy (gdyby była bardzo kwaśna można ją przepłukać, jednak ja ani nie płuczę ani nie odciskam). Wlewamy nieco wody, stawiamy na gaz i zaczynamy gotować na wolnym ogniu.

Kapustę białą szatkujemy i dodajemy do kiszonej kapusty (można ją wcześniej chwilę obgotować), zalewamy wodą do poziomu kapusty.

Dodajemy połamane suszone grzyby (można wcześniej namoczyć i pokroić, a następnie dodać wraz z wodą spod moczenia), ziele angielskie, pieprz ziarnisty, liście laurowe, jałowiec i kminek.

Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem przez około 2 godziny, od czasu do czasu mieszając. Bigos powinien być bardzo gorący.

W tym czasie mięsa, boczek i kiełbasę (resztki wędlin, mięs pieczonych) kroimy w kostkę i przesmażamy na oleju.

Do zrumienionych mięs i wędlin dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę i przesmażamy aż się ładnie zeszkli, a następnie dodajemy do gotującej się kapusty.

Wyłączamy grzanie i odstawiamy bigos do następnego dnia w chłodne miejsce, najlepiej na balkon, żeby się dobrze schłodził.

Następnego dnia ponownie stawiamy bigos na gaz, wlewamy wino, dodajemy suszone śliwki i jabłka (obrane i bez gniazd nasiennych) pokrojone na ćwiartki, posiekany czosnek, resztę przypraw (majeranek, tymianek, pieprz mielony) i gotujemy przez około 2 godziny, aż będzie bardzo gorący.

Ponownie odstawiamy bigos w chłodne miejsce.

Trzeciego dnia kończymy gotować bigos, uważając aby go nie rozgotować i nie przypalić, finalnie doprawiając do smaku pieprzem, ewentualnie solą. Gotujemy do czasu aż stanie się gorący.

Smacznego!

Moja rada:

Jeżeli nie lubicie w bigosie przypraw, które są nieznośne podczas jedzenia (listków laurowych, ziela, jałowca, ziaren pieprzu itd.) to można przygotować wywar z przypraw.

Wystarczy zalać przyprawy niewielką ilością wody i gotować przez około 1 godzinę na niewielkim ogniu, a następnie przecedzić wywar i wlać do gotującej się kapusty.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery

Piernik marchwiowy

Nastał grudzień, czas piękny, klimatyczny i aromatyczny, bo pachnący pomarańczami, korzennymi przyprawami i gałązkami choinek.

To także czas na świąteczne potrawy, więc ruszam z przepisami w tym temacie i na pierwszy “ogień” podaję Wam przepis na piernik marchwiowy.

Jest przepyszny, wilgotny, pięknie wyrośnięty, bardzo aromatyczny, a co ważne bardzo szybki do przygotowania, bez okresu leżakowania.

Marchew jest niewyczuwalna w przepisie, więc nie obawiajcie się jej użyć, bo piernik smakuje naprawdę wybornie, więc szczerze polecam!

Każdemu, kto je spróbował, smakuje!


Składniki na piernik marchwiowy:

  • 2 szkl. mąki pszennej
  • 3/4 szkl. cukru
  • 3 jajka
  • 1/2 szkl. miodu płynnego
  • 150 g masła
  • 2 szkl. marchewki startej na dużych oczkach tarki (ok. 250 g)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka przyprawy piernikowej – przepis podawałam tutaj
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 2 łyżeczki kakao ciemnego, gorzkiego
  • szczypta soli

dodatkowo:

  • ok. 70 g gorzkiej czekolady o wysokiej zawartości kakao – u mnie ponad 70%
  • 1 łyżka masła
  • orzechy, płatki migdałów, chipsy kokosowe lub inne ulubione orzechy i bakalie do posypania


Jak przygotować piernik marchwiowy:

Masło rozpuszczamy i odstawiamy do wystudzenia.

Żółtka ucieramy, dodając stopniowo cukier, do uzyskania puszystej, jasnej masy.

Do utartych żółtek dodajemy stopniowo ostudzone masło i dalej ucieramy aż składniki dobrze się połączą.

Następnie dodajemy miód i miksujemy do połączenia.

Mąkę mieszamy z solą, proszkiem do pieczenia, sodą, kakao i przyprawą piernikową, przesiewamy do masy maślano-jajecznej, miksujemy do uzyskania jednolitej masy.

Dodajemy startą marchew i łączymy z masą. 

W osobnej misce ubijamy białka jaj na sztywną pianę, a następnie dodajemy do ciasta i delikatnie łączymy przy użyciu łyżki, aby piana nie opadła. 

Ciasto przekładamy do podłużnej formy keksowej (wym. 30×11,5 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Pieczemy około 50 minut w temperaturze 180°C, do tzw. “suchego patyczka”.

Po upieczeniu studzimy przez około 10-15 minut w blaszce, a następnie na kratce do całkowitego wystudzenia.

Przygotowujemy polewę czekoladową.

W garnku zagotowujemy niewielką ilość wody.

Czekoladę łamiemy na kawałki umieszczamy w małej miseczce, którą następnie umieszczamy nad garnkiem z gotującą się wodą, uważając aby dno miseczki nie dotykało powierzchni wody.

Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej, a gdy się rozpuści zdejmujemy z garnka i dodajemy zimne masło, mieszamy do dokładnego rozpuszczenia masła.

Wystudzone ciasto dekorujemy polewą czekoladową i od razu posiekanymi orzechami, płatkami migdałów i chipsami z kokosa – np. w ukośne pasy.

Piernik możecie udekorować w dowolny sposób i dowolnymi bakaliami.

Piernik odstawiamy do zastygnięcia polewy.

Smacznego!

Kategorie
Fit Obiad

Flaczki sojowe


Flaczki sojowe to pyszna i rozgrzewająca zupa, pełna warzyw i smaku, przygotowana w wersji wegańskiej (wielbicieli tradycyjnych flaczków odsyłam do przepisu na flaczki wieprzowe).

Do przygotowania flaczków można użyć kotletów sojowych lub kostki sojowej dostępnych na rynku.

To zupa rozgrzewająca, idealna na teraźniejszą porę, z dodatkiem majeranku, gałki muszkatołowej, czosnku i imbiru.

Bardzo smaczna i szybka w przygotowaniu.

Zapraszam po przepis.


Składniki na flaczki sojowe:

  • 100 g suchych kotletów sojowych lub kostki sojowej
  • 4 marchewki
  • 2 pietruszki
  • 1/4 korzenia selera
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 1 duża cebula
  • 2-3 listki laurowe
  • 6 ziaren ziela angielskiego
  • 2 łyżki przyprawy do kanapek i zup KWB Food by Alicja Janowicz
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki majeranku
  • 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka imbiru suszonego
  • 2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 2 łyżki oleju
  • ok. 2,5 l bulionu warzywnego lub wody
  • posiekana natka pietruszki do podania


Jak przygotować flaczki sojowe:

Kotlety sojowe lub kostkę zalewamy gorącym bulionem i odstawiamy na 10 minut do namoczenia, a następnie wyławiamy, studzimy i kroimy w paseczki. Bulion zachowujemy.

Marchew, pietruszkę i selera obieramy, myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Selera naciowego kroimy w kostkę.

W garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej i szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy starte jarzyny oraz seler naciowy, całość przesmażamy przez około 2-3 minuty.

Zalewamy bulionem, dodajemy listki laurowe oraz ziele angielskie i gotujemy pod przykryciem przez około 25-30 minut.

Po tym czasie dodajemy pokrojone kotlety sojowe, a całość doprawiamy roztartym czosnkiem, gałką muszkatołową, majerankiem, imbirem, papryką, solą i pieprzem.

Gotujemy na wolnym ogniu przez około 10 minut.

Podajemy z posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!

Wpis powstał we współpracy z marką KWB Food by Alicja Janowicz.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Obiad Wielkanoc

Podudzia marynowane w sosie sojowym i miodzie

Podudzia z kurczaka to sposób na fajny i smaczny obiad, nawet świąteczny.

Kurczaka zamarynowałam w mieszaninie sosu sojowego z miodem, cytryną i przyprawami, no i muszę szczerze Wam polecić taki sposób przygotowania mięsa.

Mięso jest miękkie, soczyste i pięknie upieczone, z ładnie wytopioną skórką.

Polecam Wam upieczone podudzia podać z domową żurawiną, smakuje obłędnie!

Palce lizać!


Składniki na podudzia marynowane sosie sojowym i miodzie:

  • 6-8 podudzi z kurczaka
  • 3 łyżeczki miodu płynnego
  • 5 łyżeczek sosu sojowego
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
  • pieprz czarny świeżo mielony – wg własnego smaku i gustu
  • sok z 1/2 cytryny


Jak przygotować podudzia marynowane sosie sojowym i miodzie:

Do miski wlewamy sos sojowy, miód, sok z cytryny oraz dodajemy czosnek pokrojony z cienkie plasterki i resztę przypraw. Mieszamy do uzyskania jednolitej emulsji.

Do gotowej marynaty wkładamy podudzia i dokładnie mieszamy, aby mięso było dokładnie nią pokryty. Miskę zakrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 1 godzinę lub dłużej.

Zamarynowanego kurczaka pieczemy około 40 minut w temp. 160°C z włączonym termoobiegiem. Ja piekę na ruszcie z podłożoną pod spodem blachą, aby tłuszcz miał gdzie spływać.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy

Burgery z sałatką z buraków

Burgery z sałatką z buraków to propozycja na zimowy fast-food w świątecznym klimacie.

Potrawa bardzo szybka i prosta w przygotowaniu i bardzo, ale to bardzo smaczna.

Burgery przygotowałam z mięsa wołowego z dodatkiem musztardy i kolendry, aby nadać mięsu ciekawszy smak.

Sałatka z buraków to klasyczna sałatka przygotowana z ugotowanych lub pieczonych buraków z dodatkiem cebuli i przypraw.


Składniki na burgery z sałatką z buraków:

burgery wołowe:

  • 800 g mielonej wołowiny
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 1 płaska łyżeczka pieprzu czarnego świeżo mielonego 
  • 2 łyżeczki kolendry w ziarnach
  • 2 łyżeczki musztardy sarepskiej lub innej ostrej

sałatka z buraków:

  • 500 g buraków pieczonych – jak upiec buraki lub ugotowanych
  • 1 mała czerwona cebula
  • 2 łyżki octu winnego lub soku z cytryny
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony

 dodatkowo:

  • 4-6 bułek – u mnie czarne
  • duży pomidor
  • kilka liści ulubionej sałaty
  • czerwona cebula
  • majonez

Jak przygotować burgery z sałatką z buraków:

Zaczynamy od przygotowania sałatki z buraków.

Upieczone lub ugotowane buraki ścieramy na tarce jarzynowej (duże oczka).

Dodajemy posiekaną cebulę i doprawiamy octem lub sokiem z cytryny, solą i pieprzem do smaku.

Sałatkę odstawiamy do lodówki.

W tym czasie przygotowujemy mięso na burgery.

Kolendrę rozcieramy w moździerzu.

Mieloną wołowinę doprawiamy solą, pieprzem i roztartą kolendrą, dodajemy musztardę i całość dokładnie wyrabiamy na gładką masę.

Formujemy okrągłe burgery – u mnie 6 sztuk po około 135 g.

Patelnię grillową rozgrzewamy i układamy kotlety, grillujemy z obu stron.

Bułki przekrawamy na pół i grillujemy z obu stron aż staną się ciepłe i lekko chrupiące.

Warzywa myjemy, osuszamy i kroimy w plastry, prócz sałaty.

Obie połówki bułek smarujemy łyżeczką majonezu.

Następnie układamy kolejno liść sałaty, sałatkę z buraków, burgera wołowego, plaster pomidora i krążki cebuli, przykrywamy górną częścią bułki.

Całość spinamy wykałaczką lub patyczkiem do szaszłyków.

Smacznego!