Kategorie
Fit Porady

Shoty imbirowe na odporność


Shoty imbirowe to super sprawa na wzmocnienie odporności.

Imbir znany jest ze swoich właściwości prozdrowotnych.

Korzeń imbiru działa odtruwająco, przeciwbólowo, przeciwwirusowo i przeciwbakteryjne, co jest zasługą gingeroli, które są silnymi antyoksydantami oraz obniżają poziom złego cholesterolu LDL.

Imbir na przeziębienie jest idealnym rozwiązaniem, możemy zadziałać prewencyjnie.

Z dodatkiem kurkumy (która także wykazuje właściwości prozdrowotne, zwłaszcza w leczeniu infekcji na tle wirusowym) i cytryny to prawdziwy immunobooster na wzmocnienie układu odpornościowego, dzięki któremu przetrwamy jesień i zimę w zdrowiu lub złagodzimy objawy przeziębienia.

Warto włączyć te składniki do codziennej diety, jako swego rodzaju naturalną “witaminę”.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na shoty imbirowe na odpornoś:

  • 100 g świeżego imbiru
  • 4 szt. świeżej kurkumy (ok. 20 g) lub 1 łyżeczka mielonej
  • ok. 5 cytryn bio, niewoskowanych (potrzebujemy 200 ml świeżo wyciśniętego soku)
  • 50 ml syropu z agawy
  • szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego


Jak przygotować shoty imbirowe na odporność:

Imbir i kurkumę obieramy, najlepiej za pomocą łyżeczki lub tępej strony noża, tak aby zeskrobać samą skórkę.

Kroimy na mniejsze kawałki i przekładamy do blendera, chwilę miksujemy.

Cytryny myjemy, przekrawamy na pół i wyciskamy sok.

Sok z cytryn wlewamy do imbiru z kurkumą, dodajemy syrop z agawy, szczyptę pieprzu i ponownie chwilę miksujemy.

Następnie przecedzamy przez sitko, najlepiej nylonowe, wyciskając z miąższu sok. Można to zrobić łyżeczką, dociskając do sitka.

Przelewamy do szklanej butelki.

Shoty imbirowe przechowujemy w lodówce do 7 dni.

Z podanych ilości składników otrzymamy ok. 250 ml “witaminy”, czyli około 10 shotów.

Dawkowanie: 25 ml dziennie.

Przed użyciem należy wstrząsnąć butelką, gdyż na dnie tworzy się osad, co jest zjawiskiem naturalnym.

1 shot zawiera:

wit. C 0,63 mg; wit. B6 0,02 mg, wit. E 0,04 mg, wit. PP 0,08 mg, wit. K 0,07 µg, cynk 0,06 mg, miedź 0,02 mg, selen 0,02 µg, magnez 5,27 mg; fosfor 4,74 mg; potas 54,13 mg; wapń 2,54 mg; sód 1,49 mg; żelazo 0,27 mg; kwas foliowy 0,20 µg.

Moja rada:

Jeżeli shoty są dla Was za ostre można dodać ok. 100 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, co złagodzi ostrość i urozmaici smak.

Do przygotowania shotów najlepiej używać szklanych pojemników i naczyń, gdyż plastik może się odbarwić, kurkuma dość silnie brudzi.

Nie zapomnijcie także o zabezpieczeniu rąk, używając jednorazowych rękawiczek, kurkuma dość ciężko schodzi!

******
kalorie (kcal): 29 kcal (1 shot)
białka (B): 0,3 g
tłuszcze (T): 0,5 g
węglowodany (W): 6,6 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Kurczak duszony z warzywami po włosku


Kurczak duszony z warzywami po włosku to moja propozycja na smaczny i zdrowy obiad we włoskim stylu.

Jest to danie nie tylko bardzo proste w przygotowaniu i smaczne, ale i niskokaloryczne, a którego kaloryczność możemy jeszcze zmniejszyć, przez bardzo prosty trik, zdejmując po prostu skórę z kurczaka.

Potrawa jest także dobrze zbilansowana, zawiera nie tylko sporą dawkę białka, ale i dużą dawkę witamin w postaci pysznych warzyw.

Całość tworzy bardzo smaczną i dość tanią potrawę, tym bardziej, że za jednym gotowaniem mamy obiad na kilka razy lub dla dużej rodziny.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kurczaka duszonego z warzywami po włosku:

  • 8 podudzi z kurczaka – ok. 1 kg
  • 1 duża biała cebula
  • 1 duża czerwona cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 2-3 duże marchewki – ok. 300 g
  • 300 g brązowych pieczarek
  • 1-2 łodygi selera naciowego
  • ok. 40-50 g wędzonego boczku
  • 1 szkl. groszku mrożonego lub świeżego w sezonie
  • 1 gałązka świeżego rozmarynu lub 1 łyżeczka suszonego
  • 1 gałązka świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2-3 łyżki octu balsamicznego
  • natka pietruszki do podawania


Jak przygotować kurczaka duszonego z warzywami po włosku:

Boczek kroimy w paski lub kostkę i podsmażamy na oliwie aż się zrumieni.

Udka kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, oprószamy solą i pieprzem, a następnie dodajemy do zrumienionego boczku i smażymy aż kurczak się lekko zarumieni.

Następnie dodajemy cebulę pokrojoną w sporą kostkę, selera w grubsze plastry, marchewkę pokrojoną w półplasterki oraz czosnek pokrojony w plasterki.

W kolejnym kroku dodajemy pieczarki przekrojone na pół. Bardzo duże pieczarki możemy pokroić na ćwiartki. Chwilę przesmażamy.

Dodajemy rozmaryn oraz tymianek.

Dolewamy ok. 1,5 szkl. wody, doprawiamy solą i pieprzem, a następnie przykrywamy pokrywką i dusimy przez około 20 minut.

Po tym czasie dodajemy groszek oraz ocet balsamiczny i dusimy przez około 10 minut.

Finalnie sprawdzamy smak sosu z warzywami i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem.

Podajemy posypane natką pietruszki.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli chcecie obniżyć kaloryczność potrawy, to kurczaka można przed obróbką termiczną obrać ze skóry.

******
kalorie (kcal): 289 kcal (1 porcja z 8)
białka (B): 25,0 g
tłuszcze (T): 17,4 g
węglowodany (W): 10,7 g
******

Kategorie
Fit Porady

Yerba Mate – właściwości, rodzaje i przygotowanie

Yerba Mate (z łac. Ilex paraguariensis) to “herbata”, a właściwie ziele z ostrokrzewu paragwajskiego, drzewa wiecznie zielonego, które naturalnie występujące jedynie w Ameryce Południowej, w obszarze pomiędzy Oceanem Atlantyckim a rzeką Paraguay; nie udaje się go uprawiać w żadnym innym miejscu na świecie! Konkretnie jest uprawiana w Argentynie, Paragwaju i Brazylii.

Nazwa Yerba Mate pochodzi od przekształconego łacińskiego słowa herba (zioło) i mati, które w języku keczua oznacza tykwę, czyli naczynie przeznaczone do parzenia zioła.

Pierwsze napary z suszu ostrokrzewu przygotowywali Indianie z plemienia Guarani, które były wykorzystywane do obrzędów rytualnych, podczas których jednoczyli się, tworząc więzi międzyludzkie i budując wspólnotę.

Yerba Mate to bogate źródło witamin i minerałów, m.in. A, B1 i B2, C, E, H, PP, magnezu, potasu, fosforu, manganu, cynku, żelaza, miedzi, siarki, fosforu, chromu, krzemu.

Jest źródłem alkaloidów, tj. teobrominy, teofiliny i mateiny (czyli odpowiednika kofeiny). Substancje te dodają energii, pobudzają i orzeźwiają.

Zawiera polifenole – główną grupę związków odpowiedzialnych za właściwości antyoksydacyjne, a więc antyrakowe i przeciwmutagenne.

Z kolei saponiny dają specyficzny, gorzki smak Yerba Mate oraz przyczyniają się do powstawania charakterystycznej pianki na powierzchni naparu. Mają właściwości przeciwzapalne i wpływają pozytywnie na metabolizm cholesterolu.

Swoją moc Yerba uwalnia stopniowo podczas jej picia. W trakcie picia stopniowo zwiększa się nasza koncentracja, wyostrza nam się bystrość umysłu, a jednocześnie oczyszcza nasz organizm z toksyn i metali ciężkich.

Rozluźnia także napięcie w jelitach, a tym samym poprawia metabolizm, trawienie i hamuje uczucie głodu.

Wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze i wzmacniające odporność.

W naturalny sposób pobudza organizm do działania, odstresowuje i orzeźwia, a wszystko to za sprawą antyoksydantów, których zawiera 10 razy więcej niż zielona herbata!

Korzystne działanie wykazuje przy zmęczeniu, wyczerpaniu, słabej kondycji psychicznej i fizycznej oraz zatruciu organizmu, gdyż skutecznie odżywia i wzmacnia ciało.

Jest także polecana podczas redukcji, przy diecie odchudzającej, gdyż stymuluje soki żołądkowe do działania oraz przemianę materii, daje poczucie sytości i zadowolenia, a jednocześnie wspomaga detoks, oczyszcza organizm, jelita i krew; łagodzi zaparcia, odżywia i wzmacnia ciało, a umysł czyni skoncentrowanym i wydajnym.

Yerba Mate pozytywnie wpływa na cały organizm, wykazuje właściwości regulujące ciśnienie krwi, obniżające napięcie mięśni szkieletowych, stymulujące pracę serca, pobudzające trawienie, a także układ nerwowy.

Napar zawiera większość witamin, soli mineralnych, a także duże ilości ksantyn (oprócz kofeiny, teobrominy i teofiliny) oraz przeciwutleniaczy o właściwościach antynowotworowych, przeciwgrzybiczych i antybakteryjnych (zwalcza bakterie w przewodzie pokarmowym przeciwdziałając zatruciom oraz w jamie ustnej).

Zauważono także pozytywny wpływ Yerba Mate na włosy, paznokcie oraz na jędrność skóry.

Rodzaje Yerba Mate:

Yerba mate w zależności od kraju produkcji cechuje jej sposób produkcji, stąd podział na 4 rodzaje:

Yerba paragwajska – produkowana jest w Paragwaju, ma wyrazisty, gorzki i dymny, wędzony smak i aromat. Jest drobniej cięta z większą zawartością pyłu. Jest mocniejsza w działaniu. Paragwajczycy upodobali sobie picie yerby na zimno, zalewając ją lodowatą wodą, tzw. terere.

Yerba argentyńska ma nieco bardziej goryczkowy smak, ale i mniej dymnego posmaku, jest to bardziej świeży i łagodny smak; w składzie ma listki grubo cięte i nieco mniej pyłu, często z dodatkiem owoców i ziół. Zalecana dla osób zaczynających przygodę z tym ziołem.

Yerba urugwajska, o dziwo nie rośnie w Urugwaju, daje bardzo mocne napary, słodkawo-gorzkie w smaku, trawiaste i zielonkawe. Jej skład to sam pył, bez patyczków i długo leżakowany susz.

Yerba brazylijska ma soczyście zielony kolor, jest zmielona na pył (erva mate chimarrão), który ma najwięcej kofeiny w sobie i najbardziej ziołowy, świeży, trawiasty, roślinny smak, niemal słodkawy, gdyż nie leżakuje.

A sam rodzaj suszu możemy podzielić ze względu na zawartość na Yerba Mate con palo, czyli z patyczkami oraz Yerba Mate sin palo/despalada, czyli susz bez gałązek.

Właściwości zdrowotne picia yerby:

Przede wszystkim picie yerby poprawia kondycję włosów, zębów i paznokci. Poprawia krążenie krwi w organizmie, a także rozluźnienie mięśni gładkich i uczucie ogólnej radości. Napar nie tylko pobudza, ale też wprawia w dobry nastrój, poprawia samopoczucie, rozluźnia napięte mięśnie i wzmacnia ciało.

To remedium przy niskim ciśnieniu, stanach depresyjnych czy silnym stresie. Równocześnie relaksuje, dodaje odwagi oraz energii. Dzięki temu właśnie możemy skutecznie i efektywnie pracować, będąc wewnętrznie zharmonizowanym i spokojnym! Zawiara ogromne ilości witamin z grupy B, działa jak naturalny antydepresant.

Ma właściwości wspomagające pracę nerek, skutecznie oczyszcza krew z toksyn. Dzięki polifenolom, teobrominie i ksantynie wspomaga pracę układu krwionośnego i poprawia krążenie krwi. Poprzez lepsze ukrwienie mózgu, sprzyja lepszej koncentracji, uważności, a nawet wyostrzeniu percepcji. Pomaga zatem lepiej skupić się na pracy zarówno umysłowej, jak i fizycznej.

W przeciwieństwie do kawy ma właściwości orzeźwiające w sposób bardziej zrównoważony, a jej działanie utrzymuje się nawet do 8 godzin. Wzmaga chęć twórczego działania i odwagę, poprawia nastrój, zmniejsza objawy zmęczenia, dodaje energii.

Yerba mate posiada także właściwości łagodnie przeczyszczające, ponieważ zawarte w niej antyoksydanty oczyszczają układ pokarmowy i rozluźniają mięśnie gładkie. Dzięki temu może nas wspomóc przy zatruciach pokarmowych lub po przejedzeniu.

Jak przygotować yerba mate:

Przygotowanie naparu wymaga zachowania kilku prostych zasad, dzięki którym nie zepsujemy porcji suszu, a tym samym będziemy cieszyć się dobrym smakiem i jej prozdrowotnymi właściwościami.

Przede wszystkim najważniejsza jest odpowiednia temperatura wody. Potrzebujemy także naczynka, najlepiej takiego zwanego matero (może być wykonane z tykwy, drewna Palo Santo, gliny, ceramiki, metalu, szkła) oraz bombilli, czyli rurki filtrującej, wykonanej z metali lub bambusa, z sitkiem na końcu (w kształcie łyżeczki lub spiralnym).

Wsypujemy susz do matero objętościowo od 1/3 do 3/4 naczynia, ale można zacząć od 2-3 łyżek. Następnie zalewamy yerbę wodą, koniecznie w temperaturze ok. 70-80°C. Pod żadnym pozorem nie zalewamy jej gorącą lub wrzącą wodą, gdyż susz „sparzy się” i będzie bardzo gorzki w smaku, a także częstotliwość kolejnych zalań zmniejszy się tylko do 2-3. Susz się “wypłucze” i straci smak oraz swoją moc, energię. Dlatego też najlepiej wsypać więcej suszu i dolewać wody na bieżąco, po kilku łykach. W ten sposób spijamy samą esencję.

Przygotowanie Yerba mate krok po kroku:

Przygotowujemy susz, naczynko do zaparzania, bombille oraz wodę o temperaturze 70-80°C.

  1. Wsypujemy susz do naczynia: od 1/3 do 3/4 jego objętości. Osoby zaczynające przygodę z Yerbą powinny zacząć od mniejszej ilości, np. 2-3 łyżek, z czasem, gdy poznamy nasze preferencje smakowe ilość możemy zwiększyć.
  2. Przykrywamy naczynie dłonią, odwracamy do góry dnem i potrząsamy nim tak, aby najdrobniejsza część suszu znalazła się przy górze naczynia.
  3. Ustawiamy naczynie wraz z suszem pod skosem i zalewamy wodą o temperaturze 70-80°C w pustą przestrzeń.
  4. Wkładamy bombillę w miejsce, gdzie nalewana była woda (i więcej jej już nie ruszamy, żeby się nie zapchała!). Pierwsza zaparzka wchłania większość wody, yerba pęcznieje, więc po chwili trzeba dolać nowej porcji.
  5. Po 2-3 minutach yerba jest już zaparzona, gotowa do wypicia.
  6. Tak przygotowana yerba może być zalewana nawet litrem wody.

Kto nie powinien jej spożywać:

Z uwagi na to, że Yerba Mate zawiera kofeinę, dlatego nie powinny pić jej dzieci, osoby ze schorzeniami żołądka oraz wysokim ciśnieniem.

Nie jest wskazana u kobiet w ciąży, jak również dla matek karmiących. W tym przypadku można pozwolić sobie na bardzo słabe napary przygotowane z pół łyżeczki suszu.

Pamiętajmy, że Yerba Mate z uwagi na swoje działanie moczopędne może odwadniać. W związku z czym osoby, które spożywają jej większe ilości powinny w ciągu dnia dostarczać odpowiedniej ilości czystej wody, a także świeżych soków, owoców i warzyw. A także pamiętać o zdrowej, zbilansowanej diecie.

Kategorie
Fit Obiad

Azjatycka surówka z czerwonej kapusty z sezamem


Azjatycka surówka z czerwonej kapusty z sezamem to coś dla wielbicieli kuchni azjatyckiej.

Jest przepyszna, a przede wszystkim bardzo prosta i szybka w przygotowaniu.

Surówka jest zaprawiona marynatą z dodatkiem azjatyckich przypraw, które są charakterystyczne dla tej kuchni.

Są to przede wszystkim imbir, ocet ryżowy, czosnek, cukier trzcinowy czy zielona cebulka.

Aby surówka nabrała smaku i aromatu należy ją odstawić do zamarynowania, podczas którego kapusta również zmięknie i zyska azjatycki klimat.

Surówkę w azjatyckim stylu możemy podać do różnych dań kuchni azjatyckiej, np. z wieprzowiną, kurczakiem, z makaronem ryżowym, nudlami, sajgonkami.

Również świetnie sprawdzi się jako surówka do naszych polskich obiadów, np. kotletów mielonych, kotletów ziemniaczanych, do klusek śląskich, pieczonego kurczaka czy schabowych.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że wyraźnie podam, że jest inaczej.


Składniki na azjatycką surówkę z czerwonej kapusty z sezamem:

  • 1/2 niedużej główki czerwonej kapusty – ok. 600 g
  • 1 ząbek czosnku
  • ok. 2 cm świeżego imbiru
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 5 łyżek octu ryżowego
  • 3 łyżki oleju
  • 1/2 pęczka zielonej cebulki (cebuli dymki)
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżka białego sezamu


Jak przygotować azjatycką surówkę z czerwonej kapusty z sezamem:

Z kapusty zdejmujemy wierzchnie, brzydkie liście, myjemy, a następnie dość drobno szykujemy.

Czosnek oraz imbir obieramy i bardzo drobniutko siekamy lub ścieramy na małych oczkach tarki.

Cebulkę drobno siekamy, a szczypiorek kroimy ukośnie.

Sezam prażymy na suchej patelni aż delikatnie się zezłoci i zacznie pachnieć nieco orzechowo.

Przygotowujemy marynatę.

Do miseczki wsypujemy cukier trzcinowy i dodajemy ocet ryżowy, mieszamy do czasu aż cukier się rozpuści.

Następnie dodajemy olej, posiekany czosnek i imbir, nieco soli i pieprzu i ponownie mieszamy.

Marynatę wlewamy do kapusty, dodajemy cebulkę ze szczypiorkiem (nieco odkładamy do przybrania) i dokładnie mieszamy, ugniatając kapustę dlonią, aby zmiękła.

Surówkę odstawiamy na ok. 20-30 minut do zamarynowania, a w tym czasie musimy ze 2 razy zamieszać.

Przed podaniem ponownie mieszamy, posypujemy prażonym sezamem i szczypiorkiem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 78 kcal (100 g)
białka (B): 1,9 g
tłuszcze (T): 4,9 g
węglowodany (W): 7,3 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą


Dzisiaj Śledzik.

Ostatki to czas przeznaczony na wybawienie się przed nadchodzącym okresem 40 dni wstrzemięźliwości i oczekiwania w zadumie na Wielkanoc.

W Polsce czas ten łączy się z wieloma obrzędami i ludowymi tradycjami.

Jedną z nich są tzw. Mięsopusty, pochodzące z włoskiego carnevale, co oznacza pożegnanie z mięsem, bo w okresie Wielkiego Postu nie będzie się jadło mięsnej strawy.

Na wsiach w całej Polsce używa się określenia Zapusty. Jednak jak podają badacze to słowo odnosiło się do całego okresu karnawału, a nie tylko stricte do Ostatków.

Na Wielkopolsce mówi się o Podkoziołku, którego nazwa wywodzi się oczywiście od kozła i jest związana ze swoistą zabawą karnawałową we wtorek przed Wielkim Postem. Brały w niej udział dziewczęta, które podczas mijającego karnawału nie wyszły za mąż.

Z kolei Śledzikiem był „tytułowany” wtorkowy wieczór będący zwieńczeniem karnawału.

Współcześnie nazwa Śledzik jest stosowana w kontekście spotkań wigilijnych celem złożenia sobie życzeń, np. podczas spotkań firmowych.

Zgodnie z ludowymi obrzędami w ostatni wtorek przed wielkim postem należało najeść i napić się do syta. Jednak zabawy musiały skończyć się z wybiciem północy. Jak głosi tradycja, ten, kto złamie ten zakaz, resztę życia spędzi z diabłem.

Obecnie z ostatnimi dniami karnawału kojarzą się przede wszystkim różnego rodzaju imprezy, najczęściej w klubach i dyskotekach, spędzonych hucznie, z jedzeniem i piciem.

Mało kto kultywuje starodawne obrzędy. Jednak tradycja chrześcijańska przetrwała wieki i do dnia dzisiejszego ostatki to przede wszystkim zakończenie karnawału i wkroczenie w czas Wielkiego Postu.

Skoro Śledzik to dzisiaj przepis na śledzia, który u mnie w domu zawsze pojawia się na stole.

Śledź to niewątpliwie król przystawek. Nie wyobrażamy sobie udanej imprezy czy zabawy bez tej ryby.

Śledź to nieskończona możliwość kombinacji na jego przygotowanie, a przy tym jest bardzo prosty i szybki w obróbce.

Śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą to dzisiejsza propozycja na ostatkowy, wtorkowy wieczór.

Słony smak śledzia świetnie komponuje się z łagodnym smakiem śmietany.

Dodatek jabłka podkręca smak śledzi o słodycz, a cebula nieco go zaostrza – smaki są bardzo wyważone i doskonale się razem komponują.

Cebulę do śledzi zawsze sparzam wrzątkiem. Dzięki temu prostemu zabiegowi cebula jest łagodniejsza w smaku i bardziej strawna, zwłaszcza dla osób mających nieprzyjemne dolegliwości żołądkowe po jej spożyciu.

Śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą możemy podać z ziemniakami z wody, gotowanymi lub pieczonymi w mundurkach lub z pieczywem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą:

  • 6 filetów śledzi solonych a la matjas – ok. 500 g
  • 1 duża cebula
  • 1 duże jabłko
  • 300 g kwaśnej śmietany 18%
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • pieprz świeżo mielony czarny lub kolorowy
  • 1 łyżeczka cukru

dodatkowo:


Jak przygotować śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą:

Przygotowujemy zalewę do śledzi wg tego przepisu, a następnie śledzie w niej moczymy przez ok. dobę.

Wymoczone śledzie odsączamy z zalewy i kroimy na ok. 2 cm długości kawałki.

Jabłko ścieramy na dużych oczkach tarki i skrapiamy sokiem z cytryny.

Cebulę obieramy i kroimy w piórka, a następnie zalewamy wrzątkiem, dokładnie odcedzamy i studzimy.

Do miski przekładamy śmietanę, dodajemy jabłko, cebulę i doprawiamy pieprzem do smaku oraz ewentualnie cukrem, gdyby jabłka były za mało słodkie.

Całość dokładnie mieszamy.

Do sosu śmietanowego z jabłkiem i cebulą wkładamy kawałki śledzia i delikatnie mieszamy, aby nie uszkodzić ryby.

Odstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc, aby smaki się “przegryzły”.

Śledzie przed podaniem wykładamy na półmisek.

Możemy przybrać plasterkami jabłka i cebuli oraz natką pietruszki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 140 kcal (100 g)
białka (B): 7,6 g
tłuszcze (T): 9,2 g
węglowodany (W): 5,8 g
******


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w grudniu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Lunch na wynos Obiad

Kotlety ryżowe


Kotlety ryżowe to pomysł na bezmięsny, wegetariański obiad.

Kotlety są bardzo proste i szybkie w przygotowaniu, a do tego jest to potrawa bardzo tania.

Można przygotować je z ryżu, który pozostał nam z obiadu, bo akurat ugotowaliśmy go za dużo (gotując racjonalnie pamiętajmy o zasadzie “gotuję, nie marnuję!”).

Do przygotowania kotletów ryżowych najlepiej nadaje się biały ryż. Wybierajmy gatunki, które dobrze się kleją, np. jaśminowy lub basmati. Raczej nie wybierajmy paraboiled, gdyż po ugotowaniu się nie klei.

Kotlety ryżowe są bardzo smaczne, delikatne, ale fajnie doprawione, gdyż ryż sam w sobie jest raczej mdły i bez smaku.

Podrasowałam je curry, wędzoną papryką, która nadaje charakterystyczny posmak, który to z kolei kojarzy nam się ze smakiem mięsnym, a także sporo świeżych ziół, czosnkiem i zeszkloną cebulą.

Aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić kotlety przygotowałam super prosty, ekspresowy i bardzo smaczny sos jogurtowy ze słodkim sosem chili, który idealnie komponuje się ze smakiem kotletów.

Kotlety ryżowe podałam ze sporą ilością mixu sałat, ale fajnie się komponują z marchewką czy buraczkami na ciepło lub marchewką z groszkiem. Zresztą możemy podać je z tym co lubimy, pasują do wszystkiego.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kotlety ryżowe (12 sztuk):

  • 250 g suchego białego ryżu (po ugotowaniu ok. 600 g) – najlepiej jaśminowy lub basmati
  • 2 jajka “M”
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1/4 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
  • 1/4 łyżeczki curry
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 2 łyżki posiekanego koperku
  • bułka tarta do panierowania
  • olej rzepakowy do smażenia

sos:

  • 150 g jogurtu naturalnego
  • 1 solidna łyżka majonezu
  • 4 łyżeczki słodkiego sosu chili


Jak przygotować kotlety ryżowe:

Zaczynamy od ugotowania ryżu.

Ryż gotujemy zgodnie z opisem na opakowaniu, a następnie odcedzamy i studzimy.

Cebulę obieramy i kroimy w drobną kosteczkę, a następnie szklimy na 1 łyżce oleju.

Cebulę studzimy, a następnie dodajemy do ryżu.

Do ryżu dodajemy także resztę składników i dokładnie mieszamy.

Masę odstawiamy na ok. 10 minut.

Zwilżonymi dłońmi nabieramy porcje masy i formujemy okrągłe kotlety, które następnie obtaczamy w bułce tartej i delikatnie spłaszczamy.

Kotlety odstawiamy na deskę.

Na patelni rozgrzewamy olej.

Kotlety ryżowe smażymy z obu stron na złoty kolor.

W międzyczasie, gdy kotlety się smażą, przygotowujemy sos.

Do miseczki przekładamy majonez, jogurt i słodki sos chili, a następnie mieszamy do czasu aż uzyskamy gładki sos.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 161 kcal (1 sztuka z sosem)
białka (B): 4,1 g
tłuszcze (T): 6,3 g
węglowodany (W): 21,9 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit Lunch na wynos Pieczywo Piknik Śniadanie

Tosty z twarogiem, pesto, pomidorami i roszponką


Tosty z twarogiem, pesto, pomidorami i roszponką to idealne tosty na śniadanie, na kolację czy na lekki lunch. 

Sprawdzają się także do pracy, na drugie śniadanie do szkoły czy na wycieczkę, bo to lekka i pożywna przekąska.

Tosty z twarogiem, pesto, pomidorami i roszponką to moja propozycja tostów w zdrowszej odsłonie. Niezbyt zdrowe składniki klasycznych tostów zastąpiłam innymi, zdrowymi i również smacznymi produktami.

Takie tosty stanowią pożywny i pełnowartościowy posiłek i to z solidną porcją białka.

To uniwersalne danie posiada swój dzień w kalendarzu. W tym roku Międzynarodowy Dzień Tosta przypada na 24 lutego (ostatni czwartek lutego).

Dzień Tosta został zapoczątkowany w 2014 r. w Wielkiej Brytanii.

Słowo “tost” pochodzi z łacińskiego “tostum” i oznacza “spalić”, “przypalić”.

Takim przypieczonyn pieczywem zajadano się już w Cesarstwie Rzymskim, ale prawdziwy chleb tostowy zaczęto wypiekać dopiero w II połowie XVIII w. we Francji i Holandii.

W 1925 r. powstał Toastmaster – pierwszy domowy toster z czasomierzem i sprężynką, dzięki której upieczony tost sam wyskakiwał.

Dzień Tosta daje nieograniczoną możliwość spożywania tych pyszności zarówno na słodko, jak i na słono.

Wypróbujcie mojego pomysłu.

Polecam!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na tosty z twarogiem, pesto, pomidorami i roszponką (2 porcje):

  • 4 kromki chleba tostowego pełnoziarnistego
  • garść roszponki
  • 8 plastrów twarogu półtłustego, np. typu krajanka (160 g)
  • 4 czubate łyżeczki pesto z bazylii
  • 2 suszone pomidory w oliwie
  • 1 świeży pomidor
  • sól himalajska lub morska prowansalska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować tosty z twarogiem, pesto, pomidorami i roszponką:

Kromki chleba tostowego opiekamy w tosterze.

Każdą kromkę smarujemy 1 łyżeczką pesto.

Układamy po 2 plastry twarogu, plastry pomidora i paseczki suszonych pomidorów, dodajemy roszponkę.

Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Smacznego!

Jeżeli szukasz tanich i dobrej jakości tosterów, polecam kliknąć w link! 🙂

******
kalorie (kcal): 374 kcal (1 porcja – 2 kromki)
białka (B): 21,9 g
tłuszcze (T): 17,7 g
węglowodany (W): 31,1 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Karnawał Śniadanie Sylwester Wielkanoc

Pasta z jajek i wędzonej makreli


Pasta z jajek i wędzonej makreli to super proste smarowidełko do pieczywa.

To pasta z 3 głównych składników: wędzonej makreli, jajek i majonezu.

Pasta z jajek i wędzonej makreli to nie tylko pasta kanapkowa. Świetnie sprawdza się jako farsz do świeżych warzyw, a także nadziewania kruchych wytrawnych babeczek, które możemy podać jako imprezową przystawkę.

Idealna będzie także do malutkich bankietowych kanapeczek przygotowanych, np. z pumpernikla czy krakersów.

Pomysłów jest wiele, tylko nasza wyobraźnia ogranicza nas, w jaki sposób podamy pastę z jajek i wędzonej makreli.

To najprostsza i najszybsza wersja pasty, którą polubią także dzieci, gdyż skład jest ograniczony do minimum, a jak wiadomo dzieci nie lubią jak zbyt wiele się dzieje.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na pastę z jajek i wędzonej makreli:

  • 1 wędzona makrela (ok. 250 g po obraniu)
  • 6 jajek
  • 3 łyżki majonezu
  • 1 czubata łyżka posiekanego szczypiorku/natki pietruszki/ koperku (dowolnie, można także pominąć)
  • 1/3 łyżeczki suszonego czosnku
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pastę z jajek i wędzonej makreli:

Zaczynamy od ugotowania jajek na twardo (zajrzyjcie do wpisu jak ugotować jajka).

Ugotowane jajka studzimy, obieramy, a następnie ścieramy na małych oczkach tarki.

Wędzoną makrelę obieramy ze skóry i dokładnie z ości.

Makrelę rozdrabniamy i rozcieramy widelcem, a następnie dodajemy majonez, starte jajka i ulubione świeże zioła.

Całość doprawiamy suszonym czosnkiem, a także solą i pieprzem do smaku.

Dokładnie mieszamy.

Możemy podać od razu lub schłodzić.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 254 kcal (100 g)
białka (B): 14,4 g

tłuszcze (T): 21,5 g
węglowodany (W): 0,6 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Piknik Sylwester

Sałatka tortellini z rukolą i gorgonzolą


Sałatka tortellini z rukolą i gorgonzolą to pomysł na bardzo prostą, szybką i bardzo smaczną sałatkę.

Sałatka jest treściwa i znakomicie nadaje się na lunch, obiad czy kolację, a dodatkowo można ją zabrać w pudełku na wynos do pracy czy szkoły.

Sprawdza się doskonale na wszelkiego rodzaju imprezach, począwszy od domówek przez urodziny, a kończywszy na świętach.

Sałatka tortellini z rukolą i gorgonzolą jest wyrazista w smaku za sprawą pikantnej rukoli i zdecydowanego smaku gorgonzoli.

Dodatkowo dodałam prażony słonecznik, który sprawia, że sałatka przyjemnie chrupie podczas jedzenia i ma delikatnie orzechowy posmak.

Ostatnim elementem są suszone pomidory z oleju, które dopełniają smak, a swoim czerwonym kolorem urozmaicają sałatkę i cieszą oko.

Sałatka tortellini z rukolą i gorgonzolą to sałatka, którą można przyrządzać przez cały rok.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na sałatkę tortellini z rukolą i gorgonzolą:

  • 250 g pierożków tortellini (u mnie z mięsem)
  • 60 g rukoli
  • 1/2 słoiczka suszonych pomidorów z oleju
  • 2 garści słonecznika
  • 50 g sera gorgonzola

dressing:

  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżka musztardy sarepskiej
  • 1 łyżka soku z cytryny lub octu jabłkowego
  • 1 łyżka oleju
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować sałatkę tortellini z rukolą i gorgonzolą:

Przygotowujemy wszystkie składniki na sałatkę.

Pierożki tortellini wrzucamy na gotującą się wodę i gotujemy według czasu umieszczonego na opakowaniu – ok. 1 minuty i odcedzamy.

Rukolę myjemy i osuszamy, np. w suszarce do sałaty.

Suszone pomidory kroimy na mniejsze kawałki.

Gorgonzolę kroimy w kostkę.

Słonecznik prażymy na suchej patelni przez kilka minut aż lekko zbrązowieje.

Wszystkie powyżej przygotowane składniki przekładamy do miski.

Przystępujemy do przygotowania dressingu.

Do słoiczka przekładamy miód, sok z cytryny, musztardę oraz olej, doprawiamy do smaku szczyptą soli i pieprzu.

Słoiczek zakręcamy i potrząsamy zawartością aż utworzy nam się jednolita emulsja.

Gotowym dressingiem polewamy sałatkę i mieszamy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 227 kcal (100 g)
białka (B): 8,6 g
tłuszcze (T): 11,8 g
węglowodany (W): 20,8 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Curry z kurczakiem


Curry z kurczakiem to potrawa kuchni azjatyckiej.

To bardzo smaczne i lekkie danie obiadowe na bazie mleka kokosowego, pasty curry i warzyw.

Przygotowałam najprostszą wersję curry, gdzie głównym składnikiem jest filet z piersi kurczaka, a także pomidory i cebula.

Całość tworzy aromatyczne danie, które przypadnie niejednemu do gustu.

Curry z kurczakiem podajemy z ryżem oraz obowiązkowo ze świeżą kolendrą, choć wiem, że sporo osób jej nie lubi, więc można w ostateczności pominąć. Osobiście zachęcam do wypróbowania tej potrawy z kolendrą.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że wyraźnie podam, że jest inaczej.


Składniki na curry z kurczakiem:

  • 2 duże piersi z kurczaka – ok. 650 g
  • 2 cebule
  • 1 łyżka czerwonej pasty curry
  • 1 łyżka żółtej pasty curry
  • 1 łyżka curry w proszku
  • 4 ząbki czosnku
  • 4 pomidory
  • 1/2 szkl. mleka kokosowego
  • 2 łyżki oleju kokosowego lub oleju
  • świeża kolendra


Jak przygotować curry z kurczakiem:

Filety z piersi kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę.

Cebulę kroimy w kosteczkę, a czosnek drobno siekamy.

Pomidory nacinamy od góry na krzyż, sparzamy wrzątkiem, hartujemy zimną wodą i obieramy ze skórki, a następnie kroimy w kostkę.

Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy cebulę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy curry w proszku i pastę curry. Całość podsmażamy przez chwilę, cały czas mieszając.

Następnie dodajemy pokrojonego kurczaka oraz posiekany czosnek, cały czas mieszając przesmażamy aż kurczak straci surowość – ok. 3 minut.

Dodajemy pokrojone pomidory i dusimy przez około 15 minut.

Pod koniec gotowania wlewamy mleko kokosowe i dusimy przez 2 minuty.

Finalnie potrawę doprawiamy solą do smaku.

Przed podaniem dodajemy posiekaną kolendrę.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 95 kcal (100 g)
białka (B): 10,0 g
tłuszcze (T): 4,7g
węglowodany (W): 2,8 g
******