Bardzo lubię dania makaronowe, które są szybkie do przygotowania, smaczne i bardzo pożywne.
Propozycja idealna na obiad czy nawet na kolację.
Składniki na makaron z brokułami, zielonym groszkiem i boczkiem:
400-500 g makaronu
brokuł
200 g groszku
150 g boczku wędzonego
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
oregano
zioła prowansalskie
sól morska
pieprz kolorowy
Jak przygotować makaron z brokułami, zielonym groszkiem i boczkiem:
Makaron gotujemy al dente w dużej ilości osolonego wrzątku, zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Brokuła i groszek gotujemy przez kilka minut na parze, bo wtedy nie stracą ładnego zielonego koloru i witamin.
Na patelni podsmażamy pokrojony boczek, dodajemy cebulę pokrojoną w kosteczkę i smażymy aż będzie szklista.
Do podsmażonego boczku z cebulą dodajemy brokuła i groszek, a następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i doprawiamy do smaku ziołami, solą i pieprzem.
Moja kolejna propozycja sałatki imprezowej, w sam raz na karnawałowe spotkania.
Idealna także na święta Bożego Narodzenia, bo jest taka w klimacie zimowym, świątecznym za sprawą dodatku pomarańczy.
Sałatka świetnie smakuje i bardzo fajnie się prezentuje, na pewno zachęci swoim smakiem, kolorami i zapachem do jej skosztowania.
Składniki na sałatkę ryżowa z szynką, czerwoną fasolą i pomarańczą:
200 g (1 szkl.) ryżu
1 puszka czerwonej fasoli
1 puszka kukurydzy
200 g szynki wędzonej
2 pomarańcze
natka pietruszki
3-4 łyżki oliwy
1 łyżeczka musztardy
sól
pieprz
szczypta suszonych płatków chili
Jak przygotować sałatkę ryżowa z szynką, czerwoną fasolą i pomarańczą:
Ryż gotujemy i studzimy.
Fasolę odsączamy i płuczemy, kukurydzę odsączamy z zalewy.
Szynkę kroimy w kostkę.
Pomarańcze myjemy, a następnie nożem odkrawamy skórkę (starając się zdjąć białą błonkę, która jest gorzka i może zepsuć smak sałatki), kroimy w plastry, a następnie w cząstki (kilka plastrów można odłożyć do przybrania).
Ryż, fasolę, kukurydzę oraz szynkę przekładamy do salaterki, dodajemy oliwę, musztardę, przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i szczyptą płatków chili, całość dokładnie mieszamy.
Na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki i cząstki pomarańczy, a następnie delikatnie mieszamy.
Moja propozycja na lekkie danie obiadowe w wersji beztłuszczowej.
Takie roladki bardzo uroczo się prezentują, więc można podać je na proszony obiad, na imprezę ze znajomymi, na święta, czy inne uroczystości rodzinne.
Roladki drobiowe w tym wydaniu są bardzo aromatyczne, delikatne, kolorowe i bardzo smaczne, a przy tym proste w przygotowaniu.
Przygotowałam je na parze, więc są lekkostrawne i mniej kaloryczne.
Składniki na roladki z kurczaka ze szpinakiem i suszonymi pomidorami:
3 piersi z kurczaka
300 g szpinaku mrożonego (najlepiej całych listków)
6 suszonych pomidorów w oliwie
2 ząbki czosnku
sól morska
pieprz czarny
Jak przygotować roladki z kurczaka ze szpinakiem i suszonymi pomidorami:
Szpinak rozmrażamy na sicie, najlepiej pozostawiając na noc, aby zachował swój ładny zielony kolor, a następnie odciskamy z wody.
Szpinak doprawiamy solą, pieprzem i roztartym czosnkiem.
Każdą pierś z kurczaka przekrawamy wzdłuż na pół, tak by uzyskać dwa płaty.
Każdy plaster mięsa przykrywamy folią spożywczą i delikatnie rozbijamy tłuczkiem, a następnie przyprawiamy solą i pieprzem z obu stron.
Na rozbitych sznyclach rozkładamy po całej powierzchni szpinak, na jednym z końcow piersi układamy przekrojonego na pół suszonego pomidora, a następnie zwijamy w roladkę, którą można zabezpieczyć wykałaczką, choć ja tego nie robię, a roladki zachowują swój kształt.
Roladki gotujemy na parze przez około 15 minut.
Moja rada:
Roladki doskonale smakują usmażone.
W tym celu roladki należy szybko obsmażyć na patelni z każdej strony, a następnie pod przykryciem dosmażyć około 8-10 minut.
Kurczak to jedno z ulubionych mięs mojej rodziny, w każdej postaci je jadamy.
Kurczak zamarynowany w miodzie, imbirze i soku z cytryny jest soczysty w środku, delikatny, pełen niesamowitych smaków, a skórka chrupiąca.
Składniki na kurczaka w miodowo – imbirowej marynacie:
8 podudzi z kurczaka
2-3 ząbki czosnku
4-5 cm kawałek imbiru
5-6 łyżek soku z cytryny
4 łyżki jasnego miodu
4 łyżki oliwy
3 łyżki majeranku
sól morska gruboziarnista
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować kurczaka w miodowo – imbirowej marynacie:
Podudzia myjemy, osuszamy i nacieramy solą oraz pieprzem.
Przygotowujemy marynatę: do miski wlewamy oliwę, sok z cytryny, miód, dodajemy zmiażdżony czosnek, starty na tarce imbir oraz majeranek – dokładnie mieszamy.
Do tak przygotowanej marynaty wkładamy kurczaka, dokładnie go obtaczamy w marynacie.
Miskę nakrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Zamarynowanego kurczaka pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 200°C, około 30-40 minut, najlepiej na ruszcie, ale może być na blasze lub w naczyniu żaroodpornym.
Kurczaka podczas pieczenia polewamy marynatą i sokiem, który wytopi się podczas pieczenia.
Domownicy bardzo ją lubią i w sumie mogliby ją jeść chyba nawet codziennie.
Wbrew pozorom nie jest trudna w przygotowaniu, może jest dość czasochłonna, ale smak wszystko wynagradza.
Dzisiaj podaję Wam mój niezawodny przepis na ciasto na pizzę (spód).
Przy okazji przytoczę Wam pewną historię związaną z domową pizzą.
Syn kiedyś zaprosił kolegę, któremu chciał się odwdzięczyć, bo jadł u niego pizzę ze dwa razy: raz mrożoną, a raz z jakiejś pizzerii.
Pizzę podałam i zaczęli chłopcy konsumpcję. Za chwilę kolega syna zapytał: “Z jakiej pizzerii jest ta pizza? Tak pysznej jeszcze nigdy w życiu nie jadłem!”
Jakież było jego zdziwienie, gdy usłyszał, że to domowa pizza, i że tak wspaniale smakuje.
Także gorąco zachęcam Was do samodzielnego upieczenia pizzy z dowolnymi, ulubionymi dodatkami.
Ja najbardziej lubię średniej grubości z niewielką ilością dodatków oraz domowym sosem do pizzy.
Najczęściej przygotowuję spód z mąki pszennej, ale często z innych mąk, np. orkiszowej jasnej, pełnoziarnistej pszennej lub mieszanki pszennej i pełnoziarnistej w proporcji 1:1.
Przepis, który Wam prezentuję jest bardzo stary, pochodzi z lat 80., podany przez włoskiego kucharza.
Kiedy byłam małym dzieckiem moja mama także sama piekła pizze, właśnie z tego przepisu i zawsze wychodziła przepysznie.
Ja oczywiście przepis sobie zachowałam, bo jako dziecko miałam specjalny zeszyt z przepisami i małymi rysunkami potraw.
Tego zeszytu już niestety nie mam, nawet nie wiem co się z nim stało, ale na szczęście moja mama też miała zeszyt z przepisami i odzyskałam kilka przepisów.
Oto jeden z tych przepisów.
Składniki na ciasto na pizzę:
500 g mąki pszennej
50 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
4 łyżki oliwy
3 łyżki ciepłego mleka lub wody
szczypta świeżo tartej gałki muszkatołowej
ok. 1 szkl. (250 ml) ciepłej wody
Jak przygotować ciasto na pizzę:
Drożdże rozkruszamy do miseczki, dodajemy ciepłe mleko oraz cukier, mieszamy i odstawiamy na około 10 minut, żeby drożdże zaczęły pracować.
Mąkę przesiewamy do dużej miski (najlepiej drewnianej), dodajemy sól oraz gałkę muszkatołową, na środku robimy wgłębienie i wlewamy w nie drożdże.
Dolewamy również ciepłą wodę i oliwę, wyrabiamy przez około 10 minut aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Ciasto forujemy w kulę, posypujemy mąką, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 30-40 minut aż podwoi swoją objętość.
Ciasto dzielimy na 2 równe części (możesz zrobić 3 średnie lub 4 małe pizze), rozwałkowujemy, smarujemy sosem i obkładamy ulubionymi dodatkami (oczywiście nie przesadzamy z ilością).
Wstawiamy do bardzo mocno nagrzanego piekarnika, najlepiej 250°C lub więcej i pieczemy przez kilka minut (4-5 min.), przy temperaturze ok. 220-230°C będzie to nieco dłużej – około 10 minut.
Pizze pieczemy aż się ładnie zapiecze na wierzchu).
To mój podstawowy przepis na naleśniki, z którego przygotowywała naleśniki moja mama i babcie.
To ciasto uniwersalne, zawsze wychodzi i do którego można użyć dowolnego farszu, słodkiego czy wytrawnego, a także są idealne do zapiekania.
Moja mama i babcie smażyły je bardzo cieniutkie i obowiązkowo smażyło się je na skórce słoniny, którą gorącą patelnię przecierało się i nalewało porcje ciasta małą chochelką.
Składniki na naleśniki – przepis podstawowy:
2 szkl. mąki pszennej
1 szkl. mleka
1 szkl. wody
2 jajka
szczypta soli
olej lub skórka słoniny do smażenia
Jak przygotować naleśniki – przepis podstawowy:
Mąkę przesiewamy do miski.
Dodajemy mleko, wodę, jajka oraz szczyptę soli i wszystko miksujemy lub ubijamy trzepaczką. Ciasto musi mieć konsystencję gęstej śmietany i być gładkie, bez grudek.
Ciasto odstawiamy na pół godziny – dzięki temu będą po usmażeniu elastyczne, nie będą pękały przy zwijaniu.
Po tym czasie rozgrzewamy patelnię i delikatnie spryskujemy olejem lub smarujemy skórką słoniny.
Ciasto nabieramy łyżką wazową i nalewamy na gorącą patelnię, rozlewając po całej powierzchni. Jeśli naleje nam się za dużo ciasta możemy zlać go z powrotem do miski.
Smażymy na średnim ogniu z obu stron.
Układamy naleśniki na talerzu, jeden na drugim – nie będą wysychały i będą bardzo elastyczne.
Jeżeli nie wykorzystujemy naleśników od razu do spożycia to nakrywamy je talerzem lub folią spożywczą.
Gratin (czyt. gratę) to technika przygotowywania potraw, która pochodzi z kuchni francuskiej.
Przygotowywana jest w płaskim naczyniu tak by cała powierzchnia po upieczeniu miała chrupiącą skórkę.
Wierzch potrawy jest zapieczony, rumiany i chrupiący.
Przygotowany w ten sposób kalafior jest bardzo smaczny.
Może być przekąską, dodatkiem lub daniem głównym.
Składniki na gratin z kalafiora:
1 średni kalafior
1 ząbek czosnku
1 liść laurowy
3 szkl. mleka
3 łyżki masła
3 łyżki mąki
2 łyżki bułki tartej
6 łyżek tartego parmezanu
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
Jak przygotować gratin z kalafiora:
Kalafiora dzielimy na różyczki i wrzucamy na lekko osolony wrzątek, gotujemy przez kilka minut, aby pozostał jeszcze lekko twardawy (al dente).
Mleko wlewamy do rondelka, dodajemy ząbek czosnku i listek laurowy, zagotowujemy, po czym przykrywamy rondelek pokrywką i zostawiamy by listek i czosnek zaparzyły się w mleku i oddały swoje aromaty.
Przygotowujemy beszamel.
W osobnym rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i smażymy chwilkę na wolnym ogniu, aż zacznie pachnieć orzechowo.
Delikatnym strumieniem wlewamy mleko i energicznie mieszając zagotowujemy, by powstał gładki sos beszamelowy. Gotujemy jeszcze chwilkę aż zgęstnieje.
Z sosu wyjmujemy czosnek i listek laurowy, doprawiamy solą i pieprzem do smaku i dodajemy 3 łyżki tartego parmezanu. Mieszamy.
Do beszamelu dodajemy obgotowany kalafior i dokładnie mieszamy, tak aby każda różyczka kalafiora była sosem dokładnie pokryta.
Wykładamy do płaskiej formy do zapiekania, posypujemy bułką tartą i resztą parmezanu.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i zapiekamy przez około 20 minut w 180°C aż parmezan się rozpuści, a na wierzchu utworzy się chrupiąca, zrumieniona skórka.