Kategorie
Obiad

Kotlety mielone z prażoną cebulką


Kotlety mielone to klasyka kuchni polskiej, jedzone bardzo często i z różnych gatunków mięsa.

Moja rodzinka jest mięsożerna i od czasu do czasu mielone pojawiają się na obiad, ale często, jak to ja, przygotowuję je w nietypowym wydaniu. Zawsze coś muszę pokombinować, coś dodać, żeby nie było monotonnie, bo lubimy różnorodność w kuchni i nie tylko.

Na blogu znajdziecie sporo propozycji na nasze mielone, m.in. z pieczarkami, z ziołami, z serem, po włosku, z indyka, z papryką. Jeśli jesteście ciekawi moich pomysłów, to zajrzyjcie proszę do działu kotlety mielone. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie!

A tymczasem dzisiaj kolejna polecajka na mielone – kotlety mielone z prażoną cebulką.

Tak, tak, z prażoną cebulką!

Pomysł zrodził się, kiedy okazało się, że… ostatnią cebulę zużyłam do innej potrawy.

Może pech, a może raczej przeznaczenie, bo kotlety wyszły rewelacyjne.

Bardzo nam posmakowały i przygotowywałam je kolejny raz, gdy syn przyjechał na kilka dni ze stolicy, gdzie studiuje. Też bardzo mu posmakowały, więc na pewno pojawią się jeszcze nieraz w naszym menu.

Kotlety przygotowywałam, za pierwszym razem na patelni grillowej bez panierki i bez tłuszczu, a kolejnym panierowane i smażone na zwykłej patelni na niewielkiej ilości oleju rzepakowego. Obie wersje wymiatają 😋.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kotlety mielone z prażoną cebulką (6 sztuk):

  • 400 g mięsa mielonego z piersi kurczaka
  • 1 kajzerka namoczona w mleku
  • 1 małe jajko (można pominąć)
  • 3 łyżki prażonej cebulki
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1/3 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1 łyżeczka suszonego majeranku
  • 1/2 łyżeczki suszonego oregano


Jak przygotować kotlety mielone z prażoną cebulką:

Na około 30 minut przed przystąpieniem do pracy musimy namoczyć kajzerkę w mleku.

Mięso przekładamy do miski, dodajemy odciśniętą kajzerkę, wszystkie przyprawy i zioła oraz prażoną cebulkę.

Dokładnie wyrabiamy mięso z dodatkami na jednolitą masę; mięso wyrabiamy przez kilka minut.

Z dobrze wyrobionej masy formujemy kotlety. Najlepiej dłonie zwilżyć wodą, co ułatwi nam pracę.

A teraz możemy zdecydować jakiej obróbce termicznej poddamy kotlety.

Można zostawić je soute i usmażyć na zwykłej patelni na niewielkiej ilości oleju.

Można także opanierować kotlety w bułce tartej i usmażyć na oleju na tradycyjnej patelni.

A można, tak jak ja, przygotować je w wersji bez panierowania na patelni grillowej.

W tym celu po uformowaniu kotletów układamy je na suchej, rozgrzanej patelni grillowej i smażymy z obu stron po około 5 minut aż się ładnie zgrillują i utworzą charakterystyczne rowki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 144 kcal (1 kotlet w wersji grillowanej)
białka (B): 15,9 g
tłuszcze (T): 4,5 g
węglowodany (W): 10,3 g  błonnik: 1,17 g
******

Kategorie
Obiad

Surówka z marchewki i mango z prażonym sezamem


Dzisiaj bardzo prosta i super smaczna surówka z marchewki, ale nie taka klasyczna, a z dodatkiem mango i prażonego sezamu, który dodaje niesamowitego charakteru.

Pyszna – jednym słowem!

Idealna jako dodatek do obiadu, do mięsa lub jako samodzielna surówka, np. na kolację czy podwieczorek.

W zależności od tego jak bardzo będzie dojrzałe mango smak surówki będzie się zmieniał. I tak mango mało dojrzałe jest bardziej wytrawne w smaku i nieco pikantne, zaś bardzo dojrzałe jest super słodkie i bardzo soczyste.

Naszą kropką nad “i” jest sezam, który obowiązkowo prażę na suchej patelni, dzięki czemu staje się bardziej chrupkie, a smak nabiera głębi i staje się bardziej orzechowy.

Także zapraszam do wypróbowania surówki z marchewki z mango i prażonym sezamem.

A jeśli lubicie surówki z marchewki to zajrzyjcie do przepisu na surówkę z marchewki i jabłka oraz surówkę z marchewki i jabłka z brokułem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na surówkę z marchewki i mango z prażonym sezamem:

  • 4 duże marchewki – ok. 600 g
  • 1 mango
  • 2-3 łyżki sezamu
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżka majonezu
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz biały świeżo mielony


Jak przygotować surówkę z marchewki i mango z prażonym sezamem:

Sezam wsypujemy na suchą patelnię i prażymy przez kilka minut aż się zezłoci, a następnie odstawiamy do wystudzenia.

Marchewkę obieramy, myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach.

Mango myjemy, obieramy, odkrawamy z pestki i ścieramy na dużych oczkach tarki.

Dodajemy jogurt i majonez, delikatnie mieszamy.

Dodajemy 3/4 uprażonego sezamu, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, ponownie mieszamy.

Posypujemy resztą sezamu.

Podajemy zaraz po przygotowaniu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 75 kcal (100 g)
białka (B): 1,6 g
tłuszcze (T): 3,5 g
węglowodany (W): 10,8 g    błonnik: 3,0 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lutym 2014 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Obiad Wielkanoc

Schab pieczony w musztardzie i piwie


Schab pieczony to propozycja na niedzielny, świąteczny czy też uroczysty obiad rodzinny.

Mięso pieczone zawsze pojawia się na świątecznym stole, więc idealnie sprawdzi się podczas świąt Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy.

Upieczony schab jest idealny do podania na obiad; pokrojony w grube plastry w towarzystwie ziemniaków i surówki oraz oczywiście z dodatkiem sosu pieczeniowego.

Sprawdzi się także jako zimna przystawka czy domowa wędlina do kanapek.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na schab pieczony w musztardzie i piwie:

  • ok. 1,5 kg schabu bez kości
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka suszonego rozmarynu
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 2 łyżki musztardy francuskiej – z całymi ziarnami gorczycy
  • 200 ml ciemnego piwa


Jak przygotować schab pieczony w musztardzie i piwie:

Schab myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.

Mięso nacieramy solą, pieprzem, rozmarynem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem.

Smarujemy dokładnie musztardą z każdej strony.

Odstawiamy do lodówki do zamarynowania na całą noc, a najlepiej na 24 godziny.

Po tym czasie mięso wyjmujemy z lodówki i odstawiamy na blacie, aby nabrało pokojowej temperatury.

Następnie schab wkładamy do naczynia żaroodpornego, podlewamy piwem, przykrywamy pokrywą i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Pieczemy przez około 60 minut w temperaturze 180°C, co jakiś czas podlewając mięso piwem z naczynia, w którym się piecze.

Po tym czasie zdejmujemy pokrywę i pieczemy przez około 20 minut aż mięso ładnie się zarumieni.

Po upieczeniu mięsu pozwalamy odpocząć przez około 10 minut, aby zachowało soki i dopiero po tym czasie kroimy.

Jeżeli zamierzamy podać schab na zimno i chcemy pokroić w ładne plastry, wówczas mięso odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki na całą noc. Tak schłodzone mięso będzie można pokroić w cienkie plastry.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 122 kcal (100 g)
białka (B): 19,2 g
tłuszcze (T): 3,9 g
węglowodany (W): 1,5 g    błonnik: 0,17 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Zupa z dyni i czerwonej soczewicy z curry


Bardzo lubię zupy z dyni, bo są bardzo smaczne, zdrowe, dietetyczne, lekkie, rozgrzewające i pożywne.

Przepisów na tą jesienną zupę jest wiele, na blogu znajdziecie kilka propozycji, m.in. zupę dyniowo-pomidorową, zupę dyniową z mlekiem kokosowym czy pikantną zupę z dyni.

Ja dzisiaj polecam zupę z dyni i czerwonej soczewicy z dodatkiem curry indyjskiego, które jest bardziej korzenne i pikantniejsze, a przez to i zupa bardziej rozgrzewająca. Od wczoraj śniegu napadało i zrobiło się zimno, więc jest to idealna zupa na rozgrzanie się.

Dodatek soczewicy czyni zupę bardziej treściwą i pożywną, tym bardziej, że porcja zupy zawiera prawie 11 g błonnika.

Bardzo prosta i szybka zupa w przygotowaniu.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na zupę z dyni i czerwonej soczewicy z curry (4 porcje):

  • 700 g dyni (obranej i oczyszczonej)
  • 1 szkl. (180 g) suchej czerwonej soczewicy
  • 1 cebula
  • 2 małe ząbki czosnku
  • 5 szkl. wody lub bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 2 łyżeczki przyprawy curry (najlepiej indyjskiego)
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • spora szczypta mielonego imbiru
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oliwy z oliwek

dodatkowo do podania:

  • grzanki z czerstwego pieczywa – u mnie z chleba razowego
  • posiekana natka pietruszki
  • opcjonalnie łuskane nasiona konopi
  • opcjonalnie jogurt naturalny


Jak przygotować zupę z dyni i czerwonej soczewicy z curry:

Soczewicę przepłukujemy na sicie pod bieżącą wodą i odcedzamy.

Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i chwilkę przesmażamy, uważając aby się nie przypalił, bo zrobi się gorzki i zepsuje smak zupy.

Dodajemy dynię pokrojoną w kostkę i soczewicę oraz curry, całość przesmażamy aż dynia lekko zmięknie.

Dolewamy wodę lub bulion i gotujemy pod przykrywką około 20 minut aż soczewica i dynia będą miękkie.

Zupę miksujemy blenderem na gładką konsystencję.

Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Zupę podajemy z grzankami, natką pietruszki i opcjonalnie z nasionami konopi.

Dodatkowo podajemy z kleksem jogurtu naturalnego, który nieco złagodzi zupę.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 273 kcal (1 porcja)
białka (B): 14,6 g
tłuszcze (T): 7,5 g
węglowodany (W): 43,3 g    błonnik: 10,86 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w listopadzie 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Fit Obiad

Pulpety drobiowe z marchewką i imbirem


Za oknami prawie zima. Zrobiło się nieprzyjemnie zimno, szaro, buro i pochmurno.

Przychodzę więc z rozgrzewającym przepisem na pulpety drobiowe z marchewką i imbirem.

Pulpety przygotowałam z mięsa z piersi kurczaka, ale można przygotować także z indyka czy wieprzowego. Oczywiście te przygotowane z drobiu są zdrowsze, bardziej lekkostrawne, delikatniejsze w smaku i będą miały więcej białka oraz mniej kalorii.

Pulpety wyszły bardzo smaczne, delikatne i soczyste.

Połączenie marchewki i imbiru jest przepyszne i wykorzystanie go w tym przepisie było strzałem w dziesiątkę.

Aby wydobyć słodycz i więcej aromatu z marchwi przesmażyłam ją z cebulą, a na koniec dodałam mielony imbir, aby wydobyć jego rozgrzewającą moc i smak.

Część przesmażonych warzyw z imbirem dodałam do mięsa i ukulałam pulpety, a resztę dodałam do delikatnego sosu, który przygotowałam w zdrowszej wersji na mleku, aby było delikatnie i bardziej dietetycznie.

Mam więc dla Was propozycję, abyście przygotowali takie pulpety, a zapewniam Was, że będziecie do nich wracać!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na pulpety drobiowe z marchewką i imbirem (8 porcji):

pulpety:

  • 800 g mięsa mielonego z piersi kurczaka
  • 2 cebule
  • 500 g marchewki
  • 1 łyżeczka mielonego imbiru
  • 2 ząbki czosnku lub 1/2 łyżeczki suszonego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony

sos:

  • 2 szkl. wody
  • 1,5 szkl. mleka 1,5%
  • 3 płaskie łyżki (20 g) mąki pszennej
  • szczypta mielonego imbiru
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • opcjonalnie posiekana natka pietruszki lub/i koperek


Jak przygotować pulpety drobiowe z marchewką i imbirem:

Marchewki obieramy, myjemy i ścieramy na dużych oczkach tarki.

Cebulę kroimy w kostkę.

Na patelni rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę, a następnie dodajemy marchewkę i razem przesmażamy przez około 5 minut, aż warzywa będą prawie miękkie.

Na koniec dodajemy imbir oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy dokładnie.

Odstawiamy do wystudzenia.

Mięso mielone przekładamy do miski, dodajemy 3/4 przesmażonej marchewki z cebulą, przeciśnięty przez praskę czosnek, oraz sól i pieprz.

Wyrabiamy dłonią na jednolitą masę, a następnie formujemy małe pulpety. Odstawiamy na deskę lub talerz.

W garnku zagotowujemy wodę z odrobiną soli.

Gdy woda się zagotuje delikatnie wrzucamy pulpety i gotujemy na wolnym ogniu przez około 10 minut.

Dodajemy resztę przesmażonej marchewki z cebulą oraz szczyptę mielonego imbiru.

Gotujemy przez kolejne 10 minut.

Mleko rozrabiamy z mąką i szczyptą soli, a następnie wlewamy do sosu.

Całość zagotowujemy, często mieszając.

Finalnie doprawiamy sos solą i pieprzem.

Na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki lub/i koperek.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 185 kcal (1 porcja)
białka (B): 26,1 g
tłuszcze (T): 5,0 g
węglowodany (W): 10,7 g    błonnik: 2,48 g
******

Kategorie
Obiad

Babka ziemniaczana podlaska


Babka ziemniaczana podlaska to tradycyjne danie pochodzące z reginów Podlasia, choć tak naprawdę przywędrowała do nas z Białorusi.

W Polsce, na Podlasiu czy też w mniejszym stopniu na Suwalszczyźnie, jesteśmy prekursorami w pieczeniu babki ziemniaczanej.

Aż trudno uwierzyć, ale babka i kiszka ziemniaczana mają swoje święto. Co roku w okolicach maja-czerwca w Supraślu koło Białegostoku odbywają się mistrzostwa świata w pieczeniu tychże specjałów. Każdy ma wtedy możliwość spróbowania prawdziwej podlaskiej babki ziemniaczanej i kiszki.

Babka ziemniaczana była również podawana w moim rodzinnym domu, gdyż moja babcia pochodziła z rejonów białostockich. Piekła ją także moja mama i mówiła na nią “blinek”. Pamiętam ją z dzieciństwa, uwielbiam ją, była przepyszna!

Teraz i ja kultywuję jej pieczenie i od czasu do czasu pojawia się na naszym stole, w różnych wersjach.

Babka to pomysł na tani, szybki i syty obiad. Przygotowujemy ją z tartych i ugotowanych ziemniaków oraz kaszy manny, dzięki której babka wychodzi puszysta i lekka. Dodajemy także wędzony boczek, podgardle lub resztki wędlin, to co mamy i lubimy.

Pamiętajmy, że jest to tanie danie, więc żadnej ekstrawagancji tu nie ma, tylko naturalne, proste składniki, bez nadszarpywania domowego budżetu.

Babka smakuje wyśmienicie podana zarówno na ciepło, jak i następnego dnia odgrzana na patelni – jest wtedy apetycznie zrumieniona na brązowo i ma bardzo chrupiącą skórkę.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na babkę ziemniaczaną podlaską:

  • 2 kg ziemniaków surowych – najlepiej mączystych typu C (choć z każdych innych również wyjdzie)
  • 600 g ugotowanych ziemniaków
  • 1 duża cebula
  • 200 g kaszy manny
  • 300 g podgardla wędzonego
  • 4 jajka
  • 100 g oleju
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować babkę ziemniaczaną podlaską:

Podgardle kroimy w kostkę, wrzucamy na zimną, suchą patelnię i zesmażamy aż się wytopi i zezłoci.

Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki.

Następnie do ziemniaków ścieramy cebulę, również na najdrobniejszych oczkach.

Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę i dodajemy do surowych ziemniaków i mieszamy za pomocą rózgi, aby składniki ładnie się połączyły.

Następnie dodajemy całe jajka i ponownie mieszamy.

W dalszej kolejności wsypujemy kaszę manną i znowu mieszamy.

Do masy dodajemy wytopione podgardle wraz z tłuszczem, 3/4 oleju oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy dokładnie.

Masę ziemniaczaną przelewamy do dwóch keksówek lub dużej blaszki ok. 28×34 cm wysmarowanych tłuszczem i obsypanych bułką tartą, ewentualnie wyłożonych papierem do pieczenia.

Po wierzchu babki rozprowadzamy resztę oleju.

Możemy również ułożyć kilka plastrów wędzonego parzonego boczku.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 200°C i pieczemy przez około 1,5 godziny aż wierzch się ładnie zapiecze.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 156 kcal (100 g)
białka (B): 3,5 g
tłuszcze (T): 7,3 g
węglowodany (W): 19,7 g    błonnik: 1,36 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Krokiety ziemniaczane z rybą


Krokiety ziemniaczane z rybą to pomysł na obiadowe danie rybne, które można także podać jako przystawkę imprezową – wówczas można przygotować w postaci małych krokiecików na 1-2 kęsy.

To także sposób na wykorzystanie ugotowanych ziemniaków z dnia poprzedniego i niewielkiego kawałka ryby.

Do przygotowania krokietów możemy wykorzystać dowolną ulubioną rybę morską, np. dorsza, mintaja, mirunę.

Co do ryby to możemy użyć świeżej lub mrożonej, oczywiście musimy ją przed przygotowaniem krokietów rozmrozić na sicie i osuszyć papierowym ręcznikiem.

Krokiety wychodzą przepyszne, mają z wierzchu chrupiącą skórkę, natomiast w środku są delikatne, nieco kremowe.

Smak ryby nie jest aż tak wyczuwalny, więc można przemycić ją dzieciom w ten sposób, a jak wiemy ryby są zdrowe i powinniśmy jeść je choć raz w tygodniu.

Krokiety ziemniaczane z rybą możemy podać z surówką z kiszonej kapusty.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na krokiety ziemniaczane z rybą (12 szt.):

  • 500 g ziemniaków
  • 400 g filetu z białej ryby morskiej
  • 1 jajko “L”
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżki posiekanego koperku
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • bułka tarta
  • olej rzepakowy do smażenia


Jak przygotować krokiety ziemniaczane z rybą:

Ziemniaki dokładnie myjemy i gotujemy w mundurkach, a następnie zdejmujemy skórkę. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Ziemniaki możemy ugotować dzień wcześniej lub użyć tych, które pozostały nam z obiadu z dnia poprzedniego.

W rondlu rozgrzewamy olej. Powinna być warstwa około 2 cm oleju.

Ugotowane ziemniaki i rybę mielimy w maszynce do mielenia na dużych oczkach.

Do zmielonych ziemniaków z rybą wbijamy całe jajko, dodajemy posiekany koperek, natkę pietruszki, przeciśnięty przez praskę czosnek i resztę przypraw.

Całość wyrabiamy na gładką masę.

Z masy formujemy podłużne krokiety, które następnie obtaczamy w bułce tartej.

Krokiety delikatnie wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy z każdej strony na złoty kolor.

Po usmażeniu układamy na papierowym ręczniku, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 175 kcal (1 szt.)
białka (B): 7,5 g
tłuszcze (T): 10,9 g
węglowodany (W): 12,1 g    błonnik: 1,04 g
******

Kategorie
Fit Lunch na wynos Śniadanie

Kasza owsiana na białkach


Kasza owsiana na białkach to propozycja na pyszne, treściwe i zdrowe śniadanie, które można również zapakować w słoik i zabrać ze sobą do pracy.

Kasza owsiana jest doskonałym źródłem białka, węglowodanów złożonych oraz błonnika, zarówno rozpuszczalnego, jak i nierozpuszczalnego w wodzie. Nadto jest bogata w witaminy z grupy B i E, oraz w składniki mineralne, tj. żelazo, fosfor, magnez, wapń i miedź.

Kasza owsiana ma pozytywny wpływ na układ pokarmowy, układ krążenia, obniża ciśnienie tętnicze, obniża poziom cholesterolu, zapobiega depresji, poprawia samopoczucie.

Dzięki związkom antyoksydacyjnym chroni przed wolnymi rodnikami i zapobiega powstawaniu komórek rakowych. Chroni przed niedokrwistością, utrzymuje właściwy poziom glukozy we krwi, a także przed cukrzycą.

Być może zaskoczył Was dodatek białek do owsianki?

Dzięki dodatkowi białek kasza jest cudownie puszysta i delikatna, a ich dodatek jest całkowicie niewyczuwalny.

Poza tym to dodatkowy bonus w postaci protein, które są bardzo ważne dla naszego organizmu i powinniśmy dostarczać ich 1 g na 1 kg masy ciała dziennie.

Proteiny to podstawowy budulec organizmu. Tworzą mięśnie, organy wewnętrzne, gruczoły, wspomagają gospodarkę hormonalną, przemianę materii i wspomagają odporność organizmu, a także pomocne przy zgubieniu zbędnych kilogramów.

Takie śniadanie na pewno doda nam energii, poprawi humor i uczucie sytości na dłużej. Doskonale sprawdzi się u osób będących na diecie odchudzającej czy chcących utrzymać wagę.

Ja przygotowuję sobie od razu całość i dzielę na 4 śniadania. Dzięki temu zaoszczędzam czas i mam w dni robocze gotowe posiłki, które mogę zabrać do pracy. Można podgrzać w mikrofalówce, dodać owoce i resztę dodatków i zajadać ze smakiem.

Ja nie podgrzewam, nie uważam po prostu kuchenek mikrofalowych. Wolałabym odgrzać po prostu na kuchence, ale mam swój sposób na kaszę.

Wieczorem do słoika z kaszą dodaję owoce, masło orzechowe i nasiona konopi, rano wyjmuję i lecę do pracy. W pracy nabiera temperatury pokojowej i po godzinie 8 mogę już zajadać z kubkiem gorącej kawy.

Przepis z moimi małymi zmianami pochodzi z książki “SkinnyTaste Meal Prep. Gotuj raz na cały tydzień” Giny Homolki.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na kaszę owsianą na białkach (4 porcje):

  • 1 szkl. kaszy owsianej
  • 4 szkl. wody
  • 1/2 szkl. (120 g) białek – z 3 dużych jajek – u mnie białka z Farmy Białka
  • 1/2 szkl. napoju roślinnego niesłodzonego – ja użyłam owsianego, ale świetnie smakuje z orzechowym, np. z nerkowców
  • 1 łyżka miodu lub stropu klonowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 4 łyżeczki pasty orzechowej tzw. masła orzechowego
  • 1 szkl. świeżych owoców – u mnie banan, maliny i borówki
  • 2 łyżeczki łuskanych nasion konopi


Jak przygotować kaszę owsianą na białkach:

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Gdy woda zagotuje się wsypujemy kaszę i gotujemy przez około 5 minut, aż zacznie gęstnieć.

Następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy kaszę bez przykrycia na wolnym ogniu przez około 30 minut, aż stanie się miękka i zgęstnieje. Pamiętamy o częstym mieszaniu, gdyż lubi się przypalać.

Gdy kasza będzie gotowa zdejmujemy z ognia i odstawiamy na 5 minut do lekkiego przestudzenia.

W misce łączymy białka z napojem roślinnym, miodem i wanilią, a następnie wlewamy do przestudzonej kaszy i dokładnie mieszamy, aby wszystko dobrze się połączyło, a białka się nie ścięły.

Kaszę rozdzielamy do 4 misek lub słoików, dodajemy po 1/4 szklanki owoców, polewamy po łyżeczce masła orzechowego i posypujemy po 1/2 łyżeczki nasion konopi.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 305 kcal (1 porcja)
białka (B): 11,8 g
tłuszcze (T): 7,7 g
węglowodany (W): 44,5 g    błonnik: 5,20 g
******

Wpis powstał we współpracy z marką Farma Białka.

Kategorie
Dania na imprezy Fit Lunch na wynos

Sałatka z rukoli z fetą, marynowaną papryką i patisonami


Sałatki jadam prawie codziennie, przeważnie na drugie śniadanie w pracy lub lekką kolację.

Są to zazwyczaj sałatki przygotowane z miksu przeróżnych sałat, roszponki, rukoli lub młodych listków. Do tego dorzucam trochę warzyw, np. pomidory, rzodkiewki, ogórka, paprykę, jakieś oliwki, kapkę dobrej jakości oliwy i plaster-dwa fety. Całość posypuję suszonymi lub świeżymi ziołami i gotowe!

Dzisiaj przygotowałam sałatkę na bazie rukoli, która ma ciekawy, pikantny smak. Nie każdy ją lubi, ale myślę, że w moim wydaniu może posmakować niejednej wybrednej osobie.

Pozostałe składniki sałatki to: marynowana papryka, małe marynowane patisonki, które są niesamowicie smaczne i jakże urocze, a do tego słona feta.

Ostatnim elementem są podprażone na suchej patelni płatki migdałowe, które podkręcają smak i dodają ciekawej, chrupiącej faktury.

Sałatka pięknie się także prezentuje za sprawą ciekawego połączenia kolorów. Na talerzu pojawiły się bowiem przeróżne barwy: zielona, żółta, czerwona, biała i kremowa.

Sałatkę przygotowałam dla dwóch osób jako samodzielne lekkie danie, ale można także podzielić na 4 porcje, gdy sałatka ma być dodatkiem do obiadu.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na sałatkę z rukoli z fetą i marynowaną papryką i patisonami (2 duże porcje lub 4 mniejsze):

  • 200 g rukoli
  • 100 g sera feta
  • 1/2 słoika (150 g) konserwowych patisonów
  • 1/2 słoiczka marynowanej papryki (110 g) (u mnie grillowana marynowana)
  • 2 łyżki (10 g) migdałów w płatkach
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • szczypta soli himalajskiej
  • szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego


Jak przygotować sałatkę z rukoli z fetą, marynowaną papryką i patisonami:

Rukolę myjemy i osuszamy, najlepiej w wirówce do sałaty, wykładamy na dwa talerze lub półmiski, w wersji obiadowej możemy przygotować w misce.

Patisony kroimy w grubsze plastry, ok. 3-5 mm, paprykę na mniejsze kawałki, np. w kostkę, a fetę odsączamy z zalewy i kroimy w kostkę lub częściowo kruszymy.

Składniki układamy na rukoli.

Na suchej patelni podprażamy płatki migdałów aż się lekko zrumienią, a następnie studzimy i posypujemy sałatkę.

W słoiczku łączymy oliwę z octem balsamicznym, doprawiając szczyptą soli i pieprzu; dokładnie wstrząsamy do uzyskania jednolitej emulsji.

Dressingiem polewamy sałatkę i podajemy zaraz po przygotowaniu.

Smacznego!

Moja rada:

Sałatka z rukoli z fetą, marynowaną papryką i patisonami możemy również przygotować sobie do pracy na lunch.

W tym celu składniki sałatki przekładamy do zamykanego pojemnika, a dressing do osobnego, małego słoiczka lub pojemnika. Przed konsumpcją sałatkę polewamy dressingiem i podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 325 kcal (1 duża porcja)
białka (B): 16,0 g
tłuszcze (T): 22,9 g
węglowodany (W): 11,0 g    błonnik: 0,00 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Zapiekany makaron z serem mac and cheese


Postawiłam na pyszną klasykę, klasykę kuchni amerykańskiej – makaron z serem (macaroni and cheese).

Dzisiaj mac and cheese w wersji zapiekanej.

Ugotowany al dente makaron w kształcie kolanek lub małych krótkich rurek połączony z pysznym, kremowym sosem serowym, a na wierzchu chrupiąca posypka z panierki panko. Całość pysznie zapieczona.

Mówię Wam makaron smakuje wyśmienicie – środek delikatny i kremowy, a na wierzchu chrupka posypka.

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie połączenia.

Musicie koniecznie wypróbować, tym bardziej, że danie jest bardzo proste w przygotowaniu i niezbyt praco- i czasochłonne, a na pewno syte i bardzo smaczne.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka (15 ml) lub łyżeczka (5 ml) jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne, natomiast konserwowe po odsączeniu z zalewy. Jeśli jemy ze skórką wtedy ważymy ze skórką.


Składniki na zapiekany makaron z serem mac and cheese (4-6 porcji):

  • 500 g makaronu kolanka
  • 1 l mleka
  • 75 g masła
  • 75 g mąki pszennej
  • 250 g sera cheddar (3 szkl. startego)
  • 150 g sera gruyère (1,5 szkl.) lub innego żółtego sera (można użyć kilku rodzajów sera)
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1/3 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1/2 – 3/4 szkl. panko


Jak przygotować zapiekany makaron z serem mac and cheese:

Makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku, odcedzamy.

Sery ścieramy na dużych oczkach tarki, mieszamy razem. Odstawiamy na bok.

Przygotowujemy sos beszamelowy.

Do przygotowania sosu możemy zagotować mleko, ale nie jest to konieczne i można użyć zimnego lub w pokojowej temperaturze.

Masło przekładamy do rondelka i na wolnym ogniu rozpuszczamy.

Dodajemy następnie mąkę i cały czas mieszając – najlepiej trzepaczką – smażymy na jasną zasmażkę, mąka nie może się zarumienić!

Kiedy zasmażka zacznie pachnieć nieco orzechowo to znaczy, że jest już gotowa.

Wtedy zdejmujemy rondelek z ognia i nie przerywając mieszania dolewamy stopniowo mleko, najlepiej partiami. Gdy wmieszamy porcję mleka dolewamy kolejną i tak do wykończenia mleka.

Stawiamy rondelek z powrotem na ogień i gotujemy, cały czas mieszając, aż powstanie gładki, aksamitny sos.

Gotujemy do czasu aż sos zgęstnieje, a następnie doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.

Do sosu beszamelowego dodajemy połowę mieszanki startych serów i mieszamy aż się rozpuszczą.

Do ugotowanego makaronu wlewamy mniej więcej połowę sosu serowego, mieszamy i przekładamy do żaroodpornego naczynia.

Na wierzch wlewamy pozostały sos serowy i posypujemy resztą mieszanki serów.  

Na suchą patelnię wsypujemy panierkę panko i często mieszając czekamy aż się zezłoci i stanie się bardziej chrupiąca.

Gotową posypką posypujemy wierzch zapiekanki i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C.

Zapiekamy przez około 30 minut.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 234 kcal (100 g)
białka (B): 10,3 g
tłuszcze (T): 10,6 g
węglowodany (W): 23,9 g    błonnik: 0,08 g
******

Informacje dotyczące wartości odżywczych zostały obliczone na podstawie użytych składników. Wartość odżywcza zależy od użytych składników przez Ciebie, więc należy traktować je jedynie jako przybliżone.


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w październiku 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.