Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad

Falafel idealny


Falafel to małe kulki lub kotleciki przygotowane z mielonej, wcześniej namoczonej ciecierzycy lub bobu.

Potrawa popularna w krajach arabskich i Egipcie.

Przygotowane samodzielnie w domu będą idealne, przepyszne, aromatyczne, pachnące przyprawami i nie za tłuste, chrupiące z zewnątrz i aksamitne w środku.

Do przygotowania falafli używamy tylko i wyłącznie namoczonej ciecierzycy – gotowana czy użyta ze słoika/puszki niestety nie wchodzi w rachubę, na pewno będą dalekie od ideału.

Namoczoną ciecierzycę mielimy w maszynce do mielenia, używając sitka o najmniejszych dziurkach, najlepiej byłoby zmielić dwa razy, ale raz też daje radę.

Blender niestety nie nadaje się, prędzej zajeździcie go na śmierć niż przygotujecie idealną masę, która powinna być drobniutko zmielona, dostatecznie klejąca, gładka, bez grudek.

Masę doprawiamy przyprawami charakterystycznymi dla Bliskiego Wschodu, a więc kuminem, kolendrą i mieszanką siedem przypraw libańskich.

Aby falafle były w środku delikatne, miękkie i aksamitne, a z zewnątrz bardzo chrupiące do masy dodajemy odrobinę sody oczyszczonej, dzięki której uzyskamy idealne wegetariańskie kotleciki. Soda przyśpiesza również proces smażenia, dzięki czemu mniej wchłaniają tłuszczu.

Falafle podaje się najczęściej w picie z dodatkiem warzyw, hummusu i sosu na bazie tahini (pasty sezamowej)

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu, czyli części, które zjadamy i przed obróbką termiczną (surowe).


Składniki na falafel:

  • 500 g suchej ciecierzycy
  • 1 duża lub 2 mniejsze cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki mielonej kolendry
  • 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
  • 1 łyżeczka mieszanki siedem przypraw libańskich
  • 1 łyżeczka suszonej mięty
  • 2,5 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki (opcjonalnie)
  • olej rzepakowy do smażenia (ok. 500 ml)


Jak przygotować falafel:

Ciecierzycę zalewamy zimną wodą i odstawiamy na całą noc do namoczenia.

Następnego dnia odlewamy wodę, przepłukujemy i odcedzamy.

Ciecierzycę wraz z cebulą i czosnkiem mielimy na najmniejszych oczkach w maszynce do mielenia.

Do masy dodajemy wszystkie przyprawy oraz sodę oczyszczoną i dokładnie mieszamy. Masa po ściśnięciu w dłoni powinna zachować kształt. W razie potrzeby można dodać 1-2 łyżki wody.

Masę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na około 30 minut do lodówki.

W tym czasie w garnku/rondlu rozgrzewamy olej do temperatury około 160°C. Wystarczy warstwa ok. 3 cm.

Z masy formujemy kulki wielkości większego orzecha włoskiego lub małe, płaskie kotleciki i smażymy na dobrze rozgrzanym oleju po około 2-3 minuty z każdej strony.

Po usmażeniu odsączamy na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 330 kcal (100 g)
białka (B): 12,0 g
tłuszcze (T): 16,5 g
węglowodany (W): 30,0 g  błonnik: 9,8 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Fit

Fit pianka truskawkowa z galaretką i owocami


Fit pianka truskawkowa z owocami i galaretką to propozycja na deser o obniżonej kaloryczności, bez cukru i tłuszczu.

Deser polecam szczególnie dla osób będących na redukcji, a jak wiadomo podczas jej stosowania przychodzi czasami kryzys i ochota na coś słodkiego.

Ten deser nieraz mnie uratował.

Jest bardzo prosty w przygotowaniu, robi się go szybciutko, a w smaku niczym nie odbiega od klasycznych deserów.

Zaopatrzcie się w chudy twaróg i fit galaretkę bez cukru by mieć je pod ręką na weekend.

Owoce dajcie takie jakie lubicie, mogą być świeże lub mrożone. Najlepiej sprawdzają się owoce, które zawierają mniej cukru, np. maliny, truskawki, porzeczki, jeżyny, jagody, borówki.

1 spora porcja (kostka 10×10 cm) to tylko nieco ponad 100 kcal.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa i owoce ważymy po obraniu i wypestkowaniu, czyli części jadalne.


Składniki na fit piankę truskawkową z galaretką i owocami (4 porcje):

pianka truskawkowa:

  • 250 g chudego twarogu
  • 1 opakowanie galaretki o smaku truskawkowym bez cukru (u mnie 20 g Sugar free jelly Allnutrition)
  • 500 ml wody

galaretka z owocami:

  • 1/2 opakowania galaretki o smaku truskawkowym bez cukru (u mnie 10 g Sugar free jelly Allnutrition)
  • 200 ml wody
  • 100 g banana (1 mała sztuka)
  • 100 g borówek


Jak przygotować fit piankę truskawkową z galaretką i owocami:

Zaczynamy od przygotowania wszystkich składników na piankę truskawkową.

Galaretkę dokładnie rozpuszczamy we wrzątku i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Gdy galaretka całkowicie wystygnie rozdrabniamy widelcem twaróg, a następnie miksujemy z zimną galaretką aż się twaróg rozpuści i utworzy się jednolity płyn. Miksujemy jeszcze chwilę, aby dobrze napowietrzyć masę i utworzyła się pianka.

Piankę wlewamy do naczynia szklanego, ceramicznego lub silikonowego (20×20 cm), a następnie przenosimy do lodówki do stężenia.

Gdy pianka dobrze stężeje przystępujemy do kolejnego etapu, a mianowicie przygotowania galaretki z owocami.

Galaretkę dokładnie rozpuszczamy we wrzątku i odstawiamy do wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki, aby zaczęła tężeć.

W tym czasie przygotowujemy owoce i układamy na stężałej piance.

Lekko tężejącą galaretkę wlewamy na owoce i ponownie wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 113 kcal (1 porcja)
białka (B): 15,0 g
tłuszcze (T): 0,1 g
węglowodany (W): 13,5 g  błonnik: 1,03 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Tarta francuska ze szparagami i fetą


Tarta francuska ze szparagami i fetą to “must eat” w maju, kiedy jest sezon na pyszne zielone i białe szparagi.

Tartę przygotowałam w wersji dla leniwych czy też zapracowanych, po prostu wersja ekspresowa, do której użyłam gotowego ciasta francuskiego.

Pyszne zielone szparagi, sos jajeczno-jogurtowo-śmietanowy oraz kawałek fety to wszystko by wyczarować tartę, o której przez dłuższy czas będziecie myśleć, na myśl której “poleci ślinka!”

W tym przypadku nie patrzcie na kalorie, po prostu musicie ja przygotować, sezon na szparagi jest tak krótki, że nie warto sobie głowy zaprzątać liczeniem makro.

Jest grzechu warta! Wystarczy spojrzeć…

Tą przepyszną tartę przygotowuje się w niecałe 40 minut.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa ważymy po obraniu, czyli części jadalne.


Składniki na tartę francuską ze szparagami i fetą:

  • 250 g ciasta francuskiego
  • ok. 3/4 pęczka zielonych szparagów, najlepiej cienkich
  • 70 g fety
  • 3 jajka “L”
  • 100 g jogurtu greckiego
  • 100 g śmietanki kremówki 30%
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 szczypty świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • odrobina oliwy z oliwek do posmarowania formy


Jak przygotować tartę francuską ze szparagami i fetą:

Nastawiamy piekarnik do rozgrzania – 200°C z funkcją pieczenia góra-dół.

Ciasto francuskie wyjmujemy z lodówki.

Szparagom odcinamy zdrewniałe końcówki.

W misce rozkłócamy jajka, dodajemy jogurt oraz śmietankę, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy, dokładnie mieszamy na jednolitą masę.

Formę do tarty (Ø 26-28 cm) delikatnie smarujemy oliwą za pomocą pędzelka.

Wykładamy płat ciasta francuskiego, a wystające końce zakładamy w fałdki.

Na dno rozkuszamy (można też pokroić w kosteczkę) połowę fety, wlewamy masę jajeczno-śmietanową, układamy surowe szparagi i posypujemy resztą fety.

Tartę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200°C (z funkcją pieczenia góra-dół) i pieczemy przez około 30 minut, aż masa stężeje.

Po upieczeniu odstawiamy na kilka minut do przestudzenia i dopiero kroimy na kawałki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 1748 kcal (całość)
białka (B): 49,8 g
tłuszcze (T): 122,5 g
węglowodany (W): 101,7 g błonnik: 2,2 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Flaczki z boczniaków


Flaczki z boczniaków to wegańska propozycja zupy bezmięsnej, przypominającej flaki wołowe lub wieprzowe.

Bardzo prosta w przygotowaniu i szybka – zrobimy ją w przeciągu do 30 minut.

Bardzo smaczna, lekka, aromatyczna i rozgrzewająca, idealna na chłodniejsze dni, które także teraz niestety nas nawiedzają.

Porcja takiej zupy, w zasadzie pełny bardzo głęboki talerz lub duża miseczka, to tylko nieco ponad 200 kcal, więc zupa niskokaloryczna, idealna dla osób na redukcji.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.

Warzywa ważymy po obraniu, czyli części jadalne.


Składniki na flaczki z boczniaków (4 duże porcje):

  • 500 g boczniaków
  • 1 cebula
  • 2 marchewki
  • 1 korzeń pietruszki
  • 1/4 małego selera
  • 1 łodyga selera naciowego
  • 1/2 pora
  • 3 cm kłącza imbiru lub 1 łyżeczka mielonego
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżka słodkiej mielonej papryki
  • 1/2 łyżki słodkiej wędzonej papryki
  • 1 łyżka majeranku
  • 1 łyżeczka świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 3 liście laurowe
  • 6 ziarenek ziela angielskiego
  • 6 łyżek sosu sojowego
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować flaczki z boczniaków:

Zaczynamy od przygotowania wszystkich warzyw – ich obrania i umycia oraz przypraw, aby sprawnie i szybko zrobić zupę.

Cebulę i selera naciowego kroimy w kostkę, marchew i pietruszkę oraz seler korzeniowy ścieramy na dużych oczkach tarki, pora w półplasterki, boczniaki w paseczki, a czosnek drobno siekamy.

Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i szklimy cebulę, pora i czosnek.

Po około 2 minutach dodajemy starte jarzyny i seler naciowy, smażymy około 3 minut.

Przekładamy do dużego garnka.

Na patelnię wlewamy 1 łyżkę oliwy i przesmażamy przez około 2 minuty boczniaki.

Dodajemy do garnka, wlewamy 2 litry wody oraz przyprawy, zagotowujemy, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy do miękkości warzyw – ok. 15-20 minut.

Dodajemy sos sojowy sól i pieprz do smaku.

Flaczki warto odstawić na około 2 godziny, aby nabrały smaku.

Podgrzewamy i podajemy.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 234 kcal (1 porcja)
białka (B): 11,2 g
tłuszcze (T): 10,2 g
węglowodany (W): 25,5 g błonnik: 6,28 g
******

Kategorie
Piknik Śniadanie

Ziołowe placki z serka wiejskiego


Ziołowe placki z serka wiejskiego to propozycja na wytrawne smaczne śniadanie.

Placki przygotowałam na serku wiejskim wysokobiałkowym i jajkach, co w połączeniu tworzy placki o dużej zawartości białka; szczególnie przypadną do gustu osobom trenującym siłowo.

Placki są bardzo proste i szybkie w przygotowaniu, a samo smażenie zajmuje dosłownie chwilkę.

Wychodzą delikatne, puszyste i lekkie, bardzo smaczne, a dzięki dużej zawartości białka zaspokajają głód i sycą na dłużej.

Na blogu znajdziecie także przepis na placuszki z serka wiejskiego w wersji na słodko.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na ziołowe placki z serka wiejskiego (12 szt.):

  • 200 g serka wiejskiego (u mnie wysokobiałkowy)
  • 2 jajka “M”
  • 5 łyżek mąki orkiszowej jasnej (50 g)
  • 1 lekko czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżka posiekanego koperku
  • 1 łyżka posiekanego szczypiorku z cebulką (dymka, zielona cebulka)
  • 2 szczypty suszonego oregano
  • szczypta ostrej papryki lub chili
  • sól himalajska
  • 2 szczypty pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • oliwa z oliwek lub olej rzepakowy do posmarowania patelni


Jak przygotować ziołowe placki z serka wiejskiego:

Całe jajka wybijamy do miski i roztrzepujemy aż się spienią.

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do jajek, mieszamy łyżką.

Następnie dodajemy serek wiejski, zioła i przyprawy.

Delikatnie mieszamy za pomocą łyżki.

Patelnię smarujemy oliwą za pomocą pędzelka i rozgrzewamy.

Łyżką nakładamy porcje ciasta i smażymy placki z obu stron na złoty kolor na średnim ogniu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal):  44 kcal (1 placek, całość 527 kcal)
białka (B):  4,2 g (49,9 g całość)
tłuszcze (T): 1,5 g (18,1 g całość)
węglowodany (W): 3,3 g (39,8 g całość)
******

Kategorie
Ciasta i desery

Rogaliki serowe z marmoladą


Rogaliki serowe z marmoladą to bardzo smaczny i prosty sposób na szybki słodki wypiek.

Do ich przygotowania, jak sama nazwa wskazuje, potrzebujemy sera, a w zasadzie twarogu.

Do ciasta nie dodajemy cukru, choć można dodać wanilinowego dla uperfumowania, bo nadziewamy je marmoladą wieloowocową (można użyć miękkiej lub twardej).

Do ich przygotowania można użyć mąki pszennej zwykłej, mąki tortowej lub orkiszowej jasnej – zawsze wychodzą pyszne!

Rogaliki po upieczeniu są przepyszne, kruche, a ciasto przypomina francuskie, takie warstwowe, a zapach to poezja. Nie sposób się im oprzeć, więc nie przejdziecie koło nich obojętnie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na rogaliki serowe z marmoladą:

  • 250 g twarogu półtłustego
  • 300 g mąki pszennej zwykłej, tortowej lub orkiszowej jasnej
  • 200 g schłodzonego masła
  • marmolada wieloowocowa
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego (opcjonalnie)
  • cukier puder do oprószenia


Jak przygotować rogaliki serowe z marmoladą:

Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy schłodzone masło, twaróg i ewentualnie cukier wanilinowy.

Całość siekamy nożem aż uzyskamy kruszonkę, a następnie zagniatamy na jednolite, gładkie ciasto.

Formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 1 godzinę do schłodzenia.

Schłodzone ciasto dzielimy na 3 części i każdą z nich wałkujemy cienko na kształt koła, podsypując blat delikatnie mąką.

Następnie każde koło kroimy nożem lub za pomocą radełka na 8 trójkątów.

U podstawy każdego trójkąta kładziemy łyżeczkę marmolady i zwijamy ku wierzchołkowi w rogalik 🥐.

Rogaliki układamy w odstępach na blaszy wyłożonej papierem do pieczenia.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy do zarumienienia przez około 25 minut.

Po wyjęciu z piekarnika studzimy na kratce.

Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 144 kcal (1 rogalik z marmoladą)
białka (B): 3,1 g
tłuszcze (T): 7,5 g
węglowodany (W): 16,1 g
******

Kategorie
Dania na imprezy

Hummus – pasta z ciecierzycy


Czy wiecie, że 13 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Hummusu?

Hummus to po arabsku ciecierzyca, czyli pasta z ciecierzycy doprawiona kilkoma prostymi składnikami i w takim wydaniu oryginalnie była przygotowywana.

Hummus wywodzi się z Lewantu i Egiptu.

Idealny hummusu powinien być gładki, kremowy i aksamitny.

Do jego przygotowania najlepiej użyć suchej ciecierzycy, którą moczymy przez kilka godzin, najlepiej przez noc, aby odzyskała swoją pierwotną postać sprzed suszenia, a następnie długo i wolno gotowana.

Jeśli nie macie czasu na gotowanie to w ostateczności możecie użyć takiej ze słoika, nie z puszki, gdyż ona moim zdaniem nie ma smaku.

Do przygotowania hummusu używamy wody spod gotowania ciecierzycy, czosnku, soku z cytryny, tahini i kminu lub siedmiu przypraw libańskich.

Hummus to idealna pasta do pieczywa (często używam zamiast masła do kanapek lub po prostu zajadam kromkę żytniego chleba posmarowaną hummusem i tyle wystarczy mi do szczęścia!), jako dip do surowych warzyw pokrojonych w słupki, jako smarowidło do chlebków pita, do smarowania tortilli, które zawijam z przeróżnymi świeżymi warzywami lub do podania z kotlecikami falafel.

Możliwości jest wiele, znajdziecie swój sposób i napiszcie mi w komentarzu, będzie mi bardzo miło! 😋

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na hummus – pastę z ciecierzycy:

  • 200 g suchej ciecierzycy
  • 3-4 łyżki tahini – pasty sezamowej
  • sok wyciśnięty z 1,5 cytryny
  • 1 ząbek czosnku
  • 1,5 łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu) lub mieszanki siedem przypraw libańskich
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • ok. 1/4 – 1/3 szkl. oliwy z oliwek (50-60 ml)


Jak przygotować hummus – pastę z ciecierzycy:

Ciecierzycę namaczamy w wodzie na 10-12 godzin, najlepiej jak odstawimy na całą noc.

Następnego dnia płuczemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości – ok. 60-90 minut.

Wodę spod gotowania ciecierzycy zachowujemy na później – do miksowania dla uzyskania idealnej konsystencji.

Ugotowaną ciecierzycę odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie przenosimy do kielicha blendera.

Dodajemy czosnek, tahini, sok z cytryny oraz nieco wody spod gotowania ciecierzycy.

Całość miksujemy aż uzyskamy gładką i aksamitną pastę, dolewając stopniowo wodę, aby uzyskać idealną konsystencję.

Hummus doprawiamy solą, pieprzem oraz mieszanką siedem przypraw libańskich lub kminem rzymskim.

Pastę wykładamy do miski, polewamy oliwą z oliwek, posypujemy natką pietruszki, ugotowaną ciecierzycą lub innymi ulubionymi dodatkami, np. papryką, uprażonymi orzeszkami pini lub czarnuszką.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 391 kcal (100 g)
białka (B): 14,2 g
tłuszcze (T): 24,7 g
węglowodany (W): 28,1 g
******

Kategorie
Obiad

Pappardelle z boczniakami, szpinakiem i pomidorkami


Pappardelle z boczniakami, szpinakiem i pomidorkami to pyszny i bardzo szybki pomysł na obiad.

Danie przygotujemy w czasie do 15 minut.

Danie wiosenne, kolorowe i fajnie się prezentujące i którym możemy się bawić i dodać jeszcze kilka fajnych i smacznych dodatków.

Dla wzbogacenia dania i dla mięsożerców można dodać wędzonego boczku, który podbija smak – dla mnie porcja bez boczku, a dla męża oczywiście z boczkiem.

Dodatkowo warto też posypać gotowe danie płatkami parmezanu czy grana padano.

Nie jest to danie super fit czy niskokaloryczne, ale czasami warto przygotować coś co sprawi nam radość!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na pappardelle z boczniakami, szpinakiem i pomidorkami (2 porcje):

  • 250 g świeżego makaronu jajecznego pappardelle
  • 250 g boczniaków
  • 120 g świeżego szpinaku baby
  • 1 mała cebula lub 1/2 dużej
  • 120 g serka śmietankowego
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1 spory ząbek czosnku
  • garść pomidorków koktajlowych lub papryczkowych
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 szczypty świeżo tartej gałki muszkatołowej
  • opcjonalnie płatki grano padano lub parmezanu
  • opcjonalnie 60 g boczku wędzonego


Jak przygotować pappardelle z boczniakami, szpinakiem i pomidorkami:

Jeżeli do dania zamierzamy użyć boczku wędzonego to kroimy go w kostkę, wrzucamy na zimną patelnię i na średnim ogniu smażymy aż ładnie się wytopi i zrumieni, zdejmujemy z patelni.

W garnku nastawiamy wodę do gotowania makaronu, a gdy się zagotuje dodajemy sól i wrzucamy makaron – gotujemy około 4 minut, zgodnie z opisem na opakowaniu.

Na patelnię wrzucamy cebulę pokrojoną w kostkę i szklimy (jeśli danie jest bez boczku to na patelnię wlewamy oliwę i szklimy cebulę).

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i boczniaki pokrojone w paski i przesmażamy przez około 4 minuty.

Dorzucamy szpinak i dalej przesmażamy około 2 minut, aż zwiędnie.

Doprawiamy świeżo startą gałką muszkatołową.

Dodajemy serek śmietankowy i mieszamy do czasu aż się rozpuści, dolewamy około 1/3-1/2 szkl. wody spod gotowania makaronu, aby sos bardziej rozrzedzić.

Dodajemy ugotowany makaron, doprawiamy solą i pieprzem do smaku, mieszamy.

Wykładamy na talerze, przybieramy pomidorkami przekrojonymi na pół, ewentualnie usmażonym boczkiem i płatkami sera grano padano lub parmezanu (łatwo jest je zrobić za pomocą obieraczki do warzyw).

Podajemy od razu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 611 kcal (1 porcja bez boczku)
białka (B): 23,1 g
tłuszcze (T): 22,8 g
węglowodany (W): 78,7 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Porady

Pizza neapolitańska jak z włoskiej pizzerii


Pizza neapolitańska (pizza napoletana)🍕 to klasyka wśród włoskich pizz, przygotowana z dodatkiem sosu z pomidorów i bawolej mozzarelli.

Do pizzy w stylu neapolitańskim należą m.in. Margherita czy marinara.

Pizza Margherita to pizza z dodatkiem pomidorów, bawolej mozzarelli i świeżej bazylii, skropiona oliwą z oliwek extra virgin i czasami posypana parmezanem.

Natomiast pizza marinara to pizza z dodatkiem pomidorów, czosnku, oregano i oliwy extra virgin.

To na bazie pizzy w stylu neapolitańskim powstały inne pizze, do których dodaje się pepperoni, salami, małe rybki, małże.

Pizza neapolitańska jak z włoskiej pizzerii to pizza, którą możemy przygotować w domowych warunkach.

Aby taką uzyskać potrzebujemy przede wszystkim mąki pszennej typ 00 (wł. farina), która wykazuje się dużą zawartością glutenu.

Po drugie piekarnik, który możemy nagrzać do jak najwyższej temperatury, czyli minimum 250°C i jeżeli to możliwe z funkcją pieczenia grzałka górna+grill.

Nieodzownym elementem jest także kamień do pizzy, dzięki któremu spód pizzy wyjdzie idealnie chrupiący, ale nie twardy, o miękkich i puszystych brzegach oraz o zapachu i smaku – jak przy pizzy z pieca. Ten smak i zapach jest charakterystyczny dla pizzy z pieca, ale przy zastosowaniu kamienia jesteśmy w stanie osiągnąć te cechy w domowych warunkach w piekarniku.

Dzięki tym kilku prostym zabiegom jesteśmy w stanie przygotować pizzę jak we włoskiej pizzerii, takiej w piecu węglowym.

Ja używam od jakiegoś czasu kamienia marki Enders, która to marka jest nowością na polskim rynku.

Po przygotowaniu kilku pizz na kamieniu Enders mogę śmiało stwierdzić, że sprawdza się idealnie.

Przepis na pizzę, który poniżej Wam podaję to przepis na prawdziwą pizzę, nie placek drożdżowy z dodatkami. To całkiem inny wymiar pizzy. I ze smutkiem muszę przyznać, że w naszym kraju jest jeszcze wiele pizzerii, gdzie niestety pizza nie przypomina prawdziwej pizzy.

Pizza neapolitańska powinna być na cienkim cieście, które rozciągamy, nie wałkujemy! Brzegi powinny być grube, miękkie i puszyste, w środku nawet dziurawe, chrupiące, przypieczone lekko.

Aby przygotować taką pizze musimy poświęcić jej trochę czasu, ale nie jest to trudne, bo pizza nie wymaga wyrabiania.

Po prostu potrzebujemy ok. 48 godzin czasu, ale my praktycznie w tym czasie nic nie musimy robić.

Przede wszystkim ciasto na pizzę powinno być poddane fermentacji i to podwójnej – stąd ten długi czas oczekiwania.

Na wstępie przygotowujemy zaczyn tzw. poolish, do którego używamy mąki 00, wody i niewielkiej ilości świeżych drożdży, a następnie poddajemy fermentacji, odkładając go na 16-24 godziny do lodówki.

Z fermentowanego zaczynu przygotowujemy ciasto właściwe, które również poddajemy fermentacji 16-24 godzinnej, a nawet dłuższej.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na pizze neapolitańską jak z włoskiej pizzerii:

zaczyn:

  • 300 g mąki pszennej typ 00
  • 300 ml wody o temperaturze pokojowej lub letniej
  • 6 g świeżych drożdży
  • 5 g miodu

ciasto właściwe:

  • 700 g mąki pszennej typ 00
  • 400 ml wody o temperaturze pokojowej lub letniej
  • 25 g soli morskiej
  • 10 g oliwy z oliwek extra virgin

sos pomidorowy:

  • 400 g pomidorów siekanych bez skórki (1 puszka)
  • 10 g (1 łyżka) oliwy z oliwek
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1 łyżeczka suszonej bazylii
  • 1 łyżeczka cukru (ja używam erytrytolu)
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 szczypty pieprzu czarnego świeżo mielonego

dodatki:

  • mozzarella (około 1/2 kulki na jedną pizzę)
  • opcjonalnie parmezan (około 1 garstki)
  • listki świeżej bazylii
  • oliwa z oliwek extra virgin do skropienia
  • semolina (kaszka kukurydziana) do podsypania blatu


Jak przygotować pizze neapolitańską jak z włoskiej pizzerii:

Zaczynamy od przygotowania zaczynu (poolish).

Najlepiej przygotować miskę z pokrywką lub kawałek folii spożywczej do przykrycia miski. Chodzi o to, aby w misce z zaczynem lub z ciastem właściwym nie było powietrza. To ważny czynnik.

Do miski wlewamy wodę o temperaturze pokojowej lub delikatnie letnią, dodajemy miód oraz drożdże i mieszamy aż się drożdże i miód rozpuszczą.

Następnie dodajemy 300 g mąki pszennej typ 00 i wszystko dokładnie mieszamy łyżką na jednolitą masę, a następnie przykrywamy miskę pokrywką lub folią spożywczą i odstawiamy w temperaturze pokojowej na 1 godzinę, aby drożdże się aktywowały.

Po tym czasie przykrytą miskę przenosimy do lodówki na 16-24 godziny, aby rozpocząć proces fermentacji. Im dłuższy proces fermentacji, tym lepiej, ciasto będzie idealne.

Gotowy zaczyn będzie napowietrzony z mnóstwem pęcherzyków powietrza, puszysty.

Po około 16-24 godzinach pierwszej fermentacji zaczyn wyjmujemy z lodówki i odstawiamy na około 20 minut w temperaturze pokojowej, ale nie jest to zabieg konieczny.

Przystępujemy do przygotowania ciasta właściwego

Używamy całości zaczynu.

Zaczyn delikatnie mieszamy, wlewamy 400 ml wody i mieszamy, a następnie całość przelewamy do większej miski.

Dodajemy sól i dokładnie mieszamy dłonią, aż się rozpuści.

Dodajemy 700 g mąki i ponownie dokładnie mieszamy.

Ciasto przenosimy na blat kuchenny, chwilę ugniatamy i lekko rozciągamy. Ciasto będzie się lepiło do rąk, ale to naturalne, gdyż gluten musi się związać.

Do wstępnie zagniecionego ciasta dodajemy oliwę i ugniatamy dalej, aby dokładnie się rozeszła po całym cieście.

Ciasto będzie już mniej się kleiło.

Z ciasta kształtujemy kulę, przykrywamy miską i odstawiamy na blacie na około 15-20 minut, aby zaczyn zaczął się wiązać.

Po 15-20 minut zdejmujemy miskę.

Na dłonie wlewamy kilka kropli oliwy i rozcieramy, delikatnie oklepujemy ciasto, a następnie z obu stron chwytamy kulę ciasta, podkładając dłonie pod spód ciasta i odciągamy od blatu zdecydowanym ruchem ku górze. Ciasto odklei się.

Odklejone ciasto obracamy w powietrzu o 90°, kładziemy na blat, ponownie chwytamy od spodu, odrywamy i obracając zacznie tworzyć się kula, bez żadnego toczenia, aby ciasto nie straciło puszystości.

Wstępnie przygotowaną kulę chwytamy obiema dłońmi i przyciągamy do siebie po blacie, tak by się lekko przetoczyła, obracamy o 90° i ponownie przyciągamy do siebie kilka razy, aż utworzy się nam zgrabna kula.

Miskę od środka delikatnie smarujemy oliwą i wkładamy ciasto, przykrywamy pokrywką lub szczelnie folią i ponownie przenosimy do lodówki na 16-24 godziny, aby rozpocząć drugi proces fermentacji. I podobnie jak przy fermentacji zaczynu im dłuższy etap fermentacji, tym ciasto będzie lepsze.

Kolejnego dnia, po około 16-24 godzinach wyjmujemy ciasto z lodówki.

Ciasto podwoi swoją objętość, będzie bardzo puszyste z milionami pęcherzyków powietrza.

Ciasto odstawiamy na blat na około 20-60 minut, aby nabrało temperatury pokojowej, ale można ten etap pominąć, jeśli bardzo zależy nam na czasie.

Blat delikatnie oprószamy mąką; miskę z ciastem obracamy do góry dnem, ciasto samo się odklei, ewentualnie delikatnie ruszamy miską, aby wzruszyć ciasto.

Ciasta nie ruszamy, nie zagniatamy, aby nie utracić puszystości i pęcherzyków powietrza.

Następnie nożem lub szpachelką odkrawamy pas ciasta, który następnie składamy i ściskając dłonią od spodu tworzymy kulę odrywając od płata.

Odkrawamy kolejny pas ciasta i podobnie postępujemy. W sumie odkrawamy 3 pasy ciasta, z których tworzymy kule.

W ten sposób tworzymy 6 kul ciasta, mniej więcej o wadze około 280 g.

Kule przenosimy do zamykanego plastikowego pudełka, lub jeżeli nie posiadamy na dużą blachę z piernika delikatnie oprószoną mąką (przykrywamy folią spożywczą lub inną wysoką blachą).

Kule ciasta odstawiamy na 2 godziny na kuchennym blacie w temperaturze pokojowej do podrośnięcia.

Na około 40 minut przed pieczeniem pizzy wstawiamy kamień do pieczenia na przedostatnią od góry prowadnicę na kratce (patrz zdjęcie poniżej), następnie nastawiamy piekarnik do nagrzania na najwyższą temperaturę, jaką można ustawić w piekarniku (około 250-260°C lub wyższą) z włączonym grillem lub górną grzałką (u mnie górna grzałka + grill).

Po 2 godzinach odpoczywania ciasta w temperaturze pokojowej wyjmujemy kule za pomocą szpatułki lub szpachelki na blat obsypany dość porządnie kaszką kukurydzianą (semoliną).

Kulę ciasta naciskamy i rozpłaszczamy obiema dłońmi, pozostawiając dookoła około 2 cm brzeg, aby powstał rant, następnie obracamy placek na drugą stronę i podobnie postępujemy.

Ponownie obracamy i delikatnie rozciągamy ciasto dłońmi, ale w żadnym wypadku nie wałkujemy, gdyż ciasto pozbawimy pęcherzyków powietrza!

Ciasto spłaszczamy i rozciągamy na średnicę około 28-30 cm. Ciasto jest bardzo elastyczne i łatwo utworzyć cienki okrągły placek z rantem o grubości około 2 cm.

Na placek ciasta nakładamy 2-3 solidne łyżki sosu pomidorowego i rozsmarowujemy, pozostawiając wolny brzeg.

Posypujemy opcjonalnie tartym parmezanem, układamy kawałki rwanej mozzarelli i całość delikatnie skrapiamy oliwą.

Otwieramy piekarnik, zsuwamy pizzę na kamień i pieczemy przez około 4-5 minut aż wierzch i ranty dobrze się zarumienią i miejscami zapieką.

Upieczoną pizzę wyjmujemy z piekarnika, delikatnie skrapiamy oliwą i posypujemy listkami świeżej bazylii, możemy także pokroić nożem do pizzy na trójkąty.

Jak przygotować sos pomidorowy do pizzy:

Do rondelka wlewamy 1 łyżkę oliwy i delikatnie podgrzewamy, dodajemy posiekany czosnek i przesmażamy dosłownie kilka sekund, aby się nie przypalił i nie stał się gorzki, to bardzo ważne!

Wlewamy siekane pomidory, dodajemy cukier, zioła, sól i pieprz, mieszamy.

Przykrywamy pokrywką i dusimy na wolniutkim ogniu przez około 40 minut aż pomidory się rozpadną, a sos odparuje i zgęstnieje, co jakiś czas mieszając, aby nic nie przywarło do dna.

Gotowy sos odstawiamy do wystudzenia.

Blaty pizzy smarujemy zimnym sosem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): ok. 755 kcal (1 pizza)
białka (B): 24,1 g
tłuszcze (T): 17,4 g
węglowodany (W): 125,7 g
******

Wpis powstał we współpracy ze sklepem Decofire, oferującym m.in. grille gazowe.