Kategorie
Porady

Kuchnia bezwzględna

Kuchnia bezwzględna – Joshua Weissman

Joshua Weissman to znany youtuber, człowiek niepokorny, sarkastyczny, bezczelny i charyzmatyczny, a także kulinarny geniusz i kontrowersyjny szef kuchni, który na swoim kanale „But Better” pokazuje w jaki sposób gotować, aby ta czynność stała się prosta, przyjemna i smaczna, bez używania dań typu instant i produktów gotowych w kilka minut, których jest ostrym przeciwnikiem.

“Kuchnia bezwzględna” w zaledwie kilka dni trafiła na pierwsze miejsce listy bestsellerów w Nowym Jorku.

W swojej książce „Kuchnia bezwzględna” przedstawia ponad 100 przepisów, dzięki którym nauczymy się przygotowywać dania pełne smaku, szybkie i proste z dostępnych produktów, a przy tym bez grama „chemii”, abyśmy poznali smak prawdziwej, szczerej kuchni.

W bardzo prosty i przejrzysty sposób naucza w niej podstaw sztuki kulinarnej, dzięki którym będziemy mogli gotować w sposób zupełnie bezkompromisowy, intuicyjny, improwizujący, rozwijać swe smaki, bawić się produktami, a przy tym wejść na wyższy poziom gotowania, abyśmy stali się mistrzami w tym, co robimy.

Joshua uważa, że gotowanie nie jest już tym, czym było kiedyś, że się to zmieniło i nie ma co patrzeć w przeszłość, trzeba iść do przodu, rozwijać się, aby to, co przyrządzimy stało się różnorodne i w pewnym sensie ekscytujące, bez wymówek i żalu.

Joshua w swojej książce zachęca nas do przygotowania dań od podstaw, od poznania składników, dzięki którym przygotujemy kulinarną ucztę.

Zachęca, by nie kupować gotowego bulionu, bułek do burgerów, masła, ketchupu czy masła orzechowego tylko samemu przygotować je od podstaw, a także w jaki sposób wykorzystać je, aby z kolei z nich powstało coś nowego i smacznego.

Zaraz ktoś powie, ale ile to czasu zajmuje? Musiałbym spędzić w kuchni cały boży dzień!

Joshua uczy jak stać się samowystarczalnym domowym kucharzem, który umie przygotować nie tylko dziesiątki produktów od podstaw, ale w dalszej kolejności przygotować z nich kolejne dania – które wg Weissmana wystarczy w odpowiedni sposób połączyć, by powstało coś nowego, uważa przy tym, że kombinacji jest nieskończenie wiele.

Książka zawiera nie tylko przepisy na przygotowanie domowego bulionu, ketchupu, pikli czy sosów, ale także dania, które znamy i kochamy, jak np. chleb, burgery, tortille, sałatkę Cobb czy Cezar, kanapkę BLT, tacosy, gazpacho, francuską zupę cebulową, ciastka orzechowe czy ciasto czekoladowe. Poznamy także tajniki, w jaki sposób przygotować stek idealny czy idealnie ugotować jajka na miękko.

To tylko garstka przepisów, które znajdziemy w tej ciekawie wydanej książce, która zawiera także mnóstwo klimatycznych, aczkolwiek prostych w formie zdjęć przesmacznych potraw. Zdjęć, które aż wołają, by iść do kuchni i zaraz przygotować coś, co wzniesie na wyżyny kulinarne nasze kubki smakowe.

Wydawnictwo Znak, Kraków 2022, 264 strony, twarda oprawa.

Jeśli zaciekawiłam Was opisem książki to zapraszam na stronę wydawnicta Jednym Słowem Znak, gdzie możecie nabyć książkę “Kuchnia bezwzględna”.

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Kurczak po indyjsku z rodzynkami


Kurczak po indyjsku z rodzynkami to mój pomysł na prosty, szybki i bardzo smaczny obiad.

Kurczak z rodzynkami powstał zupełnie przez przypadek. Brakowało mi czegoś w przygotowywanym daniu, czegoś słodkiego, co by uzupełniło smak; chwilę pomyślałam, wiedziałam, że cukier czy miód nie dadzą mi smaku, o jaki mi chodzi. W wyobraźni czułam zupełnie inny rodzaj słodyczy. Stwierdziłam, że rodzynki będą tu świetnie pasowały, że to będzie właściwy rodzaj słodyczy, który dopieści smak sosu. Mój zmysł smaku nie zawiódł mnie.

Kurczak w sosie w stylu indyjskim z rodzynkami wyszedł przepyszny i dlatego dzielę się z Wami pomysłem.

Kurczaka po indyjsku z rodzynkami możemy podać najprościej z ryżem, ale także makaronem, kuskusem czy z chlebkiem naan lub pita.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kurczaka po indyjsku z rodzynkami:

  • 800 g filetu z piersi kurczaka
  • 2 cebule
  • 50 g rodzynków
  • 1,5 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. wody
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • szczypta curry
  • 2 łyżeczki pikantnej pasty madras (lub opcjonalnie przyprawy garam masala)
  • 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oleju
  • 1/2 pęczka natki pietruszki


Jak przygotować kurczaka po indyjsku z rodzynkami:

Mięso z kurczaka myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w dość sporą kostkę.

Następnie oprószamy solą i pieprzem.

Na patelni lub w szerokim rondlu rozgrzewamy olej, a następnie obsmażamy kurczaka.

Do lekko zarumienionego kurczaka dodajemy cebulę pokrojoną w piórka, curry, pastę madras lub garam masala oraz czosnek granulowany.

Przesmażamy aż cebula stanie się miękka i szklista.

Wlewamy mleko i dodajemy rodzynki; dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu przez około 12-15 minut.

Mąkę rozrabiamy dokładnie z wodą, aby pozbyć się grudek i wlewamy do mięsa z cebulą i mlekiem.

Zagotowujemy, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy jeszcze przez 2-3 minuty.

Sprawdzamy smak i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem.

Dodajemy sporą ilość świeżo posiekanej natki pietruszki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 102 kcal (100 g)
białka (B): 13,3 g
tłuszcze (T): 2,8 g
węglowodany (W): 6,4 g
******

Kategorie
Obiad

Kopytka


Kopytka to popularne kluski ziemniaczane, przygotowywane z ugotowanych i przeciśniętych przez prasę ziemniaków, z dodatkiem mąki pszennej oraz jajka.

Ich przygotowanie zajmuje dosłownie kilka minut, a gotowanie przebiega szybko i sprawnie.

Możemy je podać na wiele sposobów, m.in. z cebulką smażoną, ze skwareczkami z boczku wędzonego, z sosem mięsnym czy pieczarkowym lub polane bułeczką tartą na masełku. Można je także odsmażyć na rumiano na patelni.

Pamiętam, że moja koleżanka z podstawówki jadła kopytka posypane startym żółtym serem (pozdrawiam Cię Milenko, jeśli czytasz mojego bloga!).

Przy kopytkach, podobnie jak przy kluskach śląskich stosuję zasadę “czwórki”, czyli uklepuję ugotowane, przeciśnięte ziemniaki, dzielę na cztery części, wyjmuję 1/4 (ćwierć) i w to miejsce dodaję mąkę (ok. 200 g).

To bardzo wygodna i prosta zasada, gdyż nie potrzebujemy do niej wagi, a kluski wychodzą bardzo smaczne.

Do ich przygotowania nie trzeba specjalnie gotować ziemniaków, można użyć tych, które zostały nam z obiadu z poprzedniego dnia. Ekonomia w kuchni jest przecież ważna, zwłaszcza, gdy ceny w sklepach coraz wyższe i szkoda, żeby marnować jedzenie. Staram się wykorzystać zawsze wszystko do końca w myśl zasady “zero waste”.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kopytka:

  • 1 kg ziemniaków
  • 1 jajko
  • 200 g mąki pszennej + do podsypania
  • sól do gotowania


Jak przygotować kopytka:

Ziemniaki cienko obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, odcedzamy, odparowujemy i studzimy.

W dużym garnku zagotowujemy wodę.

Lekko przestudzone ziemniaki przeciskamy przez prasę do ziemniaków i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Dodajemy do nich szczyptę soli, mąkę oraz jajko i wyrabiamy jednolite ciasto.

Ciasto dzielimy na ok. 6 części i z każdej z nich toczymy wałeczki grubości mniej więcej jak kciuk, podsypując mąką, żeby nie kleiły się do blatu.

Następnie każdy wałeczek delikatnie spłaszczamy i za pomocą noża kroimy po ukosie na kawałki szerokości ok. 1,5-2 cm.

Kluski wrzucamy partiami na osolony wrzątek i gotujemy na średnim ogniu przez około 3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Od czasu do czasu mieszamy drewnianą łyżką, aby kopytka nie przykleiły się do dna.

Wyjmujemy łyżka cedzakową i podajemy.

Smacznego!

Moja rada:

Kopytka są pyszne zjedzone zaraz po przygotowaniu, ale również super smakują odsmażone kolejnego dnia na patelni na niewielkiej ilości tłuszczu.

Kategorie
Porady Przetwory

Mieszanka siedem przypraw libańskich – Baharat


Mieszanka siedem przypraw libańskich to fantastyczna przyprawa, którą wynalazłam w książce Samar Khanafer, znanej autorki książki “Hummus, za’tar i granaty. Kulinarna podróż po Libanie”.

Mieszankę tą można dodawać do wielu potraw kuchni bliskowschodniej, greckiej czy tureckiej.

Doskonale komponuje się z mięsem, m.in. kurczakiem, wołowiną, jagnięciną, rybami, owocami morza, a także z ryżem czy warzywami.

Jest doskonałym dodatkiem do pasty z ciecierzycy – hummusu czy pasty z bakłażana – baba ghanoush.

W zależności od kraju czy nawet regionu, domostwa stosuje się różne przyprawy do przygotowania tej mieszanki i w różnych proporcjach.

Jednak to co ją cechuje to wyrazisty smak i intensywny aromat.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na mieszankę siedem przypraw libańskich:

  • 1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
  • 1 łyżeczka świeżo zmielonego ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka świeżo zmielonych goździków
  • 1 łyżeczka świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka świeżo zmielonego cynamonu lub w proszku
  • 1 łyżeczka świeżo zmielonych nasion kolendry
  • 1 łyżeczka imbiru w proszku


Jak przygotować mieszankę siedem przypraw libańskich:

Zaczynamy od przygotowania wszystkich przypraw, tak by mieć je pod ręką.

Następnie przekładamy przyprawy w ziarnach do moździerza lub młynka i ucieramy/mielimy aż do uzyskania proszku.

Dodajemy pozostałe przyprawy w proszku i dokładnie ze sobą mieszamy.

Przekładamy do szczelnie zamykanego słoiczka.

Mieszanka przypraw jest gotowa do użycia.

Moja rada:

Przyprawy w całości możemy dla wydobycia głębszego aromatu i smaku podgrzać na suchej patelni przez około 1 minutę, a następnie zmielić.

Kategorie
Ciasta i desery Fit

Mini serniczki cytrynowe na zimno


Mini serniczki cytrynowe na zimno to propozycja deseru last minute.

Do przygotowania serniczków wystarczy twaróg i galaretka. Ja przygotowałam dzisiaj z galaretką cytrynową, ale można wykorzystać każdą inną, taką jaką macie lub lubicie.

Wystarczy zmiksować twaróg z ostudzoną galaretką, rozlać do foremek, najlepiej silikonowych, i wstawić do lodówki do stężenia masy i voila, gotowe!

Aby nadać serniczkom świąteczny klimat ozdobiłam je kolorową, wiosenną, cukrową posypką, dzięki którym wyglądają przeuroczo i Wasze pociechy, i nie tylko, na pewno skuszą się na nie.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na mini serniczki cytrynowe na zimno (10 szt.):

  • 250 g twarogu półtłustego
  • 2 galaretki cytrynowe (można użyć bezcukrowych)
  • 500 ml wody
  • opcjonalnie kolorowa posypka cukrowa


Jak przygotować mini serniczki cytrynowe na zimno:

Zaczynamy od przygotowania galaretki, którą rozpuszczamy w 500 ml wrzątku, a następnie odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Twaróg rozdrabniamy widelcem, a następnie wlewamy wystudzoną galaretkę i miksujemy przez około 3-4 minuty, aż twaróg dokładnie się rozpuści, a masa będzie gładka, jednolita i nieco napowietrzona.

Gotową masę rozlewamy do foremek, najlepiej silikonowych, ewentualnie szklanych lub plastikowych, odradzam metalowe, gdyż przejdą rdzawym smakiem.

Wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia – ok. 1-2 godzin.

Chwilę przed podaniem posypujemy posypką cukrową.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli nie posiadacie małych foremek, można przygotować deser w większym naczyniu (szklanym, ceramicznym), a po stężeniu pokroić na dowolne kształty, np. kwadraty, romby, trójkąty czy prostokąty.

Jeśli chcecie obniżyć kaloryczność deseru i zrobić bezcukrowy można użyć galaretek bez cukru.

******
kalorie (kcal): 55 kcal (1 porcja)
białka (B): 4,8 g
tłuszcze (T): 1,0 g
węglowodany (W): 6,5 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Śniadanie Sylwester Wielkanoc

Jajka faszerowane polędwicą i żółtym serem


Jajka faszerowane to super prosta i szybka przystawka, idealna na tzw. zimny bufet.

Jajka faszerowane możemy przygotować na milion sposobów, ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Faszerowane jajka możemy podać także podczas przeróżnych imprez okolicznościowych, np. na Sylwestra, na przyjęciu komunijnym, urodzinach czy po prostu na śniadanie czy kolację.

To potrawa niesamowicie prosta i szybka w przygotowaniu, bardzo smaczna i uniwersalna, sprawdza się podczas wielu okoliczności.

Wystarczy ugotować jajka, obrać, przekroić, wyjąć żółtka i utrzeć je z ulubionymi dodatkami.

Dzisiaj bardzo smaczna propozycja na wielkanocny stół – jajka faszerowane polędwicą i żółtym serem.

Do utartych żółtek oprócz polędwicy i żółtego sera dodałam serek śmietankowy i majonez, aby masa była przyjemna dla kubków smakowych, aksamitna i gładka.

Dodatek rzeżuchy i korniszonów podkręca smak i zwykłe jajka stają się świąteczną przekąską.

W sumie nic wyszukanego, bardzo proste, a jakie smaczne.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na jajka faszerowane polędwicą i żółtym serem:

  • 6 jajek
  • 100 g polędwicy sopockiej
  • 2 łyżki startego żółtego sera
  • 2 łyżki serka śmietankowego naturalnego lub jogurtu greckiego
  • 2 łyżki majonezu 
  • 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  • 1 łyżka posiekanej rzeżuchy
  • 3-4 małe korniszony
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować jajka faszerowane polędwicą i żółtym serem:

Jajka gotujemy na twardo – zajrzyjcie do wpisu Jak ugotować jajka?

Następnie jajka studzimy, obieramy i przekrawamy wzdłuż na pół.

Wyjmujemy żółtka i rozdrabniamy widelcem.

Dodajemy majonez i serek śmietankowy, ucieramy dokładnie widelcem na gładką masę.

Polędwicę drobniutko siekamy, korniszony kroimy na plasterki.

Do utartych żółtek z majonezem i serkiem dodajemy polędwicę, starty ser, szczypiorek, rzeżuchę i ponownie mieszamy.

Masę przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Farszem napełniamy białka (można przy pomocy rękawa cukierniczego) i dekorujemy plasterkami korniszona i rzeżuchą.

Przed podaniem schładzamy. W tym celu półmisek z jajkami przykrywamy folią spożywczą, aby farsz nie obsychał.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 187 kcal (2 połówki jajek)
białka (B): 11,7 g
tłuszcze (T): 14,8 g
węglowodany (W): 1,7 g
******

Kategorie
Ciasta i desery Wielkanoc

Pascha wielkanocna


Pascha to tradycyjna potrawa podawana tylko podczas Wielkanocy, wywodząca się z kuchni północno-rosyjskiej i ukraińskiej, którą przygotowuje się z gotowego twarogu lub mleka z dodatkiem śmietany, masła, wanilii i bakalii.

Tradycyjnie przygotowywana na kształt piramidy.

Pascha kryje w sobie wiele symbolik.

Mleko i jajka mają się kojarzyć z wiosennym odrodzeniem, bakalie jako produkt luksusowy z bogactwem i dobrobytem. Kształt ma symbolizować grób Chrystusa.

Paschę można przygotować na dwa sposoby: na zimno z gotowego twarogu ucieranego z masłem, żółtkami, cukrem i bakaliami, na gorąco zaś przyrządza się ją z gorącego mleka z dodatkiem śmietany, gdzie gotuje się aż do “zawrzenia”, czyli wytrącenia serwatki.

W moim domu rodzinnym paschę przygotowywało się, odkąd moja mama w jakimś programie telewizyjnym zobaczyła przepis, byłam wtedy jeszcze w podstawówce. Kiedy pierwszy raz przygotowaliśmy paschę to wszyscy przepadliśmy i od tego czasu gości u nas zawsze podczas Wielkanocy.

Również ja odkąd założyłam swoją rodzinę kontynuuję tradycję i corocznie obowiązkowo ją przyrządzam; nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez niej.

Nasz, że tak nazwę “rodzinny przepis” przygotowywany jest wyłącznie w wersji na gorąco, gdzie zagotowujemy mleko, które następnie łączymy ze śmietaną rozbitą z jajkami, wolno gotowane aż rozdzieli się serwatka i wytworzy twaróg.

Taki twaróg następnie musi być dokładnie odsączony z serwatki i suchy, aby dalej móc utrzeć go z masłem i bakaliami.

Jest prosty w wykonaniu, choć potrzebujemy trochę czasu, aż ugotowany twaróg dokładnie odsączamy.

Ten poświęcony czas zostanie nam wynagrodzony, gdyż deser jest tak smaczny, że rozpływa się dosłownie w ustach.

Nasza Pascha jest waniliowa ze sporą ilością przeróżnych bakalii, wiórków kokosowych, skórki kandyzowanej i migdałów, ale za każdym razem dodaję inne bakalie, akurat takie, jakie mam lub mamy ochotę.

A oto przepis, bardzo prosty.


Składniki na paschę wielkanocną:

  • 1 litr mleka pasteryzowanego świeżego (nie UHT) – ja używam 2%
  • 1 szklanka cukru
  • 125 g masła
  • 500 g kwaśnej śmietany 18%
  • 2 cukry wanilinowe lub 2-3 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
  • 5 jajek
  • bakalie – ok. 1 szkl. (orzechy, wiórki kokosowe, migdały, rodzynki, posiekane suszone morele, żurawina, owoce kandyzowane, skórka pomarańczowa, to co lubimy)


Jak przygotować paschę wielkanocną:

Mleko zagotowujemy z cukrem.

Śmietanę rozbijamy z cukrem waniliowym i jajkami.

Gdy mleko się zagotuje zmniejszamy grzanie na minimum i wlewamy śmietanę z jajkami i cukrem waniliowym.

Gotujemy, mieszając od czasu do czasu, aż się rozdzieli serwatka, ale uważamy, aby nie doprowadzić do wrzenia, gdyż twarożek będzie suchy. Należy pilnować i raczej nie spuszczać z oczu gotującej się mieszaniny, aby nie przeoczyć momentu, gdy mleko będzie dochodzić do wrzenia i w odpowiednim momencie wyłączyć grzanie.

Twaróg przecedzamy przez durszlak, który wykładamy czystą ściereczką lub gazą i czekamy aż płyn odcieknie.

Następnie ściereczkę lub gazę związujemy i wieszamy nad kranem.

Zostawiamy aż odcieknie z reszty serwatki, ale nie odciskamy, dajemy serwetce samodzielnie odcieknąć aż twaróg będzie suchy. Zostawiamy tak na około 3-4 godziny lub dłużej.

Gdy twarożek dokładnie odcieknie i całkowicie wystygnie przystępujemy do kolejnego etapu przygotowania paschy.

Miękkie masło ucieramy/miksujemy na puszystą, jasną masę.

Do utartego masła dodajemy po łyżce twarożku i ucieramy aż do wyczerpania składnika.

Na koniec do masy serowej dodajemy wiórki kokosowe, bakalie, orzechy, owoce kandyzowane, skórki kandyzowane, posiekane migdały bez skórki, rodzynki, żurawinę – około 1 szklanki (ja dodaję zawsze na oko, mieszam i ewentualnie dodaję więcej bakalii).

Formę lub miseczkę wykładamy folią spożywczą, a najlepiej gazą i wykładamy masę serową.

Wierzch wyrównujemy, obciążamy czymś ciężkim (można nakryć talerzykiem i postawić słoik z wodą) i przenosimy do lodówki do schłodzenia, najlepiej na całą noc.

Przed podaniem ozdabiamy bakaliami, migdałami, rodzynkami, etc. – według własnego uznania i gustu.

Smacznego!

Kategorie
Fit Śniadanie Wielkanoc

Mini omlety z piekarnika


Mini omlety z piekarnika to fajny pomysł na szybkie i proste śniadanie.

Do ich przygotowania potrzebujemy przede wszystkim jajek oraz kilku dodatków, np. tego, co akurat mamy w lodówce czy na co mamy ochotę.

Ja przygotowałam omlety z dodatkiem cebuli, papryki, wędzonej szynki i przypraw.

Myślę, że śmiało możemy je podać na Wielkanoc, na ciepłe śniadanie czy do pracy na wynos. Możemy je także zabrać w pudełku do szkoły, bowiem smakują również na zimno.

Mini omlety z piekarnika możemy podać z miksem ulubionych sałat – i mamy gotowy zdrowy, pełnowartościowy posiłek.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na mini omlety z piekarnika (7 sztuk):

  • 4 jajka “M”
  • 100 g cebuli (1 średnia cebula)
  • 100 g papryki – u mnie czerwona i żółta (po 1/4 papryki)
  • 50 g szynki wędzonej
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1/4 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • 1/4 łyżeczki suszonego oregano
  • 1 łyżka oliwy


Jak przygotować mini omlety z piekarnika:

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C.

Cebulę, paprykę oraz szynkę kroimy w małą kostkę.

Na patelni rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę.

Do miski wybijamy jajka i roztrzepujemy, aby je napowietrzyć.

Dodajemy zeszkloną cebulę, paprykę, szynkę oraz przyprawy i ponownie mieszamy.

Masę jajeczną przelewamy do foremek na muffiny, najlepiej sprawdzają się silikonowe.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy przez około 12-15 minut aż się jajka zetną.

Podajemy na ciepło lub na zimno.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 81 kcal (1 sztuka)
białka (B): 5,8 g
tłuszcze (T): 5,6 g
węglowodany (W): 2,2 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Dania na imprezy Wielkanoc

Sernik pomarańczowy z ganachem z białej czekolady i pomarańczy


Serniki uwielbiam i nie wyobrażam sobie świąt bez tego ciasta.

Staram się, aby na każde święta czy imprezy okolicznościowe przygotować sernik, ale żeby za każdym razem upiec inny, coś pokombinować.

No i pokombinowałam!

Wyszedł przepyszny, wilgotny i aromatyczny sernik, który także pięknie się prezentuje.

Sernik pomarańczowy z ganachem z białej czekolady i pomarańczy to moja dzisiejsza propozycja świątecznego ciasta, które nada się także na inne okoliczności, np. na Komunię świętą, chrzciny, urodziny, imieniny.

Wierzch sernika polałam ganachem z białej czekolady, ale zamiast śmietanki użyłam świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy.

Ganache wyszedł pyszny, lśniący i gładki niczym tafla lustra, podkreśla smak całego sernika.

Na wierzchu ułożyłam plastry pomarańczy. Bardzo proste rozwiązanie, ale za to jak uroczo się prezentuje, dodaje energii i dodatkowo smaku. Pomarańczowy kolorek ożywia biel sernika i jest przysłowiową kropką nad “i”.

Jak przygotować sernik, aby nie opadł i był równy jak blat stołu?

Sekret tkwi w przygotowaniu.

Po pierwsze składniki na masę serową powinny mieć temperaturę pokojową, a więc należy je wcześniej wyjąć z lodówki, około 2 godzin i odłożyć na kuchennym blacie.

Po drugie sernika nie należy zbytnio napowietrzyć, a składniki mieszamy tylko do połączenia i na niskich obrotach. Zbyt długie miksowanie powoduje, że wtłoczymy do masy dużą ilość powietrza. Sernik pięknie nam urośnie, i równie pięknie opadnie po upieczeniu, po prostu zapadnie się, a tego nie chcemy!

Gwarancją udanego sernika jest także pieczenie w kąpieli wodnej.

Sernik wychodzi pyszny, wilgotny, równy i nie urośnie zbytnio, więc także nie opadnie.

Pieczenie w kąpieli wodnej polega na włożeniu formy z sernikiem do innej, większej formy, do której wlewamy wrzątek i tak wstawiamy do piekarnika. Pieczemy w niezbyt dużej temperaturze, około 160-170°C i nieco dłużej niż przy tradycyjnym pieczeniu – około 70 minut.

Serników nie należy także piec z termoobiegiem, aby dodatkowo ich nie napowietrzać i by za dużo nie urosły. Zalecam pieczenie z włączoną górną i dolną grzałką bez termoobiegu.

Oczywiście trzeba dokładnie zabezpieczyć tortownicę folią aluminiową, aby do środka nie dostała się woda.

To takie podstawowe zasady pieczenia idealnego sernika.

Nie ma co się bać piec serników, wystarczy postępować wg wskazówek, a sernik na pewno za każdym razem wyjdzie idealnie.

Zapraszam po przepis i do wspólnego pieczenia 🙂

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na sernik pomarańczowy z ganachem z białej czekolady i pomarańczy:

spód:

  • 2 szkl. mąki pszennej
  • 150 g zimnego masła
  • 1 zimne jajko
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

masa serowa:

  • 1 kg twarogu 3-krotnie mielonego lub z wiaderka 100% twarogu
  • 3/4 szkl. cukru pudru
  • 5 jajek
  • 1 budyń śmietankowy
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • 50 g masła
  • skórka otarta z 1 wyparzonej pomarańczy
  • 50 g pomarańczowej skórki kandyzowanej
  • 1/2 łyżeczki olejku pomarańczowego

ganache z białej czekolady i pomarańczy:

  • 100 g świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • 150 g białej czekolady

dodatkowo:

  • pomarańcza do dekoracji


Jak przygotować sernik pomarańczowy z ganachem z białej czekolady i pomarańczy:

Zaczynamy od przygotowania spodu sernika.

Na stolnicę przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem. Dodajemy masło, żółtko i cukier waniliowy.

Całość siekamy nożem aż uzyskamy kruszonkę, a następnie szybko zagniatamy kruche ciasto.

Ciasto rozwałkowujemy na lekko podsypanym mąką blacie.

Z tortownicy (Ø 26 cm) zdejmujemy rant, wycinamy kawałek papieru do pieczenia, układamy na okrągłym dnie tortownicy, zakładamy ponownie rant i zaciskamy. Papier powinien wystawać poza formę. Boków tortownicy niczym nie smarujemy.

Ciastem wykładamy dno tortownicy, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do lodówki na około 60 minut do schłodzenia.

Po tym czasie schłodzone ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170°C i pieczemy ok. 12-15 minut.

Po upieczeniu spód odstawiamy do wystudzenia.

Przystępujemy do przygotowania masy serowej – wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową!!!

Masło roztapiamy i odstawiamy do wystudzenia.

Do miski przekładamy mielony twaróg, cukier puder, ekstrakt waniliowy, proszek budyniowy, wbijamy całe jajka, wlewamy śmietankę, wystudzone masło i olejek pomarańczowy. Dodajemy skórkę otartą z pomarańczy i skórkę kandyzowaną.

Wszystkie składniki masy serowej miksujemy na wolnych obrotach – tylko do połączenia składników – aby nie napowietrzyć masy, bo sernik opadnie!

Tortownicę od zewnątrz dokładnie zabezpieczamy dwoma lub trzema arkuszami folii aluminiowej, aby nie dostała się do niej woda.

Masę serową wylewamy na podopieczny spód, wierzch wyrównujemy i delikatnie ostukujemy o blat kuchenny, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza (lub rzucić raz z niedużej wysokości na blat).

Tortownicę wstawiamy do innej większej formy lub naczynia żaroodpornego, do którego wlewamy wrzącą wodę do około połowy wysokości tortownicy.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na środkową półkę.

Sernik pieczemy przez około 70 minut w temperaturze 160-170°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół bez termoobiegu.

Po około 60 minutach sprawdzamy patyczkiem, czy sernik jest już wypieczony, jeżeli nie, to dopiekamy jeszcze przez ok. 10 minut. Sernik powinien być dobrze ścięty i sprężysty na wierzchu.

Po upieczeniu studzimy przy uchylonych drzwiczkach przez około 30 minut.

Sernik wyjmujemy z piekarnika, usuwamy kąpiel wodną oraz folię i odstawiamy na kratce do całkowitego wystudzenia. Zostawiamy w formie.

Sernik przenosimy do lodówki.

Przystępujemy do przygotowania ganache z białej czekolady.

Czekoladę siekamy.

W rondelku mocno podgrzewamy sok z pomarańczy, prawie do zagotowania.

Wyłączamy grzanie, wsypujemy posiekaną czekoladę i odstawiamy na moment aż się rozpuści.

Następnie dokładnie mieszamy aż masa stanie się gładka i lśniąca.

Odstawiamy dosłownie na 1-2 minuty i jeszcze bardzo ciepły ganache wylewamy na wierzch sernika i szybko rozprowadzamy, utworzy się gładka i lśniąca tafla. Gdy ganache za mocno wystygnie nie uda nam się ładnie go rozprowadzić, powstaną zacieki.

Odstawiamy na kilka minut do wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki do stężenia.

Gdy ganache stężeje dekorujemy sernik plastrami z wyparzonej pomarańczy.

Smacznego!

Moja rada:

Sernik także można przygotować na spodzie z herbatników lub ciastek, który jest ekspresowym rozwiązaniem.

100 g masła roztapiamy i studzimy.

200 g herbatników lub ciastek pełnoziarnistych rozdrabniamy na piasek – można to zrobić przekładając ciastka do torebki foliowej lub czystej ściereczki i uderzając wałkiem kruszymy lub rozdrabniamy w blenderze do uzyskania konsystencji piasku.

Pokruszone herbatniki łączymy z masłem do uzyskania konsystencji mokrego piasku, a następnie wykładamy na dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, dociskamy do formy wyrównując wierzch. Tu fajnie sprawdza się szklanka – dno szklanki dociskamy do masy z ciastek i powstanie równy spód. Można także użyć wypukłej strony łyżki stołowej.

Spód wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę do schłodzenia, a następnie wylewamy masę serową.

Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Piknik Wielkanoc

Sałatka brokułowa z jajkiem i białą kiełbasą


Sałatka brokułowa z jajkiem i białą kiełbasą to propozycja wielkanocnej sałatki.

Wielkanoc kojarzy nam się właściwie z jajkami, parzoną białą kiełbasą i chrzanem, dlatego też w sałatce wielkanocnej nie powinno zabraknąć tych składników.

Sałatka jest bardzo pożywna, smaczna, kolorowa i efektowna, a dodatkowo też wiosenna.

Jeśli lubicie sałatki z dodatkiem jajek i białej kiełbasy to konieczne zajrzyjcie do tego przepisu.

Sałatka brokułowa z jajkiem i białą kiełbasą sprawdzi się także na lunch do pracy, którą można zabrać w pudełku, ale również na pikniku.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na sałatkę brokułową z jajkiem i białą kiełbasą:

  • 1 brokuł
  • 2 białe surowe kiełbasy
  • 4 jajka
  • 100 g kukurydzy konserwowej
  • 125 g pomidorków koktajlowych
  • szczypta soli himalajskiej
  • szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego

sos chrzanowy:

  • 80 g (3 czubate łyżki) jogurtu naturalnego
  • 40 g (1 czubata łyżka) majonezu
  • 15 g (1 czubata łyżeczka) chrzanu tartego
  • szczypta soli himalajskiej
  • szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego


Jak przygotować sałatkę brokułową z jajkiem i białą kiełbasą:

Zaczynamy od ugotowania jajek na twardo – zajrzyjcie do wpisu jak ugotować jajka?

Białą kiełbasę (najlepiej nakłuć wykałaczką w kilku miejscach, co zapobiegnie pękaniu osłonki) wkładamy do wody i gotujemy na bardzo małym ogniu/mocy palnika, uważając, aby nie doprowadzić do wrzenia wody, kiełbasa powinna się parzyć, a nie gotować – parzymy przez około 15-20 minut.

Innym sposobem parzenia kiełbasy jest zagotowanie wody w garnku (można z dodatkiem listka laurowego, ziela angielskiego, ząbka czosnku, majeranku i soli). Gdy woda się zagotuje wyłączamy grzanie, a do gorącej wody wkładamy kiełbasę, przykrywamy pokrywką i parzymy przez około 15-20 minut.

Brokuła dzielimy na małe różyczki, na tzw. “jeden kęs”, wrzucamy na wrzątek i gotujemy przez 3 minuty, a następnie przelewamy zimną wodą, aby go zahartować, dzięki czemu brokuł zachowa ładny zielony kolor.

Ugotowaną kiełbasę kroimy na plasterki, jajka na ćwiartki, a pomidorki koktajlowe na pół. Kukurydzę odsączamy z zalewy.

Wszystko układamy w misce i oprószamy solą i pieprzem.

Przygotowujemy sos chrzanowy.

W miseczce łączymy jogurt z majonezem i mieszamy, tak aby nie było grudek.

Dodajemy chrzan oraz sól i pieprz do smaku. Dokładnie mieszamy.

Sosem polewamy sałatkę.

Przed podaniem możemy lekko schłodzić.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 142 kcal (100 g)
białka (B): 6,8 g
tłuszcze (T): 11,2 g
węglowodany (W): 3,8 g
******