Kategorie
Lunch na wynos Obiad

Zapiekana kasza jaglana z warzywami i kiełbasą


Zapiekana kasza jaglana z warzywami i kiełbasą to propozycja na smaczny, pożywny, zdrowy jednogarnkowy obiad, o ile posiadacie garnek, który można używać w piekarniku. Super sprawdzają się garnki żeliwne.

Danie nie tylko bardzo proste w przygotowaniu, smaczne, zdrowe, ale również przygotowane w duchu “zero waste”, bo zrobione z resztek warzyw i kiełbasy.

Takie dania są najlepsze, bez konkretnego przepisu, improwizowane, kolorowe.

Niespodziewani goście nawet nie przypuszczaliby, że coś takiego można zrobić z tego, co zostało nam w lodówce, a co już lekko straciło na wyglądzie, lekko zwiędło czy straciło jędrność.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na zapiekaną kaszę jaglaną z warzywami i kiełbasą:

  • 200 g kaszy jaglanej (1szkl.)
  • 250 g kiełbasy wędzonej dobrej jakości
  • 1 duża cebula
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1/2 żółtej papryki
  • 150 g brokuła, same różyczki
  • 400 g pomidorów krojonych
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1/2 łyżeczki przyprawy do pomidorów
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 2,5 szkl. wody
  • 75 g twardej mozzarelli lub sera żółtego
  • posiekana natka pietruszki do posypania


Jak przygotować zapiekaną kaszę jaglaną z warzywami i kiełbasą:

Zaczynamy od przygotowania wszystkich składników.

Cebulę, kiełbasę i papryki kroimy w kostkę, czosnek siekamy drobno siekamy, a ser ścieramy na tarce o dużych oczkach.

Potrawę najlepiej przygotować w garnku żeliwnym, brytfannie lub garnku, który można używać w piekarniku, ewentualnie przygotować na patelni, a następnie zapiekać w naczyniu żaroodpotnym.

W garnku lub na patelni rozgrzewamy oliwę i przesmażamy kiełbasę.

Do zrumienionej kiełbasy dodajemy cebulę i przesmażamy aż się ładnie zeszkli.

Następnie dodajemy posiekany czosnek, paprykę oraz różyczki brokuła i przesmażamy przez około 2 minuty.

W tym czasie płuczemy kaszę jaglaną na sitku i dodajemy do warzyw z kiełbasą i smażymy przez 1-2 minuty, cały czas mieszając.

Dodajemy pomidory krojone, wlewamy wodę i dodajemy przyprawy.

Całość mieszamy i przykrywamy pokrywką.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180° i pieczemy przez około 30-35 minut.

Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę, posypujemy startym serem i ponownie wstawiamy do piekarnika na około 2-3 minuty aż ser się rozpuści.

Po upieczeniu odstawiamy na ok. 10 minut, a następnie podajemy posypane posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 144 kcal (100 g)
białka (B): 6,7 g
tłuszcze (T): 7,8 g
węglowodany (W): 12,3 g
******

Kategorie
Obiad Wielkanoc

Żurek z suszonymi grzybami


Żurek z suszonymi grzybami to propozycja na wielkanocny stół, ale i na co dzień, na codzienny obiad, zwłaszcza podczas jesieni i zimy.

Zupa jest bardzo smaczna, pożywna, aromatyczna i rozgrzewająca; wbrew pozorom także bardzo łatwa i szybka w przygotowaniu.

Dodatek suszonych grzybów sprawia, że zupa nabiera innego smaku, wymiaru i jest bardziej aromatyczna.

Na pewno przypadnie do gustu miłośnikom zup z dodatkiem kiełbas, bardziej treściwych i dających energii.

Można ją podać z dodatkiem jajka ugotowanego na twardo, można ją z białą kiełbasą.

Oczywiście można podać bez dodatku kiełbasy czy jajka – przygotować ją w wersji wegetariańskiej i również będzie bardzo smaczna.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na żurek z suszonymi grzybami:

  • 500 ml zakwasu na żurek
  • garść suszonych grzybów
  • 6 szt. surowej białej kiełbasy
  • 6 ziemniaków
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2-3 liście laurowe
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • 4 ziarenka pieprzu czarnego
  • 1 łyżka majeranku
  • sól
  • pieprz świeżo mielony
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 200 ml śmietanki
  • 2 l wody

dodatkowo:

  • 6 jajek ugotowanych na twardo


Jak przygotować żurek z suszonymi grzybami:

Grzyby namaczamy w wodzie, najlepiej na całą noc, a następnie kroimy na mniejsze kawałki. Wodę spod moczenia grzybów zachowujemy.

Cebulę obieramy z łupin, kroimy w kosteczkę i szklimy na oleju, w garnku w którym będziemy gotować zupę.

Warzywa obieramy i myjemy.

Marchewkę kroimy w półplasterki, pietruszkę i seler w kosteczkę, a ziemniaki w większą kostkę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojone jarzyny i smażymy przez ok. 2 minuty.

Do garnka z jarzynami wlewamy wodę, wodę spod moczenia grzybów, dodajemy ziemniaki i namoczone grzyby.

Dorzucamy także listek laurowy, ziele angielskie i ziarenka pieprzu.

Gotujemy wywar przez około 15 minut.

Gdy ziemniaki i warzywa będzie na wpół miękkie, zmniejszamy grzanie, dodajemy białą kiełbasę i gotujemy na bardzo wolnym ogniu, tak aby kiełbasa się parzyła a nie gotowała.

Kiełbasę parzymy około 15 minut.

Gdy kiełbasa będzie już sparzona, wyjmujemy ją z wywaru i odkładamy do lekkiego wystudzenia, a następnie kroimy na mniejsze kawałki, tak na 3 części.

Do wywaru wlewamy zakwas, dodajemy majeranek, posiekany czosnek i doprawiamy do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem.

Żurek zagotowujemy, a następnie wlewamy śmietankę, wkładamy pokrojoną białą kiełbasę i ponownie lekko zagotowujemy.

Gotowy żurek podajemy z jajkiem ugotowanym na twardo i posypujemy natką pietruszki.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery Fit

Mini rogaliki twarogowe


Mini rogaliki twarogowe to małe rogaliki bez nadzienia.

Są urocze i umiarkowanie słodkie, idealne do kawki lub na słodką przekąskę czy drugie śniadanie.

To ekspresowe rogaliki, które przygotujemy w około godzinę wraz z czasem chłodzenia i pieczenia.

Mini rogaliki twarogowe to rogaliki bez jajek, które można przygotować także bez cukru, zamieniając na erytrytol. W ten sposób są mniej kaloryczne, ale nadal słodkie.

Rogalik twarogowe są przepyszne, delikatne w smaku i pięknie pachną.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na mini rogaliki twarogowe (24 sztuki):

  • 200 g twarogu półtłustego
  • 200 g mąki pszennej tortowej
  • 120 g miękkiego masła
  • 70 g cukru lub erytrytolu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią lub opakowanie cukru wanilinowego
  • szczypta soli
  • cukier puder do oprószenia (u mnie zmielony erytrytol)


Jak przygotować mini rogaliki twarogowe:

Zaczynamy od przesiania mąki na stolnicę.

Do mąki dodajemy sól oraz proszek do pieczenia i mieszamy.

Następnie dodajemy pokruszony twaróg, cukier, cukier waniliowy i pokrojone masło.

Całość zagniatamy aż składniki nam się ładnie połączą w kulę, a następnie zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na około 30 minut do schłodzenia.

Po tym czasie ciasto wyjmujemy i odstawiamy na blat na około 5 minut.

Następnie kulę dzielimy na dwie części i krótko zagniatamy.

Obie części cienko rozwałkowujemy na delikatnie podsypanym mąką blacie na kształt koła.

Każde koło kroimy nożem lub za pomocą radełka na 12 części, zaczynając od przekrojenia koła na pół wzdłuż i wszerz, a następnie każdą ćwierć ciasta na 3 części – w ten sposób uzyskamy 12 trójkątów z jednego koła.

Trójkąty rolujemy dłonią w rogaliki, zaczynając od podstawy ku wierzchołkowi.

Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w niedużych odstępach.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy około 20 minut aż się zrumienią.

Studzimy na kratce, a następnie oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 80 kcal (1 rogalik na erytrytolu)
białka (B): 2,1 g
tłuszcze (T): 4,6 g
węglowodany (W): 7,3 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Zupa krem z brokułów z grzankami


Zupy kremy to zupy, którymi możemy zachwycić najbliższych.

Są kolorowe, smaczne, zdrowe, niezwykłe sycące, a do tego lekkostrawne.

Możemy podać je w ciekawy sposób, co na pewno spodoba się dzieciom-niejadkom.

Do przygotowania zup kremów używamy całych warzyw, a więc zachowujemy cały produkt, nic się nie marnuje.

Zupę krem z brokułów podałam z grzankami z czerstwego chleba – w ten sposób wykorzystujemy resztki pieczywa, których nikt nie chce zjeść, a grzechem byłoby wyrzucić.

Zupę podałam z kleksem jogurtu naturalnego, grzankami, natką pietruszki i oprószyłam całość suszonymi płatkami chili z pomidorami i oregano (przyprawą do pomidorów).

Czyż nie zjedlibyście miseczki takiej pożywnej zupy?

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na zupę krem z brokułów z grzankami (4 porcje):

zupa krem:

  • 350-500 g brokuła
  • 3 duże ziemniaki
  • 1 korzeń pietruszki
  • 1 duża cebula
  • 2 łodygi selera naciowego
  • zielona część pora – ok. 10 cm
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1 listek laurowy
  • 3 ziela angielskie
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony

grzanki:

  • 2-3 kromki czerstwego chleba – u mnie chleb żytni na zakwasie
  • 1 łyżka oliwy z oliwek lub oleju

do podania:

  • jogurt naturalny – 4 łyżki
  • płatki chili lub przyprawa do pomidorów do posypania (opcjonalnie)


Jak przygotować zupę krem z brokułów z grzankami:

Zaczynamy od przygotowania brokuła, a mianowicie dzielimy go na różyczki, a nóżkę kroimy na mniejsze kawałki.

Resztę warzyw kroimy na mniejsze kawałki, np. w niedbałą kostkę.

W garnku o grubym dnie rozgrzewamy oliwę.

Wrzucamy cebulę i szklimy, a następnie dodajemy seler naciowy oraz pietruszkę i smażymy przez 2-3 minuty, na koniec dodajemy twardą nóżkę brokuła, ziemniaki oraz czosnek i smażymy przez 1 minutę.

Wlewamy ok. 5-6 szkl. wody, dodajemy listek laurowy oraz ziele angielskie, zagotowujemy, a następnie zmniejszamy grzanie i gotujemy na wolnym ogniu przez około 20 minut, aż warzywa będą miękkie.

Następnie dodajemy różyczki brokuła i gotujemy do miękkości, około 5-8 minut.

Wyłączamy grzanie, wyławiamy listek laurowy oraz ziele angielskie i miksujemy na gładki krem.

Finalnie krem doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.

Przygotowujemy grzanki.

Chleb kroimy w kostkę, a na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy.

Wrzucamy kostki chleba i smażymy, często potrząsając patelnią, aż się ładnie zarumienią i staną chrupiące.

Zupę krem nalewamy do miseczek lub talerzy.

Podajemy z kleksem jogurtu, grzankami i płatkami chili.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 291 kcal (1 porcja)
białka (B): 9,9 g
tłuszcze (T): 9,0 g
węglowodany (W): 47,4 g
******

Kategorie
Fit Porady

Shoty imbirowe na odporność


Shoty imbirowe to super sprawa na wzmocnienie odporności.

Imbir znany jest ze swoich właściwości prozdrowotnych.

Korzeń imbiru działa odtruwająco, przeciwbólowo, przeciwwirusowo i przeciwbakteryjne, co jest zasługą gingeroli, które są silnymi antyoksydantami oraz obniżają poziom złego cholesterolu LDL.

Imbir na przeziębienie jest idealnym rozwiązaniem, możemy zadziałać prewencyjnie.

Z dodatkiem kurkumy (która także wykazuje właściwości prozdrowotne, zwłaszcza w leczeniu infekcji na tle wirusowym) i cytryny to prawdziwy immunobooster na wzmocnienie układu odpornościowego, dzięki któremu przetrwamy jesień i zimę w zdrowiu lub złagodzimy objawy przeziębienia.

Warto włączyć te składniki do codziennej diety, jako swego rodzaju naturalną “witaminę”.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na shoty imbirowe na odpornoś:

  • 100 g świeżego imbiru
  • 4 szt. świeżej kurkumy (ok. 20 g) lub 1 łyżeczka mielonej
  • ok. 5 cytryn bio, niewoskowanych (potrzebujemy 200 ml świeżo wyciśniętego soku)
  • 50 ml syropu z agawy
  • szczypta pieprzu czarnego świeżo mielonego


Jak przygotować shoty imbirowe na odporność:

Imbir i kurkumę obieramy, najlepiej za pomocą łyżeczki lub tępej strony noża, tak aby zeskrobać samą skórkę.

Kroimy na mniejsze kawałki i przekładamy do blendera, chwilę miksujemy.

Cytryny myjemy, przekrawamy na pół i wyciskamy sok.

Sok z cytryn wlewamy do imbiru z kurkumą, dodajemy syrop z agawy, szczyptę pieprzu i ponownie chwilę miksujemy.

Następnie przecedzamy przez sitko, najlepiej nylonowe, wyciskając z miąższu sok. Można to zrobić łyżeczką, dociskając do sitka.

Przelewamy do szklanej butelki.

Shoty imbirowe przechowujemy w lodówce do 7 dni.

Z podanych ilości składników otrzymamy ok. 250 ml “witaminy”, czyli około 10 shotów.

Dawkowanie: 25 ml dziennie.

Przed użyciem należy wstrząsnąć butelką, gdyż na dnie tworzy się osad, co jest zjawiskiem naturalnym.

1 shot zawiera:

wit. C 0,63 mg; wit. B6 0,02 mg, wit. E 0,04 mg, wit. PP 0,08 mg, wit. K 0,07 µg, cynk 0,06 mg, miedź 0,02 mg, selen 0,02 µg, magnez 5,27 mg; fosfor 4,74 mg; potas 54,13 mg; wapń 2,54 mg; sód 1,49 mg; żelazo 0,27 mg; kwas foliowy 0,20 µg.

Moja rada:

Jeżeli shoty są dla Was za ostre można dodać ok. 100 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, co złagodzi ostrość i urozmaici smak.

Do przygotowania shotów najlepiej używać szklanych pojemników i naczyń, gdyż plastik może się odbarwić, kurkuma dość silnie brudzi.

Nie zapomnijcie także o zabezpieczeniu rąk, używając jednorazowych rękawiczek, kurkuma dość ciężko schodzi!

******
kalorie (kcal): 29 kcal (1 shot)
białka (B): 0,3 g
tłuszcze (T): 0,5 g
węglowodany (W): 6,6 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Kurczak duszony z warzywami po włosku


Kurczak duszony z warzywami po włosku to moja propozycja na smaczny i zdrowy obiad we włoskim stylu.

Jest to danie nie tylko bardzo proste w przygotowaniu i smaczne, ale i niskokaloryczne, a którego kaloryczność możemy jeszcze zmniejszyć, przez bardzo prosty trik, zdejmując po prostu skórę z kurczaka.

Potrawa jest także dobrze zbilansowana, zawiera nie tylko sporą dawkę białka, ale i dużą dawkę witamin w postaci pysznych warzyw.

Całość tworzy bardzo smaczną i dość tanią potrawę, tym bardziej, że za jednym gotowaniem mamy obiad na kilka razy lub dla dużej rodziny.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kurczaka duszonego z warzywami po włosku:

  • 8 podudzi z kurczaka – ok. 1 kg
  • 1 duża biała cebula
  • 1 duża czerwona cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 2-3 duże marchewki – ok. 300 g
  • 300 g brązowych pieczarek
  • 1-2 łodygi selera naciowego
  • ok. 40-50 g wędzonego boczku
  • 1 szkl. groszku mrożonego lub świeżego w sezonie
  • 1 gałązka świeżego rozmarynu lub 1 łyżeczka suszonego
  • 1 gałązka świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2-3 łyżki octu balsamicznego
  • natka pietruszki do podawania


Jak przygotować kurczaka duszonego z warzywami po włosku:

Boczek kroimy w paski lub kostkę i podsmażamy na oliwie aż się zrumieni.

Udka kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, oprószamy solą i pieprzem, a następnie dodajemy do zrumienionego boczku i smażymy aż kurczak się lekko zarumieni.

Następnie dodajemy cebulę pokrojoną w sporą kostkę, selera w grubsze plastry, marchewkę pokrojoną w półplasterki oraz czosnek pokrojony w plasterki.

W kolejnym kroku dodajemy pieczarki przekrojone na pół. Bardzo duże pieczarki możemy pokroić na ćwiartki. Chwilę przesmażamy.

Dodajemy rozmaryn oraz tymianek.

Dolewamy ok. 1,5 szkl. wody, doprawiamy solą i pieprzem, a następnie przykrywamy pokrywką i dusimy przez około 20 minut.

Po tym czasie dodajemy groszek oraz ocet balsamiczny i dusimy przez około 10 minut.

Finalnie sprawdzamy smak sosu z warzywami i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem.

Podajemy posypane natką pietruszki.

Smacznego!

Moja rada:

Jeśli chcecie obniżyć kaloryczność potrawy, to kurczaka można przed obróbką termiczną obrać ze skóry.

******
kalorie (kcal): 289 kcal (1 porcja z 8)
białka (B): 25,0 g
tłuszcze (T): 17,4 g
węglowodany (W): 10,7 g
******

Kategorie
Fit Porady

Yerba Mate – właściwości, rodzaje i przygotowanie

Yerba Mate (z łac. Ilex paraguariensis) to “herbata”, a właściwie ziele z ostrokrzewu paragwajskiego, drzewa wiecznie zielonego, które naturalnie występujące jedynie w Ameryce Południowej, w obszarze pomiędzy Oceanem Atlantyckim a rzeką Paraguay; nie udaje się go uprawiać w żadnym innym miejscu na świecie! Konkretnie jest uprawiana w Argentynie, Paragwaju i Brazylii.

Nazwa Yerba Mate pochodzi od przekształconego łacińskiego słowa herba (zioło) i mati, które w języku keczua oznacza tykwę, czyli naczynie przeznaczone do parzenia zioła.

Pierwsze napary z suszu ostrokrzewu przygotowywali Indianie z plemienia Guarani, które były wykorzystywane do obrzędów rytualnych, podczas których jednoczyli się, tworząc więzi międzyludzkie i budując wspólnotę.

Yerba Mate to bogate źródło witamin i minerałów, m.in. A, B1 i B2, C, E, H, PP, magnezu, potasu, fosforu, manganu, cynku, żelaza, miedzi, siarki, fosforu, chromu, krzemu.

Jest źródłem alkaloidów, tj. teobrominy, teofiliny i mateiny (czyli odpowiednika kofeiny). Substancje te dodają energii, pobudzają i orzeźwiają.

Zawiera polifenole – główną grupę związków odpowiedzialnych za właściwości antyoksydacyjne, a więc antyrakowe i przeciwmutagenne.

Z kolei saponiny dają specyficzny, gorzki smak Yerba Mate oraz przyczyniają się do powstawania charakterystycznej pianki na powierzchni naparu. Mają właściwości przeciwzapalne i wpływają pozytywnie na metabolizm cholesterolu.

Swoją moc Yerba uwalnia stopniowo podczas jej picia. W trakcie picia stopniowo zwiększa się nasza koncentracja, wyostrza nam się bystrość umysłu, a jednocześnie oczyszcza nasz organizm z toksyn i metali ciężkich.

Rozluźnia także napięcie w jelitach, a tym samym poprawia metabolizm, trawienie i hamuje uczucie głodu.

Wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze i wzmacniające odporność.

W naturalny sposób pobudza organizm do działania, odstresowuje i orzeźwia, a wszystko to za sprawą antyoksydantów, których zawiera 10 razy więcej niż zielona herbata!

Korzystne działanie wykazuje przy zmęczeniu, wyczerpaniu, słabej kondycji psychicznej i fizycznej oraz zatruciu organizmu, gdyż skutecznie odżywia i wzmacnia ciało.

Jest także polecana podczas redukcji, przy diecie odchudzającej, gdyż stymuluje soki żołądkowe do działania oraz przemianę materii, daje poczucie sytości i zadowolenia, a jednocześnie wspomaga detoks, oczyszcza organizm, jelita i krew; łagodzi zaparcia, odżywia i wzmacnia ciało, a umysł czyni skoncentrowanym i wydajnym.

Yerba Mate pozytywnie wpływa na cały organizm, wykazuje właściwości regulujące ciśnienie krwi, obniżające napięcie mięśni szkieletowych, stymulujące pracę serca, pobudzające trawienie, a także układ nerwowy.

Napar zawiera większość witamin, soli mineralnych, a także duże ilości ksantyn (oprócz kofeiny, teobrominy i teofiliny) oraz przeciwutleniaczy o właściwościach antynowotworowych, przeciwgrzybiczych i antybakteryjnych (zwalcza bakterie w przewodzie pokarmowym przeciwdziałając zatruciom oraz w jamie ustnej).

Zauważono także pozytywny wpływ Yerba Mate na włosy, paznokcie oraz na jędrność skóry.

Rodzaje Yerba Mate:

Yerba mate w zależności od kraju produkcji cechuje jej sposób produkcji, stąd podział na 4 rodzaje:

Yerba paragwajska – produkowana jest w Paragwaju, ma wyrazisty, gorzki i dymny, wędzony smak i aromat. Jest drobniej cięta z większą zawartością pyłu. Jest mocniejsza w działaniu. Paragwajczycy upodobali sobie picie yerby na zimno, zalewając ją lodowatą wodą, tzw. terere.

Yerba argentyńska ma nieco bardziej goryczkowy smak, ale i mniej dymnego posmaku, jest to bardziej świeży i łagodny smak; w składzie ma listki grubo cięte i nieco mniej pyłu, często z dodatkiem owoców i ziół. Zalecana dla osób zaczynających przygodę z tym ziołem.

Yerba urugwajska, o dziwo nie rośnie w Urugwaju, daje bardzo mocne napary, słodkawo-gorzkie w smaku, trawiaste i zielonkawe. Jej skład to sam pył, bez patyczków i długo leżakowany susz.

Yerba brazylijska ma soczyście zielony kolor, jest zmielona na pył (erva mate chimarrão), który ma najwięcej kofeiny w sobie i najbardziej ziołowy, świeży, trawiasty, roślinny smak, niemal słodkawy, gdyż nie leżakuje.

A sam rodzaj suszu możemy podzielić ze względu na zawartość na Yerba Mate con palo, czyli z patyczkami oraz Yerba Mate sin palo/despalada, czyli susz bez gałązek.

Właściwości zdrowotne picia yerby:

Przede wszystkim picie yerby poprawia kondycję włosów, zębów i paznokci. Poprawia krążenie krwi w organizmie, a także rozluźnienie mięśni gładkich i uczucie ogólnej radości. Napar nie tylko pobudza, ale też wprawia w dobry nastrój, poprawia samopoczucie, rozluźnia napięte mięśnie i wzmacnia ciało.

To remedium przy niskim ciśnieniu, stanach depresyjnych czy silnym stresie. Równocześnie relaksuje, dodaje odwagi oraz energii. Dzięki temu właśnie możemy skutecznie i efektywnie pracować, będąc wewnętrznie zharmonizowanym i spokojnym! Zawiara ogromne ilości witamin z grupy B, działa jak naturalny antydepresant.

Ma właściwości wspomagające pracę nerek, skutecznie oczyszcza krew z toksyn. Dzięki polifenolom, teobrominie i ksantynie wspomaga pracę układu krwionośnego i poprawia krążenie krwi. Poprzez lepsze ukrwienie mózgu, sprzyja lepszej koncentracji, uważności, a nawet wyostrzeniu percepcji. Pomaga zatem lepiej skupić się na pracy zarówno umysłowej, jak i fizycznej.

W przeciwieństwie do kawy ma właściwości orzeźwiające w sposób bardziej zrównoważony, a jej działanie utrzymuje się nawet do 8 godzin. Wzmaga chęć twórczego działania i odwagę, poprawia nastrój, zmniejsza objawy zmęczenia, dodaje energii.

Yerba mate posiada także właściwości łagodnie przeczyszczające, ponieważ zawarte w niej antyoksydanty oczyszczają układ pokarmowy i rozluźniają mięśnie gładkie. Dzięki temu może nas wspomóc przy zatruciach pokarmowych lub po przejedzeniu.

Jak przygotować yerba mate:

Przygotowanie naparu wymaga zachowania kilku prostych zasad, dzięki którym nie zepsujemy porcji suszu, a tym samym będziemy cieszyć się dobrym smakiem i jej prozdrowotnymi właściwościami.

Przede wszystkim najważniejsza jest odpowiednia temperatura wody. Potrzebujemy także naczynka, najlepiej takiego zwanego matero (może być wykonane z tykwy, drewna Palo Santo, gliny, ceramiki, metalu, szkła) oraz bombilli, czyli rurki filtrującej, wykonanej z metali lub bambusa, z sitkiem na końcu (w kształcie łyżeczki lub spiralnym).

Wsypujemy susz do matero objętościowo od 1/3 do 3/4 naczynia, ale można zacząć od 2-3 łyżek. Następnie zalewamy yerbę wodą, koniecznie w temperaturze ok. 70-80°C. Pod żadnym pozorem nie zalewamy jej gorącą lub wrzącą wodą, gdyż susz „sparzy się” i będzie bardzo gorzki w smaku, a także częstotliwość kolejnych zalań zmniejszy się tylko do 2-3. Susz się “wypłucze” i straci smak oraz swoją moc, energię. Dlatego też najlepiej wsypać więcej suszu i dolewać wody na bieżąco, po kilku łykach. W ten sposób spijamy samą esencję.

Przygotowanie Yerba mate krok po kroku:

Przygotowujemy susz, naczynko do zaparzania, bombille oraz wodę o temperaturze 70-80°C.

  1. Wsypujemy susz do naczynia: od 1/3 do 3/4 jego objętości. Osoby zaczynające przygodę z Yerbą powinny zacząć od mniejszej ilości, np. 2-3 łyżek, z czasem, gdy poznamy nasze preferencje smakowe ilość możemy zwiększyć.
  2. Przykrywamy naczynie dłonią, odwracamy do góry dnem i potrząsamy nim tak, aby najdrobniejsza część suszu znalazła się przy górze naczynia.
  3. Ustawiamy naczynie wraz z suszem pod skosem i zalewamy wodą o temperaturze 70-80°C w pustą przestrzeń.
  4. Wkładamy bombillę w miejsce, gdzie nalewana była woda (i więcej jej już nie ruszamy, żeby się nie zapchała!). Pierwsza zaparzka wchłania większość wody, yerba pęcznieje, więc po chwili trzeba dolać nowej porcji.
  5. Po 2-3 minutach yerba jest już zaparzona, gotowa do wypicia.
  6. Tak przygotowana yerba może być zalewana nawet litrem wody.

Kto nie powinien jej spożywać:

Z uwagi na to, że Yerba Mate zawiera kofeinę, dlatego nie powinny pić jej dzieci, osoby ze schorzeniami żołądka oraz wysokim ciśnieniem.

Nie jest wskazana u kobiet w ciąży, jak również dla matek karmiących. W tym przypadku można pozwolić sobie na bardzo słabe napary przygotowane z pół łyżeczki suszu.

Pamiętajmy, że Yerba Mate z uwagi na swoje działanie moczopędne może odwadniać. W związku z czym osoby, które spożywają jej większe ilości powinny w ciągu dnia dostarczać odpowiedniej ilości czystej wody, a także świeżych soków, owoców i warzyw. A także pamiętać o zdrowej, zbilansowanej diecie.

Kategorie
Fit Obiad

Azjatycka surówka z czerwonej kapusty z sezamem


Azjatycka surówka z czerwonej kapusty z sezamem to coś dla wielbicieli kuchni azjatyckiej.

Jest przepyszna, a przede wszystkim bardzo prosta i szybka w przygotowaniu.

Surówka jest zaprawiona marynatą z dodatkiem azjatyckich przypraw, które są charakterystyczne dla tej kuchni.

Są to przede wszystkim imbir, ocet ryżowy, czosnek, cukier trzcinowy czy zielona cebulka.

Aby surówka nabrała smaku i aromatu należy ją odstawić do zamarynowania, podczas którego kapusta również zmięknie i zyska azjatycki klimat.

Surówkę w azjatyckim stylu możemy podać do różnych dań kuchni azjatyckiej, np. z wieprzowiną, kurczakiem, z makaronem ryżowym, nudlami, sajgonkami.

Również świetnie sprawdzi się jako surówka do naszych polskich obiadów, np. kotletów mielonych, kotletów ziemniaczanych, do klusek śląskich, pieczonego kurczaka czy schabowych.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że wyraźnie podam, że jest inaczej.


Składniki na azjatycką surówkę z czerwonej kapusty z sezamem:

  • 1/2 niedużej główki czerwonej kapusty – ok. 600 g
  • 1 ząbek czosnku
  • ok. 2 cm świeżego imbiru
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 5 łyżek octu ryżowego
  • 3 łyżki oleju
  • 1/2 pęczka zielonej cebulki (cebuli dymki)
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżka białego sezamu


Jak przygotować azjatycką surówkę z czerwonej kapusty z sezamem:

Z kapusty zdejmujemy wierzchnie, brzydkie liście, myjemy, a następnie dość drobno szykujemy.

Czosnek oraz imbir obieramy i bardzo drobniutko siekamy lub ścieramy na małych oczkach tarki.

Cebulkę drobno siekamy, a szczypiorek kroimy ukośnie.

Sezam prażymy na suchej patelni aż delikatnie się zezłoci i zacznie pachnieć nieco orzechowo.

Przygotowujemy marynatę.

Do miseczki wsypujemy cukier trzcinowy i dodajemy ocet ryżowy, mieszamy do czasu aż cukier się rozpuści.

Następnie dodajemy olej, posiekany czosnek i imbir, nieco soli i pieprzu i ponownie mieszamy.

Marynatę wlewamy do kapusty, dodajemy cebulkę ze szczypiorkiem (nieco odkładamy do przybrania) i dokładnie mieszamy, ugniatając kapustę dlonią, aby zmiękła.

Surówkę odstawiamy na ok. 20-30 minut do zamarynowania, a w tym czasie musimy ze 2 razy zamieszać.

Przed podaniem ponownie mieszamy, posypujemy prażonym sezamem i szczypiorkiem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 78 kcal (100 g)
białka (B): 1,9 g
tłuszcze (T): 4,9 g
węglowodany (W): 7,3 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Sylwester Wielkanoc

Śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą


Dzisiaj Śledzik.

Ostatki to czas przeznaczony na wybawienie się przed nadchodzącym okresem 40 dni wstrzemięźliwości i oczekiwania w zadumie na Wielkanoc.

W Polsce czas ten łączy się z wieloma obrzędami i ludowymi tradycjami.

Jedną z nich są tzw. Mięsopusty, pochodzące z włoskiego carnevale, co oznacza pożegnanie z mięsem, bo w okresie Wielkiego Postu nie będzie się jadło mięsnej strawy.

Na wsiach w całej Polsce używa się określenia Zapusty. Jednak jak podają badacze to słowo odnosiło się do całego okresu karnawału, a nie tylko stricte do Ostatków.

Na Wielkopolsce mówi się o Podkoziołku, którego nazwa wywodzi się oczywiście od kozła i jest związana ze swoistą zabawą karnawałową we wtorek przed Wielkim Postem. Brały w niej udział dziewczęta, które podczas mijającego karnawału nie wyszły za mąż.

Z kolei Śledzikiem był „tytułowany” wtorkowy wieczór będący zwieńczeniem karnawału.

Współcześnie nazwa Śledzik jest stosowana w kontekście spotkań wigilijnych celem złożenia sobie życzeń, np. podczas spotkań firmowych.

Zgodnie z ludowymi obrzędami w ostatni wtorek przed wielkim postem należało najeść i napić się do syta. Jednak zabawy musiały skończyć się z wybiciem północy. Jak głosi tradycja, ten, kto złamie ten zakaz, resztę życia spędzi z diabłem.

Obecnie z ostatnimi dniami karnawału kojarzą się przede wszystkim różnego rodzaju imprezy, najczęściej w klubach i dyskotekach, spędzonych hucznie, z jedzeniem i piciem.

Mało kto kultywuje starodawne obrzędy. Jednak tradycja chrześcijańska przetrwała wieki i do dnia dzisiejszego ostatki to przede wszystkim zakończenie karnawału i wkroczenie w czas Wielkiego Postu.

Skoro Śledzik to dzisiaj przepis na śledzia, który u mnie w domu zawsze pojawia się na stole.

Śledź to niewątpliwie król przystawek. Nie wyobrażamy sobie udanej imprezy czy zabawy bez tej ryby.

Śledź to nieskończona możliwość kombinacji na jego przygotowanie, a przy tym jest bardzo prosty i szybki w obróbce.

Śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą to dzisiejsza propozycja na ostatkowy, wtorkowy wieczór.

Słony smak śledzia świetnie komponuje się z łagodnym smakiem śmietany.

Dodatek jabłka podkręca smak śledzi o słodycz, a cebula nieco go zaostrza – smaki są bardzo wyważone i doskonale się razem komponują.

Cebulę do śledzi zawsze sparzam wrzątkiem. Dzięki temu prostemu zabiegowi cebula jest łagodniejsza w smaku i bardziej strawna, zwłaszcza dla osób mających nieprzyjemne dolegliwości żołądkowe po jej spożyciu.

Śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą możemy podać z ziemniakami z wody, gotowanymi lub pieczonymi w mundurkach lub z pieczywem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą:

  • 6 filetów śledzi solonych a la matjas – ok. 500 g
  • 1 duża cebula
  • 1 duże jabłko
  • 300 g kwaśnej śmietany 18%
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • pieprz świeżo mielony czarny lub kolorowy
  • 1 łyżeczka cukru

dodatkowo:


Jak przygotować śledzie w śmietanie z jabłkiem i cebulą:

Przygotowujemy zalewę do śledzi wg tego przepisu, a następnie śledzie w niej moczymy przez ok. dobę.

Wymoczone śledzie odsączamy z zalewy i kroimy na ok. 2 cm długości kawałki.

Jabłko ścieramy na dużych oczkach tarki i skrapiamy sokiem z cytryny.

Cebulę obieramy i kroimy w piórka, a następnie zalewamy wrzątkiem, dokładnie odcedzamy i studzimy.

Do miski przekładamy śmietanę, dodajemy jabłko, cebulę i doprawiamy pieprzem do smaku oraz ewentualnie cukrem, gdyby jabłka były za mało słodkie.

Całość dokładnie mieszamy.

Do sosu śmietanowego z jabłkiem i cebulą wkładamy kawałki śledzia i delikatnie mieszamy, aby nie uszkodzić ryby.

Odstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc, aby smaki się “przegryzły”.

Śledzie przed podaniem wykładamy na półmisek.

Możemy przybrać plasterkami jabłka i cebuli oraz natką pietruszki.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 140 kcal (100 g)
białka (B): 7,6 g
tłuszcze (T): 9,2 g
węglowodany (W): 5,8 g
******


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w grudniu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.