Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Fit Obiad Wielkanoc

Roladki z kurczaka z pastą bazyliową


Kurczak to mięso, które dość często pojawia się na naszych stołach.

Jadamy je, bo jest bogate w białko, które jest niezbędne dla naszego organizmu. Poza tym kurczak jest ogólnie i łatwo dostępny, można go często kupić w atrakcyjnej cenie.

Niestety nie zawsze mamy na niego pomysł, jak go przyrządzić czy z czym podać.

Dzisiaj przychodzę z inspiracją podania drobiu.

Roladki z kurczaka z pastą bazyliową to moja propozycja na obiad codzienny i odświętny, na imprezy domowe i rodzinne, w zasadzie na każdą okazję.

Roladki wychodzą bardzo smaczne, a mięso jest bardzo soczyste.

Mają niesamowity charakterystyczny smak dzięki bazylii i mięcie, nietuzinkowy i świeży. Sos bardzo podobny do pesto, z tym że przygotowany z orzechami włoskimi i z dodatkiem mięty. 

Polecam na świąteczny stół!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na roladki z kurczaka z pastą bazyliową:

  • 3 filety z piersi kurczaka – ok. 600 g
  • garść świeżej bazylii (ok. 50 listków)
  • 6 listków świeżej mięty
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 orzechy włoskie
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego do smażenia


Jak przygotować roladki z kurczaka z pastąbazyliową:

Filety z piersi kurczaka myjemy, osuszamy i przekrawamy wzdłuż na pół, tak by powstały z jednej piersi dwa sznycle.

Sznycle oprószamy solą i pieprzem z obu stron.

Do moździerza przekładamy listki bazylii i mięty, dodajemy orzechy, ząbek czosnku, szczyptę soli oraz pieprzu.

Całość ucieramy w moździerzu aż składniki będą będą dobrze rozdrobnione, a następnie dodajemy łyżkę oliwy z oliwek i ponownie ucieramy aż uzyskamy pastę przypominającą pesto.

Gotową pastą smarujemy sznycle z jednej strony, ok. 1 łyżeczki na każdy sznycel.

Sznycle zwijamy w roladki, można spiąć wykałaczką i odstawiamy na około 30 minut, aby mięso przeszło smakiem i aromatem pasty bazyliowej.

Zamarynowane roladki smażymy na niewielkiej ilości oleju pod przykryciem na niedużym ogniu z każdej strony, aż będą lekko złociste.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 179 kcal (1 porcja – 1 roladka)
białka (B): 21,9 g
tłuszcze (T): 9,0 g
węglowodany (W): 0,3 g
******

Kategorie
Boże Narodzenie Dania na imprezy Karnawał Lunch na wynos Śniadanie Sylwester Wielkanoc

Sałatka z selerem naciowym, ananasem i prażonym słonecznikiem


Sałatka z selerem naciowym, ananasem i prażonym słonecznikiem to moja propozycja sałatki codziennej, ale moim zdaniem świetnie sprawdza się jako sałatka świąteczna.

Można ją podać do obiadu codziennego lub świątecznego. W towarzystwie sztuki mięsa będzie idealnym dodatkiem.

Sałatka z selerem naciowym to sałatka w lżejszej i zdrowszej wersji.

Jest pełna smaku, choć jest dość łagodna i delikatna, ale przyjemnie chrupiąca.

Można ją jeść samodzielnie z pieczywem lub podać jako dodatek do obiadu jak surówkę.

Bardzo smaczna, szybka w przygotowaniu z kilku składników łatwo dostępnych.

Seler naciowy warto włączyć do diety z uwagi na jego niską zawartość węglowodanów (niski indeks glikemiczny).

Jest niskokaloryczny, bowiem na 100 g to zaledwie 13 kcal. Idealny zatem dla osób cierpiących na cukrzycę, insulinoodporność czy otyłość, osób będących na diecie redukcyjnej lub niskowęglowodanowej.

Poza tym seler naciowy poprawia perystaltykę jelit i trawienie za sprawą sporej zawartości błonnika. Pomaga przy usuwaniu toksyn z organizmu, poprawia przemianę materii.

Z uwagi na zawartość składników mineralnych, tj. potas, sód, wapń czy magnez oraz flawonoidów, przyczynia się do poprawy stanu skóry, włosów i paznokci, a także reguluje gospodarkę wodno-elektrolitową. Wykazuje także działanie antyoksydacyjne i przeciwdziała w powstawaniu wolnych rodników, a więc działa odmładzająco.

Wspomaga układ sercowo-naczyniowy oraz nerki, poprzez działanie moczopędne niweluje obrzęki.

Jedzmy zatem seler naciowy na zdrowie, jedząc nie tylko łodygi na surowo, ale wykorzystując do przeróżnych potraw.

Zapraszam do przygotowania sałatki z selerem naciowym, ananasem i prażonym słonecznikiem.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na sałatkę z selerem naciowym, ananasem i prażonym słonecznikiem:

  • 8 łodyg selera naciowego
  • 1 puszka ananasa (ok. 340 g) w plastrach lub w kawałkach
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 1/2 szkl. słonecznika łuskanego
  • 2 łyżki majonezu
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować sałatkę z selerem naciowym, ananasem i prażonym słonecznikiem:

Łodygi selera naciowego myjemy, osuszamy i kroimy w plastry (ok. 0,5 cm).

Kukurydzę odsączamy z zalewy na sicie.

Ananasa odsączamy z syropu i kroimy (o ile kupiliśmy w plastrach).

Pestki słonecznika prażymy na suchej patelni aż zaczną pachnieć i lekko zbrązowieją.

Wszystkie wyżej przygotowane składniki przekładamy do miski, dodajemy majonez i doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.

Mieszamy całość i odstawiamy do lodówki do schłodzenia i “przegryzienia” się składników.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 100 kcal (100 g)
białka (B): 2,9 g
tłuszcze (T): 6,0 g
węglowodany (W): 9,0 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Schab duszony z fenkułem


Fenkuł to niedocenione przez nas warzywo, które jest bardzo wartościowe i lekkostrawne. 

Ma piękny anyżkowy zapach. 

Właśnie przez ten zapach w średniowieczu wkładano gałązki kopru do dziurek od klucza by odpędzać nim złe duchy.

Fenkuł, czyli koper włoski znany jest przede wszystkim ze swych właściwości wspomagających działanie układu trawiennego.

Jedna bulwa fenkułu zaspokaja prawie całe dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, jest także silnym przeciwutleniaczem, który opóźnia procesy starzenia i czyni naszą cerę piękną i młodą. 

Poza tym stosowany jest w kuchni ze względu na swe działanie prozdrowotne z uwagi na zawartość potasu oraz witaminy K.

Zatem fenkuł zapisujemy na listę naszego menu.

A dzisiaj bardzo prosty i smaczny pomysł na wykorzystanie kopru włoskiego.

Schab duszony z fenkułem to bardzo smaczne danie z typu jednogarnkowych, do przygotowania którego nie potrzeba zbyt wielu składników.

Wiem, że koper włoski nie ma zbyt wielu zwolenników z uwagi na charakterystyczny smak, ale w tej potrawie nabiera innego wymiaru i nie czuć smaku lukrecji.

Podsmażanie i duszenie niweluje smak anyżu i fenkuł zyskuje tylko na smaku, wzbogacając potrawę o nowe wrażenia smakowe.

Na pewno danie to przypadnie Wam do gustu.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na schab duszony z fenkułem (4-6 porcji):

  • 500 g schabu bez kości
  • 1 fenkuł (koper włoski)
  • 1 cebula
  • 2 marchewki
  • 1 puszka krojonych pomidorów
  • 1/2 szkl. białego wytrawnego wina (można pominąć)
  • 1,5 szkl. bulionu lub wody
  • 2 łyżki mąki do oprószenia mięsa
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 1 łyżeczka erytrytolu lub cukru
  • 2 łyżki oleju


Jak przygotować schab duszony z fenkułem:

Schab myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę, a następnie obtaczamy w mące.

Cebulę oraz koper włoski kroimy kostkę, a marchewkę w półtalarki.

W dużym rondlu rozgrzewamy olej, a następnie wrzucamy mięso i smażymy przez około 4 minuty, aż zacznie się rumienić.

Dodajemy cebulę i przesmażamy przez około 3 minuty, aż się ładnie zeszklić.

W dalszej kolejności dodajemy koper włoski i marchewkę, przesmażamy przez około 2 minuty, często mieszając.

Dodajemy krojone pomidory.

Całość podlewamy winem i bulionem.

Dusimy na małym ogniu przez około 30-40 minut, aż sos nabierze smaku i się zredukuje.

Na koniec potrawę doprawiamy do smaku solą, pieprzem i odrobiną cukru.

Podajemy z ryżem, pieczywem lub makaronem, np. spaghetti.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 77 kcal (100 g)
białka (B): 8,3 g
tłuszcze (T): 2,8 g
węglowodany (W): 5,5 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem


Uwielbiam ziemniaki, a sposobów na ich przygotowanie jest wiele.

Ziemniaki są zdrowe i wbrew pozorom czy powszechnej opinii wcale nie są tuczące, to dodatki podnoszą ich kaloryczność, np. tłuszcz czy sosy.

Ziemniaki powinny znaleźć się w naszej codziennej diecie, bo są lekkostrawne, a zawarte w nich związki łatwo przyswajalne. Ziemniaki (kartofle) to źródło potasu, fosforu, magnezu oraz witam C, A, z grupy B i PP. Ziemniaki pomagają w obniżeniu zmęczenia czy stresu, poprawiają przemianę materii, a zawarta w nich skrobia dodaje energii.

100 g ziemniaków to 87 kcal, więc nie taki diabeł straszny, jedzmy je na zdrowie!

Proponuję ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem jako dodatek do obiadu, do mięsa, ryby czy warzyw czy jako zdrowszy zamiennik frytek smażonych w głębokim tłuszczu.

Bardzo proste w przygotowaniu.

Pyszne, złociste, chrupiące ziemniaczki z piekarnika z dodatkiem przypraw i ziół.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem:

  • 1 kg ziemniaków
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • 3 łyżki oleju
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki nasion kminku
  • 2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/3 łyżeczki ostrej papryki
  • sól morska gruboziarnista
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować ziemniaki pieczone ze świeżym tymiankiem:

Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na ćwiartki.

Olej łączymy z przyprawami, kminkiem i posiekanym czosnkiem.

Ziemniaki dokładnie pokrywamy marynatą, a następnie układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Na wierzch układamy gałązki swieżego tymianku.

Ziemniaki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180-200°C przez około 30-40 minut do czasu aż staną się złociste. Najlepiej wstawić ziemniaki do piekarnika lekko nagrzanego, jeszcze nie wpełni nagrzanego.

Podczas pieczenia ziemniaki warto przewrócić łopatką 1-2 razy, aby równomiernie się upiekły.

Podajemy po upieczeniu jeszcze gorące. 

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w październiku 2013 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Boże Narodzenie Ciasta i desery Wielkanoc

Babka czekoladowa budyniowo-majonezowa z orzechami włoskimi


Babka czekoladowa budyniowo-majonezowa z orzechami włoskimi to propozycja ciasta na dużą blachę, które idealnie sprawdza się przy większych domowych imprezach, świąt czy dla dużej rodziny.

Jest bardzo smaczna, lekka, puszysta i nie wychodzi sucha.

Babka czekoladowa przygotowana na bazie proszku budyniowego i majonezu to ciasto bardzo łatwe, szybkie w przygotowaniu i zawsze wychodzi.

Dodatek majonezu sprawia, że babka wychodzi puszysta, miękka i delikatnie wilgotna. Wbrew pozorom smak majonezu w ogóle nie jest wyczuwalny w cieście.

Babka czekoladowa budyniowo-majonezowa idealnie wpasowuje się w klimat świąt Bożego Narodzenia.

Polecam!

Zajrzyjcie także do przepisów na inne babki majonezowe:

Babka majonezowa

Babka budyniowo-majonezowa XXL

W W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na babkę czekoladową majonezowo-budyniową z orzechami włoskimi:

  • 8 jajek
  • 1,5 szkl. cukru 
  • 2 budynie czekoladowe
  • 1 cukier wanilinowy
  • 8 łyżek majonezu lub 5-6 łyżek oleju
  • 1,5 szkl. mąki pszennej
  • 1 czubata łyżka kakao gorzkiego
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • kilka kropli aromatu migdałowego – opcjonalnie
  • garść obranych orzechów włoskich
  • cukier puder do posypania babki lub polewą czekoladowa


Jak przygotować babkę czekoladową budyniowo-majonezową z orzechami włoskimi:

Całe jajka ubijamy na pianę, dodając stopniowo cukier. Ubijamy przez kilka minut aż uzyskamy puszysty kogel-mogel.

Do ubitych jajek z cukrem dodajemy majonez, przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao, proszek budyniowy oraz cukier waniliowy.

Całość delikatnie mieszamy aż składniki się połączą i utworzą jednolitą masę. 

Gdyby ciasto było za gęste dodajemy 3-4 łyżki oleju.

Gotowe ciasto wlewamy do blaszki (wym. górny 24×40 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.

Orzechy siekamy i posypujemy na wierzch ciasta.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i pieczemy przez około 50 minut, do tzw. “suchego patyczka”.

Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Wystudzoną babkę oprószamy cukrem pudrem lub dekorujemy polewą czekoladową.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Fit

Pasta z wędzonej makreli z ciecierzycą i dynią


Zapraszam Was na kolejną propozycję pasty kanapkowej.

Bardzo lubię wędzoną makrelę, ciecierzycę i dynię. Te składniki idealnie wpasowują się w jesienne menu. Co roku testuję różne połączenia i kombinacje smakowe, zawsze powstaje coś sezonowego i do tego bardzo smacznego.

Któregoś dnia postanowiłam połączyć dynię, makrelę wędzoną i ciecierzycę.

Składniki te idealnie ze sobą współgrają i powiem Wam szczerze, że połączenie to okazało się być bardzo trafionym.

Pasta z wędzonej makreli z ciecierzycą i dynią wyszła przesmaczna!

Do trzech głównych składników dodałam także nieco koncentratu pomidorowego oraz ketchupu, które dają nieco kwaskowatą, pomidorową nutę i dzięki temu pasta nie jest mdła, nabiera ciekawego charakteru i koloru.

A dodatek chili i szczypiorku podkręcą fajnie smak i go uzupełniają.

Pasta z wędzonej makreli z ciecierzycą i dynią powinna się znaleźć na Waszej jesiennej liście, koniecznie wypróbujcie!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na pastę z wędzonej makreli z ciecierzycą i dynią:

  • 1 wędzona makrela – ok. 250 g po obraniu
  • 3/4 szkl. ugotowanej ciecierzycy
  • 3 łyżki purée z dyni – przepis tutaj
  • 2 łyżki ketchupu
  • 1 czubata łyżeczka koncentratu pomidorowego
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • sól, np. himalajska
  • szczypta chili
  • szczypiorek


Jak przygotować pastę z wędzonej makreli z ciecierzycą i dynią:

Ciecierzycę przekładamy do blendera i chwilę miksujemy.

Dodajemy makrelę oczyszczoną ze skóry i ości, a następnie krótko, najlepiej pulsacyjnie miksujemy lub rozdrabniamy widelcem, jeśli chcemy uzyskać pastę z widocznymi kawałkami.

Dodajemy purée dyniowe, ketchup, koncentrat pomidorowy, szczypiorek, mieszamy.

Finalnie doprawiamy solą, pieprzem i szczyptą chili do smaku.

Całość ponownie mieszamy i gotowe.

Przed podaniem najlepiej schłodzić.

Pastę przechowujemy w lodówce przez około 5-7 dni.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 157 kcal (100 g)
białka (B): 12,4 g
tłuszcze (T): 8,3 g
węglowodany (W): 7,6 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Kotlety mielone z indyka


Kotlety mielone z indyka to propozycja na pyszny, rodzinny obiad. Smakują każdemu, dorosłym, dzieciom, a także wybrednym.

Kotlety mielone z piersi indyka to zdrowsza wersja klasycznych mielonych wieprzowych czy wieprzowo-wołowych.

Przede wszystkim są delikatniejsze w smaku i chudsze, bo zawierają o wiele mniej tłuszczu – do 2 %, zawierają sporą ilość pełnowartościowego białka – kotlet o wadze ok. 100 g to około 17 g białka, i są niskowęglowodanowe.

Idealne na diecie proteinowej, ketogenicznej i low carb.

Dla dodatkowego odchudzenia kotletów nie dodaję namoczonej w mleku kajzerki, a mimo to kotlety wychodzą smaczne i soczyste.

Kotlety mielone z indyka możemy podać z ziemniakami w każdej formie, surówkami, z warzywami z wody lub gotowanymi na parze.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na kotlety mielone z indyka (10 szt. o wadze ok. 100 g):

  • 800 g mięsa mielonego z piersi indyka (można samodzielnie zmielić mięso, poprosić sprzedawcę o zmielenie lub kupić gotowe)
  • 2 jajka
  • 1 duża cebula
  • 1 czubata łyżeczka suszonego majeranku
  • 2 ząbki czosnku lub 1/2 łyżeczki czosnku suszonego
  • 2 płaskie łyżeczki soli himalajskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • bułka tarta do panierowania – ok. 3 łyżek
  • olej rzepakowy do smażenia


Jak przygotować kotlety mielone z indyka:

Do miski przekładamy mielone mięso z piersi indyka, wbijamy jajka, dodajemy cebulę pokrojoną w kosteczkę oraz przyprawy.

Całość wyrabiamy dłonią na jednolitą i gładką masę przez przynajmniej 5 minut.

Odstawiamy na około 30 minut do schłodzenia, będą się łatwiej formowały i nie kleiły do rąk.

Po tym czasie z masy formujemy kotlety, które następnie panierujemy w bułce tartej, otrzepując z jej nadmiaru.

Na patelni rozgrzewamy ok. 2-3 łyżek oleju.

Kotlety układamy na rozgrzanym tłuszczu i smażymy na średnim ogniu z obu stron na złoty kolor.

Po usmażeniu można odsączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 158 kcal (1 kotlet)
białka (B):  16,9 g
tłuszcze (T): 5,7 g
węglowodany (W): 2,8 g
******

Kategorie
Dania na imprezy Lunch na wynos Obiad

Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym, dynią i papryką


Zapiekanki świetnie się sprawdzają jesienią.

Są bardzo proste w przygotowaniu, smaczne, treściwe, rozgrzewające, dodające energii, a co ważne nie potrzeba do nich talentu kulinarnego, nasza wyobraźnia zdziałać może cuda. Poza tym możemy użyć do nich praktycznie wszystkiego, to co mamy akurat pod ręką, w szafce czy lodówce, to co lubimy i oczywiście resztek jedzenia.

Dzisiejsza zapiekanka jest na jesienną nutę, bo użyłam do niej dyni.

Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym, dynią i papryką przygotowałam w duchu “zero waste”, aby wykorzystać resztki dyni i papryki, które czekały na przerobienie na coś smacznego.

Nie ma tu żadnej filozofii, prócz makaronu, mielonej wieprzowiny, dyni i papryki użyłam pomidorów krojonych z puszki, które są bogate w smaku, ziół suszonych, które podkręcają i wzbogacają smak oraz ser żółty, który “skleja” nasze składniki oraz oczywiście fajnie się ciągnie po zapieczeniu.

Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym, dynią i papryką wyszła bardzo smaczna, nieco lżejsza od typowych zapiekanek, w których stosuje się sos beszamelowy, ale jest bardzo treściwa, bogata w smaku, można nakarmić nią przynajmniej 4 głodne osoby.

Zapraszam Was do przygotowania sezonowej zapiekanki makaronowej.

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na zapiekankę makaronową z mięsem mielonym, dynią i papryką:

  • 500 g makaronu świderki
  • 400 g mielonej wieprzowiny
  • 200 g obranej dyni
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1 cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 puszka krojonych pomidorów
  • 200 g sera żółtego
  • 1 płaska łyżeczka wędzonej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki lub 1/4 łyżeczki chili
  • 1 łyżeczka suszonej bazylii
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1/3 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 2 łyżki oleju lub oliwy
  • natka pietruszki do podania – opcjonalnie


Jak przygotować zapiekankę makaronową z mięsem mielonym, dynią i papryką:

Makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku zgodnie z opisem na opakowaniu, odcedzamy.

Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i przesmażamy przez kilka sekund, a następnie dodajemy mięso mielone i całość przesmażamy, cały czas mieszając i rozdrabniając mięso. Smażymy przez kilka minut, aż mięso straci surowość i zacznie się rumienić.

Dynię i czerwoną paprykę kroimy w kostkę, dodajemy do mięsa i przesmażamy przez 3 minuty.

Następnie dodajemy pomidory z puszki, przyprawy i suszone zioła, mieszamy i dusimy przez 5 minut, aby sis nabrał smaku.

Gotowy sos mieszamy z ugotowanym makaronem, dodajemy 100 g startego żółtego sera i przekładamy do żaroodpornej formy do zapiekania.

Wierzch zapiekanki posypujemy resztą żółtego sera.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i zapiekamy przez 30 minut.

Gotową zapiekankę posypujemy natką pietruszki.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Fit Obiad

Tarta orkiszowa z bakłażanem, pomidorami i czerwoną cebulą


Uwielbiam wszelkiego rodzaju tarty i quiche wytrawne – zarówno mięsne, warzywne jak i mieszane.

Dzisiaj wersja jesienna tarty, bardzo lekka i smaczna z grillowanym bakłażanem, pomidorami i mozzarellą, doprawiona świeżym tymiankiem, który rośnie sobie bujnie na kuchennym parapecie.

Tartę przygotowałam na mące orkiszowej razowej i jasnej, zdrowszym odpowiednikom mąki pszennej, ale oczywiście można użyć innego rodzaju mąki czy mieszanki kilku – warto eksperymentować. Połączenie mąki orkiszowej razowej i jasnej jest jednym z moich ulubionych – ciasto wychodzi bardzo smaczne i kruche!

Bakłażan to zdrowe warzywo, które powinno znaleźć się w naszej diecie, ale wiadomo nie każdemu smakowo czy strukturalnie odpowiada – jest gąbszasty i w zasadzie bez smaku. Smak możemy sami mu nadać poprzez odpowiednie przygotowanie i doprawienie. Bakłażan chłonie smaki z innych składników.

Fajnym sposobem przygotowania oberżyny (inna nazwa bakłażana) jest poddanie jej obróbce termicznej. Grillowany bakłażan jest przepyszny, z lekko dymnym posmakiem, który uzyskamy na grillu lub patelni grillowej dzięki rowkom, które dają specyficzny wzór – przypieczone paseczki. W tych miejscach warzywa się przypiekają, lekko karmelizują, nabierają fajnego i specyficznego smaku.

Do tarty użyłam także zeszklonej czerwonej cebuli, świeżych pomidorów, mozzarelli która wzbogaca i urozmaica smak, ale także pełni rolę “zlepiacza” warzyw oraz tzw. kropki nad “i” – świeżego tymianku.

Dla walorów wizualnych, estetycznych warzywa ułożyłam naprzemiennie w formie rozety. A nawiasem mówiąc, te paseczki na bakłażanie wyglądają przeuroczo!

Pyszna – mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na tartę orkiszową z bakłażanem, pomidorami i czerwoną cebulą:

ciasto kruche:

  • 200 g mąki orkiszowej razowej
  • 100 g mąki orkiszowej jasnej
  • 1 żółtko
  • 100 g zimnego masła
  • zimna woda – tyle ile zabierze ciasto (ok. 6-7 łyżek)
  • 1/2 łyżeczki soli himalajskiej

nadzienie:

  • 1 duży bakłażan
  • 2 pomidory
  • 3 czerwone cebule
  • 1 kulka mozzarelli
  • 2 ząbki czosnku
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • sól himalajska lub morska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • 2 łyżki oleju


Jak przygotować tartę orkiszową z bakłażanem, pomidorami i czerwoną cebulą:

Na stolnicę wsypujemy obie mąki, dodajemy sól i mieszamy. Dodajemy masło, żółtko i zimną wodę, szybko zagniatamy kruche ciasto.

Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30 minut.

Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na delikatnie podsypanym mąką blacie, a następnie wykładamy formę do tarty i dociskamy ciasto by dokładnie wypełniło jej wnętrze.

Ciasto nakłuwamy widelcem i podpiekamy ok. 15 minut w 180°C. Tartę możemy obciążyć suchym grochem lub specjalnymi kulkami.

Cebulę kroimy w piórka, a następnie szklimy na niewielkiej ilości oleju – 2 łyżki.

Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i podsmażamy przez kilka sekund, przyprawiamy solą oraz pieprzem, odstawiamy.

Bakłażana kroimy w cienkie plastry, delikatnie solimy i odstawiamy na około 10 minut, aby puściły sok.

Następnie przy pomocy ręcznika papierowego osuszamy plastry bakłażana.

Plastry bakłażana smażymy z obu stron na delikatnie posmarowanej olejem patelni grillowej lub zwykłej.

Pomidora i mozzarellę kroimy w plastry.

Na upieczony spód tarty wykładamy kilka plastrów zgrillowanego bakłażana, następnie wykładamy zeszkloną cebulę.

Na cebuli układamy naprzemiennie plastry pomidora i grillowanego bakłażana, tworząc rozetkę; pomiędzy plastry warzyw dokładamy plastry mozzarelli.

Całość oprószamy solą i pieprzem, a następnie posypujemy listkami świeżego tymianku.

Tartę wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 °C i zapiekamy ok. 10 minut aż mozzarella zacznie się rozpuszczać.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery Walentynki

Ciasto Brownie


Zapraszam na przepyszne ciasto, mocno czekoladowe, zakalcowate, lekko gliniaste i wilgotne – klasyczne brownie rodem z Ameryki.

Uwielbiam – jest boskie, przyjemne w konsystencji i rozpuszcza się po prostu “w gębie”.

Bardzo szybkie w przygotowaniu i super proste, łącznie z pieczeniem przygotowanie ciasta Brownie zajmuje ok. 30 minut.

Niby proste ciasto, bo zakalec chyba nie może się nie udać?

Czasami proste rzeczy nie są z pozoru takie proste!

Aby uzyskać spodziewany efekt należy przede wszystkim zaopatrzyć się w dobrej jakości gorzką czekoladę, sporą ilość tłuszczu – masła oraz cukru. Po drugie czas pieczenia – jest przeze mnie testowany dziesiątki razy i za każdym razem sprawdza się bezbłędnie – równe 20 minut w piekarniku.

Ciasto Brownie nie należy do ciast dietetycznych, fit, ale czasami trzeba sobie odpuścić by zjeść niebiańsko pyszne czekoladowe ciacho.

Idealne z filiżanką gorzkiej kawy lub szklaneczką zimnego mleka – tak lubimy!

Polecam!!!

W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.


Składniki na ciasto Brownie:

  • 300 g czekolady gorzkiej min. 70% (u mnie 74% kakao)
  • 300 g cukru
  • 200 g masła
  • 5 jajek
  • 100 g mąki pszennej


Jak przygotować ciasto Brownie:

Do rondelka/miski przekładamy masło, cukier i połamaną czekoladę – rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Co to oznacza? A to, że rondelek czy miskę z wyżej wymienionymi składnikami stawiamy na większym garnku z gotującą się wodą, ale w taki sposób, aby powierzchnia naczynia ze składnikami nie dotykała wody. Para z gotującej się wody powinna ogrzewać naczynie i rozpuszczać składniki.

Gdy składniki się rozpuszczą i połączą w jednolitą masę, przypominającą czekoladową polewę, odstawiamy do przestudzenia. Choć bywa, że cukier nie rozpuści się do końca, ale to nic nie szkodzi, ciasto wyjdzie.

Do przestudzonej czekolady z masłem i cukrem, cały czas miksując, dodajemy po jednym jajku na przemian z porcją mąki; postępujeny tak do wyczerpania składników. Miksujemy do uzyskania gładkiej, lśniącej konsystencji.

Formę prostokątną (wymiary 24×28 cm) wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto, równomiernie je rozprowadzając i wyrównując wierzch.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175°C i pieczemy przez 20 minut!

Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Ciasto najlepiej smakuje podane w temperaturze pokojowej.

Smacznego!