Kategorie
Przetwory

Ogórki małosolne


Lubicie ogórki małosolne?

Pewnie, kto ich nie lubi.

Wystarczy kilka składników, by w ciągu 2-3 dni wyczarować takie smakołyki.

Najlepiej oczywiście nadają się ogórki z własnego ogródka, bez nawozu i innych środków, które niestety sprawiają, że ogórki często nie wychodzą i po prostu się psują.

Miałam kilka lat temu taki incydent. Na działce jeszcze nie było naszych ogórków i postanowiłam kupić na ryneczku. Oczywiście ogórki nie wyszły, już po 2 dniach śmierdziały, woda była jak z bajorka, a ogórki zgniły, to było coś okropnego. Po kilku dniach będąc na ryneczku, powiedziałam co myślę o sprzedawanych ogórkach, a pani wcale nie była ani oburzona, ani zdziwiona, wręcz przyznała mi nawet rację, że ogórki są bardzo złej jakości i są bardzo nawożone, i że miała kilka skarg klientów.

Oto mój niezawodny przepis na pyszne i chrupiące ogórki, które zawsze wychodzą, pod warunkiem, że ogórki będą ze sprawdzonego źródła, a najlepsze oczywiście z własnego ogródka. Ja mam to szczęście, że wszystkie składniki na ogórki małosolne mam z działeczki rodziców.


Składniki na ogórki małosolne:

  • 2 kg ogórków
  • 3 litry wody (można użyć źródlanej lub przegotowanej i ostudzonej, niektórzy przygotowują z zimnej kranówki)
  • 3 łyżki soli kamiennej
  • 1 główka czosnku polskiego
  • 4 szt. kopru z baldachimami
  • 2 liście chrzanu
  • kawałek korzenia chrzanu
  • 5-6 liści z czarnej porzeczki – opcjonalnie


Jak przygotować ogórki małosolne:

Ogórki powinny być świeżo zerwane i zielone, nieuszkodzone i dość małe.

Ogórki dokładnie myjemy w zimnej wodzie.

Przygotowujemy solankę z 3 litrów wody i 3 łyżek soli (na większą ilość solanki proporcje to: na 1 litr wody jedna płaska łyżka stołowa soli).

Na dno naczynia do kiszenia układamy liść chrzanu, 2 kopry, kawałek korzenia chrzanu i 2 ząbki czosnku.

Delikatnie układamy ogórki, przekładając je czosnkiem, kawałkami chrzanu oraz liśćmi porzeczki.

Na wierzch układamy pozostały koper i liść chrzanu, a także czosnek i korzeń chrzanu.

Całość zalewamy solanką.

Odstawiamy w zaciemnione miejsce.

Po 2-3 dniach ogórki będą już gotowe do spożycia.

Smacznego! 


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lipcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Ciasta i desery Fit Piknik

Muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką


Muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką to propozycja na zdrowy i smaczny deser, podwieczorek czy przekąskę, którą można zabrać na piknik czy do pracy.

Uwielbiam muffiny, bo są bardzo proste do przygotowania, szybkie i zawsze wychodzą.

Dzisiejsza wersja jest bardzo zdrowa i smaczna, z dodatkiem kaszy jaglanej i czerwonych porzeczek.

Jeżeli chcecie, aby były w jeszcze zdrowszej wersji użyjcie, tak jak ja, mąki orkiszowej i erytrytolu zamiast cukru.

Muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką wychodzą wilgotne, umiarkowanie słodkie z kwaskowatym posmakiem porzeczek.

Pychaaa!


Składniki na muffiny z kaszą jaglaną i czerwoną porzeczką (14 sztuk):

  • 2 szkl. mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
  • 2/3 szkl. erytrytolu lub cukru trzcinowego
  • 1 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. oleju
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 jajka
  • 250 g czerwonej porzeczki
  • cukier puder do posypania – użyłam zmielonego erytrytolu


Jak przygotować muffiny z kaszą jaglana i czerwoną porzeczką:

W jednej misce łączymy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, cukier i kaszę.

W drugiej misce mieszamy mokre składniki: mleko, jajka, ekstrakt waniliowy, olej.

Mokre składniki wlewamy do suchych i niedbale mieszamy.

Dodajemy umyte i obrane z gałązek porzeczki, ponownie krótko mieszamy.

Ciasto wlewamy do papierowych papilotek lub silikonowych foremek.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 20-25 minut w temperaturze 180°C.

Ostudzone muffiny posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego!

******
kalorie (kcal): 159 kcal (1 sztuka)
białka (B): 4,2 g
tłuszcze (T): 8,6 g
węglowodany (W): 16,0 g
******

Kategorie
Fit Obiad

Pulpety z indyka z czerwoną soczewicą


Pulpety z indyka z czerwoną soczewicą to przepyszne danie obiadowe z dodatkową porcją zdrowego i pełnowartościowego białka, a jak zapewne wiecie połączenie białka zwierzęcego i roślinnego jest dla naszego organizmu najlepsze.

Stąd często sięgam po połączenia białka zwierzęcego i roślinnego łącząc, np. drób z ciecierzycą, fasolą czy soczewicą.

Dzisiaj zapraszam Was na przepyszne, soczyste i pełne smaku pulpety z indyka z czerwoną soczewicą, które przygotowałam w szybkim sosie pomidorowym.

Pulpety z indyka z czerwoną soczewicą możemy podać z ziemniakami, makaronem, kluseczkami, ryżem, pieczywem czy przeróżnymi kaszami i oczywiście z różnego rodzaju surówkami, czy np. kiszonym lub małosolnym ogórkiem.


Składniki na pulpety z indyka z czerwoną soczewicą:

pulpety:

  • 500 g mięsa mielonego z indyka
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/4 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • 1 czubata łyżeczka majeranku
  • 4 łyżki suchej czerwonej soczewicy

sos pomidorowy:

  • 350 ml passaty pomidorowej
  • 1/2 szkl. wody
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 czubata łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka cukru – ja używam erytrytolu
  • 1 łyżka oliwy
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować pulpety z indyka z czerwoną soczewicą:

Mięso przekładamy do miski, dodajemy posiekaną cebulę, czosnek i resztę przypraw.

Całość wyrabiamy na gładką, jednolitą masę, a następnie wsypujemy suchą soczewicę i ponownie wyrabiamy.

Z mięsa toczymy w dłoniach małe kulki, które układamy na desce lub talerzu.

Przystępujemy do przygotowania sosu pomidorowego do pulpetów.

W dużym rondlu rozgrzewamy łyżkę oliwy i szklimy cebulę, lekko ją osolając.

Do zeszklonej cebuli wlewamy passatę oraz wodę.

Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, cukier, oregano oraz sól i pieprz do smaku; gotujemy do zagotowania, a następnie zmniejszamy grzanie.

Do sosu wkładamy kulki mięsne, jedna przy drugiej.

Gotujemy na małym ogniu pod pokrywką przez około 20 minut aż mięso straci surowość i soczewica ugotuje się w mięsie.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Karnawał Obiad Piknik Sylwester

Kurczak marynowany w jogurcie greckim i curry


Pyszny kurczak marynowany w jogurcie greckim i curry.

Doskonały na obiad, ciepłą kolację, na piknik; sprawdza się świetnie jako przekąska dla kibiców piłki nożnej czy innych sportów oglądanych przed telewizorem. Jest idealny na ciepło i na zimno.

Mięso w takiej marynacie jest delikatne, białe i soczyste.

Smakuje wyśmienicie, warto więc w taki sposób przygotować kurczaka.

Ja użyłam podudzi, ale może to być inna cześć kurczaka, np. skrzydełka lub cały kurczak podzielony na części.

Kurczaka marynowanego w jogurcie greckim i curry możemy podać z pieczywem, ryżem, kaszami, makaronem, ziemniakami z wody czy puree, a także z ziemniakami pieczonymi oraz przeróżnymi surówkami i warzywami z wody.


Składniki na kurczaka marynowanego w jogurcie greckim i curry:

  • 1 – 1,2 kg (10-12 szt.) podudzi z kurczaka
  • 200 g jogurtu greckiego
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki curry
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cytrynowego
  • 1/3 łyżeczki harissy (lub ostrej papryki + szczypta kminu rzymskiego)
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • 1 łyżeczka miodu lub syropu klonowego/z agawy


Jak przygotować kurczaka marynowanego w jogurcie greckim i curry:

Jogurt grecki przekładamy do miski, dodajemy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku oraz resztę składników; dokładnie mieszamy.

Do tak przygotowanej marynaty przekładamy kurczaka i dokładnie pokrywamy nią mięso.

Miskę przykrywamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

Zamarynowanego kurczaka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub na ruszcie.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 30 minut w temperaturze 180°C z termoobiegiem, aż mięso się zarumieni.

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w czerwcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Ciasta i desery

Kruche ciasto z czereśniami, żurawinową pianką i płatkami migdałów


Kruche ciasto z czereśniami, żurawinową pianką i płatkami migdałów to kolejna propozycja na letnie ciasto.

Bardzo proste w wykonaniu ciasto, ale bardzo smaczne i oczywiście sezonowe, więc korzystamy z darów lata i spieszmy z jego upieczeniem.

Pierwszy raz piekłam to ciasto w 2012 r., a samo ciasto powstało pod wpływem impulsu, miałam tylko czereśnie, a za godzinę mieli być goście.

Ciasto wyszło wspaniałe, z chrupiącym wierzchem, pyszną pianką żurawinową i czereśniami.

Dla podkreślenia smaku, dla chrupkości i dekoracji użyłam płatków migdałów, które po upieczeniu zyskały orzechowy posmak.

Polecam!

Oto przepis:


Składniki na kruche ciasto z czereśniami, żurawinową pianką i płatkami migdałów:

kruche ciasto:

  • 2,5 szkl. mąki krupczatki
  • 180 g zimnego masła
  • 4 żółtka
  • 1/2 szkl. cukru – ja obecnie dodaję erytrytol
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka jogurtu naturalnego – opcjonalnie

żurawinowa pianka:

  • 4 białka
  • 4 łyżki cukru – ja dodaję erytrytol
  • szczypta soli
  • kilka kropli soku z cytryny – opcjonalnie dla usztywnienia piany, ale wówczas piana nie będzie różowa!
  • 1 kisiel żurawinowy (ewentualnie wiśniowy lub cytrynowy)
  • 500 g wydrylowanych czereśni
  • 2-3 łyżki płatków migdałów


Jak przygotować kruche ciasto z czereśniami, żurawinową pianką i płatkami migdałów:

Mąkę krupczatkę mieszamy na stolnicy z proszkiem do pieczenia, dodajemy 1/2 szkl. cukru/erytrytolu, zimne masło oraz 4 żółtka.

Całość siekamy nożem do uzyskania kruszonki, a następnie szybko zagniatamy ciasto.

Gdyby ciasto za mało się kleiło, dodajemy łyżkę jogurty naturalnego.

Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na około 30 minut.

W tym czasie wydrylowane czereśnie zasypujemy 2 łyżkami kisielu żurawinowego, mieszamy dokładnie i odstawiamy.

Schodzone ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na dwie części – ok. 3/4 i 1/4.

Tortownicę (Ø 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia (samo dno) i wyklejamy większą częścią ciasta – wyklejamy dno i boki mniej więcej do połowy rantu.

Przystępujemy do ubicia piany z białek.

Białka na piankę powinny być w temperaturze pokojowej (warto przygotować sobie je wcześniej, ok. 2 godzin, aby nabrały temperatury otoczenia).

Do białek dodajemy szczyptę soli i zaczynamy ubijać na najmniejszych obrotach.

Kiedy białka się spienią, dodajemy sok z cytryny (pianka nie wyjdzie różowa, ale będzie miała nadal żurawinowy smak, jeżeli zaś pominiemy sok z cytryny pianka wyjdzie różowa, ale będzie mniej usztywniona) oraz po łyżce cukru, stopniowo, łyżka po łyżce, zwiększając obroty, aż uzyskamy białą i lśniącą sztywną pianę (bezę).

Do bezy dodajemy resztę kisielu żurawinowego i ponownie, ale krótko miksujemy, aby nie “przebić” piany, bo opadnie.

Przystępujemy do złożenia ciasta.

Na kruchy spód, którym wykleiliśmy tortownicę, przekładamy czereśnie z kisielem, na to ubitą pianę z białek i ścieramy resztę ciasta (1/4 części).

Całość posypujemy płatkami migdałów.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 160°C z włączoną funkcją pieczenia góra-dół (bez termoobiegu) i pieczemy przez około 40 minut, aż wierzch się zezłoci.

Smacznego!

Kategorie
Ciasta i desery

Śmietanowy deser lodowy z musem z truskawek


Śmietanowy deser lodowy z musem z truskawek to deser wzorowany na włoskim semifreddo, jednakże przygotowuję go w wersji bez żółtek, na śmietance kremowej.

Mus z truskawek jest do tego deseru kropką nad “i”, niesamowicie kontrastuje z delikatną masą śmietanową, wzbogaca smak deseru, a dla jeszcze większego podkręcenia smaku obowiązkowo dodaję skórkę otartą z limonki, która jeszcze bardziej uwypukla smak truskawek, przez co deser nabiera charakteru.

Uwielbiam lody, a samodzielnie wykonane są o niebo lepsze od kupnych.

Do przygotowania tego deseru lodowego z musem truskawkowym nie potrzeba maszynki do lodów, wystarczy blender ręczny i mikser lub trzepaczka, a także chwila czasu na ich przygotowanie.

Kiedy pierwszy raz je przygotowałam, było to lata świetlne temu, wtedy jeszcze kilkuletni synuś nie mógł się od nich oderwać i z kolegą spałaszował niemal całe. Od tamtej pory to chyba jego ulubione lody domowe.

Śmietanowy deser lodowy z musem z truskawek to deser ekspresowy, czas zajmuje jedynie mrożenie i tu musimy niestety uzbroić się w cierpliwość.

Zachęcam Was do przygotowania tego deseru.

Oto przepis, który możecie przygotować również w wersji bez cukru.


Składniki na śmietanowy deser lodowy z musem z truskawek:

mus truskawkowy:

  • 400 g świeżych truskawek
  • 3-4 łyżki cukru – ja dodaję erytrytol
  • otarta skórka z limonki

masa śmietanowa:

  • 600 g dobrze schłodzonej śmietanki kremówki 30%
  • ok. 3-4 łyżek cukru pudru – ja dodaję erytrytol


Jak przygotować śmietanowy deser lodowy z musem z truskawek:

Truskawki myjemy, odszypułkowujemy i blendujemy z ok. 3-4 łyżkami cukru/erytrytolu na mus.

Do musu truskawkowego dodajemy otartą skórkę z wyparzonej limonki i odstawiamy.

Dobrze schłodzoną śmietanę kremówkę ubijamy, a gdy będzie już puszysta dodajemy cukier puder/erytrytol i miksujemy tylko do połączenia składników, gdyż zbyt długo ubijana kremówka zwarzy się i powstanie masło.

Podłużną formę typu keksówka wykładamy folią spożywczą tak by wystawała poza brzegi formy, to ułatwi wyjęcie deseru. Doskonale sprawdza się tu forma silikonowa, której nie trzeba wykładać folią, a deser z łatwością można z niej wyjąć.

Na sam dół foremki wylewamy niewielką ilość, kilka łyżek, musu truskawkowego, można ukośnymi smużkami, można kleksy porobić – deser będzie ładnie wyglądał po wyjęciu z formy.

Na mus delikatnie wykładamy połowę masy śmietanowej oraz połowę musu truskawkowego, a następnie delikatnymi ruchami lekko mieszamy obie warstwy, by utworzyły się wzory, esy-floresy. Można do tego celu użyć patyczka, wykałaczki lub po prostu łyżką.

Powtarzamy czynność i ponownie wykładamy resztę masy śmietanowej i musu truskawkowego. Ponownie delikatnie mieszamy ze sobą obie warstwy.

Deser lodowy przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do zamrażalnika na kilka godzin.

Na około 10-15 minut przed spożyciem (zależy to od temperatury otoczenia) deser lodowy wyjmujemy z zamrażalnika, aby lekko się rozmroził i dało się go łatwo pokroić.

Smacznego ochłodzenia!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w czerwcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Przetwory

Konfitura wiśniowa z laską wanilii i imbirem


Konfitura wiśniowa z laską wanilii i imbirem to u mnie coroczna i obowiązkowa pozycja na liście “to do”.

Pierwszy raz zrobiłam ją kilka lat temu, kiedy to założyłam bloga, a wtedy także dużo eksperymentowałam i próbowałam przeróżnych połączeń, bo jakoś tak umiałam sobie wyobrazić jak to będzie smakowało. Moje kubki smakowe nigdy mnie nie zawiodły.

W sumie od dziecka uwielbiałam konfiturę z wiśni, ale chciałam jakoś urozmaicić jej smak i pomyślałam czemu by nie dodać do niej prawdziwej wanilii i imbiru?

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.

Wyszła niesamowicie smaczna, z prawdziwym aromatem wanilii i lekko pikantnym posmakiem imbiru – całość komponuje się bardzo wzorowo, wręcz idealnie.

Konfitura ta to idealny dodatek do pieczywa, np. świeżej bułeczki, rogala francuskiego, świetnie smakuje z twarogiem na kromce świeżego chleba, ale może być świetnym dodatkiem do placuszków czy naleśników, a także lodów i deserów.

Polecam serdecznie!


Składniki na konfiturę wiśniową z laską wanilii i imbirem:

  • 2 kg wiśni wydrylowanych
  • 700 g cukru – ja dodałam 400 g, gdyż wiśnie były bardzo słodkie
  • 2 żelfixy na bazie naturalnej pektyny
  • 1/2 cytryny
  • 1 laska wanilii
  • 3 cm świeżego korzenia imbiru


Jak przygotować konfiturę wiśniową z laską wanilii i imbirem:

Umyte i wydrylowane wiśnie przekładamy do garnka, najlepiej o grubym dnie, wsypujemy żelfixy i dokładnie razem mieszamy, a następnie stawiamy na ogniu.

Laskę wanilii przekrawamy wzdłuż na pół, wyskrobujemy ziarenka i dodajemy do wiśni wraz z pustą laską, aby pogotowała się z owocami i oddała swój aromat.

Owoce doprowadzamy do zagotowania, stale mieszając, a następnie dodajemy cukier, starty korzeń imbiru oraz sok z połowy cytryny.

Ponownie zagotowujemy i gotujemy jeszcze przez 3-5 minut.

Gorące konfitury nakładamy do wcześniej umytych i wyparzonych słoików do pełna, zakręcamy szczelnie suchymi pokrywkami.

Słoiki z konfiturą odwracamy do góry dnem na około 20 minut. Nie trzeba już pasteryzować.

Wystudzone konfitury przenosimy w zaciemnione i chłodne miejsce.

Smacznego!


*Przepis ten został pierwotnie opublikowany w lipcu 2012 r. Zdjęcia zostały zaktualizowane, a tekst zmodyfikowany o dodatkowe informacje i wstęp.

Kategorie
Ciasta i desery

Biszkopt z kremem budyniowym, truskawkami i galaretką


Biszkopt z kremem budyniowym, truskawkami i galaretką to przepyszne sezonowe, letnie ciasto.

Na samym dole mamy delikatny, puszysty biszkopt “rzucany” bez proszku do pieczenia, pośrodku pyszny krem budyniowy przygotowany na domowym budyniu waniliowym i miękkiego masła, a na górze świeże truskawki i galaretka truskawkowa.

Całość tworzy wspaniałe w smaku ciasto, które pomimo kremu jest delikatne, nie za słodkie, smaki fajnie się komponują i przełamują, a nadto świetnie się prezentuje.

Ciasto idealne na lato, więc zachęcam do przygotowania.


Składniki na biszkopt z kremem budyniowym, truskawkami i galaretką:

biszkopt:

  • 5 jajek “M”
  • 100 g (2/3 szkl.) mąki pszennej tortowej
  • 40 g (1/3 szkl.) mąki ziemniaczanej (skrobi)
  • 120 g cukru – ja użyłam erytrytolu

krem budyniowy:

  • 3 szkl. mleka
  • 3 żółtka
  • 3/4 szkl. cukru – ja użyłam erytrytolu
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 3 czubate łyżki mąki pszennej
  • 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi)
  • 250 g masła

dodatkowo:

  • ok. 500 g truskawek
  • 2 galaretki truskawkowe


Jak przygotować biszkopt z kremem budyniowym, truskawkami i galaretką:

Zaczynamy od przygotowania budyniu na krem budyniowy.

Żółtka mieszamy z 4 łyżkami cukru i cukrem waniliowym oraz obiema mąkami.

Gdy uzyskamy jednolitą masę dodajemy 1 szkl. mleka i dokładnie mieszamy, uzyskując jednolitą emulsję.

Resztę mleka (2 szkl.) zagotowujemy w garnku z resztą cukru.

Do gotującego się mleka wlewamy mleko z żółtkami i mąkami, cały czas mieszając czekamy aż budyń zgęstnieje i pojawią się na powierzchni bąbelki.

Gotowy budyń odstawiamy do całkowitego wystudzenia, wcześniej przykrywając powierzchnię budyniu folią spożywczą, co zapobiegnie pojawieniu się tzw. kożuszka (budyń można przygotować kilka godzin wcześniej).

Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, a następnie, nie przerywając miksowania, dodajemy po łyżce zimnego budyniu i ucieramy aż masa będzie jednolita i gładka.

Krem przenosimy do lodówki.

Przystępujemy od przygotowania biszkoptu.

Składniki na biszkopt powinny mieć temperaturę pokojową.

Białka oddzielamy od żółtek, a następnie ubijamy na sztywną pianę.

Do ubitych białek dodajemy partiami cukier i cały czas ubijamy.

Gdy piana będzie sztywna, puszysta i lśniąca dodajemy po jednym żółtku i delikatnie miksujemy na wolnych obrotach lub mieszamy.

Mąkę tortową i skrobię ziemniaczaną przesiewamy przez sitko, a następnie dodajemy stopniowo do piany i bardzo delikatnie mieszamy za pomocą szpatułki, aby piana nie opadła.

Przygotowujemy formę do pieczenia (wym. 24×28 lub 25×30 cm), której dno wykładamy papierem do pieczenia (tylko dno), boków niczym nie wykładamy i nie smarujemy.

Ciasto wlewamy do formy i wyrównujemy wierzch.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 160-170°C i pieczemy przez ok. 20 minut, do tzw. “suchego patyczka”.

Gorący biszkopt wyjmujemy z piekarnika i upuszczamy z wysokości ok. 30 cm na podłogę lub blat stołu i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Dopiero po wystudzeniu oddzielamy boki biszkoptu od formy i wyjmujemy.

Przygotowujemy galaretkę na wierzch ciasta.

Galaretki rozpuszczamy w 800 ml wrzącej wody, zgodnie z przepisem na opakowaniu i odstawiamy do wystudzenia, a następnie przenosimy do lodówki, aby lekko stężała.

Truskawki myjemy, osączamy i usuwamy szypułki i przekrawamy na pół.

Przystępujemy do składania ciasta.

Formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia, co ułatwi wyjęcie ciasta, a samo ciasto nie przejdzie smakiem blaszki, a następnie przekładamy biszkopt.

Na wystudzony biszkopt wykładamy schłodzony krem budyniowy i rozsmarowujemy po całej powierzchni, wyrównując wierzch.

Jeżeli wcześniej nie słodziliśmy kremu to należy go w tym momencie schłodzić, aby lekko stężał, co zapobiegnie wsiąknięciu galaretki.

Na schłodzonym kremie układamy połówki truskawek i zalewamy tężejącą galaretką.

Gotowe ciasto schładzamy w lodówce przez minimum 3 godziny, a najlepiej zostawić na całą noc.

Smacznego!

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Makaron farfalle z sosem cukiniowym i kurczakiem


Makaron farfalle z sosem cukiniowym i kurczakiem to moja propozycja na szybki i bardzo smaczny obiad lub ciepłą kolację.

A jeżeli dodatkowo nie masz już pomysłów na makaron, cukinię czy kurczaka to koniecznie wypróbuj ten sos.

Sos z cukinią jest delikatny, świeży, ziołowy z nutką mięty; na pewno nie jednemu przypadnie do gustu.

Do przygotowania tej potrawy wystarczy makaron (można użyć innego niż kokardki, np. rurki czy świderki), filet z piersi kurczaka, cukinia i śmietanka, reszta na pewno znajdzie się w każdym domu.

Moja rodzina bardzo lubi sosy śmietanowe i bardzo im smakuje w wersji z cukinią.

Zatem do dzieła!


Składniki na makaron farfalle z sosem cukiniowym i kurczakiem:

  • 1 średnia cukinia
  • 250-300 g makaronu farfalle (kokardki)
  • 1 filet z piersi kurczaka
  • 1 cebula
  • 1 szkl. śmietanki kulinarnej 12%
  • 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 1/2 łyżeczki oregano
  • 1/2 łyżeczki bazylii
  • 1 ząbek czosnku
  • 6-8 listków świeżej mięty
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • ser parmezan lub grana padano
  • 1 łyżka przyprawy do kurczaka bez soli
  • 2 łyżki oleju


Jak przygotować makaron farfalle z sosem cukiniowym i kurczakiem:

Makaron gotujemy al dente w dobrze osolonym wrzątku, wg opisu na opakowaniu.

W tym czasie fileta z piersi kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w paseczki lub kostkę, doprawiamy przyprawą do kurczaka oraz solą i smażymy na 2 łyżkach oleju. Zdejmujemy z patelni.

Na patelnię wrzucamy pokrojoną w kosteczkę cebulę, delikatnie oprószamy solą i szklimy.

Do zeszklonej cebuli dodajemy startą wraz ze skórką na dużych oczkach cukinię, starty ząbek czosnku oraz suszone zioła. Chwilę przesmażamy, ok. 2 minut.

Całość podlewamy śmietanką i dusimy jeszcze przez ok. 3 minuty aż śmietanka odparuje i zgęstnieje.

Dodajemy przesmażonego kurczaka oraz posiekaną świeżą miętę i doprawiamy do smaku solą i pieprzem do smaku.

Do sosu dodajemy ugotowany al dente makaron i od razu nakładamy na talerze i podajemy.

Całość możemy posypać świeżo startym parmezanem lub serem grana padano i udekorować listkiem świeżej mięty.

Smacznego!

Moja rada:

Sos jest także wspaniały bez dodatku kurczaka, więc możemy przyrządzić go w wersji bezmięsnej. 

Kategorie
Dania na imprezy Obiad

Gołąbki inaczej – gołąbki bez zawijania


Gołąbki inaczej, nazywane także gołąbkami bez zawijania to danie w smaku przypominające klasyczne gołąbki, które chętnie jadamy, ale bardziej niechętnie przygotowujemy, z uwagi na to, że jest przy nich nieco pracy.

Gołąbki bez zawijania to alternatywa dla klasycznych gołąbków, robi się je szybciej, ale jest równie smaczna co gołąbki zawijane w liście kapusty.

Gołąbki bez zawijania przygotowuje się bardzo prosto – wszystkie składniki, a więc mięso mielone, poszatkowaną drobno kapustę, suchy ryż, cebulę, jajka oraz przyprawy wyrabiamy w jednej misce na jednolitą masę i formujemy podłużne, walcowate kotlety, które obsmażamy, a następnie zapiekamy w sosie pomidorowym.

Jeżeli jeszcze nie próbowaliście takiej wersji gołąbków to koniecznie musicie to nadrobić.


Składniki na gołąbki inaczej – gołąbki bez zawijania (20 szt.):

  • 800 g mięsa mielonego
  • 800 g kapusty – użyłam młodej, ale można użyć białej lub włoskiej
  • 1 duża cebula
  • 2 jajka
  • 100 g suchego ryżu
  • 1,5 łyżeczki soli himalajskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
  • olej do smażenia

sos pomidorowy:

  • 750 ml passaty pomidorowej
  • 1 szkl. bulionu lub wody
  • 1 łyżeczka erytrytolu lub cukru
  • 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • sól himalajska
  • pieprz czarny świeżo mielony


Jak przygotować gołąbki inaczej – gołąbki bez zawijania:

Mięso mielone przekładamy do dużej miski.

Cebulę kroimy w kosteczkę i szklimy na 1 łyżce oleju, a następnie dodajemy do mięsa mielonego.

Kapustę drobno siekamy lub rozdrabniamy w malakserze, dodajemy do mięsa mielonego z cebulą.

Wsypujemy suchy ryż, wbijamy całe jajka i przyprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.

Dłonią wyrabiamy na jednolitą masę, a następnie wstawiamy do lodówki na 1 godzinę do schłodzenia.

Po tym czasie mięso wyjmujemy z lodówki, formujemy podłużne kotlety, przypominające gołąbki i obsmażamy na patelni z niewielką ilością oleju z każdej strony na rumiano.

Usmażone kotlety przekładamy do formy do zapiekania.

Przygotowujemy sos pomidorowy.

Do rondla przelewamy passatę, dodajemy bulion lub wodę, cukier oraz przyprawy – całość zagotowujemy.

Gotowym sosem zalewamy gołąbki i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 170-180°C i zapiekamy bez przykrycia przez około 40 minut.

Smacznego!