Murzynek to ciasto, które upiekłam jako jedno z pierwszych ciast, kiedy byłam jeszcze dzieckiem. Upiekłam je samodzielnie od początku do końca.
Pamiętam, że wtedy moja mama była w szpitalu i była sobota. Wróciliśmy z tatą i siostrą od dziadków, u których byliśmy na obiedzie i mieliśmy w niedzielę iść do mamy w odwiedziny. Chcąc dać mamie “coś” od siebie i żeby była dumna ze mnie, że potrafię zająć się domem pod Jej nieobecność, postanowiłam upiec ciasto. Padło wtedy na murzynka.
Murzynka piekłam z tego przepisu i tak od ponad 30 lat piekę niezmienne z niego, znam go doskonale na pamięć, a przepis pochodzi z książki z 1986 r. “Domowe ciasta i ciasteczka”, którą dostałam od mojej kochanej Babci ze Słupska, chyba w tym samym roku co wydano książkę.
Pamiętam, choć w oryginalnym przepisie tego nie ma, dodałam od siebie ekstraktu migdałowego, który mieliśmy od znajomego cukiernika i murzynek wyszedł przepyszny i tak już zostało, że dodaję olejku migdałowego obowiązkowo!
Murzynek z tego przepisu zawsze wychodzi, jest delikatnie wilgotny i puszysty.
Składniki na ciasto Murzynek:
200 g mąki pszennej
250 g masła lub margaryny
1 szkl. cukru
3 jajka
3 łyżki kakao gorzkiego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru wanilinowego lub 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
5 łyżek wody
opcjonalnie kilka kropli olejku lub ekstraktu migdałowego
szczypta soli
Jak przygotować ciasto Murzynek:
Masło, 3 łyżki wody, cukier i kakao umieszczamy w garnku i podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia składników; masę gotujemy 3 minuty.
Odlewamy 1/2 szkl. masy na polewę i odstawiamy na bok, resztę studzimy.
Do ostudzonej masy dodajemy 2 łyżki wody, żółtka, cukier wanilinowy i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, dodajemy opcjonalnie aromat migdałowy.
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, można użyć miksera.
Do białek dodajemy szczyptę soli ubijamy na sztywną pianę.
Pianę dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy za pomocą łyżki lub szpatułki.
Ciasto przekładamy do podłużnej formy keksowej (wym. 26×12 cm) wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 170-180°C i pieczemy przez około 50 minut, do tzw. “suchego patyczka”.
Masę przeznaczoną na polewę rozsmarowujemy na całkowicie ostudzonym cieście – gdyby polewa za bardzo zgęstniała można lekko podgrzać.
Murzynka można delikatnie posypać wiórkami kokosowymi – my tak lubimy!
Pieczarki faszerowane to moja propozycja na lekką przekąskę karnawałową, urodzinową, imprezową, którą można serwować zarówno na ciepło jak i na zimno.
Kapelusze pieczarek nafaszerowałam nóżkami z pieczarek z dodatkiem cebuli, jajka, żółtego sera, natki pietruszki i orzechów włoskich, które nadają charakteru.
Są nie tylko bardzo smaczne i szybkie do przygotowania, ale przede wszystkim lekkie i idealne dla osób dbających o linię.
Składniki na pieczarki faszerowane jajkiem i orzechami włoskimi:
Coleslaw to surówka z kapusty, która chyba najczęściej gości u mnie na stole do obiadu.
Bardzo lubimy surówki z kapusty, i białej i czerwonej i pekińskiej.
Dzisiaj propozycja bardzo prosta, ale i bardzo smaczna z dodatkiem pieczonych buraczków i kukurydzy.
Składniki na surówkę Coleslaw z burakiem i kukurydzą:
1/2 małej główki białej kapusty
3 małe lub 2 średnie buraki pieczone lub gotowane – sprawdźcie jak upiec buraki
ok. 1 szkl. kukurydzy konserwowej
sok z 1/2 cytryny
3 łyżeczki musztardy sarepskiej
3 łyżki majonezu
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
ok. 1 łyżeczki soli himalajskiej
ok. 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
opcjonalnie garstka orzechów włoskich
Jak przygotować surówkę Coleslaw z burakiem i kukurydzą:
Kapustę drobno szatkujemy, a następnie dodajemy ok. 3/4 płaskiej łyżeczki soli, ugniatamy dłonią, aby kapusta zaczęła puszczać sok i odstawiamy na kilka minut, aby zmiękła.
Buraczki obieramy i ścieramy na tarce jarzynowej i dodajemy do kapusty.
Dodajemy także kukurydzę, sok z cytryny, musztardę, majonez, natkę pietruszki, mieszamy do połączenia składników.
Ciasto grysikowe to ciasto z kaszy manny bez pieczenia.
Jest bardzo łatwe do wykonania, szybkie i bardzo smaczne, zatem mogą je wykonać dzieci, jako kurs przygotowywania deserów dla siebie, rodziny, znajomych i przyjaciół.
Ciasto grysikowe przygotowałam w dwóch smakach, waniliowym i czekoladowo-migdałowym z bananami i galaretką cytrynową.
Polecam wypróbować!
Składniki na ciasto grysikowe z bananami i galaretką:
Jak przygotować ciasto grysikowe z bananami i galaretką:
Galaretki rozpuszczamy w 800 ml wrzącej wody, zgodnie z przepisem na opakowaniu i odstawiamy do wystudzenia.
Przygotowujemy warstwę waniliową ciasta.
Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy masło i cukier.
Całość podgrzewamy do czasu aż mleko prawie zagotuje się i będzie mocno parowało, wtedy zmniejszamy grzanie i wlewamy ekstrakt waniliowy.
Delikatną stróżką wsypujemy kaszę mannę i cały czas mieszając, najlepiej trzepaczką, gotujemy aż kasza wchłonie mleko i zgęstnieje.
Formę (wym. 24×28 cm) wykładamy folią spożywczą lub papierem do pieczenia, a następnie suchymi herbatnikami (połową porcji).
Na herbatniki wylewamy gorącą kaszę waniliową, rozprowadzamy i wyrównujemy powierzchnię, wykładamy drugą połową herbatników.
Przygotowujemy warstwę czekoladową analogicznie jak warstwę waniliową.
Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy masło oraz cukier i całość podgrzewamy.
Gdy mleko zagotuje się dodajemy aromat migdałowy i zmniejszamy ogień.
Delikatną stróżką wsypujemy kaszę mannę i cały czas mieszając, najlepiej trzepaczką, gotujemy aż kasza lekko zgęstnieje, wtedy na chwilkę zdejmujemy z ognia i wsypujemy kakao, najlepiej przesiać, aby nie było grudek, mieszamy dokładnie do rozpuszczenia kakao i ponownie stawiamy na gaz i gotujemy aż kasza zgęstnieje.
Gorącą kaszę czekoladową wylewamy na drugą warstwę herbatników, rozprowadzamy i wyrównujemy powierzchnię.
Odstawiamy do wystudzenia.
W tym czasie banany obieramy, przekrawamy wzdłuż na pół i skrapiamy sokiem z cytryny, a następnie układamy na czekoladowej warstwie.
Całość zalewamy tężejącą galaretką i wstawiamy do lodówki na około 1-2 godziny do całkowitego stężenia.
Gofry marchewkowe to smaczna i zdrowsza wersja gofrów, a dodatkowo 1 goferek to niecałe 80 kcal.
Gofry marchewkowe to także idealny sposób na przemycenie warzyw w diecie dzieci.
Przygotowałam je na mące orkiszowej jasnej z dodatkiem erytrytolu zamiast cukru, oleju zamiast masła i przyprawy piernikowej, która robi tu całą robotę.
Jeżeli nie chcecie gofrów w wersji fit przygotujcie je ze zwykłym cukrem, mąką pszenną i roztopionym masłem.
Te gofry smakują po prostu nieziemsko, szczególnie przypadną do gustu osobom lubiącym piernikowe, korzenne smaki.
Gofry wychodzą chrupiące, ale należy pamiętać, aby po upieczeniu studzić na kratce, jeżeli zaś ktoś lubi miękkie gofry, wystarczy wtedy do wystudzenia położyć je na talerzu lub desce – zaparują i staną się miękkie.
Smak tych sznycli wprowadza mnie w melancholijny nastrój, przypomina smaki jesieni, jesienne spacery po lesie i oczywiście rodzinne zbieranie grzybów.
Został mi jeszcze spory zapas suszonych grzybów, które w pierwszej kolejności wykorzystuję do potraw świątecznych na Wigilię i Boże Narodzenie, a jak coś jeszcze zostanie to wtedy używam do innych ulubionych potraw, np. zupy grzybowej, sosu grzybowego czy właśnie do sznycli czy kotletów.
Składniki na sznycle z grzybami leśnymi:
800 g mięsa mielonego wieprzowo- wołowego
2 jajka
1 duża starta cebula
1 bułka namoczona w mleku
2 łyżeczki soli himalajskiej
3/4 łyżeczki pieprzu czarnego świeżo mielonego
2 czubate łyżeczki majeranku
bułka tarta do panierowania
olej do smażenia
farsz grzybowy:
80 g suszonych grzybów leśnych
1 cebula
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
1 łyżka oleju
1 łyżka masła
sos grzybowy:
woda spod moczenia grzybów
2 łyżki masła
2 łyżki mąki pszennej
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
opcjonalnie ok. 100 ml słodkiej śmietanki lub mleka
Jak przygotować sznycle z grzybami leśnymi:
Grzyby suszone zalewamy wodą – ok. 600-700 ml i zostawiamy do namoczenia, najlepiej na całą noc, a następnie obgotowujemy w tej wodzie.
Grzyby odcedzamy, studzimy, odciskamy z nadmiaru wody i siekamy.
Wodę spod gotowania grzybów zostawiamy do przygotowania sosu grzybowego.
Mięso mielone dokładnie wyrabiamy z odciśniętą bułką, jajkami, startą cebulą, solą, pieprzem i majerankiem.
Cebulę kroimy w kosteczkę i szklimy na łyżce oleju.
Do zeszklonej cebuli dodajemy posiekane grzyby i przesmażamy, doprawiając do smaku solą i pieprzem, dodajemy na koniec łyżkę masła i odstawiamy do przestudzenia.
Z masy mięsnej formujemy placek, na który kładziemy łyżkę farszu grzybowego, formujemy sznycle, które następnie obtaczamy w bułce tartej.
Sznycle układamy na rozgrzanym oleju i smażymy z obu stron na złoty kolor.
Podajemy z sosem.
Z wody spod moczenia i gotowania grzybów przygotowujemy sos.
Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i przesmażamy na jasną zasmażkę.
Dodajemy stopniowo wodę spod gotowania grzybów, mieszając trzepaczką, aby powstał gładki sos bez grudek.
Sos, cały czas mieszając, zagotowujemy.
Jeżeli pozostało nam trochę farszu grzybowego to dodajemy do sosu.
Prince Polo to bardzo smaczny warstwowy wypiek – czekoladowy biszkopt na spodzie, na to delikatny krem budyniowy z wafelkami i posiekaną czekoladą, na to orzechowo-kokosowa beza zwieńczona polewą czekoladową.
Rożne faktury i smaki, to coś co przypadnie do gustu wielu osobom, ciasto nie jest za słodkie, jest idealnie zrównoważone.
Zapraszam zatem na moją wersję ciasta Prince Polo :).
Składniki na ciasto Prince Polo:
biszkopt czekoladowy:
50 g (1/3 szkl.) mąki pszennej tortowej
szczypta soli
1 budyń czekoladowy bez cukru (45 g)
4 jajka
100 g (1/2 szkl.) cukru – najlepiej miałkiego do wypieków
1 łyżka ciemnego, gorzkiego kakao
beza orzechowo-kokosowa:
5 białek
szczypta soli
150 g (3/4 szkl.) cukru – najlepiej miałkiego do wypieków
100 g wafelków Prince Polo
100 g wiórków kokosowych
100 g orzechów włoskich zmielonych
100 g orzechów włoskich posiekanych
krem budyniowy:
3 szkl. mleka
5 żółtek
4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi)
5 łyżek cukru
250 g miękkiego masła
100 g wafelków Prince Polo (np. 2 XXL po 50 g)
6 kostek czekolady gorzkiej
6 kostek czekolady mlecznej
2 łyżki wódki lub spirytusu – opcjonalnie
polewa czekoladowa:
50 g gorzkiej czekolady min. 70%
1 łyżka masła
Jak przygotować ciasto Prince Polo:
Wszystkie składniki ciasta powinny mieć temperaturę pokojową.
Zaczynamy od przygotowania biszkoptu.
Białka oddzielamy od żółtek.
Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na puszystą, sztywną pianę.
Gdy piana będzie już puszysta i sztywna dodajemy stopniowo cukier, cały czas ubijając.
Zmniejszamy obroty na najmniejsze i dodajemy po jednym żółtku.
Mąkę mieszamy z budyniem i kakao, dodajemy do ubitej piany i delikatnie mieszamy za pomocą szpatułki lub łyżki, aby piana nie opadła.
Ciasto przekładamy do formy (wym. 24×28 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch wyrównujemy.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C (funkcja góra-dół bez termoobiegu) i pieczemy przez około 25 minut.
Po upieczeniu odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Przystępujemy do przygotowania bezy.
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na puszystą, sztywną pianę, dodając pod koniec stopniowo cukier – miksujemy aż piana będzie lśniąca.
Do ubitej bezy dodajemy wiórki, orzechy oraz posiekane wafelki i delikatnie mieszamy łopatką.
Bezę przekładamy do formy (wym. 24×28 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch wyrównujemy.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C (funkcja góra-dół bez termoobiegu) i pieczemy przez około 25 minut do zarumienienia.
Po upieczeniu bezę odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
W tym czasie przygotowujemy krem budyniowy.
2 szkl. mleka zagotowujemy z 3 łyżkami cukru.
Żółtka mieszamy z pozostałymi 2 łyżkami cukru oraz obiema mąkami.
Gdy uzyskamy jednolitą masę dolewamy 1 szkl. mleka i dokładnie mieszamy, uzyskując jednolitą emulsję.
Do gotującego się mleka wlewamy mieszaninę z mleka, cukru, żółtek i mąki, cały czas mieszając czekamy aż budyń zgęstnieje i pojawią się na powierzchni bąbelki.
Gotowy budyń odstawiamy do całkowitego wystudzenia – powierzchnię budyniu nakrywamy folią spożywczą, co zapobiegnie pojawieniu się tzw. “kożuszka”. Po wystudzeniu zdejmujemy folię, a po “kożuszku” nie będzie ani śladu.
Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, a następnie, nie przerywając miksowania, dodajemy po łyżce zimnego budyniu i ucieramy aż masa będzie jednolita i gładka.
Dodajemy posiekane wafelki, czekoladę oraz alkohol i mieszamy szpatułką.
Przystępujemy do składania ciasta.
Na wystudzonym biszkopcie rozsmarowujemy 3/4 kremu budyniowego, przykrywamy bezą, a na nią wykładamy resztę kremu budyniowego (cienka warstwa).
Czekoladę na polewę łamiemy na mniejsze kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej (parowej), ustawiając na garnku z gotującą się wodą, ale tak by powierzchnia naczynia nie stykała się z wodą.
Rozpuszczoną czekoladę zdejmujemy z kąpieli wodnej i dodajemy masło, mieszamy i odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
Polewą dekorujemy wierzch ciasta.
Ja dodatkowo wierzch ciasta udekorowałam okruchami wafelka.
Ciasto wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc, aby stężało, a smaki się “przegryzły”.
Krokiety z bigosem to smaczne wykorzystanie resztek poświątecznego bigosu.
Ja, co prawda, bigos po świętach zamykam w słoiki, ale nie wystarczyło mi na wszystkie litrowe słoiki i jeden słoik zrobiłam pół litrowy i w sumie na 3 osoby to za mało, więc powstał pomysł, aby zrobić krokiety z bigosem.
Wilk syty i owca cała – lubię tak wykorzystać końcówki jedzenia!